Dla biegających - wzmacniający stretching

[Milla_1984]

Witam
Otóż biegam od ok. 2 miesięcy.. wcześniej regularnie - 3 razy w tyg chodziłam na siłownie ze swoim mężem, jednak 2 miesiące temu przeprowadziliśmy się do DE i póki co siłownia odpada więc ażeby nie siedzieć na tyłkach i robić coś poza ćwiczeniami w domu zaczęliśmy biegać Przyznam się szczerze że bardzo to polubiłam
Mam pytanie:
Czy rozciągać należy się zawsze przed i po treningu, czy także w dzień bez biegania (staram się biegać co drugi dzień)??? Czy bieganie pomoże mi "obudować" troszkę łydki gdyż mam bardzo szczupłe - mój główny kompleks Na siłowni ćwiczyłam głównie nogi - żeby je wzmocnić i obudować mięśniami - czy bieganie da mi jakiś efekt w tej płaszczyźnie? No i bardzo ważne: czy bieganie może zaszkodzić mi na kolana?? Biegam raczej wolno - trucht, mam problemy z lewym kolanem - coś z rzepką, biegam ze stabilizatorem?
Będę wdzięczna za jakieś informacje od bardziej doświadczonych biegaczek pozdr

[olgiers]

Inch, super zestaw, bardzo mi się przyda, szukałam czegoś co pomoże mi rozluźnić mięśnie po bieganiu, dzięki!

[histamina]

Inch, genialny zestawik. Ja go wykonuje po kazdych cwiczeniach i mój TŻ teżDziekuje!kla ski:

[chippe]

a ja uwazam ze zamiast biegania, dużo lepszy jest szybki spacer. bo wtedy jest to idealne cwiczenie aerobowe i tetno jest takie jak powinno byc, czyli ani za niskie ani za wysokie.

[kas88]

Dzisiaj pobiegłam po raz pierwszy!!! Jestem z siebie dumna że w końcu udało mi się ruszyć z domu biegłam jakieś 15 minut łacznie. Trochę zimno i strasznie płuca mnie bolały z zimna ale nie poddam się i w piątek znowu!
P.S Wyświetlają się Wam te zdjęcia z początku tematu?

[turbotoster]

Witam,
pytanie mam drogie panie;
jako, że warunki pogodowe są mało sprzyjające do porannego biegania po ciemku i w mrozach, czy na ten okres bieżnia wystarczy?
dzięki z góry za odpowiedzi.

[baku_s]

Napisane przez kas88

Dzisiaj pobiegłam po raz pierwszy!!! Jestem z siebie dumna że w końcu udało mi się ruszyć z domu biegłam jakieś 15 minut łacznie. Trochę zimno i strasznie płuca mnie bolały z zimna ale nie poddam się i w piątek znowu!
P.S Wyświetlają się Wam te zdjęcia z początku tematu?

Nie wyświetlają właśnie

[Salita]

Napisane przez turbotoster

Witam,
pytanie mam drogie panie;
jako, że warunki pogodowe są mało sprzyjające do porannego biegania po ciemku i w mrozach, czy na ten okres bieżnia wystarczy?
dzięki z góry za odpowiedzi.

Wystarczy, jak Cię to nie męczy to czemu nie. Generalnie mechanizm jest ten sam, tylko nie na świeżym powietrzu i podłoże, na które osobiście nigdy się nie zgodzę :P
Bardzo nie lubię bieżni.

[baku_s]

Napisane przez Salita

Wystarczy, jak Cię to nie męczy to czemu nie. Generalnie mechanizm jest ten sam, tylko nie na świeżym powietrzu i podłoże, na które osobiście nigdy się nie zgodzę :P
Bardzo nie lubię bieżni.

Podczas biegania na dworze rozwija się więcej partii mięśniowych, biegasz na nierównym terenie. Dodatkowo bardziej się dotleniasz i masz ładne widoczki na około siebie Jak dla mnie nie ma porównania do biegania na bieżni, ale jeżeli ktoś lubi to czemu nie Jest to na pewno znaczenie wygodniejsze.

[asiaczi]

kiedyś biegałam regularnie,na dworze.. dobrze mi szło,fajna kondycja była.
teraz pogoda jest jaka jest i wróciłam na siłownię : ) czy bieganie na bieżni wraz ze zdrową dietą pozwoli mi bardziej ujędrnić ciało i zrzucić brzuszek? jeśli na siłowni jestem raz w tyg. to ile powinnam biegać na tej bieżni ?

[Solciuchna]

Mam podobną rozpiskę (nie pamiętam skąd), zarzucam tutaj Częściowo są to te same ćwiczenia

[Solciuchna]

A, a skoro o jodze też była mowa, to dorzucę cykl "powitanie słońca" W załączniku są zdjęcia, a dokładna instrukcja znajduje się tutaj : http://www. mantra. pl /styl-zycia/powitanie-slonca.html
Ważne, żeby ćwiczenia wykonywać w rytm oddechów taki jak na rozpisce.

Pozycja pies z głową w dół jest hardkorowa dla początkujących Kiedy zaczynałam uczęszczać na jogę (konkretnie vinyasę), miałam przez cały tydzień zakwasy na całym ciele po tej pozycji

Zapodaję też dokładną rozpiskę na wykonanie trójkąta, którego wcześniej wstawiła Inch : http://www.joga.net.pl/strona.php?8449

Miłego łamania się

[Salita]

Pies z głową w dół brzmi bosko!
Dzięki za załączniki, przydadzą się na pewno.

[czarna_ania]

hej, mam pytanko. bo tez zamierzam zacząć biegać. jak najlepiej zacząć, jaki dystans, jak długo? by pozbyć się tkanki tłuszczowej i nie nabrać przy tym mięśni? tzn, mięśnie to już mam na łydkach bo jeżdżę na rowerze, a nie chcę mieć większych bo do żadnych kozaków już nie mogę się zmieścić przez moje łydki.

Aha, i jak się rozciągnąć by nie mieć zakwasów?

[Solciuchna]

Polecam Ci temat https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349291
już na początku masz pełną rozpiskę, jak biegać

[annan_]

Napisane przez turbotoster

Witam,
pytanie mam drogie panie;
jako, że warunki pogodowe są mało sprzyjające do porannego biegania po ciemku i w mrozach, czy na ten okres bieżnia wystarczy?
dzięki z góry za odpowiedzi.

podstawowa różnica między bieżnią a terenem nie została podkreślona: opór powietrza (czyli jego brak na bieżni). Aby zrównoważyć to, na bieżni trzeba ustawić sobie lekki pochył (2-3%), aby trening był porównywalnej trudności.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez czarna_ania

hej, mam pytanko. bo tez zamierzam zacząć biegać. jak najlepiej zacząć, jaki dystans, jak długo? by pozbyć się tkanki tłuszczowej i nie nabrać przy tym mięśni? tzn, mięśnie to już mam na łydkach bo jeżdżę na rowerze, a nie chcę mieć większych bo do żadnych kozaków już nie mogę się zmieścić przez moje łydki.

Aha, i jak się rozciągnąć by nie mieć zakwasów?

spuszczę zasłonę milczenia na temat rozbudowy mięśni przez rower czy bieganie. Odniosę się tylko do zakwasów:

ból mięśni po wysiłku to nie prawdziwe zakwasy (czyli zaleganie w mięśniach kwasu mlekowego - produktu beztlenowego spalania), bo te mijają maks po 4 godzinach (a ich objawem jest zmęczenie, trudność w osiągnięciu porządanych rezultatów na treningu). A żeby przeszły szybciej, trzeba po treningu na spokojnie pochodzić, porozciągać się - tzw. faza schłodzenia. Wtedy wypłukanie kwasu mlekowego następuje szybciej.
PODSUMOWUJĄC: od stretchingu zakwasów nie ma, ba! Stretching pozwala się zakwasów pozbyć.

Zaś na powysiłkowy ból mięśni (zwany mądrze syndromem DOMS. Syndrom DOMS atakuje najmocniej między 24 a 48 godzin po wysiłku, później i tak odpuszcza.) najlepiej pomaga po prostu ruszanie się: rozchodzić. Nie zlegać na kanapie, ruszać, mimo że boli.

[Solciuchna]

Napisane przez annan_

spuszczę zasłonę milczenia na temat rozbudowy mięśni przez rower czy bieganie.

Nie spuszczaj ja chętnie posłucham

[Foka29]

Napisane przez annan_

podstawowa różnica między bieżnią a terenem nie została podkreślona: opór powietrza (czyli jego brak na bieżni). Aby zrównoważyć to, na bieżni trzeba ustawić sobie lekki pochył (2-3%), aby trening był porównywalnej trudności.
(...)

Widzę od różych biegaczy taką poradę już któryś raz - więc najwyraźniej wszyscy są zgodni, że im łatwiej na bieżni elektrycznej.

Jestem chyba jakaś nienormalna.
Mnie się dużooo, dużooo lepiej biega w terenie - lepsze tempo, lepsze samopoczucie. Na bieżni el. w jakim klubie bym nie biegała i jak bardzo by się nie chwalili ekstra wentylacją mam wrażenie, że jeszcze chwila i się normalnie uduszę, albo przynajmniej zemdleję.
Taki trening zawsze jest dla mnie trudniejszy niż na zewnątrz. Gdybym ustawiła pochylenie i upierała się wykręcic tempo jak na wolnym wybiegu, to obsługa musiałaby z taczką po mnie przyjechac...

[annan_]

Napisane przez Foka29

Taki trening zawsze jest dla mnie trudniejszy niż na zewnątrz. Gdybym ustawiła pochylenie i upierała się wykręcic tempo jak na wolnym wybiegu, to obsługa musiałaby z taczką po mnie przyjechac...

to nie chodzi o subiektywne odczucie zmęczenia (o czym ty piszesz), ale o wydatku energetycznym na te różne typy wysiłku. Bieganie w terenie porusza więcej grup mięsniowych, więc wymaga wytworzenia większej ilości energii (czyli spalonych więcej kcal). A tobie po prostu bieżnia nie leży i tyle.

[Foka29]

Teraz się trochę wyjaśniło.
Na pewno w ciągu godziny biegania na zewnątrz mam większy wydatek energetyczny to dla mnie oczywiste...

Po prostu inaczej rozumiem słowo "trudnośc" w kontekście treningu biegowego.
Biegnę wolniej = jest trudniej ( a względy mogą byc różne - teren, pogoda, nawierzchnia)

[annan_]

Napisane przez Foka29

Biegnę wolniej = jest trudniej ( a względy mogą byc różne - teren, pogoda, nawierzchnia)

? Jak to: wolniej to trudniej? Wolniej to łatwiej, szybciej to ciężej... Chyba, ze nastąpiła zmiana praw fizyki, kiedy mnie nie było.

[Foka29]

Napisane przez annan_

? Jak to: wolniej to trudniej? Wolniej to łatwiej, szybciej to ciężej... Chyba, ze nastąpiła zmiana praw fizyki, kiedy mnie nie było.

Pisząc "wolniej" miałam na myśli, że nie daję rady utrzymac założonego tempa w założonym czasie, choc zwykle taki trening nie stanowi dla mnie problemu.
Np. na dyskutowanej tu biezni elektrycznej, przy dużym wietrze, w upale.

Co tak napastliwie?

[annan_]

Napisane przez Foka29

Pisząc "wolniej" miałam na myśli, że nie daję rady utrzymac założonego tempa w założonym czasie, choc zwykle taki trening nie stanowi dla mnie problemu.
Np. na dyskutowanej tu biezni elektrycznej, przy dużym wietrze, w upale.

Co tak napastliwie?

nie przypisuj mi towarzyszących ewentualnie tobie uczuć. Znak zapytania nie jest w komunikacji elektronicznej znakiem napastliwości, a zwykłym znakiem interpunkcyjnym wyrażającym zdziwienie.

Ok. Chciałaś po prostu napisać: "wolniej, bo trudniej" zamiast "wolniej=trudniej" (co oznacza "wolniej, więc trudniej").

[Solciuchna]

Napisane przez annan_

nie przypisuj mi towarzyszących ewentualnie tobie uczuć. Znak zapytania nie jest w komunikacji elektronicznej znakiem napastliwości, a zwykłym znakiem interpunkcyjnym wyrażającym zdziwienie.

Ok. Chciałaś po prostu napisać: "wolniej, bo trudniej" zamiast "wolniej=trudniej" (co oznacza "wolniej, więc trudniej").

Chyba nie chodziło tu o znak zapytania, ale o całe zdanie i jego wydźwięk Zwłaszcza tekst z prawami fizyki

[shaloon]

Ja kiedyś regularnie biegałam z 4 razy w tygodniu. Niestety po złamaniu nogi w kostce zaprzestałam. Teraz po rehabilitacji chciałabym ponownie wrócić do tej aktywności. Mam pytanie w związku z tym. jakie na początku należy robić trasy po takiej kontuzji i kiedy się rozciągać, przed w takcie czy po? Wielkie dzięki za każde info.

[Salita]

Na początku myślę, że trzeba budować wytrzymałość od początku, bo jednak parę miesięcy nie biegałaś. Możesz spróbować sobie jakiś plan, np. 10 tygodniowy z bieganie.pl (albo jakikolwiek inny) i zaczynać od marszobiegów po pół godziny (jakieś 2.5-3 km). Przyzwyczaisz organizm oddechowo i trochę taki truchcik działa jak rozgrzewka. Generalnie należy się rozciągać i przed i po bieganiu, ale jeśli biegasz lekko i powoli na początku to chyba po wystarczy. A potem jak zaczniesz bardziej intensywnie to rozgrzewka przed chroni przed kontuzjami.

[marta_83_]

Należy przede wszystkim biegać tyle, żeby się dobrze przy tym czuć. Nie warto narzucać sobie na siłę, że dzisiaj koniecznie 30 min! Zwłaszcza dla osób początkujących bieganie początkowo jest ciężkie i męczące. Ale konsekwentnie organizm przyzwyczaja się do wysiłku, oddechu starcza na dłużej, a i mięśnie, które początkowo doznają szoku zaczynają pracować coraz lepiej.

Dla początkujących polecam krótsze bieganie, więcej przerw i dużo wytrwałości!
Powodzenia wszystkim i może kiedyś się zobaczymy na jakiejś trasie?

[Foka29]

A propos stretchingu, czytałyście ten artykuł?
http://www.wbiegu24.pl/index.php?opt...ego&Itemid=488

[baku_s]

Ja nigdy przed bieganiem się nie rozciągam. Według mnie lepiej na początek potruchtać z 10 min, wtedy mięśnie się rozgrzeją i dopiero przejść do rozciągania

[twardowska]

Napisane przez baku_s

Ja nigdy przed bieganiem się nie rozciągam. Według mnie lepiej na początek potruchtać z 10 min, wtedy mięśnie się rozgrzeją i dopiero przejść do rozciągania

Dokładnie! Trening na siłowni właśnie zaczynam od biegania i to traktuję jako rozgrzewkę... Zresztą już na wfie w szkołach tego uczą ;] Ale to daaawno było