Dlaczego kochamy kotki?

[kamaO]

O rany julek... Może lepiej zaszczep się przeciwko tężcowi, co? Kota też mi szkoda...

[śliweńka]

Lepiej żeby to lekarz jakiś zobaczył a z tym tężcem co to nie żartów.

[moee]

zalalam dziewczyny woda utleniona od razu i to nie zalowalam jej wcale ,a wcale, krew juz nie leci, mam zalozony opatrunek zobacze do wieczora czy cos sie bedzie dzialo..
a kotkce nic sie nie stalo ...tylko sie dziwie co jej odbilo.. w koncu tak okno otwarte mam nawet w zimie i nigdy nie probowala nawet przez nie wychodzic w koncu to mala szczelina i to na gorze okna

kurcze tyle lat mam koty , a nie wiedzialam ze kot moze az tak ugryzc..

[aprzybyla]

chyba poczuł sie zagrożony (w tym oknie) i złapał cie jak ostatnią deske ratunku!
dziwna historia

[moee]

dziwna.. caly czas mysle co ja sklonilo do tego zeby po prostu wyjsc sobie przez takia waska szczeline..


btw. zrobilam zdjecie jak mi rozcharatala reke zebami chyba wie ze nabroila bo omija mnie lukiem i jak chce ja poglaskac to tak jakby sie bala..

[kamaO]

Migiem do lekarza!!!!!!!!!

[Laura2112]

Moee, o rety! Lepiej przejdź się do lekarza, nigdy nic nie wiadomo Nie wiem, czy Twoja kicia wychodzi, jeśli nie, może Cię niczym nie zarazi, ale lepiej upewnić się u doktora.

Co do kotki, na pewno smiertelnie się przeraziła, dlatego Cię ugryzła. Musi minąć trochę czasu, nim dojdzie do siebie Miała szczęście, że byłaś w domu, obudziłaś się... Koty zaklinowane w takiej szczelinie mogą się nawet udusić

Trzymajcie się obie dzielnie

[aprzybyla]

Napisane przez moee

dziwna.. caly czas mysle co ja sklonilo do tego zeby po prostu wyjsc sobie przez takia waska szczeline..


btw. zrobilam zdjecie jak mi rozcharatala reke zebami chyba wie ze nabroila bo omija mnie lukiem i jak chce ja poglaskac to tak jakby sie bala..

normalnie - krajobraz po burzy, biedna ty i biedna KICIA

Laura ma racje, poczekaj aż jej szok przejdzie!

[Izunia86]

Moee bidulo Slyszalam o takich okiennych historiach , podobno jak nie ma nikogo w domu i jest tak uchylone ,kot moze sie nawet powiesic i nie przezyje tego Jak jej przejdzie stres to wymiziaj ja ode mnie

[śliweńka]

Ja także radzę do lekarza!

[Leo$]

witajcie

Napisane przez śliweńka

Mój kot znów dostał głupawki rzuca się na mnie prz każdej okazji znów mam następne zadrapania. Normalnie nie mogę nic robić bo się rzuca. Pisałyście by jesli już uderzyć to jednym palcem to nie skutkuje, musiałam zamknąć go na chwile w łazience nie wiem co mam robić dalej. Po chwili go wypuściłam nie wiem czy zrozumiał co zrobił, bo jak narzie biega po balkonie

sliwenko "jendym palcem" zrozumialam jako delikatne, moze sprobuj gazeta - bardziej szelesci i go przestraszy...( na Maxa skutkowalo )
skoro nie reagujesz na jego agresje to tak jakbys mu na to pozwalala. Nie boj sie go skarcic lekko - badz kocia mama

Napisane przez moee

ło matko i corko co ja wlasnie przezylam z moja kotka to szok obudzila mnie strasznym miauczeniem, patrze sie w strone skad placze ,a ta utkwila mi miedzy oknami ( na noc okno bylo otwarte i podwieszone do gory) podeszlam do niej zeby ja wyciagnac a ona jak mnie nie ugryzie( nie chciala mi reki wypuscic , tylko non stop zagryzala bardziej )..krew sie leje z reki , probuje ja wyciagnac i ani w ta i ani w tamta nie moge ta miauczy przerazliwie , pod oknami zbiegowisko.. cale szczescie ze corka byla w domu... zaopatrzylysmy sie wreczniki na rece , corka wyszla na balkon i od strony balkonu ja za tyl ja za przod i ja do gory ledwo , ledwo wypchalysmy co nie bylo latwe po prostu sie zaklinowala i jak probowalysmy ja wyciagnac to drapala i gryzla jak dziki kot doslownie.. a teraz ja siedze i prawie rycze bo reka mnie boli strasznie fest i krew leci, a ta spokojnie sobie lezy jakby sie nic nie stalo..

Jej zachowanie bylo instynktownebyla bardzo wystraszona ( koci amok ). Jak Max mial atak padaczki ( powiklanie po kastracji ) i "trafil" zebami na moja reke to ciezko bylo uwolnic sie ze szczekoscicku - blizny mam do tej pory) jesli Twoj kot nigdy nie wychodzi na dwor, to raczej nie masz sie co bac o choroby, w przeciwnym razie posluchaj rady dziewczyn i udaj sie do lekarza.

[moee]

dzieki dziołchy

"Mała" juz doszla do siebie i biega cale szczescie ze nic sie jej nie stalo..
jest raczej domowym kotem, na dworze byla pare razy tylko w ciagu calego roku i to na smyczy w ogole nie spuszczana.. mysle ze z reka sie nic nie dzieje po prostu troszke podpuchla na okolo przeciecia skory, nie widze zeby sie dzialo cos podejrzanego, ale poczekam do wieczora i jak cos to biegiem na ostry dyzur
a kocia mnie dalej omija i w droge mi nie wchodzi, tak samo odwraca glowe jak podchodze do niej i cos mowie.. stres musial byc dla niej wielki bo zaraz po- siku zrobila mi normalnie na dywan co sie zdazylo pierwszy raz w zyciu( jak byla mala to tylko do kuwety robila )
nie no w szoku ja bylam w koncu okno non stop mialam tak otwarte nawet z zimie i nigdy jej nie przyszlo do glowy zeby sobie przez nie wyjsc jakos.. podejrzewam ze to iz u siasiadow od wczoraj sa dwa koty i moze dlatego ja cos pociagnelo..

[torunskagwiazda]

Juz kiedys przedstawialam,ale nie dodlam zdjec.
Przedstawiam zatem raz jeszcze:
Mela i Joka(to ta czarna plama )
Pozdrawiam wszystkie kociary!

[Kattarina]

O Matko! Troszkę mnie nie ma, a tu takie horrory
Co do ręki moee- jak kotka nie chodzi po podwórku zbyt często, nie ma co panikować- ale "strzeżonego....."- więc obserwuj, czy się nie pogarsza. Wiadomo, że taka przykra specyfika ugryzień- nie tylko przez koty- że w paszczy dużo jest różnych bakterii i może być groźnie
Co do kotki, na pewno była w szoku, amoku i ciężkiej panice- pewnie głównie z bólu. Mam nadziję, że nic sobie "w środku" nie uszkodziła, a siusiu na dywan, to tylko efekt urazu psychicznego, a nie fizycznego
Jak się uspokoi i pozwoli się dotknąć- warto ją "obmacać" .

Pewnie chciała wyskoczyć przez okno za jakimś ptaszkiem, muchą, lub innym stworem....

[becia_leszno]

Napisane przez torunskagwiazda

Juz kiedys przedstawialam,ale nie dodlam zdjec.
Przedstawiam zatem raz jeszcze:
Mela i Joka(to ta czarna plama )
Pozdrawiam wszystkie kociary!

MELA jest przesliczna!!!! Żadko spotyka się tak umaszczone koty. CUDO!!!

A na zdjątku też Melka, dokarmiam ją w pracy Troszke mniej kolorków i chore oczko ale i tak jest kochana

[Kattarina]

Napisane przez torunskagwiazda

Juz kiedys przedstawialam,ale nie dodlam zdjec.
Przedstawiam zatem raz jeszcze:
Mela i Joka(to ta czarna plama )
Pozdrawiam wszystkie kociary!

Fajne kociaki Ta w plamy, podobna jest do Fionki (kamaO), jak siostra

Napisane przez becia_leszno

A na zdjątku też Melka, dokarmiam ją w pracy Troszke mniej kolorków i chore oczko ale i tak jest kochana

Beciu, Twoja Melka też śliczna i wcale nie ma mniej kolorków, tylko inaczej "rozłożone", jest piękna i super pozuje (zapisałam sobie zdjęcia na dysk, OK?)

[becia_leszno]

Napisane przez Kattarina

Beciu, Twoja Melka też śliczna i wcale nie ma mniej kolorków, tylko inaczej "rozłożone", jest piękna i super pozuje (zapisałam sobie zdjęcia na dysk, OK?)

Nie ma sprawy w iminiu Melki dziękuję za zainteresowanie - jutro jak przyjdzie do biura na sniadanko i głaskanko to jej przekażę hehe Żal mi bidulki bo jest naprawde śliczna... jak bylam z nią u weta to stwierdził, że ta plama na oku jest w wyniku jakiegoś urazu... prawdopodobie ktoś ja potraktował patykiem albo czymś jak była mala i na to oczko nie widzi wcale Ale chyba jest szczęśliwa, bo zdarza się, że przynosi mi pod okno myszki , to jest jakaś oznaka przywiązania, no i tylko do mnie przybiegnie jak ją wołam na ulicy

[Kattarina]

Napisane przez becia_leszno

Nie ma sprawy w iminiu Melki dziękuję za zainteresowanie - jutro jak przyjdzie do biura na sniadanko i głaskanko to jej przekażę hehe Żal mi bidulki bo jest naprawde śliczna... jak bylam z nią u weta to stwierdził, że ta plama na oku jest w wyniku jakiegoś urazu... prawdopodobie ktoś ja potraktował patykiem albo czymś jak była mala i na to oczko nie widzi wcale Ale chyba jest szczęśliwa, bo zdarza się, że przynosi mi pod okno myszki , to jest jakaś oznaka przywiązania, no i tylko do mnie przybiegnie jak ją wołam na ulicy

Oj, Biedulka z tym oczkiem Jeśli to od maleńkości, to jej percepcja i mózg się "przezwyczaiły", do ograniczeń w widzeniu- no i jest dowód- potrafi polować Zawsze mi szkoda takich zwierzatek, które jakiś "życzliwiec", tak okaleczy Melka miała zczęście, że trafiła na Ciebie

[Laura2112]

Hihi, a ja miałam sporo zdjęć wizażowych kotów na dysku Jeszcze z pierwszej części "Pokażę Wam mojego kota", przez ten wątek stwierdziłam, że kota muszę mieć i basta! A zdjęcia po to, żeby przekonać opornego wtedy TŻta

Moee, trzymam kciuki za koniec okiennych perypetii, czyli żeby Tobie ręka ładnie się goiła, a kocia szybko wróciła do siebie

Przez te upały Kicia dużo śpi, natomiast apetyt ma taki sam no i przytyło jej się w efekcie Dziś zamówiłam wielką pakę RC IH na futro, może przestanie tak się sypać. Karma podobno dobra i skuteczna, zobaczymy

[Kattarina]

Napisane przez Laura2112

Przez te upały Kicia dużo śpi, natomiast apetyt ma taki sam no i przytyło jej się w efekcie Dziś zamówiłam wielką pakę RC IH na futro, może przestanie tak się sypać. Karma podobno dobra i skuteczna, zobaczymy

Który to dokładnie RC? Moje kiedyś wcinały Silhouette 27, ale "przestawiłam" je na szwedzką, ekologiczna karmę- czyli na 100% nie wytwarzaną z ciał innych kotów, czy psów, lub z odpadków. Kupuję ją na wagę, więc nie znam nazwy.

[desti]

ojej... jak mnie tu dawno nie bylo... i tyle mam do czytania ... musze przyznac, ze sie nie obijacie ...


Eliotowi cos ostatnio oczko a wlasciwie gorna powieka troche opuchla ... i nie mam pojecia z czego to tak... mruzy je czesto i widze, ze mu sie czesto cos w rodzaju spiochow robi w kaciku ... przemywam rumiankiem i juz nie jest takie zaczerwienione ale pozostale objawy bez zmian... ehhhh... chyba bede musiala sie z nim przejechac do lekarza...

i musialam mu troszke obciac pazurki w tylnich lapkach ... bo mial strasznie dlugie i ostre... w ogole nie ma jak tego zetrzec i drapal sie tylnia lapka w okolicy tego oczka... i wychodzi na to, ze znowu mu podpadlam bo wcale mu sie to nie podobalo ... ale przynajmniej sie teraz nie haczy o wykladzine ...

i mam kolejne spiace zdjecie ... oczywiscie lepsze sa kartony i papierowe torebki... ale jak nie ma to moze byc zwykla reklamowka i kot jest przeszczesliwy... caly dzien na niej spal ...

[Laura2112]

Desti, prawdziwa śpiąca pluszowa maskotka

Kattarina, to jest Intense Hairball 34, opis ma zachęcający. Mam nadzieję, że się sprawdzi i Kicia przestanie paradować w chmurze kłaków B&C był też dobry, ale ta już jest specjalnie dla niewychodzących.
Przeglądając dziś oferty zauważyłam coraz większy wybór karm holistycznych i chyba następnym razem taką kupię

[Izunia86]

Laura chyba maskota Uwielbiam Eliota ,poprostu go kocham (Desti )

Becia Melka jest przepiekna , prawdziwa Hrabianka

Torunskagwiazda Twoje kocie tez przecudne a Mela zjawiskowo piekna

Sugar ma taki etap w swoim zyciu chyba ,ze zamienila sie w dzidziusia. Spi z nami cala noc , ja to uwielbiam wiec wykorzystuje ,przytulam ja jak poduszke do mordki i spie , co najlepsze ide spac z nia przytulona to budzmy sie w takiej samej lub podobnej pozycji , czyli najprawdopodobniej nie budzi sie w nocy Slodkie

[kamaO]

Napisane przez Kattarina

Fajne kociaki Ta w plamy, podobna jest do Fionki (kamaO), jak siostra

Wirtualna siostra

[becia_leszno]

Napisane przez kamaO

Wirtualna siostra

Każdy z ns ma podobno gdzieś tam swoja druga połówke i jak widać jest to prwadą hehe

A ja dzisiaj znowu znalazłam karnisz na podlodze w kuchni, tym razem firanka nie była za szafa ale potraktowała ja pazurkami i jest do wymiany A tak się właśnie zastanwiałam dlaczego Nuska tak się przymila do mnie zanim wstałam hehe Same straty z tym moim potworkiem ale jak tu jej nie kochac Teraz mam Big brothera w oknie kuchennym, a że mieszkam na baaaaardzo niskim parterze Nuśka jest szczęsliwa, że w końcu ma widok na wszystko co lata

[śliweńka]

Mój kot nie daje mi nic napisać na komputerze wskakuje na b iurko i tam gdzie idzi kursor myszki na monitorze tam łapą po nim.Ma szczęście to monitor jest stary.

[desti]

Napisane przez Laura2112
Desti, prawdziwa śpiąca pluszowa maskotka

to fakt ... choc ten pluszak tez potrafi pazurki pokazac ...

Napisane przez Laura2112
to jest Intense Hairball 34, opis ma zachęcający. Mam nadzieję, że się sprawdzi i Kicia przestanie paradować w chmurze kłaków B&C był też dobry, ale ta już jest specjalnie dla niewychodzących.

jak przetestujesz ta karme to napisz jak sie sprawuje... bo Eliot tez strasznie mi siersc gubi...

Izunia ja to samo moge powiedziec o Garfieldzie ... i czekam na jakies nowe fotki ... usciskaj go ode mnie ...

[Laura2112]

Napisane przez Izunia86

Laura chyba maskota

Maskot, hihi

Napisane przez desti

to fakt ... choc ten pluszak tez potrafi pazurki pokazac ...

Mówisz? Zupełnie nie wygląda

Becia, no nie mogę z tej firanki Nuska rozrabiaka, jak się patrzy Ja do tej pory nie powiesiłam żadnych firanek, bo też nie wiem, co by było. Ale przynajmniej robotę z nimi mam z głowy, nie cierpię wieszać firan

[Izunia86]

Napisane przez Laura2112

Maskot, hihi

Napisane przez desti

Izunia ja to samo moge powiedziec o Garfieldzie ... i czekam na jakies nowe fotki ... usciskaj go ode mnie ...

Moze niedlugo mu porobie pare nowych fotek ,a moze na spacerze mu porobimy

PS Garfield mizial sie o moja stope teraz gryzie mnie w palce

[śliweńka]

A jaką karme polecacie prócz Animondy bo narazie tą kupuje?