Rady dla studentek - o studiach, mieszkaniu, codzienności

[an-si:)]

to teraz czas na mnie

na poczatku pozdrawiam wszystkie studentki przyszle gratulacje bo jest czego

a teraz do rzeczy
zaczynam od padziernika studia na politechnice-wydzial transportu
juz sie boje bo nie wiem co mnie tam czeka, czesc mnie straszy w co to ja sie pakuje, kazdy mi jakies tam historie opowiada o dziewczynach na uczelni technicznej a ja biedna juz sie w tym wszytskim gubic zaczynam

no moze nie jest tak zle,
jestem juz podekscytowana zajeciami, chcialabym miec index, legitymacje itd juz teraz

poza tym mam oczywiscie kilka pytan
1. czy sa tu jakies studentki/studenci politechniki?
2. jak z podrecznikami? mam sie rzucic na nie zaraz 1 pazdziernika czy czekac grzecznie az wykladowcy podadza jakies listy?
3. czy wszystkie kobity w dziekanatach sa takie strasznie niemile i podle? bo ja juz mialam do czynienia z taka ;/

pozdrawia
ania_studentka_od_pazdzie rnika

[Mojra87]

AN_SI ja coprawda będę studiować co innego nić Ty, ale moja kumpela zaczyna też od października studia na politechnice śląskiej na wydziale transportu (no chyba że przyjmą ją z odwołania na psychologie)
Będzie jedyną dziewczyną w grupie!! Z jednej strony fajnie - taaaki wybór , ale z drugiej strony z kim będzie plotkować o facetach??
Co do dziewczyny na wydziale technicznym - podobno na politechnice jest troche dziewczyn i całkiem nieźle sobie radzą

[xanka]

Napisane przez an-si:)

a teraz do rzeczy
zaczynam od padziernika studia na politechnice-wydzial transportu
juz sie boje bo nie wiem co mnie tam czeka, czesc mnie straszy w co to ja sie pakuje, kazdy mi jakies tam historie opowiada o dziewczynach na uczelni technicznej a ja biedna juz sie w tym wszytskim gubic zaczynam

nic się nie bój, nie daj sobie w kaszę dmuchać i bądź po prostu sobą
A do października jeszcze tyyyle czasu

Napisane przez an-si:)

poza tym mam oczywiscie kilka pytan
1. czy sa tu jakies studentki/studenci politechniki?

ja właśnie kończę na polibudzie krakowskiej, ale na wydz. architektury.

Napisane przez an-si:)

2. jak z podrecznikami? mam sie rzucic na nie zaraz 1 pazdziernika czy czekac grzecznie az wykladowcy podadza jakies listy?

myślę, że warto poczekać, prowadzący może podpowiedzieć co jest warte uwagi, w co warto jest się zagłębić. IMO nie ma sensu już teraz kupowanie książek.
Jak już ktoś wcześniej napisał, to już nie szkoła średnia, i studia jak sama nazwa wskazuje wymagają studiowania więc czasem samemu warto czegoś poszukać. Ale to później, jak już będziesz wiedziała gdzie się "obracać".
Nawet tę listę podręczników, którą poda wykładowca, należy traktować, jako "pomocnik", a nie wyrocznię
A po drugie, to większość książek powinnaś znaleźć w bibliotece, albo w antykwariatach.

Napisane przez an-si:)

3. czy wszystkie kobity w dziekanatach sa takie strasznie niemile i podle? bo ja juz mialam do czynienia z taka ;/

nie wiem czy wszędzie i wszystkie.. ale.. Mam wrażenie, że tym paniom charakter psuje się z biegiem czasu. Chociaż to dużo zależy od pogody , dnia tygodnia, położenia Ziemi względem Słońca, pory dnia... to bardzo skomplikowana "instytucja"

[an-si:)]

Napisane przez Mojra87

AN_SI ja coprawda będę studiować co innego nić Ty, ale moja kumpela zaczyna też od października studia na politechnice śląskiej na wydziale transportu (no chyba że przyjmą ją z odwołania na psychologie)
Będzie jedyną dziewczyną w grupie!! Z jednej strony fajnie - taaaki wybór , ale z drugiej strony z kim będzie plotkować o facetach??
Co do dziewczyny na wydziale technicznym - podobno na politechnice jest troche dziewczyn i całkiem nieźle sobie radzą

Mojra, ja tez na slaskiej
a w ktorym miescie Twoja kolezanka bedzie studiowala?
w katowicach, bytomiu, tychach? bo jak ostatnio bylam w dziekanacie to jeszcze grup nie ma -w k-cach, beda robic 30 wrzesnia

[an-si:)]

dzieki Xanka za odpowiedz, poczekamy do padziernika
ja sie boje ze jakis wykladowca bedzie mi na sile staral udowodnic ze nie nadaja se tam ;/ a moze mam tylko jakies schizy?: p
poza tym troche obawiam sie rysunku technicznego
heh mam o nim srednio male pojecie, ba, bardzo male i mam nadzieje ze tam mnie tego naucza

[Mojra87]

Napisane przez an-si:)

Mojra, ja tez na slaskiej
a w ktorym miescie Twoja kolezanka bedzie studiowala?
w katowicach, bytomiu, tychach? bo jak ostatnio bylam w dziekanacie to jeszcze grup nie ma -w k-cach, beda robic 30 wrzesnia

Kumpela będzie studiować w KAtowicach A co do tych grup to ja nie wiem dokładnie Tak mi koleżanka się żaliła (chociaż wiem, że jej byłoby na ręke z tymi facetami)

[klarcia]

[Szczepcio]

A czy może ktoś zaczyna lub już zaczął studia na psychologii?? Podzieli się swoim doświadczeniem? Jak wygląda nauka? Czy jest ciężko? Co z podręcznikami??

I jeszcze jedno Jest tu ktoś kto zaczyna naukę w SWPS we Wrocławiu?

[ksiezycowa_pyza]

Hej a moze ktoras z was studiuje farmacje i moglaby powiedziec cos wiecej o tych studiach, jakies wsakzowki jak sie dostac itd? (oczywiscie wiem co zdawac itd, ale wiecie o co chodzi )

Byłabym wdzięczna

[mamba]

Napisane przez ksiezycowa_pyza

Hej a moze ktoras z was studiuje farmacje i moglaby powiedziec cos wiecej o tych studiach, jakies wsakzowki jak sie dostac itd? (oczywiscie wiem co zdawac itd, ale wiecie o co chodzi )

Byłabym wdzięczna

ja rok temu dostałam się wprawdzie nie na farmację a na analitykę medyczną (na wstępnym zdawało się to samo-biologię i chemię). Przez całą 4 klasę chodziłam na dodatkowe zajęcia z chemii (ACI), na biologię nie musiałam bo 4 godziny fakultetów tygodniowo mi wystarczyły.
Pyzo radzę Ci się przyłożyć do chemii, już nie chodzi nawet o samą maturę, ale o studia, bo farmacja = CHEMIA CHEMIA CHEMIA

[Ryfka]

ja dostalm sie w tym roku na psychologie Szczepciu i jedyne co moge powiedziec w tej chwili to to, ze mam 14h zajec tygodniowo na farmacje tez sie dostalam Ksiezycowa Pyzo ( Bunny? ) i mysle, ze nie bylo tak ciezko sie dostac jak sadzilam. Trzeba bylo miec ok 77% z chemii i biologii ( przynajmiej na slam) pozniej jakis tam testy i wsyztsko w miare bezbolesnie. Nie chodzilam na zadne korki, fakultetow nie mialam tez zdanych, podstawa to dobre podreczniki z biologii i chemii ( z chemii bardzo bardzo polecam Pazdro taka czarna gruba ksiazke).

[_Lina]

Napisane przez an-si:)

dzieki Xanka za odpowiedz, poczekamy do padziernika
ja sie boje ze jakis wykladowca bedzie mi na sile staral udowodnic ze nie nadaja se tam ;/ a moze mam tylko jakies schizy?: p
poza tym troche obawiam sie rysunku technicznego
heh mam o nim srednio male pojecie, ba, bardzo male i mam nadzieje ze tam mnie tego naucza

z rysunkiem technicznym nie jest tak źle, a jak coś nie idzie to przecież są koknsultacje poradzisz sobie, ale od początku trzeba się wziąć za matme, a na dalszych semestrach za fizykę

[_Lina]

Napisane przez Mojra87

AN_SI ja coprawda będę studiować co innego nić Ty, ale moja kumpela zaczyna też od października studia na politechnice śląskiej na wydziale transportu (no chyba że przyjmą ją z odwołania na psychologie)
Będzie jedyną dziewczyną w grupie!! Z jednej strony fajnie - taaaki wybór , ale z drugiej strony z kim będzie plotkować o facetach??
Co do dziewczyny na wydziale technicznym - podobno na politechnice jest troche dziewczyn i całkiem nieźle sobie radzą

Mojra87 a co będziesz studiować

[beniaaa]

a ja sie wybierma na Finanse i Bankowość na AE w Krakowie... moze jest ktos kto tez tam spodąża?

[Mojra87]

Napisane przez _Lina

Mojra87 a co będziesz studiować

Matematykę na US Normalnie niewiem jak ja się tam znalazłam Już niestety zaczynam się bać....Ja nawet niewiem co i jak jeśli chodzi o rozpoczęcie roku akademickiego!! A może któraś/któryś z Was zaczyna teraz studia na US i już coś wie na ten temat??

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez an-si:)

dzieki Xanka za odpowiedz, poczekamy do padziernika
ja sie boje ze jakis wykladowca bedzie mi na sile staral udowodnic ze nie nadaja se tam ;/ a moze mam tylko jakies schizy?: p
poza tym troche obawiam sie rysunku technicznego
heh mam o nim srednio male pojecie, ba, bardzo male i mam nadzieje ze tam mnie tego naucza

na kazdej uczelni sa wykladowcy ktorzy chca udowodnic ze sie na studia nie nadajemy Sama jestem na polibudzie ale krakowskiej, teraz zaczne 4 rok i juz od pierwszego pojawiali sie panowie ktorzy twierdzili ze kobieta nie moze byc inzynierem i co ... potem okazywali sie lepsi od innych, pognebili ale przynajmniej byli sprwiedliwi na koniec
Trzymaj sie mocno i nie przejmuj jesli spotkasz sie z takim zachowaniem, taki juz ich cel w zyciu a na to jest jedno lekarstwo upor w dazeniu do celu

[ksiezycowa_pyza]

Aha to mam nadzieję, ze nie bedzie az tak źle z ta farmacją. Mam do chemii Pazdro ale zbior zadan taki ciemnogranatowy nie wiem czy to o to chodzi.

Ryfka, dobrze skojarzyłaś

[TOMORROW]

Napisane przez mamba

ja rok temu dostałam się wprawdzie nie na farmację a na analitykę medyczną (na wstępnym zdawało się to samo-biologię i chemię). Przez całą 4 klasę chodziłam na dodatkowe zajęcia z chemii (ACI), na biologię nie musiałam bo 4 godziny fakultetów tygodniowo mi wystarczyły.
Pyzo radzę Ci się przyłożyć do chemii, już nie chodzi nawet o samą maturę, ale o studia, bo farmacja = CHEMIA CHEMIA CHEMIA

aczkolwiek należy pamiętac, że chemia w liceum a chemia na farmacji to cos zupełnie innego, jak na razie dla mnie póki co (po 1 roku)- wkuwanie milionów reakcji, analiza chemiiczna, wykrywanie związków i masa reakcji i schematów, dzięki którym można to zrobić

ja przed studiami uczyłam się sama, zadnych korków czy kursów, uczyłam się ze zbiorków Persony, każdą zrobiłam po 3 razy

[fredka]

Napisane przez beniaaa

a ja sie wybierma na Finanse i Bankowość na AE w Krakowie... moze jest ktos kto tez tam spodąża?

Ja "podążam" z tym,ze na Ekonomie

[natii4]

Napisane przez TOMORROW

aczkolwiek należy pamiętac, że chemia w liceum a chemia na farmacji to cos zupełnie innego, jak na razie dla mnie póki co (po 1 roku)- wkuwanie milionów reakcji, analiza chemiiczna, wykrywanie związków i masa reakcji i schematów, dzięki którym można to zrobić

ja przed studiami uczyłam się sama, zadnych korków czy kursów, uczyłam się ze zbiorków Persony, każdą zrobiłam po 3 razy

Dzięki temu,że próbowałam dokonać czynu heroicznego i nauczyć się chemii z podręczników dla studentów medycyny miałam całkiem dobrą ocenę na koniec jak na humanistkę,a co najważniejsze polubiłam chemię

Myślę,że jak się pierwszy raz ogląda podręczniki do np. chemii organicznej to człowiek są totalnie załamuje

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

eee chemia nie jest taka zla - w koncu ja studiuje
co do farmacji to rzeczywiscie najlepsze sa testy persony, wiem bo zdawalam tyle ze sie nie dostalam

[zalika]

Ja zaczynam (już bardzo niedługo ) ekonomię na UMCS, zobaczymy jak to będzie... Mieszkam ok 30 km od uczelni, ale prawdopodobnie będę jeździła samochodem, kolega zbiera ekipę, będzie zrzutka na gaz i transport załatwiony, wyjdzie taniej niż autobusami

[mamba]

Napisane przez TOMORROW

aczkolwiek należy pamiętac, że chemia w liceum a chemia na farmacji to cos zupełnie innego

no pewnie że to zupełnie coś innego ( u mnie w LO chemia była na hmmm... marnym poziomie). Dlatego zapisałam się na ten kurs, prowadzony przez nauczycieli akademickich

[natii4]

Jak tam studentki? Podbijam wątek

Wróciłam i muszę się jakoś odnaleźć na forum

Na studiach ogólnie mamy niezły zamęt.Nikt nic nie wie,każdy nam mówi co innego straszą nas Najbardziej chyba znam swoją grupę z angielskiego,która jest zbitkiem wszystkich specjalności z Instytutu Historii za to ze swojej grupy na studiach prawie nikogo Mamy bardzooooooo mało zajęć-tak mało,że nie mogę wyjść jeszcze z szoku W ciągu tyg mam 13 godzin zegarowych zajęć Ogólnie problem z książkami (pan od ksero zostanie milionerem) no i brak Wizażu

[Beauty1984]

Napisane przez natii4

Jak tam studentki? Podbijam wątek

Wróciłam i muszę się jakoś odnaleźć na forum

Na studiach ogólnie mamy niezły zamęt.Nikt nic nie wie,każdy nam mówi co innego straszą nas Najbardziej chyba znam swoją grupę z angielskiego,która jest zbitkiem wszystkich specjalności z Instytutu Historii za to ze swojej grupy na studiach prawie nikogo Mamy bardzooooooo mało zajęć-tak mało,że nie mogę wyjść jeszcze z szoku W ciągu tyg mam 13 godzin zegarowych zajęć Ogólnie problem z książkami (pan od ksero zostanie milionerem) no i brak Wizażu

Witaj Natii .
Pusto tu w tygodniu bez Ciebie .

Ech w to straszenie nie ma co wierzyć. U mnie też straszyli, a potem okazywało się, że wszystko było śmiechu warte. No, powiedzmy....
Mało masz rzeczywiście godzin, nic tylko się cieszyć .
A wizaż przynajmniej nie będzie Cię odciągał od nauki w ciągu tygodnia .

[Anitka11]

Napisane przez natii4

Jak tam studentki? Podbijam wątek

Wróciłam i muszę się jakoś odnaleźć na forum

Na studiach ogólnie mamy niezły zamęt.Nikt nic nie wie,każdy nam mówi co innego straszą nas Najbardziej chyba znam swoją grupę z angielskiego,która jest zbitkiem wszystkich specjalności z Instytutu Historii za to ze swojej grupy na studiach prawie nikogo Mamy bardzooooooo mało zajęć-tak mało,że nie mogę wyjść jeszcze z szoku W ciągu tyg mam 13 godzin zegarowych zajęć Ogólnie problem z książkami (pan od ksero zostanie milionerem) no i brak Wizażu

Ale ci dobrze.Tez bym tak chciala.

[natii4]

Napisane przez Beauty1984

Witaj Natii .
Pusto tu w tygodniu bez Ciebie .

Ech w to straszenie nie ma co wierzyć. U mnie też straszyli, a potem okazywało się, że wszystko było śmiechu warte. No, powiedzmy....
Mało masz rzeczywiście godzin, nic tylko się cieszyć .
A wizaż przynajmniej nie będzie Cię odciągał od nauki w ciągu tygodnia .

Dzięki


Ogólnie to pewnie mamy tak mało zajęć,bo wyrobić się z czytaniem lektur Ogólnie strożytny Bliski Wschód to totalnie dziwna bajka.Ponoć później będzie gorzej Lista lektur na średniowiecze jest długaaaaa- bardzo

[Lexie]

Faktycznie, masz malutko godzin... zazdroszczę

Specjalnie policzyłam ile mi tego wychopdzi, mam 22.5 godziny zegarowej tygodniowo... Mam nadzieję, że chociaż części lektur nam oszczędzą
Też wciąż coś kseruję, bez przerwy. Właściwie nie podają nam żadnych absolutnie podręczników, wszytsko na ksero :/

[Ally83]

Napisane przez lexie

Też wciąż coś kseruję, bez przerwy. Właściwie nie podają nam żadnych absolutnie podręczników, wszytsko na ksero :/

Dla mnie to już normalka, że kseruję na każde zajęcia, zresztą często z poszczególnych ksiązek potrzebne są tylko pojedyncze rozdziały, więc bezsensem byłoby kupowanie całej książki, a jaki majątek by na to poszedł .

[Lovisa]

Napisane przez Ally83

Dla mnie to już normalka, że kseruję na każde zajęcia, zresztą często z poszczególnych ksiązek potrzebne są tylko pojedyncze rozdziały, więc bezsensem byłoby kupowanie całej książki, a jaki majątek by na to poszedł .

Dokładnie. Ksero "to w naszym klubie norma", nie pamiętam kiedy całą książke kupowałam, chyba na pierwszym roku.