Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[monika83]

Dzińdybry,

witam nowe koleżanki w naszym wątku! Wiecie, że u mnie było dziś rano -1? Przeraża mnie to...
Mam już dość mojego przeziębienia, jak kicham i kaszle to mnie bolą jajniki.
Jak tylko wyzdrowieję to pomogę TŻ wykończyć nasze mieszkanko i niedługoprzeprowadzka:jup i: Nasze pierwsze mieszkanko. Powoli przewozimy rzeczy,nawet nie wiedziałam że mamy tyle gratów

Karolca,o co chodzi z tym sokiem? czy takie karotki mieszane z sokami z innych warzyw/owoców są też niewskazane?

[MoniaHan]

czesc Dziewczynki
sokowirowka to dobry pomysl, ale ja mam zamiar nabyc niedlugo blender...bo i tak bede robic pozniej zupki przecierowe dla dzidzi. ostatnie swieta Bozego Narodzenia spedzilismy we Wloszech u Tz mamy...codziennie rano jak to w Italii robila nam sok z pomaranczy, byly hiszpanskie, bo ponoc wtedy byl sezon..nie wiem...ale byly pyszne, do UK przywiozlam 10kg
dzisiaj Tz obudzil mnie w nocy takim smiechem ze brak slow, nie wiem co mu sie snilo, ale smial sie jak opetanyaz sam sie obudzil i mowi do mnie: az sie zmeczylem tak sie usmialem
lece do pracy za chwile, milego ranka
ps. podoba mi sie pomysl dla dziadkow z kalendarzem rodzinnym

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez ania20m

Witam w nowym wątku
Mam dzisiaj wizyte i już nie moge sie doczekać aż zobacze nasze maleństwo na USG

Powodzonka

[emigra]

Napisane przez anagat

A co do pytania, które ktoś wcześniej zadał.
Ja nie robię ani wyników na cytomegalię, ani na toxoplazmozę. W Irlandii się tego nie robi i ja nie widzę takiej potrzeby. Tak samo jak nie robi się tego , co wy nazywacie USG genetycznym.
W Irlandii medycyna opiera się na ' evidence based medicine' , a w Polsce na tradycji. Wolę jednak to pierwsze
W Polsce wiele badań się robi, a jak wyjdzie coś dziwnego, to i tak w żaden sposób się tego nie leczy/ nie zmienia.

Oczywiście jak zwykle, to tylko i wyłącznie moje zdanie I jeżeli komus przyjdzie ochota na dyskusję, to ja się nie chcę włączać

moze myslalabys inaczej wiedzac jakie zagrozenie dla dziecka niesie zarazenie w ciazy toksoplazmoza czy cytomegalia, choc czesto we wczesnym stadium sie traci te ciaze.

Dla mnie z kolei podejscie Anglikow i Irlandczykow do ciazy - przede wszystkim do wczesnej ciazy, jest nie do przyjecia. Tu, tzn w Niemczech i w Polsce miedzy innymi, ciaze sie ratuje, nawet te 6-8 tygodniowe, bo tutaj juz jest ''to'' czlowiekiem. Fakt, ze czasem z ratowania nic niestety nie wychodzi, wiec widocznie tak mialo byc, ale Polacy walcza o zycia i ja to uwazam za dobre. Napewno nie wyobrazam sobie pojsc do lekarza w 8 czy 9 tc z krwawieniem badz plamieniem i uslyszec ''Prosze czekac do 12 tc'' bo wiele to moze sie zdarzyc i przez cala ciaze- niestety taka jest prawda.



Co do usg genetycznych, kazdy robi jak uwaza, dla mnie bylo wazne sprawdzic stan zdrowia dziecka pod katem wad genetycznych, bo nie wyobrazam sobie wychowywac chorego dziecka, powolywac na swiat czlowieka ktory juz zawsze bedzie zdany na czyjas laske, badz nielaske, pomoc osob trzecich. Ja wiecznie zyc nie bede. I mysle, ze jestem zbyt slaba psychicznie by zniesc taka swiadomosc, ze moje dziecko samo sobie z niczym nie poradzi, a jak mnie i meza zabraknie to niewiadomo kto i jak sie takim dzieckiem zajmie... Sa ludzie co maja inne zdanie, ale my z mezem mamy akurat takie ... czesto o tym rozmawialismy jeszcze na dlugo przed zajsciem w ciaze. Moj maz pracowal z ludzmi uposledzonymi i fizycznie i psychicznie i widzial niejednokrotnie jak cierpia, choc pewnie nie do konca sa tego swiadomi.








Dzisiaj przychodzi moja kuchnia nie mam pojecia kiedy beda, ale mam takiego stresa.... mam nadzieje, ze wszystko bedzie pasowalo

[desia888]

Dzien dobry mamuski!
Emigra ja sie w pewnym sensie z anagat zgadzam co do tych badan, tzn wiem chyba co ma na mysli. Ja badanie przeziernosci rowniez zrobilam, ale TZ zadal mi rowniez pytanie (On byl na nie) A jesli okaze sie z duzym prawdopodobienstwem ze dziecko bedzie chore to co?
I tutaj mnie zagial! No bo np zespolu downa czy innych tych wad wrodzonych i tak nie da sie wyleczyc. No i np wiem ze w szwecji , nie wiem jak w PL wtedy polecaja usuniecie ciazy brrrr
Ja wiem ze nigdy bym sie na to nie zdecydowala, o czym on wie, wiec dlatego zadal mi takie pytanie. Ale patrzac na to z innej strony to ja robilam zeby sie uspokoic, nie bralam pod uwage wyniku negatywnego!
To na tyle na ten ciezki temat z samego rana, sorry

Co do ratowania ciazy to w szwecji rowniez przed 12 tygodniem dzidzius nie jest liczony jako dzidzius tylko (przepraszam znowu) jako cos No i przed 12 tyg nie ma szans dostac sie do lekarza, zostawiaja wszytsko matce naturze. Nie wiem jakie sa statystyki i ile takich ciaz udaje sie u nas uratowac, ale chodzi o sam fakt probowania i walki o dziecko, zeby sie nie poddac!
E tam, co kraj to obyczaj

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez anagat

Karolca, to Ty bardzo zdrowo żyjesz A te czipsy.. no czymś grzeszyć trzeba

Ja to jestem z siebie bardzo dumna, bo dla mnie jedzenie owoców to często problem.
Po jabłkach często mi niedobrze, plus swędzą mnie błony śluzowe i puchną(język, usta, w środku ust, kąciki oka).
Po gruszkach , brzoskwiniach, morelach mam podobnie.
Jedyne co mogę i lubię to pomarańcze i mandarynki, ale pomarańczy już od 2 miesiecy nei mogę ładnych dostać..
Wczoraj znowu wyrzuciłam kilogram.. Są wiórowate;/
bananów nie zaliczam do specjalnie zdrowych owoców, ananasów nie lubię.
Więc w sumie wiele mi nie pozostaje aaa winogron też nie bardzo

Widzę, że znowu nie śpisz?
Ja idę sie kąpać. Zresztą u mnie godzina do tyłu, więc spoko..

Banany akurat sa zdrowe, to jest fakt. Dostarczaja potasu, magnezu, wit C

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez anagat

Tikki, ale to jakaś pasta? A w sumie to co ma fluor do kamienia? Chyba nie wiele.. ?
Muszę w Polsce do ciotki na przegląd podskoczyć, to mi usunie..

Kurcze kakao nei kupiłam

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Jaaa.. zjadłam całe jabłko.. chyba pierwsze od kilku lat (nie jadam, mam niewielką alergię, często po nich jest mi niedobrze).. Miałam w domu, bo do sałatki używałam.. Jestem normalnie z siebie dumna a jednocześnie zdziwiona, bo miałam na nie ochotę
Teraz czekam na efekty.. mam nadzieję,że nie zwymiotuję..

Madra Twoja dzidzia w brzuszku, o witaminki sie dopomina

Ja nigdy nie wcinalam tylu owocow co w ciazy, mam wielki na nie apetyt!

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez karolca

anagat, ja mam tak wielkie jabłka (ale pyszne), że jednego całego nie daję rady zjeść
Zgrzeszyłam i zjadłam trochę chipsów. Cóż, czasem mozna, prawda?

Jutro chyba w sokowniku wycisnę gruszki, są już zbyt miękkie aby je jeść (nie lubię miękkich gruszek). Taki świeży sok gruszkowy też jest dobry
Do tego dodam jedno jabłko i się uraczę!
A w weekend wyciągnę męża na zakupy i kupię pomarańcze, zrobię sobie sok jabłkowo-pomarańczowy.

Pewnie ze grzeszyc trzeba, tzn nie nazawalbym tego nawet grzechem! Po prostu sobie dogodzilas Mamy prawo w naszym stanie

[Madziara 26]

Melduję się i ja niestety jak na ironię nie mialam wczoraj neta

Ania20 kciuki za wizytę
Karo89 uwielbiam tę czekoladę i mam w szafce zaraz spałaszuję. ja prawie 16 tc i + 3 kg
Dzisiaj ide do kina na polską komedię "Baby są jakieś inne "

Ale wam zazdroszczę tych kopniaków ja jeszcze nic nie czuję

[gosica502]

Napisane przez aaagga

we wtorek byłam u ginka w przychodni. Jaka porażka
Ten konował próbował mi wmówić że jestem w 16tc
OM 01,06 więc jak byk wychodzi 19 tc i to pełne!!! A on: No niech pani pomysli logiczne: czerwiec 4 tygodnie lipiec 4 tygodnie sierpień 4 tygodnie wrzesień 4 tygodnie i jest 16!!! (to był 11 październik)
No luuuudzie skończyłam w końcu polibude (i nawet ta fizykę kwantową też w końcu zdałam) to chyba umiem liczyć ile już tygodni w ciąży chodzę. Nawet mnie ciul po szpitalu nie przebadał! Nie mówie o USG ale o zwykłym zajrzeniu np.czy nie mam nadrzerki i czy śluz prawidłowy...
Toxo IgG wyszło mi 30,0 tzn.+(bo ten ch.. skierowanie dał tylko na IgG) więc i tak nic nie wiem. I tak zapłacę sama za badania bo to już 20 tc a ja nawet różyczki i cytomegalii nie mam zrobionej bo przychodnia robi na mnie oszczędności. Wkurzył mnie dupek. Dobrze że chodzę też prywatnie, choć drogo.

Ooo rety agga co za koleś faktycznie konował beznadziejny :/ Szczerze powiedziawszy ja chodze do lekarza na nfz, nigdy nie byłam u niego prywatnie a zajmuje się mną bardzo dobrze. Wszystkie badania miałam za darmo zrobione toksoplazmoze, cytomegalię, różyczkę, hiva, kiłę, wirusowe zapalenie wątroby no i plus oczywiście morfologia i mocz regularnie. Na każdej wizycie robi usg, wszystko ładnie tłumaczy jeśli mam jakieś pytania. DLatego się nie zdecydowałam na prywatne wizyty w ogóle i dlatego nie mogę pojąc dlaczego tak wiele dziewczyn chodzi prywatnie do gina.. No ale teraz już wiem

Napisane przez anagat

P.S. podsunęłam dziś szefowi , z którym pracowałam, że może jego syn jest gejem Bo on. próbując mi coś tam udowodnić, powiedział mi , że jego 17 letni syn nie lubi dziewczyn.. Wkurzał mnie przez całe popołudnie, więc mu dowaliłam Żebyscie jego minę zobaczyły[COLOR="Silver"]

ahAHAHAHA DOBRE ANAGAT ale go zagięłaś

Napisane przez anagat

Po jabłkach często mi niedobrze, plus swędzą mnie błony śluzowe i puchną(język, usta, w środku ust, kąciki oka).
Po gruszkach , brzoskwiniach, morelach mam podobnie.
Jedyne co mogę i lubię to pomarańcze i mandarynki, ale pomarańczy już od 2 miesiecy nei mogę ładnych dostać..
Wczoraj znowu wyrzuciłam kilogram.. Są wiórowate;/
bananów nie zaliczam do specjalnie zdrowych owoców, ananasów nie lubię.
Więc w sumie wiele mi nie pozostaje aaa winogron też nie bardzo

Ja uwieeelbiam owocki i teraz bardzo dużo ich jem bo nawet mam na nie bardzo dużą ochotę o dziwo. Nawet jabłek jem dużo chociaz nigdy tego nie robiłam.. A teraz mi narobiłyście megaochotę na pomarańcze a do sklepu się wybieram dopiero popołudniuuuuu o wyyyyy



[QUOTE=desia888;29951860]Dzien dobry mamuski!
Emigra ja sie w pewnym sensie z anagat zgadzam co do tych badan, tzn wiem chyba co ma na mysli. Ja badanie przeziernosci rowniez zrobilam, ale TZ zadal mi rowniez pytanie (On byl na nie) A jesli okaze sie z duzym prawdopodobienstwem ze dziecko bedzie chore to co?
I tutaj mnie zagial! No bo np zespolu downa czy innych tych wad wrodzonych i tak nie da sie wyleczyc. No i np wiem ze w szwecji , nie wiem jak w PL wtedy polecaja usuniecie ciazy brrrr
[QUOTE]
Też się nad tym zastanawiałam i do takich samych doszłam wniosków jak desia. I tak bym nie usunęła chorego dziecka dlatego żadnych testów genetycznych nie robiłam... No ale macie racje, cieżki temat i ja tak jak anagat nie będę na ten temat dyskutowac, tak w razie czego się odcinam Każdy ma tutaj swoje przekonania które nie bardzo są podatne na zmianę

[desia888]

[QUOTE=gosica502;29952133]Ooo rety agga co za koleś faktycznie konował beznadziejny :/ Szczerze powiedziawszy ja chodze do lekarza na nfz, nigdy nie byłam u niego prywatnie a zajmuje się mną bardzo dobrze. Wszystkie badania miałam za darmo zrobione toksoplazmoze, cytomegalię, różyczkę, hiva, kiłę, wirusowe zapalenie wątroby no i plus oczywiście morfologia i mocz regularnie. Na każdej wizycie robi usg, wszystko ładnie tłumaczy jeśli mam jakieś pytania. DLatego się nie zdecydowałam na prywatne wizyty w ogóle i dlatego nie mogę pojąc dlaczego tak wiele dziewczyn chodzi prywatnie do gina.. No ale teraz już wiem



ahAHAHAHA DOBRE ANAGAT ale go zagięłaś




Ja uwieeelbiam owocki i teraz bardzo dużo ich jem bo nawet mam na nie bardzo dużą ochotę o dziwo. Nawet jabłek jem dużo chociaz nigdy tego nie robiłam.. A teraz mi narobiłyście megaochotę na pomarańcze a do sklepu się wybieram dopiero popołudniuuuuu o wyyyyy



[QUOTE=desia888;29951860]Dzien dobry mamuski!
Emigra ja sie w pewnym sensie z anagat zgadzam co do tych badan, tzn wiem chyba co ma na mysli. Ja badanie przeziernosci rowniez zrobilam, ale TZ zadal mi rowniez pytanie (On byl na nie) A jesli okaze sie z duzym prawdopodobienstwem ze dziecko bedzie chore to co?
I tutaj mnie zagial! No bo np zespolu downa czy innych tych wad wrodzonych i tak nie da sie wyleczyc. No i np wiem ze w szwecji , nie wiem jak w PL wtedy polecaja usuniecie ciazy brrrr

Też się nad tym zastanawiałam i do takich samych doszłam wniosków jak desia. I tak bym nie usunęła chorego dziecka dlatego żadnych testów genetycznych nie robiłam... No ale macie racje, cieżki temat i ja tak jak anagat nie będę na ten temat dyskutowac, tak w razie czego się odcinam Każdy ma tutaj swoje przekonania które nie bardzo są podatne na zmianę

Zgadzam sie w 100%, moze pasc tutaj kilka roznych opinii i kazdy bedzie mial racje. I kazdy ma do tego prawo oczywiscie

[gosica502]

COś popsułyśmy z cytowaniem desia

[desia888]

Napisane przez gosica502

COś popsułyśmy z cytowaniem desia

Cos mi nie wyszlo?
Wcale mnie to dziwi , tylko nadal nie wiem co

[gosica502]

Może to mi się tak tylko wyświetla ale to wygląda jakbyś tylko ostatni fragment mojego posta zacytowała Ale co tam ;P

[joanaros]

Jakoś zaczynam się martwić. Jestem w 21 tc i o ile wcześniej czułam jakieś łaskotanie w brzuchu to teraz nic. O kopniaczkach nie wspomnę

[MoniaHan]

to prawda co kraj to obyczaj. np. na ostatnim spotkaniu z polozna (Angielka) rozmawialysmy o roznicach w podejsciu do ciazy pomiedzy polska sluzba zdrowia a brytyjska i dla niej niepojete jest to ze kobieta w ciazy tyle razy jest badana przez ginekologa, co w ciazy jest niewskazane - tak powiedziala. moje zdanie n aten temat jest takie ze przynajmniej raz powinnam byc zbadana przez ginekologa, dlatego poszlam do polskiego prywatnie. no i nie sadze emigra ze jesli ciezarna pojechalaby do szpitala w 8-9 tyg z plamieniem badz krwawieniem to kazaliby czekac do 12 tygodnia, jak przychodzi co do czego to potrafia sie zajac.

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

to prawda co kraj to obyczaj. np. na ostatnim spotkaniu z polozna (Angielka) rozmawialysmy o roznicach w podejsciu do ciazy pomiedzy polska sluzba zdrowia a brytyjska i dla niej niepojete jest to ze kobieta w ciazy tyle razy jest badana przez ginekologa, co w ciazy jest niewskazane - tak powiedziala. moje zdanie n aten temat jest takie ze przynajmniej raz powinnam byc zbadana przez ginekologa, dlatego poszlam do polskiego prywatnie. no i nie sadze emigra ze jesli ciezarna pojechalaby do szpitala w 8-9 tyg z plamieniem badz krwawieniem to kazaliby czekac do 12 tygodnia, jak przychodzi co do czego to potrafia sie zajac.

ja tak wnioskuje po opowiesciach kolezanek z forum ktore wlasnie tam mieszkaja.... do 12 tygodnia ciezko dostac sie do lekarza, poloznej. Dla mnie to komfort psychiczny ze moge w kazdej chwili pojsc i sprawdzic czy wszystko gra... z drugiej strony kiedys nie bylo usg i ludzie tez sie rodzili, ale mysle ze po to idziemy technika do przodu zeby z niej korzystac

[desia888]

Napisane przez gosica502

Może to mi się tak tylko wyświetla ale to wygląda jakbyś tylko ostatni fragment mojego posta zacytowała Ale co tam ;P

Ja czesto cos nakombinuje i potem nawet nie wiem jak
Taki psuj ze mnie

[MoniaHan]

Napisane przez emigra

ja tak wnioskuje po opowiesciach kolezanek z forum ktore wlasnie tam mieszkaja.... do 12 tygodnia ciezko dostac sie do lekarza, poloznej. Dla mnie to komfort psychiczny ze moge w kazdej chwili pojsc i sprawdzic czy wszystko gra... z drugiej strony kiedys nie bylo usg i ludzie tez sie rodzili, ale mysle ze po to idziemy technika do przodu zeby z niej korzystac

to chyba jednak zalezy od regionu, ja mialam pierwsze spotkanie z polozna w 8 tyg, pierwsze USG w 12 tygodniu, do lekarza zawsze mozna sie dostac..tylko przewaznie jest to lekarz pierwszego kontaktu.nie bronie tutejszej sluzby zdrowia absolutnie, bo sa plusy i minusy ...tak jak wszedzie zreszta..w Polsce tez mozna spotkac ginekologa - ktory bedzie albo pijany, albo nie potrafi policzyc wieku ciazy.w Warszawie np. 2 x mialam problem bo zgubily sie moje wyniki (prywatna klinika), z angielska prywatna klinika tez z kolei mialam perypetie bo wysylali mi 3x podwojny rachunek...tak wiec nie bede wdawac sie w szczegoly ze tam jest lepiej a tam jest gorzej itd., jest inaczej..i mozna trafic swietnie albo do doopy.

[Aguśkaa83]

Hej dziewuszki

Zauwazylam u siebie ze ostatnio codziennie rano przyspiesza mi tetno momentami i na chwilke ciezej mi sie oddycha, robi mi sie slabo i za chwile przechodzi. Mysle ze serducho musi pracowac bardziej i to dlatego, pamietam ze w tamtej ciazy mialam takie cos, a czy Wy tez tak miewacie?

Napisane przez anagat

No i pytanko... Czy Wam się w ciąży też znacznie bardziej odkłada kamien na zębach (bo dyskusja o kamieniu była).

Ja nigdy kamienia nie miałam i nigdy na ściąganiu go nie byłam, bo nie bylo co ściagać. A teraz wyraźnie czuję, że coś na dolnych zębach mnie drażni..

ja wogole mam tendencje do tworzenia sie kamienia i musze czesto usuwac. Nie zauwazylam zeby w ciazy bardziej mi sie tworzyl, jednak usuwalam niedawno i dentysty jak bylam.

[desia888]

Napisane przez emigra

ja tak wnioskuje po opowiesciach kolezanek z forum ktore wlasnie tam mieszkaja.... do 12 tygodnia ciezko dostac sie do lekarza, poloznej. Dla mnie to komfort psychiczny ze moge w kazdej chwili pojsc i sprawdzic czy wszystko gra... z drugiej strony kiedys nie bylo usg i ludzie tez sie rodzili, ale mysle ze po to idziemy technika do przodu zeby z niej korzystac

No jasne ze po to wklada sie ciezkie pieniadze w rozne badania itd zeby ludzkosc z tego korzystala!
Masz racje z ta technika , ja tez zawsze tak mialam i mam ze argumentacja typu : bo kiedys bylo tak i tak absolutnie do mnie nie trafia bo zyjemy teraz a nie kiedys

[MoniaHan]

[QUOTE=Aguśkaa83;29952703]Hej dziewuszki

Zauwazylam u siebie ze ostatnio codziennie rano przyspiesza mi tetno momentami i na chwilke ciezej mi sie oddycha, robi mi sie slabo i za chwile przechodzi. Mysle ze serducho musi pracowac bardziej i to dlatego, pamietam ze w tamtej ciazy mialam takie cos, a czy Wy tez tak miewacie?


przydarzylo mi sie chyba ze 3x jak do tej pory, wczoraj jak lezalam na kanapie naplecach...ciezko bylo mi oddychac, a jak sie polozylam do lozka to zrobilo mi sie slabo i sie zdziwilam ze na lezaco. w ogole wczoraj ciezko mi bylo strasznie wieczorem przez wzdecia, juz naprawde az sie boje jesc (dzis przyjedzie do mnie herbatka koperkowa) chociaz wiem ze za duzo jej pic nie mozna, a w przyszlym tygodniu kolezanka mi przywiezie espumisan...i dzis mnie mdli..nie mialam mdlosci przez ostatnie 9 tygodni.

[lena_mi]

Napisane przez monka2k

Czesc
Podobnie jak Roksape podczytuję Was juz przez cała drugą część wątku i też chciałam do Was dołączyć...
Mam 26l, jestem w 13tc a termin porodu mam wstępnie na 21kwietnia

Witaj

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez MoniaHan

czesc Dziewczynki
sokowirowka to dobry pomysl, ale ja mam zamiar nabyc niedlugo blender...bo i tak bede robic pozniej zupki przecierowe dla dzidzi. ostatnie swieta Bozego Narodzenia spedzilismy we Wloszech u Tz mamy...codziennie rano jak to w Italii robila nam sok z pomaranczy, byly hiszpanskie, bo ponoc wtedy byl sezon..nie wiem...ale byly pyszne, do UK przywiozlam 10kg
dzisiaj Tz obudzil mnie w nocy takim smiechem ze brak slow, nie wiem co mu sie snilo, ale smial sie jak opetanyaz sam sie obudzil i mowi do mnie: az sie zmeczylem tak sie usmialem
lece do pracy za chwile, milego ranka
ps. podoba mi sie pomysl dla dziadkow z kalendarzem rodzinnym

A to własnie nasz ostatni zakup - blender, jeszcze nie zdążyłam wypróbowac. Dziś idziemy na zakupy - kupię owoce i zrobię soczek

[gosica502]

Napisane przez Aguśkaa83

Zauwazylam u siebie ze ostatnio codziennie rano przyspiesza mi tetno momentami i na chwilke ciezej mi sie oddycha, robi mi sie slabo i za chwile przechodzi. Mysle ze serducho musi pracowac bardziej i to dlatego, pamietam ze w tamtej ciazy mialam takie cos, a czy Wy tez tak miewacie?

Ja też tak mam Agusia, przy wstawaniu porannym to baaardzo ostrożna jestem i bardzo powoli wszystko robię bo właśnie rano mam takie kołatanie serducha i słabości..
I to przytykanie uszu o którym któraś z was wczoraj pisała też mam, nie wiedziałam nawet że to jest objaw ciążowy

Ej dziewczyny a mi od 2 dni wieczorami w brzuchu coś tak się przemieszcza dziwnie i nie wiem właśnie czy to jelita aż tak mogą się przemieszczac i wariowac czy to może trochę dzidzia, w sumie to chciałabym zeby to dzidzia dawała znac o sobie bo mam za 1,5, tygodnia dopiero wizytę a mnie schizy zaczynają nachodzic ze coś nie tak i w ogóle noooo

[desia888]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej dziewuszki

Zauwazylam u siebie ze ostatnio codziennie rano przyspiesza mi tetno momentami i na chwilke ciezej mi sie oddycha, robi mi sie slabo i za chwile przechodzi. Mysle ze serducho musi pracowac bardziej i to dlatego, pamietam ze w tamtej ciazy mialam takie cos, a czy Wy tez tak miewacie?



ja wogole mam tendencje do tworzenia sie kamienia i musze czesto usuwac. Nie zauwazylam zeby w ciazy bardziej mi sie tworzyl, jednak usuwalam niedawno i dentysty jak bylam.

Ja tak akurat nie mam, ale slyszalam ze moze tak byc bo wlasnie jak sama slusznie zauwazylas - serce ma wiecej roboty, plus ze zwieksza sie objetosc krwi o 50% i w zwiazku z tym ma to nasze serducho wiecej krwi do przepompowania (chyba mialo to cos wspolnego z tym przyspieszonym tetnem i zawrotami glowy o ile sie nie myle)

[agabi]

Aguśkaaa-ja z kolei mam tak, że czasem czuję jak serducho mi tak zawali, że aż w gardle je czuję.i czasem bije nierówno. myślę, że tak jak piszesz- serducho jest bardziej obciążone i tyle. raczej nie ma się czym przejmować.


miłego dzionka Dziewczyny

[MoniaHan]

Napisane przez lena_mi

Witaj

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------



A to własnie nasz ostatni zakup - blender, jeszcze nie zdążyłam wypróbowac. Dziś idziemy na zakupy - kupię owoce i zrobię soczek

a mi sie pomylilo..blender to ja mam, a chodzilo mi o taki duzy mikser do ktorego mozna wrzucic wiele rzeczy, blender tez jest git, ale ja zawsze narobie takiego bajzlu dookola ze glowa mala

[lena_mi]

Napisane przez Madziara 26

Melduję się i ja niestety jak na ironię nie mialam wczoraj neta

Ania20 kciuki za wizytę
Karo89 uwielbiam tę czekoladę i mam w szafce zaraz spałaszuję. ja prawie 16 tc i + 3 kg
Dzisiaj ide do kina na polską komedię "Baby są jakieś inne "

Ale wam zazdroszczę tych kopniaków ja jeszcze nic nie czuję

To zdaj relację po kinie - jak Ci się film podobał



A na ruchy też czekam z wielką niecierpliwością, ale to jeszcze dobrych pare tygodni...

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez MoniaHan

a mi sie pomylilo..blender to ja mam, a chodzilo mi o taki duzy mikser do ktorego mozna wrzucic wiele rzeczy, blender tez jest git, ale ja zawsze narobie takiego bajzlu dookola ze glowa mala

To w takim wysokim pojemniku najlepiej miksowac blenderem - wtedy nie pryska.

Ale mam ochotę na owoce!

[negila]

witam nowe mamusie Roksape, monka2k

Napisane przez aaagga

Toxo IgG wyszło mi 30,0 tzn.+(bo ten ch.. skierowanie dał tylko na IgG) więc i tak nic nie wiem. I tak zapłacę sama za badania bo to już 20 tc a ja nawet różyczki i cytomegalii nie mam zrobionej bo przychodnia robi na mnie oszczędności. Wkurzył mnie dupek. Dobrze że chodzę też prywatnie, choć drogo.

co za lek.
na mnie państwowo też chciała zaoszczędzić bo dostałam tylko morfologię, cała reszta "nie jest konieczna"

Napisane przez aaagga

Za tydzień moi dziadkowie maja złote gody, nie mam pojęcia co im kupić (bo na pierwszego prawnuka to do wiosny muszą poczekac ). Może macie jakiś pomysł co kupic ludziom co cie nie mogą odwiedzic bo "nie bedzie kto mial krów na południe wydoić"?

dobry pomysł to zdjęcie/obraz rodzinny to co już pisały dziewczyny i to drzewo genealogiczne my wprawdzie robiliśmy tylko od dziadków ale że rodzina duża to i tak wyszedł ogromny obraz
można jeszcze zrobić album/fotoksiążkę ze zdjeciami rodziny + do tego jakieś teksty wiersze czy wspomnienia. to robiłam dla rodziców i do tej pory lubią go wyjmować i sobie oglądać czytać.
i jeszcze jeden pomysł ale nie wiem jak z organizacją. Moim rodzicom na okrągłą rocznicę zamówiliśmy w urzędzie stanu cywilnego taką uroczystość jakby powtórnego ślubu/złożenia przysięgi. była oficjalna przemowa, kwiaty i medal od władz miasta bardzo fajnie to wyszło i rodzice bardzo zadowoleni byli.

Napisane przez Aguśkaa83

Nie wiedzialam ze z cukinii mozna zrobic placuszki tez, kurcze mam duzo tych cukinii bo maz z dzialki ciagle znosi i juz nie mam co z tym robic, wiec zrobie placki ale musze poczekac na kuchnie

można można sa przepyszne proponuję spróbować też z dodatkiem papryki

Napisane przez karolca

Ponoć do ciasta takiego normalnego z owocami można wykorzystać dynię, cukinię (lub kabaczek). Jest zdrowsze, mniej kaloryczne a w smaku róznicy dużej nie ma. Podobnie jak ciasto marchewkowe. Tylko kolor inny

widziałam kiedyś program gdzie robili ciasto czekoladowe i dodawali ... czerwone buraki- od razu mi się odechciało takiego ciasta

Napisane przez karolca

Sok z marchwi w ciąży zdecydowanie odpada!
Poza tym zmiana kolorytu cery wynika z odłożonego beta karotenu, którego wątroba nie może przerobić. Czyli NEGATYWNY skutek uboczny. Jest zdrowy, nie zaprzeczam, ale wystarczy wypić raz w tygodniu lub mieszać z innymi owocami/warzywami. O wiele lepiej jest zrobić sobie sok z buraka, zbawiennie zadziała na nasz układ krwionośny i odpornościowy, dodatkowo można zapobiec anemii.

buuu a ja mam dwie zgrzewki takich soczków marchew+ cośtam

Napisane przez joanaros

Jakoś zaczynam się martwić. Jestem w 21 tc i o ile wcześniej czułam jakieś łaskotanie w brzuchu to teraz nic. O kopniaczkach nie wspomnę

mi lek mówiła że może tak być że nawet kilka dni nic nie poczuję. może spróbuj czymś słodkim zachęcić malucha

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

a mi sie pomylilo..blender to ja mam, a chodzilo mi o taki duzy mikser do ktorego mozna wrzucic wiele rzeczy, blender tez jest git, ale ja zawsze narobie takiego bajzlu dookola ze glowa mala

Ja mam tez mikser, super sprawa. Mozna fajne koktajle robic na bazie jogurtu z owocami
i zawsze sobie przemyce cos czego nie lubie, np jedno kiwi i wcale jego smaku nie czuje bo zginie jakos w srod innych smakow

[MoniaHan]

Moj Tz wlasnie wstapil do mnie do biura - bo jedzie po kumpla na lotnisko...jak wsadzilam glowe przez szybe do samochodu...a tam jak w drogerii zapytalam czy kupil kwiaty koledze...no to bede miala przez weekend wesolo...na szczescie nie musze gotowac, bo itak sie boje jesc zabieramy go do knajpy.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez desia888

Ja mam tez mikser, super sprawa. Mozna fajne koktajle robic na bazie jogurtu z owocami
i zawsze sobie przemyce cos czego nie lubie, np jedno kiwi i wcale jego smaku nie czuje bo zginie jakos w srod innych smakow

superancko

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

Moj Tz wlasnie wstapil do mnie do biura - bo jedzie po kumpla na lotnisko...jak wsadzilam glowe przez szybe do samochodu...a tam jak w drogerii zapytalam czy kupil kwiaty koledze...no to bede miala przez weekend wesolo...na szczescie nie musze gotowac, bo itak sie boje jesc zabieramy go do knajpy.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------



superancko

A moze to jest kolezanka
Dobrze go/ja obejrzyj po przyjezdzie

[gucia6]

Napisane przez anagat

A co do pytania, które ktoś wcześniej zadał.
Ja nie robię ani wyników na cytomegalię, ani na toxoplazmozę. W Irlandii się tego nie robi i ja nie widzę takiej potrzeby. Tak samo jak nie robi się tego , co wy nazywacie USG genetycznym.
W Irlandii medycyna opiera się na ' evidence based medicine' , a w Polsce na tradycji. Wolę jednak to pierwsze
W Polsce wiele badań się robi, a jak wyjdzie coś dziwnego, to i tak w żaden sposób się tego nie leczy/ nie zmienia.

to takie troche podejscie, ze lepiej elczyc niz zapobiegac???
ja wole w druga strone, wole zapobiegac niz leczyc, zwlaszcza jesli chodzi o zdrowie i zycie moich dzieci.
Ja robie wiekszosc koniecznych badan, niektore dodatkowo. Jedynm z nich jest np zrobienie badan na gronkowca, gdzies s okolicach 36 tc. Bardzo wiele kobiet miewa to, nie wie o tym, a potem rodzi maluszka i kilka dni po porodzie maluszek jest powaznie chory, musi lezec pod kroplowka, w inkubatorze, bo podczas porodu doszlo do ratazenia gronkowcem, ktory jest grozny dla zycia noworodka.
Oczywiscie padanie jest tu w Niemczech dodatkowo platne, ale jesli okaze sie, ze mam to cos, to wtedy jest wiadomym, ze przy porodzie musze dostac antybiotyk, zeby ochronic dziecko.

A co do innych badan ginekologicznych... hmmm... gdybym ich tyle w czasie coazy nie miala robionych, to nigdy bym pewnie nie wiedziala, ze mam grzybice jakas.

Takze uwazam podejscie lekarzy/poloznych na wyspach za dosc sredniowieczne

Napisane przez karolca

Świeżego ananasa też bardzo lubię, ale nie da się go dużo zjeść, bo szczypie w język. I kiwi lubię. I melona (ale tę odmianę na "P" czy coś takiego, co smakuje jak landrynki), i mango
Bananów nie lubię

ooo... widze ze mowa o owocach

ja za bananami tez nie przepadam, kiwi uwielbiam, a melona kiedys jadlam, ale przestalam jak cora miala problemy brzuszkowe wlasnie przez melona. Od tamtej pory jakos mnie nie kreci
a mango nie wiem... chyba nawet nigdy nie probowalam

[Aguśkaa83]

Napisane przez MoniaHan

[przydarzylo mi sie chyba ze 3x jak do tej pory, wczoraj jak lezalam na kanapie naplecach...ciezko bylo mi oddychac, a jak sie polozylam do lozka to zrobilo mi sie slabo i sie zdziwilam ze na lezaco. w ogole wczoraj ciezko mi bylo strasznie wieczorem przez wzdecia, juz naprawde az sie boje jesc (dzis przyjedzie do mnie herbatka koperkowa) chociaz wiem ze za duzo jej pic nie mozna, a w przyszlym tygodniu kolezanka mi przywiezie espumisan...i dzis mnie mdli..nie mialam mdlosci przez ostatnie 9 tygodni.

bidulko moze masz teraz gorsze dni, mam nadzieje ze poczujesz sie lepiej

Napisane przez gosica502

Ja też tak mam Agusia, przy wstawaniu porannym to baaardzo ostrożna jestem i bardzo powoli wszystko robię bo właśnie rano mam takie kołatanie serducha i słabości..
I to przytykanie uszu o którym któraś z was wczoraj pisała też mam, nie wiedziałam nawet że to jest objaw ciążowy

Ej dziewczyny a mi od 2 dni wieczorami w brzuchu coś tak się przemieszcza dziwnie i nie wiem właśnie czy to jelita aż tak mogą się przemieszczac i wariowac czy to może trochę dzidzia, w sumie to chciałabym zeby to dzidzia dawała znac o sobie bo mam za 1,5, tygodnia dopiero wizytę a mnie schizy zaczynają nachodzic ze coś nie tak i w ogóle noooo

O wlasnie to kolatanie serca, wkurzajace to jest i uciazliwe troche bo ja musze troche od rana teraz szybciej dzialac, malego ubrac umyc mleko sniadanie itd... Ale jak juz czuje ze to sie zbliza to siadam bo wydaje mi sie ze jak nie usiade to zemdleje.
A jesli czujez cos w brzuszku inaczej niz zwykle, to mozliwe ze to dzidzia

Napisane przez desia888

Ja tak akurat nie mam, ale slyszalam ze moze tak byc bo wlasnie jak sama slusznie zauwazylas - serce ma wiecej roboty, plus ze zwieksza sie objetosc krwi o 50% i w zwiazku z tym ma to nasze serducho wiecej krwi do przepompowania (chyba mialo to cos wspolnego z tym przyspieszonym tetnem i zawrotami glowy o ile sie nie myle)

dokladnie serce nasze ma teraz wiecej do przepracowania i dlatego od razu pomyslalam ze to ma z tym zwiazek.

Napisane przez agabi

Aguśkaaa-ja z kolei mam tak, że czasem czuję jak serducho mi tak zawali, że aż w gardle je czuję.i czasem bije nierówno. myślę, że tak jak piszesz- serducho jest bardziej obciążone i tyle. raczej nie ma się czym przejmować.


miłego dzionka Dziewczyny

no ja tez tak czuje po calej sobie ze wali mi serce