Wasze sposoby na przekonanie rodziców do psa

[ekstrawagancja]

a tak z ciekawości, wybrałas rase?

[evil minded]

Napisane przez pauladragon13

Mama mówi ,że trzeba jeździć na duuuużo szczepień i ona chyba uważa ,że to sam obowiązek,pies jest też przyjacielem.Oczywiście trzeba jeździć do weta,tylko ja czuję ,że moja mama boi się mieć psa. Wspólne zabawy z pieskiem byłyby również zabawą dla nas.Wiem o żywieniu ,czego nie może jeść ,a co może. Czytałam o wszystkim,zamówiłam sobie jeszcze książkę "Pies w rodzinie" tak jak mi polecała jedna dziewczyna na innym forum.

Przykro mi bardzo, ale Twoja mama ma rację. Zabawy z psem owszem, są przyjemne, ale musi się człowiekowi chcieć. A niektórzy maja słomiany zapal. Pół biedy, jak pies ma ogród do biegania, gorzej jak siedzi non stop w mieszkaniu w bloku. Pies jest przede wszystkim obowiązkiem jeżeli poważnie podejdziemy do tematu.
To jest baaardzo poważna decyzja, bo jeżeli mamy psa, to juz nie wyjedziemy ot tak sobie na wakacje.

[Nija_]

Zrób sobie test
http://www.pedigree.pl/WybierzPsa.aspx
(strona Pedigree, wybierz psa)

Pokażą Ci się rasy, w zależności od tego, jakie wybierzesz odpowiedzi.

Ja i rodzice wspólnie zdecydowaliśmy, że chcemy mieć psa, nikt nie musiał nikogo przekonywać Ale mamy duży dom, duży ogród, więc pies ma mnóstwo miejsca do biegania. Ogromna buda i klatka na owczarka też swoje kosztowała

Tak naprawdę pies to niekończące się wydatki. Wiesz, ile jadł nasz owczarek jak był jeszcze szczeniakiem? Ale tej miłości i tego oddania nic nie zastąpi

[pauladragon13]

Zamówiłam książkę "Pies w rodzinie" jak dotrze od razu zacznę ją czytać,dzięki niej zdecyduję się na rasę.;p Nie dam mamie za wygraną .Wiem ,że pewnie nie będziecie mi wierzyć ,ale umiałabym się powstrzymać od wyjazdu na wakacje.Myślę ,że spędzanie czasu ze zwierzętami jest o wiele przyjemniejsze.To moja pasja,zainteresowanie,któ rego nie zamierzam zaprzestać.Zawsze kochałam zwierzęta,od małego.Mam świadomość tego ,że będę musiała wyprowadzać go na spacery ,pielęgnować ,itd.

[evil minded]

Napisane przez pauladragon13

Nie dam mamie za wygraną .Wiem ,że pewnie nie będziecie mi wierzyć ,ale umiałabym się powstrzymać od wyjazdu na wakacje.Myślę ,że spędzanie czasu ze zwierzętami jest o wiele przyjemniejsze.To moja pasja,której nie zamierzam zaprzestać.

A ja Ci powiem, że wcale nie jest przyjemniejsze. A przynajmniej nie zawsze.
Czasami czlowiek ma dosc wszystkiego, jest zmeczony, nie chce mu się, pogoda jest brzydka, boli go głowa - a tutaj TRZEBA wyjść z psem.
To nie tak, że Cię zniechęcam, ale warto uświadomić sobie, że pies w domu diametralnie zmienia życie rodziny.
To cholernie poważna decyzja.


http://www.dogomania.pl/forum/
Zapoznaj sie z tym forum, na dole są fora poswięcone wielu rasom.

[pauladragon13]

wierzę ,że nie chcesz mnie zniechęcić.

[evil minded]

Napisane przez pauladragon13

wierzę ,że nie chcesz mnie zniechęcić.

Lepiej kogoś "pozniechęcac" niż tylko przyklaskiwać jego pomysłowi posiadania psa, bo niestety większośc ludzi dopiero gdy pies już zamieszka w ich domu, przekonuje się, jaka to odpowiedzialna decyzja. I na jak długo.
Ale wiadomo, że posiadanie psa to także ogromna radość.
Mieszkasz w bloku, więc przede wszystkim wybierz psa niewielkiego. Nie jestem zwolenniczką trzymania dużych ras w blokowych mieszkaniach.

[pauladragon13]

słuchaj ja nie chcę się kłócić ,ani nic tym podobnego... Nigdy nie pozwoliłabym ,żeby pies miał złe warunki. Nie lubię jak zwierzęta cierpią. Uwierz mi.

[evil minded]

To weź psa ze schroniska.

[pauladragon13]

Oczywiście mama jak zwykle uważa ,że sobie nie poradzę ,jak jej udowodnić ,że tak?Budzić się o 4.00?

[rosiek]

Napisane przez pauladragon13

Jakie waszym zdaniem są dobre karmy?Do jakich macie zaufanie?

Eukanuba i Royal Canin.

Napisane przez pauladragon13

Mama mówi ,że trzeba jeździć na duuuużo szczepień i ona chyba uważa ,że to sam obowiązek,pies jest też przyjacielem.Oczywiście trzeba jeździć do weta,tylko ja czuję ,że moja mama boi się mieć psa. Wspólne zabawy z pieskiem byłyby również zabawą dla nas.Wiem o żywieniu ,czego nie może jeść ,a co może. Czytałam o wszystkim,zamówiłam sobie jeszcze książkę "Pies w rodzinie" tak jak mi polecała jedna dziewczyna na innym forum.

Powiem tak: nie każdego psa da się wychować wg książki.
Moja mama miała w młodości psa, Reksia, którego miała od jego 2 dnia życia (odrzucony przez sukę) - i jego wychowano właśnie zgodnie z książką W xx dniu otworzył oczka w xx miesiącu podniósł nóżkę i tak dalej...
Ale np. mój obecny psiak to największe książkowe zaprzeczenie jakie kiedykolwiek widziałam ;P Ma uczulenie na nabiał, nie lubi mięsa, nie trzyma się żadnych określanych terminów jeśli chodzi o rozwój. Wszystko trzeba dostosować do psa
A i bieganiny do weta nie ma znów tak dużej, może tylko na początku - potem co 6-12 miesięcy.

Napisane przez evil minded

To weź psa ze schroniska.

Jak najbardziej popieram! Będziesz miała pieska tak jak chciałaś, a przy okazji uratujesz mu życie i wspomożesz schronisko! Sama mojego Krakersa niejako uratowałam, bo biedak miał zostać utopiony. Może nie będzie to pies z rodowodem, więc nie będzie tak naprawdę rasowy, ale przecież będziesz miała niepowtarzalny okaz

A co do mamy... Też moją wałkowałam, w końcu jak się dowiedziała, że Kraki ma zostać utopiony - zgodziła się. Babcia pierwszy tydzieć slowem się do mnie nie odezwała, ale teraz sama go zaczepia, każe dawać smakołyki i tak dalej...
Życzę powodzenia.

[pauladragon13]

Dzięki za pomoc.;p . Mówiłam mamie ,że wezmę psa z schroniska ,ale to i tak jej nie wzrusza. Będę jej cały czas gadała,nie dam za wygraną!!!. Jak jej udowodnić ,że wiem wiele o psach : pielęgnacja ,itd..Ja chcę zaadoptować pieska,suczkę ,którą ludzie wyrzucili na ulicę.Nie wiem jak tak można.Może mama również będzie chciała jej pomóc...

[pauladragon13]

Czuję ,że będę miała pieska <yeah>. Mama powiedziała,że może. mam nadzieję ,że się zgodzi. Nie dałam za wygraną, mama mówiła ,że nie i nie ,a potem powiedziała ,że zobaczymy.

[elkiza81]

Napisane przez pauladragon13

Mam taki problem. Wiecie może jak "skutecznie" przekonać rodziców do kupna pieska. Bardzo mi na tym zależy. Chcę mieć pieska.Proszę pomóżcie<prosi>

Bardzo Ci zależy na posiadaniu psa. Dlaczego? Posiadanie psa to ogromna odpowiedzialność, pies się sam nie wychowa, sam nie będzie chodził na spacery co najmniej dwa razy dziennie bez względu na pogodę za oknem. Jesteś gotowa wychodzić z nim świątek piątek?
Labrador jest dużym psem - potrzebuje się wybiegać. Musisz zarezerwować godzinę dziennie na spacer z nim.
Kto będzie utrzymywał psa? Ile kosztuje miesięczne utrzymanie psa dużego psa? - zastanawiałaś nad tym? Nie możesz go karmić resztkami ze stołu.
Czy dowiedziałaś się, ile kosztuje rocznie komplet podstawowych szczepień?
Chcesz psa czy sukę? Jeżeli sukę - czy będzie miała młode? Ile kosztują zabiegi sterylizacji suki i kastracji psa?
Poza tym. Ile godzin dziennie Twój pies będzie spędzał w domu?
Przygotuj sobie odpowiedzi na moje pytania i potem idź porozmawiaj z rodzicami.

[elkiza81]

Napisane przez pauladragon13

Słuchajcie jaką rasę poradziłybyście mi na początek. Rzeczywiście labrador chyba za duży. Jaką niską lub średniej wysokości rasę polecałybyście najbardziej? Dziękuję Wam za rady na pewno się przydadzą.

Wejdź na stronę: http://www.pedigree.pl/WybierzPsa.aspx, kiedy mniej więcej będziesz wiedziała jakiej rasy szukasz - proponuję Ci link: http://www.psiaki.pl/rasy/

[pauladragon13]

Dzięki za pomoc, zdaję sobie sprawę ,że to wielka odpowiedzialność. Wiem,że trzeba psa pielęgnować ,dawać mu jeść ,itd.Chciałam zaadoptować pieska Misie,ale chyba ktoś już mnie wyprzedził ,jestem bardzo załamana.

[elkiza81]

Będzie inny - pomyśl sobie, że Misia JUŻ TERAZ ma dobry dom. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie.

[pauladragon13]

Dzięki za wsparcie,sunia mojej koleżanki oszczeniła się miesiąc temu i jutro mam z nią pogadać o szczeniaczkach ,dokładnie suni.Bardzo się cieszę ,sunia ,która się oszczeniła jest zdrowa.

[elkiza81]

Mama już wie?

[eleeri]

Mając lat 17 postawiłam rodziców przed faktem dokonanym przynosząc szczeniaka. Wzięłam miesięcznego kundelka, ponieważ chcieli go utopić w rzece. Chcąc przekonać rodziców, że jestem odpowiedzialna wyprowadzałam go na spacer kiedy tylko zapiszczał, czyt. o każdej porze (z 4 piętra ) . Sama chodziłam do weta, jak był chory ja się nim opiekowałam. Po pewnym czasie rodzice się przekonali i nawet zaczęli wychodzić z nim na spacery, a po kilku latach największa przeciwniczka psa – moja mama, świata poza nim nie widziała .
Jeśli pokarzesz, że jesteś gotowa, aby zaopiekować się psiakiem na dobre i złe to rodzice na pewno się zgodzą i będą Ci pomagać. Trzymam kciuki

[pauladragon13]

Jestem pewna ,że jakbym przyniosła pieska do domu ,mama pokochałaby sunię. Na razie mówi ,że nie i nie ,ale ja myślę ,że boi się ,że sobie nie poradzę.;p

[eleeri]

Może boi się, że jak się znudzisz opieką nad psem to cała odpowiedzialność spadnie na nią?

[Karmenka]

Napisane przez pauladragon13

Czuję ,że będę miała pieska <yeah>. Mama powiedziała,że może. mam nadzieję ,że się zgodzi. Nie dałam za wygraną, mama mówiła ,że nie i nie ,a potem powiedziała ,że zobaczymy.

Moja mówi tak już od 3 lat
Ale ostatnio coś się chyba zmienia. Nawet niedawno przyłapałam ją jak przeglądała w internecie oferty sprzedaży szczeniaków.

Może w końcu się przekona. Oby.
Za Ciebie też trzymam kciuki.

[pauladragon13]

Wielkie dzięki,dzisiaj gadałam z nią ,ale jak było tak jest. Mam dość chrzanię to ,przyniosę szczeniaka. Mojemu bratu zawsze ufa ,a mi nigdy. Zresztą on wydaje tyle ,że dla psa karma starczyłaby na kilka miesięcy!!;p;p Wiecie jak to mówią "ukochany synek mamusi",a ja jestem ukochana córusią taty.Czasem jednak wkurza mnie to ,że mama wszystkiego mi broni ,a jemu nie.

[evil minded]

Napisane przez pauladragon13

Wielkie dzięki,dzisiaj gadałam z nią ,ale jak było tak jest. Mam dość chrzanię to ,przyniosę szczeniaka.

A chcialabyś, żeby kiedyś Twoja córka tak po prostu przyniosła do domu szczeniaka?
Nie oszukujmy się, Twoja mama musi wyrazic zgodę, bo na pewno będą sytuacje, że ona będzie zmuszona zając się tym psem.

[elkiza81]

Napisane przez pauladragon13

Wielkie dzięki,dzisiaj gadałam z nią ,ale jak było tak jest. Mam dość chrzanię to ,przyniosę szczeniaka. Mojemu bratu zawsze ufa ,a mi nigdy. Zresztą on wydaje tyle ,że dla psa karma starczyłaby na kilka miesięcy!!;p;p Wiecie jak to mówią "ukochany synek mamusi",a ja jestem ukochana córusią taty.Czasem jednak wkurza mnie to ,że mama wszystkiego mi broni ,a jemu nie.

Napisz, jakie stanowisko zajął Twój tata.

[malinka18222]

Ja przekonywałam swoich rodziców 13 lat ale od miesiąca mam pieskawreszcie

[malinka18222]

A i pies był przyniesiony bez mamy zgody na początku była zła a teraz kocha Rokusia

[pauladragon13]

Moja mama nie chciała się kiedyś zgodzić nawet na królika??;/ Pojechaliśmy z tatą i kupiliśmy go po kryjomu ,a teraz mama go bardzo kocha. Jakby córka przyniosła mi szczeniaka byłabym szczęśliwa,ale ja bym jej prędzej kupiła pieska,pod warunkiem ,że będzie o niego dbała.Tata boi się ,że pies nam wszystko poniszczy,ale to zależy od charakteru i rasy psa.Poza tym trzeba psa odpowiednio wychować. Mama cały czas mówi,że to ona będzie musiała się nim zajmować,mówi głupstwa ,żeby mieć wymówkę.;/Powiem szczerze,że ja dużo czytałam o psach ,a ona niestety nic ,i nigdy nie pozwala mi dokończyć zdania.To bardzo wkurzające.

[elkiza81]

Koleżanka wzięła psa ze schroniska - sunię. Psina do trzeciego roku życia gryzła wszystko w domu - poczawszy od mebli (komplet wypoczynkowy i stół) a skończywszy na...ścianach. Taki charakter.