|
|
#151 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: ale wichura:(
Nieźle długo siedziałyście dziewczyny
Ja poszłam spac po drugiej lezałam i tak huczało dookoła, że spać nie mogłam, potem brat przyszedł to zasnełam. Opowiadał jak to szyldy pos sklepami leża. Dziś jak go odwoziliśmy na lotnisko to na światłach Panowie z ZDM zbierali z zeimi kawałek światła z sygnalizacji świetlanej, dobrze, że to nikomu na samochód nie wpadło. Droga przy lotniksu starsznie wygladała z 4 przewrócone drzewa i mnóstwo gałezi poruzrzucanych,peweni po interwencji Strazy Pozarnej. Na szczeście lotu nie odwołano, ale np lot z Warszawy juz był odwołany. a najlepsze jest to, że pare ulic stąd pradu niema. Na szczescie umnie jest
|
|
|
|
|
#152 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: ale wichura:(
ta pogoda mnei przeraża...wczoraj wieczorem była burza z piorunami i gradobicie...
dzisiaj tez szaleje, raz pada a raz słonko świeci...ja chce normalna zime!!
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
|
#153 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 43
|
Dot.: ale wichura:(
Ta noc była koszmarna...
Od dziecka bardzo boję się wiatru więc zupełnie nie mogłam zasnąć aż do 8 nad ranem, obudziłam się pół godziny temu i na szczęście w Warszawie już nie wieje. Jeszcze mój tata musiał wyjechać gdzieś na południe Polski i nie mogłam się do niego wogóle dodzwonić a nie wiedziałam nawet gdzie jest ... Na szczęście rano zadzwonił.
|
|
|
|
|
#154 |
|
La Moderatoiure
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16 393
|
Dot.: ale wichura:(
Ja tez nie spałam...chodziłam po domu i patrzyłam na strych czy dach jeszcze jest....
|
|
|
|
|
#155 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 43
|
Dot.: ale wichura:(
|
|
|
|
|
#156 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: ale wichura:(
jak wyjrzałam dziś rano za okno nie dostrzegłam niczego niepokojącego,przynajmnie j u mnie w centrum
![]() w nocy ok.3 rozszalała się wichura na dobre,przez co nie mogłam zasnąć do 7. Nienawidzę takiej pogody
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens. |
|
|
|
|
#157 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: ale wichura:(
Heh, jak ciemnym rankiew wychodizłam z domu, to szłam z wielkim parasolem, tak mocno padało, a jakąś godzinę temu było słoneczko i błękitne niebo
Ale wiatr jest nadal i teraz się zachmurza ponownie
|
|
|
|
|
#158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Tajemniczy ogród ;]
Wiadomości: 440
|
Dot.: ale wichura:(
U mnie tak samo..od wczoraj nie było prądu dopiero dzisiaj jest. Na szczęście nie balam się tak bardzo bo własnie spała u mnie kolezanka
![]() Wieje, huczy, pada..nawet zlamalam parasol .
__________________
W filizance szukam Twego smaku... |
|
|
|
|
#159 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: ale wichura:(
Nieżle nastukałyście postów wczoraj,3 strony musiałam przeczytać
Ja jakoś szybko zasnełam,o dziwo i chyba miałam twardy sen,bo już potem nic nie słyszałam A dzisiaj jest niezły syf u mnie przed blokiem,poruzrzucane matariały budowlane,a buda blaszana jak leżała tak leży dalej.Na mieście w sklepie,którego już nie ma bo jakiś czas temu przenieśli,szyby wywiało,a okruchy szkła leżą aż na drugiej stronie ulicy No,ale dzisiaj jest już spokojniej.Nawet nie słyszałam wczoraj ani karetek,ani straży,za to dzisiaj słysze jak jeżdzą :/
|
|
|
|
|
#160 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: ale wichura:(
A w Poznaniu juz spokój, oby jak najdłużej.
Lexie daj znać jak kolokwium poszło
|
|
|
|
|
#161 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 290
|
Dot.: ale wichura:(
Mieszkam na poddaszu i przy takiej pogodzie doznania są straszne.Wieje, huczy, słychać jak wiatr przewala się po dachu.Ok 1 w nocy okazało się że cieknie nam z jednego okna i ustawialiśmy wiadra w salonie :/ Ostatnio nie mieliśmy prądu, ale to było akurat fajne.Siedzieliśmy sobie przy świeczkach...
Najlepszy był mój wspólokator.Wracał od znajomego ok 22.Wielki kawał chłopa ok 190 cm,mocnej postury.Wchodzi do mieszkania i mówi:"Ale wieje....aż mnie normalnie....zatrzymało".
|
|
|
|
|
#162 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: ale wichura:(
Cytat:
Zastanawiałam się też, czy jak runie to mój dom się zawali![]() Nie tylko mnie spędzała ona sen z powiek- gdy tak siedziałam przy oknie w kuchni, zobaczyłam, że sąsiedzi też zaglądają, czy wszystko z nią ok. Nie podbudowało mnie to![]() Poza tym na mojej części ulicy wszystko dziwnie przetrwało, za to trochę dalej istny sajgon. Jadąc tramwajem na uczelnię widziałam chyba z 5 powalonych drzew i pełno gałęzi, a jadę 10 min... Tak poza tym, to z innych "atrakcji" mogę dorzucić brak prądu na całej ulicy. Był w domach, ale komp mi dwa razy gasł w nocy.No i moja kotka za nic nie dała się zaprosić do domu, siedziała na ławeczce przed domem sąsiadów od brzozy i marzła...W końcu chyba i ona miała dość, bo o 2 jak się kładłam, to przyszła.
__________________
19.09.2015r. |
|
|
|
|
|
#163 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: ale wichura:(
Cytat:
mialam szczescie i pytal mnie o to w czym sie akurat orientuje a wiec zdalam i to na 5!! az mi ulzylo, bo to najbardziej stresujacy egzamin tej sesji ps. rzeczywiscie wygladal na polprzytomnego a co do wichury... idac rano na uczelnie moglam podziwiac jej skutki. powyginane do ziemi i poprzewracane billboardy, drzewa powyrywane z korzeniami (te mniejsze), na Plantach chyba piorun walnal w drzewo bo jest widowiskowo przelupane na pol. masakra. dobrze, ze sie juz troche uspokoilo |
|
|
|
|
|
#164 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: ale wichura:(
Cytat:
ja wczoraj mialam taki egzamin, egzaminator nieprzewidywalny i niezaleznie ile bym sie uczyla to i tak bym sie bala ![]() u mnie takich szkod jakie opisujesz nie bylo, ale spadla cala jarzebina z drzew na skwerku i caly trawnik byl czarny od ptakow, ktore ja wyjadaly, swietny widok
|
|
|
|
|
|
#165 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: ale wichura:(
No to kochane szykujcie się teraz na coś zupełnie innego:
"...W przyszłym tygodniu synoptycy przewidują śnieg. Już w poniedziałek mogą się go spodziewać mieszkańcy północy kraju. W środę opady będą miejscami dość intensywne, a na północy i zachodzie kraju mogą się pojawić śnieżne zawieje i zamiecie." |
|
|
|
|
#166 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ale wichura:(
a ja widziałam bardzo duzo wielkich drzew wyrwanych z korzeniami, powybijane szyby, leżące wszędzie gałęzie.. okropnie i smutno to wygląda..
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#167 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: ale wichura:(
U mnie wczoraj dokładnie o północy była burza i grad leciał tak mocno, że baliśmy się, że nam okna powybija
![]() Przespałam tej nocy raptem 3 godziny
__________________
|
|
|
|
|
#168 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 454
|
Dot.: ale wichura:(
ja też miałam "świetną" noc dzisiaj
za oknem przez całą noc coś wyło, gwizdało i rzucało śmietnikami (przynajmniej taka jest moja interpretacja zdarzeń - chwilami zastanawiałam się czy nie uciekać z łóżka bo okna pewnie tego nie wytrzymają albo jakiś latający przedmiot trafi w szybę byłam przygotowana na to, że zaraz zobaczę jak odlatuje kawałek ściany te anomalie pogodowe wykończą mnie psychicznie
__________________
..jak głęboko jest to dno, od którego można się odbić? :0 |
|
|
|
|
#169 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: B-ek/Szcz.
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: ale wichura:(
U mnie wczoraj ponad 3 godziny światła nie było... Dosłownie w całym mieście... Śiedziałam sobie spokojnie przed TV aż tu nagle walnęło... ciemnotat taka, że nie wiem co... po omacku do pokoju... Dobrze że swieczki lubię i mam na wierzchu
POtem wiatr ustał, a w nocy znów prądu nie było ale spałam jak zabita... to nic nie szłyszałam.
__________________
"Droga do szczęścia jest ciemna i ciernista, ale rozświetla ją nadzieja." |
|
|
|
|
#170 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 079
|
Dot.: ale wichura:(
Noc jak z horroru. Brrr....że ja to przetrwałam
Jak mnie obudziły trzaski,grad uderzający o okna, grzmoty to myślałam, że mi serce wyskoczy, ale jakoś usnęłam, na szczęście.
__________________
|
|
|
|
|
#171 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ale wichura:(
osz co sie to dzialo!
urwalo mi antene od internetu ( naszczęscie przed chwila nowa zalozyli) urwalo mi antene od kablówki ( ta znalazłam u sąsiada pod garażem) nie przespana wiekszość nocy straszne to bylo...
__________________
Essence mania trwa ![]() |
|
|
|
|
#172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: ale wichura:(
Ja strasznie się bałam, długo zasnąć nie mogłam. A gdy juz zasypiałam spokojnie nagle wielkie boom (zagłuszyło mi radio) i alarmy zaczęły wyć. Szybko do okna a tam się okazało,że samochód wjechał w drugi (wiatr powolutku przepychał go a on stał na górce i w końcu zjechał-widocznie ręcznego nie miał). Wystraszyłam się jak nie wiem, ludzie powychodzili itp. Od dziecka boję się wichur.
A gdy rano wyszłam to starsze drzewa mało tego,że połamane, jedno było przewrócone z korzeniami A było to rosłe drzewo... Nigdy więcej takiej pogody
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa ![]() |
|
|
|
|
#173 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: ale wichura:(
Cytat:
Mam zbyt bujną wyobraźnie i to od dziecka
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa ![]() |
|
|
|
|
|
#174 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: B-ek/Szcz.
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: ale wichura:(
Cytat:
![]() Jakoś wytrzymała... Ale za to jak się usieszyłam jak włączyli Bałam się że całą noc nie będzie...
__________________
"Droga do szczęścia jest ciemna i ciernista, ale rozświetla ją nadzieja." |
|
|
|
|
|
#175 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: ale wichura:(
Istna Apokalipsa
kto to widział burza w Styczniu!!!
|
|
|
|
|
#176 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 079
|
Dot.: ale wichura:(
Faktyczne kto to widział w styczniu burzę
![]() Co to się dzieję z tą pogodą
__________________
|
|
|
|
|
#177 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: ale wichura:(
Podsumowanie wichury, ulewnego deszczu oraz gradu: brak prądu prawie przez dwa dni, powyrywanie drzewa z korzeniami, poniszczone dachy, samochody.
O, śniegu w przyszłym tygodniu też słyszalam, ciekawe czy się im sprawdzi?
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#178 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 329
|
Dot.: ale wichura:(
nieźle sie temat rozwinął
a mi komputer padł i dopiero teraz mogłam go podłączyć nie dość że sama w domu podczas wichury to jeszcze bez kompa mam nadzieje że już po tych wybrykach natury i dziś w nocy będzie spokojnie
__________________
Wróbelek to mała ptaszyna, Wrobelek istota niewielka, On brzydką stonogę pochłania, Lecz nikt nie pokochał wróbelka, Więc wołam: Dlaczego nikt nie pamięta, Że wróbelek do druh nasz szczery Kochajcie wróbelka dziewczęta, Kochajcie do jasnej cholery...
|
|
|
|
|
#179 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 409
|
Dot.: ale wichura:(
mam nadzieję
że dziś już nie będzie wiać |
|
|
|
|
#180 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: ale wichura:(
No niestety czesc dachu zerwalo u mojego dziadka...
Ehhh szkoda gadac Jakby malo bylo nam problemow. Dziadek lezy juz miesiac na OIOMIe i jeszcze z dachem kłopot.
__________________
ana gabi show fan |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:36.





dzisiaj tez szaleje, raz pada a raz słonko świeci...ja chce normalna zime!!
Od dziecka bardzo boję się wiatru więc zupełnie nie mogłam zasnąć aż do 8 nad ranem, obudziłam się pół godziny temu i na szczęście w Warszawie już nie wieje. Jeszcze mój tata musiał wyjechać gdzieś na południe Polski i nie mogłam się do niego wogóle dodzwonić a nie wiedziałam nawet gdzie jest


jestem również







mam nadzieje że już po tych wybrykach natury i dziś w nocy będzie spokojnie

