Pogaduchy o wszystkim i o niczym. :) cz. I.

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez martusia205

heej czy mogę dołączyć do waszego grona?

Pewnie Witam W naszym gronie.

Napisane przez enamour

zobaczcie jakie niebo u mnie byłoo

Załącznik 4252791

WOW Jakie piękne niebo. Cudo. U mnie było słonecznie i zero chmurek na niebie.

Napisane przez ArabicPrincess

teraz to i tak już jego odpowiedź nie jest mi do niczego potrzebna
potrzebny mi był 6 godzin temu

Może nie mógł odpisać? Na pewno nie zrobił tego celowo.

Napisane przez martusia205

zrobiłam jajecznicę z 10 jaj..uff mój rekord został pobity
zaraz niestety spadam..ale od jutr będę z wami plotkowała

10 jaj? matko! Kto tyle je? Ja zawsze tylko 1 jestem w stanie zjeść

[meggiess]

Dziewczyny już zaczynam się dołować..

[martusia205]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;29706185]


10 jaj? matko! Kto tyle je? Ja zawsze tylko 1 jestem w stanie zjeść[/QUOTE]

dla 4 osób robiłam a do tego pomidory,2 parówki,2 cebulki i ser żółty

[201605041146]

dziewczyny dziękuje wam wszystkim za życzenia ja już po imprezce, była rodzinka ,był tort który zrobił dla mnie mój M., były prezenty i szampan i 23 latka mineły i te 5 z M. też szybciutko

cześć Martusia , witamy w naszym gronie duży apetyt

enamour piekne to niebo było u ciebie

meggies dasz radę kochana

[meggiess]

Napisane przez anettka

dziewczyny dziękuje wam wszystkim za życzenia ja już po imprezce, była rodzinka ,był tort który zrobił dla mnie mój M., były prezenty i szampan i 23 latka mineły i te 5 z M. też szybciutko

cześć Martusia , witamy w naszym gronie duży apetyt

enamour piekne to niebo było u ciebie

meggies dasz radę kochana

boję się, że nie .

[ArabicPrincess]

Napisane przez meggiess

Dziewczyny już zaczynam się dołować..

kochana nie wpadaj w żadne dołki, wiem że to tak łatwo się mówi a gorzej robi bo ja mam tak samo, ale jeśli się miałaś męczyć to lepiej coś skończyć...wiem to boli i będzie jeszcze przez jakiś czas.... ale z tego co widziałam masz 18 lat i całe życie przed sobą także głowa do góry młodziutka jesteś jeszcze (nie to co ja.... )

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;29706185]
Może nie mógł odpisać? Na pewno nie zrobił tego celowo.
[/QUOTE]

niech spada....a potem spojrzy tymi swoimi arabskimi oczkami i będzie udawał niewiniątko...

[meggiess]

Napisane przez ArabicPrincess

kochana nie wpadaj w żadne dołki, wiem że to tak łatwo się mówi a gorzej robi bo ja mam tak samo, ale jeśli się miałaś męczyć to lepiej coś skończyć...wiem to boli i będzie jeszcze przez jakiś czas.... ale z tego co widziałam masz 18 lat i całe życie przed sobą także głowa do góry młodziutka jesteś jeszcze (nie to co ja.... )

ile masz lat?
wiesz trudno tak po prostu z dnia na dzień stracić kogoś na zawsze, nie widzieć tej osoby, nie rozmawiać z nią. A mieliśmy tyle planów na dalsze nasze życie. To jest moja pierwsza taka prawdziwa, długa miłość.

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez meggiess

Dziewczyny już zaczynam się dołować..

Co się dzieje kochana? Dasz radę Najgorzej jest na początku.

Napisane przez martusia205

dla 4 osób robiłam a do tego pomidory,2 parówki,2 cebulki i ser żółty

Zrobiłaś ucztę To dla 4 osób myślałam, że dla 1 lub 2. Dlatego zapytałam heh

Napisane przez anettka

dziewczyny dziękuje wam wszystkim za życzenia ja już po imprezce, była rodzinka ,był tort który zrobił dla mnie mój M., były prezenty i szampan i 23 latka mineły i te 5 z M. też szybciutko

Twój mąż zrobił torta? Serio? To nie jest często spotykane. A jakiego torta zrobił? Zastanawiam się bo 23 listopada mam 20 urodziny ( jak te lata lecą) i zastanawiałam się jaki zrobić dla rodzinki , chociaż moi rodzice chcą kupić. Ale ja i tak chcę spróbować zrobić coś dobrego

Jeszcze raz STO LAT !!! Dużo zdrówka, miłości i wszystkiego o czym marzysz. No i 100 lat pełnych miłości z mężem i jeden dzień dłużej, żebyście zawsze byli szczęśliwi. Dużo szczęścia dla was



---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez ArabicPrincess

kochana nie wpadaj w żadne dołki, wiem że to tak łatwo się mówi a gorzej robi bo ja mam tak samo, ale jeśli się miałaś męczyć to lepiej coś skończyć...wiem to boli i będzie jeszcze przez jakiś czas.... ale z tego co widziałam masz 18 lat i całe życie przed sobą także głowa do góry młodziutka jesteś jeszcze (nie to co ja.... )

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------



niech spada....a potem spojrzy tymi swoimi arabskimi oczkami i będzie udawał niewiniątko...

Twój ukochany jest obcokrajowcem? Niech zgadnę, z Egiptu?

Napisane przez meggiess

ile masz lat?
wiesz trudno tak po prostu z dnia na dzień stracić kogoś na zawsze, nie widzieć tej osoby, nie rozmawiać z nią. A mieliśmy tyle planów na dalsze nasze życie. To jest moja pierwsza taka prawdziwa, długa miłość.

Dasz radę Kochana Wiem, że jest ciężko ale wierzę w Ciebie. Zawsze powtarzam "Kobieta ma w sobie tyle siły , że zadziwia tym mężczyzn"

[ArabicPrincess]

Napisane przez meggiess

ile masz lat?
wiesz trudno tak po prostu z dnia na dzień stracić kogoś na zawsze, nie widzieć tej osoby, nie rozmawiać z nią. A mieliśmy tyle planów na dalsze nasze życie. To jest moja pierwsza taka prawdziwa, długa miłość.

ja Ciebię jak najbardziej rozumiem wierz mi...nie jest to proste i boli będzie bolało, ale czas naprawdę leczy rany...nie powoduje, że zapomnisz, ale inaczej na to spojrzysz...jeśli w dalszym życiu miałabyś się męczyć to jest to bez sensu naprawdę....musisz się z tym oswoić
wiem wiem łatwo się mówi, ale tak będzie zobaczysz
posłuchaj takiej starej baby jak ja (lat 27 )

[enamour]

nienaruszona - ja mam 19 października 20 urodzinki

Madzia, główka do góry

[Asiaa90]

Enamour
Cześć moja kochaneczko

a połączenie ubrań.. butów moim zdaniem bardzo fajnie wyszło

Chatul. A jak jesteśmy z TŻ-em sami, to nago

oo tak .. a wtedy Ta jego mina... te maślane oczy zawsze działa pobudzająco więc też tak lubię paradować

Aniołek skarpety świetne ja też takie chce
Anetka dołączam się do życzeń... wszystkiego najlepszego kochana, powodzenia z Tżtem... i spełnienia marzeń !

Martusia Witaj w naszym gronie

no i...
Madziulka Skarbie nie dołuj się.. wiem, że jest trudno ba.. to nic w porównaniu z tym co Cię czeka.. to namiastka tego co dopiero będzie... będzie coraz trudniej, coraz ciężej, będziesz tęsknić, zastanawiać się czy dobrze zrobiłaś może i żałować swojej decyzji.. ale po tym przyjdzie ten dobry okres.. kiedy zaczniesz może nie zapominać o nim ale przyzwyczajać się, że był.. ale już go nie ma, zaczniesz zauważać ile straciłaś przez te 2 lata z nim, ile Cię ominęło wtedy dopiero dojdzie do Ciebie to, że podjęłaś słuszną decyzję, ta najlepsza i zaczniesz cieszyć się z tego, poczujesz wolność, swobodę.. poczujesz ile możesz jeszcze zdziałać, ile czeka Cię dobrego.. poznasz kogoś nowego - dojrzałego.. bo niestety Twój chłopak był dzieckiem i nie mówię tego aby Ci sprawić przykrość ale po tym co pisałaś czy tu czy na PW wiem, że nie zasługiwał na CIebie, zbyt wiele Cię to kosztowało nerwów, złości, zbyt wiele nieprzyjemnych słów, wylanych łez.. on nie jest dla Ciebie bo nie dorósł do poważnego związku i tego się nie zmieni... będziesz go wspominała.. może miesiąc może rok... to pewne ale pewne też jest to, że póżniej szybko odżyjesz i będziesz szczęśliwa zobaczysz

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez ArabicPrincess

ja Ciebię jak najbardziej rozumiem wierz mi...nie jest to proste i boli będzie bolało, ale czas naprawdę leczy rany..)

ja się z tym stwierdzeniem nie zgadzam... dla mnie czas nie leczy ran.. po prostu przyzwyczaja do bólu jak to się mówi.. przyzwyczaja do bycia osobno, bycia samą, przyzwyczaja do myśli, że GO już nie ma, że to koniec. Przyzwyczaja nas do obecnej sytuacji, w której gra się w pojedynkę

[ArabicPrincess]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;29706643]
Twój ukochany jest obcokrajowcem? Niech zgadnę, z Egiptu?
[/QUOTE]

jak juz wszystko arabskie to wszystko Egipcjanin też był ''przerabiany'', że się tak wyrażę, ten akurat nie jest ale niedalekie rejony i to samo imię

[meggiess]

Napisane przez Asiaa90

Madziulka Skarbie nie dołuj się.. wiem, że jest trudno ba.. to nic w porównaniu z tym co Cię czeka.. to namiastka tego co dopiero będzie... będzie coraz trudniej, coraz ciężej, będziesz tęsknić, zastanawiać się czy dobrze zrobiłaś może i żałować swojej decyzji.. ale po tym przyjdzie ten dobry okres.. kiedy zaczniesz może nie zapominać o nim ale przyzwyczajać się, że był.. ale już go nie ma, zaczniesz zauważać ile straciłaś przez te 2 lata z nim, ile Cię ominęło wtedy dopiero dojdzie do Ciebie to, że podjęłaś słuszną decyzję, ta najlepsza i zaczniesz cieszyć się z tego, poczujesz wolność, swobodę.. poczujesz ile możesz jeszcze zdziałać, ile czeka Cię dobrego.. poznasz kogoś nowego - dojrzałego.. bo niestety Twój chłopak był dzieckiem i nie mówię tego aby Ci sprawić przykrość ale po tym co pisałaś czy tu czy na PW wiem, że nie zasługiwał na CIebie, zbyt wiele Cię to kosztowało nerwów, złości, zbyt wiele nieprzyjemnych słów, wylanych łez.. on nie jest dla Ciebie bo nie dorósł do poważnego związku i tego się nie zmieni... będziesz go wspominała.. może miesiąc może rok... to pewne ale pewne też jest to, że póżniej szybko odżyjesz i będziesz szczęśliwa zobaczysz

jak to przeczytałam zaczęłam płakać jak bóbr.. już teraz zaczyna mi go brakować jakos trudno mi to wbić do głowy, że to już koniec. Kocham go, ponad wszystko ale nie mogę dalej żyć w więzieniu..

[ArabicPrincess]

Napisane przez Asiaa90

ja się z tym stwierdzeniem nie zgadzam... dla mnie czas nie leczy ran.. po prostu przyzwyczaja do bólu jak to się mówi.. przyzwyczaja do bycia osobno, bycia samą, przyzwyczaja do myśli, że GO już nie ma, że to koniec. Przyzwyczaja nas do obecnej sytuacji, w której gra się w pojedynkę

z czasem ból staje się mniejszy, nie mówię że po tygodniu, miesiącu czy dwóch pewnie, że nie.....czas musi minąć, ale potem patrzy się z innej perspektywy...wspomnienia zostają oczywiście i nie raz będzie się wspominać

[enamour]

Madziula przestań!! Taka piękna dziewczynka znajdzie kogoś innego, bardziej odpowiedniego!! On na Ciebie nie zasługiwał Rób teraz to, czego nie mogłaś robić jak z nim byłaś. Poszalej trochę Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i możesz na nas liczyć

[meggiess]

Napisane przez enamour

Madziula przestań!! Taka piękna dziewczynka znajdzie kogoś innego, bardziej odpowiedniego!! On na Ciebie nie zasługiwał Rób teraz to, czego nie mogłaś robić jak z nim byłaś. Poszalej trochę Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą

tylko, że ja jestem słaba psychicznie. Jestem nerwowa, szybko doprowadzam się do stanu takiego załamania, że cudem z tego wychodzę.. Było tak przy kłótniach naszych, ale teraz.. nie wiem jak ja sobie poradzę. Wiem, że z czasem będzie lepiej. Ale boję się tych najbliższych dni, tygodni, miesięcy..

[Asiaa90]

Napisane przez ArabicPrincess

z czasem ból staje się mniejszy, nie mówię że po tygodniu, miesiącu czy dwóch pewnie, że nie.....czas musi minąć, ale potem patrzy się z innej perspektywy...wspomnienia zostają oczywiście i nie raz będzie się wspominać

no jasne
ważne, że z czasem człowiek się przyzwyczaja... jutro wstaje nowy dzień zawsze to inne spojrzenie na wszystko.. no i jeden dzień bliżej do spokoju

[enamour]

Napisane przez meggiess

tylko, że ja jestem słaba psychicznie. Jestem nerwowa, szybko doprowadzam się do stanu takiego załamania, że cudem z tego wychodzę.. Było tak przy kłótniach naszych, ale teraz.. nie wiem jak ja sobie poradzę. Wiem, że z czasem będzie lepiej. Ale boję się tych najbliższych dni, tygodni, miesięcy..

Kochanie ja też jestem okropnie słaba psychicznie, nawet endokrynolog mi stwierdził, że mogę mieć nerwicę... Często mam doły, więc wiem, że jest Ci pod względem psychicznym ciężko. Ale trzeba dać radę i się nie poddać!! Tak jak to mówią osoby w moim otoczeniu.

[Asiaa90]

Napisane przez meggiess

tylko, że ja jestem słaba psychicznie. Jestem nerwowa, szybko doprowadzam się do stanu takiego załamania, że cudem z tego wychodzę.. Było tak przy kłótniach naszych, ale teraz.. nie wiem jak ja sobie poradzę. Wiem, że z czasem będzie lepiej. Ale boję się tych najbliższych dni, tygodni, miesięcy..

Ale popatrz na to z innej strony... prędzej czy później i tak by do tego doszło.. a lepiej, że stało się to teraz a nie za kolejne 2 lata prawda ?
jesteś młoda.. czeka Cię jeszcze wielu takich jak eks.. teraz możesz wybierać, przebierać szukać i dopasowywać wg. kryterium
i wyciągnij wnioski odnośnie kolejnych związków.. kogo szukasz, co musi mieć.. czego nie.. co robił były źle... a to na pewno w kolejnym pomoże
zamiast siedzieć w domu zamartwiać się powinnaś się ładnie ubrać, pomalować zabrać koleżanki i na imprezę odreagować

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez ArabicPrincess

ja Ciebię jak najbardziej rozumiem wierz mi...nie jest to proste i boli będzie bolało, ale czas naprawdę leczy rany...nie powoduje, że zapomnisz, ale inaczej na to spojrzysz...jeśli w dalszym życiu miałabyś się męczyć to jest to bez sensu naprawdę....musisz się z tym oswoić
wiem wiem łatwo się mówi, ale tak będzie zobaczysz
posłuchaj takiej starej baby jak ja (lat 27 )

Jakiej starej baby Ja tu nie widzę starej baby

Napisane przez enamour

nienaruszona - ja mam 19 października 20 urodzinki

Madzia, główka do góry

oooo czyli nie jestem sama. Ktoś jeszcze kończy naście lat i zaczyna nową erę z 2 z przodu. Widzę same urodzinki u nas Kurczę chciałabym mieć znowu 17 lat. A tak będę mieć 20. Ciąglę się przyzwyczajam do tej myśli

Napisane przez Asiaa90

Madziulka Skarbie nie dołuj się.. wiem, że jest trudno ba.. to nic w porównaniu z tym co Cię czeka.. to namiastka tego co dopiero będzie... będzie coraz trudniej, coraz ciężej, będziesz tęsknić, zastanawiać się czy dobrze zrobiłaś może i żałować swojej decyzji.. ale po tym przyjdzie ten dobry okres.. kiedy zaczniesz może nie zapominać o nim ale przyzwyczajać się, że był.. ale już go nie ma, zaczniesz zauważać ile straciłaś przez te 2 lata z nim, ile Cię ominęło wtedy dopiero dojdzie do Ciebie to, że podjęłaś słuszną decyzję, ta najlepsza i zaczniesz cieszyć się z tego, poczujesz wolność, swobodę.. poczujesz ile możesz jeszcze zdziałać, ile czeka Cię dobrego.. poznasz kogoś nowego - dojrzałego.. bo niestety Twój chłopak był dzieckiem i nie mówię tego aby Ci sprawić przykrość ale po tym co pisałaś czy tu czy na PW wiem, że nie zasługiwał na CIebie, zbyt wiele Cię to kosztowało nerwów, złości, zbyt wiele nieprzyjemnych słów, wylanych łez.. on nie jest dla Ciebie bo nie dorósł do poważnego związku i tego się nie zmieni... będziesz go wspominała.. może miesiąc może rok... to pewne ale pewne też jest to, że póżniej szybko odżyjesz i będziesz szczęśliwa zobaczysz

Zgadzam się Będziesz jeszcze szczęśliwa Magda. To była słuszna decyzja.

Napisane przez ArabicPrincess

jak juz wszystko arabskie to wszystko Egipcjanin też był ''przerabiany'', że się tak wyrażę, ten akurat nie jest ale niedalekie rejony i to samo imię

Jak ma na imię? Mi się podoba imię Tarik i Raszid. Kiedyś czytałam harlequina tzw. romanse i tam główni bohaterowie tak się nazywali. Piękne opowieści o miłości, szacunku i walce o szczęście.
To pewnie też masz arabskie imię? Wiesz takie, które nosisz w sobie a nie na piśmie. Znam dziewczyny, które mają arabskie imię. Same sobie takie nadały

Napisane przez meggiess

jak to przeczytałam zaczęłam płakać jak bóbr.. już teraz zaczyna mi go brakować jakos trudno mi to wbić do głowy, że to już koniec. Kocham go, ponad wszystko ale nie mogę dalej żyć w więzieniu..

Nie płacz Tak będzie dla Ciebie najlepiej. Dobrą decyzję podjęłaś.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez meggiess

tylko, że ja jestem słaba psychicznie. Jestem nerwowa, szybko doprowadzam się do stanu takiego załamania, że cudem z tego wychodzę.. Było tak przy kłótniach naszych, ale teraz.. nie wiem jak ja sobie poradzę. Wiem, że z czasem będzie lepiej. Ale boję się tych najbliższych dni, tygodni, miesięcy..

Masz nas Zawsze możesz na nas liczyć. Znam was krótko bo aż trzy dni. Ale polubiłam was i wiem, że damy radę. Będziemy Cię wspierać

Napisane przez enamour

Kochanie ja też jestem okropnie słaba psychicznie, nawet endokrynolog mi stwierdził, że mogę mieć nerwicę... Często mam doły, więc wiem, że jest Ci pod względem psychicznym ciężko. Ale trzeba dać radę i się nie poddać!! Tak jak to mówią osoby w moim otoczeniu.

Zgadzam się Nie wolno się poddać! Nigdy! Trzeba walczyć!

Dziewczyny dacie radę. Macie nas wszystkie

Napisane przez Asiaa90

Ale popatrz na to z innej strony... prędzej czy później i tak by do tego doszło.. a lepiej, że stało się to teraz a nie za kolejne 2 lata prawda ?
jesteś młoda.. czeka Cię jeszcze wielu takich jak eks.. teraz możesz wybierać, przebierać szukać i dopasowywać wg. kryterium
i wyciągnij wnioski odnośnie kolejnych związków.. kogo szukasz, co musi mieć.. czego nie.. co robił były źle... a to na pewno w kolejnym pomoże
zamiast siedzieć w domu zamartwiać się powinnaś się ładnie ubrać, pomalować zabrać koleżanki i na imprezę odreagować

Też się z tym zgadzam Same mądre słowa. Powinnaś się ładnie ubrać, pomalować i wyjść z koleżankami na imprezę odreagować i chociaż na chwilę zapomnieć.

[meggiess]

Dziewczyny jesteście kochane. Mamusi mojej napisałam sms ( dla nowych dziewczyn, żeby było jaśniej moja mama wyjechała, nie widziałam się z nią już 3 miesiące ponad ) że rozstałam się z nim a mama : "cześć dziecinko a co się stało? co mózg mu zlasowało i odbija? Nie martw się będzie dobrze. Masz mnie . Najważniejsza jest teraz nauka. Weź się w garść. Kocham Cię. Śpij dobrze " Moja mama jest fantastyczna. Faceta straciłam, mamy nie ma, z tata nie mieszkam.. Ja po prostu zostałam sama. Co do koleżanek i imprezy chciałam wybrać się jutro ale wolę nie, bo wiem jak się to skończy. Upiję się jak menel i tyle będzie z mojej imprezy.

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez meggiess

Dziewczyny jesteście kochane. Mamusi mojej napisałam sms ( dla nowych dziewczyn, żeby było jaśniej moja mama wyjechała, nie widziałam się z nią już 3 miesiące ponad ) że rozstałam się z nim a mama : "cześć dziecinko a co się stało? co mózg mu zlasowało i odbija? Nie martw się będzie dobrze. Masz mnie . Najważniejsza jest teraz nauka. Weź się w garść. Kocham Cię. Śpij dobrze " Moja mama jest fantastyczna. Faceta straciłam, mamy nie ma, z tata nie mieszkam.. Ja po prostu zostałam sama. Co do koleżanek i imprezy chciałam wybrać się jutro ale wolę nie, bo wiem jak się to skończy. Upiję się jak menel i tyle będzie z mojej imprezy.

Nie zostałaś sama. Masz nas! Wiem, że nie ma teraz nas przy Tobie ale chociaż takie wspieranie na forum jest dobre. Sama mieszkasz?
To może nie idź lepiej bo alkohol nie pomaga. Daje ukojenie tylko na chwilę a później rano razem z kacem wraca wszystko. A może do kina się wybierzecie? W ogóle skąd jesteś? Chodzi mi o miasto?

[meggiess]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;29707985]Nie zostałaś sama. Masz nas! Wiem, że nie ma teraz nas przy Tobie ale chociaż takie wspieranie na forum jest dobre. Sama mieszkasz?
To może nie idź lepiej bo alkohol nie pomaga. Daje ukojenie tylko na chwilę a później rano razem z kacem wraca wszystko. A może do kina się wybierzecie? W ogóle skąd jesteś? Chodzi mi o miasto?[/QUOTE]
Włocławek. Mieszkam sama jeszcze przez dwa tygodnie..

[Asiaa90]

Też się z tym zgadzam Same mądre słowa.

czekaj bo jeszcze w jakiś samo zachwyt wpadnę

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez meggiess

Co do koleżanek i imprezy chciałam wybrać się jutro ale wolę nie, bo wiem jak się to skończy. Upiję się jak menel i tyle będzie z mojej imprezy.

no to w sam raz.. potańczysz wyszalesz się, opijesz
poczujesz się lepiej jak dobrze o siebie zadbasz - bardziej atrakcyjnie itp.. możesz to wykorzystać na imprezie... będzie na pewno dużo Panów
i jazdaaa

To może nie idź lepiej bo alkohol nie pomaga. Daje ukojenie tylko na chwilę a później rano razem z kacem wraca wszystko. A może do kina się wybierzecie? W ogóle skąd jesteś? Chodzi mi o miasto?

alkohol może i nie pomaga.. ale dobra zabawa, w miłym towarzystwie szczególnie samych bab tzw. babski wieczór... alkohol.. dyskoteka.. moim zdaniem idealna okazja żeby się pobawić super, wyszaleć, odstresować i zapomniec o wszystki. Raz się napije nie zaszkodzi

[meggiess]

Napisane przez Asiaa90

czekaj bo jeszcze w jakiś samo zachwyt wpadnę

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------


no to w sam raz.. potańczysz wyszalesz się, opijesz
poczujesz się lepiej jak dobrze o siebie zadbasz - bardziej atrakcyjnie itp.. możesz to wykorzystać na imprezie... będzie na pewno dużo Panów
i jazdaaa

koleżanka mnie ciągnie, ale ja jutro się nie nadaję.

[Asiaa90]

Napisane przez meggiess

koleżanka mnie ciągnie, ale ja jutro się nie nadaję.

nadajesz się.. tylko w głowie siedzi Ci coś co mówi nie..
lepiej iść się pobawić z kimś niż siedzieć w domu i się zamartwiać

ja bym już dziś całą szafę przeszukała w poszukiwaniu sexi ubrań.. ba do sklepu bym się nawet wybrała kupić sobie coś fajnego żeby się lepiej poczuć

[meggiess]

Napisane przez Asiaa90

nadajesz się.. tylko w głowie siedzi Ci coś co mówi nie..
lepiej iść się pobawić z kimś niż siedzieć w domu i się zamartwiać

ja bym już dziś całą szafę przeszukała w poszukiwaniu sexi ubrań.. ba do sklepu bym się nawet wybrała kupić sobie coś fajnego żeby się lepiej poczuć

ja naprawdę nie mam ochoty. Wiem, dziwna jestem.

[enamour]

Kochanie, nie jesteś sama



Nie byłam ostatnio na policji w związku ze sprawą o mp3. Napisałam dziś gościowi maila. W tytule napisałam "ZGŁASZAM SPRAWĘ NA POLICJĘ" i z łaski swojej odpisał, że przeprasza i nie zauważył, że pisałam wcześniej. Zakładałam spór na allegro, ślepy jest? Napisał, że mi kasę zwróci. H*j je*any.

[Asiaa90]

Napisane przez meggiess

ja naprawdę nie mam ochoty. Wiem, dziwna jestem.

ochoty nie masz... może Ci się nie chcieć iść.. ale moim zdaniem i tak powinnaś żeby się wyrwać.. i jestem przekonana, że dobrze byś się bawiła

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez enamour

Kochanie, nie jesteś sama



Nie byłam ostatnio na policji w związku ze sprawą o mp3. Napisałam dziś gościowi maila. W tytule napisałam "ZGŁASZAM SPRAWĘ NA POLICJĘ" i z łaski swojej odpisał, że przeprasza i nie zauważył, że pisałam wcześniej. Zakładałam spór na allegro, ślepy jest? Napisał, że mi kasę zwróci. H*j je*any.

yyy jasne.. nie widział wiadomości a tą nagle zobaczył
sporu na allegro nie widział
konta zawieszonego nie widział
i nie widział pewnie, że w ogóle coś kupiłaś u niego no bo skoro nie wysłał to wg. jego toku myślenia nie widział, że ktoś coś kupił...

ufff jak dobrze, że nagle poprawił mu się wzrok i ujrzawszy słowo Policja w sekundę wzrok odzyskał i odpisał toć to dar Boski jakiś

[meggiess]

Napisane przez Asiaa90

ochoty nie masz... może Ci się nie chcieć iść.. ale moim zdaniem i tak powinnaś żeby się wyrwać.. i jestem przekonana, że dobrze byś się bawiła

w sobotę jade do koleżanki na noc, ona później u mnie będzie więc mam nadzieję, że nie będę tak samotna.