![]() |
#151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Przytoczyłam to, bo któraś wizażanka upierała się, abym to poparła, więc znalazłam to.
Po drugie, to było napisane do poprzednich wiadomości, jeśli chcesz to się cofnij i przeczytaj. Chodziło o CZYJĄŚ wiarę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
![]() Nic na świecie nie jest takie samo przez lata, wsyztsko podlega ewolucji, także uczucia. Kiedy dziecko jest małe nazsa miłość jest opiekuńcza, bardziej nastawiona na potrzeby dziecka i ich zaspokojenie. Dziecko rośnie, jest coraz bardziej samodzielne, nie jesteśmy już mu tak bardzo potrzebni, opieka przestaje być priorytetem. I nasza miłość jest bardziej partnerska a nie opiekuńcza. Nie zmienia się natężenie czy wartośc miłości. Zmienia się nastawienie dziecka do nas i nasze nastawienie do dziecka, zmienia się sposób w jaki je kochamy. To jest dopiero nieszczęscie dla dziecka i dla rodziców, kiedy ci ostatni nie pojmują, że należy przestać sie dzieckiem opiekowac w każdym aspekcie życia.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-05-11 o 14:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
tak myślałam. długo zastanawiałam się nad tym.dziś mój syn ma dopiero 15 lat,ale wiem,że kocham go tak samo,jak miał 3 lata,czy 10. fakt,że staram się,aby dorastał i sam wybierał drogę życiową,jednak zawsze będzie moim numerem 1 na liście |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Strasznie glupi wątek jak dla mnie. Wszystko zależy od sytuacji. Myślę, że dziecko, bo zakładam zdrową i piękną miłość do niego i co więcej myślę, że moj mąż nigdy by mi nie wybaczył gdybym uratowała jego a nie nasze dziecko. ( pisze oczywiście hipotetycznie, bo nie mam ani męża ani dziecka). Z drugiej strony gdyby okazało się, że moje dziecko to seryjny morderca, a mąż to wspaniały czlowiek, to nie przekonałby mnie fakt, ze dziecko to po części ja a juz najbardziej bałabym się, ze te wadliwe geny dalej rozniesie
![]()
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe. Albert Einstein |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 |
Zakorzenienie
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Mam takie podstawowe pytanie.
Czy którakolwiek z dziewczyn które twierdzą, że miłość do męża powinna być większ aniż do dziecka/ mąż powinien być wazniejszy i zażarcie broni swoich racji w tym temacie ma dziecko?
__________________
![]() ![]() I swear, I'll kill her... ![]() włosy, paznokcie i biust. ![]() Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
![]() Miłość macierzyńska nie jest egoistyczna, nie jest więc miłością do siebie samej. Jedno drugiemu przeczy. ![]() Ps. Poruszyłam wczoraj ten temat przy kawce w babskim towarzystwie. Wszystkie jak jedna się oburzyły przeciw tej teorii. ![]() Skądś to wzięłaś czy takie jest po prostu Twoje zdanie? Z ciekawości pytam. ---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ---------- Cytat:
Na tym polega różnica, o której pisałam wcześniej. Pozdrawiam. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Ten temat chyba schodzi na złe tory
![]() Mojego męża kocham najbardziej na świecie i moje dziecko również. Nie jest to sprzeczne, jak najbardziej możliwe. W przypadku katastrofy: z pożaru wyciągnę najpierw dziecko, nie ze względu na to jak kogo bardzo kocham, ale ze względu na to,że dziecko jest słabsze i bardziej zależne. Znam patologiczne sytuacje, gdy matka śpi z dziećmi, a ojciec w salonie, matka twierdzi,że będąc z dziećmi jest najszczęśliwsza i to jej wystarczy. Dla mnie ta postawa jest conajmniej chora, z milością do męża nie ma nic wspólnego.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Zrób ten dobry uczynek światu i potomstwu, które ewentualnie mogłabyś mieć i nie rozmnażaj się, błagam.
![]() ---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
![]() ![]() Sine.ira. pisze po prostu o tych naszych nieszczęsnych intynktach i genach. Matka ratując dziecko, ratuje swoje geny. Ojciec to samo. Ratuja takze geny partnera, co jest właściwie wyrazem najwyższej miłości. To nie ma nic wspólnego ze świadomym egoizmem rodziców, ale z chęcia zachowania swoich genów i przekazania ich dalej. I to wszytsko dzieje się na poziomie instynktu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-05-12 o 07:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
nie wiem,czy ratując swoje dziecko myślałabym o genach.mając adoptowane dziecko,ktore kochałabym,myślałabym podobnie. tym różnimy sie od zwierząt,że mamy uczucia,nie tylko instynkt.lwica walczy o potomstwo,ale w sytuacji,gdy jej partner przegrywa bój z innym lwem ,poświęca stare potomstwo na rzecz silniejszego. tak samo jest u psów.matka ,ktora rodzi szczenięta,a w grupce jest chorowite zadusza je,aby nie cierpiało. przykładów można mnożyć i dorabiac teorie o powielaniu swoich genów. mnie takie teorie nie przekonują. nie zastanawiam sie nad tym w takich kategoriach. wiem,że w przypadku zagrożenia najpierw uratuje cudze dziecko,a potem obcego dorosłego. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2009-05-12 o 08:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
TmargoT o tym samym pisałam w moim pierwszym poście w tym wątku i powtórzyłam to (bodajże) na poprzedniej stronie. Cieszę sie, że się tym zgadzasz
![]() W moim poprzednim poście po prostu wyjaśniłam jedno stwierdzenie sine.ira, oczywiście tak jak ja je zrozumiałam. I powtarzam raz jeszcze: my o tym nie myslimy, to instynkt za nas działa! Ale ten instynkt to tylko jeden z wielu czynników i o tym tez już pisałam. Mówię tu cały czas o sytuacji zagrożenia życia. A co do tych lwic i psów, to mało jest na swiecie kobiet, które postępują podobnie? Dobro "starego" czy "nowego" partnera jest ważniejsze od dobra dzieci i te dzieci sa często porzucane, katowane czy nieszczesliwe, bo mama ma "nowa miłość". Nie różnimy się od zwierząt tak bardzo (czasami), niestety ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-05-12 o 08:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
jednak trochę dziwi mnie tłumaczenie czegoś,z czym się nie zgadzasz,lub uwazasz za nieprawdziwe. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
Cytat:
![]() To nie jest tak, że jest tylko instynkt, ale jest także.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: TŻ czy dziecko?
hehe
![]() Dzięki Lubo ![]() ![]() Chyba wszyscy ludzie którzy mają dzieci mówią, że chcieli je mieć żeby coś po nich na ziemi zostało. W sensie - ich geny (ale nie tylko, choć głównie tak - patrząc z czysto biologicznego/ewolucyjnego punktu widzenia). Przyznają to otwarcie i w pełni świadomie. Zresztą to oczywiste. Można to przełożyć na egoistyczną chęć przetrwania w ciele swoich dzieci. I to jednocześnie nie podważa szlachetnej, pełnej poswięcenia miłości rodzicielskiej. W końcu bez opieki rodziców, dzieci a więc też geny tych rodziców nie przetrwają. Matka wybiera życie dziecka przed swoim bo dziecko rokuje na dalsze powielanie rodowych genów w przyszłości i przyszłych pokoleniach. Oczywiście nie kalkuluje tego na trzeźwo, nie myśli o tym. Ja wiem, że to może oburzać jak jedną koleżankę na babskim spotkaniu tylko to też jeszcze nie dowodzi błędności czegokolwiek ![]() Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-05-12 o 09:40 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:07.