odchudzanie od NOWEGO ROKU - grupa wsparcia!

[Vover]

Napisane przez CryBaby86

A tak poza tym dzisiaj pierwszy raz udało mi sie zjeść 4 posiłki, a nie 1-2 jak dotychczas. Ciężko mi sie przyzwyczajić, po posiłku czuje niedosyt, ale mam zdecydowanie więcej energii

Też przestawiłam się na większą ilość posiłków, ale wychodzi tak, że akurat na czas zjedzenia tego następnego zaczynam robić się głodna - więc idealnie
Myślę, że w tym chodzi o to żeby organizm miał dostarczany posiłek w regularnych odstępach czasu, bo wtedy 'wie', że dostanie znów i nie będzie magazynował niepotrzebnych składników z tego ostatniego
Takie moje rozumowanie, może ktoś cos z tego zrozumie

[zielonykotek]

Napisane przez marylin93

Jeszcze jak przychodze glodna do domu po calym dniu a tu jeszcze jakis placek z polewa czekoladowa i duuuzo cukierkow w szafie to wymiekam. najgorsze sa weekendy gdy mama cos kupi na niedziele jakby ktos wpadl do nas, babcia co tydzien placka upiecze.... wiec prosze was powiedzcie jak radzicie sobie z weekendami. [COLOR="Silver"]

To zależy czy się uczysz, czy pracujesz ale jeżeli się uczysz, to możesz zaplanować sobie na weekend naukę. Np wstajesz o 9 śniadanie, potem nauka do 12 i zupka i np: spacer, albo czytanie ulubionej książki, albo ulubiony program i, albo sprzątanie pokoju, albo jakaś pomoc dla babci czy mamy, na pewno będzie im miło, lub znowu godzinka nauki potem o 15 obiad i spotkanie z koleżanką, albo nauka, albo jakieś hobby a o 18 kolacja. Ewentualnie co 2 tyg zjedz kawałek tego pysznego placka babci, bo nie warto sobie odmawiać takich przysmaków, babcie są tylko dwie i raczej należy się od nich uczyć gotowania a nie odmawiać sobie

Chodzi o to, żeby zaplanować coś sobie i jutro już być o kroczek do przodu, a nie siedzieć bezmyślnie przed telewizorem i jeść co się nawinie. (np: będziesz mogła sobie wieczorem powiedzieć że dzisiaj się uczyłaś godzinkę, ale to już coś. albo że byłaś na spacerze. albo że poszłaś na aerobik, albo że poczytałaś ulubioną książkę, znalazłaś na to czas i jesteś zadowolona z siebie ) Jeśli chcesz sobie coś obejrzeć i podjadać (chyba każdy tak lubi...) pokrój sobie marchewkę w paseczki, albo inne warzywa które lubisz, albo zrób sobie sałatkę owocową i herbatkę. To lepsze dla zdrowia niż popcorn lub chipsy. Ponadto ja na przykład nie jem w weekendy obiadów takich samych jak rodzice (chyba że bardzo rzadko w jakąś uroczystość). Zawsze przeznaczam ok 1-2 h żeby sobie coś ugotować "osobno", wiem że może to być kłopotliwe, ale po 1 mam coś do powiedzenia na temat tego co jem, a po 2 już się wszyscy do tego przyzwyczaili. Np oni jedzą pieczeń z kaszą, a ja sobie robię warzywa na parze i sałatkę. Nie trwa to długo, ale sam czas przeznaczony na to nie jest dla mnie zmarnowany, bo lubie po prostu gotować

A co do wieczornych powrotów to wiem, że człowiek rzuca się na pierwszą lepszą rzecz, która jest pyszna i akurat zrobiona. Ale możesz np: wracając do domu wypić sobie jogurt w butelce. Nim wrócisz do domu do mózgu dotrze informacja że coś już masz w żołądku i nie będziesz musiała się rzucić na jedzenie, tylko chwilkę się zastanowisz np: "czy ja jestem naprawdę tak głodna żeby zjeść te 5 placków ziemniaczanych?" :P pozdrawiam

[elskede]

Hej Dziewczyny
Wczoraj miałam dzień typowo białkowy, dzisiaj trzymam się w ryzach i też jak Black zapisuję sobie wszystko w kalendarzyku, to pomaga, bo człowiek orientuje się ile tak naprawdę je. Jeszcze muszę się zmobilizować do ćwiczeń. Dzisiaj przyjeżdża do mnie M. i robię mu kopytka... pozostaje mi tylko patrzeć jak pałaszuje i tyje to moje kochane biedaczysko. Od początku naszego spotykania się On przytył 5kg, ja 2-3 , dlatego czas walczyć, żeby latem jako tako się prezentować. Ja mam największy problem z brzuchem, tam mam największy procent tłuszczu... Muszę się rozejrzeć za fajnymi ćwiczeniami w necie. Miłego dzionka, buźka

[Neffik]

U mnie dziś na wadze 68,4kg ostatnio było troche ponad 69, więc leci sobie powoli w dół Dziś mam tak dużo nauki, a oczywiście nic nie robie tylko na wizażu siedze

[Black Cashmere]

Hej dziewczyny, ja dalej dzielnie walczę, ale nie mam apetytu ;\ nie chcę jeść znowu za mało, niedługo wmuszę w siebie trochę piersi z kurczaka z pieczarkami.
Ważyć się nie mogę, bo waga fioła dostała i jak zobaczyłam jak wskazała mi mą wagę pod 100 kg to myślałam, że padnę czas kupić nową.

Jeśli chodzi o dbanie o cerę to po prostu mniejsza ilość węglowodanów w diecie powinna pomóc (z początku może kogoś bardziej wysypać, bo organizm oczyszcza się z toksyn, które były np. w śmieciowym jedzeniu, itp. ale potem na pewno będzie poprawa ). Tak więc unikamy słodyczy, białego pieczywa, makaronów, itp.

Zastanawiam się co dziś będę ćwiczyć, bo mam mały problem z kręgosłupem (idę na masaż, w celu nastawienia dysków) i dużo pewnie dziś nie zawojuję, może jedynie rowerek stacjonarny przez chwilę.

Widzę, że nie tylko ja mam stos ciuchów, w których wyszłam raz albo w ogóle, bo czekają na lepsze czasy jak byłam chudsza rok temu to miałam manię kupowania sukienek, mam ich mnóstwo, takich obcisłych, wtedy nawet trochę na mnie wisiały, myślę, że za jakieś 5 kg mniej mogę w nich śmiało śmigać, jejejej ;D przynajmniej będę mieć w czym chodzić na wiosnę ;]

[marylin93]

Napisane przez zielonykotek

To zależy czy się uczysz, czy pracujesz ale jeżeli się uczysz, to możesz zaplanować sobie na weekend naukę. Np wstajesz o 9 śniadanie, potem nauka do 12 i zupka i np: spacer, albo czytanie ulubionej książki, albo ulubiony program i, albo sprzątanie pokoju, albo jakaś pomoc dla babci czy mamy, na pewno będzie im miło, lub znowu godzinka nauki potem o 15 obiad i spotkanie z koleżanką, albo nauka, albo jakieś hobby a o 18 kolacja. Ewentualnie co 2 tyg zjedz kawałek tego pysznego placka babci, bo nie warto sobie odmawiać takich przysmaków, babcie są tylko dwie i raczej należy się od nich uczyć gotowania a nie odmawiać sobie

Chodzi o to, żeby zaplanować coś sobie i jutro już być o kroczek do przodu, a nie siedzieć bezmyślnie przed telewizorem i jeść co się nawinie. (np: będziesz mogła sobie wieczorem powiedzieć że dzisiaj się uczyłaś godzinkę, ale to już coś. albo że byłaś na spacerze. albo że poszłaś na aerobik, albo że poczytałaś ulubioną książkę, znalazłaś na to czas i jesteś zadowolona z siebie ) Jeśli chcesz sobie coś obejrzeć i podjadać (chyba każdy tak lubi...) pokrój sobie marchewkę w paseczki, albo inne warzywa które lubisz, albo zrób sobie sałatkę owocową i herbatkę. To lepsze dla zdrowia niż popcorn lub chipsy. Ponadto ja na przykład nie jem w weekendy obiadów takich samych jak rodzice (chyba że bardzo rzadko w jakąś uroczystość). Zawsze przeznaczam ok 1-2 h żeby sobie coś ugotować "osobno", wiem że może to być kłopotliwe, ale po 1 mam coś do powiedzenia na temat tego co jem, a po 2 już się wszyscy do tego przyzwyczaili. Np oni jedzą pieczeń z kaszą, a ja sobie robię warzywa na parze i sałatkę. Nie trwa to długo, ale sam czas przeznaczony na to nie jest dla mnie zmarnowany, bo lubie po prostu gotować

A co do wieczornych powrotów to wiem, że człowiek rzuca się na pierwszą lepszą rzecz, która jest pyszna i akurat zrobiona. Ale możesz np: wracając do domu wypić sobie jogurt w butelce. Nim wrócisz do domu do mózgu dotrze informacja że coś już masz w żołądku i nie będziesz musiała się rzucić na jedzenie, tylko chwilkę się zastanowisz np: "czy ja jestem naprawdę tak głodna żeby zjeść te 5 placków ziemniaczanych?" :P pozdrawiam

tak jestem uczennica;] dzieki za rade. Wlasnie mysle ze moim problemem jest to ze jem z nudow. I tu nawet nie chodzi o slodkie(chociaz kocham czekolade) tylko nawet o chleb, zwlaszcza swiezy . Waże 63 kilo przy 163cm. Chcialabym zrzucic z 10 kilo. Wole nie zakladac ze mi sie to uda szybko, bo jak juz mowilam ciezko u mnie z samodyscyplina, ale teraz gdy bede miala ochote na pyszna wuzetke, albo caly talerz drożdżówki to najpierw napiszę na forum zamiast siegnac po deserek Będzie dobrze!

[new_girl]

Napisane przez CryBaby86

New_girl dziękuję za odpowiedźTylko że ja sie nie najem samym serkiem wiejskim na kolację. Z reguły jem go z ogórkami kiszonymi, szczypiorkiem i cebulką. Czy koniecznie na kolację musi być samo białko?

A tak poza tym dzisiaj pierwszy raz udało mi sie zjeść 4 posiłki, a nie 1-2 jak dotychczas. Ciężko mi sie przyzwyczajić, po posiłku czuje niedosyt, ale mam zdecydowanie więcej energii

Białko jest niestety wskazane na kolację, zwłaszcza jak chce się schudnąć ale myślę, że Twoja wersja wieśniaka z dodatkami też jest ok. Ja też nie do końca stosuję zasadę samego białka (ostatnio zjadłam serek wiejski z łyżką powideł wiec to też nie wzorcowa kolacja) ale staram się, i na pewno w kolacji białko przeważ nad innymi produktami.

Powodzenia z większą ilością posiłków da się do tego przyzwyczaić i na pewno wyjdzie to Tobie na zdrowie. Ja teraz nie wyobrażam sobie żebym jadła mniej niż 5 razy dziennie, zdarza mi się to tylko wtedy gdy wydarzy się coś nieplanowanego, a i wtedy zazwyczaj staram się kupić coś do przegryzienia, gdy nadchodzi na to pora.

Neffik, gratuluje i 3maj tak dalej wizaz wciąga.. ja też muszę się uczyć ale nie mogę się powstrzymać od zaglądania tu.

Dobra, idę ćwiczyć. Po wczoraj mam zakwasy na całym ciele, ale w sumie to przyjemne uczucie.. człowiek wie, że coś ze sobą robi

[Lady Pink]

Napisane przez Neffik

Lady Pink Twój opis jest boski

Witam nowe i trzymam kciuki

hehe dziękuję Lubię ten opis

a z dietką jakoś brne... Dzisiaj piękny jadłospis, tylko jogurt owocowy, bo w szkole brakło naturalnych, a nie zdążyłam kupić innych
Ale najlepsze jest to, że codziennie piję ponad 2l. Jest to dla mnie osiągnięcie, bo jestem człowiekiem, który przez dzień mże wypić jedną szklankę

A także dzisiaj zamierzam 200 brzuszków, ćwiczenia na całe ciałko, a od niedzieli zaczynam a6w

[izolda26]

Witajcie dziewczyny! A możecie mi napisać jak wygląda wasz jadłospis jeśli jecie 4-5 posiłków dziennie? Ja jem tylko sniadanie i obiad i nic juz wiecej a na dodatek chodze późo spać więc później jest nie wesoło myślę tylko o jedzeniu . Waże 70 kg i chiałabym spaść chociaż do 63 nigdy mniej i tak nie ważyłam . Miłego wieczorku życzę.

[kiniooola]

ja tez ja tez ja tez.! pisze sie na to.. nigdy w sumie nie braalm w czyms takim udzialu ale wydaje mi sie ze latwiej bedzie wytrwac z wymienianiem sie doswiadczeniami i postepami.. oby wszystko sie udalo,

wzrost 164
waga 60
cel 51-52... do wiosny.. ehhhhh

[new_girl]

Ja już po ćwiczeniach. Wczoraj było ciężko ale dzisiaj to jakaś masakra. Na bank jutro nie będę mogla z łóżka wstać

Dziewczyny, pewnie część z was chodzi gdzieś na aerobik lub inne ćwiczenia wiec wiecie jak to wygląda, ja ponad pól roku chodziłam na różne abt, tbc i fatburningi (stare dobre i dawne czasy) i tez co nieco wiem i dzięki temu skomponowałam sobie całogodzinny plan ćwiczeń, zgodnie z tym jak ćwiczyłam w klubie.

Mój plan, w którym kolejność ćwiczeń jest istotna.
1. 15 minut rozgrzewki (można tańczyc, skakać, biegać.. po prostu intensywniej się ruszać by rozgrzać wszystkie partie ciała i podnieć tętno)
2. 8 minutes arms
3. 8 minutes legs
4. 8 minutes buns
5. 8 minutes abs
6. 8 minutes stretch

Po tym człowiek czuje się tak samo zryty i pozytywnie zmęczony jak po zajęciach w klubie fitness. Na początku jest męczarnia ale później na pewno będzie lepiej.

Napisane przez izolda26

Witajcie dziewczyny! A możecie mi napisać jak wygląda wasz jadłospis jeśli jecie 4-5 posiłków dziennie? Ja jem tylko sniadanie i obiad i nic juz wiecej a na dodatek chodze późo spać więc później jest nie wesoło myślę tylko o jedzeniu . Waże 70 kg i chiałabym spaść chociaż do 63 nigdy mniej i tak nie ważyłam . Miłego wieczorku życzę.

Moje 5 posilków wygląda mniej więcej tak:
np. dzisiaj
śniadanie (8.30): dwie łyżki musli z activia śliwkową+ kawa
2 śniadanie (11.30): duża kromka chleba pełnoziarnistego z twarożkiem, szynka i ogórkiem konserwowym
obiad (13.30): sznycel z indyka + pól woreczka kaszy gryczanej + duuuużo surowki
podwieczorek (17.00): garść mieszanki studenckiej + jabłko+ kawa z mlekiem
kolacja (będzie o 19.00): jeszcze nie wiem, ale np. serek wiejski z ogórkiem konserwowym

Do tego jeszcze różnego rodzaju herbatki owocowe, zielone i woda.
I mam nadzieję, że uda mi się to tak kontynuować.

Witaj kiniooola!! Pewnie że się uda

[marylin93]

Napisane przez izolda26

Witajcie dziewczyny! A możecie mi napisać jak wygląda wasz jadłospis jeśli jecie 4-5 posiłków dziennie? Ja jem tylko sniadanie i obiad i nic juz wiecej a na dodatek chodze późo spać więc później jest nie wesoło myślę tylko o jedzeniu . Waże 70 kg i chiałabym spaść chociaż do 63 nigdy mniej i tak nie ważyłam . Miłego wieczorku życzę.

Z racji, że wstaje ok. 5.35 na sniadanko jem jogurt pitny albo platki z mlekiem, bo nie jestem wtedy bardzo glodna;], pozniej w szkole bulka(jem białe pieczywo, bo nie moge niestety ciemnego) staram sie by byla duza, gdy jestem na diecie unikam sera zoltego, daje do srodka chuda szynke, twarożek i "kanapkowych" warzyw. Wracam do domku to obiadek, pozniej jakies jablko, banan albo jogurcik. To sa moje 4 posilki, a jesli jestem okrropnie glodna to jem wtedy piaty czyli kolacyjke, ale jakas lekka, noi staram sie zeby byla kolo 18, ale jak mnie weźmie kolo 19 to tez czasem sobie zjem. Noi czasem sobie przegryze jakiegos batonika musli jak juz mnie starsznie kusi. Te batoniki nestle fitness nie maja duzo kalorii.

[izolda26]

Dzięki dziewczyny .

[natasia20]

Witam Dziewczyny jak tam wasza dietka są efekty zastanawiam się czy nie zacząć jak myslicie mam 178cm i waże 68 kg

[Vover]

Napisane przez natasia20

Witam Dziewczyny jak tam wasza dietka są efekty zastanawiam się czy nie zacząć jak myslicie mam 178cm i waże 68 kg

Ja myślę, że proporcje masz odpowiednie, Ty wiesz najlepiej czy czujesz się ze swoją figurą dobrze, jeśli nie.. podejmij wyzawanie i walcz z nami
I nie patrz do końca na wagę tylko na odbicie w lustrze, ze względu na to, że mięśnie są cięższe od tłuszczu :P Załużmy są 2 osoby ważące 60kg, wydaje się to samo a tymczasem jedna z nich jest ładnie wyćwiczona i szczupła.. a druga ma niestety tłuszczyk na brzuszku i nie tylko ;>

[natasia20]

Podejmuje od jutra dietka zgubić 3 kg

[Vover]

Napisane przez natasia20

Podejmuje od jutra dietka zgubić 3 kg

Witamy w naszych szeregach

[natasia20]

Właśnie o ten tłuszczyk ma brzuchu mi chodzi trochę go posiadam i chciałabym żeby znikł

[CryBaby86]

Napisane przez izolda26

Witajcie dziewczyny! A możecie mi napisać jak wygląda wasz jadłospis jeśli jecie 4-5 posiłków dziennie? Ja jem tylko sniadanie i obiad i nic juz wiecej a na dodatek chodze późo spać więc później jest nie wesoło myślę tylko o jedzeniu . Waże 70 kg i chiałabym spaść chociaż do 63 nigdy mniej i tak nie ważyłam . Miłego wieczorku życzę.

To może i ja się podzielę moim dzisiejszym jadłospisemod razu prosząc o uwagi i wskazówki:
śniadanie 10: pół kostki gotowanego łososia+gotowane brokuły i pieczarki (ja robię taką dziwną rzecz że dzień zaczynam od obiadu który dzielę na pół)
13: 3 mandarynki
16: serek homogenizowany waniliowy
19 druga połowa tego co na śniadanie
Poza tym bardzo dużo wody mineralnej

[be_cia]

hej dziewczyny, widzę że całkiem nieźle wami idzie i że coraz nas tu więcej.. super! na pewno w wakacje pokarzemy się w kuszącym bikini ja też muszę się pochwalić moim sukcesem. od wczoraj nie zjadłam nic słodkiego. dziś skusiłam się na kilka małych krakersów ale oprócz tego zjadłam jeszcze tylko obiad, więc się wyrównało kalorycznie. oprócz tego piję dużo wody i właśnie zrobiłam sobie czerwoną herbatkę. wracam do nauki i trzymam za was kciuki. pa

[Neffik]

Ja postanowiłam dodatkowo rzucić palenie od nowego roku.. Od sylwestra nie palę ale tak strasznie mam ochotę, zaczyna się masakra aż nie wierzę że mija czwarty dzień:P hehe albo zapalę jutro albo sie najem słodyczy:/ bo po prostu nie wytrzymam dłużej

Z dietą ok ok, ćwiczeń zero:/ Przysięgam że jutro będzie co najmniej godzina rowerku stacjonarnego i a6w zacznę

[be_cia]

Napisane przez new_girl

Moje 5 posilków wygląda mniej więcej tak:
np. dzisiaj
śniadanie (8.30): dwie łyżki musli z activia śliwkową+ kawa
2 śniadanie (11.30): duża kromka chleba pełnoziarnistego z twarożkiem, szynka i ogórkiem konserwowym
obiad (13.30): sznycel z indyka + pól woreczka kaszy gryczanej + duuuużo surowki
podwieczorek (17.00): garść mieszanki studenckiej + jabłko+ kawa z mlekiem
kolacja (będzie o 19.00): jeszcze nie wiem, ale np. serek wiejski z ogórkiem konserwowym

Do tego jeszcze różnego rodzaju herbatki owocowe, zielone i woda.

new_girl chyba skorzytam z twojego jadłospidu w weekend, albo nawet i już w czwartek, zawsze jak jestem w domu, to trudniej jest mi się powstrzymać od jedzenia pysznych rzeczy

[marylin93]

Napisane przez Neffik

Ja postanowiłam dodatkowo rzucić palenie od nowego roku.. Od sylwestra nie palę ale tak strasznie mam ochotę, zaczyna się masakra aż nie wierzę że mija czwarty dzień:P hehe albo zapalę jutro albo sie najem słodyczy:/ bo po prostu nie wytrzymam dłużej

Z dietą ok ok, ćwiczeń zero:/ Przysięgam że jutro będzie co najmniej godzina rowerku stacjonarnego i a6w zacznę

trzymaj sie! zuj gume, trzymaj patyczek jakis grubszy w palcach i udawaj ze palisz papierosa;P ludzie moze i sie dziwnie patrza ale jakos pomaga to przetrwac:P

[Neffik]

Napisane przez marylin93

trzymaj sie! zuj gume, trzymaj patyczek jakis grubszy w palcach i udawaj ze palisz papierosa;P ludzie moze i sie dziwnie patrza ale jakos pomaga to przetrwac:P

dzięki własnie na razie żucie gumy pomaga, myślałam też nad tym elektronicznym papierosem ale nie wiem czy mi to coś da. Ja muszę od razu z tym skończyć i nic nie kombinować

[marylin93]

trzymam kciuki

[Jowitka061987]

Cześc dziewczyny, można dołączyc?
Może nie wystartuję równiusieńko z pierwszym stycznia ale postaram się nadrobic te kilka dni .
Otóż mój problem to oczywiście waga i ogólny wygląd co się rozumie poprzez 76 kg przy wzroście 169 cm ;/(mam cellulit, "motylki" na ramionach, fałdki i oponki. Trzeba w końcu wziąc się w garśc .
Mam słabą wolę i szybko się zniechęcam, ale mam nadzieję, że z Wami i Wizażem dam radę. Chciałabym schudnąc do 60/59 kg(czyli ok 17 kg) (to taka chyba optymalna waga) jednak kilka lat temu ważyłam 55 i wtedy właśnie najlepiej się czułam. (daję sobie czas do czerwca- chciałabym w końcu iśc na plażę i nie wstydzic się własnego ciała.
Od jutra zaczynam dietkę MŻ, co do cwiczeń to wybrałam skakankę i spacery. Ponadto od czasu do czasu sauna dla oczyszczenia organizmu, zero słodyczy i innego śmieciowego jedzenia, koniec z serami, białym pieczywem i tłuszczami, zero posiłków po godz. 18. Tyle na początek. Zmieniam dietę o większą ilośc warzyw, a jedynym napojem będzie woda.
Trzymam kciuki za Was no i za siebie.

[Amelia_bm]

Napisane przez CryBaby86

To może i ja się podzielę moim dzisiejszym jadłospisemod razu prosząc o uwagi i wskazówki:
śniadanie 10: pół kostki gotowanego łososia+gotowane brokuły i pieczarki (ja robię taką dziwną rzecz że dzień zaczynam od obiadu który dzielę na pół)
13: 3 mandarynki
16: serek homogenizowany waniliowy
19 druga połowa tego co na śniadanie
Poza tym bardzo dużo wody mineralnej

Serek homogenizowany to zuo już lepiej wyprodukować coś z twarogu. O 13 i 16 zabrakło warzyw i białka. Więc wychodzi na to że łosoś z brokułami jest ok

[Malenka321]

cześć kochane. Mao się udzielam bo się dowiedziałam wczoraj o zaliczeniu w sobote a nauki multum. Nie cierpię tej budy. Dziś jadę na zabieg z ząbkami poznaja nową mnie może fryzurkę zmienię??
wczoraj zaliczyłam 15 dzień a6w i zjadłam tylko 1100 kcal.. trochę mało ale dziś będzie lepiej
na sniadanko bułka cebulowa kawa z mlekiem bez cukru i jajko. Nie pijcie kaw gotowych 2w1 bo to zło!!

[natasia20]

Zaaaaczynam od dzś mam nadzieje że wytrwam

[Malenka321]

ech dziewczyny mam dość tej nauki;/;/ grrrr;/;/ ale nic trza kuć dalej