Teksty facetów cz. II

[cypressangel]

Napisane przez Taliaa

Kłótnia telefoniczna. Rozmowa się kończy.
Ona : A jakieś ciepłe słowo na koniec?
On : Termofor!

Dobre

[malinowamamba90]

Napisane przez Taliaa

ONA- Nie uważasz, że ta sukienka / spodnie / spódnica / bluzka / jakieś inne ubranie mnie pogrubia?

ON- Nie, to nie ta sukienka. To te wszystkie czekoladki, cukierki i inne kaloryczne rzeczy, które nieustannie wpieprzasz!

Właściwie to facet ma rację ;D

[Vivienne]

Napisane przez Taliaa

Kłótnia telefoniczna. Rozmowa się kończy.
Ona : A jakieś ciepłe słowo na koniec?
On : Termofor!



-------------------------------

ONA- Nie uważasz, że ta sukienka / spodnie / spódnica / bluzka / jakieś inne ubranie mnie pogrubia?

ON- Nie, to nie ta sukienka. To te wszystkie czekoladki, cukierki i inne kaloryczne rzeczy, które nieustannie wpieprzasz!


-------------------------------

Boski jest

[enjoy89]

Napisane przez Taliaa

Kłótnia telefoniczna. Rozmowa się kończy.
Ona : A jakieś ciepłe słowo na koniec?
On : Termofor!



-------------------------------

ONA- Nie uważasz, że ta sukienka / spodnie / spódnica / bluzka / jakieś inne ubranie mnie pogrubia?

ON- Nie, to nie ta sukienka. To te wszystkie czekoladki, cukierki i inne kaloryczne rzeczy, które nieustannie wpieprzasz!


-------------------------------

haha fajne
termofor

[dorkaaa]

[Amani]

Przenosimy z TŻem stół. Jego (stołu ) krawędź wbija mi się w bicepsy Nagle:

TŻ: Masz celulitis na rękach!
ja:
TŻ: No co? Mieliśmy sobie wszystko mówić

Chyba nie do końca o to mi chodziło...

[DagmaraRose2000]

Dorkaaa ja bym raczej nie chciala takich rzeczy od chlopa uslyszec, zwlaszcza te 2 pierwsze slowa takie jakies a fee

[dorkaaa]

[DarkLilly]

Wczoraj gadamy o czymś z TŻ-tem.W pewnym momencie zaczął mnie obmacywać czym mnie zdenerwował.
JA do niego z wielką pretensją: MAMO!!!!
TŻ zrobił przerażoną minę: Bój się boga,co ty ze swoją matką robisz!



Kiedy miałam moment załamania.
TŻ: Mogę ci zrobić pierdzioszki?
JA:...
TZ: Ty mnie nie zmuszaj do ostateczności...
JA:...
TŻ: Ok,nie mam wyboru.
Po czym wstał,wziął mnie na ręcę i zaczął się kręcić śpiewając "ja cię koch,ty mnie koch,wszyscy MAKARENA!"



Oglądamy "to" stephena Kinga. Film wyłączył nam się gdzieś w połowie i za nic nie chciał się ponownie włączyć. Rozczarowanie TŻ-a było aż nadto widoczne bo:
- nie widziałem jak ona ich wszystkich przeleciała

( kto czytał książkę ten wie o co chodzi )


Albo leżymy. Nagle zmienia się TŻ-towi na wyznania miłosne
TŻ: ty,pindolu,ty no wiesz..no,że ty jesteś na ( i zaczyna śpiewać ) FOREVA AND EVA nananana...I will love you FOREVA AND EVAAAAA



TŻ opowiada: Dzisiaj Kaja była w szkole boso
JA: Że co?!
TŻ: Miała takie fajne owłosione stopy,patrz
Po czym wyciąga telefon i pokazuje mi zdjęcie
JA: Gupku,po co ty fotografujesz czyjeś futrzane kozaki?
TŻ: No bo fajne było wyobrażenie,że ona przyszła boso

[enjoy89]

DarkLilly Twój TŻ jest świetny

[Vivienne]

Napisane przez enjoy89

DarkLilly Twój TŻ jest świetny

To prawda

Bezbłędny

[grudniowa-szatynka]

DarkLilly Twój TŻ z tych tekstów przypomina mi Japończyka (albo po prostu ma japońskie korzenie) który prowadzi na Tvn Style program "Jak dobrze wyglądać nago". podobne poczucie humoru genialne.

[DarkLilly]

Grudniowa-szatynka:
Haha..no to go podsumowałaś

TŻ: Chyba zostanę kompozytorem..
JA: Aż tak wielki talent w sobie odkryłeś?
TŻ: Baaa...tylko tego posłuchaj:

Let's twist again...SINUS!



TŻ: Mogę cię zjeść?
JA: Nie,bo to by było ze szkodą dla ciebie
TŻ: Dla mnie? A czemuż to? ;>
JA: Bo nie miałbyś mnie już na zawsze
TŻ: Wtedy miałbym cie dopiero zawsze ze sobą I OBIECUJE,ŻE CIĘ NIE WYDALE

TŻ: Umrzyj mnie!
JA: Nie
TŻ: Chociaż raz!
JA: Nie!
TŻ obrażony : Ty to ciumciastek jesteś

[enjoy89]

Napisane przez DarkLilly

Grudniowa-szatynka:
Haha..no to go podsumowałaś

TŻ: Chyba zostanę kompozytorem..
JA: Aż tak wielki talent w sobie odkryłeś?
TŻ: Baaa...tylko tego posłuchaj:

Let's twist again...SINUS!



TŻ: Mogę cię zjeść?
JA: Nie,bo to by było ze szkodą dla ciebie
TŻ: Dla mnie? A czemuż to? ;>
JA: Bo nie miałbyś mnie już na zawsze
TŻ: Wtedy miałbym cie dopiero zawsze ze sobą I OBIECUJE,ŻE CIĘ NIE WYDALE

TŻ: Umrzyj mnie!
JA: Nie
TŻ: Chociaż raz!
JA: Nie!
TŻ obrażony : Ty to ciumciastek jesteś

ty to masz z nim chyba naprawdę wesoło

[wanda164]

TŻ mieszka koło bardzo hałaśliwego kościoła. W niedzielę zaczyna sie już od szóstej rano: bim bam zegar, kuranty, pół godziny później dzwony na mszę, za pół godziny zegar, kuranty, później słychać dzwony z drugiego kościoła itd. całe przedpołudnie. Już przywykliśmy, prawie nie słyszymy.
Przedpołudnie spędzamy mile w łóżeczku, intymne chwile... W pewnym momencie TŻ odrywa się ode mnie, podnosi głowę, nasłuchuje i z dumą - i pewnym zdziwieniem - mówi:
- zawsze, kiedy całuję piersi, to dzwony dzwonią...

[sosik]

Napisane przez wanda164

TŻ mieszka koło bardzo hałaśliwego kościoła. W niedzielę zaczyna sie już od szóstej rano: bim bam zegar, kuranty, pół godziny później dzwony na mszę, za pół godziny zegar, kuranty, później słychać dzwony z drugiego kościoła itd. całe przedpołudnie. Już przywykliśmy, prawie nie słyszymy.
Przedpołudnie spędzamy mile w łóżeczku, intymne chwile... W pewnym momencie TŻ odrywa się ode mnie, podnosi głowę, nasłuchuje i z dumą - i pewnym zdziwieniem - mówi:
- zawsze, kiedy całuję piersi, to dzwony dzwonią...

[kasia083]

Napisane przez wanda164

...
- zawsze, kiedy całuję piersi, to dzwony dzwonią...

dobre

[AnULka248]

DarkLilly : D Ty to masz wesoło

mój TŻ ostatnio na uroczystość rodzinną nie chciał włożyć krawatu, to próbowalam go do tego nakłonić różnymi obiecankami
Ja: Spełnię Ci 3 życzenia, wymyśl jakie chcesz
TŻ: ooo... to pierwsze to żebyś kupiła zamek do drzwi w Twoim pokoju, drugie żebyś wymusiła zgode od mamy na zamontowanie go, trzecie to żebyś wymusiła zgode by móc zamykać się na klucz kiedy ja przychodzę...
Ja - przerywam mu : ale kochanie co Ci to da?
TŻ: To nie ma czwartego życzenia? ups... no to jak juz te 3 spełnisz, to będziemy mogli bez problemów grać w bierki

2. Patrzymy sobie na Tv, w pewnym momencie Tż bierze komórke i coś tam pisze... za chwilę ja dostaje smsa "idziemy sie kochać? ;>"

Kolega
K: oglądałaś wczoraj Pierwszą Miłość?
Ja: nooo a co ?
K: bo wiesz zycie jest niesprawiedliwe
Ja: czemu? co się stało?
K: Bo nawet Mariusz sobie por*chał wczoraj, a ja już 3 miesiące bez...

[DarkLilly]

Dosłownie sprzed 15min,bo teraz TŻ śpi,chory ( a chory facet,wiadomo=umierający )
TŻ się obudził i jeszcze taki zaspany mówi:
TŻ: Kiciuuu...kochaj mnie nawet jak urmram
JA: Przecież ty nigdy nie urmrasz
TŻ: Wiem..ale mimo to jak bede umieral to tul mnie tak jak teraz
JA: No to razem urmramy,innego wyjścia nie widze
TŻ: Aaa...to kupie nam po takiej obrozy na szyje,ze jak jednej osobie puls stanie to drugiej glowa wybuchnie.
Taki bajer jak w Potterze...jak jeden umrze to i drugi żyć nie może...czy jakoś tak

TŻ już niemal ponownie usnął. Jeszcze mu się coś przypomniało:
- No to jak bedziesz chciała mnie zostawić,to powiem,ze popelnie samobojstwo. Przecież szkoda bedzie takiej slicznej kicien jak twoja...

I dalej śpi

( dla niewtajemniczonych: TŻ "kicien" mowi na moje wlosy,gdy je zwiążę w kitkę mówi,że to znaczy "kotek" po niemiecku, i nawet po moich tłumaczeniach,że po niemiecku "kotek" to "katzchen",upiera się,że "kicien" brzmi lepiej )

[Bezwstydnica]

rozmawiam z klegą przez telefon i on mówi:
On:ale ja lubię szybko jeździć samochodem
Ja:normalnie Kubica z Ciebie
On:chyba K.u.r.w.i.c.a.

śpiewa mi do słuchawki i mówię
Ja:idż do "mam talent"
On:taaa,chyba "beztalencie"

[wszystkojedno0]

Rozmowa z kolega
M: Lubisz mnie?
Ja: Nom, a czemu pytasz?
M:"chciałem się upewnić", bo prosiaczek to łapał kubusia za łapie i sie upewniał czy ten jest obok

Wiadomość o tego samego kolegi:
" Ty to mnie chyba lubisz jak koń owies albo jak Renia Beger sex"

Kolega M. po 18stce dzwoni, ja nie miałam przy sobie telefonu, to wysyła smsa:
" Biegnę sobie Poleska (jedna z ulic) tak, ze az mnie fotoradar złapał, później się budzę i patrze, ze leże na podłodze"

Rozmawiam z tym samym kolega na gg i rozpaczam z jakiegos powodu:
Ja: <beczy>
M:no nie płacz nie płacz
M:kupie Tobie Kredki
M:a nawet mazaki
M:tylko nie płacz

Rozmowa z innym kolega
Ja: Ide sie uczyć
po 5 min
Ja: jednak idę spać
K: Toś walnęła jak łysy warkoczem o kant kuli

Następnego dnia z tym samem kolega:
K: Siostra wstawiła zdjecia moje na neta
Ja: To usuń, przecież umiesz
K: Chwila, tylko idę oberwę jej łeb i nasikam do kręgosłupa

Rozmowa z kolega A:
A: Umiesz na biole?
Ja: Przyznam się bez bicia, ze sie uczyłam sle jakos nie wchodzi
A: swój chłop

Rozmowa z kolega A:
A: jedziesz na koncert?
Ja: raczej tak
A: a czym tam dojechac?
Ja: z dworca beda podstawione specjalne autobusy
A: aha... czyli 40 nawalonych dresów na 1m2 i sie zastanawiasz czyja to reka Cie dotyka i masz nadzieje ze to ręka

[Majka182]

hej .. nei wiem czy mogę to tu napisac poniewaz nie dotyczy to faceta ale zrobie to ..

Wczoraj w klasie rozmawialiśmy coś o serach do jedzenia zółtych ..

a moja kolezanka na to .. Wszytkojedząca nazywająca się.. jak gdzies sie pcha w kolejce ze jest w tzw ciązy spozywczej poniewaz ma brzuszek wiec ma pierwszeństwo ( oczywiscie dla zartów wszytko)

i oznajmia po chwili bardzo głośno .. NO JA uwielbiam ser spod laski mmmm pycha ( a miałabyc ja uwielbiam ser podlaski ..ale oczywiscie wszyscy zaczeli ście zwijac ze smiachu .. bo wiadomo o czym pomyśleli .. )

[Klarissa]

Taki mały OT...
Było kiedyś o męskim pojmowaniu, czy raczej nie pojmowaniu kolorów...
No i ktoś pomyślał i zorganizował im tłumacza:
http://ania.cc/fmcc/

[ania_z_wzgorza_marzen]

Napisane przez Klarissa

Taki mały OT...
Było kiedyś o męskim pojmowaniu, czy raczej nie pojmowaniu kolorów...
No i ktoś pomyślał i zorganizował im tłumacza:
http://ania.cc/fmcc/

super wysle linki znajomym facetom

[AnULka248]

Brat bawi się scyzorykiem, ja siedze na Wizażu Podchodzi do mnie i dalej sie bawi, ostrą końcówką lekko przykłada mi do ręki "Zobaczymy jak długo tak wytrzymasz co" ok... potem sprawdza ile wytrzymam na brzuchu, pod koniec "kurde wytrzymała jesteś, to teraz zobaczymy jak na tętnicy szyjnej ci pójdzie" sadysta...

Mama Tż do taty Tż
M: to twoja szklanka? moge sie w niej zamoczyć? (tłum. - napić)
T: czym zamoczyc?
M: No weź skończ sie wygłupiać... a moge i nogą, mi to obojętne
T: Nie podpuszczam cie ale... może jednak palcem?
M: Może być
T: ale tym u nogi

albo tekst kuzyna do mojego Tż po zobaczeniu mojego siniaka na ręce "Masz racje, Jak sie baby nie bije to jej wątroba gnije !"


Musze dopisać ;p

rozmowa
Ja: ej kiedy miałam lepsze włosy? przedtem czy teraz? który kolor lepszy?
K: no chyba teraz są lepsze
ja: bardziej czarne co
K: tak ;> a mi się wydawało, że brązowe są
Ja: eee nie za bardzo
K: A to nie są brązowe?
Ja: To znaczy racja, to jest czekoladowy brąz taka bardziej gorzka czekolada
K: Nutella?
Ja:
K: z orzechami

Dogadaj się tu w sprawie kolorów...

[Princessa15]

Kolega, patrząc mi głeboko w oczy, odgarnia czułym gestem włosy z mojej twarzy.
- Po co się zasłaniasz tymi włosami? Przecież nie masz pryszczy.


Romantyczne.

[Vivienne]

Nałożyłam na twarz maskę z zielonej glinki, wchodzę do pokoju, a TŻ:
- Czesio!

[1stLaDy]

czesio świetny!

[ania_z_wzgorza_marzen]

Napisane przez vivienne

nałożyłam na twarz maskę z zielonej glinki, wchodzę do pokoju, a tż:
- czesio!

:d :d :d :d :d :d :d

[cypressangel]

Napisane przez Vivienne

Nałożyłam na twarz maskę z zielonej glinki, wchodzę do pokoju, a TŻ:
- Czesio!