Schudnij razem ze mną ! :):))

[joyeuse]

Napisane przez suve

ja dżemu używam praktycznie codziennie.
za miodem nie przepadam.
ale wg mnie jest jak najbardziej ok.

widzę właśnie. często na wątku śniadaniowym podajesz jadłospis.
ja nie wiem. kiedyś na czas diety usunęłam, ale potem się przyssałam. suve, ćwiczysz coś? ;>

[roleta_29]

Napisane przez joyeuse

a słuchajcie, co z dżemami i miodem? używać czy raczej unikać? mam mieszane uczucia.

Co do dzemu to nie jeswtem przekonana, bo ma dużo kalorii, a po drugie dużo cukru. Raczej nie jestem zwolenniczką Ale mióg jak najbarziej ok, jest zdrowy i pomaga nawet w odchudzaniu. Wode wymieszać z miodem i na noc obstawić gdzieś w ciepłym miejscu. Rano wypić, bardzo dobrze przeczysza

[suve]

Napisane przez joyeuse

widzę właśnie. często na wątku śniadaniowym podajesz jadłospis.
ja nie wiem. kiedyś na czas diety usunęłam, ale potem się przyssałam. suve, ćwiczysz coś? ;>

raz dziennie na jedną kromkę nie zaszkodzi jakieś 30 kcal więc nie dużo.

ja i ćwiczenia?

nie ćwiczę. ale jak przyjdzie wiosna to wsiadam na rower.

[aneczqaa0]

/

[joyeuse]

też nie mogę się doczekać wiosennej przejażdżki rowerem.
ciągle tylko pada i pada.

zostawiam was, dziewczęta. chemia na mnie czeka, a później idę spalić te nieszczęsne kalorie. odezwę się jutro. :<

[asiulek19]

Heh ja też czekam na wiosnę aby zacząć biekać i jezdzic rowerem

[suve]

a ja nie wiem co zjeść na kolację.

[pastella]

ojj też lubię bardzo jeździć na rowerze, ale póki co zabieram się do a6w, twistera i moze hulahop dzisiaj nawet chce mi się ćwiczyć , chociaż czeka jeszcze parę książek do przejrzenia ...

[asiulek19]

A hula hop na co działa najlepiej?

[suve]

Napisane przez asiulek19

A hula hop na co działa najlepiej?

na wyszczuplenie talii i na pośladki ?

[pastella]

Napisane przez suve

na wyszczuplenie talii i na pośladki ?

dobrze wiedzieć bo ja to się tylko domyślałam na co to może wpływać co tu tak cicho ? mam nadzieję, że zapał Wam nie ostygł , hmm ?

jeśli chodzi o mnie to się trzymam .. dzisiaj bez większych grzechów, nawet trochę poćwiczyłam .. a i zmierzyłam moje ubrania z lata .. ehehe żeby w nie wejść czeka mnie jeszcze trochę pracy

[asiulek19]

A ja się obżarłam jak świnia xD
Kurde nie wiem jak mam zachamować jak mi coś smakuje ;/;/

[malaxdd]

suve blackberry8 l4lena pastella joyeuse nikerose Chers katiennn Lolinka89 kochane ! chyba się zaczynam od Was uzależniać cały dzień odkąd wstałam nie mogłam przestać o Was myśleć ;D o Was i o tym jak sobie radzicie;>
dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: jogórt naturalny z muslii (zott) - 127 kcal
obiad: szkolna porcja makaronu z białym serem - nie wiem ok ile kalorii może mieć coś takiego?? ok 350kcal?
podwieczorek: dwie kromki chlebka ciemnego wieloziarnistego z twarożkiem - ok 225kcal + kawałek ciasta. beż żadnych kremów itp, takie zwykłe;p -też nie wiem ile kcal?
kolacja: płatki z mlekiem 490
to ok 1200-1300 kcal ;>
do tego ćwiczenia na brzuszek robiłam oglądając m jak miłość

joyeuse
od tyg jeżdżę na rowerze, brzuszki robię, fakt zdarza mi się zjeść słodkie, bo strasznie mnie ciągnie. waga stała przez ten okres. wchodzę dzisiaj a tam prawie kilo więcej! no tak się zdenerwowałam, że nie mam już sił. najadłam się znów. pieprzona psychika, pieprzona ja! dziewczyny pomocy, ja sobie nie poradzę. nie potrafię schudnąć, nie mogę patrzeć na siebie ;/

kochana ! wszystko da się wyjaśnic;D nie załamuj się ; **
to, że brzuszki czynią cuda to też `mit` ;p brzuszki pracują na mięśnie brzucha, co nie znaczy , że spalają tłuszczyk. one zamieniają go na mięśnie. a mięśnie wiadomo-ważą.
Jazda na rowerku jak najbardziej wskazana. co do słodyczy-warto zamienić je na coś innego. też miałam z tym problem . może warto zamiast ciasteczka wybrać owoce świeże lub suszone;> a za miast chipsów które składają się z prawie samych zbędnych kilogramów, wybrać np chipsy bananowe?; D Dziewczyny dobrze mówiły, wahania wagi o 1kg to nic strasznego;* aach no i trenuj silną wolę . nie pozwalaj sobie na objadanie się słodyczami. na początku jest najtrudniej. gdy masz ochotę zjeść coś słodkiego, zamień to na owoce(suszone) . nadal nic? zajmij się czymś;D gdy coś robisz, nie myślisz tak o jedzeniu. a jak nadal nic, to pisz tutaj ; D a może akurat któraś z nas będzie , odpisze i będzie Ci raźniej ;D powodzeniaa ; **

[nikerose]

aneczqaa0 - witamy miło, ze do nas dołączyłas. ; )

Wiecie co mnie motywuje ????? (moze i wam to pomoze )

po 1 . Fakt ten iż prawie wszystkie Amerykanki (tam gdzie objadają sie fast-foodami) sa grube . i to mnie tak motywuje, zeby nie jesc fast-foodów. Zauważyłyscie jak przytyła Kelly Clarkson? xddd - ja nie pozwole na to u siebie.
po 2. Pewnie macie w rodzinie jakies chude siostry... albo koleżanki... to tez moze motywować, ze chcecie być takie chude jak one.. one dają sobie rade to i my damy
po 3 . t niektóre gwiazdy są takie chude, taką mają ładną figure xddd
to dlaczego niby Ty nie mozesz??
po 4. Jeju mamy całe zycie przed sobą. za parenasice lat bedziemy jesc wszystko co bedziemy chciały. Do tej pory jadłysmy co chciały. to dlaczego nie mozemy na 2,3 miesiące wyrzec sie tego ?co to jest w porównaniu do naszego zycia?. No nic... tylko zyskamy : zgrabną figurę, poćwiczymy silną wolę - a to cholernie kształtuje charakter. Nie mozna być w zyciu uległym, to sie nie popłaca... nie tylko Tobie jest cieżko lecz wszystkim będącym tu. Wszytskie mamy ten sam cel, a bynajmniej podobny mi też jest cięzko , ale udało mi sie dziś uniknąc pizzy i zapiekanki... mimo, ze slinka mi ciekła niesamowicie... ;/ za to kupiłam sobie kanapke i po 2 h byłam zadowolona, ze tak zrobiłam a nie inaczej )


jesli bedziesz tkwić w tym postanowieniu i uda Ci sie... poczujesz ogromne zadowolenie i uwierzysz w siebie. to jest niesamowite uczucie... wiem po sobie raz udało mi sie nie jesc 3 miesiące chipsów.. poprostu nie uwierzyłam w to ze mi sie to uda... )

Tylko trzeba chcieć

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

wybaczcie , ze pisze tak nie poprawnie... jestem dziś zmeczona po całym dniu....i w ogole ledwo zyje.. jeszcze po dzisiejszej nauce chemii..;/
brechta bo w autobusie nawet mi sie przysnęło i wysiadłam o dwa przystanki dalej niż powinnam ;/ (masakra xdd)

heheh jutro rano przed szkoła zajrze.. na szczęscie mam na 11 choc i tak po 9 musze wyjsc z domu ...;/

miłych snów moje motywatorki xDDDDDD ;*

[katiennn]

sieeema laski dałam dupy dzisiaj po całości... to co, od jutra? możecie mnie zlinczować

[blackberry8]

Katie -

Ja dziś zgrzeszyłam kawałkiem cheeseburgera. Ale miał z 60kcal tak więc nie jest strasznie źle

[malaxdd]

Napisane przez katiennn

sieeema laski dałam dupy dzisiaj po całości... to co, od jutra? możecie mnie zlinczować

no chyba będziemy musiały -,-
nie ma od jutra ! nasza dieta już się zaczęła ! nie mów sobie `ach, dziś sobie daruję, zacznę od jutra` ! jutro nie nadejdzie nigdy ! trzymaj się dietki, nie folguj sobie. zwłaszcza na początku ! nunuuu ! ech jeśli będziesz sobie tak odpuszczać i zaczynać ciągle `od jutra` to nic z tego nie będzie staraamy się razeeem ! ; **

[pastella]

no, nareszcie się coś odzywacie ! już myślałam, że porezygnowałyście, a tego bym nie przeżyła razem jest rzeczywiście o wiele raźniej, bo jak sobie pomyślę, że później wieczorkiem mam się Wam tutaj 'wyspowiadać' to migiem przechodzi mi ochota na słodycze itp.

Napisane przez katiennn

sieeema laski dałam dupy dzisiaj po całości... to co, od jutra? możecie mnie zlinczować

no no no ! należą Ci się baty pamiętaj tylko, żeby jutro znów nie powiedzieć 'od jutra', a najelepiej pomyśl sobie, że zaczynasz już od teraz i nie ma odwrotu trzymam mocno kciuki !

[nikerose]

hejj ;DD od razu aby wstałam, weszłam na forum ^^, malaxdd - ja chyba też popadam w uzależnienie ;DD w szkole cały czas o tym myślałam, kiedy tu wejde ^^ ;D własnie jem śniadanko 250 lm mleka i płatki - hopki ) a do szkoły sobie zrobie tym razem dwie kanapki z ciemnym pieczywem i kupie jakies trzy serki - danio lub jogusia ) a i soczek witaminke dziś bede dopiero jakos po 18 ...;/ bo tak kończe pózno .. takze mam nadzieje, ze mi to wystarczy =)

katiennn - od dziś juz na poważnie... prosze Cie postaraj sie jeśli jest Ci ciężko.. to może zacznij od krótszego odstępu czasu.. tzn. od dzis do piątku idź na diete.. potem przedłuź na następny tydzien , po tygodniu znów przedłuż.. dasz rade, wierzymy w Ciebie

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Przed chwilą zliczyłam ile nas jest ^^ aż 16 DD tylko czemu nie wszystkie sie odzywają? ;>

Co słychac u Psyche666, Vacuous , 14lena? odzywajcie sie ;DD

[psyhe666]

U psyhe wszystko ok

Nie chcę zapeszać, ale waga pokazała dziś 47,2

[suve]

47?

ja właśnie jestem po I Śniadanku i teraz popijam czerwoną herbatkę.

[psyhe666]

Napisane przez suve

47?

ja właśnie jestem po I Śniadanku i teraz popijam czerwoną herbatkę.

Nom, a będzie 43kg.

[joyeuse]

cześć dziewczyny ;*

dzisiaj w miarę dobrze. nie ważę się. jem na razie wzorowo
jak minął dzień? błeh, u mnie okropnie, same kartkówki, testy. właśnie zjadłam obiad, nie powiem, że kaloryczny, bo same warzywa na patelnię. ;D nic innego nie miałam w zanadrzu. i tak planując jadłospis na jutro, zastanawiam się jakie mam wydać rozporządzenie dla babci ;p może podpowiecie? co jadłyście dzisiaj, co planujecie?

[pastella]

Napisane przez psyhe666

Nom, a będzie 43kg.

a ile masz wzrostu ? jeśli można wiedzieć bo chyba obie jesteśmy niziutkie co ?

u mnie dobrze tylko ćwiczyć się nie chce..

[suve]

ah. mam dziś dobry dzień.

u mnie dietka ok. trzymam się zasad.

[l4lena]

Dzień dobry wszystkim. Jak wam idzie kochane? Jak minął dzień?
U mnie dość dobrze - waga dziś ok. 52,4 więc powoli spada
Co najśmieszniejsze! Pani od chemii zadała nam dzisiaj ciekawą pracę domową, a mianowicie napisać idealny jadłospis i wypisać ilość kaloryczną, białka, tłuszcze etc. Pierwszy raz spodobała mi się praca domowa z chemii

malaxdd - Przyznaję, że ja też się "wkręciłam" w to forum. I nie chodzi nawet o samo wspólne odchudzanie, ale o fakt poznania tylu ciekawych i różnych osób. Mam nadzieję, że nam się skład nie rozsypie

joyeuse - Wiem, o czym mówisz. Sama mam problem pt. `ed` i postanowiłam zrezygnować z czyjejkolwiek pomocy i sama się za siebie wziąć. Czy uda mi się czy pogrążę się jeszcze bardziej? - nie wiem. Ale jeśli Ty czujesz, że znów masz problem z jedzeniem, to może rzeczywiście powinnaś udać się do specjalisty? Może potrzebujesz profesjonalnej pomocy?
Bądź co bądź, cokolwiek postanowisz, jestem pewna, że wśród nas wszystkich znajdziesz tutaj pomoc i wsparcie. Jeśli o to chodzi - masz się do kogo zwrócić. Na każdy problem postaramy się znaleźć rozwiązanie. Tylko się nie załamuj i nie poddawaj, proszę.
A! I co do obiadu - ja zawsze jem na obiad pierś z kurczaka z warzywami. Robię ją w różnych przyprawach, kroję na małe kawałeczki i smażę bez tłuszczu na teflonie. Równie dobrze można wrzucić do garnka i ugotować w bulionie - bardzo mało kalorii, zdrowo i smacznie.

nikerose - Świetne motywacje! Myślę, że każda z nas ma tysiąc pomysłów i powodów, by schudnąć czy po prostu poprawić swój ogólny wygląd. Tylko nie zapominajcie, że ile byście nie ważyły, wciąż jesteście piękne i wyjątkowe!

Witam wszystkie dziewczyny z którymi jeszcze nie zamieniłam słowa i te z którymi zamieniłam, też

[pastella]

widzę, że jest tutaj więcej dziewczyn, które już wcześniej miały styczność z odchudzaniem i problemy z tym związane .. kurczę, jestem w podobnej sytuacji bo chociaż chciałabym schudnąć nie chce powrócić znów do takiego stanu kiedy to 'odchudzanie' jest najważniejsze.. dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam z tym problem i że mogę tutaj liczyć na pomoc

no ale przecież nie po to tu jesteśmy żeby się dołować, więc kończe ten temat
relacja z dzisiaj .. w sumie wszystko ok , jadłospis wydaje mi się nie przesadzony a zaraz znów zabieram się za a6w i resztę tego cholerstwa

ej, a kiedy my się w końcu ważymy ?

[Chers]

Ja dzisiaj nawet ćwiczyłam

[motylek_]

Witam Was Dziewczynki

Wasz wątek jest super ciekawy i fajnie motywujecie się wzajemnie
Czy można podpiąc się pod Wasz wątek? Próbowałam schudnąc już tyle razy, że głowa mała. Najwięcej udało mi się zrzucic 5kg.. ale to stare czasy i dawno już mi to wróciło i to z nawiązką ehh..

Mam 22lata, mierzę 167cm i ważę 66,5 (ważyłam się dzisiaj rano). Od poniedziałku przeszłam na dietkę z zupą warzywną w roli głównej. Jest całkiem smaczna, a plusem jest też to, że można najeśc się jej do woli i dodatkowo każdego dnia są jeszcze jakieś bonusowe dozwolone produkty do oszamania. Odchudzam się z moją mamą, ale ona już dzisiaj zgrzeszyła więc szukam innych sojuszniczek w boju o piękną figurę!

Pozdrawiam Was cieplutko!

[l4lena]

Motylek, jasne, że możesz dołączyć. Witamy serdecznie