![]() |
#151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
|
Dot.: Koszatniczki
Tak czytam i czytam te wasze opowieści i prawie mi się łezki w ślepkach pokazały
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! ![]() Edytowane przez Grapefrutka Czas edycji: 2008-11-07 o 13:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
Ojoj, smutno tak...
![]() ![]() ![]()
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Koszatniczki
Podbijam wątek, ponieważ mam dwa pytania
![]() 1). piszecie, że najlepiej by było mieć dwie koszatniczki, które by się ze sobą bawiły, lub jedną, którą ciągle byśmy się opiekowali... Czy zatem jesli kupię dwie, to jak będzie z ich zabawami ale z człowiekiem? Tzn np z głaskaniem itp? Bo raczej dwiem naraz trudno będzie się zajmować... A pewnie jeśli zrobi się tak że najpierw jedną, później drugą, to ta druga będzie zazdrosna... ![]() ![]() A w przypadku kiedy np jedną będzie zajmować się mama drugą ja(pójdziemy do innych pokoi) to czy jedna koszatniczka nie będzie przypadkiem tęsknić za drugą ![]() 2). Drugie pytanie dotyczy biegania po domu. Piszecie o zabezpieczeniu kabli itp. To rozumiem ![]() ![]()
__________________
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" [Ernest Hemingway] 30.37.45 75.74.50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
nie mam koszy i nie mialam, ale to zwierzeta stadne i powinny byc min po 2 trzymane (tej samej plci).
Nie ukrywajmy ze kosze zajma sie soba bo przeciez latwiej im sie dogadac miedzy soba niz z czlowiekiem, ale jego nie odrzuca. Samotne koszy ciagnie to czlowieka jako do stada ale nie moga sie w pelni rozwinac. Nie badzmy wiec egositami i bierzmy (najlepiej adoptujmy) po 2 ![]()
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
A ja powtarzam raz jeszcze: zależy od tego jaki tryb życia prowadzisz. Czy będziesz miała dużo czasu dla jednej kosi? Czy masz odpowiednie warunki by często ją puszczać? Będziesz jej towarzyszką? Jeśli tak, to proszę bardzo. Ona napewno nie będzie czuła się samotnie. Ale jeśli na pytanie odpowiesz "nie" albo nie do końca jesteś ich pewna, to weź dwie. Mimo wszystko będziesz miała wielką przyjemność i frajdę z oglądania ich zabaw i życia. Zawsze wybieraj lepszą opcję dla zwierzaczka.
![]() Co do wchodzenia po kątach. No... Byleby w nich nie było kabli. Kosze nie mają tej skłonności co chomiki. One i tak za chwile wyjdą z kąta. ![]() ![]() ![]() Ps. Pamiętaj, że kosie dość długo żyją! Bierz to też pod wzgląd przy wybieraniu ilości kosi. ![]() POZDRAWIAM CIEPŁO!
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
Edytowane przez AaliceE Czas edycji: 2008-12-09 o 22:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
![]() Chocbym nie wiem jakbysmy sie zajmowali zwierzakiem stadnym, nic mu nie zastąpi drugiego - taka ich natura. Mam porównanie bo kiedys trzymalam 1 osobnika który w normalnych warunkach zyje w stadach (nie koszatniczke) i wydawalo mi sie ze jest szczeliwy, bo nie siedzial depresyjny ani nic w tym stylu (ale co mozna robic w klatce kiedy bylam w szkole, spalam itp), teraz mam 2 i widze szalona róznice - moj "jedynak" ponad polowy zachowan nie mial bo i po co, skoro byl sam a mi nic powiedziec nie mogl. Jak sie bawic np w berka kiedy nikt nie goni? (człowiek tak samo nie pogoni)
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
Spierać się nie chcę, ale... Moja siostra miała dwa chomiki. Ja jednego. one się co chwila żarłu, żyły rok. Mój był sam, miał w sobie zero agresji i żył 3 latka.
![]()
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
nie znam sie na chomikach, niektóre rasy mozna trzymac tylko pojedynczo, poza tym potrzeba jest odpowiednia przestrzen itp
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Moją koszatniczkę jak puszczam po wersalce to często bawimy się w tak zwanego "berka". Jeśli koszek jest po prawej stronie wersalki to ja po drugiej stronie położę rękę albo "pstryknę" palcami wtedy ona do niej przybiegnie i ja znowu z ręką uciekam na drugą stronę a koszatniczka mnie goni.
Jeśli koszek siedzi mi na ramieniu staram się naśladować jego dźwięki, wygląda to trochę głupio, ale ważne, że zwierzątko się dobrze bawi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
Hi, hi - skądś to znam.
![]() ![]()
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Koszatniczki
Co nie zmienia faktu, że nikt kosiakowi nie zastąpi człowieka. Koszatniczki będa razem 24godz. na dobę, a my ile mozemy byc przy nich ciągle: 10h? 12h? To nie to samo
![]() Moja kolezanka miala jedna kosie - po 3 latach dokupila jej drugą i byla zdziwiona iloscia zachowan, o których nie miała pojęcia i jej kosia stała sie o niebo szczęsliwsza. I możecie pisac co chcecie, ale koszatniczki trzymne po dwie(lub wiecej) są szczęśliwsze niż te samotne. Wejdzcie sobie na jakies forum o koszatniczkach i poczytajcie - moze tamtym ludziom uwierzycie.. ![]() P.S - skąd wiecie, że te dziwięki, które nasladujecie sa takie jak kosiaków? ![]() ![]()
__________________
Nie mogłem w to uwierzyć, lecz Ty wiedziałaś już, Że to śmierć odwiedziła nasz dom. I krzyczałem - nie zabieraj Jej, Zostaw Małą, zostaw proszę cię, Ale ona tylko uśmiechnęła się, mówiąc - ma już tylko mnie... Edytowane przez kukis Czas edycji: 2008-12-14 o 07:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
Eeech, ja nie przeczę temu co piszesz, ale też wiem, że jest szczęśliwa. Proszę czytaj uważniej, bo nie pisałam, że "jest najszczęśliwsza pod słońcem".
![]() W zasadzie uratowałam ją od ludzi, którzy się nią bawili. Mimo, że nie miałam pojęcia czym jest, jakie ma zwyczaje. Od razu siedziałam i wertowałam fora czy strony o koszatniczkach, byleby nie zrobić jej krzywdy. Długo miałam problem z odróżnieniem jej płci i mimo, że myślałam o kupnie drugiej, bo już "odkryłam" płeć, to po prostu boję się, że nie zaakceptuje nowej, młodszej, innej współlokatorki. A małych nie chcę, bo zwierzak będzie się męczył bardzo. Zauważyłam też, że kosia nie za bardzo akceptuje inne zwierzęta. ![]() I tak patrząc na możliwości jakie jej daję, to o tyle jest szczęśliwa. Jest traktowana jak członek rodziny. I nie przeczę, że może być lepiej z druga kosią. Może źle odczytano moje wypowiedzi. Po prostu wyraziłam zdanie na temat tego, co myślę, bo aktualnie w takiej sytuacji jestem, taką znam - z jedną kosią. Tyle ile mogę jej dać, daje z całego serca. Z jednej strony czuję, że jest jej dobrze, a z drugiej chce dać więcej, ale boję się, że kosia nie zaakceptuje tej zmiany. Dlatego chce jej to wynagrodzić przynajmniej w taki sposób. Chciałam dać do zrozumienia, że jak się chce to można dać radość zwierzakowi. Ps. Co do dżwięków... Ja wydaję swoje dźwięki - w sensie rozmawiam po ludzku, a ona po swojemu. ![]() Ps. 2. Czytałam wiele opinii na temat hodowli kosi, każda książka piszę inaczej. Mam nadzieję, że teraz wyjaśniłam o co dokładnie mi chodziło. ![]() Pozdrawiam.
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
polecam przeczytać cały ten wątek - w koncu tam pisza specjaliści
http://koszatniczka.org/viewtopic.php?t=3881
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Kilkakrotnie czytałam ten wątek, ale mimo wszystko pozostanę przy jednej koszatniczce, nie mam jak stworzyć warunków dla dwóch lub więcej koszatniczek, zresztą gdyby były dwie, przestałyby utrzymywać kontakt ze mną a ja chcę być jej, można powiedzieć, przyjaciółką. Dźwięki staram się wydawać podobne co nie oznacza że są identyczne, ale z tego co widzę, gdy te dźwięki wydaję koszatniczka przybiega do mnie. Gdy będę miała dwie nie będę miała możliwości głaskać dwóch na raz co może sprawić zazdrość u drugiej.
PS: Każdy ma własne zdanie na ten temat więc starajmy się to drugie zdanie uszanować ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;10093595] zresztą gdyby były dwie, przestałyby utrzymywać kontakt ze mną a ja chcę być jej, można powiedzieć, przyjaciółką[/quote]
uwazam ze jest to troche egoistyczne podejscie ![]() powiem tylko ze ja wiele razy czytalam historie ze ktos mial jednego zwierzaka i myslal ze jest ok, pozniej dokupil drugiego i wtedy widzial dopiero jakie to zwierze bylo samotne bez towarzysza tego samego gatunku. moze w Wigilie Wasze kosie przemówia ludzkim glosem i cos Wam powiedzą ![]()
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#166 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
Jedno z bardziej znanych for o koszach. Tam też się radziłam. ![]() Cytat:
Ps. Jeżeli cytujesz post jednej osoby, a w odpowiedzi piszesz do "Wam", to proszę konkretyzuj wypowiedzi bardziej. Mała rozbieżność. Jeśli kierowana była również do mnie, to mam nadzieję, że dokładnie czytasz wypowiedzi innych, a nie specjalnie i usilnie szukasz czegoś dla swoich kontr-argumentów. Piszę to, bo odniosłam takie wrażenie - nie by się czepiać. Poza tym temat się ciągnie, choć już wypowiedzieliśmy swoje zdanie akurat odnośnie tej kwestii. Sprowadza się to do sprzeczki. Wątek jest poświęcony wszystkiemu co związane z kosiami, a nie tylko z tym czy hodować jedna czy dwie. To jest już tu oklepane, że aż nudne. Z jednym muszę się zgodzić, Karolko - to, że Ty chcesz nie znaczy, że koś chce. Zawsze dobro zwierzęcia stawiaj na pierwszym miejscu. Ale to odnosząc się tylko do jednego zdania. A co do hodowli - zacznijmy od tego, że każde zwierze w klatce jest nieszczęśliwe. Miałam chomika i był moim pierwszym zwierzem klatkowym. Po nim nie miało być żadnego innego. Psikuska jest uratowana, więc tak wyszło, że decyzje zmieniłam. Ale nie chcę mieć więcej zwierząt klatkowych. Bo ile chce się temu zwierzakowi dać dobrego i w miarę umilić mu żywot, to i tak nigdy nie będzie szczęśliwy, tak jak na wolności. A kto ma jakie warunki i jakie czynniki sprzyjają, to już inna kwestia.
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
Edytowane przez AaliceE Czas edycji: 2008-12-15 o 22:40 Powód: coś jeszcze |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#167 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
moze w Wigilie Wasze kosie przemówia ludzkim glosem i cos Wam powiedzą to pisalam ogólnie do wszystkich na watku, którzy mysla ze trzymanie pojedynczej koszatniczki jest ok
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#168 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Zapomniałyście o jeszcze jednej kwestii, otóż nie mam warunków do trzymania dwóch zwierząt w jednej klatce.
Nie wiem jak wy ale ja nie moge patrzeć w sklepach zoologicznych jak biedne zwierzęta siedzą w klatkach posklejanych taśmą i ledwo co się mieszczą w klatce tyle ich jest ![]() Ps: weźcie pod uwagę, że nie mieszkam sama ale z rodziną i podjęcie decyzji o jeszcze jednym zwierzaku jest niezłym wyzwaniem, i może właśnie dlatego moje zdanie jest takieegoistyczne bo nie mam po prostu innego wyjścia niż tak twierdzić, choć nie jestem pewna czy jakbym mieszkała sama to bym miała inne zdanie, ale może pokusiłabym się wtedy tak jak to było z papugami na drugą kosię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
ja uwazam ze biorac jakiekolwiek zwierze, najpierw dowiadujemy sie o nim jak najwiecej informacji, zeby wiedziec czy te minimalne warunki mozemy mu stworzyc (np gatunki spoleczne trzymac po 2 osobniki), utrzymamy je, nie jestesmy uczuleni itp, jesli warunki spelniamy bierzemy zwierze, jesli nie - nie bierzemy
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#170 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 302
|
Dot.: Koszatniczki
Witam!
JA kupiłam koszatniczkę nie mając kompletnie pojęcia jakim jest zwierzęciem. Poprostu mi się spodobała ![]() Najpierw była jedna koszatniczka - samczyk. Tulił się, dał się głaskać itp. Jedno wapienko starczało mu na 30 min. Po 2 miesiącach dla jego dobra dokupiłam drugą - również samczyka. Teraz żaden nie da się dłużej pogłaskać ponieważ zajmują się sobą ![]() Ogólnie wapienko już im prawie niepotrzebne więc uznałam to za objaw wielkiej nudy mimo to, że się nim zajmowałam. Dlatego myślę, że rzeczywiście koszatniczki powinny być conajmniej dwie. Wapienko zgryzione w mgnieniu oka prawdę ci powie o tym, że kosz mimo wszystko się nudzi... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#171 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
![]()
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Koszatniczki
Witam
![]() No więc jestem już posiadaczką dwóch koszatniczek ![]() Pojawiły się jednak problemy... 1. Wiem że na pewno mam parkę. Ale jak odróżnoć jego od niej? Jedna ma krótszy, druga dłuższy ogon, jedna wydaje grubsze dźwięki, druga bardziej piskliwe.... Która to on a która ona? ![]() 2. Ten problem jest już smutny ![]() ![]() ![]() ![]() 3. Jak często powinny zażywać kąpieli pyłowej?
__________________
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" [Ernest Hemingway] 30.37.45 75.74.50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
zamierzasz je rozmnazac?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Koszatniczki
co do płci to nie łatwo ją odróżnić, i nie decyduje o tym długość ogonka czy wysokość dźwięków, a posiadanie czegoś więcej przez samców
![]() A co do futerka no to nic im nie będzie, co najwyżej będą śmiesznie wyglądać. Moje kosze też miały powycierane futerko na pyszczku i żyly długo i mam nadzieję, że szczęśliwie. Kąpiele w piasku. No to może tak: moje kosze miały pył cały czas w klatce. Najpierw się w nim kąpały a potem używały go jako kuwety, nie kąpiąc się w nim dopóki im go nie wymieniłam. Wygodne i dla nas bo pył pochłaniał zapach i w klatce było dłużej czysto a nie wiem jakbyśmy się starali to po krótkim czasie w klatce jest pełno odchodów i moczu co nie sprzyja zwierzakom. Ja bym na czymś takim siedzieć nie chciała. Tak więc zostaw piasek w klatce niech on tam sobie leży a one zrobią z niego użytek kiedy będą i jaki będą chciały ![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#175 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Koszatniczki
Hmm... no ja nie zamierzam
![]() Cytat:
![]() ![]() A to futerko nie odrośnie? ![]() Bo źle to po prostu wyglada...i nie chodzi o względy estetyczne, tylko o to że teraz jak na nie patrzę to serce mi się kraje, mimo że wiem że ich to nie boli.... W każdym razie dziękuję za odpowiedź ![]()
__________________
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" [Ernest Hemingway] 30.37.45 75.74.50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
to bardzo przykre ![]() tyle zwierzat zalega w zoologu i szuka domu na stronach adopcych a ty nowe chcesz sprowadzac. Znasz sie chociaż na tym? co zrobisz w razie komplikacji porodowych? albo jak samica umrze?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Koszatniczki
wiesz kosze różnią się chyba odległością między narządami ale dokładnie Tobie nie powiem.
Poprę jednak moje poprzedniczki co do rozmnażania koszy. Zastanów się. Jak wyczytałaś na stronie koszatniczka samica może być od razu po porodzie w ciąży, czyli co 3 miesiące ma małe. Jednak takie "życie" koszatniczki, doprowadzi ją szybko do śmierci. A tego chyba nikt nie chce. Znajdź kogoś, najlepiej weta, kto powie ci czy masz 2 samce, 2 samice lub parę.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#178 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
Cytat:
No więc mam na 100% parkę, tylko nie wiem który jest który... Co do tego, że nie będę miała co zrobić z małymi, to pani w zoologucznym powiedziała, że mogę je przynieść... szybko "schodzą" ja musiałam za moimi czekać... No teraz jest tak jakby za późno... ![]() Myślałam, że dobrze robię kupując parkę, co zresztą popierali moi rodzice. Z tego co wyczytałam tutaj, jak i na różnych stronach, jedna koszatniczka MOŻE czuć się samotna, 2 osobniki tej samej płci MOGĄ się gryźć... Więc myslałam, że parka to najlepsze rozwiązanie ![]() Wiem , że to trochę nieodpowiedzialne z mojej strony, że nie dowiedziałam się jeszcze dokładniej ![]()
__________________
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" [Ernest Hemingway] 30.37.45 75.74.50 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Koszatniczki
ja miałam dwa samce i nie gryzły się jakoś szczególnie, ale jako że są to zwierzęta stadne muszą mieć przywódce stada. I ewentualne gryzienie które wygląda groźnie kończy się na kilku kuksańcach by słabszy wiedział gdzie jego miejsce.
Może spróbuj oddać komuć jedno z nich i na jego miejsce kup osobnika tej samej płci.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#180 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
__________________
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" [Ernest Hemingway] 30.37.45 75.74.50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.