Michaelowa Nibylandia XLIV - Majkol is OSOM. - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-07-14, 17:18   #1741
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

widziałam ciekawy temat jakie staniki nosić pod białymi koszulkami - zdaniem wielu stylistów (nie z PL ale i z PL ) - cieliste, kolorowe, nawet czarne

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

co do parady gejów od nas z komendy jadą, znaczy nie paradować, pilnować

też mam i kolegów gejów i kumpele lesbijki - kochani ludzie
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:33   #1742
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Ubrałam stanik...i se na nim siedze
Nius roku wiem

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

kFA....eraz widze co ja napisalam...siedzę na staniku.... => mam cycki n dupie
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:35   #1743
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

a ja mam nowe 3 pary butów, jedne w groszki wkleiłabym Wam foto ale nie umiem działać na matki kompie (Kama Tobie wyślę MMsa )

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Cytat:
Napisane przez kamuha Pokaż wiadomość
Ubrałam stanik...i se na nim siedze
Nius roku wiem

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

kFA....eraz widze co ja napisalam...siedzę na staniku.... => mam cycki n dupie
ja myślałam, ze jest Ci tak gorąco, że siedzisz z sutami na wierzchu
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:37   #1744
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
a ja mam nowe 3 pary butów, jedne w groszki wkleiłabym Wam foto ale nie umiem działać na matki kompie (Kama Tobie wyślę MMsa )

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------



ja myślałam, ze jest Ci tak gorąco, że siedzisz z sutami na wierzchu

Nie no aż takim prwersem nie jestem Trza było ubrać, bo wychodze do ludzi, nie bedę ich straszyć

A MMSa wysyłaj, wysyłaj
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:39   #1745
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Ej, w całym domu mi capi grochem (sorry Gronia )
Mama gotuje grochówkę!
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:41   #1746
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;20676624]Ej, w całym domu mi capi grochem (sorry Gronia )
Mama gotuje grochówkę! [/QUOTE]


Grochu znowu sie nie umyl

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Kurde nie moge se oka pomalowac ze smiechu

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Capi grochem
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:42   #1747
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Kama leciiiiiiiiiiiiiiiiii
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:43   #1748
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
Kama leciiiiiiiiiiiiiiiiii
Za***iste....




































Groszki
A nei capią grochem?
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:44   #1749
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Daria do mnie cały czas pisze Kryiss i ten z chórku MJa - Dorian czy jakoś tak fajni faceci, Dorian cały czas mnie zaprasza - a ja kasiury nie mam

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Kama nie grochem nie capią mamusia mi wczoraj kupiła
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:47   #1750
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Dobra nałożyłam tapetę...a przy okazji się zdązyłam spocić
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:48   #1751
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez Pisarka Pokaż wiadomość


Wiesz, że ja zawsze jestem chętna na recenzowanie?

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------



I Cisowianka!


---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------



Bloomisiu, specjalnie dla Ciebie ten program, którego nie mogłaś obejrzeć

http://www.youtube.com/watch?v=s9nNy...x=0&playnext=1
no to super, bo napisało mi się zaś 4 strony

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Cytat:
Napisane przez kamuha Pokaż wiadomość
Dobra nałożyłam tapetę...a przy okazji się zdązyłam spocić
a po co ci tapeta???
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:49   #1752
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Ejjj laskii... zagrajcie ze mną w kalambury na kurniku....
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:50   #1753
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

wracam z pracy a TZ gruntuje sypialnie zrobil 2 sciany i jęczy, że go ręka boli, to wyrwałam mu pędzel i machnęłam resztę, przed chwilą skończyłam
ma uszkodzony nerw w łokciu, a się ciepie do roboty, której mu póki co nie wolno robić...
coś czuje, że czeka mnie malowanie i białkowanie ścian
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:50   #1754
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
a po co ci tapeta???
Po to


Spadam na browca ino jak tak dalej pójdzie to nei zdąrzę nawe an późniejszy bus
Buziaaaaki do wieczorka
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:54   #1755
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

słyszałyście o tym, że zamknęli forest lawn, w sensie dostęp do grobu MJa bo fani zniszczyli grób??? na TMZ są foty jest wpis od Michaela Jacksona ale hardcore (sorry, że się śmieje ale to takie gryzmoły, że bym się nie zdziwiła, że to jego zwłaszcza, że wstawione na TMZ)
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:57   #1756
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
słyszałyście o tym, że zamknęli forest lawn, w sensie dostęp do grobu MJa bo fani zniszczyli grób??? na TMZ są foty jest wpis od Michaela Jacksona ale hardcore (sorry, że się śmieje ale to takie gryzmoły, że bym się nie zdziwiła, że to jego zwłaszcza, że wstawione na TMZ)
dawaj na spiskowy
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 17:57   #1757
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

dobra spadam piczki jeszcze nie mam kompa

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

już wklejam na spiskowy...
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:04   #1758
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez mysz672 Pokaż wiadomość


Bio Active herbata biała z płatkami róży? okej
jeszcze słyszałam o Liptonie o smaku toffi ale nigdzie nie mogę jej znaleźć
podoba mi się Twój podpis 'Niektórzy ludzie czynią świat wyjątkowym tylko dlatego, że są...'
http://www.bio-active.pl/herbata_produkt.php?produkt=34
o taka to herbatka jest jeszcze expresowa, to jest moja ukochana

a co do podpisu mam taki magnesik z tym zdaniem i wczoraj go znalazlam i pomyslalam od razu o MJ

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
nadrabiam i

Anisia ma rację z ciepła herbata gasi pragnienie bo kurczy naczynka - ale wiadomo, że jak sie jest poza domem to często skołować nie można, zresztą przywykliśmy pić coś zimnego a potem anginka

u nas w pracy tak gorąco bo klimy nie ma, padaka, dzisiaj się listami wachlowałam jak do prokuratury dojdą te pomiętolone to ja pakowałam musiałam się powachlować
a myslalam, ze macie klime

ja np. mam tak, ze mnie w ogole w upaly nie ciagnie do lodow, wole zima

Cytat:
Napisane przez kamuha Pokaż wiadomość
Ubrałam stanik...i se na nim siedze
Nius roku wiem

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

kFA....eraz widze co ja napisalam...siedzę na staniku.... => mam cycki n dupie
kurde mysle, gdzie ona ma cycki

i co patrze nizej na zdanie i padlam
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:05   #1759
bloomeq
Zakorzenienie
 
Avatar bloomeq
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 980
GG do bloomeq
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.


Bloom wali czosnkiem ;|
bloomeq jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-14, 18:06   #1760
Pisarka
Zakorzenienie
 
Avatar Pisarka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pemberley
Wiadomości: 8 016
GG do Pisarka
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;20675481]A tak serio to chyba Oaza, nawet nie wiem [/QUOTE]

Przypomniała mi się anegdotka sprzed kilku lat, jak to pytałam kuzynkę z przyrody:
- Co możesz mi powiedzieć o oazie? [znudzona mina numer osiem]
- To ty nie wiesz?! [jawne oburzenie połączone z wywróceniem oczami] To taki klub, w którym pracuje Paweł Zduński.



W tym momencie nie wytrzymałam
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie
nie przemawiają do nas wprost,
ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi.

Jak mogą spotkać się z nami twarzą
w twarz, dopóki mamy twarze?"
Pisarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:09   #1761
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

bylam w aptece i pani mowi, ze moze uczulenie na slonce i dala fenistil na jakies odczulenie, ale tam jest ze na swiad, a mnie nie swedzi, nie wiem, mi sie wydaje, ze to potowki.


ja wam dam capienie grochem



---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Cytat:
Napisane przez bloomeq Pokaż wiadomość

Bloom wali czosnkiem ;|
kogo




---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

http://www.bio-active.pl/herbata_produkt.php?produkt=76

a widzialyscie te herbatke

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

i sie na Anisie chyba pogniewam

bo ja prosilam o opowiadanie, a ona nic, tylko napisala, beda chetne wkleje, nie, to nie

to co ja jak jedna to juz pies
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:10   #1762
Pisarka
Zakorzenienie
 
Avatar Pisarka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pemberley
Wiadomości: 8 016
GG do Pisarka
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
bylam w aptece i pani mowi, ze moze uczulenie na slonce i dala fenistil na jakies odczulenie, ale tam jest ze na swiad, a mnie nie swedzi, nie wiem, mi sie wydaje, ze to potowki.
Groszku, moja mama ma ostrą alergię na słońce Wystarczy, że wyjdzie na kilka minut, by od razu jej się niemal krwawe placki zrobiły. Takie rany dość długo się goją, więc siłą rzeczy, w lecie ma przechlapane i prawie nigdzie nie wychodzi.
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie
nie przemawiają do nas wprost,
ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi.

Jak mogą spotkać się z nami twarzą
w twarz, dopóki mamy twarze?"
Pisarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:10   #1763
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

wczoraj w programie czytalam, ze bedzie program o swiniach i bylo o Clonney, ze mial te swinke 18 lat i takie zadnie przez niego wypowiedziane : byla najlepsza osoba jaka poznalem

swinki maja umysl 3 latka

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Pisarka Pokaż wiadomość
Groszku, moja mama ma ostrą alergię na słońce Wystarczy, że wyjdzie na kilka minut, by od razu jej się niemal krwawe placki zrobiły. Takie rany dość długo się goją, więc siłą rzeczy, w lecie ma przechlapane i prawie nigdzie nie wychodzi.
no to ja chyba nie to, pewnie jak u dziecka mi sie zrobilo
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:12   #1764
bloomeq
Zakorzenienie
 
Avatar bloomeq
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 980
GG do bloomeq
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

http://demotywatory.pl/1869000/Przyzwyczajenia

umarłam
ojooooj

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
kogo




bloomeq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:13   #1765
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

o ja wole taka bombonierke herbaciana

http://www.smacznaherbata.pl/bomboni...l_114_171.html

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Cytat:
Napisane przez bloomeq Pokaż wiadomość
http://demotywatory.pl/1869000/Przyzwyczajenia

umarłam
ojooooj

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------


ale slodkie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:13   #1766
Pisarka
Zakorzenienie
 
Avatar Pisarka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pemberley
Wiadomości: 8 016
GG do Pisarka
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
no to ja chyba nie to, pewnie jak u dziecka mi sie zrobilo
Czasami i mi wychodzą różne krostki uczuleniowe na skórze po kontakcie ze słońcem Ale to sporadycznie Więc może przytrafiło Ci się coś podobnego. Teraz ten klimat taki dziwny...
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie
nie przemawiają do nas wprost,
ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi.

Jak mogą spotkać się z nami twarzą
w twarz, dopóki mamy twarze?"
Pisarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:16   #1767
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
bylam w aptece i pani mowi, ze moze uczulenie na slonce i dala fenistil na jakies odczulenie, ale tam jest ze na swiad, a mnie nie swedzi, nie wiem, mi sie wydaje, ze to potowki.


ja wam dam capienie grochem



---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------


kogo




---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

http://www.bio-active.pl/herbata_produkt.php?produkt=76

a widzialyscie te herbatke

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

i sie na Anisie chyba pogniewam

bo ja prosilam o opowiadanie, a ona nic, tylko napisala, beda chetne wkleje, nie, to nie

to co ja jak jedna to juz pies
ależ ja po to przyszlam na watek, zeby wrzucic opowiadanie
cierpliwosci

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Pisarka Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się anegdotka sprzed kilku lat, jak to pytałam kuzynkę z przyrody:
- Co możesz mi powiedzieć o oazie? [znudzona mina numer osiem]
- To ty nie wiesz?! [jawne oburzenie połączone z wywróceniem oczami] To taki klub, w którym pracuje Paweł Zduński.



W tym momencie nie wytrzymałam


dobra czas na Nadię
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-14, 18:17   #1768
Pisarka
Zakorzenienie
 
Avatar Pisarka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pemberley
Wiadomości: 8 016
GG do Pisarka
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
ależ ja po to przyszlam na watek, zeby wrzucic opowiadanie
cierpliwosci
Ta sława... Ciężki żywot
__________________
"Zobaczyłam, dlaczego bogowie
nie przemawiają do nas wprost,
ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi.

Jak mogą spotkać się z nami twarzą
w twarz, dopóki mamy twarze?"
Pisarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:18   #1769
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

ROZDZIAŁ 13


Do końca dnia, unikała MJ, jak tylko się dało. Wrócił ze studia, pogwizdując pod nosem, wesolutki, jak nigdy przedtem. Siedząc w kuchni, popijała kawkę z Patricią, która przyznała się jej, że Michael zjadł dzisiaj pełnowartościowy, dwudaniowy obiad. Ponoć bardzo mu smakowały pierogi z truskawkami. Nadia uśmiechnęła się do siebie, bo danie to, było jej popisowym numerem, zwłaszcza, gdy przygotowała do nich, przepyszny, jogurtowy sos. Wprawdzie styczeń, to nie zbyt dobra pora na truskawki jeszcze, lecz w sklepach było ich pod dostatkiem. Zresztą, w każdej chwili mogła użyć wehikułu i cofnąć się do czasów, gdy był sezon na truskawki, ale wyszła z założenia, że jeszcze nie zasłużył na takie rarytasy, no i jak miałaby się wytłumaczyć Agencji z wizyty w Polsce?
- A właśnie Nadie, pomógł Ci Michael, jak poszłaś do niego do studia?? – spytała Patricia
Już miała odpowiedzieć, gdy Michael wpadł do kuchni, by wsadzić brudne talerze do zmywarki.
- Tak, bardzo... – odparła zdawkowo, a fala gorąca przeszyła jej plecy na samo wspomnienie.
- W czym pomogłem?? – rzucił przekornie, patrząc raz na Patricię, a raz na Nadię
- W niczym – ucięła krótko Nadia, zanurzając usta w parującym kubku kawy. Nie chciała by temat się rozwinął, bo to co działo się w studio było dla niej raczej intymną sprawą, mimo, że dla Michaela to był tylko taniec!
- No jak w niczym? Przecież, tak nagląco go poszukiwałaś..? – spytała wylewnie gosposia, obejmując MJ w pasie po czym wbiła wzrok w Nadie.
- Hmm, nagląco?? To ja nie wiedziałem.. – odparł tajemniczo - ale zdaje mi się, że nasza Nadie znalazła, to czego szukała, a nawet dostała mały gratis.. – droczył się MJ, którego rozbawiła jej pochmurna mina, a także zauważył, że policzki pokrył dość wyraźny rumieniec.
- Wręcz przeciwnie! – zaprotestowała, wstając gwałtownie z krzesła – Michael nie popisał się tym „gratisem, spodziewałam się konkretów... – wypaliła, po czym zadziornie spojrzała mu w oczy.
- Konkretów?? hmm... – potarł kciukiem podbródek, wysyłając jej tym samym ostrzeżenie, by na przyszłość równoważyła słowa.
- Owszem, pfff.. co mi z takiego, MAŁEGO... – doskonale wiedziała, że przegina właśnie pałę – gratisu...- dodała świdrując go zalotnie wzrokiem. Kiedy zamierzasz uwieść faceta słowem, należy pamiętać, że nie powinno się mu pozwolić dojść do głosu, lecz wylać kubeł zimnej wody na głowę, więc nim MJ zdążył zripostować, Nadia miała ostatnie słowo do powiedzenia.
– Dobrze, na mnie już pora.. muszę się wyspać, bo jestem potwornie zmęczona..- Ziewnęła przeciągle i z poczuciem wygranej wyszła z kuchni
- żebyś tego nie żałowała.. – mruknął na odchodne MJ, poklepując nic nie rozumiejącą Patii po ramieniu, próbując tym samym, zmazać jej zdziwiony wyraz twarzy.

Tak jak przypuszczała, czekała ją bezsenna noc. Odnalazła w laptopie koncert MJ z Bukaresztu, wcześniej przyniosła sobie butelkę wina. Ten milczący towarzysz, potrafił ją rozbawić i rozluźnić. Upewniła się, że dobrze zamknęła drzwi, po czym nałożyła słuchawki na uszy. Byłaby niezła wpadka, gdyby nakrył ją i zobaczył, że odtwarza jego przyszłość. Wyobraziła sobie tę sytuację, która nie wiedzieć czemu, strasznie ją rozbawiła, więc wybuchła gromkim śmiechem i długo nie umiała się uspokoić. Nie czuła się wcale lepiej, gdy koncert się skończył. Pierwszy raz obejrzała ten koncert pod pryzmatem zmysłowości, jaką roztaczał wokół siebie. Złote body, które tak ją śmieszyło, przestało być przedmiotem wywołującym gromki śmiech, lecz trafnie dobranym narzędziem, które miało rozpalać kobiety do czerwoności. Dziwne, że dopiero teraz na to zareagowała. Najchętniej to wsiadłaby w wehikuł i przeniosła się do swoich czasów. Najprawdopodobniej poderwałaby jakieś ciacho i spędziła z nim upojną noc, poskramiając dzikie żądze. Najgorsze jest to, że miała ochotę, tylko na jedno ciacho i nic z tym fantem nie dało się zrobić. Chwiejnym krokiem ruszyła w stronę łazienki. Wino spowodowało, że przestała o nim myśleć. Musiała się pozbierać. Była profesjonalistką, więc tak też musiała się zachowywać. On przecież nie jest i nigdy nie będzie jej. „Nigdy” – dudniło jej w głowie bezczelnym echem, nim zapadła w sen.

- Michael, kochanie czy ty mnie w ogóle słuchasz? – brzmiał dźwięczny głos w słuchawce telefonu
- Lisa, przepraszam Cię, znowu się wyłączyłem.. – przyznał uczciwie MJ
- No więc jak mam rozumieć te zaproszenie na kolację?
- Yyyy, aktualne, jak najbardziej! – ożywił się
- Przyjadę po Ciebie i pojedziemy do L.A. Mam ochotę utrzeć trochę nosa paparazzim!
- Świetnie, będę na Ciebie czekać! – pisnęła radośnie do słuchawki Lisa
- Bądź gotowa na 17.30. Na 18.00 mamy rezerwację.
- Będę, od razu oblejemy mój bezbolesny rozwód.. w końcu jestem singielką i nigdy nie czułam się lepiej! – dodała Lisa, jakby to była najistotniejsza wiadomość w tej rozmowie.
Michael nic nie odpowiedział, pożegnał się z nią szybko i odłożył słuchawkę. Siedząc w fotelu, uświadomił sobie, że wcale nie chciał tego, żeby Lisa była wolna i do wzięcia. Jednak korcił go medialny szum, gdyby poślubił córkę Presleya. Znał ją od dawna. Lubił szokować, doskonale wiedział, co trzeba zrobić, by temat jego postaci nie schodził z ust. Jedynie żal mu się zrobiło, dozgonnie zakochanych w nim fanek. Być może, nie wybaczą mu tego kroku. Ale przecież miał prawo do życia, będą musiały się z tym pogodzić. Postara się, by jego małżeństwo, było jak najbardziej naturalne. Chce pokazać, że mimo ekscentrycznej natury, w głębi duszy jest normalnym facetem z potrzebami. Uśmiechnął się do swoich myśli, po czym przymknął oczy. Obraz w jego głowie uparcie przedstawiał mu Nadię. Kobietę tak tajemniczą i pociągającą, że gdy był blisko niej, to bał się samego siebie. W jej otoczeniu stawał się zupełnie kimś innym. Właściwie, to jej nie znał. Ale jakoś nie miał ochoty, by odkrywać jej przeszłość. Miał wrażenie, że kryje za sobą tajemnicę. Był pewien, że kobieta, którą spotkał w Japonii, jest w zasięgu jego ręki. Nie potrafił tylko tego udowodnić, ale obiecał sobie, że to zrobi. Zastanawiał się tylko, dlaczego pojawiła się w jego domu „w przebraniu”? Zamierzał zabrać ją w trasę koncertową, tam ją przyszpili i zmusi do tego, by się ujawniła. Nie miał pojęcia, jak wytłumaczy zmieniający się kolor oczu, ale to nie jego broszka. Doskonale pamiętał tamten dotyk i ten, kiedy uścisnął jej dłoń, gdy przyszła na wywiad w sprawie pracy. Może i był dziwakiem, może się okazać, że świruje, ale jednego był pewien - to ona!

Annie niecierpliwie spoglądała na zegarek i rozglądała się za osobą, z którą była umówiona. Dobrze, że Todd zrobił zdjęcia tej dziewczynie, dzięki czemu wiedziała jak będzie wyglądać. Nie była tylko pewna, czy ona ją rozpozna. Siedziała na 4 piętrze, obserwując przy okazji świat za szklaną szybą. W pewnym momencie dostrzegła czarną limuzynę i tłum ludzi, który niewiadomo skąd sie pojawił. Usłyszała stłumiony pisk dziewcząt, który dał jej do zrozumienia, że to ktoś sławny. Połączyła się przez pager z Nickiem, który był na parterze i odpowiednio zakamuflowany, polował na celebrytów, by później sprzedawać plugawe artykuły do szmatławca jakim był „Star”. Miał z tego niezłą kasę, więc im artykuł bardziej nawalony kłamstwem, tym lepiej się sprzedawał. Mimo, że go za to nie lubiła, to nie miała wyjścia i musiała z nim pracować i przede wszystkim dobrze żyć.
- Nick? Co to za zamieszanie tam na dole?
- Annie, nie uwierzysz, właśnie zrobiłem fotkę Lisie Marie Presley, która wysiadła z limo w towarzystwie twojego ulubieńca!
- No ty nie żartuj!! Nicolas Cage??!!! – spytała podekscytowana
- Nieeee, no co ty!
- Jak nie? Z kim się pojawiła?? – spytała, bo ostatnio dałaby sobie rękę uciąć, że widziała ją właśnie w romantycznych uściskach z Nicolasem podczas premiery jego filmu.
- Lisa Marie weszła właśnie w towarzystwie Michaela Jacksona do Four Seasons! – pisnął Nick
- o kurde!!! – wybąkała, gdy dotarło do niej to, co powiedział kolega.
- Lisa i Mike??? Nieee, Nick jesteś tego pewien?? – spytała rozglądając się nerwowo po VIPowskich lożach, które miała w zasięgu wzroku. Zastanawiała się, dlaczego Nick skupił się na mało sławnej Pani Presley zamiast na będącym na topie piosenkarzu?? Nick musiał się pomylić, przecież nie da się nie zauważyć Michela Jacksona! Kiedy po jakimś czasie, ubrany na czarno mężczyzna, ściągał swoją charakterystyczną marynarkę i podawał ją obsłudze restauracji, zrozumiała, że Nick mówił prawdę. Pożegnała się szybciutko i wyjęła notes. Uświadomiła sobie, że należy właśnie do tzw. Stolikowych gapiów. Złapała się na tym, że wpatruje się w MJ, który rozglądał się po sali i mimo, że widać było lekkie zażenowanie, to uśmiechał się uroczo do pozdrawiających go osób. Ich spojrzenia przez chwilę się spotkały. Annie uśmiechnęła się do niego, ale pierwsza odwróciła wzrok, pilnując by nie przekroczyć tych słynnych 3 sekund. Lubiła się wyłamywać z powszechnie utartych stereotypów. Szanowała jego prywatność i chociaż wiedziała, że być może nie miało to dla niego kompletnego znaczenia, to sama świadomość, że potraktowała go jak normalnego człowieka, sprawiła, że jej twarz rozświetlił szeroki uśmiech. Kiedy chowała notes do torebki, do stolika podszedł kelner w towarzystwie Nadie.
- proszę, tutaj siedzi panna Woods. – zagaił kelner, obdarzając ją uśmiechem
- dziękuję – powiedziała Nadie, po czym zajęła miejsce na przeciwko rudowłosej dziewczyny.
- bardzo się cieszę z naszego spotkania – zaczęła Annie
- ja również! Uwielbiam czytać pani felietony! – odparła z uśmiechem Nadie
- gdybym wiedziała, że gości tutaj Michael Jackson, to wybrałabym inne miejsce.. – rzekła dziennikarka, zniżając konspiracyjnie głos
- proszę się nie przejmować, miejsce jest doskonałe! A mój szef ma prawo bywać w publicznych miejscach.. – stwierdziła Nadie, po czym sięgnęła po menu.
- Szef?? – podchwyciła istotną informację Annie
- tak.. pracuję w charakterze dietetyczki – urwała.., gdy napotkała przenikliwy wzrok Rudowłosej
- rozumiem..., tylko sądząc po jego pytającym spojrzeniu wycelowanym właśnie w panią, mam wrażenie, że ma nieco odmienne zdanie, dotyczące przebywania pani osoby w tym miejscu – zauważyła Annie.
- cóż, to czysty przypadek, że wybrałyśmy to miejsce, prawda? – uśmiechnęła się zadziornie Nadia.
- jak najbardziej! Co ja mogę za to, że dają tutaj najlepszy tort szwarcwaldzki, jaki w życiu jadłam! – podchwyciła Annie, po czym parsknęła śmiechem
- no nieee, Pani też przychodzi tutaj dla tej pysznej przyjemności??!!
Obie dziewczyny roześmiały się, a ich perlisty śmiech ponownie przykuł uwagę Lisy i MJ.
- tak poza tym, to proszę mi mówić po imieniu – zaproponowała Nadia, rozluźniając się lekko
- właśnie miałam to zaproponować!!
Wymieniając się poglądami Nadie zauważyła, że dziennikarka była wspaniałą kobietą. Niezwykła inteligencja połączona z delikatną urodą. Wiedziała, że tematem numer jeden będzie właśnie Michael. Annie uczciwie się przyznała, że śledzi jego karierę, a jej marzeniem jest wydać kiedyś prawdziwą historię Michaela Jacksona. Brakowało jej tylko kontaktów w brutalnym świecie wydawniczym i samego zainteresowanego. Pare razy jej felietony dotyczyły fenomenu MJ i jego wpływu na młode pokolenie.
- wprawdzie nie zdążyłam zapytać MJ, czy zna Twoje artykuły, ale musiał je czytać, bo prenumerata Vanity Fair z zakładką na felietonach, leży w biblioteczce, gdzie zwykle MJ przebywa i przegląda prasę.. – rzuciła Nadia
- żartujesz!!!!
- nawet ostatnio szłam specjalnie do jego studia, by się o Ciebie spytać, ale oczywiście nowa choreografia jego tańca sprawiła, że zupełnie zapomniałam po co tam poszłam – zaśmiała się Nadie
- buahahaha – parsknęła śmiechem Annie – wcale Ci się nie dziwię.. sama bym pewnie nie potrafiła się skupić, gdybym była w jego pobliżu.. – dodała
- tak???! – spytała Nadie, nie kryjąc zdziwienia
c.d
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-14, 18:19   #1770
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLIII - Majkol is OSOM.

Rozdział 13 cd


- yyy, znaczy się, źle się wyraziłam.. chodzi mi o to, że Michael jest po prostu od dawna moim idolem, więc trudno mi by było zachować profesjonalizm.. – tłumaczyła się Annie
- rozumiem.. – Nadie utkwiła wzrok w szklance wody – a nawet.. doskonale cię rozumiem – odparła tajemniczo łypiąc na nią zadziornym okiem
- oo widzę, że borykasz się z podobnym problemem, prawda? – błyskotliwy umysł dziennikarki sprawił, że przez moment miała ochotę wykrzyczeć światu cały swój ból związany z osobą MJ
- nie będę zaprzeczać, zresztą.... – zawiesiła głos - sama widziałaś jak zareagowałam, gdy pomogłaś mi dostać się na parking.. – dodała. Nastała chwila ciszy.
- Nie wnikam w to Nadie – odparła szczerze, nakrywając jej dłoń swoją - masz prawo do uczuć..
- wiesz, jesteś dziennikarką, nie powinnam z Tobą rozmawiać o uczuciach.. – upiła łyk wody
- ale jestem też człowiekiem.. nie zapominaj o tym.. – odcięła się Annie - mówiąc szczerze, to sama mam problem, bo moja szefowa żąda artykułu o Michaelu i to o czymś, o czym nie lubię pisać..
- Jakiego artykułu? O czym miałby być? jakieś kolejne rewelacje, typu: MJ się wybiela? Że ma kości człowieka słonia?
- Ach to byłby pikuś! – machnęła panicznie ręką – Gorzej! – dodała, sprawiając tym samym, że serce Nadie zabiło mocniej.
- gorzej?!! A cóż może być gorszego??? – zastanawiała się, nie kryjąc zdziwienia
- no bo kurde, jak mam napisać artykuł o tym „Jak całuje Michael Jackson?” – zbulwersowała się Annie – moja szefowa dobrze wie, że dotrę do źródła i spytam osobiście, bo jest świadoma tego, że nie piszę historii wyssanych z palca!
- no co za głupia baba! No to jak taka ciekawa, to niech się sama go spyta – podzieliła złość dziennikarki
- wiesz, od tego ma kowal kleszcze... – rzuciła przekornie Annie
- no tak... – przyznała Nadie
- tylko wiesz, pozostaje jeszcze jedna, ważna kwestia... – ciągnęła temat - jak go o to spytać!!?? Nie mam granatowego pojęcia, jakie pytania ułożyć, bym się nie spaliła ze wstydu i jego nie wprawiła w zakłopotanie?
Przejęcie namalowane na twarzy dziennikarki rozbawiło Nadie dokumentnie. Musiała przyznać, że Annie faktycznie miała poważny dylemat. Widać było, że w tej materii trudno było przykryć się profesjonalizmem. W sumie znała odpowiedź na dręczące ją pytanie, ale obawiała się, że mogłoby to ją zabić.
Nadie parsknęła śmiechem.
- ty się nie śmiej! – wycelowała w nią palcem, po czym sama zaczęła chichotać – ale mam problemy, co?
- echh.. może cię zadziwi moja odpowiedź, ale rozumiem Twoje dylematy! – odparła – wiesz co? Chodźmy stąd.. Michael za często gapi się na nas, Lisa również. Nie chciałabym, się jemu tłumaczyć z tego spotkania. – szepnęła Nadie
- dobry pomysł! – stwierdziła dziennikarka
Kiedy obie opuszczały restaurację, Nadia pilnowała się, by nie zwracać uwagi na MJ. To, że odprowadził je wzrokiem poczuła na własnym ciele, jak się okazało później Annie również.
- kurcze prawie przepalił mi bluzkę tym swoim magicznym wzrokiem.. – rzuciła Annie
- buahahaha – roześmiała się Nadie – jesteś szalona..! Ale co racja, to racja! Ja prawie poczułam swąd palącej się skóry.. nie wiem tylko czy mojej, czy twojej? – dodała rezolutnie, po czym chwyciła Annie pod łokieć.
Pogodny wieczór wprawił dziewczyny w dobry humor, zamiast na parking udały się do pobliskiego pubu. Nadia cieszyła się, że bezszelestnie opuściła Four Seasons, zamieniając tylko kilka słów z Mattem, ku zdziwieniu koczujących u wejścia fanek. Musiała przyznać, że współczuła Michaelowi tego, że on nie mógł korzystać z takiej swobody. Coś za coś. Żeby coś mieć, trzeba z czegoś zrezygnować. Odwieczne prawo Ziemi.

Będąc w pubie dziewczyny ustaliły, że Nadia spróbuje porozmawiać z Michaelem na temat ewentualnego wywiadu, by rozliczyć MJ ze sceny, która widocznie wstrząsnęła światem, bo słynny MJ śmiał dotknąć kobiecych ust przed kamerą!
Annie zaś okazała się być, świetną słuchaczką i fanatyczką szpilek. Toteż wymieniły się adresami dobrych sklepów obuwniczych.
- hej.. powiedz mi tak szczerze.. – zagaiła nagle Annie – łączy cię coś z Michaelem?
Nadie westchnęła. – szczerze mówiąc to nie wiem.., dziwnie na niego reaguję, bronię się przed nim, jak tylko mogę, ale im bardziej to robię, tym mocniej się podkładam.. – rzuciła szczerze
- hmm.. czyli starasz się go unikać, ale mimo to prowokujecie wzajemnie sytuacje?? – próbowała zrozumieć Annie
- można tak powiedzieć - odparła
- a jak się zachowuje w tym wszystkim Michael??
- echh, ma trudny orzech do zgryzienia, bo zdaje się nie rozumieć mojego zachowania..
- hmm, to czemu się tak przed nim zachowujesz? Nie byłoby Ci łatwiej zdemaskować swoje uczucia i dać się ponieść?? No chyba, że on nie jest Tobą zainteresowany... to już zmienia postać rzeczy.. – polemizowała Annie
- wiesz, on mimo swojej ekscentryczności, jest bardzo inteligentnym człowiekiem, wysyła dziwne sygnały, po czym pojawia się w towarzystwie słynnej kobiety w restauracji, co mi innego pozostaje, jak go olewać? Nie chce wyjść na kolejną, zakochaną pracownicę, bo uwierz mi, że wszystkie panie, które dla niego pracują, kochają go bezgranicznie..
- o w mordę...
- Więc skąd mam wiedzieć, że je nie traktuje podobnie? Wylewny z uczuciami to on nie jest, wszystkiego się trzeba domyślać – kontynuowała Nadie
- hmm, no to faktycznie pozamiatane! Myślę, że może dobrym rozwiązaniem byłoby przełamanie tego napięcia między wami jakimś fizycznym kontaktem? – zaproponowała Annie, tym samym zachęcając Nadie do działania
- mam go przelecieć i sprawdzić czy go jaram? – zażartowała, po czym wybuchła śmiechem
- to byłoby brutalne, buahahaha – roześmiała się Annie – ale i może właściwe posunięcie – sama nie wierzyła w to, co właśnie mówi.
- cóż, powiedzmy, że coś tam sprawdziłam..- odparła zdawkowo Nadie
Annie spojrzała na nią z nieukrywanym zaciekawieniem. - chcesz mi powiedzieć, że znasz odpowiedź na moje pytanie????
Nadie skinęła głową.
- to czekaj, usiądę sobie wygodnie, bo coś czuję, że odpowiedź zrzuci mnie z tego barowego stołka
- hahaha, nie tak szybko kochana! Najpierw podpiszesz cyrograf, że to co Ci powiem, nigdy nie ujrzy światła dziennego – Nadie wyciągnęła ku niej dłoń
- mam splunąć i ty zrobisz to samo na moją rękę??
- na Boga, nie! – szybko cofnęła dłoń - wystarczy mi Twoje zaufanie i słowo honoru..
- deal!
Nadia przysunęła się bliżej Annie – dobra, powiem Ci na ucho.. nie jestem pewna, czy nas nie podsłuchują
- OK
- no to uważaj... – zaczęła Nadie – a więc.., kiedy zamykasz swoją dłoń w jego, to masz wrażenie, że jedwab jest niczym papier ścierny. Kiedy ślizga się wzrokiem po Twojej twarzy, to w końcu poznajesz prawdziwą definicję słowa „dreszcz”...
- o matko... – jęknęła Annie, gdy wyobraziła sobie tę sytuację
- .. kiedy znów dotyka Twoich ust..., to...
- STOP! Nie chcę tego wiedzieć! – zaprotestowała Annie - i Ty uważasz, że on wysyła dziwne sygnały???!!!! Puknij ty się w czoło! - dodała
Nadia parsknęła śmiechem. – mówiłam już, że jesteś szalona Annie Woods??
- nie, ale możesz to powtórzyć! – zaproponowała
Ciało Annie właśnie wstrząsnął dreszcz. Bo właśnie uświadomiła sobie, że jedwab faktycznie jest jak papier ścierny, kiedy próbuje go przyrównać do dotyku Todda.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Pisarka Pokaż wiadomość
Ta sława... Ciężki żywot
dokończę parę zdań i podsyłam Ci do recenzji
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.