Mamusie wrześniowe 2017

[rojku]

Babki współczuję tych mdłości. Ja za to mam co chwilę zachciankę☠na co innego i już przytyłam 2kg :/ Masakra. Przyjdzie czas, że trzeba będzie na cukrzycową przejść :/
USG mam dopiero 16tego, więc jeszcze trochę☠muszę poczekać i wątpię, żeby już mi wtedy lekarz płeć zdradził. Nie mam żadnych przeczuć, ale wszyscy dookoła gadają, że chłopak :P

[89Otojestkasia]

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mogę sobie tylko wyobrazić jaki to strach. trzymajcie się mocno ty i maluszek. Będzie na pewno lepiej z każdym dniem. odpoczywaj ile możesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrze że wszytko w porządku z podraznionej nadzerki może pójść sporo krwi

nasiusialam do kubeczka i jadę do labolatorium na mocz i krew bo w poniedziałek wizyta

[ZawszeJestemSoba]

cześć dziewczyny ja juz w pracy, znowu na weekend zniknę, bo jadę do mamy no i w poniedziałek lekarz nareszcie

[maluchna30]

Ostatnidzienlata u mojej kumpeli było to samo. Też się naczytała, a okazalo się że wszystko ok. Nie czytaj!!!!!!

89otojestkasia wyobrażam sobie ile się strachu najadłas i cieszę się że wszystko się dobrze skończyło i dzidziuś ok.

3majcie kciuki. Na 11 jadę na prenatalne do Jeleniej Góry. Mam stresa, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Dam znać po badaniach.😉

[myk]

Dzień dobry piątkowo

Miałam wczoraj przygodę pogodową Zwolniłam się z pracy 2h wcześniej, żeby w końcu wymienić tę kartę do lekarza, wychodząc było piękne słonko - no wiosna pełną gębą, załatwiłam, co potrzebowałam, zadzwoniłam do męża, żeby po mnie przyjechał, bo akurat już zbliżał się jego koniec pracy. Umówiliśmy się w danym miejscu i czekam. Normalnie w kilka sekund się pogoda zmieniła, niebo poczerniało, lunęło deszczem, chwilę potem gradem... Ledwo zdążyłam się pod jakiś daszek schować, bo do sklepu najbliższego w tych kulkach z nieba ani bym nie dobiegła Cała akcja trwała może z 15 minut, a byłam tak mokra, że nawet gacie mogłam wykręcać po powrocie do domu. A byłam pod co prawda niewielkim, ale daszkiem (tak zacinało), brr... Mam nadzieję, że żadne przeziębienie mnie po tym nie złapie

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, współczuję strasznie. Odpoczywaj dużo!

Napisane przez maluchna30

3majcie kciuki. Na 11 jadę na prenatalne do Jeleniej Góry. Mam stresa, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Dam znać po badaniach.😉

i czekamy na dobre wieści!

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja tez będe miała 13+3 - widocznie tak wszystkim robią ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie na stronie lekarza pisze, że do 13+6 się robi, więc powinno być ok

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;71471396]Siedzę w poczekalni, miałam być na 18:00 ale przede mną tylko jedna pani.
WOW! [/QUOTE]

Jak po wizycie?

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Witajcie dziewczyny,
czytam was regularnie chociaż bardzo długo się nie odzywałam. Ostatnie tygodnie były ciężkie, na nic nie mam siły, w pracy przysłowiowy siwy dym i dużo stresu więc wracam do domu i padam. Moja aktywność w domu ogranicza się do zjedzenia obiadu (teściowa gotująca codziennie obiady to jednak skarb ) i szybkiego prysznica, resztę czasu przesypiam. W nocy za to się wiercę, kręcę i budzę kilka razy i tak jak większość z was mam bardzo realistyczne i czasem niesamowicie głupie sny. Na szczęście mdłości powoli odpuszczają i zaczynam mieć zachcianki - marzy mi się kebab
Byłam dziś na usg (12t2d wg OM) - maluch ma 5,57 cm i lekarz powiedział, że prawdopodobnie chłopak mąż wykrakał - od początku mówił, że będzie Antoś to teraz ma. Czyżby jednak kiszone ogórki rzeczywiście zwiastowały chłopca? Z początku mąż nie chciał iść ze mną na usg, jakby się wstydził że facet na takim badaniu to zniewieściały musi być... ale później jak zobaczył, że prawie wszystkie panie były z partnerami to się przekonał i rewelacja, bo jemu obraz chyba nawet bardziej się podobał niż mi. Jak to maleństwo cudnie się rusza, taki mały a już wszystko widoczne - rączki, nóżki i cała reszta prawie wszystko w porządku, przezierność 1,65, kość nosowa na miejscu, reszta też tam gdzie być powinna, serduszko 171 FHR ale jest problem - lekarz stwierdził małą niedomykalność zastawki trójdzielnej... naczytałam się już internetów, zdiagnozowałam dziecku szereg chorób w tym zespół Downa, mąż na mnie wrzeszczy jak tylko biorę telefon do ręki ale ja się boję. Znalazłam mnóstwo informacji, że może się to unormować, że są różne rodzaje tej wady i że należy ona do grupy małych wad serca ale to jednak wada! Jutro wizyta u lekarki (zmieniłam moją poprzednią wiedźmę na młodą sympatyczną lekarkę z dobrymi opiniami) i zobaczę co mi powie. Miała może któraś z was do czynienia z tą niedomykalnością? Mam przyjaciółkę położną, muszę z nią porozmawiać bo zwariuję...

Nie czytaj tych internetów, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Co do samej niedomykalności, to nic nie wiem, ale moja koleżanka z pracy na pierwszych prenatalnych też usłyszała o jakiejś wadzie serca, strasznie się biedna stresowała, dostała skierowanie na echo serca płodu, które mogła wykonać bodajże dopiero w 19 tc. Już jest po i wszystko jest dobrze - a lekarz, który wykonywał jej to badanie powiedział, że podczas tych prenatalnych, gdzie wykryto jakąś wadę - wg niego było stanowczo za wcześnie na takie diagnozy i że się niepotrzebnie stresowała blisko 7 tygodni do badania...

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez myk

Jak po wizycie?

Wszystko dobrze
Maluszek ruchliwy

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, najważniejsze że z dzidzią wszystko dobrze
Dużo odpoczywaj i nie martw się na zapas, na pewno będzie dobrze

Napisane przez marttb

dobrze że wszytko w porządku z podraznionej nadzerki może pójść sporo krwi

nasiusialam do kubeczka i jadę do labolatorium na mocz i krew bo w poniedziałek wizyta

mi teraz gin nie zlecił żadnych badań oprócz kontroli u okulisty i u endo może na kolejnej coś powie

Napisane przez maluchna30

3majcie kciuki. Na 11 jadę na prenatalne do Jeleniej Góry. Mam stresa, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Dam znać po badaniach.😉

Trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze daj znać po wizycie


Myk ale przygody z tą pogodą u mnie dzisiaj w końcu piękne słoneczko i mam nadzieję, że tak zostanie

[myk]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;71486266]Wszystko dobrze
Maluszek ruchliwy [/QUOTE]

No to gratulacje! Ja czekam na Dzień Kobiet, bo wtedy mam wizytę, już co raz bliżej

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

mi teraz gin nie zlecił żadnych badań oprócz kontroli u okulisty i u endo może na kolejnej coś powie


Myk ale przygody z tą pogodą u mnie dzisiaj w końcu piękne słoneczko i mam nadzieję, że tak zostanie

Mi też nic nie zlecił na teraz Tylko zapisać na prenatalne się kazał Pewnie na kolejnej dostanę jakieś badania

Taaak, już wolę nawet o tym nie pamiętać, zdradliwa ta pogoda Teraz u nas też oczywiście piękne słoneczko, ale nic mnie już nie zdziwi



Używała któraś z Was takich pasów ciążowych na spodnie? Zastanawiam się, na ile to się sprawdza, mając na sobie normalnie spodnie - rozpięte zapewne + taki pas

[juka_juka]

Kochana spokojnie...Na tym etapie trudno jakąś wadę potwierdzić na sto procent.Często na połówkowych okazuje się że nie ma śladu.Druga sprawa lekarze też nie są nieomylni..Mam przykład w rodzinie.Wcześniak.Bardzo mało pkt w skali.Proroctwo lekarzy że dziecko przeżyje max 5 lat a potem stanie się roślinką..Od tego czasu minęło 20.Zdrowy silny chłop,żadnych chorób bardzo inteligentny..Zawsze powtarzam że nauka swoje a Bóg swoje.Mam koleżankę która też ma jakąs wadę serca i zyje normalnie.Ta wada o której piszesz to też nie jest jakoś bardzo groźna..Nie denerwuj się na zapas.Nic nie czytaj.Ja już tutaj pisałam jak to było z moją interpretacją wyników przez neta.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez myk

No to gratulacje! Ja czekam na Dzień Kobiet, bo wtedy mam wizytę, już co raz bliżej



Mi też nic nie zlecił na teraz Tylko zapisać na prenatalne się kazał Pewnie na kolejnej dostanę jakieś badania

Taaak, już wolę nawet o tym nie pamiętać, zdradliwa ta pogoda Teraz u nas też oczywiście piękne słoneczko, ale nic mnie już nie zdziwi



Używała któraś z Was takich pasów ciążowych na spodnie? Zastanawiam się, na ile to się sprawdza, mając na sobie normalnie spodnie - rozpięte zapewne + taki pas

fajnie to wygląda, ale jakoś nie wyobrażam sobie chodzić w rozpiętych spodniach podejrzewam, że przy każdej zmianie pozycji wszystko trzeba by było poprawiać

[juka_juka]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Ojej, najważniejsze że z dzidzią wszystko dobrze
Dużo odpoczywaj i nie martw się na zapas, na pewno będzie dobrze

mi teraz gin nie zlecił żadnych badań oprócz kontroli u okulisty i u endo może na kolejnej coś powie

Trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze daj znać po wizycie


Myk ale przygody z tą pogodą u mnie dzisiaj w końcu piękne słoneczko i mam nadzieję, że tak zostanie

Mi tylko mocz zlecił.No i te tarczycowe mam powtórzyć.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszne...Już sobie wyobrażam ten strach..Ja jak plamiłam na początku to za każdym razem jak szłam siku to myślałam że dostanę zawału bo tylko sprawdzałam czy nic nie leci.Nic się nie martw.Masz luteinę i napewno nic się nie stanie.

[myk]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

fajnie to wygląda, ale jakoś nie wyobrażam sobie chodzić w rozpiętych spodniach podejrzewam, że przy każdej zmianie pozycji wszystko trzeba by było poprawiać

No właśnie nad tą funkcjonalnością się zastanawiam, musiałoby to to bardzo mocno trzymać spodnie, żeby to miało sens i tak jak piszesz nie poprawiać się po każdym ruchu

[Agia_26]

Cześć
W grudniu 2016 urodziłam córeczkę. xxx

[marttb]

myk - ale pogoda Cię załatwiła, wczoraj mówiłam do męża że wczorajsza pogoda idealnie okresla 'w marcu jak w garncu...'

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Piję Bavarię jabłkową - całkiem dobra lemoniadka

[marttb]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;71493856]Piję Bavarię jabłkową - całkiem dobra lemoniadka [/QUOTE]


gdzie kupiłaś? w jakimś dyskoncie czy zwykłym sklepie? bo chyba będę dzisiaj szukać

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez marttb

gdzie kupiłaś? w jakimś dyskoncie czy zwykłym sklepie? bo chyba będę dzisiaj szukać

W Auchanie

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez marttb

gdzie kupiłaś? w jakimś dyskoncie czy zwykłym sklepie? bo chyba będę dzisiaj szukać

U mnie jest w Piotrze i Pawle i w Chacie Polskiej I najbardziej smakuje mi ta z napisem WIT

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

hahaha u mnie takich sklepów nie ma, żadnego z 3 wymienionych może w kauflandzie będzie

[myk]

Napisane przez marttb

myk - ale pogoda Cię załatwiła, wczoraj mówiłam do męża że wczorajsza pogoda idealnie okresla 'w marcu jak w garncu...'

taaak, poczułam na własnej skórze, dosłownie

Napisane przez marttb

gdzie kupiłaś? w jakimś dyskoncie czy zwykłym sklepie? bo chyba będę dzisiaj szukać

Ja w Carrefourze kupuję i w Makro, w naszym Kauflandzie niestety nie ma Też polecam tę z napisem WIT, jabłkowa taka lemoniadka faktycznie, ale generalnie też ok, czerwona to dla mnie takie mocne, gorzkie piwo mimo że 0%

[marttb]

Napisane przez myk

taaak, poczułam na własnej skórze, dosłownie



Ja w Carrefourze kupuję i w Makro, w naszym Kauflandzie niestety nie ma Też polecam tę z napisem WIT, jabłkowa taka lemoniadka faktycznie, ale generalnie też ok, czerwona to dla mnie takie mocne, gorzkie piwo mimo że 0%

obczaiłam w googlach tą bavarię i gdzieś ją widziałam, pytanie tylko gdzie
U nas jest dyskont z napojami i alkoholami z kauflanda także jak mam ją znaleźć to chyba tylko tam, niestety ale takich sklepów o jakich wy mówicie to tu nie mam, dlatego brakuje mi mojego dawnego miasta bo wszystkie miałam w swojej okolicy, a teraz polomarket :P


zbieram się po wyniki moczu i morfologii, trzymajcie kciuki żebym nie miała już anemii, bo mam dosyć tych leków. Już nawet w aptece kupując witaminy z kwasem foliowym prosiłam panią o najmniejsze tabletki jakie są, bo tyle tego łykałam swego czasu, że już na myśl o połknięciu tabletki mi nie dobrze było.

[rudaska]

MYK jak czytałam twój opis to mi się przypomniała moja przygoda jak mnie spało dwa razy i tż z klatki zaniósł mnie prosto do wanny.
Takich pasów ciążowych nie widziałam. Są poszerzacze do spodni ale ja takiego nie nosiłam i teraz też nie będę szukać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

dziewczyny a czym ta bavaria się różni od zwykłego napoju jabłkowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kornelia]

Napisane przez Bhajka

Wzięłam no spę bo juz nie umialam wytrzymać i wydaje mi się że skurcze mam trochę lżejsze. W miedzyczadie pojawiła się lekka biegunka :/



Ja na prenatalne się nie zdecydowałam, bo mi lekarz powiedział że nie ma konieczności, że połówkowe obowiazkowo, ale te niekoniecznie. No i olałam. Z usg mi już wyszło że raczej to będzie chłopak

Co lekarz, to inaczej. Moja gin powiedziała, że ona wystawia skierowanie na prenatalne, bo każda jej pacjentka ma mieć zrobione.

Napisane przez 89Otojestkasia

Ja właśnie wróciłam ze szpitala...prawie umarłam na zawał...poszłam wieczorem siusiu a tu leci żywa krew...na papierze to samo... przy ostatnim poronieniu taki właśnie był początek... mówię wam dziewczyny to było najgorsze uczucie w moim życiu. Do tego mój lekarz na urlopie w Azji... pojechaliśmy do szpitala na szczęście trafiłam na mega lekarza zreszta ucznia Profesora który prowadzi moja ciąże.zrobil usg stwierdził ze jest wszystko Ok i nie wie za bardzo skąd to krwawienie. Potem przy badaniu ręcznym powiedział ze mam nadżerke i to przez nią najprawdopodobniej... ale tyle krwi z nadżerki? Dostałam zastrzyk jakiś z progesteronu co ma działać przez 14 dni i luteinę dopochwowo. Strasznie sie boje... przed każda wizyta w toalecie jestem sina....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyobrażam sobie, co przeżyłaś. Ale teraz już bądź spokojna, wiadomo skąd to krwawienie, masz leki. Odpoczywaj i się nie stresuj.

Napisane przez myk

taaak, poczułam na własnej skórze, dosłownie



Ja w Carrefourze kupuję i w Makro, w naszym Kauflandzie niestety nie ma Też polecam tę z napisem WIT, jabłkowa taka lemoniadka faktycznie, ale generalnie też ok, czerwona to dla mnie takie mocne, gorzkie piwo mimo że 0%

Muszę wybrać się na zakupy

Byłam wczoraj na wizycie. Wszystko dobrze z dzieciątkiem. Nie chciało ujawnić swojej płci

[myk]

Napisane przez marttb

zbieram się po wyniki moczu i morfologii, trzymajcie kciuki żebym nie miała już anemii, bo mam dosyć tych leków. Już nawet w aptece kupując witaminy z kwasem foliowym prosiłam panią o najmniejsze tabletki jakie są, bo tyle tego łykałam swego czasu, że już na myśl o połknięciu tabletki mi nie dobrze było.

Napisane przez rudaska

MYK jak czytałam twój opis to mi się przypomniała moja przygoda jak mnie spało dwa razy i tż z klatki zaniósł mnie prosto do wanny.
Takich pasów ciążowych nie widziałam. Są poszerzacze do spodni ale ja takiego nie nosiłam i teraz też nie będę szukać


dziewczyny a czym ta bavaria się różni od zwykłego napoju jabłkowego?

No ja się też nadawałam do wanny, prosto z samochodu wpadłam czym prędzej do domu i od razu łazienka, wycieranie, zmiana odzienia i całe po południe pod kocykiem, bo nie mogłam się porządnie ogrzać z tego wszystkiego

Ta jabłkowa moim zdaniem niczym Butelka ma wygląd piwa, ot co Biała i czerwona imitują dość dobrze piwo jak dla mnie, także tutaj polecam te dwie, jeśli właśnie ktoś szuka smaku piwa po prostu Podobno są jeszcze inne smaki, ale u mnie tylko te 3 są dostępne

Napisane przez _kornelia

Byłam wczoraj na wizycie. Wszystko dobrze z dzieciątkiem. Nie chciało ujawnić swojej płci

Gratuluję wizyty Ah te nieśmiałe dzieciaczki

[Bhajka]

No właśnie, a pozostałe dziewczyny napiszcie jak wasi lekarze podchodzą do tych pierwszych prenatalnych? Zalecili Wam tak od razu? Mój stwierdził że wszystko przebiega książkowo, młoda jestem, nie ma powodu by mnie namawiał. Jeżeli chcę mimo to, to mam siè zastanowić i dać znać.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Bhajka

No właśnie, a pozostałe dziewczyny napiszcie jak wasi lekarze podchodzą do tych pierwszych prenatalnych? Zalecili Wam tak od razu? Mój stwierdził że wszystko przebiega książkowo, młoda jestem, nie ma powodu by mnie namawiał. Jeżeli chcę mimo to, to mam siè zastanowić i dać znać.

Mój dr powiedział "że jak chcemy każde dziecko to żeby nie robić badań".
Ogólnie nie namawiał, ale też nie odradzał.
Powiedział że jak zrobimy to chętnie je zobaczy.

Ale jak dla mnie badania prenatalne są ważne i powinny być obowiązkowe...

[ania_mala]

Moja była raczej za tym,żebym zrobiła, ale nie ma obowiązku. Zdecydowałam sie tylko na usg.
A tak w ogóle witam się wiosnąszkoda tylko,że energii jakiś spadek znowu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bhajka]

Aaa i rozmawiałam o tym z mężem który stwierdził że bez sensu, że żonie jakiegoś znajomego z pracy powiedzieli na tych pierwszych że z dzieckiem coś nie tak. Stresowali się kolejne tygodnie a na drugich okazało się że jednak ok. Stwierdził że skoro lekarz mi nie zalecił to szkoda stresów, żeby zrobić te drugie, tak jak mów. No i w sumie to tak zostawiliśmy.