Praca jako au-pair

[kamilkaa]

hejka! jutro jade do Holandii autokarem i sie wczoraj pakowalam i porazka ! hehe wszystko musialam spakowac bo nie wiem kiedy wroce i wyszla jedna torba duza, plecak noi na jedzenie i jeszcze tam cos spakuje taka torba na ramie teez dosc spora z Avonu granatowa moze wiecie o jaka chodzi ? hymm mam nadzieje ze to nie bedzie za duzo;/

[polly]

ceny ciuchow??? zalezy w jakim sklepie.. Dzidzia,mozesz dostac fajne na wypzedarzy za £2 w new looku.. i fajne w nexcie za 27..i fajne w lee za 50 ..i fajne w pradzie za 300. zobaczysz... pokochasz to. tak jak ja,polowanie na SALE. pozdrawiam
...

[wiatrak]

hej Dziewczyny

ja już jestem "prawie"au pair z Dublina, a w zasadzie będę i to po raz kolejny. gdzieś tu przeczytałam, że będąc au pair jest się wykorzystywanym, pomiatanym i ogólnie do bani. więc może powiem wam takko w swoim krótkim ale jakże bujnym życiu byłam juz operką dwa razy. Pierwszy raz w Finlandii wspominam naprawdę z łezką w oku i bardzo miło. Hostów miałam wspaniałych, wyrozumiałych i uczciwych, Wszystko było powiedziane od a do z i nie było żadnych problemów, a jak coś nie pasowało to sobie mówiliśmy prawdę, bez żadnego obrażania się, kłócenia itd. stopa przyjacielska jak najbardziej Dzięki nim zwiedziłam naprawdę niezły kawał Finlandii od północy po Południe, wszerz i wzdłuż . Opiekowałam się jednym dzieciaczkiem, trochę rozpieszczonym, ale bardzo sympatycznym i zabawnym. Z kolei drugi raz w UK horror. Babka okrutna, nie pracowała, ciągle w domu i ciągle spała, miała pana co jej chałupę sprząta a ja tylko z dziećmi, przeważnie ani chwili wolnej dla siebie już po tygodniu chciałam odejść ale nie zorbiłam tego. Kobieta normalnie nie do życia, wszystko źle, nie tak, źle jak słońce świeciło i byłam na dworze z dziećmi, żle jak padało i w domu siedziałam, wszystko na przekór a jej słowa sie ograniczały jedynie do HI, cAN you do.....?? heeeeee.... nawet nie uwierzycie że ona od parunastu lat mieszka w tym mieście swoim i nie zna sąsiada żadnego z ulicy starałam się do niej zagadywać ale jak grochem w mur więc przestałam.... a potem ona zaczęła się do mnie odzywać fakt, że pod koniec pobytu no ale cóż.. a teraz Będę po raz kolejny au pair, i nie zraziło mnie nie miłe poprzednie wspomnienie. i być au pair jak wielu uważa to wykorzystywanie za małe pieniądze ale przecież program ten polega na tym, że mieszkasz u ludzi, nie płacisz za jedzenie itp. a uczysz się języka, poznajesz świat tych ludzi takim jakim jest z wszystkimi plusami i minusami. Uważam że jeśli ktoś mówi że czuł się wykorzystywany będąc au pair to tylko z własnej winy, Rozmowa może załatwić naprawdę wszytko, trzeba być otwartym, mówić co się nie podoba a co nie. być komunikatywnym, wiem że początkowo ciężko jest przebić tę barierę ale nigdzie indziej nie nauczy się człowiek języka np. angielskiego jak w środowisko np. angoli. I jeszcze jedno, gdyby było tak naprawdę źle większość byłych au pair, które nie czuły się dobrze w rodzinach mogła przecież odejść, a nie zostać i wszem i wobec mówić jak to jest być nie fajnie au pair. ja jestem innego zdania i grunt to trzeba być dobrej myśli

czy są może tu jakieś dziewczyny z Dublina ????

[biiibiii]

ja juz jestem ;-)
nie jest zle, najgorsze bedzie chyba tylko gotowanie...no ale mam nadzieje ze sobie jakos poradze.
myslalam tez ze jakos latwiej bedzie mi sie dogdac ale teraz kiedy wszyscy dookola mowia TYLKO po angielsku troche trudno czasami :P

[ewusch]

ja wlasnie skonczylam prace jako Au pair w ostatni piatek...i nikomu nie polecam pracy au pair w Anglii..pracowalam po 10 godzin dziennie..caly dom byl na mojej glowie...bo moja pani sie bawila..a potem juz sie rozwodzili i zaczela sobie szukac nowego faceta mimo, ze caly czas mieszkala jeszcze z mezem..prawie wogole ze mna nie rozmawiali..tylko o dzieciach i o pogodzie..wiec moj angielski jest nadal kulawy jak na poczatku...do szkoly nie chodzilam...brak miejsc..bylam wczesniej au pair w Niemczech i Holandii...ale pobyt w Anglii byl najgorszym doswiadczeniem...czesto chodzilam glodna spac...bo w lodowce byly pustki...gdyz moi panstwo nie mieli czasu zrobic zakupow...a jak nawet zrobili to pozal sie Boze same smieci z tesco...bardzo czesto sama kupowalam sobie jedzenie...chociaz niby oni mieli mi zagwarantowac wyzywienie....nigdzie mnie nie zabierali jak wyjezdzali...siedzialam z psem w domu...nawet w Wielkanoc..czy jak byly jakies imprezy rodzinne..ja nie bylam zapraszana..nie wspomne juz ze polowa wlosow mi wypadla i mialam problemy z cera...wlozylam duzo serca w ta prace...bardzo sie staralam..z dziecmi malowalam..odrabialam zadania...uczylam je niemieckiego..rodzice nie mieli dla nich czasu....na koniec jak odchodzilam dzieci plakaly...a ja za caly trud dostalam tak badziewny prezent ze plakac mi sie chcialo...kupili mi taki zegarek jak u nas w Polsce na odpustach sprzedaja...zenada poprostu...rozmawilam tez z inna dziewczyna ktora jest au pair w UK..opowiadala ze jej anglicy zamykali sie w pokoju i jedli sobie pizze a ona byla glodna...a jak zachorowala i miala wysoka goraczke to nawet do niej nie zagladneli...anglicy poprostu nie sa ludzcy...bardzo sie do nich zrazilam...strasznie chytrzy...nawet jednego zlamanego funta wiecej by nie dali niz jest w umowie....mimo ze czlowiek robi o wiele wiecej i bardzo sie stara..obzydliwy narod

[kamilkaa]

witajcie...przykro slyszec takie rzeczy bo to naprawde przykre

ja jestem w holandii juz dzisiaj 5 dzien u rodziny z 2 dzieci fakt rozpieszczone ale daje sie rade bo nie jestem z nim dlugo sam na sam pojda sie bawic i spokoj naprawde super trafilam ! narazie wszystko dobrze ze mowia po polsku uf']

a jest ktos z holandii???????????

[maaril]

Hmm, gdybym miała pracować jako au-pair, to przynajmniej wiem żeby sie nie wybierać do Anglii, już tyle złego na ten temat słyszałam, a szkoda, bo chciałabym kiedyś tam jechać. Cóż jak nie jako au-pair, to turystycznie Kamilkaa napisz coś więcej, jak jest w Holandii, jacy sa ludzie, pogoda. Mam też pytanie do dziewczyn pracujących jako au-pair we Francji, jeśli takie są: jacy tam są ludzie, bo różne opinie słyszałam. Pozdrawiam

[kamilkaa]

hej ludzie w holandii bardzo mili nawet nie znaja a sie witaja fajnie tak nie to co w polsce ...pogoda no coz masakra co dziennie pada i to po kilka razy ale oglolnie nie jest bArdzo zimno...

[polly]

no to pogoda jak w Londynie. padapadapadapada..

[biiibiii]

moj anglik naszczesie nie jest taki jak pisze ewusch. Wogole to straszne jaka mialas rodzine! Ja normalnie z moim jem, tzn nie jem bo nie jadam tego co on, no ale nie zamyka sie w pokoju...hehe gotujemy razem, on mi mowi co i jak a ja sie ucze.
Na zakupy faktycznie jezdzimy do Tesco, ale mi to nie przeszkadza. pozatym jak jestesmy na zakupach to mam brac na co tylko mam ochote. soki jakie lubie, slodycze, naprawde niczego mi nie ogranicza. Jakies pieniadze tez leza caly czas w kuchni ze jak czegos bede potrzebowala a ne bedzie to mam sobie kupic. pod tym wzgledem nie moge nazekac bo niczego mi nie brakuje
tylko zebym jeszcze umiala gotowac...
a sluchajcie dziewczeta, czy oni tu w Anglii maja jakies kluski slaskie? albo pyzy z miesem? cos takiego..? bo nie moge znalezc;/

no i tak pogoda;/

[polly]

u mnie w sklepie sa. polakie jedzonko...nigdy nic nie kupilam =D

[biiibiii]

dzis kupilam w Tesco Kubusia!:P hehe

szczescie ze pogoda wreszcie sie robi w miare!

[goosia:)]

Hej
Jestem po maturze,myślałam nad tym żeby wyjechać jako aupair.
Jestem ciekawa jak załatwiliście,bądź bedziecie załatwiać sobie wyjazd,czy korzystacie z usług jakiejs firmy ??

[polly]

Napisane przez goosia:)

Hej
Jestem po maturze,myślałam nad tym żeby wyjechać jako aupair.
Jestem ciekawa jak załatwiliście,bądź bedziecie załatwiać sobie wyjazd,czy korzystacie z usług jakiejs firmy ??

nie.. korzystamy z www.aupair-world.net przynajmniej andzia,bibii i ja
ja za tydzien jade do nowej rodzinki,bede tam do 31 sierpnia. oni wciaz beda chceli wiec... zobaczymy

[aluhaa]

Polly a ile masz lat,jesli mozna wiedziec?Zarejestrowanie na tej stronie jest bezpłatne?

[polly]

17, bezplatne. do uslug. hihi)

[aluhaa]

Dziękuje polly.
Ja tez mam 17 ale myslalam,że to dopiero od 18 mozna.A myslicie,ze moge jeszcze kogos znalezc na czas wakacji?
Co trzeba tam o sobie napisać?

[polly]

na cza TYCH wakacji? no.. no pewnie mozna, ale wtedy bedziesz musiala lupic biletprawieze z dnia na dzien. co trzeba napisac? no sama sobie odpowiedzialas na pytanie.. 'o sobie'. co lubisz, jakie masz oczekiwania,swoje doswiadczenie. cokolwieeiek. co bys chciala aby ta rodzina wiedziala.

[aluhaa]

Przepraszam,że tak wypytuje.
Ale od kiedy jezdzisz?Czy na poczatku dobrze znalaz jezyk?
Bo u mnie to tak srednio.

[biiibiii]

Polly rodzinka placi Ci za tydzien pracy czy jak? bo ja jestem tu juz ponad tydzien, a ne dostalam tygodniowki jeszcze a jakos glupio mi sie zapytac. Narazie kasy ne potrzebuje bo mam wszystko zapewnione no ale jednak chcialabym wiedziec jak bedzie mi placil

[marriana]

Biibii - jesli wyjechalas za posrednictwem agencji to powinni byli Cie poinformowac dokladnie co i jak-mowiac szczerze powinnas byla sama tego dopilnowac. Jesli zas znalazlas rodzine na wlasna reke to tym bardziej wszystko powinno bylo byc uzgodnione na pismie zanim rozpoczelas u nich prace.
Za 'moich' czasow w Holandii dziewczyny dostawaly wyplate miesiecznie.

[polly]

co tydzien. w kazda sobote jak sie obudze mam juz kase w kopercie na stole..

[biiibiii]

Napisane przez marriana

Biibii - jesli wyjechalas za posrednictwem agencji to powinni byli Cie poinformowac dokladnie co i jak-mowiac szczerze powinnas byla sama tego dopilnowac. Jesli zas znalazlas rodzine na wlasna reke to tym bardziej wszystko powinno bylo byc uzgodnione na pismie zanim rozpoczelas u nich prace.
Za 'moich' czasow w Holandii dziewczyny dostawaly wyplate miesiecznie.

na wlasna reke znalazlam, bylo uzgodnione ze co tydzien, no ale nie na pismie. Tzn wyslal mi @ swojego rodzaju umowe, gdzie byl adres, zakres obowiazkow, i wlansie ze wynagrodzenie co tydzien.
Moze zapomnial ostatnio, ale wczoraj zaplacil mi za poprzedni tydzien i za obecny z gory bo w sobote wyjezdza i bede samaaaa
dzis juz bylam na pierwszych zakupach

[biiibiii]

dziewcza to prawda ze jak sie wraca z Angli mozna miec tylko 15 kg bagazu? tak slyszalam, ale nie wiem czy to prawda. jechalam to mialam 18 ponad a teraz dokupilam ciuchow wiec jak mam wrocic.? ehe a przez 2 mce ponad jeszcze dokupie napewno sporo szmatek..
prosze powiedzcie cos na ten temat

[polly]

nie wiem jak w innych liniach,ale w ryanarze jest 15 i 10 podrecznego. nie ma czegos takiego jak "jak sie wraca z Angli mozna miec tylko 15 kg bagazu". nie wazne czy anglia czy kongo- wazne linie lotnicze. Takze wszystkiego dowiesz sie na stronie swoich linii lotniczych.
pozdrawiam z lowestoft ) jol

[biiibiii]

to polece easyjetem bo jak lecialam do angli to moglam miec 20 kg

[polly]

no tak, ale mialas podrecznego 5.. a jak sie ma 15 normalnego,to podrecznego 10

[biiibiii]

aa no to wlasciwie na to samo wychodzi

[kasia_go1]

witam serdecznie wszystkie forumowiczki-emigrantki, chetnie pomoge wszystkim dziewczynom ktore szukaja pomocy w znalezieniu rodzinki goszczacej w niemczech....sama bylam Au-Pair niedaleko Düsseldorfu.... trafilam na bardzo dobre polsko-niemieckie biuro, ktore nie pobralo ode mnie zadnej oplaty za znalezienie rodzinki i ktore wspieralo mnie przez caly czasWszystkim polecam jak najbardzie wyjazd za posrednictwem biura poniewaz na wlasnej skorze odczulam, jak to jest w rzeczywistosci gdy znajduje sie rodzinke na wlasna reke.... napisze krotko po tygodniu bylam spowrotem w domu....pomimo tego zlego doswiadczenia zaryzykowalam drugi raz no i musze przyznac, ze swoj pobyt w niemczech wspominam ogolnie na prawde bardzo milo.... przede wszystkim dlatego, ze osiagnelam cel jaki sobie postawilam i nauczylam sie niemieckiego tak jak chialam.....a wiec jezeli ktos chce pojechac jako Au-Pair do niemiec i ma jakies pytania lub watpliwosci prosze o emaila...chetnie odpowiem i doradze
pozdrawiam

[maaril]

Up