Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 61.

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Ale czy mnie to bardzo rusza? Wyraziłam jako jedna z kilku osób zdziwienie na Twoje stwierdzenie że wypada zaprosić. Napisałaś że na doktoracie jest inaczej, więc podałam przykład że niekoniecznie. No w "moich kręgach" nie ma najwyraźniej tego zwyczaju, a decyzja czy zapraszać zależy od czyjegoś podejścia do relacji w pracy czy od wielkości ślubu, natomiast nie widzę powodu żeby powiadamiać o ślubie jeśli nie wyjdzie to w naturalny sposób.
Taki niepisany przymus, że coś wypada jest IMHO słaby, bo osoba bardziej prywatna może być przez to negatywnie odebrana.

no i co w związku z tym? nie tego dotyczył temat. ale klasycznie ktoś się musiał przyczepić słowa "wypada" chociaż myślę, że kontekst był jasno zarysowany - pisałam komu dopisałam "sz.p" a komu nie. a nie kto kogo zapraszać powinien.

i tak w "Twoich kręgach" widocznie jest inaczej. nie wiem czemu Cię to sformułowanie uraża.

strasznie słabe to jest takie czepialstwo w momencie gdy temat tego w ogóle nie dotyczył
z mojej strony eot.

[this_witch]

Sorry, po prostu moje kręgi brzmi trochę jak idę do kancelarii zamiast idę do pracy ale masz rację, nie ma co się spierać, każdy robi jak uważa.

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Sorry, po prostu moje kręgi brzmi trochę jak idę do kancelarii zamiast idę do pracy ale masz rację, nie ma co się spierać, każdy robi jak uważa.

nie wiem czemu... każde "kręgi" mają swoje specyficzne zachowania. na jednej uczelni, na jednym wydziale w jednej katedrze może być kultura wspólnych wigilii składkowych w pokoju socjalnym, a w katedrze obok nie robi się wigilii wcale, a jeszcze obok w zwyczaju mają że chętni idą do restauracji na wspólną kolację. czy ktoś ma lepiej/gorzej? nie. ale każdy "krąg" ma swoje zwyczaje.
z tymi nieszczęsnymi ślubami jest tak samo - w jednej katedrze dobrze widziane jest zaproszenie promotora/delegacji, w innej przynosi się ciasto ale nikogo się nie zaprasza, a w jeszcze innej w ogóle nikogo to nie interesuje.
to chyba normalne. nie ma jednych uniwersalnych zasad zachowania, które są właściwe

bynjmniej nie miałam na myśli, że "mój krąg" jest lepszy niż "Twój krąg". jest tylko inny

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

nie wiem czemu... każde "kręgi" mają swoje specyficzne zachowania. na jednej uczelni, na jednym wydziale w jednej katedrze może być kultura wspólnych wigilii składkowych w pokoju socjalnym, a w katedrze obok nie robi się wigilii wcale, a jeszcze obok w zwyczaju mają że chętni idą do restauracji na wspólną kolację. czy ktoś ma lepiej/gorzej? nie. ale każdy "krąg" ma swoje zwyczaje.
z tymi nieszczęsnymi ślubami jest tak samo - w jednej katedrze dobrze widziane jest zaproszenie promotora/delegacji, w innej przynosi się ciasto ale nikogo się nie zaprasza, a w jeszcze innej w ogóle nikogo to nie interesuje.
to chyba normalne. nie ma jednych uniwersalnych zasad zachowania, które są właściwe

bynjmniej nie miałam na myśli, że "mój krąg" jest lepszy niż "Twój krąg". jest tylko inny

Rozumiem. Osobiście, po prostu nie lubię takiej presji narzucanej przez miejsce pracy. Przykład z wigilią jest w sumie dobry, bo o ile u mnie ze ślubami itd nie było żadnych zwyczajów i pełna dowolność zachowań, tak była straszna presja co roku na przyjście na wigilię (z własnoręcznie przygotowaną potrawą). I dla mnie było to problematyczne, bo po pierwsze jestem niewierząca i nie obchodzę świąt, po drugie nie przepadam za życzeniami i obcalowywaniem osób często mi obcych (bo katedra duża i z niektórymi się widzę w przelocie tylko raz na parę miesięcy), a zwyczajowo życzenia były one on one ze wszystkimi, po trzecie potraw wigilijnych nie lubię nawet jeść, a tym bardziej gotować . Natomiast wszelkie próby wkręcenia się były odbierane negatywnie, jak obraza wręcz. Także tego, po prostu część mnie sprzeciwia się ustalaniu takich zwyczajów, bo to przyczynia się potem do patrzenia krzywo na osoby, które chcą się wyłamać poza ten schemat z różnych powodów.
Albo inny przykład, na tej uczelni był zwyczaj delegacji pogrzebowych i składek na wieniec, kiedy komuś umarł ktoś bliski. Ja osobiście nie miałam ochoty na takie uzewnętrznienie się z żałobą. Na szczęście tutaj wyrozumiałości było więcej.

[lucciola]

Jak w Gdańsku Głównym wygląda przesiadka z skm do pociągu dalekobieżnego? Czy pociągi dalekobieżne odjeżdżają z tych damych peronów co skm czy trzeba iść do jakiejś innej części dworca?

[czekooczekolada]

Od regionu to też może zależeć, u mnie w regionie właśnie też się zawsze zaprasza szefa i współpracowników na ślub, bo "tak wypada" często się spotykałam na weselach, że był po prostu nawet osobny stolik z pracownikami i szefem i każdy wiedział, że przy tamtym stoliku siedzą koledzy z pracy

[Soso]

Napisane przez lucciola

Jak w Gdańsku Głównym wygląda przesiadka z skm do pociągu dalekobieżnego? Czy pociągi dalekobieżne odjeżdżają z tych damych peronów co skm czy trzeba iść do jakiejś innej części dworca?

SKM i pociągi dalekobieżne mają osobne perony, ale są one bardzo blisko siebie (schodami w dół, przejść kilkadziesiąt metrów, schodami do góry ).

[lucciola]

Napisane przez Soso

SKM i pociągi dalekobieżne mają osobne perony, ale są one bardzo blisko siebie (schodami w dół, przejść kilkadziesiąt metrów, schodami do góry ).

Dziękuję.
Pamiętam, że dworzec (w sensie budynku) jest oddalony trochę od tych peronów pod wiatami.
Jest jakaś tablica, na której jest informacja o najbliższych pociągach i z którego peronu odjeżdżają?

[Soso]

Napisane przez lucciola

Dziękuję.
Pamiętam, że dworzec (w sensie budynku) jest oddalony trochę od tych peronów pod wiatami.
Jest jakaś tablica, na której jest informacja o najbliższych pociągach i z którego peronu odjeżdżają?

Główny budynek dworca jest w trakcie remontu, więc mały chaos tam jest, ale spokojnie, do ogarnięcia na luzie Same okolice peronów są już po remoncie, sporo tablic elektronicznych z opisem rozkładów, łącznie z peronami i torami

[kasztanka3]

Napisane przez melkmeisje

Też mnie to zdziwiło. W życiu nie zaprosiłabym szefa na prywatną imprezę, mimo że nic do faceta nie mam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo lubie mojego szefa, ale nie chcialabym jego obecnosci w moim prywatnym zyciu

[NinaSimone]

Mąkę żytnia typ max 720 dostanę tylko w sklepach bio? Może ktoś widział w jakimś markecie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lucciola]

Napisane przez Soso

Główny budynek dworca jest w trakcie remontu, więc mały chaos tam jest, ale spokojnie, do ogarnięcia na luzie Same okolice peronów są już po remoncie, sporo tablic elektronicznych z opisem rozkładów, łącznie z peronami i torami

Chciałabym uniknąć biegania po schodach między peronami z walizką

[Soso]

Napisane przez lucciola

Chciałabym uniknąć biegania po schodach między peronami z walizką

A z ciekawości - w jakim celu przesiadka? Wydawało mi się, że większość (wszystkie?) dalekobieżnych do Gdańska jedzie też dalej Mylę się?

[lucciola]

Napisane przez Soso

A z ciekawości - w jakim celu przesiadka? Wydawało mi się, że większość (wszystkie?) dalekobieżnych do Gdańska jedzie też dalej Mylę się?

Nie znalazłam w dniu w którym jadę bezpośredniego połączenia. Jadę z Wejherowa do Wawy. No i właśnie w Gdańsku muszę się przesiąść.

[Soso]

Napisane przez lucciola

Nie znalazłam w dniu w którym jadę bezpośredniego połączenia. Jadę z Wejherowa do Wawy. No i właśnie w Gdańsku muszę się przesiąść.

Aaa w tym kierunku To uspokajam - nie zgubisz się

[lucciola]

Napisane przez Soso

Aaa w tym kierunku To uspokajam - nie zgubisz się

Dziękuję

[PaulinciaKWC]

Napisane przez NinaSimone

Mąkę żytnia typ max 720 dostanę tylko w sklepach bio? Może ktoś widział w jakimś markecie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Są w wiekszych sklepach np w carefourze

[NinaSimone]

Napisane przez PaulinciaKWC

Są w wiekszych sklepach np w carefourze

Dziękuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lightangel]

Kupiłam ostatnio Majonez Kielecki, w promocji bo został mu jakiś miesiąc do końca terminu. Dzisiaj go spróbowałam i bardzo mocno smakuje musztardą i jajkami. Kojarzycie czy to normalne w tym majonezie czy kwestia krótkiego terminu? Do tej pory kupowałam Winiary i Pudliszki, one są znacznie delikatniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez lightangel

Kupiłam ostatnio Majonez Kielecki, w promocji bo został mu jakiś miesiąc do końca terminu. Dzisiaj go spróbowałam i bardzo mocno smakuje musztardą i jajkami. Kojarzycie czy to normalne w tym majonezie czy kwestia krótkiego terminu? Do tej pory kupowałam Winiary i Pudliszki, one są znacznie delikatniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On taki jest.
Ja te, całe życie wychowana na Winiary, kielecki ma dla mnie właśnie taki specyficzny smak 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez lightangel

Kupiłam ostatnio Majonez Kielecki, w promocji bo został mu jakiś miesiąc do końca terminu. Dzisiaj go spróbowałam i bardzo mocno smakuje musztardą i jajkami. Kojarzycie czy to normalne w tym majonezie czy kwestia krótkiego terminu? Do tej pory kupowałam Winiary i Pudliszki, one są znacznie delikatniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kielecki taki jest. dla mnie to jedyny zjadliwy majonez, nie lubię tych mdłych, dekoracyjnych. jak majonez, to tylko kielecki

[Trzepotka]

Treść usunięta

[this_witch]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88752818]kielecki taki jest. dla mnie to jedyny zjadliwy majonez, nie lubię tych mdłych, dekoracyjnych. jak majonez, to tylko kielecki [/QUOTE]Popieram

[j_fly]

Napisane przez lightangel

Kupiłam ostatnio Majonez Kielecki, w promocji bo został mu jakiś miesiąc do końca terminu. Dzisiaj go spróbowałam i bardzo mocno smakuje musztardą i jajkami. Kojarzycie czy to normalne w tym majonezie czy kwestia krótkiego terminu? Do tej pory kupowałam Winiary i Pudliszki, one są znacznie delikatniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma taki smak, ale też lepszy skład, więc się go trzymam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez khloe

On taki jest.
Ja te, całe życie wychowana na Winiary, kielecki ma dla mnie właśnie taki specyficzny smak 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88752818]kielecki taki jest. dla mnie to jedyny zjadliwy majonez, nie lubię tych mdłych, dekoracyjnych. jak majonez, to tylko kielecki [/QUOTE]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dziękuję za odpowiedzi, teraz już wiem że ten majonez nie jest dla mnie
Skład ma fajny, ale ten smak jest bardzo specyficzny. Tzn. do sałatki ziemniaczanej pewnie w sam raz, ale ja używam majonezu praktycznie tylko do sosu czosnkowego i ten jajeczny posmak kompletnie mi nie pasuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[lucciola]

Szukam małego nietłukącego się lusterka. Gdzie i czy w ogóle można coś takiego kupić? Chodzi mi o takie, które nie jest ze szkła i się nie stłucze a nadaje się do torebki.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

ja kielecki to mogę nawet i łyżeczką ze słoika jeść (podobnie jak niektóre musztardy, amerykańską zwłaszcza ). kielecki na kanapce z jajkiem, pomidorem i sałatą to sztos. jedyny słuszny majonez

[PaulinciaKWC]

Dla mnie tez tylko kielecki i blogoslawie ich za wersje roslinną, ktora smakuje bardzo podobnie do oryginalu

[czekooczekolada]

Ja też jak już to tylko i wyłącznie kielecki, chociaż jakiś smak ma, bo ta cała reszta to bez smaku. Tyle, że ja rzadko majonez jem, bo jakoś specjalnie mnie nie ciągnie.