zdanie na temat stringów.

[cava]

Boski temat, rewelka normalnie.

Napisane przez bowiola

Chciałabym nosić normalne majtki (...)ale mam tak odstający tyłek że każde normalne majtki po prostu odbijają się bezczelnie na mojej pupie(...) bo gumki kończą się mniej więcej w połowie lub zbiegają do środka w harmonijkę co jest po prostu okropne.(...).jestem skazana na stringi nie z wyboru.

A o bieliźnie bezszwowej panie nie słyszały?
Dostępna w każdym fasonie. Także stringi (ale i figi, bokserki, tanga).

[Orianna]

Hej, kobitki!
Ciekawy temat.
Powiem szczerze,ze moze bym i nosila stringi (ale latem bo zima to moge nawet reformy nosic taki ze mnie zmarzlak , bo sa malo widoczne spod ciuchow.
Ale odrzuca mnie jedna mysl natury, hmm, higienicznej... Jak sobie wyobraze laske w stringach (czasem w pracy mozna zauwazyc,ze ktoras nosi) i pomysle,ze wyszla do toalety za przeproszeniem walnac kupe, a pozniej na dupsko zalozyla te stringi znowu to mi sie po prostu cofa... Przeciez w pracy nie ma bidetu (w domu tez malo kto ma) zeby dupsko umyc...
Moze nie mam racji, bo w sumie nie wiem jak bardzo stringi do dupska przylegaja - tzn czy sie tak konkretnie wrzynaja...
Oswieccie mnie...
Poki co, bardzo lubie latem nosic majteczki, ktore maja taka "stringowata" pozioma gumeczke na biodrach. Moze sie kiedys przekonam do stringow

[effcia82]

Napisane przez Orianna

Hej, kobitki!
Ciekawy temat.
Powiem szczerze,ze moze bym i nosila stringi (ale latem bo zima to moge nawet reformy nosic taki ze mnie zmarzlak , bo sa malo widoczne spod ciuchow.
Ale odrzuca mnie jedna mysl natury, hmm, higienicznej... Jak sobie wyobraze laske w stringach (czasem w pracy mozna zauwazyc,ze ktoras nosi) i pomysle,ze wyszla do toalety za przeproszeniem walnac kupe, a pozniej na dupsko zalozyla te stringi znowu to mi sie po prostu cofa... Przeciez w pracy nie ma bidetu (w domu tez malo kto ma) zeby dupsko umyc...
Moze nie mam racji, bo w sumie nie wiem jak bardzo stringi do dupska przylegaja - tzn czy sie tak konkretnie wrzynaja...
Oswieccie mnie...
Poki co, bardzo lubie latem nosic majteczki, ktore maja taka "stringowata" pozioma gumeczke na biodrach. Moze sie kiedys przekonam do stringow

też mnie właśnie to obrzydza

[beata mama amelki]

Napisane przez Orianna

Hej, kobitki!
Ciekawy temat.
Powiem szczerze,ze moze bym i nosila stringi (ale latem bo zima to moge nawet reformy nosic taki ze mnie zmarzlak , bo sa malo widoczne spod ciuchow.
Ale odrzuca mnie jedna mysl natury, hmm, higienicznej... Jak sobie wyobraze laske w stringach (czasem w pracy mozna zauwazyc,ze ktoras nosi) i pomysle,ze wyszla do toalety za przeproszeniem walnac kupe, a pozniej na dupsko zalozyla te stringi znowu to mi sie po prostu cofa... Przeciez w pracy nie ma bidetu (w domu tez malo kto ma) zeby dupsko umyc...
Moze nie mam racji, bo w sumie nie wiem jak bardzo stringi do dupska przylegaja - tzn czy sie tak konkretnie wrzynaja...
Oswieccie mnie...
Poki co, bardzo lubie latem nosic majteczki, ktore maja taka "stringowata" pozioma gumeczke na biodrach. Moze sie kiedys przekonam do stringow

dokladnie tak

[L_ka]

Napisane przez Orianna

Ale odrzuca mnie jedna mysl natury, hmm, higienicznej... Jak sobie wyobraze laske w stringach (czasem w pracy mozna zauwazyc,ze ktoras nosi) i pomysle,ze wyszla do toalety za przeproszeniem walnac kupe, a pozniej na dupsko zalozyla te stringi znowu to mi sie po prostu cofa... Przeciez w pracy nie ma bidetu (w domu tez malo kto ma) zeby dupsko umyc...

A mnie nie odrzuca, bo o tym nie myślę, jak ktoś chce mieć uwalane to i owo to jego sprawa. Osobiście korzystam z nawilżanych chusteczek do higieny intymnej (lub dla dzieci), i to nie tylko jak jestem w stringach Polecam

PS. jak rozmiar dobry to chyba nie powinny się tak konkretnie wrzynać

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Ostatnio widzialam dziewczynę, co gdy sie pochyliła to wychodziło pól tyłka zza spodni, bez majtek.

Wolałabym widzieć stringi.

[effcia82]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;9304535]Ostatnio widzialam dziewczynę, co gdy sie pochyliła to wychodziło pól tyłka zza spodni, bez majtek.

Wolałabym widzieć stringi.[/QUOTE]

tylko stringi raczej tyłka nie zakryją

[L_ka]

no całego na pewno nie zakryją, ale takie bardziej zabudowane to trochę już przysłonią, a te skąpe to przynajmniej pozory będą stwarzać

[annain]

no co wy... feeee, ja noszę bardzo często stringi i nie zdarzyły mi się takie przygody (feeeee). Naprawdę! Jeżeli akurat nie ma warunków, żeby się umyć po skorzystaniu z toalety, to mozna je sobie stworzyć. Noszę na ogół chusteczki nawilżone, albo nawet zwykłe higieniczne. W ostateczności w umywalce moczę 2-3 chusteczki higieniczne i się myję. I to niezależnie, czy mam stringi, czy normalne majteczki. Moje dziecko 5-letnie wie, ze trzeba się umyć. Mój patent na 5-letniego brzdąca - papierek, a na mokro zwilżone płatki kosmetyczne.

[edyta1421]

kiedyś z miłą chęcią nosiłam... teraz mi one przeszkadzają... nie opwiem wam o moich odczuciach.. ale czuję sie po prostu źle z paseczkiem...

moze sie jeszcze kiedyś do nich przekonam...

[magna]

Poruszę tu kilka wątków, jako "nosicielka" stringów
1) podstawa to porządne, dobre jakościowo stringi, żadna chińszczyzna XXXXL, bo zawsze się wpija
2) co do komentarzy odnośnie majtek widocznych pod letnim ubraniem, wszędzie trąbi się, że nie widać bielizny w kolorze cielistym, i co? większość osób ubiera białe pod białe, czarne pod czarne, a niektóre genialnie czarne pod białe i białe pod czarne.
3) pod jeansy idealnie nosi się szorciki i tzw hipstery
4) w bieliznę warto zainwestować, ja skusiłam się na VS i nigdy nie żałowałam, mam i figi, i hipstery, i cheeky pants (jak figi z podkrojoną pupą) i oczywiącie stringi - leżą idealnie, nie wpijają się, nie wbijają, nie robią wałków, cudne.
Wyobraźcie sobie, że VS umie zrobić stringi, które są zabudowane z przodu i wycięte z tyłu
Polecam wszystkim