Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

[anilani]

Napisane przez MoszKa88

A jakie masz wyniki? Przepraszam jeśli pisałaś a mi gdzieś uciekło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam ich teraz przy sobie, ale z krzywej glukozowej w normie mam tylko poziom cukru po 2h, a z insulinowej - wszystkie ponad normę, przy czym po godzinie norma jest do 25, a ja mam ponad 115... Oczywiście już czytałam, że nadmiar insuliny źle wpływa na pracę jajników itd..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez safie

31 dc ... dobicie mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też dziś robiłam i biel. Łączę się w bólu. Obyśmy szybko weszły w nowy cykl!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Ryksa

Tylko deficyt kaloryczny, zadnych diet. Oczywiscie nalezy zadbac o dostarczenie organizmowi witamin itp, ale w diety jako takie nie wierze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niekoniecznie. Jeśli ktoś ma zaburzenia metaboliczne to musi dostosować do tego dietę (w rozumieniu zmiany nawyków i jedzenia tego co nam przy zaburzeniach sluzy). To samo jak ktoś ma problemy z jelitami. Deficyt jest kluczowy, bo bez niego się nie schudnie. Ale pisanie, że dieta nie jest ważna jest błędem. Ja przy IO, jak tnę zdrowo kalorie (czyli nie rzucam się w diety 1000 kcal) ale jem to co mi szkodzi, to waga stoi, ewentualnie kilkaset gram w dół, pomimo trzymania kalorii. Jak jem z niskim idenksem i ładunkiem glikemicznym to trzymam insuline we względnych ryzach i waga idzie w dół. A jak tylko wpadnie coś wysokoweglowodanowego (zawsze w weekendy mam problem) to od razu zwyżka, nawet jak ilość dzienna kalorii się zgadza . Że już o zjazdach i fatalnym samopoczuciu po zjedzeniu wysokich węgli, nie wspomnę .
Zauważyłam, że u nas źle rozumie się słowo dieta. I na pytanie czy ktoś stosuje dietę często słyszę nie. A dieta to przecież styl życia. To synonimy i każdy jakas posiada. Lepsza bądź gorsza ale każdy swoją dietę ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Napisane przez MoszKa88

No oczyszczenie i przywrócenie flory bakteryjnej w jelitach proponuje zakwas z buraka codzinnie rano (podgrzany do 40°). Na początku będzie Cię przeczyszczal bo musi usunąć złogi z jelit ale stosowany regularnie odbuduje florę bakteryjnej jelit.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeju, caly czas mówicie o tym buraku, a mi na samą myśl, aż się podnosi. Jestem ciężka w temacie picia/jedzenia. Ostatnio mama walczyła ze mną kółka miesięcy, namawiając na sok z karczocha. Jakiś czas temu pilam brom (&#129326. Jakąś małą butelkę może spróbuje...

Napisane przez anilani

Hej Kruszyna, ja mam dziś wizytę u endo-diabetologa i na bank zaleci mi dietę odchudzającą z niskim ig, nie wiem na ile szybkie będą tam dania, ale jeśli namierzę coś wartego uwagi to dam znać, jeżeli coś takiego będzie Cię interesować
Tak w ogóle to obawiam się trochę tej wizyty, a dokładnie tego, że usłyszę wprost to, czego tak się obawiam - że przy takich wynikach szybko nie zajdę w ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooooo byłabym wdzięczna ogólnie to jestem ciekawa. Bo oprócz niedzieli gdzie musi być rosół, kluski, schabowy, rolada to raczej lekko jadamy...

Napisane przez Ryksa

Tylko deficyt kaloryczny, zadnych diet. Oczywiscie nalezy zadbac o dostarczenie organizmowi witamin itp, ale w diety jako takie nie wierze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ooooo jestem słaba z dietami, bo mam problem, zeby utrzymać ilość posiłków (jem 2 razy dziennie). A jakie witaminy polacasz? Akurat mam włączona stronę, żeby dokupić bo zapasy ssie kończą. Biorę dr Jacobsa wit ADEK, wita C z kapusty w proszku, ashwarangha, a tak poza tym biorę Wiesiołek, kw foliowy, i selen z wit b12 (też mi się kończy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez anilani

Nie mam ich teraz przy sobie, ale z krzywej glukozowej w normie mam tylko poziom cukru po 2h, a z insulinowej - wszystkie ponad normę, przy czym po godzinie norma jest do 25, a ja mam ponad 115... Oczywiście już czytałam, że nadmiar insuliny źle wpływa na pracę jajników itd..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety ale faktycznie jak masz problem z IO to możesz nie mieć owulacji. W większości jak się już trafiła do specjalisty od problemów z płodnościa, to pierwsze o co, pyta to m.in. krzywa insulinowa. Ale spokojnie wystarcza trzy miesiące na odpowiednich lekach plus posilki z niskimi weglami i owulacja wróci na właściwe tory . Wiele dziewczyn z problemami z insulina po wdrożeniu leków szybko zaszło w ciążę . Czasami nawet przed invitro lekarze przepisują metformine, zeby jajniki ładnie pracowaly . Także nie ma się co bać diagnozy, bo to już połowa sukcesu .
A masz jakies objawy po jedzeniu? Senność, brak sił itp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[476a404b5ff331d108081c0ec2e093adf680fe5a_66fb2d910cf8a]

Napisane przez MoszKa88

Zauważyłam, że u nas źle rozumie się słowo dieta. I na pytanie czy ktoś stosuje dietę często słyszę nie. A dieta to przecież styl życia. To synonimy i każdy jakas posiada. Lepsza bądź gorsza ale każdy swoją dietę ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo zgadzam się z Tobą Ja np. mam swoją dietę, staram się zdrowo odżywiać, ograniczyłam mięso i również unikam produktów o wysokim indeksie glik., ale to głównie ze względu na cerę. Dla mnie to już jest dieta czyli styl odżywiania.
Faktycznie często dieta równa się odchudzanie lub jakieś straszne restrykcje, ale wcale tak nie jest

[Kruszyna89]

Napisane przez MoszKa88

Niekoniecznie. Jeśli ktoś ma zaburzenia metaboliczne to musi dostosować do tego dietę (w rozumieniu zmiany nawyków i jedzenia tego co nam przy zaburzeniach sluzy). To samo jak ktoś ma problemy z jelitami. Deficyt jest kluczowy, bo bez niego się nie schudnie. Ale pisanie, że dieta nie jest ważna jest błędem. Ja przy IO, jak tnę zdrowo kalorie (czyli nie rzucam się w diety 1000 kcal) ale jem to co mi szkodzi, to waga stoi, ewentualnie kilkaset gram w dół, pomimo trzymania kalorii. Jak jem z niskim idenksem i ładunkiem glikemicznym to trzymam insuline we względnych ryzach i waga idzie w dół. A jak tylko wpadnie coś wysokoweglowodanowego (zawsze w weekendy mam problem) to od razu zwyżka, nawet jak ilość dzienna kalorii się zgadza . Że już o zjazdach i fatalnym samopoczuciu po zjedzeniu wysokich węgli, nie wspomnę .
Zauważyłam, że u nas źle rozumie się słowo dieta. I na pytanie czy ktoś stosuje dietę często słyszę nie. A dieta to przecież styl życia. To synonimy i każdy jakas posiada. Lepsza bądź gorsza ale każdy swoją dietę ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może faktycznie, musiałabym udać się do dietologa. Masz rację, coś musi być na rzeczy. Ty to w ogóle zauważam strasznie madra babka jesteś co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezjan]

Dziewczyny przepraszam, że się wcinam w temat. Czy do bety muszę być na czczo? Czytam tak na stronie laboratorium... Kurde a byłam pewna że nie No wiadomo że po południu nie będę na czczo...

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

[_littleone]

Napisane przez Frezjan

Dziewczyny przepraszam, że się wcinam w temat. Czy do bety muszę być na czczo? Czytam tak na stronie laboratorium... Kurde a byłam pewna że nie No wiadomo że po południu nie będę na czczo...

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

nie

[Frezjan]

Napisane przez _littleone

nie

Ok to mają jakiś błąd... Dzięki

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

[Johasia28]

[1=476a404b5ff331d108081c0 ec2e093adf680fe5a_66fb2d9 10cf8a;88138733]Oo no właśnie też strzelałam że ten 15dc lub może 16dc. Ale ciężko mi tak stwierdzić... będę dalej sprawdzać temperaturę i tak naprawdę pewnie wyjdzie, czy dalej rośnie, czy się obniża.. jeśli się obniży to pójdę do gina, może znowu nie miałam owulacji.

A u Ciebie który dzień cyklu? Pewnie też jakoś podobnie do mnie [/QUOTE]U mnie dzisiaj 17 dc, owu była 13dc. Jakby temp rosła to ja bym przyjęła tak jak napisałam wcześniej bo jednak kilka tych temp niższych będziesz mieć o te ok 0.2 pod kreska

Napisane przez cichazabka

Też dziś robiłam i biel. Łączę się w bólu. Obyśmy szybko weszły w nowy cykl!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tulę!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

Napisane przez MoszKa88

Niekoniecznie. Jeśli ktoś ma zaburzenia metaboliczne to musi dostosować do tego dietę (w rozumieniu zmiany nawyków i jedzenia tego co nam przy zaburzeniach sluzy). To samo jak ktoś ma problemy z jelitami. Deficyt jest kluczowy, bo bez niego się nie schudnie. Ale pisanie, że dieta nie jest ważna jest błędem. Ja przy IO, jak tnę zdrowo kalorie (czyli nie rzucam się w diety 1000 kcal) ale jem to co mi szkodzi, to waga stoi, ewentualnie kilkaset gram w dół, pomimo trzymania kalorii. Jak jem z niskim idenksem i ładunkiem glikemicznym to trzymam insuline we względnych ryzach i waga idzie w dół. A jak tylko wpadnie coś wysokoweglowodanowego (zawsze w weekendy mam problem) to od razu zwyżka, nawet jak ilość dzienna kalorii się zgadza . Że już o zjazdach i fatalnym samopoczuciu po zjedzeniu wysokich węgli, nie wspomnę .
Zauważyłam, że u nas źle rozumie się słowo dieta. I na pytanie czy ktoś stosuje dietę często słyszę nie. A dieta to przecież styl życia. To synonimy i każdy jakas posiada. Lepsza bądź gorsza ale każdy swoją dietę ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam sie z Toba, dieta to styl zycia. Ja ostatnio schudlam 7kg, duzo ruchu i wyrzucilam smieci z talerza i po prostu smieszy mnie kiedy ludzie dopytuja o konkretna diete (kapusciana, ducana, itp). Po prostu nie uznaje eliminacji jakichkolwiek produktow na cale zycie u osob, u ktorych nie ma takich zalecen medycznych. Ja od czasu do czasy pozwalam sobie na ciastko, biala buleczke z maselkiem itp


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PannaMagda]

[1=476a404b5ff331d108081c0 ec2e093adf680fe5a_66fb2d9 10cf8a;88138700]Oczywiście zgadzam się z dziewczynami, żeby lecieć na betę



Ja niestety z dietą nie pomogę, ale wiesz skąd te problemy z jelitami? Mnie też to ostatnio męczyło, bulgotanie nie z tej ziemi, taki dziwny ścisk, ale na USG nic nie wyszło, jelita pracują normalnie. Ja póki co stwierdziłam, że to ze stresu i robię sobie takie relaksacje i ćwiczenia oddechowe. Odstawiłam też laktozę. Póki co jest lepiej


Hmm czy możliwy jest stopniowy wzrost temperatury? Nie wiem dokładnie, kiedy mogła być (i czy w ogóle była) owulacja, ale tak wygląda część moich zapisków:
12dc: 36.35
13dc: 36.41
14dc: 36.48 (+ ból głowy)
15dc: 36.28
16dc: 34.42 (wynik może nie byc wiarygodny, bo byliśmy do 3w nocy na imprezie, ale nie piłam)
17dc: 36.61
18dc: 36.67

Strasznie mi to skacze, ja chyba nie jestem zbyt stabilna [/QUOTE]


Ja bym obstawiala 15-16.. 16 jest o tyle watpliwy, ze nie wiem czy zmierzylas po min. 4h spania temp.. ? Czy bralas cos na bol glowy?

[Kruszyna89]

Ryksa nie uważam, żeby ludzie którzy pytają, interesują się dietami były śmieszne. Jeśli ktoś z jakiegoś powodu potrzebuje diety (niekoniecznie kapuścianej czy innego wymysłu), ale racjonalnej podpowiedzi i pomocy, to co w tym śmiesznego? Obojętnie jak to nazwiesz zmiana diety czy zmiana stylu życia. Moim zdaniem zainteresowanie jakąkolwiek zmianą jest OK. na moim przykładzie, oprócz pracy biurowej, caly czas się 'ruszam', nie siedzę na tyłku. Jem też ok, i pozwalam sobie na 'ekstra'. Długo było to wystarczające, ale przestało, z powodu wieku, zmiany metabolizmu, czy kurde może coś z cukrem, tego nie wiem. Dlatego chcę próbować czegoś nowego. Śmieszne i zle jest to jak ludzie spoczywają na laurach, zamiast coś robić tyją i niszczą zdrowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ryksa]

Napisane przez Kruszyna89

Ryksa nie uważam, żeby ludzie którzy pytają, interesują się dietami były śmieszne. Jeśli ktoś z jakiegoś powodu potrzebuje diety (niekoniecznie kapuścianej czy innego wymysłu), ale racjonalnej podpowiedzi i pomocy, to co w tym śmiesznego? Obojętnie jak to nazwiesz zmiana diety czy zmiana stylu życia. Moim zdaniem zainteresowanie jakąkolwiek zmianą jest OK. na moim przykładzie, oprócz pracy biurowej, caly czas się 'ruszam', nie siedzę na tyłku. Jem też ok, i pozwalam sobie na 'ekstra'. Długo było to wystarczające, ale przestało, z powodu wieku, zmiany metabolizmu, czy kurde może coś z cukrem, tego nie wiem. Dlatego chcę próbować czegoś nowego. Śmieszne i zle jest to jak ludzie spoczywają na laurach, zamiast coś robić tyją i niszczą zdrowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Konkretne pytania o cwiczenia i odzywianie mnie nie smiesza.
Smiesza mnie natomiast stwierdzenia, ze napewno nie jem miesa, lub opieram diete na jednej grupie produktow bo inaczej nie mozna schudnac.
Nie badz nerwowa, nie mialam na mysli Twojego zapytania.
Ja tez w pracy jestem w ruchu, odzywialam sie niby w miare ok, ale jak zrobilam „rachunek sumienia”, to okazalo sie, ze np. Nie bylam swiadoma jak bardzo moje ukochane sery niwecza caly ruch.
Dodatkowo zaczelam trenowac (spalanie+treningi silowe) i sylwetka zmienila sie bardzo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[malamii1990]

Dzień dobry
Frezjan również polecam betę

Safie, kurka przykro mi , ale nam ten ból, moje cykle miały wahania między 25a 43 dni, okropne to było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

[1=476a404b5ff331d108081c0 ec2e093adf680fe5a_66fb2d9 10cf8a;88138733]Oo no właśnie też strzelałam że ten 15dc lub może 16dc. Ale ciężko mi tak stwierdzić... będę dalej sprawdzać temperaturę i tak naprawdę pewnie wyjdzie, czy dalej rośnie, czy się obniża.. jeśli się obniży to pójdę do gina, może znowu nie miałam owulacji.

A u Ciebie który dzień cyklu? Pewnie też jakoś podobnie do mnie [/QUOTE]Sprawdzaj i Dawaj znać u mnie dziwne rzeczy się dzieją na wykresie :O
Owuview wyznaczyło owulaję na 16dc, temp urosła do 36.9, a 20dc spadła na 36.6 i od wczoraj znowu rosnie stopniowo zobaczymy co z tego wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez cichazabka

Też dziś robiłam i biel. Łączę się w bólu. Obyśmy szybko weszły w nowy cykl!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Kruszyna89

Jeju, caly czas mówicie o tym buraku, a mi na samą myśl, aż się podnosi. Jestem ciężka w temacie picia/jedzenia. Ostatnio mama walczyła ze mną kółka miesięcy, namawiając na sok z karczocha. Jakiś czas temu pilam brom (&#129326. Jakąś małą butelkę może spróbuje... Ooooo byłabym wdzięczna ogólnie to jestem ciekawa. Bo oprócz niedzieli gdzie musi być rosół, kluski, schabowy, rolada to raczej lekko jadamy... Ooooo jestem słaba z dietami, bo mam problem, zeby utrzymać ilość posiłków (jem 2 razy dziennie). A jakie witaminy polacasz? Akurat mam włączona stronę, żeby dokupić bo zapasy ssie kończą. Biorę dr Jacobsa wit ADEK, wita C z kapusty w proszku, ashwarangha, a tak poza tym biorę Wiesiołek, kw foliowy, i selen z wit b12 (też mi się kończy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo z sokiem z buraka pomidorowym też, nie wejdzie i koniec

O ja ale zjadłabym taki niedzielny obiad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anilani]

Moszka, dziękuję za słowa otuchy Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz i że lekarz zapiszę mi tę metforminę, a nie poprzestanie tylko na diecie (której oczywiście będę przestrzegać). Co do objawów, zmęczona jestem cały czas, za to po jedzeniu właśnie ogarnia mnie mega senność, czasem po większej ilości węgli mam też mdłości (na początku wkręcałam sobie, że to ciąża ). Jestem opuchnięta, nogi i palce u rąk mam jak baloniki. Zgodzę się też z tym co napisałaś o diecie - ja mimo sporego deficytu kcal i ćwiczeń nie chudłam, ale prawda jest taka, że nie zwracałam uwagi na to, skąd pochodzą te kcal, oby tylko ilość się zgadzała. Teraz powoli wszystko staje się jasne. A Ty długo już walczysz z IO?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Nadal nic
Nie wiem, czy antybiotyk mógł takie opóźnienie spowodować? Albo tabletki na tarczyce?
Albo jeszcze rano zrobię test ale to chyba nie ma sensu, bo coś powinno być widać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MoszKa88]

Napisane przez cichazabka

Też dziś robiłam i biel. Łączę się w bólu. Obyśmy szybko weszły w nowy cykl!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi oby kolejny cykl był tym szczęśliwym

Napisane przez Kruszyna89

Jeju, caly czas mówicie o tym buraku, a mi na samą myśl, aż się podnosi. Jestem ciężka w temacie picia/jedzenia. Ostatnio mama walczyła ze mną kółka miesięcy, namawiając na sok z karczocha. Jakiś czas temu pilam brom (&#129326. Jakąś małą butelkę może spróbuje... Ooooo byłabym wdzięczna ogólnie to jestem ciekawa. Bo oprócz niedzieli gdzie musi być rosół, kluski, schabowy, rolada to raczej lekko jadamy... Ooooo jestem słaba z dietami, bo mam problem, zeby utrzymać ilość posiłków (jem 2 razy dziennie). A jakie witaminy polacasz? Akurat mam włączona stronę, żeby dokupić bo zapasy ssie kończą. Biorę dr Jacobsa wit ADEK, wita C z kapusty w proszku, ashwarangha, a tak poza tym biorę Wiesiołek, kw foliowy, i selen z wit b12 (też mi się kończy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja samego soku z buraka też nie lubię, choć buraki uwielbiam i tak samo z sokiem pomidorowym. Uwielbiam pomidory a sok bleh 🤷☠♀️. Ale zakwas z buraka to inna bajka ☺. On smakuje jak barszcz, uwielbiam dosłownie. Do tego działa jak energetyki przy tej swojej bombie witaminowej i dzięki niemu od dłuższego czasu nie potrzebuje porannej kawy. Do tego ładnie mi uformował ciśnienie (zawsze miałam ok 90/60, a teraz 110-120 na 80, cud normalnie)
A dobrze się czujesz jak jesz 2 razy dziennie? Bo może podświadomie organizm wprowadza okno zywieniowe? Ja dla przykładu najlepiej się czuje jak jem 3 większe posiłki w oknie 8 max 10 godzinnym (tzn. jem 10-18 lub 9-19). Jak zaczynam dzielić na 5 posiłków mniejszych i częściej to jestem senna, bez sił i do tego szybko głodna się robię . U mnie must have to complex metylowanych witamin b, witam. C, e i D3 plus kwas foliowy, mio-inositol SolgaraSolgara i zakwas z buraka [1=476a404b5ff331d108081c0 ec2e093adf680fe5a_66fb2d9 10cf8a;88138795]Oo zgadzam się z Tobą Ja np. mam swoją dietę, staram się zdrowo odżywiać, ograniczyłam mięso i również unikam produktów o wysokim indeksie glik., ale to głównie ze względu na cerę. Dla mnie to już jest dieta czyli styl odżywiania.
Faktycznie często dieta równa się odchudzanie lub jakieś straszne restrykcje, ale wcale tak nie jest [/QUOTE]Dokładnie, dieta to styl życia i sposób odżywiania na całe zycie, nic dodać nic ująć

Napisane przez Kruszyna89

Może faktycznie, musiałabym udać się do dietologa. Masz rację, coś musi być na rzeczy. Ty to w ogóle zauważam strasznie madra babka jesteś co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzie tam mądra. Też się uczę cały czas, czytam i szukam informacji i dla przykładu kompletnie nie czuje sie w mierzeniu temperatury i interpretacji cyklu i tego kiedy owu .

Napisane przez Ryksa

Zgadzam sie z Toba, dieta to styl zycia. Ja ostatnio schudlam 7kg, duzo ruchu i wyrzucilam smieci z talerza i po prostu smieszy mnie kiedy ludzie dopytuja o konkretna diete (kapusciana, ducana, itp). Po prostu nie uznaje eliminacji jakichkolwiek produktow na cale zycie u osob, u ktorych nie ma takich zalecen medycznych. Ja od czasu do czasy pozwalam sobie na ciastko, biala buleczke z maselkiem itp


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Liczy się świadomość dnia powszedniego. Odstepstwa można i uważam osobiście, że trzeba czasem zjeść to, co "za nami chodzi". Tylko do wszystkiego trzeba podejść z głową. Jak się zgrzeszyło, to następnego dnia wracać na właściwe tory, a nie rzucać wszystko w pioruny bo się złamał czlowiek. I tego też trzeba się nauczyc . Ogólnie uważam, że wszystko siedzi w głowie, a w Polsce za mało w społeczeństwie swiadomosci jak kluczowe jest zdrowe odżywianie. Ile złych nawyków wyniosłyscie z domu rodzinnego? Co mnie osobiście wkurza, to to, jak widzę ilu rodziców chodzi z dzieciakami do McDonalda czy innego KFC.

Napisane przez Kruszyna89

Ryksa nie uważam, żeby ludzie którzy pytają, interesują się dietami były śmieszne. Jeśli ktoś z jakiegoś powodu potrzebuje diety (niekoniecznie kapuścianej czy innego wymysłu), ale racjonalnej podpowiedzi i pomocy, to co w tym śmiesznego? Obojętnie jak to nazwiesz zmiana diety czy zmiana stylu życia. Moim zdaniem zainteresowanie jakąkolwiek zmianą jest OK. na moim przykładzie, oprócz pracy biurowej, caly czas się 'ruszam', nie siedzę na tyłku. Jem też ok, i pozwalam sobie na 'ekstra'. Długo było to wystarczające, ale przestało, z powodu wieku, zmiany metabolizmu, czy kurde może coś z cukrem, tego nie wiem. Dlatego chcę próbować czegoś nowego. Śmieszne i zle jest to jak ludzie spoczywają na laurach, zamiast coś robić tyją i niszczą zdrowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, że dobrze że pytasz . A zmiany na lepsze zawsze są na propsie . Trzymam kciuki

Napisane przez Ryksa

Konkretne pytania o cwiczenia i odzywianie mnie nie smiesza.
Smiesza mnie natomiast stwierdzenia, ze napewno nie jem miesa, lub opieram diete na jednej grupie produktow bo inaczej nie mozna schudnac.
Nie badz nerwowa, nie mialam na mysli Twojego zapytania.
Ja tez w pracy jestem w ruchu, odzywialam sie niby w miare ok, ale jak zrobilam „rachunek sumienia”, to okazalo sie, ze np. Nie bylam swiadoma jak bardzo moje ukochane sery niwecza caly ruch.
Dodatkowo zaczelam trenowac (spalanie+treningi silowe) i sylwetka zmienila sie bardzo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dlatego trzeba szukać i pytać i sprawdzać i eliminować . I ćwiczenia też dobierac tak, żeby nam służyły bo i z tym różnie bywa i efekt może być odwrotny od zamierzonego .

Tak wogole to polecam Wam dziewczyny książkę "Ciało kobiety, mądrość kobiety. Jak odzyskać i zachować fizyczne i emocjonalne zdrowie" .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez safie

Nadal nic
Nie wiem, czy antybiotyk mógł takie opóźnienie spowodować? Albo tabletki na tarczyce?
Albo jeszcze rano zrobię test ale to chyba nie ma sensu, bo coś powinno być widać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi po lekach na tarczyce się skrocily cykle, zrób popołudniu i rano wrzuć tu zdjęcie zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Ashya, popołudniu robiłam wczoraj i nic poza kreskami kontrolnymi, nawet cienia cienia nie było


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[476a404b5ff331d108081c0ec2e093adf680fe5a_66fb2d910cf8a]

Napisane przez MoszKa88

Ogólnie uważam, że wszystko siedzi w głowie, a w Polsce za mało w społeczeństwie swiadomosci jak kluczowe jest zdrowe odżywianie. Ile złych nawyków wyniosłyscie z domu rodzinnego? Co mnie osobiście wkurza, to to, jak widzę ilu rodziców chodzi z dzieciakami do McDonalda czy innego KFC.

Tak wogole to polecam Wam dziewczyny książkę "Ciało kobiety, mądrość kobiety. Jak odzyskać i zachować fizyczne i emocjonalne zdrowie" .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo zdecydowanie! Ja tak naprawdę zaczęłam zdrowo odżywiać się kilka lat temu z dużym progresem w tym roku. Nasi rodzice, babcie/dziadki w większości i nie generalizując, mieli inny styl gotowania. Ja dopiero sama zaczęłam kupować szpinak, dużo warzyw, ryb itp. Śniadanie w dzieciństwie to była raczej kanapka z serem i szynką, ewentualnie z jakimś pomidorem.. tak to u mnie wyglądało. Świadomość odnośnie odżywiania rośnie, ale potem faktycznie widzę, że jednak nie tak szybko, jak mi się wydawało

A książkę chętnie sprawdzę Ostatnio z takiej tematyki czytałam "Sztukę Kobiecości".

[mika315]

Czuje się zbliża się @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez anilani

Moszka, dziękuję za słowa otuchy Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz i że lekarz zapiszę mi tę metforminę, a nie poprzestanie tylko na diecie (której oczywiście będę przestrzegać). Co do objawów, zmęczona jestem cały czas, za to po jedzeniu właśnie ogarnia mnie mega senność, czasem po większej ilości węgli mam też mdłości (na początku wkręcałam sobie, że to ciąża ). Jestem opuchnięta, nogi i palce u rąk mam jak baloniki. Zgodzę się też z tym co napisałaś o diecie - ja mimo sporego deficytu kcal i ćwiczeń nie chudłam, ale prawda jest taka, że nie zwracałam uwagi na to, skąd pochodzą te kcal, oby tylko ilość się zgadzała. Teraz powoli wszystko staje się jasne. A Ty długo już walczysz z IO?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przy Twoich wynikach jak najbardziej jest wskazanie do leków
Kurcze to masz klasyczne objawy IO. A to zatrzymywanie wody to juz dramat :/
No właśnie bo to nie tylko chodzi o trzymanie się wyliczonych kalorii, nawet jak się je zdrowo. Inaczej wygląda talerz (w tym % stosunek b/t/w) osoby, która nie ma żadnych chorób czy zaburzeń metabolicznych i chce schudnac, a inaczej u osoby, która poprzez dietę chce nie tylko schudnąć ale i poprawić komfort życia przez zmniejszenie różnych dolegliwości.
Jestem na początku drogi, bo zdiagnozowano mnie dopiero po ciąży. Myślałam, że uda się dieta i mio-inositolem poprawić sytuację. Ale niestety senność wciąż meczy, pomimo ładnego talerza .
I jak tak myślę o ostatnich 2-3 latach to nie wiem czy już wtedy mi się burdel nie robił. Tylko wątków nie łączyłam i zrzucałam wszystko na stres i przepracowanie.[1=476a404b5ff331d108081c0 ec2e093adf680fe5a_66fb2d9 10cf8a;88139183]Oo zdecydowanie! Ja tak naprawdę zaczęłam zdrowo odżywiać się kilka lat temu z dużym progresem w tym roku. Nasi rodzice, babcie/dziadki w większości i nie generalizując, mieli inny styl gotowania. Ja dopiero sama zaczęłam kupować szpinak, dużo warzyw, ryb itp. Śniadanie w dzieciństwie to była raczej kanapka z serem i szynką, ewentualnie z jakimś pomidorem.. tak to u mnie wyglądało. Świadomość odnośnie odżywiania rośnie, ale potem faktycznie widzę, że jednak nie tak szybko, jak mi się wydawało

A książkę chętnie sprawdzę Ostatnio z takiej tematyki czytałam "Sztukę Kobiecości".[/QUOTE]Ja również dopiero 2-3 lata temu zaczęłam jeść bardziej świadomie. Ale nie ukrywam, że zbiegło się to też z tym, że waga powoli zaczęła iść do góry. Kiedyś wrzucałam w siebie, może nie byle co, ale bez większego zastanowienia mogłam jeść co chciałam i byłam szczupła. I dlatego z perspektywy czasu nie uważam, że ma szczęście ten co może jeść fastfoody i nie przytyć. Bo tu już nie o szczupła sylwetkę chodzi a o zdrowie. To co w organizm włożymy, ten po latach odda nam z nawiązką. Żałuję, że jak miałam 20 lat to taka mądra/swiadoma nie bylam. I też nie miał mi kto o tym powiedzieć, bo w domu króluje typowa polska kuchnia. Również wielu nowych rzeczy spróbowałam dopiero jak się wyprowadziłam od rodziców A mój Tato dla przykładu, w tym roku zjadł pierwszy raz szparagi. Bo wcześniej nie pomyślał, że te łodygi mogą być smaczne. Teraz bardzo je lubi. Dodam jeszcze, że kiedyś nie wyobrażałam sobie śniadania bez chleba/bułki, podobnie kolacji . Dziś na pieczywo rzadko mam ochotę i udało mi się tak skomponowac posiłki (zwłaszcza śniadanie), że pomimo niskich węgli mam dużo energii i jestem długo syta .

Dziękuję za polecenie, z opisu brzmi bardzo ciekawie .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez mika315

Czuje się zbliża się @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_littleone]

Ja już po telewizycie, mam przyjść na USG i cyto za minimum 7 dni, więc się umówiłam na przyszły czwartek. Dostałam skierowanie na TSH i to w sumie tyle. Cała telewizyta trwała 3,5 minuty

Trudno wybrać lekarza w tym luxmedzie jak wszyscy mają trzy gwiazdki nie zamierzam tam ciąży prowadzić, ale na to pierwsze USG się wybiorę, coś powinno być widać.

[Ashya_]

Napisane przez _littleone

Ja już po telewizycie, mam przyjść na USG i cyto za minimum 7 dni, więc się umówiłam na przyszły czwartek. Dostałam skierowanie na TSH i to w sumie tyle. Cała telewizyta trwała 3,5 minuty

Trudno wybrać lekarza w tym luxmedzie jak wszyscy mają trzy gwiazdki nie zamierzam tam ciąży prowadzić, ale na to pierwsze USG się wybiorę, coś powinno być widać.

To dopiero za 7 dni USG? To już będzie 5 tydzień nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Moszka88, właśnie ja jestem okropnie beznadziejnym przypadkiem. Wiecznie zabiegana i nawet nie potrafię powiedzieć po czym lepiej się czuje jak mamy sezon to Szefu przywozi mi coś na wynos czasami, bo sama do tego stopnia wkręcam się w robotę, że nie myślę o jedzeniu... Teraz z racji covidu mamy przestuj, ale i tak zostałam sama w biurze i może nie siedzę do wieczora, ale mam co robić i często wrzucam na szybko jakąś kanapkę. No ale, czas zmienić nawyki, i bardziej myśleć o sobie. Na przykład! Jutro do pracy jadę rowerem około 20 km, ale większość przez las(o ile się nie zgubię), popoludniu jak codzień 4/5km z psem, plus więcej błonnika, mniej mięsa i zobaczymy. 10.10. Idziemy na ślub, każdy 1 kg mniej mile widziany

Napisane przez _littleone

Ja już po telewizycie, mam przyjść na USG i cyto za minimum 7 dni, więc się umówiłam na przyszły czwartek. Dostałam skierowanie na TSH i to w sumie tyle. Cała telewizyta trwała 3,5 minuty

Trudno wybrać lekarza w tym luxmedzie jak wszyscy mają trzy gwiazdki nie zamierzam tam ciąży prowadzić, ale na to pierwsze USG się wybiorę, coś powinno być widać.

O matko bosko kochano, przerażają mnie te tele porady co to do chol*** ma być?! Aż się zastanawiam jak będzie wyglądać nasza wizyta 30.09. Moje szczęście jest uczulone wręcz na maseczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_littleone]

No tak mi wyliczyła, że dopiero wtedy będzie coś widać OM miałam 13 sierpnia, więc 6 tydzień skończony, jeśli dobrze liczę. Może to i lepiej, może będzie już serduszko jakimś cudem i nie będę się schizować, że pusto

[Ashya_]

Napisane przez _littleone

No tak mi wyliczyła, że dopiero wtedy będzie coś widać OM miałam 13 sierpnia, więc 6 tydzień skończony, jeśli dobrze liczę. Może to i lepiej, może będzie już serduszko jakimś cudem i nie będę się schizować, że pusto

A ja się gubię jak liczą bo 5+3 to 5tydzien czy 6? Ja teraz w 4+6 mam wizytę i potem pewnie za 2 tyg w 6+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Kruszyna89

Moszka88, właśnie ja jestem okropnie beznadziejnym przypadkiem. Wiecznie zabiegana i nawet nie potrafię powiedzieć po czym lepiej się czuje jak mamy sezon to Szefu przywozi mi coś na wynos czasami, bo sama do tego stopnia wkręcam się w robotę, że nie myślę o jedzeniu... Teraz z racji covidu mamy przestuj, ale i tak zostałam sama w biurze i może nie siedzę do wieczora, ale mam co robić i często wrzucam na szybko jakąś kanapkę. No ale, czas zmienić nawyki, i bardziej myśleć o sobie. Na przykład! Jutro do pracy jadę rowerem około 20 km, ale większość przez las(o ile się nie zgubię), popoludniu jak codzień 4/5km z psem, plus więcej błonnika, mniej mięsa i zobaczymy. 10.10. Idziemy na ślub, każdy 1 kg mniej mile widziany O matko bosko kochano, przerażają mnie te tele porady co to do chol*** ma być?! Aż się zastanawiam jak będzie wyglądać nasza wizyta 30.09. Moje szczęście jest uczulone wręcz na maseczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oh, z tym jedzeniem to jakbym o sobie sprzed kilku lat czytala . Teraz organizm już sam wola i wiem, że jak nie zjem to pracuje mniej efektywnie, więc choćby "skały srały" idę zjeść obiad i przestałam dzięki temu podjadać 🥳🥳
Pomysł z rowerem super jeszcze tylko pracuj nad regularnością posiłków (naucz się robić sobie przerwy, ja swego czasu ustawialam sobie przypomnienie w telefonie ) i efekty na pewno będą . Obserwuj też po jakich posiłkach będziesz się dobrze czuła . No i podstawa to samodzielne gotowanie z tym mam największy problem bo mnie się nie chce czasem

Napisane przez Ashya_

A ja się gubię jak liczą bo 5+3 to 5tydzien czy 6? Ja teraz w 4+6 mam wizytę i potem pewnie za 2 tyg w 6+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Większośc zaokragla zainstaluje sobie apke Preglife i ona Ci będzie pokazywała, który to tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz