Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[szatanica1989]

Napisane przez zielone_oko

Szatan wyświela mi się błąd, musisz chyba tak jak ja wstawić sam link.. Ale kliknę oczywiście tylko napraw

Już poprawiłam
A ile razy można dziennie klikać? Możemy się klikami wymieniać

[zielone_oko]

Szatan no własnie nie wiem..
Zaraz Ci kliknę tylko odczekam 5 minut


edit: już

[E.J.]

Hej

Ale powazne tematy dziś poruszyłyście

Napisane przez Parvanti

Katolicyzm jest bardzo dziwną religią. Jeśli by zagłębić się w historię to za głowę można się złapać ile w tym co wierzymy zostało wymyślone przez jakichś tam księży, bo chcieli trzymać ciemny lud w ryzach. Znajomy studiuje teologię i różne ciekawe rzeczy mi opowiadał. Zresztą jest to bardzo smutna religia, taka mówiąca tylko o grzechu, cierpieniach, dużo w niej typowej polskiej martyrologii. Taki np. protestantyzm ma całkiem inne podstawy i założenia, np. małżeństwo jest dla nich dopełnieniem szczęścia i jeśli tego szczęścia jednak nie daje to trzeba się rozstać. A w katolicyzmie cierp i znoś do końca życia męża alkoholika czy tyrana bo kiedyś tam był inny a Ty młoda i niedoświadczona.

Poza tym ja nie potrafiłabym należeć do instytucji która kryje pedofilii, moja Mama ma wśród znajomych takiego mężczyznę, który do tej pory nie może sobie ułożyć życia po tym co przeszedł jako ministrant. A ten ksiądz dalej pracuje z dziećmi, tylko jest ciągle przenoszony gdzie indziej jak się zaczyna robić głośno.

Rozumiem, że z wiarą katolicką, tak dogłębnie,teologicznie, dogmatycznie się zapoznałaś??

Napisane przez szatanica1989

No i muszę Ci przyznać rację - katolicyzm to religia smutna, grożąca palcem, strasząca wielkim gniewnym Bogiem, że o tych wolnych interpretacjach Pisma Św. nawet nie wspomnę.
Jak zaczęłam czytać o protestantyzmie, to czułam, że to naprawdę "coś dla mnie", religia pozytywna, taka ludzka, naprawdę świetna. Tylko jeszcze nie mam odwagi iść na spotkanie zboru, dojrzewam do tego póki co

To się pomału zmienia


Ja tam wolę mówić o sobie "chrześcijanin" teraz bo do katolika mi nie po drodze ostatnio

Napisane przez hoppipolla

ja zaczynam się powoli ogarniać i do TŻta uciekam.

jakie plany na dziś, dziewczyny ?

Przyjemnego spotkania

Ja niedawno z pracy wróciłam i zbieram siły na wysprzątanie pokoju

Pap sprawnego wkuwania

[szatanica1989]

Napisane przez zielone_oko

Szatan no własnie nie wiem..
Zaraz Ci kliknę tylko odczekam 5 minut


edit: już

Co pięć minut można na tę samą osobę klikać, możemy się umówić na wspólne klikanie Może którejś się uda coś wygrać

PS. Jak zdobywasz swoje kliki?

[zielone_oko]

Ok

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Zaliczyło drugi
Dziewczyny klikajcie!

[szatanica1989]

Napisane przez zielone_oko

Ok

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Zaliczyło drugi
Dziewczyny klikajcie!

Nie dajcie wygrać konkurencji, trzeba swoich wspierać
Ja też oddałam na Ciebie dwa, postaram się jak najwięcej dzisiaj wyklikać :szalona:

EDIT: Trzeci poleciał

[zielone_oko]

No ja też będę klikać spoko
A miałam się uczyć

[szatanica1989]

Napisane przez zielone_oko

No ja też będę klikać spoko
A miałam się uczyć

Ja miałam sprzątać :P

[zielone_oko]

Szatan za 3 minuty się odwdzięczę
Tylko, żeby potem nie anulowali

[E.J.]

Też na Was głosuję Babulce

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Miodku jak tam zakupy?? jak się czujesz?


Wydrukowałam ze 3 przepisy na pierniczki i mogę już się zbierać do sprzątania

[szatanica1989]

Napisane przez zielone_oko

Szatan za 3 minuty się odwdzięczę
Tylko, żeby potem nie anulowali

Czytałam regulamin, nic nie ma o tym, że jedna i ta sama osoba nie może klikać na drugą.

4 zaliczone, postaram się dzisiaj z 10 nabić na Twoje konto

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez E.J.

Też na Was głosuję Babulce

Jak będziesz brała udział w jakimś konkursie to ja się odwdzięczę

[nafiyqa]

Szatan, ale fajny temat
Ja mialam pisac o obrazie kobiet wykreowanym przez jeden wybrany wspolczesny tygodnik/miesiecznik, ale z czystego lenistwa zmienilam na propagande :P

Kliknelam. Chociaz kompletnie nie wiem o co chodzi

[zielone_oko]

EJ dzięki

Szatan za 15minut Ci kliknę ja

o 18 idę się uczyć.. jak mnie tu będziecie widzieć to lać

[Janis_]

Dziewczyny, wspieram Was kliknięciami

Szatan fajny temat masz Ja też powinnam się zabrać za pisanie pracy, ale strasznie opornie mi to idzie

Ex mi się dzisiaj śnił i przez to pół dnia miałam kiepski humor. Ale przeszło mi, gdy popatrzyłam na jego (i borsuka) najnowsze zdjęcia

[zielone_oko]

Dziewczyny, ja w czwartek walczę o promotora hah może być ciekawie

[E.J.]

Napisane przez szatanica1989

Jak będziesz brała udział w jakimś konkursie to ja się odwdzięczę

Ok


Janis współczuję koszmara, dobrze, że już jest lepiej

[nafiyqa]

Tez sie mialam uczyc, ale co tam - nauka poczeka do jutra
A ja tymczasem zabiore sie za szykowanie na impreze

[zielone_oko]

Szatan klik

[tobiaszowa]

Dobry wieczór
Ja już po spotkaniu z TŻ niestety dziś tylko dwie godzinki,bo mam dzisiaj w domu imprezkę (urodziny taty ) no i TŻ mówi ,że nie chce przeszkadzać i w ogóle,wstydził się chyba trochę:/
No i ja mam ogromną szafę z tym lustrem na środku,pewnie kojarzycie w moim pokoju gdzie są ciuchy rodziców i się wykręcał,że nie będą mogli spokojnie się szykować
nie widzę w tym logiki ale nic na siłę :P
Wstydniś i tyle

[kamila2006]

nie ma co gadac o religii bo to tematy zbyt subiektywne. kazdy niech czyni po swojemu wedle uznania. ani mnie nie rażą mohery, ani ateisci, ani zaklamani hipokryci religijny ani wierzace uczcwiwe osoby. ja nie lubie tylko jak ktos mi mowi co mam robic, co wiara oznacza itd.

to tak jak potrawa. jedni beda ją lubić, inni nie, a jeszcze inni zjedza ale dodajac badz odejmujac wedle uznania jakies skladniki, przyprawy lub zmieniajac propozycje podania.

jesli chodzi o mnie to do kosciola nie chodze, nie angazuje sie w zycie kosciola.
jesli chodzi o slub koscielny to nie wiem ale pewnie wezme, chociaz jak nie wezme to zalowac nie bede


nie ma co zamulać laski. jest sobota kto dzis imprezuje?


edit: tobiaszowa, jak to sie wstydzil? :P to ile wy razem jestescie (wiem ze pisalas ale zapomnialam) moj tż by nie ominal zadnej imprezy nawet w towarzystwie moich rodzicow

[tobiaszowa]

Napisane przez kamila2006

nie ma co gadac o religii bo to tematy zbyt subiektywne. kazdy niech czyni po swojemu wedle uznania. ani mnie nie rażą mohery, ani ateisci, ani zaklamani hipokryci religijny ani wierzace uczcwiwe osoby. ja nie lubie tylko jak ktos mi mowi co mam robic, co wiara oznacza itd.

to tak jak potrawa. jedni beda ją lubić, inni nie, a jeszcze inni zjedza ale dodajac badz odejmujac wedle uznania jakies skladniki, przyprawy lub zmieniajac propozycje podania.

jesli chodzi o mnie to do kosciola nie chodze, nie angazuje sie w zycie kosciola.
jesli chodzi o slub koscielny to nie wiem ale pewnie wezme, chociaz jak nie wezme to zalowac nie bede


nie ma co zamulać laski. jest sobota kto dzis imprezuje?


edit: tobiaszowa, jak to sie wstydzil? :P to ile wy razem jestescie (wiem ze pisalas ale zapomnialam) moj tż by nie ominal zadnej imprezy nawet w towarzystwie moich rodzicow

Hahaha,a no 23 grudnia będą 2 lata Tzn on się ogólnie oczywiście nie wstydzi i jest otwarty na moich rodziców i dziś mi oczywiście nie powiedział tego wprost ale chyba wstydzi się znajomych rodziców i nie chciał przeszkadzać w szykowaniu imprezy chociaż moja mama się darła na niego,że przecież będzie siedział u mnie a nie z nimi jest w nim coś z takiego kochanego wstydnisia :P

[kamila2006]

ale co za problem w szykowaniu? zawsze mogl poczekac w drugim pokoju albo cos. moze po prostu czul ze bedzie niezrecznie, chociaz zawsze mogl posiedziec troche i wczesniej sie winać :P
a byl juz kiedys na jakiejs rodzinnej imprezie?

[tobiaszowa]

Napisane przez kamila2006

ale co za problem w szykowaniu? zawsze mogl poczekac w drugim pokoju albo cos. moze po prostu czul ze bedzie niezrecznie, chociaz zawsze mogl posiedziec troche i wczesniej sie winać :P
a byl juz kiedys na jakiejs rodzinnej imprezie?

pewnie właśnie chodzi o tą niezręczność :P
nie,bardzo często u mnie siedzi ale na imprezie nie był żeby siedzieć z moją rodziną i sobie jeść,pić itp :P
Ale będzie być może w lutym na mojej rodzinnej 18

Zresztą nie powiem ale ja też jestem troszke wstydliwa. Jak miał swoją 18 i mnie zapraszał to przyszłam w niedziele,dzień później,bo po prostu się wstydziłam :p
Dopiero w wakacje byłam na weselu z jego rodziną i się bardzo rozluźniłam

[kamila2006]

nie ma co sie wstydzic integracja z teściami na pewno dobrze wplywa na zwiazek (jesli oni ten zwiazek akceptuja) co ty bedziesz czekac do lutego ! ida swieta zapros go w 1 czy 2 dzien niech sie integruje

moze ja mam takie podejscie ale raczej sie nie wstydze uwazam ze nie ma czego wiadomo ze przy rodzicach jest "sztywniej" nie ma takiej swobody w czynach i mowieniu jak jest w grupie znajomych no ale skoro mamy/macie tworzyc rodzine to wiadomo jak jest tego sie nie uniknie

[tobiaszowa]

Napisane przez kamila2006

nie ma co sie wstydzic integracja z teściami na pewno dobrze wplywa na zwiazek (jesli oni ten zwiazek akceptuja) co ty bedziesz czekac do lutego ! ida swieta zapros go w 1 czy 2 dzien niech sie integruje

moze ja mam takie podejscie ale raczej sie nie wstydze uwazam ze nie ma czego wiadomo ze przy rodzicach jest "sztywniej" nie ma takiej swobody w czynach i mowieniu jak jest w grupie znajomych no ale skoro mamy/macie tworzyc rodzine to wiadomo jak jest tego sie nie uniknie

Moi rodzice bardzo lubią TŻ-a i teście z tego co mi wiadomo też darzą mnie sympatią podobno teściowa nawet wzięła mój numer telu i chciała ze mną eski pisać

Ja to w ogóle jestem dziwna :/
Przy nowych znajomych,na jakiś imprezach nigdy się nie wstydzę ale jeśli chodzi o teściów,jego ciocie wujków to bardzo :P

[kamila2006]

dla mnie to nic dziwnego ja czesto dzwonie do mamy tż ot tak zeby pogadac, zeby sie zapytac o cos ona tez do mnei dzwoni, dzis zadzwonila zapytac co robie i czy nie wybiore sie jutro z nią na zakupy smsy piszemy rzadziej, najczesciej jak jestem w szkole mam zajecia a pilnie chce jej cos przekazac

Przy nowych znajomych,na jakiś imprezach nigdy się nie wstydzę ale jeśli chodzi o teściów,jego ciocie wujków to bardzo

wiadomo chcesz wypasc dobrze nie popelnic gafy i nie powiedziec kilka slow za duzo jest to normlani spoko ludzie to nie ma sie co wstydzic

[tobiaszowa]

Napisane przez kamila2006

dla mnie to nic dziwnego ja czesto dzwonie do mamy tż ot tak zeby pogadac, zeby sie zapytac o cos ona tez do mnei dzwoni, dzis zadzwonila zapytac co robie i czy nie wybiore sie jutro z nią na zakupy smsy piszemy rzadziej, najczesciej jak jestem w szkole mam zajecia a pilnie chce jej cos przekazac



wiadomo chcesz wypasc dobrze nie popelnic gafy i nie powiedziec kilka slow za duzo jest to normlani spoko ludzie to nie ma sie co wstydzic

Moja koleżanka właśnie w moim wieku ma z teściową takie kontakty ,że jak jest u chłopaka to idzie sobie bezproblemowo do jego kuchni i robi mu herbatę,wychodzi z nią na miasto itp i jak to usłyszałam to strasznie mnie to zaskoczyło,właśnie z tego powodu,że ja sobie na razie kompletnie tego nie wyobrażam :P

[kamila2006]

Napisane przez tobiaszowa

Moja koleżanka właśnie w moim wieku ma z teściową takie kontakty ,że jak jest u chłopaka to idzie sobie bezproblemowo do jego kuchni i robi mu herbatę,wychodzi z nią na miasto itp i jak to usłyszałam to strasznie mnie to zaskoczyło,właśnie z tego powodu,że ja sobie na razie kompletnie tego nie wyobrażam :P

nie no aż tak swobodnie w jego domu sie nie czuję, ale nie krepuję sie (juz!) np. poprosic o cos typu "poprosze o herbate" "czy moglaby pani zrobic mi kromke, bo zglodnialam" "zjadlabym cos slodkiego może cos pani ma" mowie o sytuacjach kidys jestem u tz a go nie ma bo np. musial dluzej zostac w pracy albo utknal w korku i pojawilam sie troche za wczesnie

[tobiaszowa]

Napisane przez kamila2006

nie no aż tak swobodnie w jego domu sie nie czuję, ale nie krepuję sie (juz!) np. poprosic o cos typu "poprosze o herbate" "czy moglaby pani zrobic mi kromke, bo zglodnialam" "zjadlabym cos slodkiego może cos pani ma" mowie o sytuacjach kidys jestem u tz a go nie ma bo np. musial dluzej zostac w pracy albo utknal w korku i pojawilam sie troche za wczesnie

O kurka Fajnie w sumie ja niestety chyba tego nigdy nie zrobię chociaż mówiąc szczerze to mam dopiero 17 lat ( prawie 18 ) więc na wszystko przyjdzie czas:P

[kamila2006]

Napisane przez tobiaszowa

O kurka Fajnie w sumie ja niestety chyba tego nigdy nie zrobię chociaż mówiąc szczerze to mam dopiero 17 lat ( prawie 18 ) więc na wszystko przyjdzie czas:P

eee no pewnie ja jestem troche starsza no prawie 5 lat wiec wszystko jeszcze przed Tobą