Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

No to super)) Bardzo sie ciesze, ze losy bohaterow mojej dlugiej przygody z wizazem polaczylo takie piekne, gorace uczucie))Cieszcie sie soba jak tylko mozecie , teraz macie przed soba najlepsze chwile, bo po slubie to moze byc roznie, ale Wam to nie grozi... Jak czytalam sobie Wasze posty to myslalam, ze to tylko zarty, ze tak zarliwie bronilas Rodzynka no i teraz masz,i On tez i cieszcie sie soba, tego Wam z calego serca zycze i bede opowiadac Wasza historie calemu swiatu, oczywiscie bez nazwisk i imion, bo copyrightklask i:

Dzięki Kochana.

[d666666]

jaaka bzdura, chcialam zmienic avatarrrr na barrdziej rrealny, a nie ciagle ta pani Barbara, no i wykasowalam go bezpowrotnie i nie moge zrobic nowego, jaka bzdura, nie lubie tych wszystkich opcji, jestem zla, tak nie powinno byc, chce tez tak ladnie wygladac jak Wy

[kamisiag84]

ufff czyli moge robic chleb.moge spac spokojnie
widze ze to forum nie tylko dotyczy Dukana ale i tez spraw sercowych, fajnie!! ja jestem mezatka od 4 lat i mamy synka (18miesiecy). chetnie doradze w sprawach slubno- weselnych(suknie, bukiety)uwielbiam to robic!!!
milej nocki

[ShaMi85]

Napisane przez kamisiag84

ufff czyli moge robic chleb.moge spac spokojnie
widze ze to forum nie tylko dotyczy Dukana ale i tez spraw sercowych, fajnie!! ja jestem mezatka od 4 lat i mamy synka (18miesiecy). chetnie doradze w sprawach slubno- weselnych(suknie, bukiety)uwielbiam to robic!!!
milej nocki

Dobrze wiedziec odnosnie planowania, bo pewnie bede potrzebowala kilku porad Do mojego jeszcze 9 miesiecy, mam nadzieje, ze uda mi sie wydukac zgrabna sylwetke i znacznie wyszczuplic uda

[jtp]

Witam wszystkich dukanowiczów
mam kilka pytan odnośnie diety, nie mam książki, więc informacji zasięgam na www.
Zaczęłam dukanować w poniedziałek, a więc 3 dni temu, dopiero dziś znalazłam info o teście dukana, gdzie wyszło, że 1 faza ma trwać u mnie 2 dni, planowałam zrobić 5. Przerwać i przejść do fazy 2?
no i jeszcze jedno pytanie
Dukan mówi, że idealna waga dla mnie to 54,9 ja jednak mam chęć na więcej.
na osiągnięcie tej wagi mam 71 dni wg testu, jeśli uda się wcześniej stracić te kg to mogę przejść do fazy 3? Czy należy się stosować do ilości tych dni? No i czy mogę spokojnie tracić więcej, tak do wymarzonych 50kg, jeśli zajmie mi to np więcej niż te 71dni?
Pozdrawiam wszystkich, jtp

[Siala_Bala]

Napisane przez jtp

Witam wszystkich dukanowiczów
mam kilka pytan odnośnie diety, nie mam książki, więc informacji zasięgam na www.
Zaczęłam dukanować w poniedziałek, a więc 3 dni temu, dopiero dziś znalazłam info o teście dukana, gdzie wyszło, że 1 faza ma trwać u mnie 2 dni, planowałam zrobić 5. Przerwać i przejść do fazy 2?
no i jeszcze jedno pytanie
Dukan mówi, że idealna waga dla mnie to 54,9 ja jednak mam chęć na więcej.
na osiągnięcie tej wagi mam 71 dni wg testu, jeśli uda się wcześniej stracić te kg to mogę przejść do fazy 3? Czy należy się stosować do ilości tych dni? No i czy mogę spokojnie tracić więcej, tak do wymarzonych 50kg, jeśli zajmie mi to np więcej niż te 71dni?
Pozdrawiam wszystkich, jtp

pierwszej fazy nie przedłużaj - jutro przejdź na 2.
Ile kg masz do zrzucenia?
Co do reszty- dukasz do tylu kg ile cię satysfakcjonuje, potem przechodzisz na 3 fazę.

[jtp]

na 1 fazie mam wg Dukana 0,8 na 2 fazie 9,3 .
a chciałabym dojść do tych 50.
obecnie waże 65 i test robiłam na 65 więc na wadze już po tych 3 dniach uderzeniówki, a to chyba błąd .
zrobilam test jeszcze raz z wagą sprzed uderzeniówki i wygląda to tak :
wg dukana 0,9 - faza 1 - mam na to 2 dni (w ciągu tych 3 swoich uderzeniówki zrzuciłam 2 kg ,więc nadrobiłam 1,1kg)

i 11kg- faza 2 - i ten etap ma trwać 83 dni
strasznie namieszałam! przepraszam, mam nadzieję, że się rozeznacie

[Siala_Bala]

Napisane przez jtp

na 1 fazie mam wg Dukana 0,8 na 2 fazie 9,3 .
a chciałabym dojść do tych 50.
obecnie waże 65 i test robiłam na 65 więc na wadze już po tych 3 dniach uderzeniówki, a to chyba błąd .
zrobilam test jeszcze raz z wagą sprzed uderzeniówki i wygląda to tak :
wg dukana 0,9 - faza 1 - mam na to 2 dni (w ciągu tych 3 swoich uderzeniówki zrzuciłam 2 kg ,więc nadrobiłam 1,1kg)

i 11kg- faza 2 - i ten etap ma trwać 83 dni
strasznie namieszałam! przepraszam, mam nadzieję, że się rozeznacie

Spokojnie
Nie trzymaj się sztywno ustaleń doktorka jeśli chodzi o spadek iluś kilo w ileś dni to tylko dane orientacyjne.
Na 1 fazie zrzuca się tylko wodę z organizmu, więc mimo, że taki spadek cieszy to nie jest on niestety tym spadkiem o jaki nam chodzi na fazie 2 zrzucasz tłuszczyk i robisz to tyle czasu aż będziesz zadowolona (najlepiej się zadowalać "na oko" bo może się okazać, że z wagą 55 lepiej wyglądamy niż przy 50kilo ) więc jedziesz na 2 aż do chwili sukcesu potem sprawdzasz ile zrzuciłaś i mnożysz to razy 10dni - i wiesz ile ma trwać trzecia faza (10dni na każdy zrzucony kilogram)

A skoro do nas trafiłaś to przeczytaj pierwszą stronę wątku, możesz sobie książki doktorka ściągnąć na kompa - jak i skąd to jest napisane w pierwszych postach
Odrobina lektury a przygotowanie do diety na mur beton

[jtp]

ok! wielkie dzięki!
z rana zabieram się do lektury

[myszka1706]

robiłam test.....
i w sumie nie wiem?wg książki powinna być dłuższa faza U , a tu mi wyszło tylko 2 dni ?? siedzę i myślę dlaczego tak???
od jutra mam zamiar zacząć.....

[karmeelek]

Napisane przez myszka1706

robiłam test.....
i w sumie nie wiem?wg książki powinna być dłuższa faza U , a tu mi wyszło tylko 2 dni ?? siedzę i myślę dlaczego tak???
od jutra mam zamiar zacząć.....

W książce info jest orientacyjne zaś test jest już wyliczony dla nas indywidualnie - stąd rozbieżności. Trzymamy się testu Zresztą jak już ktoś kilka wątków wcześniej pisał (i powtarzane jest to co kilka stron bardzo dobitnie) to na I gubimy wodę a tłuszczyk dopiero od II.

U mnie dziś spadek o 600 czyli na wadze 69,3 i wygląda na to, że 6 z przodu zagościła już na dobre

[Nikita_8]

Kolejne ważenie i kolejny 0,9 kg w dół
Czyli po 3 dniach już -3,7 kg mniej mnie jest
Super ta dietka! Dziś oczywiście owsianka na śniadanie + jajko na twardo, potem będzie twarożek i sałatka z tuńczyka, na obiad chyba jajecznica (muszę pilnować ilości żółtek - jeszcze 2 szt. w tym tygodniu), na deser będzie twarożek na słodko z cynamonem.
Postanowiłam pierwszą fazę przedłużyć o 1 dzień - mam nadzieję, że to nie zaszkodzi. Tylko ze względów organizacyjnych żeby zrównać się z Mamą - będzie wtedy łatwiej z zakupami i gotowaniem Nie lubię warzyw, ale tęskno mi już do bardziej urozmaiconych posiłków i pomidork, rzodkiewek, ogórków kiszonych, kapusty... Nie myślałam że kiedyś za tym zatęsknię Jabłek jak nie jadłam od chyba paru lat bo nie miałam ochoty to nagle mam taką chcicę!! A tu do fazy III trzeba wyczekać, ale nie powinno być problemu

[zmienniczka]

Napisane przez nenka83

ktoras z was pisala o owsiance z serkiem wiejskim
od dwoch godzin o niczym innym nie mysle, anie moge tego odszukac. moze ktoras pamieta jak takie cudo wyczarowac

a prosze bardzoi..wiem ze troche sie spoznilam ale moze byc na sniadanie otreby moczysz (najlepiej na noc) tak, by wypily wode do rana i mocno napecznialy, rano wstawiasz je na ogien (ja dodalam jeszcze nieco mleka zeby sie nie przypalilo) i jak zaczyna sie robic mocno cieple to wrzucasz serek. chwileczke doslownie trzymasz na ogniu tak, by grudki zaczynaly sie ciagnac i wystawiassz i voila!

Napisane przez naanahanae

kamisiag84 to stosuj skrobie ziemniaczaną. jest łatwo dostępna, dużo tańsza i ma niższy indeks glikemiczny niż skrobia kukurydziana. skrobia to skrobia (ten sam wzór chemiczny, tak samo się metabolizuje)

o kurcze..jestescie pewne ze mozna zrobic taka zamiane??

Napisane przez kamisiag84

ufff czyli moge robic chleb.moge spac spokojnie
widze ze to forum nie tylko dotyczy Dukana ale i tez spraw sercowych, fajnie!! ja jestem mezatka od 4 lat i mamy synka (18miesiecy). chetnie doradze w sprawach slubno- weselnych(suknie, bukiety)uwielbiam to robic!!!
milej nocki

oo mnie rowniez sie przyda ale do mojego tez jeszcze troszke czasu uplynie

Napisane przez ShaMi85

Dobrze wiedziec odnosnie planowania, bo pewnie bede potrzebowala kilku porad Do mojego jeszcze 9 miesiecy, mam nadzieje, ze uda mi sie wydukac zgrabna sylwetke i znacznie wyszczuplic uda

do mojego tez jakos tak...moze 7..a moze i 9..jeszcze nie wiem dokladnie no, to jedziemy na tym samym wozku

[nenka83]

zmienniczka o to mi wlasnie chodzilo. zaraz sie biore za sniadankono i gratuluje zareczyn

no i z ta skrobia zioemniaczana to chyba nie bardzo. ja bym nie ryzykowała

[zmienniczka]

Napisane przez nenka83

zmienniczka o to mi wlasnie chodzilo. zaraz sie biore za sniadankono i gratuluje zareczyn

no i z ta skrobia zioemniaczana to chyba nie bardzo. ja bym nie ryzykowała

kurcze, no nie moge z wami..pisalam przeciez ze nie bylo jeszcze zareczyn ale czy to w czyms przeszkadza by planowac date slubu?? dla mnie nie... ale ja w ogole dziwna jestem..np wesela takiego typowego tez nie bede miala.... tylko obiad z ciastem ...

[frywolna franka]

Jestem podłamana, bo moja waga oscyluje wokół 66 kg od 2 tygodni i ani drgnie (tylko w górę 400, w dół 200). Szukam odpowiedzi. na tym forum dowiedziałam się (od Rumci ) o stanie PLATEAU. Znalazłam w sieci taki wywiad, przeklejam ku pokrzepieniu może nie tylko mojemu...

STAN PLATEAU SUKCES CZY PORAŻKA
W czasie prowadzenia kuracji odchudzającej często występuje zjawisko zatrzymania się spadku wagi, mimo przestrzegania diety i odpowiedniej aktywności fizycznej. Nazwano to stanem plateau. Jakie są przyczyny jego występowania i co należy robić w tej sytuacji - zapytaliśmy lek. med. Katarzynę Lech, specjalizującą się w leczeniu zaburzeń odżywiania.
Pani doktor, skąd wziął się ten termin?
Wywodzi się on z matematyki, fizyki, chemii i biologii. Posługuje się nim także psychologia, choć w każdej z tych dziedzin ma nieco inne znaczenie. W przypadku odchudzania stan plateau to nic innego, jak przerwa w chudnięciu lub przerwa w tyciu. Zrozumienie tego zjawiska i wyciągnięcie odpowiednich wniosków jest bardzo istotne dla osoby odchudzającej się.
Czy stan plateau nie jest po prostu sygnałem ze strony organizmu, oznaczającym: „Stop, na razie wystarczy"?
Owszem, tak też można to interpretować. Czas trwania stanu plateau potrzebny bywa organizmowi po to, aby mógł dostosować metabolizm do zmian w sposobie odżywiania i stylu życia. Im bardziej intensywne jest odchudzanie, tym szybciej można się spodziewać stanu plateau. Organizm daje znać, że odchudzanie przebiega za szybko.
Jak na to zareagować?
Nie rezygnując z wprowadzonych zmian w sposobie odżywiania należy poczekać spokojnie na dalsze chudnięcie. Stan plateau jest ze wszech miar korzystny dla organizmu nie tylko ze względu na metabolizm. Poprawia się wygląd skóry, a serce, układ krążenia i inne narządy przystosowują się do mniejszej masy ciała i zwiększonego wysiłku fizycznego.
Jednak nie wszyscy otyli odchudzają się intensywnie. Może więc w ich przypadku wystąpienie stanu plateau przekazuje inną informację?
Tak, jest grupa pacjentów, u których stan plateau sygnalizuje potrzebę dokonania zmian w dotychczasowym sposobie odchudzania, na przykład zwiększenia aktywności o 2 godziny tygodniowo i być może dalsze ograniczania kaloryczności posiłków. Jeśli takie zmiany zostaną wprowadzone, to po jakimś czasie rozpoczyna się kolejny etap chudnięcia.
Kiedy jednak osoba odchudzająca się stosuje dietę bardzo niskokaloryczną i dochodzi do spowolnienia podstawowych procesów przemiany materii, to przy stanie plateau dalsze zmniejszanie ilości kalorii jest niewskazane. W tej sytuacji zaleca się coś przeciwnego - wprowadzenie nieco bardziej kalorycznych posiłków, a także niewielkie zwiększenie wysiłku fizycznego.
Niektóre osoby wielokrotnie podejmują próby odchudzania i za każdym razem chudną, powiedzmy, 7,5 kg, a potem waga już ani drgnie. Dlaczego?
Może to świadczyć o istnieniu głębszych przyczyn psychologicznych. Pewna moja pacjentka postanowiła osiągnąć wagę 60 kg i stać się kobietą atrakcyjną fizycznie. Aby zrealizować ten cel, musiała zmniejszyć ciężar ciała o 20 kg. Niestety, każda kolejna próba kończyła się stanem plateau po zrzuceniu 10 kg i więcej nie mogła schudnąć. Do rozwikłania tej „zagadki" doszłyśmy dopiero w trakcie psychoterapii. Okazało się, że wprawdzie bardzo chciała być szczupła, a tym samym atrakcyjna, ale jednocześnie w jej podświadomości ukryta była obawa przed zmianą sylwetki na bardziej atrakcyjną seksualnie, co pociągało za sobą nowe wyzwania życiowe.
W jaki sposób osoba odchudzająca się może prawidłowo odczytać sygnały płynące z jej organizmu?
Jest to łatwiejsze, gdy terapia prowadzona jest pod okiem specjalistów: lekarza, dietetyka, psychologa. Wtedy stan plateau staje się okazją do podsumowania dotychczasowego przebiegu terapii, ocenienia jej skuteczności i zaplanowania potrzebnych zmian. Kiedy osoba odchudzająca się wyciągnie odpowiednie wnioski i wcieli je w życie, nastąpi wznowienie procesu chudnięcia. Ten moment można przyspieszyć przeprowadzając 6-tygodniową kurację oczyszczającą.
Opracowała pani doktor wykres graficzny obrazujący dynamiczny model chudnięcia i tycia. Wynika z niego, że istnieje związek pomiędzy stanem plateau a efektem jo-jo.
Proszę zauważyć, że na tym wykresie stan plateau jest w samym środku. Powyżej znajduje się proces odchudzania, a poniżej proces tycia. Jeżeli osoba odchudzająca się nie wie, że stan plateau jest zjawiskiem fizjologicznym, korzystnym dla organizmu, to zahamowanie spadku wagi uważa za swoją porażkę, a dotychczasowy sposób terapii za nieskuteczny. Odrzuca więc to, co już osiągnęła, wraca do starych nawyków i zaczyna tyć. Może przybrać na wadze nawet więcej niż przed odchudzaniem. Czuje się przerażona, więc wznawia odchudzanie, ale już inną metodą. Po pewnym spadku wagi występuje stan plateau. Jeśli znów zostanie uznany za porażkę, rozpocznie się na nowo proces tycia, wystąpi efekt jo-jo itd. Namawiałabym więc wszystkie osoby odchudzające się, aby nie bały się przerwy w chudnięciu i dały swojemu organizmowi trochę czasu.
WWW.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠

[Nikita_8]

frywolna franka - a może to już jest ostateczna waga dla Twojego organizmu? Było coś na ten temat w książce.
Tak malutko Ci brakuje do celu, że w zasadzie możesz powiedzieć że go osiągnęłaś
A może nie poddawaj się jeszcze - tyle wytrzymałaś, to jeszcze 1-2 tygodnie dasz radę!! Podziwiam Twój wynik i tak!

[zmienniczka]

frywolna franka...

zawsze czytam twoj nick jako frywolna fIranka...

mam to samo...z waga..ale nie poddaje sie... tobie tez radze i trzymam kciuki ze nam sie uda...

[frywolna franka]

Napisane przez Nikita_8

frywolna franka - a może to już jest ostateczna waga dla Twojego organizmu? Było coś na ten temat w książce.
Tak malutko Ci brakuje do celu, że w zasadzie możesz powiedzieć że go osiągnęłaś
A może nie poddawaj się jeszcze - tyle wytrzymałaś, to jeszcze 1-2 tygodnie dasz radę!! Podziwiam Twój wynik i tak!

heh też się podziwiam. Do 65 mało brakuje, ale ja chcę do 63,5 zejść. Pomalutku sobie dodukam

Napisane przez zmienniczka

frywolna franka...

zawsze czytam twoj nick jako frywolna fIranka...

mam to samo...z waga..ale nie poddaje sie... tobie tez radze i trzymam kciuki ze nam sie uda...

Firanka = tyż piknie
Damy radę !!!!

[pauledda]

dziendoberek
Nikita_8 gratuluje kolejnego spadeczku
frywolna franka nie poddawaj sie, jesli uwazasz ze to nie jest jeszcze twoja waga to dukaj dalej, przeciez waga nie bedzie stala w miejscu...
a ja wlasnie jem sniadanko bigos z duza iloscia indyka pychotka
poza tym to skoknczyly mi sie otreby ;( musialam przez neta zamawiac bo tu w sklepach takich rzeczy nie maja... mam nadzieje ze dojdzie na czas bo zapasy mi sie skonczyly :O

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez zmienniczka

frywolna franka...

zawsze czytam twoj nick jako frywolna fIranka...

no widzisz a ja siala bala czytalam siala baba
i nawet raz tak do niej napisalam ale wybaczyla mi ta okropna gafe

[asio90]

Matko boska, jak się najadłam!
Pół twarogu z jogurtem, słodzikiem i cynamonem + kawa z ogromną ilością mleka + jajko na pół twardo z samą solą.

A czuję się, jakbym co najmniej wieloryba zjadła

Dziś wzrost + 200 g
Ale nie poddam się! Zgubię te 200 g dziś na zakupach!

[zmienniczka]

Napisane przez pauledda

no widzisz a ja siala bala czytalam siala baba
i nawet raz tak do niej napisalam ale wybaczyla mi ta okropna gafe

pamietam to jak dzis..myslalam ze padne ze smiechu...

Napisane przez asio90

Matko boska, jak się najadłam!
Pół twarogu z jogurtem, słodzikiem i cynamonem + kawa z ogromną ilością mleka + jajko na pół twardo z samą solą.

A czuję się, jakbym co najmniej wieloryba zjadła

Dziś wzrost + 200 g
Ale nie poddam się! Zgubię te 200 g dziś na zakupach!

hehe i tak trzymaj!! hmmm ja to jakims zarlokiem jestem przy was...

u mnie w koncu cos tam chyba rusza bo po PW i @ spowrotem zeszlo do 66,9..na szczescie..i mam nadzieje ze ruszy na czystych P...

[sQuaara]

Napisane przez d666666

[QUOTE=sQuaara;23290063]morning

gratuluje przyszlym żonom !!!!!!!!!!!!

u mnie daleka droga: punkt 1 : znaleźć chłopaka

Kochana, z tym nie bedzie najmniejszego problemu, bo z taka uroda to pewnie juz miliony czekaja u Twych stop, a tak bardziej powaznie, to pociesze Cie, ze tak to jest w naturze, ze prawdziwa milosc i facet zjawiaja sie w najmniej oczekiwanym momencie, wtedy gdy tak naprawde nie bedziesz szukac, on Cie znajdzie. Ja swojego meza poznalam 4 lata temu, a bylam w takim stanie psychicznym, ze nienawidzilam juz wszystkich samcow, bo tylko mnie krzywdzili. A moj ukochany zjawil sie tak po prostu i dzieki niemu powoli zaczelam przekonywac sie, ze nie wszyscy faceci sa zli. a do tego on pokochal mnie z moim nadbagazem kilogramowym, na dobre i na zle i gleboko wierze, ze na Ciebie tez czeka gdzies druga polowka jajka ( no bo proteinki[/QUOTE]

zobaczymy jak to bedzie.. problem w tym ze ja za szybko łapie "to cos" i sie nastawiam a po 2 miesiacach wychodzi ze nieee to nei toooo...
eh i tak walcze ze soba ale mysle "a moze to to..i warto tak szybko cos zaczac"
pff ;O czuje sie jak dziecko majac 21lat gdy moje kolezanki wychodza za mąż :O tez bym chciala.. ale czekam czekam..

tak samo jak na spadek wagi
aczkolwiek dzisiaj rano nalesniczki z serkiem homo rozrobionym z kakao i galaretka PYCHA GALARETKA! JESTEM FANEM!

aczkolwiek teraz ide robic babke piaskową wiec trzymajcie kciuki ^^

i dzis Dance Aerobik a w nocy imprezkaaa na wodzie lub pepsi light oczywiscie(ktora jest duzo lepsza niz cola)
aczkolwiek nie wiem czy po imprezie sie ważyc rano.. czy nie.. bo w sumie cala noc nic nie bede jadla..duzo pila.. jak myslicie?

[katkasiek]

Stan plateau. Mam stan plateau.
Fajniej to brzmi, niz mam zastój.
Od 3 tygodni.
Moja kumpela stwierdziła,że skoro tak długo waga nie schodzi to powinnam zrezygnować.
Wkurzające to jest, gdy inni ci mówią co powinnaś.
Pff....

A ja na złość. Nie poddam się. Będę mieć drugie -15. A jak.
Zrobiłam ptasie mleczko

[asio90]

Napisane przez katkasiek

Zrobiłam ptasie mleczko

Podaj przepis proszęęęęęęęęęę! Albo linka chociaż

[zmienniczka]

Napisane przez katkasiek

Stan plateau. Mam stan plateau.
Fajniej to brzmi, niz mam zastój.
Od 3 tygodni.
Moja kumpela stwierdziła,że skoro tak długo waga nie schodzi to powinnam zrezygnować.
Wkurzające to jest, gdy inni ci mówią co powinnaś.
Pff....

A ja na złość. Nie poddam się. Będę mieć drugie -15. A jak.
Zrobiłam ptasie mleczko

nie ma co sluchac takich "dobrych rad"...

[lukrecja_25]

Napisane przez mirkaaa

Dziewczyny podałybyscie mi ten przepis na babke?

Co do dnia bezmiesnego ja tez taki dzisiaj robie choc to poczatki , to mam straszne parcie na twarog


A mam jeszcze takie pytanie gdzie sie podziwa Lukrecja?

A tuuuuuuuu

Tu jestem Mireeeeczko kochana ma piękna bestio no ja sie gdzies tu plątam czasami a ty to ja nie wiem.. w dupine lać trza cie chyba bo znikłaś i nie powiedziałaś nic no dobrze ze jestes ale wiesz ... nie wymawiaj Nicka mego hahaha na tym wątku hahaha bo sie zadomowie znowu tu jeszcze

[ania_g21]

Cześć dziewczyny.Czy mogę do Was dołączyć?Od dziś zaczełam dietkę.Mam na wadze 70 kg a chciałabym chociaż 60 jak pprzed ciążą.Kiedyś nawet 58 miałam,ale stare dzieje.Zadowole sie z 60 Mam 173 cm.Musze ten test sobie zrobić.

[lukrecja_25]

Napisane przez mirkaaa

oo dziekuje pieknie w takim razie

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------



aaaaaaaaaaaaaaaaa spartaaa
kochana idziesz jak burza, pieknie!

Ja to tym razem sie zawzielam
jak czytam tutaj 9kg w miesiac to marzy mi sie to samo hehe

A Lucia juz zakonczyla II faze?

no co ty ja na II bede do usrykanej śmierci

[kasssikk19]

Witam Dukanki moje drogie
Dzisiaj mam kiepski humor od wczoraj troche sie namieszalo u mnie nie wiem jak to bedzie z ta dieta bo narazie to mi sie wogole jesc nie chce
I jeszcze beznadzieja przez tydzien zrzucilam 300gram :/ przez 2 tygodnie 600 gram normalnie masakra przy tej wadze powinno leciec 1,5 a juz przynajmniej 1 kg na tydzien tym bardziej ze nie grzesze ani nie uzywam produktow zastojowych ...
zobaczymy jak to bedzie ...
milego dzionka zycze