Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[rybka13]

Jolka ja nie odciagam mleka, w dzien mala oproznia mnie na biezaco. W nocy skutkuje to rzeczywiscie twardymi piersiami, czasem az szczypia i troche bola, ale nie odciagam bo mi sie po prostu nie chce w nocy. Nic mi sie nie dzieje z piersiami zlego. Ale... nie wiem czy tak na dluzsza mete da rade, bo wczoraj i dzis mala mniej je w nocy, miedzy 12 a 6 rano podalam jej 2 razy piers jak marudzila, (a ja czulam ze sa pelne piersi i juz czas) i nie chetnie possala po 10 minut, a na nia to malo jest, moze wydluza sobie faze snu nocnego? A moje piersi przyzwyczajone ze maja caly czas produkowac... no ale zobacze jak to bedzie.
Mysle ze jesli podajesz synkowi butelke, to mozesz zamrazac sobie czasem to mleko, moze sie przyda jak bedziesz chciala gdzies wyjsc czy cos. My nie uzywamy wcale butli, wiec jak cos to ja bym wylala.

[Mała!]

Napisane przez Jolkaaa

czemu tragiczne?


moje również będą tragiczne jak zaniechałam laktacje była z Nimi totalna katastrofa mniejsze niż przed ciążą i zwisające wyglądały jak u babci 70 letniej

bo widzę, że jak są pełne mleka to ok! ale jak Tymus poje... i sa "puste" "miekkie" to wyglądajaążle...będą wisieć jak u murzynki z jakiegoś dzikiego plemienia!
wiem, że będe nad nimi płakac nie raz!

[Jolkaaa]

Napisane przez rybka13

Jolka ja nie odciagam mleka, w dzien mala oproznia mnie na biezaco. W nocy skutkuje to rzeczywiscie twardymi piersiami, czasem az szczypia i troche bola, ale nie odciagam bo mi sie po prostu nie chce w nocy. Nic mi sie nie dzieje z piersiami zlego. Ale... nie wiem czy tak na dluzsza mete da rade, bo wczoraj i dzis mala mniej je w nocy, miedzy 12 a 6 rano podalam jej 2 razy piers jak marudzila, (a ja czulam ze sa pelne piersi i juz czas) i nie chetnie possala po 10 minut, a na nia to malo jest, moze wydluza sobie faze snu nocnego? A moje piersi przyzwyczajone ze maja caly czas produkowac... no ale zobacze jak to bedzie.
Mysle ze jesli podajesz synkowi butelke, to mozesz zamrazac sobie czasem to mleko, moze sie przyda jak bedziesz chciala gdzies wyjsc czy cos. My nie uzywamy wcale butli, wiec jak cos to ja bym wylala.

No ja używam butli choć butelki mam TT ze smoczkiem od 0-3 z jedną dziurką więc też łatwo się nie ssie
a karmie go z nakładkami bo inaczej nie weźmie tzn weźmie ale jest z tym problem a winą są moje nie wymiarowe sutki

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez Mała!

bo widzę, że jak są pełne mleka to ok! ale jak Tymus poje... i sa "puste" "miekkie" to wyglądajaążle...będą wisieć jak u murzynki z jakiegoś dzikiego plemienia!
wiem, że będe nad nimi płakac nie raz!

dokładnie mam tak samo

[alamig]

Byłam dziś na badaniu. Jutro mam się zgłosić na indukcję porodu

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Dziewczynki, dziękuję za komplementy
Wszystkie Wasze Maluszki są takie piękne Ja też już chcę

Desia, Flower, Kulka może i my się wreszcie doczekamy

[gosia261282]

Lena dzieki za opis porodu. dla ciebie.

Napisane przez rybka13

Gosia a Ty wczoraj rodzilas, dzis na forum to sie nazywa szybki powrot do rzeczywistosci WYSZLAM RODZIC ZARAZ WRACAM...? Czekamy na opis porodu, bardzo jestem ciekawa

No cos w tym stylu

Dziewczyny co z tym klubem?
Jaka ja nie lubie byc niedoinformowana

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Maly jest glodomorek i lubi tez sobie spac przy cycku.
Dziesiejsz noc byla intensywna we wrazenia,bo nie spal jak przyjechalismy tj kolo 18 do 4 rano.Tzn przysypial przy cycku,ale jak go kladlam to ryk byl straszny i spowrotem do cycka.W przerwach byly kupy do przewijania.
Ale wiecie co dziewczyny,on chyba malo sika.Tzn jak byly kupy,to ciezko stwierdzic jak z sikami,ale teraz kup nie bylo od rana i nie ma tez siku...Powinnam sie niepokoic
W nocy tez sie tym martwilam,a w koncu siku musialo gdzies przeleciec bokiem,bo mial przesikany pajac i rozek.

[emigra]

Napisane przez lena_mi

Mała super brzuszek! A Syncio jaki przystojny! śliczny!

Desia uściskaj smsowo od nas Nowaken, niech wraca do nas szybko i nie martwi się, choc dokładnie wiem co czuje! Ale już niedługo będzie w domku ze swoim maluszkiem i będzie pięknie!

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------


My co prawda dopieropo 2 kąpielach, ale właśnie dokładnie to samo mamy- wczoraj nawet z mężem kombinowaliśmy właśnie jak tę szyjkę umyc, bo właśnie jak się ulewa, to tam wszystko leci..

Suchą skórkę ma na przegubach dłoni i troszkę na brzuszku i tam smaruję czasem bepanthenem.

Dziewczyny, a jakpielęgnowałyście pępęk to przy każdym przewijaniu psikałyście Octaniseptem, czy też innym preparatem? Czy rzadziej?

ta sucha skora na dloniach to zluszczanie noworodkowe - jest zupelnie normalne i samo w sumie przejdzie, ja nie traktowalabym tego bepanthenem, a ewentualnie oliwka - ja oliwkowalam tylko po kapieli i szybko w sumie sie uregulowalo ... a z pepkiem nie robilam nic, procz zmieniania gazikow i podsypywania czasem takim specjalnym pudrem do pepka i odpadl nam po 14 dniach dokladnie.

Teraz Julce zrobila sie strasznie sucha skora na buzce - podejrzewam ze po prostu skore ma po tatusiu - dosyc problematyczna, bo sucha i wrazliwa, ze sklonnoscia do alergi



Jakis mam wisielczy humor dzisiaj zaraz wezme sie za obiad, bo mala przysnela...

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez gosia261282

Lena dzieki za opis porodu. dla ciebie.




No cos w tym stylu

Dziewczyny co z tym klubem?
Jaka ja nie lubie byc niedoinformowana

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Maly jest glodomorek i lubi tez sobie spac przy cycku.
Dziesiejsz noc byla intensywna we wrazenia,bo nie spal jak przyjechalismy tj kolo 18 do 4 rano.Tzn przysypial przy cycku,ale jak go kladlam to ryk byl straszny i spowrotem do cycka.W przerwach byly kupy do przewijania.
Ale wiecie co dziewczyny,on chyba malo sika.Tzn jak byly kupy,to ciezko stwierdzic jak z sikami,ale teraz kup nie bylo od rana i nie ma tez siku...Powinnam sie niepokoic
W nocy tez sie tym martwilam,a w koncu siku musialo gdzies przeleciec bokiem,bo mial przesikany pajac i rozek.

co do klubu to jakas dziewczyna co w sumie w watku sie nie udzielala go zalozyla i pozapraszala osoby z watku


Julka w pierwszych dobach tez siusiu nie robila - nie bylo w sumie z czego, ale jak po 2-3 dobie dalej siuskow nie bedzie to poradzilabym sie poloznej.

[Mała!]

alamig hihi No to trzymam kciuki za jutro! Oby szybko, bezboleśnie i przede wszystkim szczęśliwie poszło! Buźka i powodzenia Juz niedługo będziesz tulic swoje maleństwo

PS: Wyśpij sie dzisiaj i zjedz coś pysznego

[tikki85]

Klub przejęła Karo89 tak więc może pozapraszać wszystkie jak zauważy post i jak będzie miała czas.

Byłam z mamą na spacerze z Andreą i Peluską . Ale teraz Andrea ślicznie śpi . Nawet jej nie wyciągałyśmy z wózeczka tylko tak leży w salonie . Joj...ile ludzi się mnie pytało jak mi idzie . Każdy chciał zobaczyć Andreę. Przez Peluskę jestem tu znana jak VIP .

Co do zasypiania to ja ciągle wynajduję nowe sposoby. Np. w nocy czasami zaśnie ładnie w łóżeczku a czasami muszę ją wziąć do łóżka i trzymać za rączkę przez cały czas. Też sprawdza się głaskanie po główce, lulanie za pupkę w rożku...najczęściej właśnie zasypia przy piersi, albo na ramieniu w trakcie odbijania (co skutkuje brakiem "bek"), ale jak ją odkładam do łóżeczka to się budzi i dalej chce jeść. A czasami tylko M. pomoże jak ją weźmie na ręce i trochę z nią pochodzi po mieszkaniu.

Co do skóry na brzuchu. Moja jest chyba bardziej miękka niż przed porodem, bo wcześniej nigdy nie używałam balsamów, bo nie potrzebowałam a w ciąży zaczęłam tym przeciw rozstępom i poprawił mi skórę. Pępek mam chyba większy . Taka fajna dziura . No i mam kreskę...kiedy ona schodzi? Piersi mam posiekane rozstępami, ale je widzi tylko M. więc spoko .

Aaaa...nie pisałam Wam, że mój głupek patrzył się przez chwilę jak główka wychodzi . Myślałam, że go trzasnę .

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez alamig

Byłam dziś na badaniu. Jutro mam się zgłosić na indukcję porodu

Czyli jutro będziesz miała już Malucha przy sobie . KCIUKI !!

[aalegna]

Konia dzięki za linka, ale właśnie nie chcemy jechać gdzieś z tym naszym wyjcem tylko załatwić to na miejscu, w Lesznie też mamy możliwość na nfz ale chcemy u nas na spokojnie.

Alamig w niedziele będą ci wywoływać poród? U nas by to nie przeszło, tzn lekarze nie biorą sobie roboty na niedziele To powodzenia kochana, żeby poszło szybko

Nam mały dziś od rana wyje i nie daje żyć wczoraj się pokusiłam na loda włoskiego i sie zastanawiam czy przez niego tak nie cierpi

[MoniqW]

Napisane przez lena_mi

Moja czasem tak zaśnie że nic nie jest w stanie Jej dobudzic, no chyba że własnie położenie do łózeczka, wtedy zaraz się budzi i otwiera buzię szukając cycusia. No i płacze.
Spiworek mam po chrześniaku (On też nie przepadał w nim spac), może jeszcze moja się przekona, a jak nie to przynajmniej nie będzie szkoda.

Lenka w sumie jak sobie przypomne to w szpitalu teaz tak bylo ze nie moglam go dobudzic zeby dluzej pojadł no tak ale on po prostu spał.

Dziewczyny w jakich pozycja karmicie ?
Mi najlepiej karmi się na leżąco brzuszek do brzuszka. Próbowałam z pod pchy, na siedzaco i niby ok ale jednak czuje, że małemu najwygodniej na leżąco.

[rybka13]

Napisane przez MoniqW

Lenka w sumie jak sobie przypomne to w szpitalu teaz tak bylo ze nie moglam go dobudzic zeby dluzej pojadł no tak ale on po prostu spał.

Dziewczyny w jakich pozycja karmicie ?
Mi najlepiej karmi się na leżąco brzuszek do brzuszka. Próbowałam z pod pchy, na siedzaco i niby ok ale jednak czuje, że małemu najwygodniej na leżąco.

Moze to smieszne, ale ja nie umiem na lezaco Nawet sie umowilam na nastepny tydzien z dziewczyna ze wsparcia laktacyjnego, zeby mnie nauczyla, ale nie wiem czy nie mam za malych piersi do tego. Z pod pachy to juz w ogole kosmos Karmie tylko na siedzaco.

[tikki85]

Ja karmiłam już na wszystkie sposoby, ale mimo wszystko najwygodniej mi na siedząco.

[gosia261282]

OPIS PORODU:

Jak wiecie dlugo meczyly mnie bole rozne z ktorych jednak nic wiekszego nie wynikalo.Byly jednak coraz silniejsze,z kazdym dniem.W czwartek dlugo sie zaastanawialam czy dzwonic do szpitala,bo skurcze byly nieregularne,ale bol podbrzusza straszny,a krzyzowe bole chyba jeszcze gorsze.
Jak zadzwonilam i powiedzialam,ze skurcze mam nieregularne co 8,10,15 minut,ale ze bardzo boli,to kobieta powiedziala,ze generanie nie przyjezdza sie jak sa tak nieregularne,bo to falszywy alarm,ale jak mnie tak boli to mam przyjechac i sprawdza.
Zajechalismy kolo 21.Sprawdzila mi rozwarcie i okazalo sie,ze to juz 5 cm!Spytala czy chce znieczulenie,a ja juz mialam tak serdecznie dosc boli w ostatnich dniach,ze poprosilam o epidural.
Dali mi bez problemu.Po pierwszej dawce jeszcze troche czulam boli,a po drugiej juz nic nie czulam.Tylko strasznie wymiotowalam.Nie wiem skad mi sie to bralo.Ok 23:30 polozna sprawdzila mi rozwarcie,bylo juz 8 cm,a po polnocy juz moglam zaczac przec.
Dziwne uczucie,nie czuc nic,tylko przec kiedy kaza.
Chwalily mnie,ze dobrze pre,jednak maly nie zaczynal wychodzia.Tetno mu spadalo,poszly po lekarza.Lekarz powiedzial,ze glowka nie jest dobrze ulozona w kanale rodnym i ze sprobuja przekrecic mu glowke,ale jesli sie nie uda to bedzie cesarka.
Musieli mnie na nia przygotowac,znieczulili.N ie czulam juz zupelnie nic.Parlam ze wszystkich sil,nie wiedzialam jak mocno pre,bo nie czulam,ale lekarz mowil,ze dobrze.Ponacinal mnie mocno,zeby pomoc Erykowi wyjsc.
Udalo sie,o 1:37 uslyszelismy jego krzyk.
Dostalam go na chwile do przytulenia.Po czym przekazali go Radkowi.Urodzilam lozysko i bylam szyta.Przewiezli mnie na inna sale.
Spytalam czy juz moge karmic,polozna pomogla mi go przystawic,bo nie mialam czucia od brzucha w dol,a rece strasznie mi sie trzesly.
No i w sumie cala noc byl przy cycu.Spodobalo mu sie.Maz poszedl do domu o 4,a wrocil do nas o 8.
O 9 wstalam pierwszy raz z lozka,wtedy zdjeli mi cewnik.
Nic mnie nie bolalo,myslalam ze tak mi zostanie,jednak nie ma tak dobrze,popoludniu zaczely puszczac znieczulenia i z kazda godzina czulam coraz mocniejszy bol.
Po 17 wychodzilismy do domu.

[desia888]

Napisane przez gosia261282

Lena dzieki za opis porodu. dla ciebie.




No cos w tym stylu

Dziewczyny co z tym klubem?
Jaka ja nie lubie byc niedoinformowana

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Maly jest glodomorek i lubi tez sobie spac przy cycku.
Dziesiejsz noc byla intensywna we wrazenia,bo nie spal jak przyjechalismy tj kolo 18 do 4 rano.Tzn przysypial przy cycku,ale jak go kladlam to ryk byl straszny i spowrotem do cycka.W przerwach byly kupy do przewijania.
Ale wiecie co dziewczyny,on chyba malo sika.Tzn jak byly kupy,to ciezko stwierdzic jak z sikami,ale teraz kup nie bylo od rana i nie ma tez siku...Powinnam sie niepokoic
W nocy tez sie tym martwilam,a w koncu siku musialo gdzies przeleciec bokiem,bo mial przesikany pajac i rozek.

A jaka reakcja Wiki na braciszka???
Co do siku to nie pomoge, nie pamietam jak to jest

Alamig, no to kciuki za jutro kochana

Mi dzisiaj wszystkie dolegliwosci z wczoraj minely i nic sie nie zapowiada
Nienawidze tak czekac!
Wiem ze nudna jestem ,ale nie potrafie juz o niczym innym myslec!

Dziewczyny co do ciala po urodzeniu dziecka - to niestety wiele z Was pomimo smarowania kremami itd nigdy juz nie powroci do takiego wygladu jak przed ciaza!
Z tym niestety trzeba sie po prostu pogodzic! Taka jest cana czasami.
A faceci czesto takich malych niedociagniec tak naprawde to wogole nie zauwazaja bo kochaja nas takie jakie jestesmy!
Ja mojego Tz nie przestalam kochac bo mu brzuch urosl przez ostatnich 5 lat
I tak samo On nie widzi moich rozstepow!
Taka jest kolej rzeczy!

[rybka13]

Napisane przez gosia261282

OPIS PORODU:

Jak wiecie dlugo meczyly mnie bole rozne z ktorych jednak nic wiekszego nie wynikalo.Byly jednak coraz silniejsze,z kazdym dniem.W czwartek dlugo sie zaastanawialam czy dzwonic do szpitala,bo skurcze byly nieregularne,ale bol podbrzusza straszny,a krzyzowe bole chyba jeszcze gorsze.
Jak zadzwonilam i powiedzialam,ze skurcze mam nieregularne co 8,10,15 minut,ale ze bardzo boli,to kobieta powiedziala,ze generanie nie przyjezdza sie jak sa tak nieregularne,bo to falszywy alarm,ale jak mnie tak boli to mam przyjechac i sprawdza.
Zajechalismy kolo 21.Sprawdzila mi rozwarcie i okazalo sie,ze to juz 5 cm!Spytala czy chce znieczulenie,a ja juz mialam tak serdecznie dosc boli w ostatnich dniach,ze poprosilam o epidural.
Dali mi bez problemu.Po pierwszej dawce jeszcze troche czulam boli,a po drugiej juz nic nie czulam.Tylko strasznie wymiotowalam.Nie wiem skad mi sie to bralo.Ok 23:30 polozna sprawdzila mi rozwarcie,bylo juz 8 cm,a po polnocy juz moglam zaczac przec.
Dziwne uczucie,nie czuc nic,tylko przec kiedy kaza.
Chwalily mnie,ze dobrze pre,jednak maly nie zaczynal wychodzia.Tetno mu spadalo,poszly po lekarza.Lekarz powiedzial,ze glowka nie jest dobrze ulozona w kanale rodnym i ze sprobuja przekrecic mu glowke,ale jesli sie nie uda to bedzie cesarka.
Musieli mnie na nia przygotowac,znieczulili.N ie czulam juz zupelnie nic.Parlam ze wszystkich sil,nie wiedzialam jak mocno pre,bo nie czulam,ale lekarz mowil,ze dobrze.Ponacinal mnie mocno,zeby pomoc Erykowi wyjsc.
Udalo sie,o 1:37 uslyszelismy jego krzyk.
Dostalam go na chwile do przytulenia.Po czym przekazali go Radkowi.Urodzilam lozysko i bylam szyta.Przewiezli mnie na inna sale.
Spytalam czy juz moge karmic,polozna pomogla mi go przystawic,bo nie mialam czucia od brzucha w dol,a rece strasznie mi sie trzesly.
No i w sumie cala noc byl przy cycu.Spodobalo mu sie.Maz poszedl do domu o 4,a wrocil do nas o 8.
O 9 wstalam pierwszy raz z lozka,wtedy zdjeli mi cewnik.
Nic mnie nie bolalo,myslalam ze tak mi zostanie,jednak nie ma tak dobrze,popoludniu zaczely puszczac znieczulenia i z kazda godzina czulam coraz mocniejszy bol.
Po 17 wychodzilismy do domu.

Gosiu to szybko podali ci epidural, to dobrze bo i tak sie zdazylas nacierpiec. No i szybko wyszlas ze szpitala, mi powiedzieli ze po epiduralu po 12h wypuszczja, a w sumie po 24h wyszlam. I rzeczywiscie przec a nie czuc to dziwne uczucie Dobrze ze udalo Ci sie urodzic sn i bez zadnych komplikacji

[gosia261282]

Desiu Wiki reakcja bardzo pozytywna.Caly czas prawie siedzi ze mna i malym w pokoju.Jak karmie,to go glaszcze po glowce.Poda mi co potrzebuje,wyniesie pieluche,mam pomocnice

[rybka13]

claudia Fabianek uroczy jest

alamig wygladasz super

Gosia Eryczek malutek slodziaczek

Mala! Tymonek to wykapana mama! I jaki kawaler juz z niego A brzuszek ladny, nie masz na co narzekac

Jolka Michalek lubi sie chyba kapac Super jest, a tz przykryl go w polowie swoja dlonia
Ty tez wygladasz kwitnaco

[Flowerbombka]

Alamig trzymam kciuki za jutro

Desia mi to nawet nie ma co minąć bo jako takich objawów nie mam...
...wczoraj tylko wieczorem napadły mnie takie bóle w pachwinach przy chodzeniu że az mnie na podłogę zginało, no i dziś jakies twardnienia bezbolesne no i ten ból w krzyżu...ale teraz nzów nic...

Jutro Tż ma wolne dobrze byłoby gdyby dzis się zaczęło w nocy albo jutro rano...

Gosia kilka dni przed się nacierpiałaś ale tak to Ci szybko poszło już w szpitalu A córeczka to juz duża panna, więc na pewno będzie z niej super pomocnica..

Mała Ty wogóle brzucha nie masz No a synuś przesłodki

Jolka Michaś superowy

[lena_mi]

Napisane przez rybka13

A ty bys chciala lenka zaraz irokeza?

hihi
Nie, ale jak była kąpana w szpitalu to miała takie puszyste bardziej

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez koniakonia

nie, myje całą tym, możesz wziąć czystą wodę do spłukania głowki, wtedy włosy powinny być lepsze, bo tak to spłukujemy tą wodą z płynem tłustym trochę....i z tego te piórka przyklapnięte,ja tak nie robiłam i nie robię , trochę to niewygodne jest , ale póxniej jak Ninę zaczęłam myć zelami do kąpieli nivea to zawsze głowę spłukiwałam czystą wodą

o w sumie racja, z tego niewyspania już myślenie mam ograniczone

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Moja Kaja też miała i kilka dosłownie jeszcze ma takich krostek na ciele (czerwone plamki z białą krostką), lekarka mówiła że to pokrzywka i że zniknie, jak skóra przyzywczai się do nowego środowiska.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez alamig

Byłam dziś na badaniu. Jutro mam się zgłosić na indukcję porodu

Trzymam mocno kciuki!

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez gosia261282

Maly jest glodomorek i lubi tez sobie spac przy cycku.
Dziesiejsz noc byla intensywna we wrazenia,bo nie spal jak przyjechalismy tj kolo 18 do 4 rano.Tzn przysypial przy cycku,ale jak go kladlam to ryk byl straszny i spowrotem do cycka.W przerwach byly kupy do przewijania.
Ale wiecie co dziewczyny,on chyba malo sika.Tzn jak byly kupy,to ciezko stwierdzic jak z sikami,ale teraz kup nie bylo od rana i nie ma tez siku...Powinnam sie niepokoic
W nocy tez sie tym martwilam,a w koncu siku musialo gdzies przeleciec bokiem,bo mial przesikany pajac i rozek.

Gosiu jak koleżanka z sali w szitalu martwiła się o siusiu jej dziecka to mówili żeby rozedrzec pieluszkę by sprawdzic w środku czy jest ślad siusiu, bo kupka zakrywac często mocz i wtedy nie wiadomo.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez emigra

ta sucha skora na dloniach to zluszczanie noworodkowe - jest zupelnie normalne i samo w sumie przejdzie, ja nie traktowalabym tego bepanthenem, a ewentualnie oliwka - ja oliwkowalam tylko po kapieli i szybko w sumie sie uregulowalo ... a z pepkiem nie robilam nic, procz zmieniania gazikow i podsypywania czasem takim specjalnym pudrem do pepka i odpadl nam po 14 dniach dokladnie.


co do klubu to jakas dziewczyna co w sumie w watku sie nie udzielala go zalozyla i pozapraszala osoby z watku

no własnie mówiła mi położna w szpitalu o tej suchej skórce na rączkach i stópkach, że nawet skóra może tam pękac i mówiła by czymś ewentualnie smarowac, własnie np. bepanthenem (w ulotce jest nawet coś chyba o pękającej, otartej skórze). Ja dziś dopiero pierwszy raz dałam tylko cieniutką warstwę. W sumie to w ogóle jak na razie stosuję niewiele kosmetyków, pupki nie smaruję prawie w ogóle, tylko ze 3 razy posmarowałam jak była zaczerwieniona i szybciutko wróciła do normy.
Oliwek jakoś nigdy nie lubiłam chciałam kupic olejek migdałowy, muszę sie tylko zorientowac gdzie ewentualnie takie cuda można dostac

Emigra a co na tym klubie sie dzieje?
i skąd taki humor? Głowa do góry

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez tikki85

Co do skóry na brzuchu. Moja jest chyba bardziej miękka niż przed porodem, bo wcześniej nigdy nie używałam balsamów, bo nie potrzebowałam a w ciąży zaczęłam tym przeciw rozstępom i poprawił mi skórę. Pępek mam chyba większy . Taka fajna dziura . No i mam kreskę...kiedy ona schodzi? Piersi mam posiekane rozstępami, ale je widzi tylko M. więc spoko .

też się nad tym zastanawiam

[koniakonia]

Napisane przez desia888

A jaka reakcja Wiki na braciszka???
Co do siku to nie pomoge, nie pamietam jak to jest

Alamig, no to kciuki za jutro kochana

Mi dzisiaj wszystkie dolegliwosci z wczoraj minely i nic sie nie zapowiada
Nienawidze tak czekac!
Wiem ze nudna jestem ,ale nie potrafie juz o niczym innym myslec!

Dziewczyny co do ciala po urodzeniu dziecka - to niestety wiele z Was pomimo smarowania kremami itd nigdy juz nie powroci do takiego wygladu jak przed ciaza!
Z tym niestety trzeba sie po prostu pogodzic! Taka jest cana czasami.
A faceci czesto takich malych niedociagniec tak naprawde to wogole nie zauwazaja bo kochaja nas takie jakie jestesmy!
Ja mojego Tz nie przestalam kochac bo mu brzuch urosl przez ostatnich 5 lat
I tak samo On nie widzi moich rozstepow!
Taka jest kolej rzeczy!

I się podpiszę pod Tobą

Desia sorry ,że nie udało mi się wywróżyć Ci daty , ale dzień jeszcze się nie skończył hihihi

Ja znów w sałatkach , zaraz biję smietanę do deserów lodowych i goście goście, a jeszcze się na jutro umowiliśmy na 11 rano na kawę z następnymi , normalnie wizyt mamy tyle co Papież chyba


Gosia opis poczytam jak będę mogła się skupić,cieszę się ,że jesteś już z nami i że masz już Eryka po tej stronie


Idę malować rzęsy i do śmietany

Piękne zdjecia na Emailu, ALamig pikna z Ciebie KObieta

Tymon i Eryk moim kolejni Zięciowie muszę teraz mieć jeszcze bliźniaczki dla Nich

[lena_mi]

Napisane przez MoniqW

Lenka w sumie jak sobie przypomne to w szpitalu teaz tak bylo ze nie moglam go dobudzic zeby dluzej pojadł no tak ale on po prostu spał.

Dziewczyny w jakich pozycja karmicie ?
Mi najlepiej karmi się na leżąco brzuszek do brzuszka. Próbowałam z pod pchy, na siedzaco i niby ok ale jednak czuje, że małemu najwygodniej na leżąco.

ja mam chyba tę metodę tradycyjną - trzymam głowkę Kaji prawą ręką jak je z lewego cycusia i na odwrót, czasem ewentualnie jakieś tam odmiany ułożenia rąk ale taki sposób najczęsciej pokazywano am w szpitalu. Na brzuszku nie próbowałam.
Nie ulewa się wtedy dzidzi?

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Gosia szybko u Was puszczają ze szpitala!
Dziękujemy za opis porodu

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez desia888

Dziewczyny co do ciala po urodzeniu dziecka - to niestety wiele z Was pomimo smarowania kremami itd nigdy juz nie powroci do takiego wygladu jak przed ciaza!
Z tym niestety trzeba sie po prostu pogodzic! Taka jest cana czasami.
A faceci czesto takich malych niedociagniec tak naprawde to wogole nie zauwazaja bo kochaja nas takie jakie jestesmy!
Ja mojego Tz nie przestalam kochac bo mu brzuch urosl przez ostatnich 5 lat
I tak samo On nie widzi moich rozstepow!
Taka jest kolej rzeczy!

Bardzo mądrze napisane Desiu Ja myślę, że to żadna cena, bo czym jest parę rozstępów, czy inne niedoskonałości przy takim Maleństwie, które wszystko wynagradza. Rany, jakie to niesamowite uczucie - miłośc macierzyńska!

Poza tym myślę, że wszystkie powoli dojdziemy do siebie, zawsze jakiś ślad zostanie, ale nic tam

[tikki85]

Napisane przez gosia261282

OPIS PORODU:

Jak wiecie dlugo meczyly mnie bole rozne z ktorych jednak nic wiekszego nie wynikalo.Byly jednak coraz silniejsze,z kazdym dniem.W czwartek dlugo sie zaastanawialam czy dzwonic do szpitala,bo skurcze byly nieregularne,ale bol podbrzusza straszny,a krzyzowe bole chyba jeszcze gorsze.
Jak zadzwonilam i powiedzialam,ze skurcze mam nieregularne co 8,10,15 minut,ale ze bardzo boli,to kobieta powiedziala,ze generanie nie przyjezdza sie jak sa tak nieregularne,bo to falszywy alarm,ale jak mnie tak boli to mam przyjechac i sprawdza.
Zajechalismy kolo 21.Sprawdzila mi rozwarcie i okazalo sie,ze to juz 5 cm!Spytala czy chce znieczulenie,a ja juz mialam tak serdecznie dosc boli w ostatnich dniach,ze poprosilam o epidural.
Dali mi bez problemu.Po pierwszej dawce jeszcze troche czulam boli,a po drugiej juz nic nie czulam.Tylko strasznie wymiotowalam.Nie wiem skad mi sie to bralo.Ok 23:30 polozna sprawdzila mi rozwarcie,bylo juz 8 cm,a po polnocy juz moglam zaczac przec.
Dziwne uczucie,nie czuc nic,tylko przec kiedy kaza.
Chwalily mnie,ze dobrze pre,jednak maly nie zaczynal wychodzia.Tetno mu spadalo,poszly po lekarza.Lekarz powiedzial,ze glowka nie jest dobrze ulozona w kanale rodnym i ze sprobuja przekrecic mu glowke,ale jesli sie nie uda to bedzie cesarka.
Musieli mnie na nia przygotowac,znieczulili.N ie czulam juz zupelnie nic.Parlam ze wszystkich sil,nie wiedzialam jak mocno pre,bo nie czulam,ale lekarz mowil,ze dobrze.Ponacinal mnie mocno,zeby pomoc Erykowi wyjsc.
Udalo sie,o 1:37 uslyszelismy jego krzyk.
Dostalam go na chwile do przytulenia.Po czym przekazali go Radkowi.Urodzilam lozysko i bylam szyta.Przewiezli mnie na inna sale.
Spytalam czy juz moge karmic,polozna pomogla mi go przystawic,bo nie mialam czucia od brzucha w dol,a rece strasznie mi sie trzesly.
No i w sumie cala noc byl przy cycu.Spodobalo mu sie.Maz poszedl do domu o 4,a wrocil do nas o 8.
O 9 wstalam pierwszy raz z lozka,wtedy zdjeli mi cewnik.
Nic mnie nie bolalo,myslalam ze tak mi zostanie,jednak nie ma tak dobrze,popoludniu zaczely puszczac znieczulenia i z kazda godzina czulam coraz mocniejszy bol.
Po 17 wychodzilismy do domu.

Ja po epiduralu czułam kiedy nadchodzą skurcze. Brzuch mi twardniał i sama mówiłam położnej "już", ale Ty dodatkowo miałaś jeszcze inne znieczulenia więc pewnie było ciekawie .
Szybko u Was puszczają do domu.
Nacierpiałaś się, ale dałaś radę!!

[lena_mi]

Jolka Michaś uroczy, a Ty nie wiem co od siebie chcesz - wyglądasz bardzo ładnie!

[desia888]

Napisane przez koniakonia

I się podpiszę pod Tobą

Desia sorry ,że nie udało mi się wywróżyć Ci daty , ale dzień jeszcze się nie skończył hihihi

Ja znów w sałatkach , zaraz biję smietanę do deserów lodowych i goście goście, a jeszcze się na jutro umowiliśmy na 11 rano na kawę z następnymi , normalnie wizyt mamy tyle co Papież chyba


Gosia opis poczytam jak będę mogła się skupić,cieszę się ,że jesteś już z nami i że masz już Eryka po tej stronie


Idę malować rzęsy i do śmietany

Piękne zdjecia na Emailu, ALamig pikna z Ciebie KObieta

Tymon i Eryk moim kolejni Zięciowie muszę teraz mieć jeszcze bliźniaczki dla Nich

Nic nie szkodzi Konia, w koncu mowilas ze wrozka z Ciebie zadna
Tej, ale Ty ambitna z tymi blizniakami
Milego goszczenia sie zycze

Flower, no ja mialam wlasnie wczoraj takie pierwsze objawy, dlatego tak sie nastawilam ze cos sie zaczyna, a tutaj d..a

Gosiu, jak fajnie ze Wiki pomocna!

Jolka, super wygladasz, a Michalek uroczy!

Mala - brzuch rewelacja
A Tymonek jest przesliczny!

[Mała!]

Dziewczyny dziekuję za komplementy w strone Tymonka Faktycznie jest przesłodki, przepiękny, przystojny i w ogóle naj naj naj....oczywiście jak wszystkie Nasze maluszki bo ja na Wasze szkraby napatrzec sie nie mogę i często ogladam Wasze fotki
No i dzieki za mmiłe słowa co do brzuchola hihi...

dziewczyny do jakiego wieku nad łóżeczkiem może wisieć karuzela???

[tikki85]

Alamig super wyglądasz!!
Gosiu Eryczka już wychwalałam na FB ale jeszcze raz napiszę - słodziak nasz uparty ...i czekam na więcej zdjęć
Mała Tymonek śliczny
Jolka śliczny Michaś i Ty wyglądasz SUPER! Nie marudź

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Dziewczyny rodzić rodzić, bo za niedługo będziemy musiały zmienić wątek na mamy marcowo-kwietniowo-majowe

[alamig]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny rodzić rodzić, bo za niedługo będziemy musiały zmienić wątek na mamy marcowo-kwietniowo-majowe

Ja Cię proszę, wypluj te słowa!

[rybka13]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny rodzić rodzić, bo za niedługo będziemy musiały zmienić wątek na mamy marcowo-kwietniowo-majowe

Jak ktoras urodzi w maju to nasz watek obejmie 4 miesiace a nie dwa
A roznica miedzy najstarszym i najmlodszym watkowym dzieckiem bedzie wynosila ok 3msc

[Kulkaaga]

Napisane przez alamig

Byłam dziś na badaniu. Jutro mam się zgłosić na indukcję porodu [COLOR="Silver"]

Desia, Flower, Kulka może i my się wreszcie doczekamy

O, super - to będziemy trzymać kciuki


Ja byłam sobie dzisiaj zwiedzić porodówkę, bo siostra Tż-ta jest pielęgniarką na noworodkach i zadzwoniła, że nikt nie rodzi to możemy pzyjechać pozwiedzać
Zrobiły mi nawet po znajomości cichaczem ktg - i oczywiście wszystko ok ale skurczy zero



I właśnie się wkurzyłam, bo zorientowałam się, że mam L4 wystawione do 25.04 - czyli do terminu porodu. A wszpitalu mi powiedzieli, że mam przyjść najwcześniej 27.04 ale jak się nie będzie nic działo to mnie i tak wypuszczą
I teraz nie mam pojęcia co robić - zwolnienie do 25.04, z tego co wiem - gin raczej dalej nie wystawi (chociaż nie ma podstawy prawnej, która tego zabrania), szpital mi zwolnienia nie wystawi, a przecież nie złożę wniosku o macierzyński, bo szkoda mi czasu z dzieckiem
Była któraś z Was w podobnej sytuacji??

[desia888]

Napisane przez tikki85

Alamig super wyglądasz!!
Gosiu Eryczka już wychwalałam na FB ale jeszcze raz napiszę - słodziak nasz uparty ...i czekam na więcej zdjęć
Mała Tymonek śliczny
Jolka śliczny Michaś i Ty wyglądasz SUPER! Nie marudź

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Dziewczyny rodzić rodzić, bo za niedługo będziemy musiały zmienić wątek na mamy marcowo-kwietniowo-majowe

Ty tutaj nie kracz!
Ja mam wywolywanie najpozniej 27 , wiec napewno bede kwietniowka