![]() |
#151 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
bo skróciłam okres wylęgania również z uwagi na dobro drugiej strony.
Z tym bym polemizował , co innego przedstawiłaś ![]() Interwał się skrócił (dobry objaw) . Słuchaj, to jest Twoje życie,Twoje decyzje. Ty i ja mamy odmienne sposoby patrzenia na różne sytuacje, jak również inny zakres patrzenia na własne błędy ![]() Różowa, nic więcej już nie mam do dodania.Trzymam kciuki i do dzieła. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#152 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ---------- Cytat:
Sama dałam sobie za przeproszeniem wejść na łeb i mam za swoje. Chciałam się wygadać, to wszystko. Wszelkie spojrzenia z boku są cenne, ale wciąż uważam, że zrobiłam najlepiej jak się dało (tak, to wyparcie...). Za kciuki dziękuję. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#153 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Nikt Ci na łeb tutaj nie wszedł ;-)
Nawet nie próbował ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#154 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Czujesz się tu niezrozumiana, bo chyba rzeczywiście nikt nie do końca rozumie, o co tutaj (i Tobie) chodzi. Nie robimy tego złośliwie.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#155 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Mogło być po prostu tak, że autorka na początku za bardzo wyidealizowała tego faceta bo chciała, żeby wyszedł z tego związek na poważnie. Z czasem jednak okazało się, że są rzeczy nie do przeskoczenia i miłości z tego nie będzie.
---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ---------- Cytat:
Czyli jeśli jest chemia tzn, że wszystko w łóżku ma się podobać? Każdy sposób pocałunku, dotyku, spojrzenia, miny? ![]() Edytowane przez kasia5266 Czas edycji: 2018-07-24 o 14:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#156 |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Ale mimo wszystko ton dyskusji jest taki dość negatywny i nie dziwię się, że autorka tak to odbiera. Za mało mamy tu życzliwości i prób pomocy, a za dużo udowadniania, że ma się rację.
|
![]() ![]() |
![]() |
#157 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Cytat:
![]() Co tu jest złego, to ja nie mam pojęcia. Wiadomo, że autorka ma chaotyczny i momentami egzaltowany styl wypowiedzi, że sporo pisze pod wpływem emocji (no od tego jest forum, żeby te emocje mieć gdzie upuścić ![]() ---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ---------- No proste. Tylko się cieszyć, że te kwestie nie do przeskoczenia zauważyła tak szybko.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#158 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Cytat:
Mnie to przypomina serial Seks w wielkim mieście. W jednym z odcinków Charlotte spotykała się z facetem który ją wylizywał po twarzy. Tez miał wiele innych zalet i był pociągający więc chciała mu dac szansę i nauczyć go lepszej techniki całowania. Nie udało się, facet robił po swojemu, dla dziewczyny bylo to nie do przejścia. Nie tłumaczyła światu że bez całowania byłby super seks, organizm powiedział nie i nie dorabial filozofii. ![]() W innym odcinku koleś słabo rokował jako partner ale robił tak cudowne minetki ze uparła się że zrobi z niego partnera. Dopiero jak zasysał figę wyraźnie udając do czego to jest nawiązanie dotarło do niej, super oral, nic poza tym. jednak jakoś i na kontynuowanie seks znajomości nie miała już ochoty. tu jest mega chemia, średnio udany seks, dalej mega chemia i nadzieja na super seks, no i czemu nie seks. To samo z koleżeństwem. Rozumiem że przyjaciel a facet to mogą być nieco różne wymagania ale trochę nie rozumiem jak może od faceta odstręczać głupawy irytujący śmiech a od kolegi mniej. Ale to poza dyskusją, autorka wie swoje najlepiej i w sumie czemu może by nie. Trudno by ktoś w necie wiedział lepiej a że sama może nie chcieć się przyznać do czegoś (przed sobą), to w sumie jej sprawa. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-07-24 o 17:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#159 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Wątek prześmieszny
![]() Autorka się przestraszyła że facet po pierwszej wspólnej nocy nie był na takim haju emocjonalnym jak ona i nie zadeklarował jej wielkiej miłość i wspólnego związku to nagle stwierdziła że on w sumie to taki fajny i cool nie jest ...oczywiście się z nim rozstała ale między czasie dalej się całowali i obściskiwali ale to na pewno już koniec. Teraz będą się tylko przyjaźnić czyli mówiąc w skrócie dalej bzykać . xD Gościu dobrze się ustawił. ---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ---------- Cytat:
W punkt. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Przyznam szczerze, ze ja kwestii z ta chemia nie do konca rozumiem. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak jest silna chemia odrazu to czlowieka "omamia" i wlasnie ze wzgledu na te chemie w poczatkowej fazie znajomosci nie zwraca sie az tak uwagi na rozne wady, tylko przymyka sie oko, nie maja one w zasadzie wiekszego znaczenia.
Przeciez ta chemia to jest czynnik, ktory sprawia, ze chcemy sie angazowac w dana relacje, rozwijac ja, wlasnie dlatego, ze czlowieka omamia ( w zwiazku z czym nie widzimy za bardzo wad) i tez dlatego ze ciagne nas do danej osoby. Rozowe ja tak czytam Twoje wypowiedzi to wydaje mi sie , ze za Twoim zachowaniem nie stala chemia, tylko niezaspokojone potrzeby. Zaspokoilas je, cala otoczka spadla, wrocilo Ci racjonalne myslenie. Choc moze byc tak, ze te wady faceta mogly przycmic te chemie, ale wtedy nie mozna mowic, ze ona byla jakos wyjatkowo silna. Sprawiasz wrazenie osoby ktora wie czego chce, ale jestes jakos pogubiona w tym wszystkim. W tych teoriach, swoich przekonaniach etc.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 Edytowane przez pseudofeministka Czas edycji: 2018-07-24 o 22:26 |
![]() ![]() |
![]() |
#161 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Niektóre z Was nie rozumieją, że chemia to nie jest czysta chęć przelecenia kogoś. I wcale chemia nie zniknęła po seksie ani po niczym innym.
Nie będę tłumaczyć, bo widać średnio mi to idzie. Ale jak widzę tekst, że facet się ustawił, ma się dobrze. Żadna z Was tak na przykład nie lubi seksu? Pytanie retoryczne. |
![]() ![]() |
![]() |
#162 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Pisząc znowu wkładam palce do kontaktu, ale jak widać tak lubię
![]() Epilog: Zerwaliśmy w sobotę 21 lipca, on zaproponował przyjacielski kontakt (ja nie śmiałam proponować zrywając z nim). We wtorek 24 lipca odezwałam się do niego, umówiliśmy się na spacer, próbowaliśmy być przyjaciółmi, ale ta chemia... Stwierdziliśmy, że będziemy się dobrze bawić i miło spędzać czas bez wielkich planów. 2 tygodnie później byliśmy 9 dni na zagranicznych wakacjach, było super miło i sielsko, bez zgrzytów, mnóstwo czułości, seksu, słońca i pysznego jedzenia. Szanujemy się, lubimy, a kilka dni po powrocie znowu zostaliśmy parą. Z mojej inicjatywy, w końcu to ja zerwałam. Z zastrzeżeniem, że nic mu nie obiecuję, ale nie chcę żeby szukał kogoś innego i też nie szukam. Staram się nie cisnąć w kierunku "dowiedzenia się" co z tego będzie i przyspieszania wszystkiego. Jestem zakochana... Czasem mam wrażenie, że się bardzo różnimy, mamy inny styl bycia, dodatkowo różnica wieku 12 lat. Częściej jednak widzę, jaka super nić porozumienia jest między nami. Wszystko jest złożone. Widzę jego zalety, widzę jego wady. Uwielbiam go, choć czasem mnie irytuje. Nie umiem odpuścić tej znajomości, chociaż całe życie byłam karmiona opowieściami, jak to powinno się wiedzieć od razu itp. Seks jest super i moje postrzeganie jego miny się zmieniło. Naprawdę lubię spędzać z nim czas, no zakochałam się... Nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie, staram się nie analizować, nie roztrząsać każdej małej rzeczy. Jestem szczęśliwa tu i teraz. Może mam jakieś tam problemy ze sobą rzeczywiście? A może nie? Czas pokaże. |
![]() ![]() |
![]() |
#163 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Szczerze? Nic nie zrozumialam. Zerwaliscie, ale jestes zakochana, lubisz spedzac z nim czas i ogolnie nie odpuszczacie znajomosci... czyli jednak wrociliscie do siebie w koncu, czy co?
Nie wiem, czy masz problemy, ale piszesz mega chaotycznie i niezrozumiale i chyba sama nie mozesz sie zdecydowac czego chcesz. |
![]() ![]() |
![]() |
#164 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85780056]Szczerze? Nic nie zrozumialam. Zerwaliscie, ale jestes zakochana, lubisz spedzac z nim czas i ogolnie nie odpuszczacie znajomosci... czyli jednak wrociliscie do siebie w koncu, czy co?
Nie wiem, czy masz problemy, ale piszesz mega chaotycznie i niezrozumiale i chyba sama nie mozesz sie zdecydowac czego chcesz.[/QUOTE] Zerwaliśmy, potem spotykaliśmy się 4 tygodnie (w tym wakacje) na luzie jako "nie para", a potem ja stwierdziłam, że skoro i tak to wszystko tak wygląda, to jednak nazwijmy to związkiem i zobaczymy co będzie. Nasze zachowanie było jak u pary przez cały czas. Czego chcę - związku stałego, poważnego, chcę założyć rodzinę. Ale czy z nim czy nie - jeszcze nie umiem tego powiedzieć. To wszystko było zbyt intensywne, ba, nadal jest, bo się spotykamy prawie codziennie. Ja mam tendencję do "określania się" jak najszybciej, żeby nie tracić czasu swojego i tej drugiej strony. Teraz jest tak jak jest. Miło i dobrze. Ale nie wiem czy będę mieć z nim dzieci itp. |
![]() ![]() |
![]() |
#165 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
To co ci teraz w nim przeszkadza, skoro mina już jest super?
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#166 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85780056]Szczerze? Nic nie zrozumialam. Zerwaliscie, ale jestes zakochana, lubisz spedzac z nim czas i ogolnie nie odpuszczacie znajomosci... czyli jednak wrociliscie do siebie w koncu, czy co?[/QUOTE]
spotykają się, ale ona nadal rozgląda się za kimś lepszym |
![]() ![]() |
![]() |
#167 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Nie wiem czy się dogadamy na dłuższą metę, on ma swoje tendencje do robienia wywodów, czasem muszę mu zwracać uwagę, żeby rozmawiał ze mną, a nie prowadził monolog. On jak zacznie mówić to czasem odpływa, jest jakby w innym świecie. Czasem mamy naprawdę fascynujące głębokie rozmowy, ale czasem on tak zaczyna jak zupełnie nie czas i pora na to (np. ja się zbieram do pracy rano, on ma mnie odwieźć i biegam między łazienką a kuchnią, kiedy on do mnie mówi i jestem nieco poirytowana).
No poznajemy się. On ma inny styl kontaktu, nie jest przyklejony do telefonu i jak się nie widzimy, to może być cisza przez 2 dni, co mi nie pasuje, ale rozmawiamy o tym. Różne takie rzeczy, chyba raczej małe. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało. Nasza komunikacja, kompatybilność itp. O, moja ulubiona wizażowa maruda ![]() Nie rozglądam się, o czym zresztą wprost napisałam. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#168 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Ale czego się spodziewasz? Przecież to oczywiste, że jesteś z nim niejako na siłę.
siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
#169 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
"To oczywiste" - czyżby? No ja nie czuję, żebym była z nim na siłę. Lubię spędzać z nim czas i gęba mi się śmieje na samą myśl o nim. Ale nie wiem czy to jest osoba dla mnie na zawsze. "Spodziewam się", że upływ czasu wspólnie spędzonego rozwieje moje wątpliwości i pójdzie to w jedną albo drugą stronę.
|
![]() ![]() |
![]() |
#170 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Dla mnie zawsze było niezrozumiałe takie zastrzeganie, że nie spotykamy się z nikim innym, jesteśmy na wyłączność, ale nie jesteśmy w związku. Bo co samo określenie âzwiązekâ zmienia w takim wypadku?
No ale to tylko moje zdziwienie zwiazane z tematem ![]() Aaa, dobra, w następnym poście widzę, że jednak związek. Z pierwszego postu tego nie wyczytałam.
__________________
![]() Edytowane przez kalor Czas edycji: 2018-09-01 o 14:50 |
![]() ![]() |
![]() |
#171 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;8578066 1]Nie wiem czy się dogadamy na dłuższą metę, on ma swoje tendencje do robienia wywodów, czasem muszę mu zwracać uwagę, żeby rozmawiał ze mną, a nie prowadził monolog. On jak zacznie mówić to czasem odpływa, jest jakby w innym świecie. Czasem mamy naprawdę fascynujące głębokie rozmowy, ale czasem on tak zaczyna jak zupełnie nie czas i pora na to (np. ja się zbieram do pracy rano, on ma mnie odwieźć i biegam między łazienką a kuchnią, kiedy on do mnie mówi i jestem nieco poirytowana).[/QUOTE]
Jakbym o moim czytala ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#172 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Cytat:
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85780876]Jakbym o moim czytala ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ---------- Ja wiem, jak to wszystko wygląda. Jestem rozchwiana, ta znajomość jest nieidealna, czyli już do kosza, bo to nie to. Ale to jest moje życie i jakoś próbuję to ogarnąć. Proszę o modlitwy za moją udręczoną duszę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#173 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Czyli jest chemia, a poza tym jak na razie stwierdzasz, że na męża się nie nadaje, bo wiele rzeczy ci w nim nie pasuje?
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
#174 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Nie powiedziałabym, że jest to do kosza, tylko sama się sabotujesz, bo tak: na dany moment jesteś pewna, ze wiesz, czego chcesz, następnie zmieniasz zdanie, ale też jesteś pewna, że tego właśnie chcesz. Myślę, że żeby zbudować coś zdrowego, fajnego i długiego, musiałabyś uspokoić najpierw siebie i wiedzieć, czego chcesz, ale długoterminowo!
Nie próbuję cię diagnozować, czy coś, takie tylko wrażenie wywierają na mnie posty w tym wątku.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#175 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Nadaje się na męża, ale ja nie mam poczucia, że to jest mój przyszły mąż. Czasem mam myśl, że może, może... Ale nie mam takiej pewności. Może tak, może nie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#176 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Chodziło mi o twojego męża. Nie o to, czy jest troskliwy i zaradny, ale czy wyobrażasz sobie spędzać z nim życie i czerpać z tego przyjemność bez irytacji.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
#177 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ---------- Jakbym tak stwierdziła, to byśmy już planowali ślub przecież. Dla mnie to jest ogromna decyzja... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#178 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
A czy on umie się kulturalnie zachować w każdej sytuacji w miejscach publicznych i czy imponuje ci swoją karierą?
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
#179 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Cytat:
![]() Szanuję go bardzo i ogólnie mógłby być moim mężem, ale właśnie są te różne rzeczy, co do których muszę się upewnić. Zresztą jest tyle czynników... Nie znam jego rodziny ani znajomych, krótko się znamy. Moim zdaniem za wcześnie jest żeby przesądzić pewne sprawy. Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 Czas edycji: 2018-09-01 o 15:48 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#180 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Seks = koniec zauroczenia?
Autorko, nie możesz po prostu się cieszyć tym, co jest? Po co te analizy? Jest Ci dobrze, jesteś zakochana, więęęęęęc?
![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:02.