Szanuj TŻta swego bo możesz mieć gorszego. TŻtówki 2008 po raz 5.!

[Aniaa_89]

Napisane przez dr_alladynka

Poczytuję tak Was Dziewczyny i mam pytanie czy mogę się dołączyć?

witaj
napisz coś o Was

[Flavienn]

Napisane przez moniczka_90

hehe za to my jak sie już kłócimy ten raz na rok to za ten cały rok... chyba wolałabym kilka mniejszych kłotni niz tak raz a konkretnie choć nie narzekam, jest mi dobrze tak jak jest

jedna wielka eksplozja

[dr_alladynka]

O kurczę ale Wy jesteście aktywne o tej porze dnia

Dziękuję za miłe przywitanie
Jestem z moim TŻ od grudnia 2008
Za wiele to nie mam siły pisać dzisiaj o moim TŻ i o Naszym związku, bo jestem trochę poddenerwowana na Niego

A wracając do tematu, to ja też nie usłyszałam tego standardowego pytania od TŻ W sumie zaczęliśmy zachowywać się jak para od pewnego dnia W końcu ja pewnego dnia zapytałam się czy jesteśmy ze sobą, bo nie lubię takich sytuacji, a o tym nie rozmawiał ze mną
No i ustaliliśmy taki Nasz dzień i tak Nam zostało

[Flavienn]

Napisane przez moniczka_90

a ja nie pamietam jak to było, co za wstyd coś tam powiedział jeśli to nie było pytanie to było stwierdzenie "chciałbym z Toba być ..." czy cos takiego ale co dokładnie to nie pamietam ale nie pamietam tylko słów, reszte pamietam bardziej niz on hehe

moj to zapytal czy jest jakas szansa abysmy byli razem itd itp
i pozniej tak jakos poszlo
i nie pytal mnie tak doslownie czy chce zostac jego dziewczyna

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez dr_alladynka

O kurczę ale Wy jesteście aktywne o tej porze dnia

Dziękuję za miłe przywitanie
Jestem z moim TŻ od grudnia 2008
Za wiele to nie mam siły pisać dzisiaj o moim TŻ i o Naszym związku, bo jestem trochę poddenerwowana na Niego

A wracając do tematu, to ja też nie usłyszałam tego standardowego pytania od TŻ W sumie zaczęliśmy zachowywać się jak para od pewnego dnia W końcu ja pewnego dnia zapytałam się czy jesteśmy ze sobą, bo nie lubię takich sytuacji, a o tym nie rozmawiał ze mną
No i ustaliliśmy taki Nasz dzień i tak Nam zostało

ile masz lat ?

[moniczka_90]

Napisane przez Flavienn

jedna wielka eksplozja

no dokładnie ale nie narzekam, mam cudownego TŻa i wspaniały związek także nie marudze już

[marronelle]

Teraz to już chyba tylko dzieci w przedszkolu się pytają o chodzenie

[dr_alladynka]

Napisane przez Flavienn

ile masz lat ?

21 Należę do młodszych czy starszych tutaj Wizażanek?
Dopiero na Was trafiłam i tak Was powoli poczytuję, więc przepraszam że jeszcze tak mało znam Was

[moniczka_90]

Napisane przez marronelle

Teraz to już chyba tylko dzieci w przedszkolu się pytają o chodzenie

dokładnie. jakby mi sie chłopak (wtedy 22 letni) zapytał "czy będziesz ze mną chodzić ? " to bym sie zastanowiła 10 razy, przecież to tak dziecinnie brzmi

Napisane przez dr_alladynka

21 Należę do młodszych czy starszych tutaj Wizażanek?
Dopiero na Was trafiłam i tak Was powoli poczytuję, więc przepraszam że jeszcze tak mało znam Was

rocznik 90 ? raczej wszytskie jesteśmy w podobnym wieku, jest kilk starszych i kilka młodszych ale chyba większosc to rocznik 89 albo 90.

[dr_alladynka]

Napisane przez moniczka_90

dokładnie. jakby mi sie chłopak (wtedy 22 letni) zapytał "czy będziesz ze mną chodzić ? " to bym sie zastanowiła 10 razy, przecież to tak dziecinnie brzmi



rocznik 90 ? raczej wszytskie jesteśmy w podobnym wieku, jest kilk starszych i kilka młodszych ale chyba większosc to rocznik 89 albo 90.

Mam młodszą o kilka lat siostrę cioteczną, rzadko się z nią widywałam, ale jedno pamiętam Ja będąc już z moim TŻ gdzieś około roku, wiecie jak to gadki z młodszym rodzeństwem trala lala i nagle słyszę pytanie czy mi się jeszcze mój TŻ nie znudził Na co ja mówię, że nie i mam nadzieję, że nigdy mi się nie znudzi A moja siostra "ja to bym tak nie mogła jak Ty... Rok z jednym chłopakiem? Przez rok to mnie połowa chłopaków z klasy prosiła o chodzenie"
Zapadłam się pod ziemię ze wstydu jaką mam siostrę


P.S. Tak, tak ja jestem rocznik 90

[leemonqa]

No ja jestem rocznik 86 a TŻ 76

[aassiiaa1988]

Napisane przez dr_alladynka

21 Należę do młodszych czy starszych tutaj Wizażanek?
Dopiero na Was trafiłam i tak Was powoli poczytuję, więc przepraszam że jeszcze tak mało znam Was

nie pamiętam ile która ma lat ale mieścisz się w średniej

[dr_alladynka]

Napisane przez aassiiaa1988

nie pamiętam ile która ma lat ale mieścisz się w średniej

Cieszę się z tego faktu

[Flavienn]

Napisane przez leemonqa

No ja jestem rocznik 86 a TŻ 76

ooo 10 lat roznicy miedzy wami ?
nie mieli rodzice na poczatku nic przeciwko temu ?

[aassiiaa1988]

Napisane przez Flavienn

ooo 10 lat roznicy miedzy wami ?
nie mieli rodzice na poczatku nic przeciwko temu ?

10 lat to jeszcze nie tak dużo znam pary z większa różnica wieku, a pomimo to bardzo szczęśliwe

[leemonqa]

Nie mieli nic przeciwko mama stwierdziła że to ja z nim będę żyła i się nie wtrącała. A tato znalazł szybko z moim TŻ wspólny język bo między moimi rodzicami a moim TŻ też jest 10 lat różnicy

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez aassiiaa1988

10 lat to jeszcze nie tak dużo znam pary z większa różnica wieku, a pomimo to bardzo szczęśliwe

Spotykałam się już z facetem starszym od siebie o 16lat. Ale to była pomyłka, choć na początku było cudownie...

[nniee]

Jestem załamana...zbyt długo się nam już z M. nie układa...
Wszystko jest nie tak jak powinno. Nie wiem co mam robić

[Aniaa_89]

Napisane przez nniee

Jestem załamana...zbyt długo się nam już z M. nie układa...
Wszystko jest nie tak jak powinno. Nie wiem co mam robić

a dokładnie co się dzieje?

[nniee]

Napisane przez Aniaa_89

a dokładnie co się dzieje?

Wszystko się pieprzy. Nie potrafimy się dogadać. Ja się irytuję, on się wkurza, albo przeciwnie- nie widzi w niczym problemu...
Codziennie się kłócimy (o wszystko), trochę mnie to przerasta.

[Aniaa_89]

Napisane przez nniee

Wszystko się pieprzy. Nie potrafimy się dogadać. Ja się irytuję, on się wkurza, albo przeciwnie- nie widzi w niczym problemu...
Codziennie się kłócimy (o wszystko), trochę mnie to przerasta.

głowa do góry może to tylko taki okres?
ja też tak czasem mam z TŻtem, że nie możemy się dogadać i ciągle kłótnie nie wiadomo o co

[dr_alladynka]

Napisane przez nniee

Wszystko się pieprzy. Nie potrafimy się dogadać. Ja się irytuję, on się wkurza, albo przeciwnie- nie widzi w niczym problemu...
Codziennie się kłócimy (o wszystko), trochę mnie to przerasta.

Mnie najbardziej irytuje w TŻ właśnie to, że on NIGDY nie wie o co mi chodzi i przez to są kłótnie.
Nie przejmuj się Nniee, widocznie taki okres ciężki macie


W sumie w moim związku ja też mam teraz ciężki okres, a mój TŻ oczywiście nie wie o co mi chodzi

[nniee]

Dziwne te chłopy...

[dr_alladynka]

Nniee od jakiego czasu dzieje się tak między Wami?
Rozmawialiście może o tym, że coś się dzieje w Waszych relacjach?

[aresztovana]

Napisane przez moniczka_90

czy tylko ja tutaj sie kłóce z TŻem raz na rok i nie częsciej ? (odpukać w niemalowane)

Ja też rzadko kłócę się z TŻ. I to przeważnie przez sms... może kilka kłótni bylo ale raczej nie nazwałabym tego kłótnią

[nniee]

Od początku roku ciągle coś...maj był w porządku i lipiec, ale od 10 sierpnia jest naprawdę źle...

[aassiiaa1988]

Napisane przez nniee

Wszystko się pieprzy. Nie potrafimy się dogadać. Ja się irytuję, on się wkurza, albo przeciwnie- nie widzi w niczym problemu...
Codziennie się kłócimy (o wszystko), trochę mnie to przerasta.

Napisane przez nniee

Dziwne te chłopy...

postarajcie się przeczekać ten okreś, u mnie trwał ok 3-4 miesięcy ale jakoś udało się nam przetrwac i teraz jest bardzo dobrze

faceci są z kosmosu i za nimi nigdy nie nadążymy

[leemonqa]

Nniee przykro mi bardzo ale musisz być silną kobieta jak coś to klub i się wygadaj jak nie uda się nam Ci pomóc to zawsze będzie Ci lżej jak się wygadasz

[aresztovana]

witam nową TŻtówkę

[aassiiaa1988]

miałam dziś pomarudzić, ale spać mi sie chce więc idę w kimono, a napiszę jutro z rańca w klubie co i jak

dobranoc Ślicznotki

[aresztovana]

niee spokojnie, nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili, emocji. Myśle,że macie taki kryzys ale mam nadzieje,że to minie i będzie wszystko ok

[dr_alladynka]

Napisane przez nniee

Od początku roku ciągle coś...maj był w porządku i lipiec, ale od 10 sierpnia jest naprawdę źle...

Jeśli się kochacie to przejdziecie przez to

Nam też od początku roku się nie układało, i co jakiś czas coraz gorsze kłótnie. No i pewnego dnia w maju była straszna kłótnia między Nami, mieliśmy się rozejść, ale w efekcie pogodziliśmy się i odpukać nie mamy teraz takich sytuacji.

Musisz uzbroić się w cierpliwość i to przeczekać