Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[emelcia]

Napisane przez Freya663

Powiem Ci że mnie się też wydawało że metoda jest 3 5 7, ale internety pisały że 7 5 3, a że ja rodziłam dwa lata temu to uwierzyłam im . Mnie bolały przede wszystkim ręce od tego pompowania.

W sumie 7 5 3 logiczniejsze, bo skoro po jakimś czasie piersi zaczynają boleć (o, przypomniało mi się - bo są ssane na początku na pusto) to lepiej skracać czas niż wydłużac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[register9]

Dziewczyny, ale jestem w rozsypce Pokłóciłam się z TŻtem i zupełnie nie mogę się pozbierać... Najgorsze, że to wszystko na odległość i nawet nie mogę się do niego przytulić Przepraszam, że tutaj wylewam żale, ale jestem tak rozbita i samotna, że nie wiem co ze sobą zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anius_7]

Dziewczyny, co bierzecie dla partnera do porodu? Im coś w ogóle będzie potrzebne poza wodą? Kanapki? Buty na zmianę?

[emelcia]

Napisane przez register9

Dziewczyny, ale jestem w rozsypce ;( Pokłóciłam się z TŻtem i zupełnie nie mogę się pozbierać... Najgorsze, że to wszystko na odległość i nawet nie mogę się do niego przytulić Przepraszam, że tutaj wylewam żale, ale jestem tak rozbita i samotna, że nie wiem co ze sobą zrobić ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie zamartwiaj się, zrób ciepła herbatę i nuraj pod koc lub kołdrę - to chwilowe jutro już będzie wszystko w bardzo dobrym stanie my Cię tu zaraz pozbieramy w całość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[register9]

Napisane przez emelcia

nie zamartwiaj się, zrób ciepła herbatę i nuraj pod koc lub kołdrę - to chwilowe jutro już będzie wszystko w bardzo dobrym stanie my Cię tu zaraz pozbieramy w całość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję najgorsze, że jutro jak wróci do domu to pewnie od nowa będą nerwy i łzy jak zaczniemy wszystko wyjaśniać w cztery oczy. Jeszcze mi źle, że małemu serwuję tyle emocji na dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Napisane przez anius_7

Dziewczyny, co bierzecie dla partnera do porodu? Im coś w ogóle będzie potrzebne poza wodą? Kanapki? Buty na zmianę?

Na pewno ubranko ochronne żeby mógł wejść na salę a zeby nie latać za tym na ostatnią chwilę jak przyjedziemy już do porodu
Poza tym wrzuciłam kilka batonów energetycznych i dla mnie i dla niego. I oczywiście kanapki i wode które wymienilas

Napisane przez register9

Dziewczyny, ale jestem w rozsypce Pokłóciłam się z TŻtem i zupełnie nie mogę się pozbierać... Najgorsze, że to wszystko na odległość i nawet nie mogę się do niego przytulić Przepraszam, że tutaj wylewam żale, ale jestem tak rozbita i samotna, że nie wiem co ze sobą zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To cała ja w dniu wczorajszym - w totalnej rozsypce, o czym tu też wspomnialam. Wczoraj miałam najgorszy dzień w całej ciąży pod względem mojego stanu psychicznego. I oczywiście TZowi się oberwalo, też się pokłóciliśmy i położyłam się spać z płaczem :| Dzisiaj już wszystko sobie z samego rana wyjaśniliśmy i jest ok. Wy na pewno też się pogodzicie. Ta końcówka ciąży robi się coraz cięższa niestety i to chyba normalne że już psycha siada :/ Zrób coś relaksującego - kąpiel czy jakiś przyjemny film i nie zadreczaj się myślami A TŻ chyba już jutro przyjeżdża tak? Dobrze pamiętam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[19natka88]

Hej! Witam się w nowym wątku - pędzicie jak szalone

Przede wszystkim gratulacje dla mamusiek!!
Patuska niezła czuprynka na laktację może spróbuj ten Femaltiker i żeby to nie było uczulenie, maluchy czasami mają jakieś takie zaczerwienienia które znikają i się pojawiają
Selina mocne za malutką

Od wczoraj mam małego w domu - wypuścili ich ze szpitala bo zaczęła tam panować jelitówka a mały był już na tyle zdrowy że mógł kontynuować leczenie w domu A dzisiaj z tż bylismy po nowy dywan i przypadkiem kupiliśmy młodej leżaczek Udało nam się kupić nowy za prawie połowę ceny

Napisane przez zosiaaa

Ja chodzę do faceta już parę ładnych lat, zawsze byłam zadowolona aż do ostatniego razu, za mocno mi ścieniował włosy, dopiero teraz jestem w stanie je wszystkie złapać i związać. No i właśnie nie wiem gdzie mam iść bo na niego mam nadal focha.

Natka Coś Ciebie dawno nie było, gdzie ty się podziewasz?

Już jestem, miałam trochę nadrabiania, a poza tym chcę mieć wszystko posprzątane i przygotowane przed środą

Napisane przez koolorowana

Przesłodziak ! Chciałabym też już tulić mojego synka..

Oparzyłam dzisiaj brzuch wrzątkiem herbaty..bolało jak cholera ,ale małemu nic nie jest..rusza się,więc ok.. Gorzej z moją skórą, mam bąble i zaczerwienia. Leżę z maścią na brzuchu..

ja co chwila zahaczam brzuchem o byle co

Napisane przez wioleta20

A ta metoda 7 5 3 to będziecie do dziecka też stosować czy tylko laktatora?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja stosowałam tylko kilka razy do laktatora - fajnie rozhulało laktację

[register9]

Napisane przez grewana

To cała ja w dniu wczorajszym - w totalnej rozsypce, o czym tu też wspomnialam. Wczoraj miałam najgorszy dzień w całej ciąży pod względem mojego stanu psychicznego. I oczywiście TZowi się oberwalo, też się pokłóciliśmy i położyłam się spać z płaczem :| Dzisiaj już wszystko sobie z samego rana wyjaśniliśmy i jest ok. Wy na pewno też się pogodzicie. Ta końcówka ciąży robi się coraz cięższa niestety i to chyba normalne że już psycha siada :/ Zrób coś relaksującego - kąpiel czy jakiś przyjemny film i nie zadreczaj się myślami A TŻ chyba już jutro przyjeżdża tak? Dobrze pamiętam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, jutro wraca. Z jednej strony boję się rozmowy, bo znowu pewnie emocje wezmą górę, a z drugiej to już naprawdę mega tęsknię i potrzebuję się zwyczajnie przytulić Dziękuję za wsparcie


Natka, super, że synek już w domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Napisane przez register9

Tak, jutro wraca. Z jednej strony boję się rozmowy, bo znowu pewnie emocje wezmą górę, a z drugiej to już naprawdę mega tęsknię i potrzebuję się zwyczajnie przytulić Dziękuję za wsparcie


Natka, super, że synek już w domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja nienawidzę jak TŻ wyjeżdża w jakieś delegacje, baaardzo źle znoszę rozłąki, na szczęście to są bardzo sporadyczne wypadki, ale domyślam się jak Ci ciężko jeszcze w dodatku teraz na końcowce ciazy. A teraz wraca już na dłużej do domu czy jeszcze będzie wyjezdzal przed Twoim tp?
Ja sobie całą noc ukladalam w głowie wszystko co mu chce dziś powiedzieć (dlatego prawie nie zmrużyłam oka :P) i o dziwo przekazanie komunikatu poszło całkiem sprawnie ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pzs1]

Byłam dziś na wizycie. Następna 6.04. Póki co szyjka 2cm. Dostałam akierowanie na usg i ostatnie badania.
Na wszelki wypadek mam gbs odebrać do 30 marca bo skoro młody urodził się wcześniej to ona też może.

Poza tym na cito muszę znaleźć mieszkanie do wynajęcia. Po dzisiejszym dniu jestem tego pewna bo moje rozwiązanie tymczasowe się nie sprawdzi. Stresów miałam tyle, że dostałam skurczy a własne dziecko prosiło żebym.nie płakała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[register9]

Napisane przez grewana

No ja nienawidzę jak TŻ wyjeżdża w jakieś delegacje, baaardzo źle znoszę rozłąki, na szczęście to są bardzo sporadyczne wypadki, ale domyślam się jak Ci ciężko jeszcze w dodatku teraz na końcowce ciazy. A teraz wraca już na dłużej do domu czy jeszcze będzie wyjezdzal przed Twoim tp?
Ja sobie całą noc ukladalam w głowie wszystko co mu chce dziś powiedzieć (dlatego prawie nie zmrużyłam oka :P) i o dziwo przekazanie komunikatu poszło całkiem sprawnie ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety będzie jeszcze wyjeżdżał, ale już na szczęście nie na tydzień tylko 4 dni. Mam nadzieję, że nie zacznę w tym czasie rodzić.. podobno mają umowę z młodym, że czeka na tatę A co do układania w głowie to mam dokładnie tak samo Wiedzieliśmy, że dzisiaj nie ma sensu tego ciągnąć więc na jutro pewnie oboje będziemy mieli przygotowane mowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez pzs1

Byłam dziś na wizycie. Następna 6.04. Póki co szyjka 2cm. Dostałam akierowanie na usg i ostatnie badania.
Na wszelki wypadek mam gbs odebrać do 30 marca bo skoro młody urodził się wcześniej to ona też może.

Poza tym na cito muszę znaleźć mieszkanie do wynajęcia. Po dzisiejszym dniu jestem tego pewna bo moje rozwiązanie tymczasowe się nie sprawdzi. Stresów miałam tyle, że dostałam skurczy a własne dziecko prosiło żebym.nie płakała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj widzę, że faktycznie dla wielu ta końcówka jest ciężka Wiem, że trudno jest powstrzymać łzy i się uspokoić jak się wpadnie w taką rozpacz, ale musimy być silne dla dzieciaczków. Ja mam mega wyrzuty sumienia, że na tyle negatywnych emocji dzisiaj naraziłam małego. Na pewno będzie wszystko dobrze i znajdziesz mieszkanie, choć nie zazdroszczę przeprowadzki Dużo siły Kochana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emila28101987]

Napisane przez Selfish Girl

Ja byłam na farbowaniu w styczniu :P mam teraz takie odrosty ..., że hej ale sie tym nie przejmuje pójdę na urodziny sobie pofarbować

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------




Ja byłam raz u fryzjera .... to jak umyłam włosy to 1/5 mi odleciała...
Fakt fryzura trzymała się całe wesele ... Miałam burze loków jak Liszowska. Natomiast ... jak mi kręciła prostownicą to niestety słyszałam jak włosy SYCZĄ i to dosłownie ale taki urok tego, że włosów miałam bardzo dużo, bardzo długie .. to musiała przed kręceniem się wspomagać i lakierem to jak prostownicą jeszcze waliła na mokre włosy od lakieru to włosy nie miały szans tego wytrzymać...

Odrosty teraz modne są

O matko mi na koniec też zrobiła fale lokówką, może się przypaliło w tym jednym miejscu, szczególnie że to świeżo po dekoloryzacji

Napisane przez Freya663

Ja używałam tylko z laktatorem na rozruszanie laktacji. Mała by się niepotrzebnie męczyła bo nie za dużo tego mleka miałam. I używałam tylko kilka dni, potem już miałam normalnie pokarm.

Czyli warto wziąć laktator do szpitala? Przy synku miałam problem z pokarmem i już w szpitalu dali mu mm..

Napisane przez register9

Dziewczyny, ale jestem w rozsypce Pokłóciłam się z TŻtem i zupełnie nie mogę się pozbierać... Najgorsze, że to wszystko na odległość i nawet nie mogę się do niego przytulić Przepraszam, że tutaj wylewam żale, ale jestem tak rozbita i samotna, że nie wiem co ze sobą zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie dobrze na pewno do jutra emocje trochę opadną. Jak tż-ta duzo nie ma w domu jak dużo pracuje to się go o wszystko czepiam i się więcej kłócimy, o głupoty jakieś.. Szczególnie w ciąży tak mam :mad
Ale na pewno szybko się pogodzicie i będzie wszystko dobrze

19natka88 super że synek w domku

Rozmawialiśmy dziś przez wideorozmowe ( mieszkają za granicą) ze szwagierką i szwagrem, pytala się ile Mała ważyla na ostatniej wizycie, mówię 2800, a ona: " ojj widać po Tobie że więcej pewnie waży"
A tak sobie ostatnio z tŻ rozmawialiśmy że moglibyśmy Mała w czerwcu ochrzcić bo akurat tŻ będzie miał więcej wolnego i w ogóle wolimy takiego małego szkraba ochrzcić niż takie większe dziecko co będzie się wiercić ( ) no i z racji tego że oni przyjeżdżaja do Polski na początku maja, powiedzieliśmy im że w razie co w czerwcu chcemy te chrzciny, to tylko skwitowali że raczej nie da rady żeby już w czerwcu znów byli i tekst: " dajcie się dziecku najpierw urodzić a nie już chrzciny planujecie"
Nie wiem czy ja jestem już jakaś przewrażliwiona ale wkurzyli mnie tymi tekstami ja nie wiem ja bym nie umiała komuś dogadywać..

[Selfish Girl]

Napisane przez emila28101987

Rozmawialiśmy dziś przez wideorozmowe ( mieszkają za granicą) ze szwagierką i szwagrem, pytala się ile Mała ważyla na ostatniej wizycie, mówię 2800, a ona: " ojj widać po Tobie że więcej pewnie waży"

W takiej chwili powiedziałabym... po Tobie też widać, że jesteś głupsza niż myślałam.

Nie wiem ale jestem nastawiona wrogo na takie uszczypliwosci.. Jak byłam teraz z pracy na dniu kobiet to też jedna wiecznie się uczepiła, że ... "na bank będę miała chłopca bo przecież nic się nie zmieniłam, bo przecież tak ładnie wyglądam to nie na DZIEWCZYNKĘ," i do reszty przy stole teksty, że powiedzcie jej, że urodzi chłopca bo się niepotrzebne nastawiła na dziewczynke .. to jej mówię, że na bank to urodzi się dziecko a że, ona wyglądała jak gówno to niech teraz nie obraza innych...

[Freya663]

Napisane przez emila28101987

Odrosty teraz modne są

Czyli warto wziąć laktator do szpitala? Przy synku miałam problem z pokarmem i już w szpitalu dali mu mm..

Odrosty mam chyba już z 6 cm , będę na święta kładła farbę i potem już po porodzie.

Z tego co pamiętam od razu go nie miałam (a rodziłam wieczorem) ale był w samochodzie i na drugi dzień mi mąż go przyniósł. Miałam jakieś takie przeczucie że z laktacją może być problem. Teraz nie wiem czy nie wezmę od razu bo w tej chwili nie mamy takiego luksusu jak poprzednio że mąż mógł codziennie do mnie jeździć. Moją małą też dokarmiali mieszanką bo nie miałam pokarmu. Ja miałam własną butelkę z smoczkiem dynamicznym (takim co trzeba ssać) i mała spokojnie jadła potem z piersi. Z tym że ja ją przystawiałam, dałam pociągnąć ile mogła, a potem dopychałam z butli co brakło, a po tym jak zasnęła odciągałam laktatorem (a potem to mleko uzupełniałam o mieszankę). Wiec u mnie był cykl karmienie 30 min (zawsze na siedząco bo musiałam kapturków używać), 0,5 - 1 h przerwy, 30 minut laktatkor, 1,5 h do 2 odpoczynku i powtórka. I tak cały czas przez chyba 5 dni pobytu w szpitalu. Jak już wychodziłam to miałam stabilną laktacje. W nocy wydłużałam cały cykl do 4 h bo już nie dawałam rady z tym wszystkim. Ogólnie chyba najgorszy okres dla mnie fizycznie i psychicznie jaki miałam w życiu.

[_Selina_]

Dzień dobry, nie mogę spać :/
Jak mi ktoś w otoczeniu powie, że cesarka to pójście na łatwiznę, to chyba pójdę siedzieć za morderstwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez _Selina_

Dzień dobry, nie mogę spać :/
Jak mi ktoś w otoczeniu powie, że cesarka to pójście na łatwiznę, to chyba pójdę siedzieć za morderstwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się z tym w 100%. Nie ogarniam własnego dziecka... Nie mam pokarmu ale próbuję go przystawiać aby jakoś pobudzić laktacje. Wiadomo, nie najada się to karmie go mm. On ciągle głodny więc ulewa. A poza tym płacze jak idą bąki albo kupa - nie wiem czy to normalne czy ma problemy brzuszkowe.
Całą noc nie spałam bo budził się co 30 min albo nawet częściej. Teraz testuje smoczek - wiem, że to nie jest dobre wyjście ale może chociaż będzie spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

Napisane przez patuska18

Zgadzam się z tym w 100%. Nie ogarniam własnego dziecka... Nie mam pokarmu ale próbuję go przystawiać aby jakoś pobudzić laktacje. Wiadomo, nie najada się to karmie go mm. On ciągle głodny więc ulewa. A poza tym płacze jak idą bąki albo kupa - nie wiem czy to normalne czy ma problemy brzuszkowe.
Całą noc nie spałam bo budził się co 30 min albo nawet częściej. Teraz testuje smoczek - wiem, że to nie jest dobre wyjście ale może chociaż będzie spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja małą od czwartku widziałam tylko dwie sekundy zaraz po porodzie. Dzisiaj mnie partner dopiero do niej zabierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez _Selina_

Ja małą od czwartku widziałam tylko dwie sekundy zaraz po porodzie. Dzisiaj mnie partner dopiero do niej zabierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojoj, szkoda bardzo ja dostałam młodego w piątek, gdzieś koło południa. I od tej pory cały czas jest ze mną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Pierwsza noc od dawna kiedy się wyspałam! Uffffff

Patuska i Selina a jak Wasze sale poporodowe? Macie współlokatorki? Jakie warunki w ogóle? Da się przeżyć? Czy w ogóle człowiek nie zwraca na to uwagi nawet?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ullcia92]

Napisane przez patuska18

Zgadzam się z tym w 100%. Nie ogarniam własnego dziecka... Nie mam pokarmu ale próbuję go przystawiać aby jakoś pobudzić laktacje. Wiadomo, nie najada się to karmie go mm. On ciągle głodny więc ulewa. A poza tym płacze jak idą bąki albo kupa - nie wiem czy to normalne czy ma problemy brzuszkowe.
Całą noc nie spałam bo budził się co 30 min albo nawet częściej. Teraz testuje smoczek - wiem, że to nie jest dobre wyjście ale może chociaż będzie spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od każdej młodej mamy słyszę, że nie zalecają, czasem wręcz zabraniają używania smoczków w szpitalu, tj. Personel jest na NIE , ale i tak ostatecznie smoczek zostaje dostarczony prędzej czy później przez np. Tatę, bo inaczej się nie da Ja od razu zapakowalam smoczek do torby. Najwyżej nie użyje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maniwa]

Układ trawienny noworodka jest jeszcze niedojrzaly, do tego mm cierpliwości
Dziewczyny, czytajcie Hafiję. Rozjaśnia i tłumaczy najprostsze rzeczy. Świetna kobieta z powołaniem. Nam się wydaje, że dziecko się nie najada, tymczasem wystarczy mu naprawdę niewiele. Tyle, że często. Bardzo często.
FB_IMG_1520769221966.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Dzień dobry też się nawet wyspałam, mimo że po 6 już pobudka

Napisane przez Maniwa

Układ trawienny noworodka jest jeszcze niedojrzaly, do tego mm cierpliwości
Dziewczyny, czytajcie Hafiję. Rozjaśnia i tłumaczy najprostsze rzeczy. Świetna kobieta z powołaniem. Nam się wydaje, że dziecko się nie najada, tymczasem wystarczy mu naprawdę niewiele. Tyle, że często. Bardzo często.
Załącznik 7475141

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeszcze polecam jej grupę na fb - kwartalnik laktacyjny chociaż dla mnie z niektórymi tematami przesadzaja ale i tak podziwiam że tak cierpliwie wszystko tłumacza każdej nowej mamusi


Co do smoczka to ja akurat też dałam w szpitalu i nie wyszło nam to na złe


Powodzenia Patuska

[say-hello]

Cześć dziewczyny. Widzę, że nie tylko u mnie gorszy czas. Jestem przerażona tą wizją porodu wywołanego, a z drugiej strony nie mogę się doczekać, aż będzie po wszystkim. Zaczęłam bać się tego bólu, tego, że będzie to długo trwało.. Do tego wizja, że może się skończy cc, że może za szybko to wszystko. Albo, ze coś się wydarzy złego do tego czasu... Już jestem wykończona psychicznie marzę, żeby już było szczęśliwie po porodzie.

Napisane przez koolorowana

Przesłodziak ! Chciałabym też już tulić mojego synka..

Oparzyłam dzisiaj brzuch wrzątkiem herbaty..bolało jak cholera ,ale małemu nic nie jest..rusza się,więc ok.. Gorzej z moją skórą, mam bąble i zaczerwienia. Leżę z maścią na brzuchu..

Ojej, uważaj na siebie!

Napisane przez register9

Dziewczyny, ale jestem w rozsypce Pokłóciłam się z TŻtem i zupełnie nie mogę się pozbierać... Najgorsze, że to wszystko na odległość i nawet nie mogę się do niego przytulić Przepraszam, że tutaj wylewam żale, ale jestem tak rozbita i samotna, że nie wiem co ze sobą zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję Na spokojnie sobie wszystko wyjaśnicie po powrocie

Napisane przez grewana

Na pewno ubranko ochronne żeby mógł wejść na salę a zeby nie latać za tym na ostatnią chwilę jak przyjedziemy już do porodu
Poza tym wrzuciłam kilka batonów energetycznych i dla mnie i dla niego. I oczywiście kanapki i wode które wymienilas



To cała ja w dniu wczorajszym - w totalnej rozsypce, o czym tu też wspomnialam. Wczoraj miałam najgorszy dzień w całej ciąży pod względem mojego stanu psychicznego. I oczywiście TZowi się oberwalo, też się pokłóciliśmy i położyłam się spać z płaczem :| Dzisiaj już wszystko sobie z samego rana wyjaśniliśmy i jest ok. Wy na pewno też się pogodzicie. Ta końcówka ciąży robi się coraz cięższa niestety i to chyba normalne że już psycha siada :/ Zrób coś relaksującego - kąpiel czy jakiś przyjemny film i nie zadreczaj się myślami A TŻ chyba już jutro przyjeżdża tak? Dobrze pamiętam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łącze się w bólu

Napisane przez pzs1

Byłam dziś na wizycie. Następna 6.04. Póki co szyjka 2cm. Dostałam akierowanie na usg i ostatnie badania.
Na wszelki wypadek mam gbs odebrać do 30 marca bo skoro młody urodził się wcześniej to ona też może.

Poza tym na cito muszę znaleźć mieszkanie do wynajęcia. Po dzisiejszym dniu jestem tego pewna bo moje rozwiązanie tymczasowe się nie sprawdzi. Stresów miałam tyle, że dostałam skurczy a własne dziecko prosiło żebym.nie płakała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aż tak źle z tym mieszkaniem? Teraz mieszkacie z kimś, że wynikają takie problemy?

Napisane przez _Selina_

Ja małą od czwartku widziałam tylko dwie sekundy zaraz po porodzie. Dzisiaj mnie partner dopiero do niej zabierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta rozłąka musi być straszna A jak z malutką? Co się z nią dzieje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maniwa]

Przesadzaja czasem, zgadza się Czasem szukają problemu na siłę
Ja się nie wyspałam, budzę się od jakiegoś czasu co 1-1,5h, a najchętniej to wstaje o 4-5, żeby sobie usmażyć jajka i zjeść na toście Mam zachcianki, a organizm coś czuję, że przygotowuje się do przyjścia noworodka
Piszecie tu o rozkłąkach z TŻtami... To Was pociesze, ja jestem w związku ( takim formalnym) od 13 lat, mój Tż ma Polskoamerykanskie obywatelstwo i wciąż mieszkamy osobno Ja tu miałam tysiące spraw międzyczasie i nie było kiedy pojechać do niego.
Choroba mamy, potem taty, potem moja choroba. A jego praca jest na tyle dobra, że nie jest w stanie rzucić i zostać w pl. Więc tak się bujamy między krajami, ale ostatnio zdecydowaliśmy się, że polecimy tam. I właśnie jak malutka przyjdzie na świat, to ruszamy do niego. Powiem Wam, że ja nawet nie wiem jak wygląda związek z facetem, który jest na codzień w domu. Wiem tylko jak być silną i dawać sobie radę sama w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pzs1]

Say hallo wróciłam na chwilę do rodziny i moja babcia daje do pieca. Tyle mi przykrych rzeczy powiedziała, że moje zdrowie i psychika moich dzieci nie są warte oszczędności które miały wyniknąć z mieszkania u rodziny. Młody już chodzi i mówi że jest niedobry bo cały czas mu tak mówią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maniwa]

Napisane przez pzs1

Say hallo wróciłam na chwilę do rodziny i moja babcia daje do pieca. Tyle mi przykrych rzeczy powiedziała, że moje zdrowie i psychika moich dzieci nie są warte oszczędności które miały wyniknąć z mieszkania u rodziny. Młody już chodzi i mówi że jest niedobry bo cały czas mu tak mówią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam temat toksycznej rodziny, to strasznie dołujące... Ile wytrzymać musisz? Byle jak najkrócej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pzs1]

Jak dobrze pójdzie to tydzień bo jadę dziś oglądać mieszkanie do wynajęcia. W planach było 1,5 roku ale jak widać dałam radę miesiąc.

Ta sytuacja pogorszy moje stosunki z rodziną bo babki w swoim domu widzieć nie chcę. Prawnuków też widywać nie będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

No właśnie dla wlasnego zdrowia psychicznego i spokoju ducha my nigdy nie mieszkaliśmy z rodzicami czy to moimi czy TŻ. Czasami bywało ciężko z kasą, ale nigdy nawet nam przez myśl nie przeszło żeby zamieszkać z kimś. Jesteśmy dzikusami-odludkami ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez grewana

Pierwsza noc od dawna kiedy się wyspałam! Uffffff

Patuska i Selina a jak Wasze sale poporodowe? Macie współlokatorki? Jakie warunki w ogóle? Da się przeżyć? Czy w ogóle człowiek nie zwraca na to uwagi nawet?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam farta no chciałam u siebie w szpitalu sale 1 osobową ale trafiłam do 2. I to nawet lepiej bo mogę zostawić młodego na chwilę i iść do toalety. I dobrze trafiłam bo większość sal to 6 osobowe - nie wyobrażam sobie tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Napisane przez patuska18

Ja mam farta no chciałam u siebie w szpitalu sale 1 osobową ale trafiłam do 2. I to nawet lepiej bo mogę zostawić młodego na chwilę i iść do toalety. I dobrze trafiłam bo większość sal to 6 osobowe - nie wyobrażam sobie tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

6 osobowe?!?! O.O Wow.
U mnie wszystkie są dwuosobowe, więc można być samemu tylko jak ma się farta i nie ma akurat obłożenia :/ Ale właśnie jak się trafi na jakąś spoko babeczkę to może to.miec nawet swoje plusy tak jak piszesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz