Dlaczego kochamy kotki?

[Kattarina]

Napisane przez śliweńka

Ja powinnam spać chyba w kartonie metalowym by kot nic nie zrobił mi w nocy. Ma teraz 2.5miesiąca tak dalej to z mamą nie wytrzymamy.Kiedy powinno mu to minąć?

Muszę przyznać, że nie mam pojęcia co mu jest Jeśli jest tak młody, to prawdopodobnie nie "odbija mu" z powodu hormonów. I jeszcze pytanie: czy to zaczepki zabawowe, czy agresywne? Jeśli zabawowe, to pechowo mógł ci się trafić kot z tych " drapiąco- gryzących" ( bo nawet sposób zabawy, jest u kotów sprawą indywidualnego charakteru- jedne wystawiają pazurki przy zabawie , inne nie) Jeśli to agresja, to muszę pomyslec i poczytać, o co może chodzić. Jak coś znajdę, na 100% napiszę.

[kamaO]

Napisane przez sousa

ojejeciu jejciu jaki to piękny wielki tygrysek się wyleguje na balkonie

cud miód i orzeszki

Tylko trochę utyty - normalnie "krupniok"

[anix]

Napisane przez śliweńka
Ja nie wiem co ma zrobic mojemu kotu od tygodnia odbija Tak mnie gryzie, czasem jak ugryzie to się idzie nie powiem co Teraz juz nie śpi ze mną w pokoju bo w nocy gryzie mnie w ręce i stopy.Co ja mam począć

Gdy Cola była malutka, też nie sposób było z nią spać. Zwłaszcza, gdy to ona pierwsza się budziła. Do dziś mam bliznę na policzku po jej 'ataku' na dzień dobry. Z czasem jakoś jej to minęło i teraz już nie miewa takich pomysłów. Ale trzeba przyznać, że to dość ciekawe przeżycie budzić się z kotem wplątanym we włosy lub próbującym odgryźć stopę. Znajomi z przerażeniem patrzyli na moje podrapane ręce, ale na szczęście agresję podczas zabaw Cola też ma już za sobą. Chyba z tego 'wyrosła' więc może i Twój kotek z czasem się uspokoi.

[Laura2112]

Makadamia - wszystkiego, co najlepsze w dniu urodzin!
Uśmiechu na twarzy, spełnienia marzeń i wieelu radosnych chwil z kotulkiem!

[becia_leszno]

Makademia z Nuską dołączamy sie dożyczeń: życzymy Ci gwiazdki z nieba, butów siedmiomilowych, usmiechu od ucha do ucha i spelneinia marzeń

[kamaO]

Sto lat, sto lat, sto lat z kotami Najlepszego kociaro

[Leo$]

Witam

Napisane przez Laura2112

Makadamia - wszystkiego, co najlepsze w dniu urodzin!
Uśmiechu na twarzy, spełnienia marzeń i wieelu radosnych chwil z kotulkiem!

dolaczam sie do zyczen

Napisane przez sliwenka

Ja nie wiem co ma zrobic mojemu kotu od tygodnia odbija Tak mnie gryzie, czasem jak ugryzie to się idzie nie powiem co Teraz juz nie śpi ze mną w pokoju bo w nocy gryzie mnie w ręce i stopy.Co ja mam począc

qrcze... jak Maxiu byl maly to tez zdarzalo mu sie polowac na mnie, szczegolnie jak spalam. Kot to inteligentne stworzenie (wymaga treningu i oglady). Wiec ja Maxia "uczylam'' i stanowczym tonem zabranialam mu takich wyglupow, pokazujac mu swoje zadrapania i okazujac niezadowolenie. Czasami ganialam po "nocnym ataku" za kociszem po calym domu, zeby "zrozumial", ze akcja=reakcja. Trzeba myslec po "kociemu" Szybko poskutkowalo.
Czasami takie agresywne zachowanie to kwestia genow ( znasz rodzicow swojego futrzaka?) kolezanki kocica to okropna besta - rzuca sie na wszystkich gosci, czasami tez atakuje domownikow i ustala swoje reguly. Ma to po rodzicach
becia - sliczne foty
makadmia - jak kocisz sie czuje???

Napisane przez kamaO

Kupiłam też takiego śmiesznego pająka na pomkę (pamiętacie z dzieicństwa?), ale woli się z nim przytulać niż za nim łazić

sweet

[Izunia86]

Makadamia Wszystkiego naj naj naj Ode mnie i oczywiscie kotowatych miziu miziu

[Laura2112]

Kociary, szukałyście kiedyś info o toksoplazmozie, też się dziś wczytałam i rozjaśniło mi się trochę w głowie. Tekst wkleiłam tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=127629 , może się Wam przyda kiedyś
Pzdr!

[śliweńka]

Jak byłam u weta pow że jak idę on rzuca się na nogi bo szuka kota starszego do zabawy i mamy go wtedy odsuwać. A tak to gryzie podczas zabawy albo czai się na mnie i skacze.

[Laura2112]

Śliweńka, wet dobrze Ci poradził
Za każdym razem, jak Cię dziabnie, skończ zabawę albo skarć go słownie, szybko zrozumie, że tego nie lubisz i Cię to boli. Mi się udało, kota nawet nie wyciąga pazurów, kiedy się ze mną bawi

[aprzybyla]

Napisane przez śliweńka

Jak byłam u weta pow że jak idę on rzuca się na nogi bo szuka kota starszego do zabawy i mamy go wtedy odsuwać. A tak to gryzie podczas zabawy albo czai się na mnie i skacze.

no to wymęczyc go bawic sie do upadłego ... i uśnie
Klakier też wojowniczy, ale w koncu mu mineło! instynk łowny sie włacza i kociak musi trenować...
Może warto pomyslec o jkichs zabawach?!


EDIT; Laura ma racje, karc go!
BTW fajny avatar Laura

[śliweńka]

A próbuje ale on zasypia a później znów to samo.

[Kattarina]

Witam Kociary

Napisane przez kamaO

Sto lat, sto lat, sto lat z kotami Najlepszego kociaro

Makadamia-Spóźnione, ale gorące życzenia KamaO tak pięknie to ujęła , że się "podpinam"...

Napisane przez Laura2112

Śliweńka, wet dobrze Ci poradził
Za każdym razem, jak Cię dziabnie, skończ zabawę albo skarć go słownie, szybko zrozumie, że tego nie lubisz i Cię to boli. Mi się udało, kota nawet nie wyciąga pazurów, kiedy się ze mną bawi

Dokładnie

Napisane przez Leo$

Witam
jak Maxiu byl maly to tez zdarzalo mu sie polowac na mnie, szczegolnie jak spalam. Kot to inteligentne stworzenie (wymaga treningu i oglady). Wiec ja Maxia "uczylam'' i stanowczym tonem zabranialam mu takich wyglupow, pokazujac mu swoje zadrapania i okazujac niezadowolenie. Czasami ganialam po "nocnym ataku" za kociszem po calym domu, zeby "zrozumial", ze akcja=reakcja. Trzeba myslec po "kociemu" Szybko poskutkowalo.

Dobre! Już widzę, jak biegasz za nim po domu

BTW, czy ta piękna kobieta, w avatarze to Ty?

[Leo$]

Witajcie Kocie Siostry w ten kolejny, piekny, letni dzien

Napisane przez śliweńka

A próbuje ale on zasypia a później znów to samo.

o matko biedna Ty...jestes
Musisz byc stanowcza i systematyczna. Twoja cierpliwosc sie oplaci, urwis musi zrozumiec, ze istnieje hierarchia

Kattarino - dziekuje : : :
odslonilam sie na chwile, bo dziewczyny z "perfumeryjnego" zrobily akcje: "pokaz swoja twarz"

[aprzybyla]

Leo$.... taką twarz powinno sie pokazywac ustawowo

[Leo$]

Napisane przez aprzybyla

Leo$.... taką twarz powinno sie pokazywac ustawowo

jej, dziekuje, zawstydzilam sie

[Laura2112]

Napisane przez aprzybyla

Leo$.... taką twarz powinno sie pokazywac ustawowo

I wszystko na temat, podpisuję się

Napisane przez aprzybyla

BTW fajny avatar Laura

A dziękuję Fragment mojego dzioba z braku innych pomysłów

Co do drapania, przypomniało mi się, kiedy Kicia jako jeszcze gówniara skoczyła mi na nogę. Skusiły ją paski przy bojówkach Nawet jej nie zbeształam, jak wbiła się pazurem i przejechała przez całe udo, tak wrzasnęłam z bólu, że więcej tego nie zrobiła Mądre stworzenie

[Kattarina]

Napisane przez Laura2112

Co do drapania, przypomniało mi się, kiedy Kicia jako jeszcze gówniara skoczyła mi na nogę. Skusiły ją paski przy bojówkach Nawet jej nie zbeształam, jak wbiła się pazurem i przejechała przez całe udo, tak wrzasnęłam z bólu, że więcej tego nie zrobiła Mądre stworzenie

Niezła akcja

A dziękuję Fragment mojego dzioba z braku innych pomysłów

Z takim "dziobem", to nie trzeba mieć innych pomysłów- super efekt

[aprzybyla]

Napisane przez Kattarina

Niezła akcja


Z takim "dziobem", to nie trzeba mieć innych pomysłów- super efekt

[makadamia]

Dzięki wielgaśne dziewczyny
Śliweńka...niegrzecznego kociaka trzeba skarcić słownie, a jak nie pomaga to nawet fizycznie...najlepiej "pacnąć" go palcem delikatnie...kotka w ten sposób karci młode, które uparły się, że zeżrą jej ucho albo skrócą ogon...(robią tak i te nasze domowe i te wielgaśne dzikie) ...kiedyś w zoo widziałam akcje z tygryscą : kociak skakał jej na głowę gryzł w ucho, znosiła to cierpliwie przez kilka minut wreszcie tak go pacnęła łapą, że odjechał od niej na tyłku z metr co najmniej

[śliweńka]

Dziś ma na szczęście jak narazie spokojny dzien ale nie zapeszajmy bo ten łobuziak teraz śpi.

[Laura2112]

Kattarina, Aguś, dziękuję, ale jak wiadomo Photoshop czyni cuda, hehe
Ja mam wciąż opory, jeśli chodzi o wklejanie swoich zdjęć w necie (różnie bywa, jak pewnie wiecie), więc przerobiłam to na szkic

Stwierdziłam, że Kicia ma świetny gust muzyczny Zawsze, kiedy oglądam DVD Rush, przychodzi z popołudniowej drzemki w drugim pokoju, kładzie się obok i słucha ze mną

[moee]

Napisane przez Laura2112

Ja mam wciąż opory, jeśli chodzi o wklejanie swoich zdjęć w necie (różnie bywa, jak pewnie wiecie), więc przerobiłam to na szkic

niunia super tyle ze nawet jako szkic jest bardzo bardzo tajemniczy

[Kattarina]

Napisane przez Laura2112

Kattarina, Aguś, dziękuję, ale jak wiadomo Photoshop czyni cuda, hehe
Ja mam wciąż opory, jeśli chodzi o wklejanie swoich zdjęć w necie (różnie bywa, jak pewnie wiecie), więc przerobiłam to na szkic

Stwierdziłam, że Kicia ma świetny gust muzyczny Zawsze, kiedy oglądam DVD Rush, przychodzi z popołudniowej drzemki w drugim pokoju, kładzie się obok i słucha ze mną

Wiadomo, że ze zdjęciami, różnie bywa w wirtualnym świecie i niestety nie zawsze miło
Kicia wie, co dobre Co do muzycznych gustów moich kotów, a szczególnie najstarszego- Maxa, to nawet moi znajomi są w szoku. Ja mam słabość do black metalu i to w najmroczniejszym wydaniu . Na szczęście nie zabijam nim otoczenia, kiedy mieszkamy w domu, gdzie mieszka kilka rodzin. Natomiast kiedy Max był mały, mieszkaliśmy w Polsce w domu jednorodzinnym, sami- zatem potrafiłam przywalić swoją muzą dość głośno- i ten chudziak, już jako kociak przychodził do pokoju z "muzyczką",( zamiast chować się po kątach), kładł sie na oparciu fotela i słuchał Zostało mu do dzisiaj, pozostałe kociarze, też nie za bardzo uciekają przed "hałasem" W piątek wieczorem odwiedzili nas znajomi, a że koty nie przepadaja za obcymi, więc zniknęły z horyzontu. Nie było jeszcze zbyt późno i puścilśmy sobie muzykę, (dość głośno), może nie tak ciężką jak black, ale też mocną ( starą Metallicę- Master of Puppets) i... kociarze wyłoniły sie ze swoich kryjówek, a najstarszy meloman Max, władowała się na środek dywanu i rozciągnął po kociemu... Marilyn Manson przełamał lody do tego stopnia, ze cała futrzasta czwórka zaczęła się panoszyć po kanapach, wśród gości ( którzy, nota bene siedzieli w totalnym szoku)

[Laura2112]

Napisane przez moee

tyle ze nawet jako szkic jest bardzo bardzo tajemniczy

I tak ma być
Tylko jakoś mi łyso bez Neil'a
Widzę, że też szalejesz z avem (a nie dostało Ci się za brak fajki?)

Kattarina, u mnie też czasem takie klimaty łomocą, szczególnie kiedy wpadają koledzy TŻta Kota spogląda wtedy z wyżyn TV z mocno zdegustowaną miną Ale Rush najwyraźniej jej pasuje, leży na boczku, głowę ma podniesioną, oczy lekko zmrużone i tylko uszy jej chodzą Dzisiaj nawet na pewien dźwięk w jednej piosence aż jej grzbiet falował

[Izunia86]

Witam Ale mnie tu dawno nie bylo
U nas po staremu. Przed wczorej bardzo sie zle czulam, bylo mi zimno i goraco na raz , okropna sprawa . Sugar przyszla do mnie do lozka ,polozyla sie pod moja pacha na boczku i mruczac usnela ,mysle ,ze podarowala mi swoja kocia moc i energie
PS: Garfield dostaje szaleju z samego rana , biega i robi "przemeblowanie " Pozdrawiam

[aprzybyla]

Izunia! jak tak sobie czytam o tej twojej Sugar to sobie myśle - Koci Lekarz z niej a właśnie wcoraj w Wiadomoćiach na 1 było o dogoterapi, czyli leczeniu psem. wspomniano tez o tym ze i KOTY sa dobrymi terapeutami
choć wczesniej o tym troche słyszałam to nie sadziłam ze moze to być na taka skale
Coś na tem netmat

Felinoterapia - forma terapii kontaktowej z wykorzystaniem kotów. Przeznaczona głównie dla ludzi, odczuwających lęk przed psami lub mających na nie alergię. Kot "terapeuta" to taki, który nie boi się nowych miejsc i obcych osób. Jest wyjątkowo spokojny, ufny i uwielbia być głaskany. Swoją obecnością odwracają uwagę ludzi od trudów choroby, dotykanie kota działa uspokajająco. Ze względu na ograniczone możliwości tresury, koty stosunkowo rzadko używane są w terapiach grupowych. Doskonale sprawdzają się jako towarzysze życia dla osób z depresją lub z nadpobudliwością. Mruczenie kota ma kojący wpływ na psychikę chorych, redukuje stres i uspokaja.

Inne info: Info - felinoterapia od podstaw
felinoterapia
felinoterapia cd
tu jest galeria zdjęć z felinoterapii
tyle co znalazłąm a tego jest wieleee wiecej
problem z tym ze nie kazdy kot spełnia wymagania stawiane przez fundacje.

Koci lekarze

EDIT: właśnie mój klakierownik siedział na monitorze
no i ten artykuł jest debesciacki

[śliweńka]

Mój kot znów dostał głupawki rzuca się na mnie prz każdej okazji znów mam następne zadrapania. Normalnie nie mogę nic robić bo się rzuca. Pisałyście by jesli już uderzyć to jednym palcem to nie skutkuje, musiałam zamknąć go na chwile w łazience nie wiem co mam robić dalej. Po chwili go wypuściłam nie wiem czy zrozumiał co zrobił, bo jak narzie biega po balkonie

[moee]

ło matko i corko co ja wlasnie przezylam z moja kotka to szok obudzila mnie strasznym miauczeniem, patrze sie w strone skad placze ,a ta utkwila mi miedzy oknami ( na noc okno bylo otwarte i podwieszone do gory) podeszlam do niej zeby ja wyciagnac a ona jak mnie nie ugryzie( nie chciala mi reki wypuscic , tylko non stop zagryzala bardziej )..krew sie leje z reki , probuje ja wyciagnac i ani w ta i ani w tamta nie moge ta miauczy przerazliwie , pod oknami zbiegowisko.. cale szczescie ze corka byla w domu... zaopatrzylysmy sie wreczniki na rece , corka wyszla na balkon i od strony balkonu ja za tyl ja za przod i ja do gory ledwo , ledwo wypchalysmy co nie bylo latwe po prostu sie zaklinowala i jak probowalysmy ja wyciagnac to drapala i gryzla jak dziki kot doslownie.. a teraz ja siedze i prawie rycze bo reka mnie boli strasznie fest i krew leci, a ta spokojnie sobie lezy jakby sie nic nie stalo..

wiem jedno na noc zamykam od dzisiaj nawet najmniejszy lufcikw oknie...