odchodzę

[hotmaui]

Napisane przez AgaZ

Nie wiem dlaczego Chanel się nie odzywa, ale była dzisiaj w serwisie o 9.55.

Świetna wiadomość! Dzięki Aga

[Vibeska]

Ojej... wiecie co, przeczytałam pierwszą stronę i poczułam złość.
Na ciebie chanel.
Ja w swoim życiu miałam kiedyś do czynienia z manipulantem uczuć, który mnie straszył i groził mi że się zabije, że odejdzie, wypisywał mi na gg niestworzone rzeczy, dzwonił, pogróżkami straszył, brał na litość.

Nie nawidzę czegoś takiego.
Ja uważam że to jest wołanie o pomoc, tak.
Ale w paskudnym stylu.
Pies który dużo szczeka krzywdy nie zrobi.

Człowiek który rzeczywiście chce sobie odebrać życie nie mówi o tym, nie straszy i nie grozi.
To co zrobiłaś moim zdaniem było podłe, bo zobacz ile wizażanek tak strasznie bało się i martwiło o Ciebie.
Zobacz ten apel o Twoje życie do moderatorów!
Tak się nie postępuje!
Ja rozumiem twój strach, żal i gorycz.
Ale nie postępuje się w taki sposób, można było poprosić o pomoc, porozmawiać z nami, wygadać się wyżalić.
Być może jakaś wizażanka mieszka blisko ciebie.
Być może zechciałaby Ci pomóc osobiście.
Poza tym, masz wspaniałego syna, pomyś co by się stało z nim, gdybyś zostawiła go samego?
Czyż to nie jest egoistyczne? On jest małym dzieckiem, które potrzebuje opieki, miłości.
Jeżeli nie dla siebie, to dla niego weź się w garść!
I rozmawiaj o tym wszystkim co cię dręczy.
Nie zamykaj się w sobie, szukaj pomocy ale w taki sposób w jaki to zrobiłaś.....

[taka taka]

Napisane przez AgaZ

Nie wiem dlaczego Chanel się nie odzywa, ale była dzisiaj w serwisie o 9.55.

dziękuję za wiadomość




Vibesko, każdy woła o pomoc tak jak umie

[malenka294]

Chanel nie jesteś sama,wszystkie się o ciebie martwimy i jesteśmy z tobą,pamiętaj że jesteśmy po to zeby cię wspierać,odezwij się szybko i napisz jak się czujesz

[katalinka17]

Chanel czekamy na Ciebie Słonko

[Vibeska]

Taka Taka, ja rozumiem.
I także jestem chętna aby pomóc Chanel.
Ale niech nie znika bez wiadomości.
Niech jest tutaj i rozmawia z nami.
Nie jest wyjściem odejść ......
Nie jest wyjściem, zostawić bez słowa.

[carolinascotties]

Aga Z - dziekujemy za wiadomosc...

Chanel - jak tylko znajdziesz chwilke - to prosimy Was o kontakt - Ciebie i Kacperka oczywiscie wygladam przez okno - i widze slonce... jesli i u Was swieci to najpewniej poszliscie na spacer

[megi b]

Chanel odezwij się jak tylko będziesz mogła
jestem z Tobą, zobacz ile ludzi chce Ci pomóc

[201804200947]

Dobry znak,że tu dziś zajrzała.
Ja wierzę,że Chanel jest z Kacperkiem,że rzeczywiście kryzys minął.A jeżeli nie minął całkowicie,to że mimo wszystko jest lepiej niżw nocy.
Tak jak napisała Carolinka-świeci słońce,zaczął się nowy dzień,inny od poprzedniego,może o wiele lepszy.

Chanel,ja również bardzo proszę,odezwij się jak znajdziesz chwilkę.
Napisz nam,jak się czujesz-Ty,Kacperek-bo Wy jesteście tu najważniejsi i nie zapominaj o tym!
Burza minęła,teraz czas na słońce

[hotmaui]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Chorobliwa zazdrość nie ma nic wspólnego z miłością. Facet wyprał dziewczynie mózg, przez 4 lata zniszczył ją psychicznie, teraz uważa, ze bez niego jest nikim - to ma być miłość? nie pozwala jej wychodzić z domu, kontroluje i karze za kontakty smsem i komputerowe??? To się nadaje do leczenia!
cc_chanel potrzebuje pomocy i to jak najszybciej.

Fragment ze strony "Niebieska linia" pomagającej ofiarom przemocy w rodzinie (także przemocy psychicznej!)
Konsekwencje „prania mózgu":

Degradacja własnego obrazu - zabiegi te powodują, że osoby doznające przemocy, zmniejszają swoją aktywność, wycofują się z działania i unikają podejmowania trudnych zadań. Uważają, że są głupie i mało zdolne. Łatwo ulegają sugestiom i manipulacjom. Zmieniają swoje poglądy, przyzwyczajenia, by dostosować się do życzeń sprawcy.

Przeżywanie silnego poczucia lęku i zagrożenia - ofiary mają duże poczucie winy, wstydu i lęku. Od sprawcy oczekują jedynie kary, ponieważ wiedzą, że są pełnewad, a wszystko co robią jest niewłaściwe. Przeżywanie silnego poczucia winy kieruje złość i agresywność w stronę własnej osoby, to z kolei powoduje, że sprawca może czuć się bezkarnie.

Wyzwalanie silnych stanów regresji - regresja jest mechanizmem obronnym, polegającym na nawrotach do zachowań i sposobów działania z wcześniejszych okre*sów życia. Stosowanie techniki „prania mózgu", prowadzi do wielu regresywnych zmian w osobowości ofiar. Skutkiem tego jest ich bezradność, zanik krytycznego myślenia, powrót do myślenia życzeniowego, czasami zanik uczuć wyższych. Procesy „prania mózgu" powodują całkowite podporządkowanie, utratę poczucia własnej wartości i własnych przekonań oraz bezkrytyczne przyjmowanie rzeczywistości, wykreowanej przez sprawcę.
http://www.niebieskalinia.pl/index.p...fiary_przemocy

Tak zgadzam się! Tylko takie rzeczy należy tłumaczyć spokojnie bo ciężko jest je przyjąć przez osobę w momęcie apogeum załamania... Najważniejsze jest wysłuchać - tak mało ludzi teraz to potrafi. Wydaje mi się, że "terapia wstrząsowa" nie jest wskazana - złaszcza "praktykując" przez internet :/ To jak zabawa odbezpieczonym granatem.

[Camilla]

Mam nadzieje, że u Chanel wszystko w porządku i już nie ma tych niemądrych myśli.
Ja też jestem z Tobą i 3mam kciuki żeby TŻ się opamiętał a Ty znalazła siłę w byciu matką dl Kacperka
Aha, nigdy, przenigdy nie myśl, że jesteś nikim bez TŻ. To nieprawda! Jesteś wspaniałą, wartościową osobą!

[@marta@]

Napisane przez Vibeska

Ojej... wiecie co, przeczytałam pierwszą stronę i poczułam złość.
Na ciebie chanel.
Ja w swoim życiu miałam kiedyś do czynienia z manipulantem uczuć, który mnie straszył i groził mi że się zabije, że odejdzie, wypisywał mi na gg niestworzone rzeczy, dzwonił, pogróżkami straszył, brał na litość.

Nie nawidzę czegoś takiego.
Ja uważam że to jest wołanie o pomoc, tak.
Ale w paskudnym stylu.
Pies który dużo szczeka krzywdy nie zrobi.


Człowiek który rzeczywiście chce sobie odebrać życie nie mówi o tym, nie straszy i nie grozi.
To co zrobiłaś moim zdaniem było podłe, bo zobacz ile wizażanek tak strasznie bało się i martwiło o Ciebie.
Zobacz ten apel o Twoje życie do moderatorów!
Tak się nie postępuje!
Ja rozumiem twój strach, żal i gorycz.
Ale nie postępuje się w taki sposób, można było poprosić o pomoc, porozmawiać z nami, wygadać się wyżalić.
Być może jakaś wizażanka mieszka blisko ciebie.
Być może zechciałaby Ci pomóc osobiście.
Poza tym, masz wspaniałego syna, pomyś co by się stało z nim, gdybyś zostawiła go samego?
Czyż to nie jest egoistyczne? On jest małym dzieckiem, które potrzebuje opieki, miłości.
Jeżeli nie dla siebie, to dla niego weź się w garść!
I rozmawiaj o tym wszystkim co cię dręczy.
Nie zamykaj się w sobie, szukaj pomocy ale w taki sposób w jaki to zrobiłaś.....

Też uważam , że to jest wołanie o pomoc, ale jeśli ktoś wola o pomoc to należy mu pomóc bez względu na to w jakim stylu woła.
To nie prawda,że ktoś kto chce popełnić samobójstwo o tym nie mówi, MÓWI, ale jak robi to w bardziej subtelnym stylu to mało kto z jego otoczenia to zauważa, a potem sie wszyscy dziwia dlaczego stało się to co się stało.
Poza tym uważam, że nie ma człowieka, który tak naprawde chciałby popełnić samobójstwo, bo w każdym z nas jest głęboko zakorzenione pragnienie życia.Ludzie decyduja sie na tan krok bo nie widzą innego wyjścia bo już nie mogą znieść cierpienia a tak naprawde bardzo chcieliby żeby ktoś ich powstrzymał. Z jednej strony jest im bardzo źle a z drugiej strony chcą żyć i to właśnie tu tkwi cały ból tej sytuacji.


Channel przykro mi to pisać ale ja nie widzę przyszłości dla takiego związku. Twój TZ Ci wybaczył(jak twierdzi) a nie po to się wybacza zeby potem wypominać to komus przez całe zycie. On Ci poprostu nie ufa a zwiazek bez zaufania nie przetrwa. To co do niego czujesz to nie miłość, w związu w ktorym jest milość ludzie są szczęśliwi a Ty szczesliwa nie jesteś. Jesteś od niego emocjonalnie uzależniona(a to że uważasz że bez niego nie umiesz zyc jest tego najlepszym przykładem) Po pewnym czasie to do Ciebie dotrze i wtedy zobaczysz ile czasu zmarnowałaś z tym człowiekiem. Uważam że on też Cie nie kocha, bo kochanej osoby sie tak nie traktuje, on ma potrzebe zdominowania Ciebie władzy nad Toba chce Cię ,,zaszcuc'' i kontrolować pod każdym względem to jest chore a jeszcze trochę a Ty uwierzysz, że tak wygląda zwiazek. Jaki przykłąd dasz swojemu synkowi???
Trzymaj się i powodzenia w podjęciu decyzji (moim zdaniem jest tylko jedna słuszna)

[Czarina]

Channel ja jestem samotną matką. Dwa miesiące temu mój związek sie rozpadł. Mam dwójkę malych dzieci.
Nie powiem Ci że jestem szcześliwa, że jest mi fantastycznie, że teraz czuję że żyję.
Nie.
Bo tak nie jest.
Są momenty w których nie chce mi sie życ. Momenty gdzie serce wyje z bólu.
Są chwile załamania, kiedy myslę że jestem nic nie warta.
Ale wtedy patrzę na moje Trolle i wiem, że dla nich muszę być silna.
Dla nich muszę życ. Jestem najważniejszą osobą w ich życiu.
One mi bezgranicznie ufają i nie mogę ich zawieść.
One są moją siłą.

Spójrz na swojego ślicznego synka. On jest Twoją sila, Twoim życiem. Jest częścią Ciebie.
Nie możesz go opuścić.

Moje gg jest do Twojej dyspozycji.
Jeśli będziesz miala ochotę- pisz.
Chętnie posłużę ramieniem i wysłucham.

I odezwij się, abyśmy wiedziały że nic Ci nie jest.
Nie musisz dużo pisać, wystarczy krótkie "jestem".

[201804200947]

Chanel,wiemy,że tu zaglądasz-napisz chociaż jak się czujesz,cokolwiek..

[Cześka]

Chanel zajrzyj na ten wątek, byśmy wiedziały, ze jesteś cała i zdrowa!
Pamiętaj, masz dla kogo żyć! Dla Kacperka! Żyj dla niego, cała soba, pokazuj mu świat, rozmawiaj z nim. Kiedyś zobaczysz, że da to skutek.


Jesli naprawdę nie mozesz sobie poradzić, to wizyta u psychologa będzie dobrym pomysłem. Nie mówię od razu o terapii, najlepiej na sam początek porozmawiać, wyżalić się, powiedzieć co Cię boli, czego nie rozumiesz. Pamiętaj, ze my tu jesteśmy i służymy pomoca i radą, wysłuchamy Cię w każdej chwili. Spójrz tylko, ile wizażanek wyraziło chęć spotkania z Tobą.

Nie jesteś sama, pamiętaj!

[narcy]

chanel trzymam kciuki za Ciebie i Kacperka sama się cięłam, mam za sobą parę prób samobójczych.
nie warto.
pomyśl sobie, ze po Twojej śmierci, Kacperek będzie mieszkał z ojcem... chciałabyś tego?

[Camilla]

Chanel powinnaś się odezwać, chociażby "chrumknąć" jak to napisała jedna z dzsiewczyn. Jesteś im to winna, że w tą noc były na forum, pisały do Ciebie i wspierały przez ładnych pare godzin

[olik04]

Napisane przez Camilla

Mam nadzieje, że u Chanel wszystko w porządku i już nie ma tych niemądrych myśli.
Ja też jestem z Tobą i 3mam kciuki żeby TŻ się opamiętał a Ty znalazła siłę w byciu matką dl Kacperka
Aha, nigdy, przenigdy nie myśl, że jesteś nikim bez TŻ. To nieprawda! Jesteś wspaniałą, wartościową osobą!

dobrze powiedziane, chanel, nie poddawaj się

[cc_chanel]

ktoś z moderów zawiadomił policje miałam dzisiaj wizytę i dłuuuuuuuuugą rozmowę z psychologiem na komendzie jestem cała pomimo że się rozstajemy ...a rano to nie ja wchodziłam tylko tż....odezwę się jak będę miała spokojną chwilę...teraz mnie wszystko boli i czuję się podle....bo kocham ich obu....nawet Tż....

uratowałyście mi wczoraj życie....DZIĘKUJĘ!!!

[hotmaui]

Trzymaj się Chanel!! Czekamy tu na Ciebie Kochanie! Bądź dzielna, jestesmy z Ciebie dumne

[Camilla]

chanel to dobrze, że miałaś rozmowe z psychologiem TŻ to dupek..pamiętaj masz teraz synka który bardzo Ciebie potrzebuje, Twojej miłości, czułości i opieki. Macie siebie nawzajem! Twój chyba (eks) TŻ moim zdaniem ma nierówno pod sufitem i tyle
Myślę, że warto byłoby, żebyś odnowiła kontakt z mamą...

[taka taka]

Chanel, ale się cieszę, że się odezwałaś

[carolinascotties]

Chanel... jak Cie zobaczylam - to mi az nerwy puscily i polecialy mi lzy... bardzo sie martwilam...

ciesze sie, że jestes

Ucaluj ode mnie swojego Skarba-Kacperkowego

Pamietaj - w kazdej chwili mozesz sie do mnie zwrocic...i spojrz - nie tylko do mnie- wybór masz, jakich mało

Przytulam Cię

[rambo]

Cieszę się, że wszystko zaczyna się układać
Pamiętaj, że zawsze możesz do nas pisać
I nie poddawaj się, bo masz dla kogo żyć

[155411c687bf5a3e5498fc925c7526bd88dc0aaf_62dc7d723b4d3]

... dobrze, że się odezwałaś Pamiętaj, że nie jesteś sama!!! Trzymaj się cieplutko, jesteśmy z Tobą

[201804200947]

Ufffff....
Chanel,nawet nie wiesz jak się cieszę,że napisałaś....
Założę się,że nie tylko ja-co widać.
Chciałabym napisać dużo,ale chyba nie dam rady bo mam łzy w oczach.Napiszę tylko,że bardzo się cieszę,że jesteś,że najgorsze za Tobą.
I ja w każdej chwili służę pomocą i bardzo chętnie porozmawiam z Tobą,jeżeli tylko będziesz miała ochotę.
Będzie dobrze,zobaczysz.
Przecież nawet Twój mały "terrorysta" powiedział Ci,że jesteś laska
Pozdrawiam bardzo,bardzo gorąco i pamiętaj,że nie jesteś sama

[Czarina]

Chanel bardzo się cieszę, że się odezwałaś
Na początku będzie ciężko, ale z czasem wszystko się ułoży.
Teraz najważniejsza jesteś Ty i Twój synek.
Oboje zasługujecie na normalny, spokojny dom.

Ściskam Cię mocno i pamiętaj że jestem do Twojej dyspozycji

[Adeq]

Ojejku...ja też się dołączę. Channel jesteśmy z Tobą!
Po przeczytaniu pierwszego postu zaczęłam się na poważnie martwić...a później szukałam postów Channel, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. A tutaj na ostatniej stronie, zaczęło mi mocniej bić serce kiedy nie mogłam znaleźć żadnego Twojego postu...Aż w końcu zobaczyłam. I mi ulżyło, że nic ci nie jest.
Trzymaj się, bądź silna, nie poddawaj się! Masz nas, możesz na nas liczyć!

A swoją drogą, Twój Kacperek jest śliczny...ja jeszcze mam czas na to, aby myśleć o dzieciach, ale postanowiłam, że bardzo, ale to bardzo chciałabym mieć synka.

[°Alchemia]

Życzę Ci siły i wytrwałości, Chanel i cieszę się, że tego nie zrobiłaś. Trzymaj się mocno i nie poddawaj.

[starsza pani]

Chanel,całuję Cię mocno.Spójrz ile Dziewcząt walczyło o to by maleńka,cieplutka rączka Twego Synka mogła wsunąć się w Twoją opiekuńczą dłoń.Jestem pewna,że Kacperek może się już czuć bezpieczny,że nie dasz się już więcej złamać.