Czy ta praca to wyzysk?

[Camillie32]

Napisane przez havarti

Jadę, nie jadę, jadę, nie jadę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xfrida]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Czytałam.

Kurczę, to może nie jechać.

Ja pier., nie wiem, nie wiem!!!

Nie mam jakiegoś strasznego noża na gardle, może w ciągu miesiąca znajdę cokolwiek innego w swoim mieście, lub w mieście sąsiednim?

Jak to ma być niewypał i twierdzicie, że to jest z góry przesądzone, to bez sensu się tam pchać i się kompromitować.

A jak tam masz sie dostac?masz ubrania buty do takiej roboty?wiesz co ze soba zabrac?
Ile musisz zaplacic z góry?
Serio ci mowie jak cie przerasta praca w gastronomi to praca w polu na zbiorach jest moim zdaniem tak samo ciezka ,mysle ze nawet ciezsza

[Elinkaa11]

Napisane przez xfrida

A jak tam masz sie dostac?masz ubrania buty do takiej roboty?wiesz co ze soba zabrac?
Ile musisz zaplacic z góry?
Serio ci mowie jak cie przerasta praca w gastronomi to praca w polu na zbiorach jest moim zdaniem tak samo ciezka ,mysle ze nawet ciezsza

Ale nie sadzisz, że taka szkoła życia pomaga samemu sobie określić w co NIE IŚĆ i czasem taki szok może być pomocny? Tylko wiadomo lepiej byłoby to zrobić na wiosce 50 km dalej a nie za granicą...

[xfrida]

Napisane przez Elinkaa11

Ale nie sadzisz, że taka szkoła życia pomaga samemu sobie określić w co NIE IŚĆ i czasem taki szok może być pomocny? Tylko wiadomo lepiej byłoby to zrobić na wiosce 50 km dalej a nie za granicą...

Nie sadze zeby w jej przypadku dodatkowe wydatki na ten wyjazd byly potrzebne aby zrozumiec ze robota fizyczna w polu jest ciezsza niz siedzenie przy biurku
Ona ma 32lata nie 16 zeby nie rozumiec roznicy
Nie zawsze musimy robic Cos durnego zeby wiedziec ze to nie jest dobre

Np nie musisz prowadzi samochodu po kilku drinkach,nie musisz uprawiac seksu bez zabezpieczenia zeby wiedziec jakie moga tego byc konsekwencje itp itd
Dorosly logicznie myslacy czlowiek umie sobie wyobrazic konsekwencje I nie musi zawsze soe przekonywac na bledach

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Co do tego nauczania szwedzkiego to po prostu oglądam kanał Ukrainki, która mieszka w Szwecji i nauczą imigrantów. Kanał Svenska med Anastasia. Ale pewnie faktycznie są małe szanse, jednak wiem, że w Szwecji agencje pracy naprawdę działają.

Ale ma chyba przynajmniej wykształcenie w kierunku nauczania języka? Bo do tego są potrzebne specjalne studia

[Camillie32]

Napisane przez xfrida

A jak tam masz sie dostac?masz ubrania buty do takiej roboty?wiesz co ze soba zabrac?
Ile musisz zaplacic z góry?
Serio ci mowie jak cie przerasta praca w gastronomi to praca w polu na zbiorach jest moim zdaniem tak samo ciezka ,mysle ze nawet ciezsza

I czy masz pieniądze na powrót w razie czego, gdyby okazało się że coś jest z tym miejscem bądź ludźmi nie tak. To kluczowe byś miała możliwość ewakuacji…

[Bruma_w_Hogsmeade]

Nie no, jechanie tam (1500 zł licząc też formalności, bo pierw muszę pojechać do Poznania podpisać umowę), żeby tylko się ośmieszyć przed rodziną i wzbudzić jeszcze większą agresję + wrócić po chwili, żeby zobaczyć, że to bez sensu, to głupie. Szkoła życia, lol. To może zamieszkam pod mostem żeby zaliczyć szkołę życia i zobaczyć często unikać.

Najgłupsza rada w wątku.



Ja fatalnie reaguję na pośpiech, jestem powolna, pewnie by mnie zaraz wywalili.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I zobaczyć, czego unikać*

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Bus przyjechałby pod dom.

[Elinkaa11]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Nie no, jechanie tam (1500 zł licząc też formalności, bo pierw muszę pojechać do Poznania podpisać umowę), żeby tylko się ośmieszyć przed rodziną i wzbudzić jeszcze większą agresję + wrócić po chwili, żeby zobaczyć, że to bez sensu, to głupie. Szkoła życia, lol. To może zamieszkam pod mostem żeby zaliczyć szkołę życia i zobaczyć często unikać.

Najgłupsza rada w wątku.



Ja fatalnie reaguję na pośpiech, jestem powolna, pewnie by mnie zaraz wywalili.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I zobaczyć, czego unikać*

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Bus przyjechałby pod dom.

To jaka sytuacja Cię zmusi, żebyś zrobiła COKOLWIEK? Bo na razie nic tego nie zapowiada

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez xfrida

Nie sadze zeby w jej przypadku dodatkowe wydatki na ten wyjazd byly potrzebne aby zrozumiec ze robota fizyczna w polu jest ciezsza niz siedzenie przy biurku
Ona ma 32lata nie 16 zeby nie rozumiec roznicy
Nie zawsze musimy robic Cos durnego zeby wiedziec ze to nie jest dobre

Np nie musisz prowadzi samochodu po kilku drinkach,nie musisz uprawiac seksu bez zabezpieczenia itp itd
Dorosly logicznie myslacy czlowiek umie sobie wyobrazic konsekwencje I nie musi zawsze soe przekonywac na bledach

No ja się z Tobą zgadzam, ale jak widać nie zawsze u każdego od razu występuje takie myślenie - gdyby autorka to widziała to już by była na stażu i szukała lepszej pracy w trakcie stażu.

[Camillie32]

Rady mogą Ci się podobać lub nie, ale pisanie „najgłupsza rada w wątku” to już zwykłe chamstwo - dziewczyna poświęciła czas by Ci pomóc i się wypowiedzieć. Oczywiście jak wiemy z Twoim podejściem Tobie się należy, ale kurczę, minimum klasy w wypowiedziach… Jedyna głupia rzecz w tym wątku jak już to Twoje decyzje i pomysły, więc po co plujesz jadem? Momentami się tego już nie da czytać.

[Bruma_w_Hogsmeade]

Nie twoja sprawa. Nie podoba się to nie czytaj. Męża sobie ustawiaj.

[Elinkaa11]

Napisane przez Camillie32

Rady mogą Ci się podobać lub nie, ale pisanie „najgłupsza rada w wątku” to już zwykłe chamstwo - dziewczyna poświęciła czas by Ci pomóc i się wypowiedzieć. Oczywiście jak wiemy z Twoim podejściem Tobie się należy, ale kurczę, minimum klasy w wypowiedziach… Jedyna głupia rzecz w tym wątku jak już to Twoje decyzje i pomysły, więc po co plujesz jadem? Momentami się tego już nie da czytać.

Zwłaszcza, że to nie była tak naprawdę niczyja rada tylko pomysł... autorki Więc jej komentarz jest skierowany do niej samej.

[Camillie32]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Nie twoja sprawa. Nie podoba się to nie czytaj. Męża sobie ustawiaj.

Ręce opadają z Twoim nastawieniem, ale trochę rozumiem skąd bierze się ten jad i frustracja, że musisz go wylewać na innych. Próbowałaś już się przyczepić mojej pracy, teraz męża, tylko ponownie pudło - bo po prostu nigdy nie wybrałabym na partnera kogoś z takim charakterem, kto by się tak odnosił do innych, i dlatego nie muszę nikogo ustawiać. Tyle że z czymś takim, z takim charakterem myślisz, że naprawdę znajdziesz dobrą pracę, wiernych przyjaciół i partnera, który nie ma już żony? Bo ten problem z pracą który omawiamy w tym wątku to standardowo tylko objaw.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Elinkaa11

Zwłaszcza, że to nie była tak naprawdę niczyja rada tylko pomysł... autorki Więc jej komentarz jest skierowany do niej samej.

No dokładnie…

[xfrida]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Nie no, jechanie tam (1500 zł licząc też formalności, bo pierw muszę pojechać do Poznania podpisać umowę), żeby tylko się ośmieszyć przed rodziną i wzbudzić jeszcze większą agresję + wrócić po chwili, żeby zobaczyć, że to bez sensu, to głupie. Szkoła życia, lol. To może zamieszkam pod mostem żeby zaliczyć szkołę życia i zobaczyć często unikać.

Najgłupsza rada w wątku.



Ja fatalnie reaguję na pośpiech, jestem powolna, pewnie by mnie zaraz wywalili.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I zobaczyć, czego unikać*

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Bus przyjechałby pod dom.

ale przeciez nie masz 1500zl ,masz dlugi

praca na zbiorach czegokolwiek to nie jest relaks ,tu masz wyrabiac normy pracowac szybko i efektywnie
tak samo sprzatanie w hotelach czy domach tam licza sie detale i szybkosc

ja rozumiem ze nie masz rozeznania w takich pracach ale wystarczy poczytac w internecie co ludzie o tym pisza,to nie sa prace latwe i przyjemne gdyby tak bylo nie byloby problemu w znalezieniu chetnych wsrod tubylcow
oprocz tego nie tylko sam charakter pracy jest problemem ale rowniez fakt ze istnieje wiele firm krzak ktore naciagaja naiwniakow wlasnie takich jak ty ktorzy sa w trudnej sytuacji finansowej i szukaja wyjscia z problemow,czesto okradaja ludzi pozostawiaja ich na pastwe losu
moim zdaniem jak chcesz jechac do takiej pracy to tylko przez firme ktora juz ktos z twoich znajomych sprawdzil a i to nie gwarantuje ze cos pojdzie nie tak
sama piszesz ze masz problem z praca w stresujacych warunkach ,w pospiechu,mialas problemy w poprzednich pracach bo nie umialas sie odnalesc wsrod pracownikow,z takim charakterem twoj wyjazd za granice do pracy w polu jest skazany na porazke

[Bruma_w_Hogsmeade]

Napisane przez xfrida

ale przeciez nie masz 1500zl ,masz dlugi

praca na zbiorach czegokolwiek to nie jest relaks ,tu masz wyrabiac normy pracowac szybko i efektywnie
tak samo sprzatanie w hotelach czy domach tam licza sie detale i szybkosc

ja rozumiem ze nie masz rozeznania w takich pracach ale wystarczy poczytac w internecie co ludzie o tym pisza,to nie sa prace latwe i przyjemne gdyby tak bylo nie byloby problemu w znalezieniu chetnych wsrod tubylcow
oprocz tego nie tylko sam charakter pracy jest problemem ale rowniez fakt ze istnieje wiele firm krzak ktore naciagaja naiwniakow wlasnie takich jak ty ktorzy sa w trudnej sytuacji finansowej i szukaja wyjscia z problemow,czesto okradaja ludzi pozostawiaja ich na pastwe losu
moim zdaniem jak chcesz jechac do takiej pracy to tylko przez firme ktora juz ktos z twoich znajomych sprawdzil a i to nie gwarantuje ze cos pojdzie nie tak
sama piszesz ze masz problem z praca w stresujacych warunkach ,w pospiechu,mialas problemy w poprzednich pracach bo nie umialas sie odnalesc wsrod pracownikow,z takim charakterem twoj wyjazd za granice do pracy w polu jest skazany na porazke

Boję się najbardziej, że by mi sami podziękowali. Za duże ryzyko. Cały czas czytam opinie, więc wiem jak to wygląda, tylko, że są jeszcze cechy osobnicze - jeden jest szybki, więc sobie radzi, a inny nie.

[Hiromi_Ise]

hahaha, to jest jakiś żart, że ten wątek jeszcze żyje i w sumie dobrze się ma
Podsumowując ten stek bzdur:
autorka najpierw odrzuca ofertę stażu, bo uwłaszcza jej godności, nikomu się nie przyznaje i przesiaduje po kafejkach (za co? nie wiadomo, podobno nie ma żadnego hajsu. Czemu uciekanie z domu w godzinach pracy i marnowanie tego czasu na mieście jest lepsze od niskopłatnego stażu? również nie wiadomo);
najpierw utrzymuje, że ma możliwość odzyskania tego stażu, po czym nagle zmienia tę wersję i już nie wiedzieć czemu nie ma takiej możliwości;
ma podobno same długi, ale nie przeszkadza jej to brać prywatnych lekcji języka (co raczej nie należy do jakichś podstawowych potrzeb. Ludzie którzy cienko przędą raczej rezygnują z takich luksusów) od nauczycielki, której nie przeszkadza udzielanie ich za darmo od kilku miesięcy, bo jakimś cudem wierzy, że dostanie kiedyś ten hajs z powrotem i to z nawiązką na kilka miesięcy wprzód (jaki korepetytor tak działa, że naucza za darmo albo z drugiej strony oczekuje płatności z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem? klasycznie już, nie wiadomo)
w domu ją obgadują. Nie wiadomo czemu skoro podobno wierzą, że jest na tym nieszczęsnym stażu;
na sugestię poszukania pracy w dużym mieście i tam wynajęcia czegoś ma argument, że oczywiście nie ma hajsu (pewnie wydała na kafejkach) i oczywiście nikt z wrednej rodziny jej nie pożyczy;
wymyśla jakieś kwiatki za granicą (tutaj rodzina nagle już chętnie zapłaci, żeby się jej pozbyć. Wgl to jbc za tego korepetytora też chętnie opłacą);
rezygnuje z kwiatków za granicą wykorzystując niepochlebne odpowiedzi, żeby dalej ciągnąć ten żałosny wątek;
namyśla się i jednak jedzie na kwiatki za granicą;
rezygnuje z kwiatków za granicą wykorzystując niepochlebne odpowiedzi;
tutaj mnie coś ominęło, ale nagle było coś o sprzątaniu w Szwecji i nauczaniu szwedzkiego imigrantów;
wymyśla truskawki za granicą i specjalnie wrzuca taki filmik na yt, żeby komentarze pod nim wywołały dalszą dyskusję.

generalnie brazylijska telenowela się z tego robi XDDD może autorka jednak wzięła ten staż i tak się nudzi, że wymyśla takie rzeczy. btw. pomyśl ile szwedzkiego można się nauczyć, gdyby czas na takie bajkopisarstwo spożytkować na ten cel. Jak już masz trollować to idź na jakiegoś szwedzkiego wizaża, to przynajmniej jaką korzyść z tego będzie.

[Elinkaa11]

Napisane przez Hiromi_Ise

tutaj mnie coś ominęło, ale nagle było coś o sprzątaniu w Szwecji i nauczaniu szwedzkiego imigrantów;

Chyba truskawki miały być tymczasowe a kasa z nich zapewnić start w Szwecji później

[Bruma_w_Hogsmeade]

Dzisiaj mam rozmowę o sprzątanie domków.



To znaczy ja wtedy odpowiedziałam na ogłoszenie "tulipany", ale przez tel powiedzieli, że jednak mnie dadzą na truskawki. Nie ma w wątku żadnych niespójności.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Ogólnie chcę wyjechać do Szwecji, żeby mieć dobre środowisko do nauki języka ale także dlatego że Nienawidzę polskiego klimatu a zimny i pochmurny klimat Szwecji bardzo mi odpowiada. Więc chcę uzbierać tylko na kilka miesięcy przeżycia i szukać pracy na miejscu.

[minttee]

Napisane przez Hiromi_Ise

hahaha, to jest jakiś żart, że ten wątek jeszcze żyje i w sumie dobrze się ma

Podsumowując ten stek bzdur:

autorka najpierw odrzuca ofertę stażu, bo uwłaszcza jej godności, nikomu się nie przyznaje i przesiaduje po kafejkach (za co? nie wiadomo, podobno nie ma żadnego hajsu. Czemu uciekanie z domu w godzinach pracy i marnowanie tego czasu na mieście jest lepsze od niskopłatnego stażu? również nie wiadomo);

najpierw utrzymuje, że ma możliwość odzyskania tego stażu, po czym nagle zmienia tę wersję i już nie wiedzieć czemu nie ma takiej możliwości;

ma podobno same długi, ale nie przeszkadza jej to brać prywatnych lekcji języka (co raczej nie należy do jakichś podstawowych potrzeb. Ludzie którzy cienko przędą raczej rezygnują z takich luksusów) od nauczycielki, której nie przeszkadza udzielanie ich za darmo od kilku miesięcy, bo jakimś cudem wierzy, że dostanie kiedyś ten hajs z powrotem i to z nawiązką na kilka miesięcy wprzód (jaki korepetytor tak działa, że naucza za darmo albo z drugiej strony oczekuje płatności z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem? klasycznie już, nie wiadomo)

w domu ją obgadują. Nie wiadomo czemu skoro podobno wierzą, że jest na tym nieszczęsnym stażu;

na sugestię poszukania pracy w dużym mieście i tam wynajęcia czegoś ma argument, że oczywiście nie ma hajsu (pewnie wydała na kafejkach) i oczywiście nikt z wrednej rodziny jej nie pożyczy;

wymyśla jakieś kwiatki za granicą (tutaj rodzina nagle już chętnie zapłaci, żeby się jej pozbyć. Wgl to jbc za tego korepetytora też chętnie opłacą);

rezygnuje z kwiatków za granicą wykorzystując niepochlebne odpowiedzi, żeby dalej ciągnąć ten żałosny wątek;

namyśla się i jednak jedzie na kwiatki za granicą;

rezygnuje z kwiatków za granicą wykorzystując niepochlebne odpowiedzi;

tutaj mnie coś ominęło, ale nagle było coś o sprzątaniu w Szwecji i nauczaniu szwedzkiego imigrantów;

wymyśla truskawki za granicą i specjalnie wrzuca taki filmik na yt, żeby komentarze pod nim wywołały dalszą dyskusję.



generalnie brazylijska telenowela się z tego robi XDDD może autorka jednak wzięła ten staż i tak się nudzi, że wymyśla takie rzeczy. btw. pomyśl ile szwedzkiego można się nauczyć, gdyby czas na takie bajkopisarstwo spożytkować na ten cel. Jak już masz trollować to idź na jakiegoś szwedzkiego wizaża, to przynajmniej jaką korzyść z tego będzie.

Z jednej strony też nie chce mi się wierzyć, że jakkolwiek korepetytorka poszłaby na taki układ. Sama jeszcze na studiach dorabiałam sobie w ten sposób i nie zgodziłabym się na "lekcje na kreskę" nawet dla znajomych, bo o obcych ludziach nie wspomnę. ALE z drugiej strony poznałam w swoim życiu tyle dziwnych ludzi i byłam świadkiem tak wielu absurdalnych sytuacji, że chyba nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć, więc kto wie, może można być też tak głupim.
Dlatego też do wizażu podchodzę z pewnym dystansem, bo wiadomo- to tylko forum. Natomiast wątki, które wydają się trollingiem to często w sumie zwykła codzienność wielu ludzi. Takie osoby jak autorka po prostu istnieją.
Mam wśród znajomych podobny przypadek- dziewczyna w podobnym wieku, też mieszka z rodzicami, 1000 pomysłów na minutę co zrobić ze swoim życiem, ale od wielu lat nie robi nic, poza snuciem kolejnych "planów idealnych" i uwierz, przy jej pomysłach autorka się chowa. Tam absurd goni absurd.
Niektóre z nich realizuje, do tego co chwilę wchodzi w jakieś powalone relacje raz z osobami dużo młodszymi, za chwilę przerzuca się na starszych bo jednak "kręcą ją seniorzy" no i tak się ta telenowela kręci.

[rejczeI]

Prawda jest taka, że jak w takiej np. Japonii hikikomori jest ponoć 1,5 mln, nie wyklucza się tutaj podobnego przypadku. Udzielanie za free korków tydzien w tydzien z pewnością jest dziwne (pomijam, że jak niejeden z wpisów panienki autorki) ale i ludzi z zacięciem charytatywnym szczęsliwie dla słabszych nie brak. Jeśli Bruma trolluje, good for her, jeśli nie, to grubo.

[Bruma_w_Hogsmeade]

Dzisiaj zaczynam sprzątanie domków. Mam nadzieję, że mnie nie wywalą po jednym dniu i że sama nie odejdę.

Zmarnowane życie.

[Elinkaa11]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Dzisiaj zaczynam sprzątanie domków. Mam nadzieję, że mnie nie wywalą po jednym dniu i że sama nie odejdę.

Zmarnowane życie.

Gdzie sprzątasz te domki, w swoim mieście?

[xfrida]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Dzisiaj zaczynam sprzątanie domków. Mam nadzieję, że mnie nie wywalą po jednym dniu i że sama nie odejdę.

Zmarnowane życie.

Daj znac jak ci poszlo

[Bruma_w_Hogsmeade]

W pobliskim mieście.

Dziewczyny, uciekłam stamtąd po 5 minutach. Totalny kołchoz, we dwie osoby wysprzątać cały dom w 2,5h. Dwie sypialnie, dwie łazienki, umyć ściany, podłogi, okna ("będziemy czarną rękawiczką sprawdzać, czy nigdzie nie ma kurzu!").

Odkurzyć meble, umyć krzesła, gniazdka, odpływy, kible, strasznie szczególarska, szybka i ciężka robota za całe 25 zł na godzinę.

Dużo pracownic z Ukrainy. Jak zobaczyły jak to wygląda to zaczęły kląć.

Nawet nie pożegnałam się tylko zwiałam.

[Elinkaa11]

Teraz już jestem pewna, że to TROLL

[Hiromi_Ise]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

W pobliskim mieście.

Dziewczyny, uciekłam stamtąd po 5 minutach.

[Camillie32]

A przepraszam jak sobie wyobrażałaś sprzątanie ze stawką godzinową? Że będzie można sprzątać dowolną ilość godzin, tak tylko na oko z wierzchu przetrzeć? Bo nie do końca wiem jakie miałaś oczekiwania…

[havarti]

Napisane przez Camillie32

A przepraszam jak sobie wyobrażałaś sprzątanie ze stawką godzinową? Że będzie można sprzątać dowolną ilość godzin, tak tylko na oko z wierzchu przetrzeć? Bo nie do końca wiem jakie miałaś oczekiwania…

No ale przecież ona lubi sprzątać, to praca idealna dla niej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bruma_w_Hogsmeade]

To znaczy moja znajoma sprząta biura i dużo o tym opowiada, dużo lżej to wygląda. Tutaj to był jakiś kołchoz. Nie na moją wytrzymałość, tylko bym wszystko spowalniała.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Prawdziwa gównopraca. Kwintesencja tego terminu.

[Elinkaa11]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

To znaczy moja znajoma sprząta biura i dużo o tym opowiada, dużo lżej to wygląda. Tutaj to był jakiś kołchoz. Nie na moją wytrzymałość, tylko bym wszystko spowalniała.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Prawdziwa gównopraca. Kwintesencja tego terminu.

Dlatego ludzie ogarnięci jeśli mogą to kształcą się i szukają pracy przynajmniej częściowo biurowej żeby nie harować w ciężkiej fizycznej robocie za psi grosz.

[xfrida]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

To znaczy moja znajoma sprząta biura i dużo o tym opowiada, dużo lżej to wygląda. Tutaj to był jakiś kołchoz. Nie na moją wytrzymałość, tylko bym wszystko spowalniała.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Prawdziwa gównopraca. Kwintesencja tego terminu.

No to przynajmniej zaoszczedzilas sobie wydatku na wyjazd do pracy w charakterze sprzataczki za granice bo tak jak ci pisalam takie wlasnie sa realia w pracach fizycznych czy to sprzatanie domu czy hotelu czy tez praca w truskawkach (kwiatach)
To sa prace ciezkie szybkie i dokladne nikt za siedzenie bezproduktywne nie bedzie ci placil .
Czas zejsc na ziemie
Zmrnowalas duza szanse odrzucajac ten staz teraz widzisz jak ludzie musza zasuwac zeby te 2 tys zarobic ktore ty moglas mie za siedzienie na tylku i nauke czegos co ci moglo zapewnic lepszy start