wyolbrzymiam? - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-31, 10:41   #151
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez ciabatka Pokaż wiadomość
Tylko widzisz, Autorko, sprawa nie rozbija się wyłącznie o te kilka rzeczy, które wymieniłaś w pierwszym poście. To tylko najbardziej jaskrawe przejawy tego, jak on Cię traktuje. Bo post zacytowany przeze mnie wyżej, to Twoja odpowiedź na post Andzi. I Andzia nie pisze w nim wcale o kredycie ani macaniu, a przynajmniej nie głównie. Napisała:



Więc pomyśl, czy gdyby Twój facet przestał Cię macać tak nachalnie i publicznie i chętnie zobaczyłby Twoje nazwisko na kolejnym zaproszeniu na wesele, byłabyś szczęśliwa. Czy, pomijając te cztery sytuacje, które wymieniłaś, reszta jest ok i taka, jaką sobie wymarzyłaś?

Czy widzisz jego miłość, codziennie i niezmiennie, w każdym spojrzeniu i geście? Czy okazuje Ci wsparcie i zrozumienie? Czy cieszysz się za każdym razem, kiedy macie się spotkać i wiesz, że to spotkanie pozwoli Ci odpocząć po ciężkim dniu? Czy Twój facet okazuje Ci czułość - przytula zupełnie bezinteresownie, bez kończenia tego w łóżku? Czy kupuje Ci czasem ulubiony batonik, całuje w czoło? Pyta, jak minął Ci dzień i widzisz, że go to interesuje? Spędzacie cały wieczór na przytulaniu i rozmowie? Jest na wizażu wątek, w którym dziewczyny piszą, kiedy naprawdę poczuły, że ich facet je kocha. Ile potrafisz przytoczyć sytuacji z powiedzmy ostatnich kilku miesięcy, kiedy Ty to poczułaś i czułaś się autentycznie bezpieczna, rozumiana, kochana i szczęśliwa?

Bo owszem, facet może spróbować pohamować swój popęd, ale mnie się wydaje, że to tylko wierzchołek góry lodowej, a Ty już dawno obniżyłaś swoje wymagania i wierzysz, że jeśli kilka rzeczy da się naprawić, to może nie będzie idealnie, ale nie będzie też AŻ TAK źle. A Ty przynajmniej nie będziesz czuła się samotna.

Uwierz nam, może być DOBRZE i możesz być SZCZĘŚLIWA. Tylko Twój chłopak w tym jednym ma rację - musisz tego CHCIEĆ...
swietnie napisane. zgadzam sie w calej rozciaglosci.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-31, 12:30   #152
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Dziewczyny, wszystkie macie racje, owszem!
obiecalismy sobie ze bedzie dobrze i bedziemy do tego dążyć, jesli sie nie uda sprawa bedzie jasna...
i nie chodzi tu tylko o naprawienie rzeczy ktore wymienilam ale o caloksztalt. mamy sie wspierac wzajemnie, szanowac, odnosic do siebie z szacunkiem, okazywac czulosc...
Wiem, latwo powiedziec, trudniej zrealizowac... czas pokaze co bedzie!
Jesli jego postepowanie bedzie takie jak kiedys to znaczy ze nie jest mnie wart i ten zwiazek sie zakonczy...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-31, 12:43   #153
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez ciabatka Pokaż wiadomość
Tylko widzisz, Autorko, sprawa nie rozbija się wyłącznie o te kilka rzeczy, które wymieniłaś w pierwszym poście. To tylko najbardziej jaskrawe przejawy tego, jak on Cię traktuje. Bo post zacytowany przeze mnie wyżej, to Twoja odpowiedź na post Andzi. I Andzia nie pisze w nim wcale o kredycie ani macaniu, a przynajmniej nie głównie. Napisała:



Więc pomyśl, czy gdyby Twój facet przestał Cię macać tak nachalnie i publicznie i chętnie zobaczyłby Twoje nazwisko na kolejnym zaproszeniu na wesele, byłabyś szczęśliwa. Czy, pomijając te cztery sytuacje, które wymieniłaś, reszta jest ok i taka, jaką sobie wymarzyłaś?

Czy widzisz jego miłość, codziennie i niezmiennie, w każdym spojrzeniu i geście? Czy okazuje Ci wsparcie i zrozumienie? Czy cieszysz się za każdym razem, kiedy macie się spotkać i wiesz, że to spotkanie pozwoli Ci odpocząć po ciężkim dniu? Czy Twój facet okazuje Ci czułość - przytula zupełnie bezinteresownie, bez kończenia tego w łóżku? Czy kupuje Ci czasem ulubiony batonik, całuje w czoło? Pyta, jak minął Ci dzień i widzisz, że go to interesuje? Spędzacie cały wieczór na przytulaniu i rozmowie? Jest na wizażu wątek, w którym dziewczyny piszą, kiedy naprawdę poczuły, że ich facet je kocha. Ile potrafisz przytoczyć sytuacji z powiedzmy ostatnich kilku miesięcy, kiedy Ty to poczułaś i czułaś się autentycznie bezpieczna, rozumiana, kochana i szczęśliwa?

Bo owszem, facet może spróbować pohamować swój popęd, ale mnie się wydaje, że to tylko wierzchołek góry lodowej, a Ty już dawno obniżyłaś swoje wymagania i wierzysz, że jeśli kilka rzeczy da się naprawić, to może nie będzie idealnie, ale nie będzie też AŻ TAK źle. A Ty przynajmniej nie będziesz czuła się samotna.

Uwierz nam, może być DOBRZE i możesz być SZCZĘŚLIWA. Tylko Twój chłopak w tym jednym ma rację - musisz tego CHCIEĆ...

Zgadzam się całkowicie.

Wiesz ja w spektakularne zmiany o 180* po 5 latach związku nie wierzę. Potrwają tyfdzien, może miesiąc, moze dwa. Kochasz to spróbuj, ale gdy zobaczysz, że tak naprawdę dalej nie jesteś szczęśliwa bo wszystko jest o staremu to odejdź. Dla własnego dobra.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-31, 12:44   #154
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wszystkie macie racje, owszem!
obiecalismy sobie ze bedzie dobrze i bedziemy do tego dążyć, jesli sie nie uda sprawa bedzie jasna...
i nie chodzi tu tylko o naprawienie rzeczy ktore wymienilam ale o caloksztalt. mamy sie wspierac wzajemnie, szanowac, odnosic do siebie z szacunkiem, okazywac czulosc...
Wiem, latwo powiedziec, trudniej zrealizowac... czas pokaze co bedzie!
Jesli jego postepowanie bedzie takie jak kiedys to znaczy ze nie jest mnie wart i ten zwiazek sie zakonczy...
Ładnie zaczynasz, skoro jedną z najgorszych z rzeczy jaką zrobił, której uczciwy człowiek niegdy nie zrobiłby, za którą rozsądna dziewczyna kopnęła by go w d*pę - domaganie się wzięcia kredytu na CIEBIE żeby ON mógł kupić dla SIEBIE zabawkę na wakacje - Ty już sobie "tłumaczysz"

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
twierdzi ze zrozumial ze robil zle (wykluczajac kredyt na samochod co tlumacze sobie tym ze w naszym gronie jest para gdzie dziewczyna wziela kredyt dla swojego faceta) ze zmieni swoje postepowanie, ze zrobi wszystko zebym byla szczesliwa.
Jestesmy ze soba 5 lat i ja staram sie w to wierzyc, czas pokaze jak bedzie...
Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy
Życzę powodzenia. Nic nie dotarło.

Wiesz czyją matką jest nadzieja, prawda?
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-31, 13:59   #155
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Chodzi tu o jego podejscie do tego kredytu. skoro znajomi biora na siebie wzajemnie kredyt to on uwaza to za normalna sprawe. ja uwazam inaczej dlatego opisalam tutaj ten problem. Wy rowniez macie takie zdanie jak ja i dziekuje za wyrazenie swojej opini.
Wiedzialam o tym ze zostane skrytykowana za swoja decyzje, ale ja postanowilam dac mu ostatnia ostateczna szanse. wierze w to ze zrozumial swoje bledy i je naprawi, jesli nie to jego strata!
Chyba za bardzo go kocham skoro nie potrafie odejsc. A moze za dobra ze chce wybaczyc błedy i dac nam szanse?
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-31, 14:09   #156
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Chodzi tu o jego podejscie do tego kredytu. skoro znajomi biora na siebie wzajemnie kredyt to on uwaza to za normalna sprawe. ja uwazam inaczej dlatego opisalam tutaj ten problem. Wy rowniez macie takie zdanie jak ja i dziekuje za wyrazenie swojej opini.
Wiedzialam o tym ze zostane skrytykowana za swoja decyzje, ale ja postanowilam dac mu ostatnia ostateczna szanse. wierze w to ze zrozumial swoje bledy i je naprawi, jesli nie to jego strata!
Chyba za bardzo go kocham skoro nie potrafie odejsc. A moze za dobra ze chce wybaczyc błedy i dac nam szanse?
Przechodzisz w tryb: my przeciwko całemu złemu światu który próbuje nas rozdzielić?
Nikt Cię nie krytykuje za Twoją decyzję. Dostałaś masę dobrych rad - Twoja sprawa jak je wykorzystasz. To Twoje życie i Ty poniesiesz konsekwencje swoich złych wyborów. I mimo że każda chciałaby dla Ciebie jak najlepiej nikt za Ciebie życia nie przeżyje.

I jeśli Ciebie Twój facet będzie poniżał, oszukiwał, wykorzystywał zarówno fizycznie ja i finansowo, my i tak będziemy szczęśliwe ze swoimi mniej lub bardziej wspaniałymi facetami
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-31, 14:21   #157
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Chodzi tu o jego podejscie do tego kredytu. skoro znajomi biora na siebie wzajemnie kredyt to on uwaza to za normalna sprawe. ja uwazam inaczej dlatego opisalam tutaj ten problem. Wy rowniez macie takie zdanie jak ja i dziekuje za wyrazenie swojej opini.
Wiedzialam o tym ze zostane skrytykowana za swoja decyzje, ale ja postanowilam dac mu ostatnia ostateczna szanse. wierze w to ze zrozumial swoje bledy i je naprawi, jesli nie to jego strata!
Chyba za bardzo go kocham skoro nie potrafie odejsc. A moze za dobra ze chce wybaczyc błedy i dac nam szanse?
Jesteś bardzo, bardzo słabą osobą. Aż ręce opadają.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-31, 16:05   #158
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Chyba za bardzo go kocham skoro nie potrafie odejsc. A moze za dobra ze chce wybaczyc błedy i dac nam szanse?
A może to zwykłe przywiązanie? Poniekąd Cię rozumiem, 5 lat to dużo, mi roku było strasznie szkoda, a co dopiero takiego okresu czasu...

Ale do cholery, żądanie zmiany formy zaproszenia? Wymaganie nowych rozbieranych fotek, wybrzydzanie? Wielkie obrażenie się o kredyt? Ja bym nie wierzyła, że tak niedojrzały człowiek dojrzeje do jakichkolwiek zmian.
Ale to Twoje życie i decyzja. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, choć ja nie wierzę w szczęśliwe zakończenie.
ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-01, 08:19   #159
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: wyolbrzymiam?

OK, to ja zapytam o coś innego. Co z przyszłością, rozmawialiście o niej już jakoś? Bo sytuacja z zaproszeniem sugeruje, że owszem, jest z Tobą i to z Tobą chce iść na to wesele, ale tak jakby "z braku laku". Po 5 latach związku, kiedy oboje pewnie kończycie już studia, należałoby oczekiwać chociaż zarysu jakichś planów. A ja mam wrażenie, że on nie traktuje Cię, jako partnerki na całe życie, tylko raczej dziewczynę, która go pociąga i którą wygodnie mieć.

I w tym kontekście jeszcze gorzej wygląda sytuacja z kredytem. Bo gdyby facet traktował Cię inaczej i czułabyś się tą jedyną, może bylibyście zaręczeni, to ok, ryzykownie jest zaufać i wziąć na siebie kredyt, ale już jakoś mniej, bo w końcu coś razem planujecie... A tak te dwie sytuacje są ze sobą sprzeczne. Jak chce Twoich pieniędzy, to ok, przecież jesteście razem i on to będzie spłacał. Ale na zaproszeniu woli mieć "osobę towarzyszącą". Bo co? Bo może się rozstaniecie? Bo narobisz sobie nadziei, że to coś poważnego?

I jeszcze jedno. Dziewczyny już napisały, że facet jest niedojrzały. Publiczne macanki i kosztowne gadżety na lato to tak mniej więcej wczesne liceum. A on ma 23 lata. I jeżeli nie dojrzał do tej pory, obawiam się, że jedna, nawet nie wiadomo jak poważna rozmowa tego nie zmieni.
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-01, 08:43   #160
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: wyolbrzymiam?

Przezywam to, co Ty z tym, ze ja odeszlam. Od meza. Rowniez po 5 latach bycia razem. Myslisz, ze to bylo latwe? NIEE. I nadal nie jest. Ale ja wiem, ze on sie nie zmieni. Duzo ma podobienstw do Twojego - do tego wspolnie doszlysmy. Ale do cholery, tylu jest wartosciowych facetow, ktorzy beda potrafili uszanowac i cieszyc sie, ze Cie po prostu maja.

Czy Ty go kochasz ?
Czy zastanawiasz sie czy go kochasz ?
Szczerze odpowiedz
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-01, 22:50   #161
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez ciabatka Pokaż wiadomość
OK, to ja zapytam o coś innego. Co z przyszłością, rozmawialiście o niej już jakoś?

I w tym kontekście jeszcze gorzej wygląda sytuacja z kredytem. Bo gdyby facet traktował Cię inaczej i czułabyś się tą jedyną, może bylibyście zaręczeni, to ok, ryzykownie jest zaufać i wziąć na siebie kredyt, ale już jakoś mniej, bo w końcu coś razem planujecie...
przez rok mieszkalismy razem, nie wyszlo (finanse) wiec to juz chyba cos powaznego

jestesmy zaręczeni

Cytat:
Napisane przez mamakubusia Pokaż wiadomość
Czy Ty go kochasz ?
Czy zastanawiasz sie czy go kochasz ?
Szczerze odpowiedz
Kocham go...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-02, 08:08   #162
mamakubusia
Raczkowanie
 
Avatar mamakubusia
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 345
GG do mamakubusia
Dot.: wyolbrzymiam?

aaa jestescie zareczeni..
to widze, ze czeka Cie swietlana przyszlosc tak jak i mnie.. poki oczywiscie w pore nie OTWORZYSZ OCZU!
Pamietaj to moja rada na przyszlosc.. ja bagatelizowalam wszelkie jego zachowania, ktore byly zle : alkohol/przeklenstwa itd.. przymykalam oko, zawsze go bronilam, ZAWSZE! I co teraz mam ? g**** Bo jesli juz w ciagu zwiazku sa jakies przeslanki, zeby jednak sie rozstac, sa jakies jego dziwne zachowania to trzeba to zrobic i nie myslec czy dobrze robie!!!
Po slubie bedzie dopiero tragedia, ktora ja wlasnie teraz przezywam.
Nie pozwalaj na to! To, ze on obiecal, ze bedzie sie staral itp... to co on musi sie starac zeby byc ok?? czyli zachowania w porzadku nie leza w jego charakterze. Kobieto opamietaj sie, prosze Cie.
__________________
Kubunio
Mati

_________________________ ______

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną...
mamakubusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 09:11   #163
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
(...)
Kocham go...
Od czasu tej Waszej rozmowy (mam nadzieję, że na jednej się nie skończyło) co zmienił w swoim zachowaniu, jak okazuje Ci (czynami), że Cię kocha i się stara naprawdę? Jakie są postępy?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 09:39   #164
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez czuczenka Pokaż wiadomość
yyy
1. Jak dla mnie to chore chore chore gdyby moj tż takie coś robił, to chyba bym sie zastanowiła czy jestem z kulturalnym facetem czy jakimś oblechem no bo przepraszam jakas granica chyba musi byc. Blee takie obmacywanie tym bardziej wsrod znajomych dla mnie jest obrzydliwe i po prostu wieśniackie i prostackie.

2. edwidentnie widac ze twoj tz ma jakies zachwiania psychiczne wrecz jakby był jakimś zboczeńcem. Ja rozumiem ze wysylanie czasem jakiegos mmsa pikantnego czy cos, ale zeby ciagle i jeszcze kretykowac cie ze to nie takie zdjecia ze musisz wiecej pokazac bez komentarza.

3 i 4. !!!!!! dla mnie to ten twoj tż to jakis niezrównowazony człowiek, przepraszam ze tak pisze, ale mowie co mysle obiektywnie. Zaproszenie na wesele poakzuje ze Twoj TZ nie wiem wstydzi sie Ciebie? w czym mu przeszkadza ze na zaproszeniu bedziecie obydwoje wymienieni? natomiast juz przy wzieciu kredytu na kabrioleta to na Ciebie ma byc wszystko ale sobie on nim bedzie jezdzil.. sory.. dla mnie ten czlowiek jest jakis niedorozwiniety.
teądzę. sorry, ale Twój facet to jakiś burak. jest naprawdę niedojrzały jak na swój wiek...
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)

Edytowane przez malaDarunia
Czas edycji: 2010-09-02 o 09:41
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 09:51   #165
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: wyolbrzymiam?

Głupi jełop, burak i prostak. Normalnie mi ciśnienie podskoczyło jak to przeczytałam. Kobieto powinnaś kopnąć go w dup.ę i być szczęśliwą, że uwolniłaś się od kogoś kto stabilny nie jest. Po co Ci taki facet? Jesteś szczęśliwa? Nie. To nie tkwij w gów.nie.

Doczytałam, że jesteś zaręczona... Nie wiem jak to skomentować, po prostu nie wiem... Coraz bardziej przekonuję się, że kobiety tkwiące w chorych związkach, gdzie traktowane są jak zwykłe szmat.y wcale nie chcą sobie pomóc, chcą po prostu troszkę sobie ponarzekać. Stworzyć obraz cierpiętnicy, uderzyć w martyrologię. Jaki też brak poczucia własnej wartości w Tobie tkwi, autorko!! Dowodzi to także tego, że większość z nas się nie szanuje, traktuję faceta jako dobro najwyższe, wszystko skupia się wokół niego, tylko on jest ważny. Średniowiecze mentalne nadal tkwi w miażdżącej ilości dziewczyn. Najlepszy przykładem jest wizaż, na którym pełno kobiet ma swoje konta, pod oficjalnym nickiem opowiada jaki to ich związek jest cacy, a później co ? Co drugi wątek zaczyna się - " mam już swoje konto, ale na potrzeby tego wątku założyłam jeszcze inne'. Po czym czytam fale żali, smutów i rzeczy, po których przestaje mi się chcieć wchodzić na wizaż.
Kobieto Ty jesteś człowiekiem, żywym człowiekiem, a nie lalką do zabawy. Nie jesteś tworzywem sztucznym ze sztucznymi cyckami i gumową pochwą. Ty masz prawdziwe uczucia i mózg, który chwilowo udał się na wycieczkę. Życzę mu szybkiego powrotu do Ciebie i do formy.
__________________
Jest git

Edytowane przez bubus900
Czas edycji: 2010-09-02 o 10:06
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-02, 12:07   #166
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Od czasu tej Waszej rozmowy (mam nadzieję, że na jednej się nie skończyło) co zmienił w swoim zachowaniu, jak okazuje Ci (czynami), że Cię kocha i się stara naprawdę? Jakie są postępy?
Od czasu naszej rozmowy (sobota wieczór) nie widzielismy sie (taka ma prace) wiec trudno na razie stwierdzic co bedzie jak sie spotkamy.
Teraz duzo rozmawiamy przez telefon, naprawde fajne, normalne sa te rozmowy.
Mowi ze teskni, ze nie moze doczekac sie spotkania, kiedy bedzie mogl mnie zobaczyc, przytulic, byc ze mna tak po prostu.
Wczoraj wynikla taka jedna rozmowa - ja mialam jakies zdanie, on mial inne (chyba kazdy ma prawo miec swoje zdanie?) i uparcie twierdzil ze ma racje. rozmowa sie skonczyla (normalnie a nie "rzuceniem sluchawki" jak to czesto bywalo) i po jakims czasie napisal mi smsa "Przepraszam, przesadzilem". Nie stara sie? Zrozumial błąd?

Moze to za krotki czas zeby stwierdzic czy naprawde juz zawsze tak bedzie. ale obiecuje sobie i Wam Drogie Wizazanki ze jesli powroci to co bylo kiedys, ze nie bede szczesliwa to decyzja o rozstaniu bedzie szybka...
Na chwile obecna szczescie powoli wchodzi przez uchylone drzwi...

Naprawde przykro mi czytac wszystkie wasze posty. Krytykujecie mnie, mowicie ze jestem slaba, ze sie nie szanuje, ze powinnam zerwac bo on i tak sie nie zmieni... ale czy nie po to Bog dal nam dar wybaczania zeby z niego nie korzystac? Naprawde dalam mu OSTATNIĄ szanse...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 12:19   #167
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: wyolbrzymiam?

Czy się cokolwiek zmienił będziesz w stanie powiedziec za kilka miesięcy/pół roku a nie po kilku dniach.

Moim zdaniem zmiany u niego musiałyby zmienic go w innego człowieka. To jest psychologicznie i naukowo niemożliwe.

Sądzę, że zmiany są chwilowe i będzie jak zawsze (bo już nie jedną szansę mu dawałaś) i wszystko wróci do stanu poprzedniego.

Natomiast rozumiem, że kochasz i tą szansę dałaś. Jednak zaprzyj się i dla własnego dobra, gdy ją zmarnuje to odejdź.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 12:21   #168
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Natomiast rozumiem, że kochasz i tą szansę dałaś. Jednak zaprzyj się i dla własnego dobra, gdy ją zmarnuje to odejdź.
Tak jak pisalam wczesniej, jesli powroci to co bylo - odejdę
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 12:25   #169
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez bubus900 Pokaż wiadomość
Głupi jełop, burak i prostak. Normalnie mi ciśnienie podskoczyło jak to przeczytałam. Kobieto powinnaś kopnąć go w dup.ę i być szczęśliwą, że uwolniłaś się od kogoś kto stabilny nie jest. Po co Ci taki facet? Jesteś szczęśliwa? Nie. To nie tkwij w gów.nie.

Doczytałam, że jesteś zaręczona... Nie wiem jak to skomentować, po prostu nie wiem... Coraz bardziej przekonuję się, że kobiety tkwiące w chorych związkach, gdzie traktowane są jak zwykłe szmat.y wcale nie chcą sobie pomóc, chcą po prostu troszkę sobie ponarzekać. Stworzyć obraz cierpiętnicy, uderzyć w martyrologię. Jaki też brak poczucia własnej wartości w Tobie tkwi, autorko!! Dowodzi to także tego, że większość z nas się nie szanuje, traktuję faceta jako dobro najwyższe, wszystko skupia się wokół niego, tylko on jest ważny. Średniowiecze mentalne nadal tkwi w miażdżącej ilości dziewczyn. Najlepszy przykładem jest wizaż, na którym pełno kobiet ma swoje konta, pod oficjalnym nickiem opowiada jaki to ich związek jest cacy, a później co ? Co drugi wątek zaczyna się - " mam już swoje konto, ale na potrzeby tego wątku założyłam jeszcze inne'. Po czym czytam fale żali, smutów i rzeczy, po których przestaje mi się chcieć wchodzić na wizaż.
Kobieto Ty jesteś człowiekiem, żywym człowiekiem, a nie lalką do zabawy. Nie jesteś tworzywem sztucznym ze sztucznymi cyckami i gumową pochwą. Ty masz prawdziwe uczucia i mózg, który chwilowo udał się na wycieczkę. Życzę mu szybkiego powrotu do Ciebie i do formy.
Ach, mam podobne przemyślenia... Co się z tymi babami porobiło, to ja naprawdę nie wiem. Wchodząc na takie wątki juz z góry wiadomo jak to się wszystko potoczy

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Od czasu naszej rozmowy (sobota wieczór) nie widzielismy sie (taka ma prace) wiec trudno na razie stwierdzic co bedzie jak sie spotkamy.
Teraz duzo rozmawiamy przez telefon, naprawde fajne, normalne sa te rozmowy.
Mowi ze teskni, ze nie moze doczekac sie spotkania, kiedy bedzie mogl mnie zobaczyc, przytulic, byc ze mna tak po prostu.

Wczoraj wynikla taka jedna rozmowa - ja mialam jakies zdanie, on mial inne (chyba kazdy ma prawo miec swoje zdanie?) i uparcie twierdzil ze ma racje. rozmowa sie skonczyla (normalnie a nie "rzuceniem sluchawki" jak to czesto bywalo) i po jakims czasie napisal mi smsa "Przepraszam, przesadzilem". Nie stara sie? Zrozumial błąd?

Moze to za krotki czas zeby stwierdzic czy naprawde juz zawsze tak bedzie. ale obiecuje sobie i Wam Drogie Wizazanki ze jesli powroci to co bylo kiedys, ze nie bede szczesliwa to decyzja o rozstaniu bedzie szybka...
Na chwile obecna szczescie powoli wchodzi przez uchylone drzwi...

Naprawde przykro mi czytac wszystkie wasze posty. Krytykujecie mnie, mowicie ze jestem slaba, ze sie nie szanuje, ze powinnam zerwac bo on i tak sie nie zmieni... ale czy nie po to Bog dal nam dar wybaczania zeby z niego nie korzystac? Naprawde dalam mu OSTATNIĄ szanse...
I kogo Ty chcesz oszukać, chyba tylko samą siebie.
Twoja wypowiedź to mnóstwo banalnych farmazonów i zero konkretów.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-02, 12:43   #170
gorica
Raczkowanie
 
Avatar gorica
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 397
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez bubus900 Pokaż wiadomość
Głupi jełop, burak i prostak. Normalnie mi ciśnienie podskoczyło jak to przeczytałam. Kobieto powinnaś kopnąć go w dup.ę i być szczęśliwą, że uwolniłaś się od kogoś kto stabilny nie jest. Po co Ci taki facet? Jesteś szczęśliwa? Nie. To nie tkwij w gów.nie.

Doczytałam, że jesteś zaręczona... Nie wiem jak to skomentować, po prostu nie wiem... Coraz bardziej przekonuję się, że kobiety tkwiące w chorych związkach, gdzie traktowane są jak zwykłe szmat.y wcale nie chcą sobie pomóc, chcą po prostu troszkę sobie ponarzekać. Stworzyć obraz cierpiętnicy, uderzyć w martyrologię. Jaki też brak poczucia własnej wartości w Tobie tkwi, autorko!! Dowodzi to także tego, że większość z nas się nie szanuje, traktuję faceta jako dobro najwyższe, wszystko skupia się wokół niego, tylko on jest ważny. Średniowiecze mentalne nadal tkwi w miażdżącej ilości dziewczyn. Najlepszy przykładem jest wizaż, na którym pełno kobiet ma swoje konta, pod oficjalnym nickiem opowiada jaki to ich związek jest cacy, a później co ? Co drugi wątek zaczyna się - " mam już swoje konto, ale na potrzeby tego wątku założyłam jeszcze inne'. Po czym czytam fale żali, smutów i rzeczy, po których przestaje mi się chcieć wchodzić na wizaż.
Kobieto Ty jesteś człowiekiem, żywym człowiekiem, a nie lalką do zabawy. Nie jesteś tworzywem sztucznym ze sztucznymi cyckami i gumową pochwą. Ty masz prawdziwe uczucia i mózg, który chwilowo udał się na wycieczkę. Życzę mu szybkiego powrotu do Ciebie i do formy.
gorica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 12:50   #171
krooolewna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
Dot.: wyolbrzymiam?

To jest Twoje życie,zrobisz co uważasz.Ja postąpiłabym zupełnie inaczej,ale to ja.Ty zrób tak jak uważasz.Jak większośc wizażanek uważam,że to strata czasu,ale trzeba sie samemu przejechać.Tylko się zabezpieczaj,proszę
__________________

krooolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 14:23   #172
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Od czasu naszej rozmowy (sobota wieczór) nie widzielismy sie (taka ma prace) wiec trudno na razie stwierdzic co bedzie jak sie spotkamy.
Teraz duzo rozmawiamy przez telefon, naprawde fajne, normalne sa te rozmowy.
Mowi ze teskni, ze nie moze doczekac sie spotkania, kiedy bedzie mogl mnie zobaczyc, przytulic, byc ze mna tak po prostu.
Wczoraj wynikla taka jedna rozmowa - ja mialam jakies zdanie, on mial inne (chyba kazdy ma prawo miec swoje zdanie?) i uparcie twierdzil ze ma racje. rozmowa sie skonczyla (normalnie a nie "rzuceniem sluchawki" jak to czesto bywalo) i po jakims czasie napisal mi smsa "Przepraszam, przesadzilem". Nie stara sie? Zrozumial błąd?

Moze to za krotki czas zeby stwierdzic czy naprawde juz zawsze tak bedzie. ale obiecuje sobie i Wam Drogie Wizazanki ze jesli powroci to co bylo kiedys, ze nie bede szczesliwa to decyzja o rozstaniu bedzie szybka...
Na chwile obecna szczescie powoli wchodzi przez uchylone drzwi...

Naprawde przykro mi czytac wszystkie wasze posty. Krytykujecie mnie, mowicie ze jestem slaba, ze sie nie szanuje, ze powinnam zerwac bo on i tak sie nie zmieni... ale czy nie po to Bog dal nam dar wybaczania zeby z niego nie korzystac? Naprawde dalam mu OSTATNIĄ szanse...
Przepraszać za inne zdanie? Rozumiem, że się nie pokłóciliście? Więc może popadnijcie w drugą skrajność- przepraszanie za wszystko. Ale jemu to i tak raczej szybko minie, jak wyczuje, że ochłonęłaś.

Buk dał nam też rozum. Gdyby facet łapał mnie za cycki wbrew mojej woli i obrażał się, że nie wzięłam kredytu dla niego, to szybko musiałby szukać sobie innej naiwnej. Nie wierz w cuda, że ludzie z dnia na dzień tak diametralnie potrafią się zmienić, by nagle nabrać szacunku do drugiej osoby i stać się dojrzałą osobą.

Powodzenia. W ogóle podziwiam, że nie czujesz się śmieciem, po takich akcjach z cyckami, zdjęciami i zaproszeniami, ja bym czuła się jak totalne dno. Bo od ukochanej osoby wymagam czegoś innego i to nie przez moment...
ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-02, 14:31   #173
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez ston3d Pokaż wiadomość
Buk dał nam też rozum.

Niestety, nie wszystkim


Cytat:
Napisane przez ston3d Pokaż wiadomość
Powodzenia. W ogóle podziwiam, że nie czujesz się śmieciem, po takich akcjach z cyckami, zdjęciami i zaproszeniami, ja bym czuła się jak totalne dno. Bo od ukochanej osoby wymagam czegoś innego i to nie przez moment...
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-02, 15:17   #174
marcjannak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
Dot.: wyolbrzymiam?


Czytam i nie wierzę.
Jestem singlem. Może mam jakiś defekt, że nie potrafię znaleźć sobie chłopa, a może zbyt wysokie wymagania, nie wiem...
Ale w życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby trwać przy takim buraku jak Twój TŻ 5 lat i myśleć o małżeństwie z nim. Chociaz samotność mi czasem doskwiera, doskwiera mi czasem mój brak poczucia własnej wartości, ale na 100% i więcej wiem, że gorzej bym się czuła będą traktowana jak gumowa lala i sponsorka. Moje poczucie wartości musiałabym szukać chyba w szybach górniczych.
Pominę kwestię piersi, fetyszów, macanek w towarzystwie- co kto lubi. Sprawa kredytu na kabrio mówi według mnie o tym panu wszystko - jest dzieckiem, które chce nową zabawkę, a Ty masz mu ją kupić i już.
Nie znam się na psychologii, ale zalatuje mi kompleksem Piotrusia Pana.


Wybacz - mam już swoje lata, ale pomimo tego nigdy nie byłam tak zdesperowana, by być z facetem tylko dlatego, żeby nie być samej. Zwłaszcza z takim facetem - to mi się w głowie nie mieści.

A ja myślałam, że to ja mam problemy z poczuciem własnej godności...
marcjannak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-08, 11:53   #175
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: wyolbrzymiam?

Autorko, co u Ciebie? Wszystko w porządku?
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-08, 13:33   #176
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

no wlasnie nie wiem czy wporzadku
niby cos sie zminilo, cos jest lepiej ale jakos i tak sie klocimy. Wygrzebujemy przeszlosc (chociaz mielismy o niej zapomniec a ja nie potrafie) przez to sie klocimy. w sumie to raczej ja wygrzebuje przeszlosc. stałam sie jakas taka wybuchowa za bardzo, tak jakby bylo mi wszystko jedno czy miedzy nami sie ulozy czy nie... jest wiele kwesti ktore mnie męcza a nie potrafie o nich zapomniec (nie o wszystkim tutaj napisalam) i przez to chyba nie da sie naprawic wszystkiego...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-09, 09:38   #177
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: wyolbrzymiam?

Wiesz, nie lubię się bawić w psychologa (chociaż i tak chyba wszystkie tutaj to robimy ), ale wydaje mi się, że przez te wszystkie lata tłumiłaś jakoś te wszystkie żale i starałaś się nie dopuszczać do siebie myśli, że coś jest nie tak. W końcu zdobyłaś się na to, żeby nas zapytać, zdobyłaś potwierdzenie, porozmawiałaś, on przynajmniej po części uznał swoją winę. I w ten sposób zyskałaś dla siebie samej przyzwolenie, żeby czuć żal, żeby było Ci przykro, że masz prawo mieć pretensje i czuć się oszukana. No i jak te wszystkie uczucia wybuchły tak nagle, nic dziwnego, że nie umiesz sobie z nimi poradzić...

Dlatego moim zdaniem trudno to będzie odbudować. Bo jemu nie będzie łatwo się zmienić, nawet jeśli faktycznie chce, a Ty jeszcze długo będziesz odgrzebywała przeszłość, bo czujesz, że wreszcie masz prawo to robić i on to musi w pokorze przyjąć.

Nie wiem, na ile moja ocena jest zgodna z prawdą. Tak czy inaczej, z pewnością każda dziewczyna w tym wątku będzie przeciwna, jeśli postanowisz z nim zostać. Ale to jest Twoje życie, my możemy tylko pisać, co o tym myślimy. Może nas posłuchasz, a może tylko spojrzysz dzięki temu na problem obiektywniej i dzięki temu coś zmienisz i zacznie Wam się lepiej układać. W każdym razie jeśli nawet chcesz z nim zostać, musicie mnóstwo rozmawiać, bardzo szczerze. Inaczej nie ma szans. A ja życzę Ci szczęścia i przemyślanych decyzji
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-09, 21:49   #178
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

w tej chwili piszemy ze soba smsy... ja jestem oschla, obojetna...
Własnie mi napisal ze "lepiej jest sie czasem poklocic i powkurzac niz żyć bezemnie"
Mydli mi oczy czy sie stara?
A moze zrozumial co moze stracic?

Jeszcze wczoraj pisalismy do siebie ze nie udalo sie uratowac zwiazku, ze to nie ma sensu, ze nie potrafimy zyc w zgodzie ze soba (nie, nie zerwalismy przez sms) a dzisiaj jakby nigdy nic piszemy do siebie w miarę "normalnie".
Jutro umowilismy sie na spotkanie zeby porozmawiac (znowu!) ... być może zakonczyc zwiazek... nie wiem co bedzie...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...



Edytowane przez just_a_woman
Czas edycji: 2010-09-09 o 21:56
just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-09, 22:35   #179
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: wyolbrzymiam?

moze krotka przerwa dobrze by wam zrobila? w sumie nie jestem zwolenniczka przerw w zwiazku, ale moze przydalby sie wam czas na przemyslenia 'co dalej'?
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-09, 22:44   #180
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
moze krotka przerwa dobrze by wam zrobila? w sumie nie jestem zwolenniczka przerw w zwiazku, ale moze przydalby sie wam czas na przemyslenia 'co dalej'?
ja rowniez nie jestem zwolenniczka przerw w zwiazku wiec pomysl odpada.
ale dziekuje za propozycje
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-31 21:07:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.