|
|
#151 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 973
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
czemu ja mam w orange
chyba musze przejsc do plusa.. tez bym chciala zeby mi sie cos takiego przytrafialo
|
|
|
|
|
#152 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: z tamtond
Wiadomości: 1 957
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
ja tam lubie sie postraszyc troche...
__________________
lubię knedle |
|
|
|
|
|
#153 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
czytalem
sa fajne, ale bardziej ktos se robi jaja |
|
|
|
|
#154 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 973
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
co to byl za film z tym '..masz 7 dni..' nie wiem czemu kojarzy mi sie z tym filmem 'Krąg'..
|
|
|
|
|
#155 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 973
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
tez tak mysle.. ale nie mialabym nic przeciwko temu zeby mi sie takie rzeczy naprawde przytrafiaaly
|
|
|
|
|
|
#156 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
![]() Swoją drogą fajny film.
__________________
|
|
|
|
|
|
#157 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
btw jak nie wiesz, czy to ten film, to sciagnij napisy i wyszukaj tam tych slow
|
|
|
|
|
#158 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 973
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 973
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
nie pomyslalam |
|
|
|
|
|
#160 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: z tamtond
Wiadomości: 1 957
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
![]() nie dzwonil do was kiedys Czeslaw Niemen, ktos z radia z konkursem, Bobek albo obcokrajowiec ktory kupli deske do krojenia ktora nie kroi?
__________________
lubię knedle |
|
|
|
|
|
#161 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
Jeszcze tylko brakuje silnego męskiego ramienia, w które można się wtulić Ale się rozmarzyłam... Ale wróćmy do tematu
__________________
|
|
|
|
|
|
#162 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 973
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
raczej nie.. ale moi kumple tez sie tak bawia kiedys zadzwonili do jakiejs pani i zapytali "czy potrzebne jej meble" a ona ze nie.. a tamci "to wynosimy chlopaki" albo "masz cieplą wode?" "mam" "to umyj dupe bo zakrecamy" debilee..
|
|
|
|
|
|
#163 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Jejku... włosy sie jeżą...
__________________
There's no sadness, no cry... just take it and fly...
|
|
|
|
|
#164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Ciekawy wątek
Ja w zeszłym tygodniu miałam bardzo dziwną przygodę z telefonem - byliśmy z TŻ w pracy - i nagle zadzwonił mój telefon- patrzę, a tam wyświetla mi się, że TŻ dzwoni. TŻ stoi obok - pytam sie, czy żarty sobie ze mnie robi - ale on ma telefon w kieszeni i nigdzie nie dzwoni (sam tel też się nie włączył). Zdziwiona odbieram - a to moja koleżanka ze swojej komórki Porozmawiałam z nią i po rozłączeniu sprawdziłam historię połączeń - jak wół napisane, że było połączenie od TŻ Oddzwaniam - połączyło mnie z TZ. No ale przecież to było połączenie z zupełnie innego numeru, który mam inaczej zapisany w telefonie... na pewno nic mi się nie przewdziało ani nie przyśniło... dziwne. |
|
|
|
|
#165 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Mam ze swoim telefonem podobnie
Ostatnio puszczam strzałkę do kolegi, patrzę na historię połączeń a tu zamiast jego imienia "babcia i dziadek" :/ Kiedyś też z jego numerem miałam coś nie tak, bo połączyłam się z tatą (?) Tel mam w erze.
__________________
|
|
|
|
|
#166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 269
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
cholera, niepotrzebnie tu wchodzilam i to czytalam (ale nie umialam sie powstrzymac
), bo jestem sama w domu i to jeszcze u mojego brata i mam takiego stracha, ze chyba nie zasne...
|
|
|
|
|
#167 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
|
|
|
|
|
#168 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 269
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#169 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
No własnie mnie te glosy przerazaja w ubiegly piatek zmarła moja chrzesnica czyli w ten piatek co sie to zaczeło minoł tydzien od jej smierci
niedawno odstałam jeszcze raz takiego eska z trescia "kim jestes"?? Mam juz dosc jestem ciezko przerazona
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
|
|
|
|
#170 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
kumpel mojego dziadka zmarl niedawno. ciekawe czy mu fona wsadzili do trumny? wiem, ze temat nie do zartow, ale nie umialem tego zatrzymac
|
|
|
|
|
#171 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 439
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
![]() aż przez was zmienię sieć na plusa jak tam są takie jaja to ja tez chcę
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech |
|
|
|
|
|
#172 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Ja piernicze! dzień jest a ja się przydygałam. Kiedyś tez miałam pewien numer (mam w orange). Wieczorem zasypiam sobie a pod poduszką tel. dzwoni. Patrze - mama. To ja wstaje idę do mamy do pokoju (bo była normalnie w domu) i mówie żeby nie puszczała mi sygnałów bo juz zasypiam. Okazało się że nie puszczała żadnych sygnałów a na liście połączeń niczego nie było (ja wcześniej odpuściłam sygnał dla mamy). Nie wiem może mi się przyśniło ale takie autentyczne było.
A następna historia to że w nocy dzwoni tel. Patrze nieznany nr, Dałam dla TŻ-ta żeby odebrał (jak nie znam nr to zawsze mu daję bo się boję) Zanim powiedział słucham jakiś facet powiedział "Odbierz to k**** je****" i się rozłączył jak TŻ słucham powiedział. Nie mam pojęcia kto to był ale zawsze jak dzwoni tel w nocy to bardzo się boję. Najchętniej nie odbierałabym i schowała się pod kołdrę.
__________________
Rasowa |
|
|
|
|
#173 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
hehe eeetam, normalka
Mi sie to zdarzało i jak miałam telefon w erze i idei Albo telefon sobie wydzwaniał sam melodyjkę w momencie kiedy nikt nie dzwonił, albo był dzwięk smsa, mialam tak od czasu do czasu we wszystkich telefonach jakie miałam. Ostatnio wyświetliło mi się, że dzwoni do mnie TŻ,chodziaż wcale nie dzwonił, tata często do mnie dzwoni i pyta co chciałam, bo ma w nieodebranych połączeniach mój numer, chociaż ja wcale nie dzwoniłam. Poprostu telefonia komórkowa wcale nie jest doskonała, psują się różne rzeczy, kićka się, w końcu jak tyle osób na metr kwadratowy ma przy sobie komórkę, to nic dziwnego, że są zakłócenia, wystarczy jedno drgnięcie przy przesyłaniu fal i już telefon robi się "nawiedzony"
|
|
|
|
|
#174 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
odkopuję temat, bo nie powiem, zaciekawiło mnie to co się ostatnio dzieje
![]() 2-3 miesiące temu w czasie zajęć zaczął dzwonić mi telefon, wyciszyłam go bo wyświetlał mi się nr koleżanki (która też akurat miała zajęcia), potem dzwoniła jeszcze raz i jeszcze, tak że zebrało się 10 nieodebranych połączeń. spotkałyśmy się zaraz na przerwie, na pytanie w jakiej sprawie dzwoniła zdziwiona była nieprzeciętnie, bo telefonu w przeciągu ostatniej godziny w ręku nie miała, a opcja że ktoś z niego ukradkiem korzystał bez jej wiedzy odpadała. żeby nie być gołosłowną pokazała mi listę wybieranych numerów, na której nie widniał mój nr, a trzeba zaznaczyć, że w takiej sytuacji koleżanka akurat by nie żartowała. sprawa do tej pory jest niewyjaśniona, obie nie wiemy co mamy na ten temat myśleć. z kolei niecały miesiąc temu, podczas małego "sabatu" u mnie w domu, tzn spotkania wieczorno- nocnego na pogaduchach z przyjaciółkami, zaczął dzwonić mi tel, na ekranie wyświetlił mi się numer dziewczyny siedzącej obok mnie, która owszem, miała kom w ręku, ale na własne oczy widziałam, że nie dzwoniła do mnie w tym momencie. sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie w przeciągu kilku minut (zanim zdąrzyłam trzeźwo pomyśleć co jest grane i odebrać połączenie, telefon umilkł). btw, jestem w Plusie, jedna z koleżanek w Heyah, a druga w Orange.
__________________
|
|
|
|
|
#175 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 336
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Miałam podobną historię. Ktoś kiedyś równo przez tydzień codziennie około północy dzwonił. Oczywiście z zastrzeżonego numeru. Odbierałam i kompletna cisza. Poszłam wkurzona do salonu plusa żeby zdemaskować wkurzającą istotę. Sprawdzali i sprawdzali i nic. ŻADNYCH POŁĄCZEŃ NIE BYŁO. Ja się wystraszyłam nieźle, a w centrali pewnie myśleli że jakaś idiotka...
![]() Kiedy oglądałam Ring'a, miałam telefon na fotelu obok. Nagle ktoś puścił sygnał. Ja mało co zawału nie dostałam...
__________________
|
|
|
|
|
#176 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Jakieś dziwne rzeczy się dzieją. Jak wchodzę na ten wątek to przeglądarka automatycznie mnie wylogowuje. Czyja to sprawka hmm?
__________________
Rasowa |
|
|
|
|
#177 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Kiedy zmarła moja prababcia, byłam malutka ale zamieszkalam w jej pokoju. W miarę jak zaczęłam dorastać wystrój się zmieniał, nowe meble, drobiazgi tylko została taka wyblakla babcina tapeta w kwiatki. Miałam jej już dosyć bo kompletnie nie zgrywała się z resztą więc postanowiłam wymalować ściany jakoś ładniej. Wybrałam taką pomarańczową farbę, dosyć intensywną. W noc po malowaniu przyśnila mi się prababcia, która spokojnie weszła do pokoju, rozejrzała się i marszcząc brwi powiedziała "nie podoba mi się, za bardzo bije po oczach, wcześniej bardziej mi pasowało" obudziłam się zszokowana i zlana potem, babcia oczywiście rozpłynęła się we mgle :P historia oczywiście jak najbardziej prawdziwa
|
|
|
|
|
#178 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 339
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
O, a mi się właśnie przypomniało.
Siedzę sobie przy komputerze (zapewne wizaż miałam otwart ) i dzwoni komórka. Patrze ktoż to ze mną się skontaktować i to była moja kuzynka. Odbieram a tu straszne szumy. Wylaczam i dzwonie do niej. Nie odbiera, aż w końcy oddzwoniła. Ona się mnie pyta co chciała, ja jej na to, że nic, tylko dzwoniła do mnie i byly jakieś zakłócenia, na co ona JA DO CIEBIE NIE DZWONIŁAM. Nie byłam wtedy wystraszona tylko zdziwiona. Odpowiedziałam jej na to AAA... TO PEWNIE JAKIEŚ ZAKŁOCENIA. I przy tej myśli pozostane Chociaz te niektóre opowieści straszne, nie powiem ![]() To tyle, z mojego "upiornego" życia. Aha dodam, że mam Plusa
|
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 336
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Na lekcji czuję że telefon mi wibruje. Wyciągam go cichaczem pod ławką patrzę pusty sms od kumpla z klasy. Patrzę się na niego. Ręce miał na ławce, a telefon w kieszeni
Smsów odebrałam jeszcze kilka, też pustych. Po lekcji gdy pokazałam mu skrzynkę z pustymi esami od niego sam się zdziwił...Pamiętam jak miałam z 8 lat byłam na wakacjach u dziadków. Spałyśmy z kuzynką w pokoju letnim na piętrze. Była straszna burza, całą noc nie spałyśmy ze strachu trzymałyśmy się za ręce mocno, ale nie poszłyśmy do nich na dół tylko siedziałyśmy tam całą noc. Nagle na dach coś dużego spadło z ogromnym hukiem tak jakby dach miał się zawalić. Rano po burzy na dachu nie było żadnych śladów... Dziadkowie, ciocia i wujek nic nie słyszeli. Tylko nam coś się 'wydawało'...
__________________
|
|
|
|
|
#180 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: z tamtond
Wiadomości: 1 957
|
Dot.: Nawiedzony telefon?!
Cytat:
__________________
lubię knedle |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.



chyba musze przejsc do plusa.. tez bym chciala zeby mi sie cos takiego przytrafialo


cudow nie ma, a czarow tym bardziej 
ja tam lubie sie postraszyc troche...
sa fajne, ale bardziej ktos se robi jaja 













