|
|
#151 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3292859 4]
a i jeszcze jedna smieszna rzecz. jak mowie ze nie chce dzieci na swoim slubie to sie ludzie odwoluja na moj instynkt maciezynski i jakie to dzieci sa slodkie. nie sa slodkie. nie chce ich na swoim slubie. kropka. [/QUOTE] no właśnie, wczoraj koleżanka z pracy pytała jak przygotowania do ślubu to delikatnie powiedziałam co mnie ostatnio przybiło (bo to dość dobra kumpela i do tego widać po mnie dobrze że nie skaczę z radości na ten ślub :P) , ale niestety, tak jak podejrzewałam- u "dzieciatych" nie ma co szukać zrozumienia. z szacunkiem dla wzsystkich ale jeszcze nie spotkałam się w moim otoczeniu z osobą posiadającą dzieci która rozumie kwestię "nie lubię dzieci i nie życzę sobie ich na swoim weselu". No ,ale przyznała mi rację że wciskanie dzieciaka jest niekulturalne. Moim zdaniem inna sprawa, jeśli np. faktycznie nie znaleźliby opieki tego dnia dla dziecka (choć i tak uważam że znalezienie dobrej, sprawdzonej opiekunki zależy raczej od chęci a nie możliwości - do tego to nie weekend, a dzień powszedni, myślę że to tez ma znaczenie w szukaniu opiekunek) i spytali kulturalnie co sądzimy o tym żeby dziecko też było, a nie przyjdziemy we 3, nawet nie pytanie tylko powiadomienie wbijamy wszyscy ![]() A kiecka śliczna, wrzuciłabym swoją ale nie chce mi się mierzyć Przymiarkę pewnie jakieś 2 tyg. przed ślubem zrobię, żeby w razie co np. ekspresowo jakiegoś dukana zastosować
|
|
|
|
|
#152 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#153 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3292859 4]dokladnie. nie wiem moze mam dziwne podejscie, ale ja nie uwazam ze dziecko to zwierzatko (zwierze tez kosztuje w sumie) i trzeba na nie miec. co miesiac. przez co najmniej 18 lat. srednio co pol roku trzeba miec i wiecej na ksiazki. i ubrania. i papu. a do tego jeszcze korepetycje. zajecia dodatkowe. wycieczki do zoo. wakacje.
a takie gadanie "Bog da" jak sie wie o tym wszystkim co napisalam jest jakims podejsciem zupelnie niepowaznym. zanim zdecyduje sie na dziecko chce miec prace. i samochod. i mieszkanie. i pewnosc ze mam na tyle duzo ze nie tylko starcza mi do pierwszego, ale moge tez cos odlozyc. instynkt maciezynski mam ale to nie znaczy ze ma mi sie nagle mozg wylaczyc[/QUOTE] dokładnie. dziecka się nie oddaje, tylko ma się go cały czas. trzeba o niego dbać, troszczyć się, poświęcać mu czas. zapewnić mu godne warunki... u mnie w otoczeniu przyznam, że dzieci pojawiają się p tym, jak para jest już po 30tce. i to też, przypadkiem jak zrobią, bo ze względu na sytuację w kraju czyli drożyzna i możliwość strarty pracy z dnia na dzień, nie napawa optymizmem... [1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3292859 4] no wlasnie zobaczylam to zdjecie na Warszawskich pannach mlodych. mysle ze rekawiczki odpadaja. sukienka przesliczna[/QUOTE] też tak sądzę, ale już teściowa strzeliła focha. kurde no. szlag mnie trafia. Edytowane przez be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592 Czas edycji: 2012-03-14 o 22:11 |
|
|
|
|
#154 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;32931649]
też tak sądzę, ale już teściowa strzeliła focha. kurde no. szlag mnie trafia.[/QUOTE] o to, że nie będziesz mieć rękawiczek? w ogóle jak już sobie tak w miłym tonie rozmawiamy o rodzinach naszych TŻtów to aż muszę coś dopisać, niezwiązane ze slubem ale właśnie sprzątałam a wtedy mnie owa rzecz bardziej wkurza . A zatem mieszkamy z narzeczonym w mieszkaniu które należy zarówno do niego jak i jego brata. Mieszkanie jest zawalone także rzeczami brata, których on nie ma siły przejrzeć i powywalać/wziąć co potrzebuje, tylko stoją i nam zagracają mieszkanie. Ale luz. Jakby tego było mało, brat zagraca nam mieszkanie także w inny sposób, podam wam dwa przykłady.1. W mieszkaniu stało akwarium brata, my opiekowaliśmy się rybkami (bo brat się przeprowadzał i chciał wziąć akwarium do siebie dopiero po przeprowadzce). Spoko, nie ma problemu, przeprowadził się, opróżnił akwarium, piasek wsypał do kilku reklamówek i postawił w przedpokoju. Zabrał akwarium do siebie. A piasek??? - Zobaczę czy będę tego potrzebować, może kupię nowy. Nie podobało mi się to ale co zrobić. Jakiś czas później napisał, że kupił nowy i nie potrzebuje tamtego. No fajnie, ale naszym zdaniem to on powinien ten piasek wywalać, tego jest kilka dużych siatek, ja nawet jednej nie udźwignę, a w dodatku tu gdzie mieszkam nie możesz ot tak wziąć i wywalić gdzie chcesz (segregacja śmieci ). Dzwoniłam pytać jak takie rzeczy się wywala, trzeba to do małych siateczek, żeby nie ważyły za dużo, i tak wynosić, albo jechać na jakieś wysypisko dla tego typu odpadów (nie mamy auta). Więc siatki z piachem zagracają nam sień od lipca. Brat nas w międzyczasie odwiedził ale nie poczuwa się do wywalenia piasku, nie widzi problemu. 2. Odwiedził nas brat by pogadać o sprzedaży mieszkania. Poszli z moim narzeczonym oglądać piwnicę. Ja zrobiłam obiad w międzyczasie, wrócili, brat tacha dwie wielkie torby (wiecie jak z IKEI itp.) pełne jakichś poduszek, naczyń itp., z tej piwnicy. Ucieszyłam się że chociaż z piwnicy coś ubędzie. Zjedliśmy, brat się zbiera do wyjścia i co? "No, to kiedyś tam zabiorę te rzeczy"... i też ciepnął je w przedpokoju. Rozumiem że nie chce mu się tłuc 2 autobusami przez miasto z poduszkami i naczyniami itp. ale alternatywy tak jakby nie ma, bo nie ma ani auta ani nawet prawa jazdy. My tez mu nie możemy pomóc, chętnie byśmy mu przewieźli ale też nie mamy samochodu. Mógł wziąć np. jedną siatkę i tak cyklicznie, a nie wszyskto od razu. Alejak na razie mieszkamy w jakimś cholernym magazynie co mnie szalenie wkurza. Już się nie mogę doczekać sprzedaży tego mieszkania i wyprowadzki. Jasne, że to też jego mieszkanie, ale czy to daje mu prawo do zagracania go? Edytowane przez manymanyways Czas edycji: 2012-03-15 o 08:34 |
|
|
|
|
#155 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
Za pewnie szybko będzie przeglądał na chodniku, co jest ważne a co nie
|
|
|
|
|
|
#156 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;32940066]Kochana, otwórz okno i .... niech leci wszystko
Za pewnie szybko będzie przeglądał na chodniku, co jest ważne a co nie [/QUOTE] wydaje mi się, że nic tam nie jest ważne, brat tu mieszkał ostatnio hmmm 4 lata temu? no ale wiadomo że cudzego nie będę ruszać. w ogóle kieruję się zasada że jak mniej wiecej rok czegoś nie używałam (w tym: nie miałam ciucha na sobie), to się raczej tego czegoś pozbywam (no chyba że chodzi np. o cos co ma wartość emocjonalną, itp, a nie ciuch czy coś w tym stylu). I nigdy nie "tęskniłam" za taką wywaloną (np. do PCK) rzeczą, czy to ciuchem czy czymś innym. polecam wszystkim taką metodę a niektórzy jak takie chomiki magazynują. Niech sobie magazynują, spoko luz, ale tam gdzie sami mieszkają
|
|
|
|
|
#157 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
ale skoro to tez miwszkanie brata to ja bym to schowala na miejscu brata* czyli twojego narzeconego)- te jego siatki tak zeby nie zagracaly
z miejsca/ z oczu |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#158 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
mamy taki schowek/komórkę w mieszkaniu, gdzie stoi także szafa z odkurzaczem itp. Tam wepchnęliśmy te poduszki z przedpokoju, piasek się już nie zmieścił. Teraz by móc odkurzyć trzeba wynosić wpierw te poduszki i naczynia, bo jest tam tak zawalone że nie da się otworzyć tej szafy gdzie stoi odkurzacz. Ta komórka jest tak zapchana że do niej nie da się praktycznie wejść, co potrzebniejsze (rzeczy do sprzątania) stoi przy wejściu, co niepotrzebne (rzeczy brata itp) - najdalej od wejścia rzucone na kupę ![]() zresztą sądzę, że nie chodzi o to by przekładać i upychać po mieszkaniu to, co brat zechce sobie przytargać, tylko, żeby przestał to robić oraz przejrzał stare rzeczy które tutaj trzyma. No ale nic, dziś pogadałam z narzeczonym i spytał on brata czy może w ten weekend by się udało przejrzeć graty... W ten weekend nie pasuje ale zobaczymy w następny.
|
|
|
|
|
|
#159 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
|
|
|
|
|
#160 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
oj się śmiejecie a to naprawdę niefajnie w rupieciarni mieszkać
|
|
|
|
|
#161 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Tusia, śliczna suknia!! I gdzie rękawiczki do niej, zupełnie popsują efekt. Nie przejmuj się fochem, rób tak, żeby sobie się podobać.
Co do dzieci, to ja uważam, że naprawdę trzeba się zastanowić. Finansowo też. My ostatnio myśląc nad zwierzątkiem liczyliśmy ile to miesięcznie etc. A co dopiero z dzieckiem!!!! Co do rupieciarni: my się gnieździmy na 26 m^2. I oprócz książek, to przestałam mieć sentymenty do jakichkolwiek przydasiów i ciuchów, których długo nie nosiłam. Przy takim metrażu trzeba być bezwzględnym dla rzeczy... inaczej się umrze w nich utopionym...więc doskonale rozumiem przeprawy z bratem - no chyba bym go skrzywdziła!!!
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
|
|
#162 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
co tam u was, dziewczyny? U mnie na razie spokojnie, brat mojego lubego twierdzi że w przyszły weekend odgracanie
a co do ślubu też ok, wczoraj tylko zadzwoniła teściówka że "na pewno się wszyscy w tym USC nie zmieszczą i co teraz olaboga" ale ogólnie ok... a u Was?
|
|
|
|
|
#163 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
My chyba znaleźliśmy fotografów
. Przesympatyczne małżeństwo, zdjęcia z dwóch aparatów i cena jak na Warszawę- super . Podpiszemy umowę i część pierwsza przygotowań za nami
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
|
|
#164 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
u mnie juz bardziej szczegolowo wiem co i jak, nadal troche organizacja mnie przerasta
|
|
|
|
|
#165 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
najważniejsze by mieć wszystko rozpisane, by czegoś nie przeoczyć
Wysłano z GT-S5660 z użyciem Tapatalk
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#166 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
mam nadzieje ze jak juz nadejdzie ten moment, ze czas start organizacja, to nie usiade i nie zaczne plakac ze o jezu ile tego
|
|
|
|
|
#167 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
a wysłać Ci to, co ja sobie rozpisalam? łatwiej na czymś się oprzeć... jeśli jesteś z Warszawy też mogę podesłać ceny lokali do których pisałam
Wysłano z GT-S5660 z użyciem Tapatalk
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
|
|
#168 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
mozesz mi wyslac byloby super
co do lokali mam juz wybrany taki rodzinyy, wiec za ceny podziekuje
|
|
|
|
|
#169 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
w necie też widziałam takie listy rzeczy do zrobienia przed ślubem, ale to dawno było i nie pamiętam gdzie.
Ja się teraz stresuję tym że jak dzień przed w lokalu będzie jakaś impreza to nie będziemy mogli tam pojechać podłączyć głośników i poustawiać karteczek kto gdzie siedzi (właśnie, jak rozmieścić gości Dzień przed i tak sam by musiał jechać bo ja odbieram moją rodzinkę z lotniska Do końca marca został czas na potwierdzenie przybycia, jak na razie stan gości to jakieś 10 osób czyli połowa, w tym jeden niezaproszony ![]()
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#170 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Co do usadzania gości: moi dziadkowie robili dużą imprezę na złote gody (50 lat!!! niesamowite) i z siostrą miałyśmy zrobić plan stołów. Napisałyśmy imię każdego na małej karteczce i układałyśmy wzdłuż narysowanego na dużej kartce stołu. Bardzo fajna metoda, polecam!!!
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
|
|
#171 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3300855 7]mozesz mi wyslac byloby super
co do lokali mam juz wybrany taki rodzinyy, wiec za ceny podziekuje [/QUOTE]a w czym Ci trzeba pomoc? organizuje imprezy od 4 lat
|
|
|
|
|
#172 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;33025731]a w czym Ci trzeba pomoc? organizuje imprezy od 4 lat
[/QUOTE]nie wiem zupelnie kiedy co zaczac zalatwiac, na ile przed slubem co. wiem ze takie listy byly juz tysiace razy w internecie, ale ja nadal nie mam do tego glowy |
|
|
|
|
#173 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
ja salę, dja i fotografa mam 1,5 roku przed ślubem, dzięki temu miałam wybór i wszyscy mieli terminy. suknię chcę zamówić pół roku przed ślubem, zaproszenia rozdawać przed wakacjami-a ślub we wrześniu. Kościół mam nadzieję załatwić koło jesieni-zimy.
Wysłano z GT-S5660 z użyciem Tapatalk
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#174 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;32951788]a moze spakuj mu i postaw wszystko w drzwiach
|
|
|
|
|
#175 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
u mnie trochę przełom, zaczynam się nawet czasami... oho oho... cieszyć
teraz mamy już wszystko zaklepane, załatwione, nic tylko goście muszą potwierdzić (a z tym kiepsko niestety ), więc nic tylko pięknieć przed ślubem. Żeby jeszcze dzieciaka dało się jakoś ten czytałam masę artykułów na necie jak zapraszać bez dziecka, bo oczywiście sobie zaczęłam w brodę pluć ze było napisać "BEZ DZIECKA" (choć to brzmi dość niefajnie), ale wszędzie gdzie czytałam jest napisane, że jak koperta adresowana jest do pana X i pani Y bez małego Z to jest to zaproszenie bez dziecka. Jeśli zapraszamy z dzieckiem to powinna być osobna adnotacja (mam zaszczyt zaprosić X i Y z dziećmi... itp.). więc albo są ekhem średnio rozgarnięci i nie zrozumieli, albo złośliwi ![]() A właśnie. Znów mam pytanie Ojciec mojego narzeczonego gra w zespole rockowym i zaproponował, że mogliby wystąpić . Moim zdaniem świetny pomysł taki występ (nie dla tańców tylko dla posłuchania jakichś rockowych ballad). I takie pytanie. Jak myślicie, czy zespołowi też powinniśmy zafundować miejsce przy stole i jedzenie? Jeśli wszyscy goście potwierdzą przybycie, to może być z tym ciężko. A ten zespół nie grałby cały czas jak na weselach, tylko jako część programu (wiecie, jak np. zabawa weselna, się zaczyna i się kończy ). Z drugiej jednak strony to nie taki tam byle jaki zespoł, tylko ojciec tż i jego koledzy. Głupio jakby on mógł szamać a reszta nie
|
|
|
|
|
#176 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Moim zdaniem też głupio, skoro grają dla Was w ramach prezentu, to ciężko ich tak potraktować per noga. Jak najbardziej potraktować jako gości, IMHO.
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
|
|
#177 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
dziewczyny i ch*j bombki strzelił :P po 1. mój narzeczony odpowiedział kuzynowi "ok" (bo machinalnie odpowiadał na wszystkie smsy potwierdzające przybycie, łącznie 3... ) więc dzieciaka na weselu mamy jak w banku. Po 2. ciotka narzeczonego spytała, że pewien wujek mieszkający za granicą nie dostał zaproszenia, pewnie na poczcie się zgubiło i co teraz... a jak się domyślacie owego wujka nie zapraszaliśmy bo mój TŻ nie jest nawet pewien jakie pokrewieństwo go z nim łączy. No jasna cholera, szlag mnie trafia. i co teraz mamy udawać że ojejku faktycznie się zgubiło? Dodam tylko że TŻ nie zna ani adresu ani nr telefonu tego wujaszka. Jasna d*pa.
|
|
|
|
|
#178 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;32928484]mi tez tak mowia.... tylko szkoda, ze wiekszosc
a) mieszka z rodzicami b) nie maja kredytu na glowie c) nawet nie maja stalej pracy... Co do trenu...zostaje jednak. swiadkowa mowi ze musi zostac, bo jest super, tesciowa tez... wrzucam z trenem. i odbieram 19 kwietnia. nawet sie troche ciesze, ale bez szalu...;/ co gorsze, potem tesciowa do mnie call, ze ja musze miec rekawiczki! o zgrozo..jakie rekawiczki!!!!![/QUOTE] Tren eksta, jego brak popsuł by wygląd sukni ![]() Wyglądasz mega!!! Hehe Moja też mi mówiła, żeby rękawiczki były. A ja :nigdy w życiu, żebym wyglądała jak inwalida w bandażach?Nie miałam i NIGDY mi się nie podobały. Bez urazy, kwestia gustu ![]() Cytat:
Moim zdaniem to niekulturalne narzucać gościom gdzie i kto i z kim ma siedzieć. Wcale to nie jest eleganckie ani nie ułatwia sprawy.Nie lepiej jak każdy usiądzie tam, gdzie chce? Cytat:
Lepiej się zabezpieczyć. Ja miałam na weselu dodatkowo 3 wolne miejsca, gdyby np. kierowca auta chciał wejść na obiad ( zaprosiliśmy, ale nie chciał). |
||
|
|
|
|
#179 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Jak najbardziej winietki są konieczne!!!! zwłaszcza na większym weselu!!! potem się może okazać, że para musi siedzieć osobno etc. nie mówiąc już o sytuacjach, kiedy 2 osoby trzeba trzymać od siebie z daleka
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
|
|
|
#180 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
), więc może brak winietek by przeszedł, ale jednak lepiej chyba mieć jakikolwiek porządek w gościach. Do tego nasze rodziny poznają się dopiero na naszym ślubie więc chcemy ich trochę wymieszać, żeby się poznali i pogadali, w czym im oczywiście pomożemy. Co byście odpowiedziały temu wujaszkowi, a raczej ciotce która niczym jego adwokat pyta nas gdzie jego zaproszenie? |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:54.




Przymiarkę pewnie jakieś 2 tyg. przed ślubem zrobię, żeby w razie co np. ekspresowo jakiegoś dukana zastosować 


to aż muszę coś dopisać, niezwiązane ze slubem ale właśnie sprzątałam a wtedy mnie owa rzecz bardziej wkurza
ale zobaczymy w następny.
. Przesympatyczne małżeństwo, zdjęcia z dwóch aparatów i cena jak na Warszawę- super 

