Brak dziewictwa. - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-05-05, 02:54   #151
japrzemas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 26
Dot.: Brak dziewictwa.

Hmm, ale dlaczego akurat trzeba być karkiem żeby nie reprezentować sobą postawy ciepłych kluch? Chyba nie bardzo rozumiesz w czym rzecz. Tu chodzi o ogólną postawę rozczulania się nad sobą i szukania problemów tam gdzie ich nie ma. Poza tym wiesz....widziały gały co brały - tak? Ślicznie nam tu wplatasz jaka to ona jest niedobra, natomiast nie zauważyłem żebyś w jakikolwiek sposób dał do zrozumienia, że Ci na niej zależy. Dla mnie to chcesz się tu wybielić ot co.
I tak brzydko powiem: popukałeś sobie, ale Ci się znudziło, więc pora na zmiany. Jednak własne EGO nie pozwala Ci to zrobić i stać sie tym niedobrym o złej opinii, więc potrzebujesz kogoś kto Cię popchnie do działania, na kogo będzie można zwalić winę. Mylę się?
Teraz powiem Ci jak będzie: Rozpirzysz ten związek w drobny mak, wpędzając w ten sposób dziewczynę w poczucie winy. Ty oczywiście rozpowiesz środowisku, że nie mogłeś znieść jej "nieczystości" i poszukasz (o ile jeszcze nie masz) drugiej naiwnej. Lata lecą, więc i ta okaże się, że nie jest dziewicą, więc poużywasz sobie i znowu pojawią się rozterki. Tak jest wygodniej - prawda?
japrzemas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 06:09   #152
architekt80
Zakorzenienie
 
Avatar architekt80
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 689
Dot.: Brak dziewictwa.

Przepraszam Cię bardzo Wazoniku ale o ile na początku wątku wzbudzałeś we mnie rodzaj sympatii , co prawda takiej jaką wzbudza małe zagubione zwierzątko ale zawsze , tak teraz uważam że Twoje miejsce jest na kozetce u lekarza psychiatry. Przeczytaj sobie co za bzdury wypisujesz w tym wątku i zastanów się nad swoją postawą wobec własnej dziewczyny. I najlepiej daj jej go przeczytać bo uczciwie by było żeby znała dokładnie Twoje poglądy. Na serio jesteś mocno skrzywiony psychicznie.

I chciałam jeszcze dodać że gdyby nie ten wątek to żyłabym w słodkiej nieświadomości że nie ma ludzi aż tak skrzywionych na punkcie własnego ego. Poza psychiatrą polecam także seksuologa myślę że ten będzie nawet bardziej ......kąśliwy


Oczywiście że jak dziewczyna się zakocha z wzajemnością to raczej (pomijam względy religijne)po jakimś czasie będzie chciała uprawiać seks. To naturalne i zdrowe. Nie rozumiem czemu tu się dziwić. I może się tak zdarzyć że to nie będzie jej ostatni zwiazek ba może się tak nawet zdarzyć ze to będzie jeden z kolejnych.



Co do powodów zawierania małżeństwa to rozumiem Ukrycior i sytuacje w jakiej sie znalazła i nie widzę absolutnie NIC szokującego ani dziwnego w jej decyzji.
__________________


Edytowane przez architekt80
Czas edycji: 2008-05-05 o 06:30
architekt80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 08:14   #153
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Brak dziewictwa.

Gdybym ja miała takiego faceta jak Ty(wielka litera bo norma, nie wyraz szacunku) to prawdopodobnie uciekłabym gdzie pieprz rośnie.

Ja mam wrażenie, że jesteś strasznie zakompleksionym facetem, stąd te twoje (precz z normą) filozoficzno-filologiczne kwiatki. Trochę to trąci myszką.

Mój drogi (też jestem intelektualistką, dziwie się jak można czuć fascynację do fenomenologii - chyba, że chodzi tylko o to żeby pokazać jakie trudne słówka znasz) miłość to nie tylko branie, ale i dawanie (może przede wszystkim). I wcale nie trzeba przeczytać 100 000 książek, żeby to wiedzieć.
Nie wiem, ale może nie wiesz, że książki nie opisują prawdziwego życia. Autor wybiera tylko to co jest atrakcyjne, a tak naprawdę życie składa się z dużych nijakich pasm, gdzie śmierdzą skarpetki, przypala się zupa i rachunki trzeba płacić. Życie to nie powieść romantyczna.

Przypomniała mi się madame Bovary, jaka ona była uduchowiona, jaka pełna ideałów. No niestety wynikło, że pusta i oprócz siebie i książek nie umiała nikogo kochać.

A może całkiem przyziemny jest tego powód - może boisz się porównań.

Mogłabym teraz sypnąć jakimiś mickiewiczowskimi "patrzaj w serce", albo jakimiś kwiatkami.

"Funkcja poetycka to projekcja zasady ekwiwalencji z osi wyboru na oś kombinacji. Ekwiwalencja staje się konstytutywnym chwytem szeregu" widzę, że wziąłeś sobie to do serca. Tylko co z tego wynika. w piękne słówka ubrane jest wielkie NIC.

edit:
Coś jeszcze napiszę. Kiedy poznałam TZ ja byłam 20- letnią dziewicą. On był doświadczony, miał 4 albo 5 kobiet przede mną. I co powinnam Go zostawić? Udowadniać mu, że jest zły i be, bo nie czekał? Kocham Go, a On mnie i teraz tylko to się liczy. A przeszłość - to zamknięty rozdział, którego się nie zmieni. Albo się to akceptuje, albo nie.

Mówiłeś coś o empatii? Wczuj sie w jej skórę. Z tego co wywnioskowałam kochałeś się z nią i co teraz musisz z nią być, bo Twoja pierwsza itd. a jeśli Wam nie wyjdzie? Będziesz fuj bo się seksiłeś i co wtedy?

Biedna dziewczyna. Mam nadzieje, że przejrzy na oczy.

Pozdrawiam.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami

Edytowane przez Scio
Czas edycji: 2008-05-05 o 09:15 Powód: a chciało mi się jeszcze wywodzić.
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 08:50   #154
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Brak dziewictwa.

kolejna osoba ktora chciala rady, dostala ja, ale nie taka jakiej sie spodziewala i teraz sie obraza bo "nikt jej nie rozumie" i wszyscy jestesmy tacy bee...
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 09:23   #155
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Brak dziewictwa.

Tylko, że wiesz wazoniku, Ty nie sprawiasz wrażenia osoby, która potrzebuje pomocy, bardziej przypominasz polityka "odbijającego piłeczkę". Bo zdecydowanie ta dyskusja przekształca sie w jakis spór. Szczerze to teraz juz nie wiem co Ci poradzic. Bo mimo, że miałeś dwa proste wyjścia (1. Byc z nią i zapomnieć, 2. Zerwac) to Ty jakoś tak to wykombinowałeś, że wyszło wiele innych możliwości jednak żadna sie z tym nie pokrywa. Spójrz na to wzrokiem prostej osoby, widać, że jesteś inteligentny, ale nie rób aluzji co do mniejszej inteligencji innych ludzi, to nie fair, każdy człowiek ma swoją wartość i może Ci równie mądrze, jeśli nie mądrzej poradzić, niż wykształcony student filozofii etc.Bo tak naprawde prości ludzie wiedzą wiecej o życiu. Wiec jesli naprawde szukasz pomocy zacznij odpowiadać na nasze rady, a nie analizuj tego kto jak jest wykształcony, kto jaki ma zasób wiadomości na temat Freuda. Inaczej to nie ma sensu, będziemy tu o wszystkim pisać i nie zbliży to nas nawet o krok to rozwiązania problemu.


ps. BYNAJMIEJ mi nie przeszkadza jak mnie ktoś poprawia


bless
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 09:33   #156
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Brak dziewictwa.

Życie dzieje się każdego dnia, w każdej sekundzie. Nikt lub prawie nikt nie żyje myślą: "za 5-10 lat spotkam tego jedynego/tą jedyną, więc zaplanuję pod to moje życie, działania, również seksualność". Życie to zbieranie doświadczeń, w tym seksualnych. Pierwsza nastoletnia miłość, pocałunek, pierwszy raz. Dziwi mnie pisanie o utracie dziewictwa w kategoriach błędu (poza wypadkiem jeśli jest to przygoda pod wpływem alkoholu lub presji otoczenia i potem się tego żałuje).

Nie wie się, czy za rok lub dwa spotka się tego jedynego/tą jedyną (na zawsze lub na dłużej), więc tłumaczenie się potem komuś z poprzednich miłości, miłostek, czy przygód to nieporozumienie. A zmuszanie kogoś, niby ukochanej osoby do takiego tłumaczenia się, wymuszanie na niej "zeznań" to już naprawdę... sama nie wiem jak to nazwać. Miłość to zaufanie, szacunek, bycie ze sobą od danego momentu z założeniem, że na zawsze. A co było przed tym danym momentem nie jest ważne, chyba, że może świadczyć o czyimś złym charakterze. Przeszłość seksualna partnera mogłaby dawać do myślenia, gdyby chodziło o 100 przypadkowych, jednorazowych przygód, chociaż i to wobec prawdziwego uczucia nie powinno by mieć znaczenia.

Oddanie komuś serca i duszy niewiele ma wspólnego z dziewictwem. Można przeżyć z kimś pierwszy raz a i tak się potem nie szanować, zdradzać, rozstać.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2008-05-05 o 10:16
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 09:37   #157
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Brak dziewictwa.

Scio, mnie też te "filozoficzno-filologiczne kwiatki" rażą i wciąż zastanawiam się cóż one (obok tych naszych krytycznych nic-nie-wnoszących postów ) - mają wnieść do tematu. Bo nie pojawia się absolutnie nic nowego, a pierwszy kwiecisty post możemy streścić w kilku zdaniach... i wciąż obracamy się w obrębie tych paru zdań. Może faktycznie chodzi o ukazanie nam znajomości tych wszystkich trudnych słówek?
W każdym razie, kręcimy się tu w miejscu, bo za skomplikowaną formą niewiele tu treści.

Ja też mam partnera dużo bardziej doświadczonego ode mnie (choć i tak jest wiele rzeczy, które razem - i ja, i on - odkrywamy), znam jego przeszłość... No i co? Powinnam usiąść w kącie i rozpaczać, zastanawiać się co z nimi robił i w jakich pozycjach, dawać mu do zrozumienia, że nie zasługuje na mnie, bo ja jestem taka świetna, a on na mnie "nie czekał"? Gryźć się tym i roztrząsać jego poprzednie związki i to jak bardzo do siebie nie pasowali (a tym samym udowadniać sobie, że ja do niego pasuję lepiej)?

Cytat:
Napisane przez Scio
Mówiłeś coś o empatii? Wczuj sie w jej skórę. Z tego co wywnioskowałam kochałeś się z nią i co teraz musisz z nią być, bo Twoja pierwsza itd. a jeśli Wam nie wyjdzie? Będziesz fuj bo się seksiłeś i co wtedy?
Wiesz, już chyba parę osób o to pytało, ale odpowiedź nie pojawiła się

Z tego co zaobserwowałam, panowie "preferujący" dziewice zazwyczaj nie przejmują się faktem, że oni sami nie są już jak te kwiatuszki czyściutkie i nieskalane - w końcu to taka męska natura Już tu było coś o tym, że niestety panowie są pokrzywdzeni przez naturę i przez to właśnie to oni, a kobiety nie, tak się niby przejmują brakiem dziewictwa wybranki.
Ciekawe, nie znam faceta, dla którego by to był taki problem. Szczególnie, jak kocha... No właśnie

Scio napisała coś, co jest ważne, choć jednocześnie dość banalne. Miłość to dawanie.
Przemyśl co Ty dajesz tej dziewczynie.

Przejrzałam jeszcze raz wszystkie Twoje wypowiedzi, wciąż nigdzie nie widzę uczucia do tej dziewczyny. Nie chodzi mi o pisanie o nich wprost, takie rzeczy można wyczytać między wierszami.

Twierdzisz, że szukasz tu innej perspektywy i pomocy. No więc z mojej perspektywy wygląda to tak: nic z tego nie będzie, ta obsesja trwa już długo. Moim zdaniem zbyt długo (3-letni związek, a powiedziała Ci po pół roku), żeby tak po prostu zniknęła.


Zresztą... Wiedziałeś o tym, że ona nie jest dziewicą od dawna. Nie ukrywała tego, nie oszukiwała. Trzeba było wtedy zastanowić się, czy to jest dla Ciebie ok, czy nie - i wtedy podejmować odpowiednie decyzje.
Teraz za Wami 2.5 roku związku - z tym ciężarem Twojej nieakceptacji wiszącym nad nim. Ona uzależniona, "przebudowała" swoje życie (co zresztą jest bardzo kiepskim pomysłem), a Ty piszesz o niej trochę jak o małej dziewczynce (czujesz się za nią odpowiedzialny i uważasz, że sobie bez Ciebie nie poradzi, bo jesteś filarem jej świata). Ciężar niewypowiadanych żalów wciąż wisi w powietrzu.

Sam sobie odpowiedz czy ten związek jest dobry, czy nie i co leży u podstaw ewentualnych minusów.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-05, 09:38   #158
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez architekt80 Pokaż wiadomość
Przepraszam Cię bardzo Wazoniku ale o ile na początku wątku wzbudzałeś we mnie rodzaj sympatii , co prawda takiej jaką wzbudza małe zagubione zwierzątko ale zawsze , tak teraz uważam że Twoje miejsce jest na kozetce u lekarza psychiatry. Przeczytaj sobie co za bzdury wypisujesz w tym wątku i zastanów się nad swoją postawą wobec własnej dziewczyny. I najlepiej daj jej go przeczytać bo uczciwie by było żeby znała dokładnie Twoje poglądy. Na serio jesteś mocno skrzywiony psychicznie.

I chciałam jeszcze dodać że gdyby nie ten wątek to żyłabym w słodkiej nieświadomości że nie ma ludzi aż tak skrzywionych na punkcie własnego ego. Poza psychiatrą polecam także seksuologa myślę że ten będzie nawet bardziej ......kąśliwy


Oczywiście że jak dziewczyna się zakocha z wzajemnością to raczej (pomijam względy religijne)po jakimś czasie będzie chciała uprawiać seks. To naturalne i zdrowe. Nie rozumiem czemu tu się dziwić. I może się tak zdarzyć że to nie będzie jej ostatni zwiazek ba może się tak nawet zdarzyć ze to będzie jeden z kolejnych.



Co do powodów zawierania małżeństwa to rozumiem Ukrycior i sytuacje w jakiej sie znalazła i nie widzę absolutnie NIC szokującego ani dziwnego w jej decyzji.
Po prostu dzięki.

Cytat:
Napisane przez xxsmutnaxx Pokaż wiadomość
Tylko, że wiesz wazoniku, Ty nie sprawiasz wrażenia osoby, która potrzebuje pomocy, bardziej przypominasz polityka "odbijającego piłeczkę". Bo zdecydowanie ta dyskusja przekształca sie w jakis spór. Szczerze to teraz juz nie wiem co Ci poradzic. Bo mimo, że miałeś dwa proste wyjścia (1. Byc z nią i zapomnieć, 2. Zerwac) to Ty jakoś tak to wykombinowałeś, że wyszło wiele innych możliwości jednak żadna sie z tym nie pokrywa. Spójrz na to wzrokiem prostej osoby, widać, że jesteś inteligentny, ale nie rób aluzji co do mniejszej inteligencji innych ludzi, to nie fair, każdy człowiek ma swoją wartość i może Ci równie mądrze, jeśli nie mądrzej poradzić, niż wykształcony student filozofii etc.Bo tak naprawde prości ludzie wiedzą wiecej o życiu. Wiec jesli naprawde szukasz pomocy zacznij odpowiadać na nasze rady, a nie analizuj tego kto jak jest wykształcony, kto jaki ma zasób wiadomości na temat Freuda. Inaczej to nie ma sensu, będziemy tu o wszystkim pisać i nie zbliży to nas nawet o krok to rozwiązania problemu.


ps. BYNAJMIEJ mi nie przeszkadza jak mnie ktoś poprawia


bless
Odnoszę podobne wrażenie.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 09:39   #159
ElvesBrew
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 27
Dot.: Brak dziewictwa.

Jeżeli tak się czujesz w tym związku to powinieneś go jak najszybciej zakończyć zanim naprawdę unieszczęśliwisz siebie, tę dziewczynę i nie daj boze cos co się może z tego związku narodzić. Nie będę Cię krytykował ani pouczał, moje kolezanki zrobily to nie zostawiajac na Tobie suchej nitki, ale opowiem historię z życia mojej kolezanki. Otoż jest to osoba bardzo religijna, i mowiac to mam na mysli prawdziwa religijnosc a nie na pokaz. Chciala zaczekac z seksem do slubu, jej partner tego przekonania nie podzielal i naciskal na nia zeby zrobic to wczesniej. Ona jednak postawila na swoim i przed slubem do niczego nie doszlo. Do dramatu doszlo pozniej. Otoz po nocy poslubnej, jej partner stwierdzil, że zostal oszukany, ponieważ jego zdaniem ona nie byla dziewica (nikt pojecia nie ma dokladnie dlaczego tak stwierdzil, ale zapewne opieral się na tym co wyczytal w ksiazkach albo co mu koledzy mowili). Malzenstwo leglo w gruzach, unieszczesliwil dziewczyne, najpiekniejszy moment stal sie najgorszym. Po ogromnych wysilkach i przekonywaniach, dlugiej terapii malzenskiej po ktorej sa razem, ale on ciagle tak naprawde nie moze sie z tym pogodzic.
To malzenstwo nie jest szczesliwe bo nie ma w nim zaufania do drugiej osoby, bo jest przedmiotowe traktowanie, bo jedna strona uwaza ze zostala skrzywdzona.

Przemysl to sobie... zanim zrobisz duze kuku sobie i jej.
ElvesBrew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 10:04   #160
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Brak dziewictwa.

a ja mam pytanie: skad ta dziewczyna mogla wiedziec, ze spotka na swej drodze takiego cudownego Wazonika?? Wazonik, a skad Ty wiesz, czy za 2 lata nie spotkasz kobiety jeszcze bardziej cudownej od niej? I w dodatku dziewicy? I to ona, ta nowa okaze sie kobieta Twego zycia? Jak jej wtedy wytlumaczysz fakt, ze nie jestes juz prawiczkiem, ze na nia nie poczekales?
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 10:37   #161
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Brak dziewictwa.

Dubel. Tekst poniżej.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-05, 10:43   #162
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez ElvesBrew Pokaż wiadomość
(...)
Chciala zaczekac z seksem do slubu, jej partner tego przekonania nie podzielal i naciskal na nia zeby zrobic to wczesniej. Ona jednak postawila na swoim i przed slubem do niczego nie doszlo. Do dramatu doszlo pozniej. Otoz po nocy poslubnej, jej partner stwierdzil, że zostal oszukany, ponieważ jego zdaniem ona nie byla dziewica (nikt pojecia nie ma dokladnie dlaczego tak stwierdzil, ale zapewne opieral się na tym co wyczytal w ksiazkach albo co mu koledzy mowili).
(...)
Smutna historia. Pewnie gdyby kochała się z nim przed ślubem to miałby świetny powód do zerwania - bo 1. wg niego nie była dziewicą a 2. pewnie by stwierdził, że jest łatwa, bo "dała" przed ślubem. A że ona jednak nie poddała się naciskom i ślub się odbył, to znalazł inny sposób na jej dręczenie (nie wiem czego się spodziewał po seksie z dziewicą - jakichś mega dodatkowych wrażeń i podniet?). To nie jest miłość. Odnoszę wrażenie, że wielu ludzi będąc w związku, szuka "dziury w całym" i każdy pretekst dobry, aby gnębić partnera a z siebie robić ofiarę.

Do autora wątku: a gdyby Twoja partnerka miała ten kawałek błony a znała Kamasutrę lepiej, niż niejedna 40-latka (i to w praktyce, z kilkoma partnerami), to byłbyś spokojniejszy? Bogate doświadczenie seksualne wcale nie jest równe posiadaniu lub nie posiadaniu dziewictwa. Można wyprawiać wiele rzeczy, a mieć błonę zachowaną. Bo wydaje mi się, że wg Ciebie dobrze by było, gdyby ona nie znała przed Tobą żadnych chłopaków, żyła w jakiejś złotej klatce. Myślę, że gdyby wszystko było OK ze związkiem, to nie zaprzątały by Cię te myśli. Tego typu obsesje to najczęściej wierzchołek góry lodowej - widzisz skutki jakichś ukrytych problemów i kompleksów i skupiasz się tylko na tych skutkach, a nie szukasz u ich podłoża, u źródła.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 12:16   #163
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: Brak dziewictwa.

Od razu przyznaję się, że nie czytałam całego wątku. Dla mnie pierwszy post to zwyczajna prowokacja. Ot ktoś poczytał forum owszem, poznał "drażliwe" tematy, więc zarzucił coś od siebie, żeby się pośmiać... Popatrzeć jak baby zaraz skoczą sobie do gardeł, zacznie się typowa walka między "świętymi dziewicami" i "zbyt rozwiązłymi"
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 13:55   #164
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
brakiem erekcji – bardzo to odchorowałem). W końcu doszło do zbliżenia, ale to wszystko we mnie pozostało, starłem sobie wyperswadować że to minie z czasem ale tak się nie stało. Ciągle zastanawiam się jak wyglądało ich pożycie, jak to robili, nie mogę uwolnić się od tej myśli....
Przejdz na Islam, tak bedzie dla ciebie lepiej. Bedziesz panem i wladca swojej dziewiczej kobiety. Bedziesz ja mogl ja rozdziewiczyc w noc poslubna, a jesli nie okaze sie dziewica, odeslac do ojca, ktory ja za "nieczystośc" ukamieniuje.
Bedziesz zadowolony. W imie Boga jedynego.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 14:13   #165
Laurany
Rozeznanie
 
Avatar Laurany
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 776
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Przejdz na Islam, tak bedzie dla ciebie lepiej. Bedziesz panem i wladca swojej dziewiczej kobiety. Bedziesz ja mogl ja rozdziewiczyc w noc poslubna, a jesli nie okaze sie dziewica, odeslac do ojca, ktory ja za "nieczystośc" ukamieniuje.
Bedziesz zadowolony. W imie Boga jedynego.
nic dodać nic ująć
Laurany jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 15:09   #166
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: Brak dziewictwa.

Myślę, że nie można już w tym wątku powiedzieć nic więcej. Wazonikowi jeśli zależy wyciągnie z tej dyskusji wnioski, a jeśli nie to być może zastosuje się do rady, jaka już tu padła, i uda się do psychologa.
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 16:17   #167
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: Brak dziewictwa.

Ja jeszcze tylko poprę pomysł, który już padł-daj swojej "wybrańce" ten wątek do poczytania.
Myślę, że jedyną ofiarą, której możemy pożałować, jest twoja dziewczyna. Osobiście jej współczuje-kolejny jej związek chyli się ku upadkowi.
W wątku przeczytałam wiele mądrych wypowiedzi, cieszę się że "otaczają" mnie ludzie obdarzeni silnie rozwiniętą inteligencją emocjonalną, nie polegającą jedynie na budowaniu poprawnych, kwiecistych zdań i udowadnianiu całemu światu "jaki to ja jestem oczytany". Twój romantyzm i inteligencja byłaby oczywiście atutem gdyby poza górnolotnymi teoriami w twojej głowie starczyło też miejsca na poznawanie i przyjmowanie życia takim jakie jest!
Nie przeceniaj wagi dziewictwa bo jest to tylko ułamek kobiecości, ułamek samego człowieka. Dziwi mnie, że taka osoba jak ty może być tak zaślepiona. Jeśli myślisz, że moja niepochlebna dla ciebie opinia jest wynikiem mojej rozwiązłości to się myślisz, jestem z moim pierwszym chłopakiem już ponad 5 lat.
Mimo, że wątek nie dotyczy bezpośrednie oceniania ciebie jako człowieka to pokuszę się o wydanie własnej opinii. Budzisz mieszane uczucia, myślę (choć mogę się mylić), że nie jesteś do końca szczery, nie ujawniasz swych prawdziwych motywacji. Nie na piszesz wprost, że zawiodłeś się na obecnym związku, że masz wątpliwości czy to na pewno "to". Wydaje mi się, że do tej pory byłeś przekonany o swojej nieomylności i teraz trudno przyznać ci się do błędu. Trudno jest ci zaakceptować, że uczucie mogło się wypalić i to właśnie u ciebie- zdeklarowanego romantyka. Chcesz na siłę uniknąć etykietki tego "złego", więc (może nawet podświadomie) próbujesz wmówić sobie i nam, żeby to twoja dziewczyna okazała się niewarta twojej miłości (a raczej "miłości").
Czy to coś dziwnego, ze partnerzy chcą być dla siebie pierwszymi-nie, póki nie staje się to ich fobią! Myślę, że wielkie znaczenie ma tutaj dojrzałość emocjonalna. Akceptacja człowieka takim jakim jest-to jest miłość. Dostrzeganie w partnerze wyjątkowości bezwzględu na to czy w oczach innych ta wyjątkowość jest potwierdzana. Myślę, że jeszcze wiele musisz się o życiu nauczyć...
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 16:29   #168
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Strasznie dziękuję za te opinie, i nie tylko dlatego że są niejako mi przychylne, ale przede wszystkim dla tego, że rozumieją co piszę, że nie chcą wkładać w moje usta tego co nie powiedziałem, nie wyczytują w moich wypowiedziach ukrytych przytyków, ani razów wymierzonych w moją dziewczynę.

Bardzo wam dziękuję za te słowa, naprawdę są dla mnie ważne.
Rozumiem, że większość dziewczyn nie pochwal moich rozterek - ale nie po to je artykułowałem aby je akceptowały, raczej prosiłem o radę- nie wiem skąd tyle złośliwości i jadu wymierzonego we mnie. Skoro moje archaiczne poglądy Was, aż tak bardzo bulwersują to po co partycypujecie w tym wątku - wylewanie ekskrementów na mnie sprawia wam przyjemność?
Skąd tyle złości ( nie odnoszę się oczywiście do wszystkich wątków).
każda z nas rozumie co piszesz,ale kaąda z nas ma inne zdanie na ten temat.
no cóż trochę się zagalopowałam w swoich złośliwościach.nic na to nie poradzę,jesli facet widzi winę tylko swojej kobiety.a ja tak to widzę.
może poleciłabym napisać swoj post od poczoątku-NA TRZEŹWO.wtedy inaczej sforułowałbyś swój problem.
Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Kolejna złosliwość. Jak mówił Jan Nowicki w jednym z filmów: " fajnie, fajnie, fajnie.... tylko po co? "
może i to jest złośliwość.skąd wiesz ,że twojej partnerce pasuje ciągłe tłumaczenie sie ze swojej przeszłości.nie dziwiłabym się,gdyby miała z czego.

ja ,także odczuwałam dyskomfort na początku związku ze swoim pierwszym facetem.on był moim pierwszym,ja jego kolejną.
tłumaczyłam sobie,że tak musi być.starałam się nie analizować tych spraw.choc jego była ciągle gdzieś istniała w naszym życiu.
ale nie dajmy się zwariować.któras wizanka pisała mądre słowa,żechce kazdy z nas chce być tym ostatnim
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 18:50   #169
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Brak dziewictwa.

tak, wazoniku, gadaliście, gadaliście, i co?? do czego doszliście?? hmm? jak na razie nie widać, żebyście przez te 3 lata 'gadania' doszli do czegokolwiek. więc to wasze 'gadanie' było jakieś...w każdym razie nic z tego 'gadania' nie wynika \m/ masz 2 wyjścia: albo zbierzesz się do kupy i przestaniesz rozptrząsać ten pseudo-problem (bo to jest pseudo-problem), albo dasz wam obojgu spokój i odejdziesz. laskana Ciebie nie czekała... nie miała obowiązku naCiebie czekać. i rozsądek nie ma z tym nic wspólnego. podjęławspółżycie z innym, miała do tego prawo, nawet jeśli postrzega to za bład.... Ty nie masz prawa mieć do niej o to pretensji przez tyle czasu. wiążąc się z nią wiedziałeś o jej seksualnej przeszłości. ktoś Cię zmuszał do tego związku?? nie. to co robisz to jest masochizm, nawetjeśli tego nie widzisz. jesteś w związku, wktórym nie jesteś szczęśliwy. jeśli ją kochasz to przestań robić z igły widły! i odstaw całą romantyczną poezję- to Ci wyjdzie na dobre. a o to jak się czujesz i nic wielkiego z tym nie robisz możesz mieć pretensje tylko do samego siebie, nie do niej.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 01:11   #170
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez japrzemas Pokaż wiadomość
Hmm, ale dlaczego akurat trzeba być karkiem żeby nie reprezentować sobą postawy ciepłych kluch? Chyba nie bardzo rozumiesz w czym rzecz. Tu chodzi o ogólną postawę rozczulania się nad sobą i szukania problemów tam gdzie ich nie ma. Poza tym wiesz....widziały gały co brały - tak? Ślicznie nam tu wplatasz jaka to ona jest niedobra, natomiast nie zauważyłem żebyś w jakikolwiek sposób dał do zrozumienia, że Ci na niej zależy. Dla mnie to chcesz się tu wybielić ot co.
I tak brzydko powiem: popukałeś sobie, ale Ci się znudziło, więc pora na zmiany. Jednak własne EGO nie pozwala Ci to zrobić i stać sie tym niedobrym o złej opinii, więc potrzebujesz kogoś kto Cię popchnie do działania, na kogo będzie można zwalić winę. Mylę się?
Teraz powiem Ci jak będzie: Rozpirzysz ten związek w drobny mak, wpędzając w ten sposób dziewczynę w poczucie winy. Ty oczywiście rozpowiesz środowisku, że nie mogłeś znieść jej "nieczystości" i poszukasz (o ile jeszcze nie masz) drugiej naiwnej. Lata lecą, więc i ta okaże się, że nie jest dziewicą, więc poużywasz sobie i znowu pojawią się rozterki. Tak jest wygodniej - prawda?
Na wstępie pragnę przeprosić za tak długą pauzę. Głupi mi pisać po raz wtóry, że ja nie twierdzę, że moja dziewczyna jest zła ( używacie bodajże skrótu "Tż" - ja go nie znam więc zostanę przy staropolskim ), ktoś podobno coś wyczytała między wierszami i potem fama poszła- że ja bydle pastwiące się. Przedstawiłem sytuację odnotowałem pewne fakty, starałem zachować się skrajny obiektywizm w pierwotnej relacji - nie robiłem tego aby ozłocić siebie.

Sugerujesz, że "znudzony i niezadowolony z kiepskiego pukania", mam ochotę zerwać się jak pies z łańcuch i polecieć szukać innej? Szkoda, że masz o mnie aż tak nieprzychylną opinie- ale zdarzyłem się przyzwyczaić.
Ewentualne rozstanie i jego powody zostaną tajemnicą - mam nadzieję jednak, że do niego nie dojdzie.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 01:19   #171
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez architekt80 Pokaż wiadomość
Przepraszam Cię bardzo Wazoniku ale o ile na początku wątku wzbudzałeś we mnie rodzaj sympatii , co prawda takiej jaką wzbudza małe zagubione zwierzątko ale zawsze , tak teraz uważam że Twoje miejsce jest na kozetce u lekarza psychiatry. Przeczytaj sobie co za bzdury wypisujesz w tym wątku i zastanów się nad swoją postawą wobec własnej dziewczyny. I najlepiej daj jej go przeczytać bo uczciwie by było żeby znała dokładnie Twoje poglądy. Na serio jesteś mocno skrzywiony psychicznie.

I chciałam jeszcze dodać że gdyby nie ten wątek to żyłabym w słodkiej nieświadomości że nie ma ludzi aż tak skrzywionych na punkcie własnego ego. Poza psychiatrą polecam także seksuologa myślę że ten będzie nawet bardziej ......kąśliwy


Oczywiście że jak dziewczyna się zakocha z wzajemnością to raczej (pomijam względy religijne)po jakimś czasie będzie chciała uprawiać seks. To naturalne i zdrowe. Nie rozumiem czemu tu się dziwić. I może się tak zdarzyć że to nie będzie jej ostatni zwiazek ba może się tak nawet zdarzyć ze to będzie jeden z kolejnych.



Co do powodów zawierania małżeństwa to rozumiem Ukrycior i sytuacje w jakiej sie znalazła i nie widzę absolutnie NIC szokującego ani dziwnego w jej decyzji.
Sympatia na wstępie to już coś !!! Jako małe zwierzątko mówisz !? Poczułem się jak pod skrzydłami św. Franciszka - taki mniejszy brat ze mnie, jak się domyślam.
Kozetka kojarzy mi się nierozłącznie z jednym nurtem psychologii- a ja go nie lubię jak już pisałem. No chyba że Kasia Cichopek otworzy gabinet - jak magister psychologii może- to wtedy pójdę. Ale absurdy na bok. Zaraz pojawią się opinie że mam nową fobię ale to nie tak.

Powtarzam po raz kolejny ja nie neguje je prawa!!!!! Ja opisuje stany dziejące się obecnie. Wiadomo bez wczoraj nie było by dzisiaj. Ale to trochę bardziej skomplikowane niż konstrukcja- przyczyna - skutek.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 01:34   #172
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez wazonik Pokaż wiadomość
Poznaliśmy się na studiach ten sam kierunek ( choć do momentu rozstania się jej z jej byłem właściwe jej nie znałem). Można powiedzieć że to ona wyszła z incjatwą (znaczy „poderwała” mnie ), cześć koleżanek z jej grupy miały o Kasi złe zdanie wiązało się to z tym że po tym jak zerwała z swoim długoletnim chłopakiem (3 lata) związała się z Adamem, a tego Adama zaraz rzuciła bo „zakochała się „ wemnie- do tej pory mały ostracyzm jej jest udziałem.
Ja natomiast można rzecz byłem przez wszystkich lubiany, Kasia wyszła z inicjatywą abyśmy się spotykali.
Czytając ten fragment mam wrażenie, że próbujesz umniejszyć wartość swojej dziewczyny, a wybielić siebie. Po co podkreslać to, żę Kasia była średnio popularna wśród koleżanek, a Ty za to byłęś bardzo lubiany? I jakie tu ma znaczenie opinia innych dziewczyn (bo bez powodu byś tego nie napisał)?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 01:47   #173
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Pozdrawiam.[/quote]
Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
1.Gdybym ja miała takiego faceta jak Ty(wielka litera bo norma, nie wyraz szacunku) to prawdopodobnie uciekłabym gdzie pieprz rośnie.

2.Ja mam wrażenie, że jesteś strasznie zakompleksionym facetem, stąd te twoje (precz z normą) filozoficzno-filologiczne kwiatki. Trochę to trąci myszką.

3.Mój drogi (też jestem intelektualistką, dziwie się jak można czuć fascynację do fenomenologii - chyba, że chodzi tylko o to żeby pokazać jakie trudne słówka znasz) miłość to nie tylko branie, ale i dawanie (może przede wszystkim). I wcale nie trzeba przeczytać 100 000 książek, żeby to wiedzieć.
Nie wiem, ale może nie wiesz, że książki nie opisują prawdziwego życia. Autor wybiera tylko to co jest atrakcyjne, a tak naprawdę życie składa się z dużych nijakich pasm, gdzie śmierdzą skarpetki, przypala się zupa i rachunki trzeba płacić. Życie to nie powieść romantyczna.


4.zypomniała mi się madame Bovary, jaka ona była uduchowiona, jaka pełna ideałów. No niestety wynikło, że pusta i oprócz siebie i książek nie umiała nikogo kochać.

5.A może całkiem przyziemny jest tego powód - może boisz się porównań.

6.głabym teraz sypnąć jakimiś mickiewiczowskimi "patrzaj w serce", albo jakimiś kwiatkami.

7"Funkcja poetycka to projekcja zasady ekwiwalencji z osi wyboru na oś kombinacji. Ekwiwalencja staje się konstytutywnym chwytem szeregu" widzę, że wziąłeś sobie to do serca. Tylko co z tego wynika. w piękne słówka ubrane jest wielkie NIC.

edit:
8Coś jeszcze napiszę. Kiedy poznałam TZ ja byłam 20- letnią dziewicą. On był doświadczony, miał 4 albo 5 kobiet przede mną. I co powinnam Go zostawić? Udowadniać mu, że jest zły i be, bo nie czekał? Kocham Go, a On mnie i teraz tylko to się liczy. A przeszłość - to zamknięty rozdział, którego się nie zmieni. Albo się to akceptuje, albo nie.

9Mówiłeś coś o empatii? Wczuj sie w jej skórę. Z tego co wywnioskowałam kochałeś się z nią i co teraz musisz z nią być, bo Twoja pierwsza itd. a jeśli Wam nie wyjdzie? Będziesz fuj bo się seksiłeś i co wtedy?

Biedna dziewczyna. Mam nadzieje, że przejrzy na oczy.

Pozdrawiam.
Pozwoliłem sobie wypunktować

Ad 1. Twoje święte prawo.

Ad 2. Czy ma kompleksy? Chyba każdy ma. Pozwolisz że ja będę trzymał się konwenansów i "Ty" będzie kreśloną dużą literą.

Ad 3. Ja nie jestem intelektualistą (spotkałem paru mądrych ludzi w życiu, z kilkoma nawet byłem na piwie ale to tylko tyle). Doskonale sobie zdaje sobie sprawę, że życie nie jest jedno wymiarowy, nie jest też dwu wymiarowy, ba nie jest trój wymiarowe - wiele wymiarów- jak wiele natur w człowiek się kryje- chyba Hesse w "wilku Stepowym" o tym, pisał, i dlatego niektóre wyroki- bo ciężko nazwać je opiniami- mnie dziwią.

Mchy co do fenomenologii- zapytam pewnego profesora co przez 2 godziny mówił o kroku w tym ujęciu. A poważnie jeden lubi znaczki a drugi dyskotekę. Co lepsze nie wiem (znaczy wiem ale nie wdawajmy się w dyskusję).

Ad 4. Na polski rynek przeniósł to Jan Kaczmarek w piosence o bibliotekarce. Ja jako technik elektryk kocham empirię, Choć co innego mi zarzucacie.

Ad 5. Może się i boję ale mam wrażanie że w przeciwieństwie do niektórych uczestników forum nie gloryfikuje tej części życia.

Ad 6. Ja lubię Mickiewicza, chodź żonę bił, miał mnóstwo kochanek i legitymował się nie świeżym oddechem, a nadto Słowackiego nie lubił . Był wybitny i już, a ja ma nadzieję, że patrzę w sercę.

Ad 7. Ładny cytat ale nie wiem w jakim kontekście użyty więc pozostawię bez komentarza.

Ad8. Jako intelektualistka powinnaś wiedzieć ,że kobiety nie są zbyt wrażliwe w tej kwestii, matka natura tak zrobiła, antropologia udowodniła, a seksuologia opisała.

Również pozdrawiam.

Edytowane przez wazonik
Czas edycji: 2008-05-06 o 02:08
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 01:57   #174
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez xxsmutnaxx Pokaż wiadomość
Tylko, że wiesz wazoniku, Ty nie sprawiasz wrażenia osoby, która potrzebuje pomocy, bardziej przypominasz polityka "odbijającego piłeczkę". Bo zdecydowanie ta dyskusja przekształca sie w jakis spór. Szczerze to teraz juz nie wiem co Ci poradzic. Bo mimo, że miałeś dwa proste wyjścia (1. Byc z nią i zapomnieć, 2. Zerwac) to Ty jakoś tak to wykombinowałeś, że wyszło wiele innych możliwości jednak żadna sie z tym nie pokrywa. Spójrz na to wzrokiem prostej osoby, widać, że jesteś inteligentny, ale nie rób aluzji co do mniejszej inteligencji innych ludzi, to nie fair, każdy człowiek ma swoją wartość i może Ci równie mądrze, jeśli nie mądrzej poradzić, niż wykształcony student filozofii etc.Bo tak naprawde prości ludzie wiedzą wiecej o życiu. Wiec jesli naprawde szukasz pomocy zacznij odpowiadać na nasze rady, a nie analizuj tego kto jak jest wykształcony, kto jaki ma zasób wiadomości na temat Freuda. Inaczej to nie ma sensu, będziemy tu o wszystkim pisać i nie zbliży to nas nawet o krok to rozwiązania problemu.


ps. BYNAJMIEJ mi nie przeszkadza jak mnie ktoś poprawia


bless
Jeśli poczyniłem jakąś uwagę, która by kogoś dotknęła osobiście to bardzo przepraszam. Nie miałem tego zamiaru. Nie wiem czy jestem inteligentny- ma sporo znajomych którym horyzont zamknął się na szkole podstawowej ale ja ich bardzo szanuję jako moich bardzo dobrych znajomych - nie są tak po prostu zblazowani jak inni moi znajomi, na „poziomie „.

Nie postrzegam nikogo z tego forum za osobę prostą (choć można powiedzieć,. że wszyscy jesteśmy prości – wszystko zależy od punkt widzenia),z każdego nawet niezrozumiałego dla mnie wątku staram się wychwycić myśl przewodnią.

I dlatego za wszystkie dziękuję.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:04   #175
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Życie dzieje się każdego dnia, w każdej sekundzie. Nikt lub prawie nikt nie żyje myślą: "za 5-10 lat spotkam tego jedynego/tą jedyną, więc zaplanuję pod to moje życie, działania, również seksualność". Życie to zbieranie doświadczeń, w tym seksualnych. Pierwsza nastoletnia miłość, pocałunek, pierwszy raz. Dziwi mnie pisanie o utracie dziewictwa w kategoriach błędu (poza wypadkiem jeśli jest to przygoda pod wpływem alkoholu lub presji otoczenia i potem się tego żałuje).

Nie wie się, czy za rok lub dwa spotka się tego jedynego/tą jedyną (na zawsze lub na dłużej), więc tłumaczenie się potem komuś z poprzednich miłości, miłostek, czy przygód to nieporozumienie. A zmuszanie kogoś, niby ukochanej osoby do takiego tłumaczenia się, wymuszanie na niej "zeznań" to już naprawdę... sama nie wiem jak to nazwać. Miłość to zaufanie, szacunek, bycie ze sobą od danego momentu z założeniem, że na zawsze. A co było przed tym danym momentem nie jest ważne, chyba, że może świadczyć o czyimś złym charakterze. Przeszłość seksualna partnera mogłaby dawać do myślenia, gdyby chodziło o 100 przypadkowych, jednorazowych przygód, chociaż i to wobec prawdziwego uczucia nie powinno by mieć znaczenia.

Oddanie komuś serca i duszy niewiele ma wspólnego z dziewictwem. Można przeżyć z kimś pierwszy raz a i tak się potem nie szanować, zdradzać, rozstać.
Fajnie napisane.

Pomijam złośliwość- "niby kocha"

100 przypadkowych parterów to nie przeszkoda dla miłości ? - mchy ciekawa teza, mnie ktoś zarzuca romantyzm. A swoja drogą jaka miłość pomijać patologiczną to zaakceptuje?
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:10   #176
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Brak dziewictwa.

Wazoniku, między Cytuj a Odpowiedź masz opcję multicytowania - klikasz w nia przy wszystkich postach które chcesz zacytować i wtedy klikasz w Odpowiedz na dole po lewej stronie.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:11   #177
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Scio, mnie też te "filozoficzno-filologiczne kwiatki" rażą i wciąż zastanawiam się cóż one (obok tych naszych krytycznych nic-nie-wnoszących postów ) - mają wnieść do tematu. Bo nie pojawia się absolutnie nic nowego, a pierwszy kwiecisty post możemy streścić w kilku zdaniach... i wciąż obracamy się w obrębie tych paru zdań. Może faktycznie chodzi o ukazanie nam znajomości tych wszystkich trudnych słówek?
W każdym razie, kręcimy się tu w miejscu, bo za skomplikowaną formą niewiele tu treści.

Ja też mam partnera dużo bardziej doświadczonego ode mnie (choć i tak jest wiele rzeczy, które razem - i ja, i on - odkrywamy), znam jego przeszłość... No i co? Powinnam usiąść w kącie i rozpaczać, zastanawiać się co z nimi robił i w jakich pozycjach, dawać mu do zrozumienia, że nie zasługuje na mnie, bo ja jestem taka świetna, a on na mnie "nie czekał"? Gryźć się tym i roztrząsać jego poprzednie związki i to jak bardzo do siebie nie pasowali (a tym samym udowadniać sobie, że ja do niego pasuję lepiej)?



Wiesz, już chyba parę osób o to pytało, ale odpowiedź nie pojawiła się

Z tego co zaobserwowałam, panowie "preferujący" dziewice zazwyczaj nie przejmują się faktem, że oni sami nie są już jak te kwiatuszki czyściutkie i nieskalane - w końcu to taka męska natura Już tu było coś o tym, że niestety panowie są pokrzywdzeni przez naturę i przez to właśnie to oni, a kobiety nie, tak się niby przejmują brakiem dziewictwa wybranki.
Ciekawe, nie znam faceta, dla którego by to był taki problem. Szczególnie, jak kocha... No właśnie

Scio napisała coś, co jest ważne, choć jednocześnie dość banalne. Miłość to dawanie.
Przemyśl co Ty dajesz tej dziewczynie.

Przejrzałam jeszcze raz wszystkie Twoje wypowiedzi, wciąż nigdzie nie widzę uczucia do tej dziewczyny. Nie chodzi mi o pisanie o nich wprost, takie rzeczy można wyczytać między wierszami.

Twierdzisz, że szukasz tu innej perspektywy i pomocy. No więc z mojej perspektywy wygląda to tak: nic z tego nie będzie, ta obsesja trwa już długo. Moim zdaniem zbyt długo (3-letni związek, a powiedziała Ci po pół roku), żeby tak po prostu zniknęła.


Zresztą... Wiedziałeś o tym, że ona nie jest dziewicą od dawna. Nie ukrywała tego, nie oszukiwała. Trzeba było wtedy zastanowić się, czy to jest dla Ciebie ok, czy nie - i wtedy podejmować odpowiednie decyzje.
Teraz za Wami 2.5 roku związku - z tym ciężarem Twojej nieakceptacji wiszącym nad nim. Ona uzależniona, "przebudowała" swoje życie (co zresztą jest bardzo kiepskim pomysłem), a Ty piszesz o niej trochę jak o małej dziewczynce (czujesz się za nią odpowiedzialny i uważasz, że sobie bez Ciebie nie poradzi, bo jesteś filarem jej świata). Ciężar niewypowiadanych żalów wciąż wisi w powietrzu.

Sam sobie odpowiedz czy ten związek jest dobry, czy nie i co leży u podstaw ewentualnych minusów.
"Wiesz, już chyba parę osób o to pytało, ale odpowiedź nie pojawiła się " Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:19   #178
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez ElvesBrew Pokaż wiadomość
Jeżeli tak się czujesz w tym związku to powinieneś go jak najszybciej zakończyć zanim naprawdę unieszczęśliwisz siebie, tę dziewczynę i nie daj boze cos co się może z tego związku narodzić. Nie będę Cię krytykował ani pouczał, moje kolezanki zrobily to nie zostawiajac na Tobie suchej nitki, ale opowiem historię z życia mojej kolezanki. Otoż jest to osoba bardzo religijna, i mowiac to mam na mysli prawdziwa religijnosc a nie na pokaz. Chciala zaczekac z seksem do slubu, jej partner tego przekonania nie podzielal i naciskal na nia zeby zrobic to wczesniej. Ona jednak postawila na swoim i przed slubem do niczego nie doszlo. Do dramatu doszlo pozniej. Otoz po nocy poslubnej, jej partner stwierdzil, że zostal oszukany, ponieważ jego zdaniem ona nie byla dziewica (nikt pojecia nie ma dokladnie dlaczego tak stwierdzil, ale zapewne opieral się na tym co wyczytal w ksiazkach albo co mu koledzy mowili). Malzenstwo leglo w gruzach, unieszczesliwil dziewczyne, najpiekniejszy moment stal sie najgorszym. Po ogromnych wysilkach i przekonywaniach, dlugiej terapii malzenskiej po ktorej sa razem, ale on ciagle tak naprawde nie moze sie z tym pogodzic.
To malzenstwo nie jest szczesliwe bo nie ma w nim zaufania do drugiej osoby, bo jest przedmiotowe traktowanie, bo jedna strona uwaza ze zostala skrzywdzona.

Przemysl to sobie... zanim zrobisz duze kuku sobie i jej.

Nie wiem czy pamiętacie, czy czytaliście. W skrócie przypomnę , moja dziewczyna podjęła współżycie w schyłkowej fazie związku (nie wiem czy kojarzycie ale wspomniałem że podczas baraszkowania pękła im prezerwatywa!!) Proszę więc unikać tekstów typu nie "daj boże"- bo gdyby Bóg dał była już by mamusią kilkuletniego dziecka (obecnie) - znam jej umysłowość na tyle aby stwierdzi że abrazja – łyżkowanie macicy- nie jest dla niej. Wtedy by było wielkie szczęście czyż nie- wspaniała miłość z facetem, z którym się rozstawał. Posiadał by dziecko i ślub kościelny - kolejna przykładna rodzinna.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:23   #179
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
a ja mam pytanie: skad ta dziewczyna mogla wiedziec, ze spotka na swej drodze takiego cudownego Wazonika?? Wazonik, a skad Ty wiesz, czy za 2 lata nie spotkasz kobiety jeszcze bardziej cudownej od niej? I w dodatku dziewicy? I to ona, ta nowa okaze sie kobieta Twego zycia? Jak jej wtedy wytlumaczysz fakt, ze nie jestes juz prawiczkiem, ze na nia nie poczekales?

Nie wiem czy nie spotkam- miałem kilka dziewczyn przed nią. Ba nawet taką jedna ukryta miłości miała szanse zrealizowania się w czasie trwania tego związku- ale nie podniosłem tej rękawicy.

A moją dziewczynę kocham, choć czasem wzdrygam się przed samą myślą o seksie z nią. I to jest tragiczne !!!!!

A wazonik nie jest cudowny.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 02:28   #180
wazonik
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
Dot.: Brak dziewictwa.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Do autora wątku: a gdyby Twoja partnerka miała ten kawałek błony a znała Kamasutrę lepiej, niż niejedna 40-latka (i to w praktyce, z kilkoma partnerami), to byłbyś spokojniejszy? Bogate doświadczenie seksualne wcale nie jest równe posiadaniu lub nie posiadaniu dziewictwa. Można wyprawiać wiele rzeczy, a mieć błonę zachowaną. Bo wydaje mi się, że wg Ciebie dobrze by było, gdyby ona nie znała przed Tobą żadnych chłopaków, żyła w jakiejś złotej klatce. Myślę, że gdyby wszystko było OK ze związkiem, to nie zaprzątały by Cię te myśli. Tego typu obsesje to najczęściej wierzchołek góry lodowej - widzisz skutki jakichś ukrytych problemów i kompleksów i skupiasz się tylko na tych skutkach, a nie szukasz u ich podłoża, u źródła.
Dziewictwo to nie tylko fizjologiczna błona, ale też szczerość.

Nie wiem czy czytałaś, mam znajomą, była kiedyś z moim przyjacielem - fanka seksu analnego- wprost go uwielbia a wiesz dla czego? Co tydzień jest w kościele i dziewictwo straci po ślubie!! Ja nie mówię o aberracjach. Tu chodzi o szczerość.

Kasia Nosowska śpiewał o złotej klatce na pierwszej płycie zespołu „hey”- więc może nie jestem sam.
wazonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.