wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Oczywiście, że jest nasłodsza - na świecie całym na pewno rzuć jakimś nowym zdjęciem

To fajny czas, mała się już świadomie uśmiecha, łebek dźwiga, nie?
Po takim maluchu widać, jak szybko się wszystko zmienia i rozwija

powiedziałabym ze sie brechta nawet Glowe to od urodzenia podnosi. Juz w szpitalu jak pod lampami na brzuszku lezała. Jest bardzo silna.

W ogóle kocha na brzuchu lezec.

--------------

Ja wczoraj cały dzien uprawiałam sparing O 22 padłam tym sposobem.

Dzis musze troche odpoczac w domu.

Aktualnie dziwecko spi a ja doje z siebie mleko na wieczór. Nie znosze tego robić.

No ale czego sie dla piwa na miescie nie robi

Napisane przez czarna.noc

Czesc!
Musze was przeleciec, a nie mam czasu. W czw wieczorem wrocilismy ze Stambulu, w pt szybko do pracy, dzis robie rano badania krwi i lecimy na dzialke. W koncu w PL boska pogoda, przuwiezlismy ja z Turcji, bo wbrew zapowiedzom bylo ok. 25 st C

poprosimy szersze relacje.

[kotekk81]

Napisane przez hania811

powiedziałabym ze sie brechta nawet Glowe to od urodzenia podnosi. Juz w szpitalu jak pod lampami na brzuszku lezała. Jest bardzo silna.

W ogóle kocha na brzuchu lezec.

--------------

Ja wczoraj cały dzien uprawiałam sparing O 22 padłam tym sposobem.

Dzis musze troche odpoczac w domu.

Aktualnie dziwecko spi a ja doje z siebie mleko na wieczór. Nie znosze tego robić.

No ale czego sie dla piwa na miescie nie robi





poprosimy szersze relacje.

czyli bedzie popoludniwy "udoj" a z kim Mania zostaje?

a ja wlasnie weszlam do domu....mialam dzis spontaniczne spotkanie z dawno niewidzianymi znajomymi i nawet Wam nie powiem co zrobilam tzn zrobilam cos co juz od daaaawna planowalam ale nie bylam na to przygotowana "ze to dzis nastapi"

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez kotekk81

czyli bedzie popoludniwy "udoj" a z kim Mania zostaje?

a ja wlasnie weszlam do domu....mialam dzis spontaniczne spotkanie z dawno niewidzianymi znajomymi i nawet Wam nie powiem co zrobilam tzn zrobilam cos co juz od daaaawna planowalam ale nie bylam na to przygotowana "ze to dzis nastapi"

Nawrzucałaś im?

[kotekk81]

Napisane przez goosia207

Nawrzucałaś im?

haha nieee nieee grzeczni byli ale "pochwale" sie w klubie

[hania811]

Napisane przez kotekk81

czyli bedzie popoludniwy "udoj" a z kim Mania zostaje?

a ja wlasnie weszlam do domu....mialam dzis spontaniczne spotkanie z dawno niewidzianymi znajomymi i nawet Wam nie powiem co zrobilam tzn zrobilam cos co juz od daaaawna planowalam ale nie bylam na to przygotowana "ze to dzis nastapi"

No no- udój to dobre określenie
Z tatusiem została
Mama się żuliła z koleżankami. Wypiłam aż 3 piwa Dziś mam kaca, głowa boli .
No ale czasu na biadolenie nie ma. Trzeba ogarnąć mieszkanie, zrobić pranie, iść na zakupce i na godz. 15 na chrzciny.
A spałam 6 godzin tylko...i to jeszcze z pobudką na udojenie skażonego piwem mleka

[kotekk81]

Napisane przez hania811

No no- udój to dobre określenie
Z tatusiem została
Mama się żuliła z koleżankami. Wypiłam aż 3 piwa Dziś mam kaca, głowa boli .
No ale czasu na biadolenie nie ma. Trzeba ogarnąć mieszkanie, zrobić pranie, iść na zakupce i na godz. 15 na chrzciny.
A spałam 6 godzin tylko...i to jeszcze z pobudką na udojenie skażonego piwem mleka

haha ja po 3 piwach tez mam kaca cosik oslablam hahaha



a pochwale sie bo Maja dzis mowi nowe slowa (sie chwale bo wydaje mi sie ze mowi niewiele jak na swoj wiek wiec kazde nowe slowa - nie slowotwory - ciesza )
"Julu" - tak wola kolezanke Julke , "chodz" i "pepek" albo "pepus"



aa i jeszcze wrzuce Wam male porownanie

Maja 28.04.2011 i Maja 28.04.2012

[asiuk]

Cześć!

Pustki dzisiaj - pewnie większość z Was nie pracuje, nie to co ja

Byłam u mojego lekarza rodzinnego w piątek. Stwierdzam, że jestem jak na razie z niej bardzo zadowolona. Zobaczyła moje wyniki, pospisywała sobie do zeszytu i bez pytania wypisała mi skierowanie do endokrynologa z rozpoznaniem niedoczynności tarczycy. Dodała też gratis skierowanie do kardiologa, mimo że EKG mam w normie z hasłem "Proszę się nie przerażać, niech się pani po prostu przebada" I do okulisty kazała mi iść

Nie ma co, jak się ruszy, to idzie lawinowo. Ale co tam, przynajmniej wszystko sobie posprawdzam

Byliśmy wczoraj z młodą w zoo. Podobało jej się, ale wszystkiego nie zobaczyliśmy, bo już była zmierzła.

Haniu, ja w sobotę też wypiłam 3 piwa... z tym, że bezalkoholowe
Kotku, gratuluję nowych słówek Fajna Maja!

[hania811]

Kotku widzę że też wychodowałaś na swej piersi pączka w maśle
Dzizas moje dziecko zaczyna się wylewać na boki.
Mama do mnie mówi "Dziecko Ty daj jej mniej jeść" jak kuźwa- przecież cyca daje i to co 3 godz. nie na żądanie...bo jakbym na zadanie dawała to moje zarte dziecko już z 7 kg by ważyło
No nic...do mamusi się wrodziłą widocznie. Ja też mialam poliki jak pyza

[zuzaneczka]

cześć

ale tu pustki dzisiaj, ale trudno się dziwić. U mnie sporo się dzieje i czasu brakuje na wszystko. Wpadłam Was tylko pozdrowić

Napisane przez kotekk81

haha nieee nieee grzeczni byli ale "pochwale" sie w klubie

kotku wpadam do klubu i jakoś nie zauważyłam żebyś się czymś chwaliła. Po chwili dostrzegłam fotkę i myślę sobie "ale Hania zaszalała" Dopiero po chwili skojarzyłam, że imię nie to, i to Twoja ręka, ale jakoś pomysł wydawał mi się bardzo w stylu Hani

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Kotku widzę że też wychodowałaś na swej piersi pączka w maśle
Dzizas moje dziecko zaczyna się wylewać na boki.
Mama do mnie mówi "Dziecko Ty daj jej mniej jeść" jak kuźwa- przecież cyca daje i to co 3 godz. nie na żądanie...bo jakbym na zadanie dawała to moje zarte dziecko już z 7 kg by ważyło
No nic...do mamusi się wrodziłą widocznie. Ja też mialam poliki jak pyza

haha noooo pyzunia z Mai jest haha dzis bylismy u dermatologa i Maja dostala syrop dla dzieci od 2 lat ze wzgledu na wage

niedlugo bedzie naukowo potwierdzone ze picie piwa podczas karmienia piersia korzystnie wplywa na przybieranie dzieci na wadze i u nas pyzowatosc tez wrodzona

Napisane przez zuzaneczka

kotku wpadam do klubu i jakoś nie zauważyłam żebyś się czymś chwaliła. Po chwili dostrzegłam fotkę i myślę sobie "ale Hania zaszalała" Dopiero po chwili skojarzyłam, że imię nie to, i to Twoja ręka, ale jakoś pomysł wydawał mi się bardzo w stylu Hani

hahah dzieki Zuza czyli zostalam uznana za rownie "szalona" jak Hania cieszy mnie to bardzo

[kotekk81]

a jeszcze Wam wrzuce mala mamusie

[sanetka]

Kotku fajny pomysł z tym tatuażem a Maja słodka

Jest tak gorąco że nawet młody nie chce na dworze siedzieć, co go wyniosę to po kilku minutach wspina sie na taras i wraca do domu

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Ależ ukrop, ledwo idzie wytrzymać. Mam teraz pół godziny spokoju bo siostra wzięła mi młodą na spacer więc mogę trochę oddechu złapać. Wzięłam się za pranie ciuchów dla maluszka i stwierdziłam, że mam tego stanowczo za dużo. Szafa kupiona, skręcona stoi i czeka na wyposażenie w postaci ubrań ale patrząc na ich ilość to się zastanawiam czy wystarczy

Napisane przez hania811

Kotku widzę że też wychodowałaś na swej piersi pączka w maśle
Dzizas moje dziecko zaczyna się wylewać na boki.
Mama do mnie mówi "Dziecko Ty daj jej mniej jeść" jak kuźwa- przecież cyca daje i to co 3 godz. nie na żądanie...bo jakbym na zadanie dawała to moje zarte dziecko już z 7 kg by ważyło
No nic...do mamusi się wrodziłą widocznie. Ja też mialam poliki jak pyza

Haniu nie ma co się przejmować, dobrze, że je. Zgubi jak zacznie się ruszać. Ostatnio spotkałam koleżankę na spacerze ze swoim 4-miesięcznym synkiem, który waży 10 kilo!! To dopiero kolos Ale dzieci w tym wieku tylko leżą i jedzą więc jak mają apetyt to przybierają sporo na wadze. Zobaczysz że jak Mania zacznie się ruszać to szybko przestanie rosnąć wszerz.
A tak w ogóle to strasznie mi działa na nerwy gadanie typu: "o jaki pulpecik słodki" albo "jaka pulchniutka"!!! Mam ochotę powiedzieć, że tak wygląda zdrowe, normalne dziecko. Ostatnio jakoś strasznie dużo takich maleństw, chudziutkich, szczuplutkich, że mam wrażenie że dążenie do rozmiaru zero dotknęło też niemowlęta

Sanetko a jak Ty się czujesz?
U nas nie ma wymówki, że gorąco. Idziemy na "buju, buju" i bez gadania Chyba do porodu zdążę się nieźle opalić a młoda już brązowieje pomimo smarowania jej filtrem 50.

[sanetka]

Niu ale u niektórych dzieci taka "uroda" że mało ważą Młody je dużo a waga stoi, no może 8 kg ledwo przekroczone I tu już nawet nie ma do rzeczy to że się mały urodził.


Najgorsze upały przed nami W sumie w porządku, ostatnie 3 dni przesadziłam (całodzienne spacery, grill itp) i brzuch boli. Nadal staram się jak najwięcej leżeć, młody na szczęście pozwala na to

[kotekk81]

Napisane przez sanetka

Kotku fajny pomysł z tym tatuażem a Maja słodka
dzieki
Jest tak gorąco że nawet młody nie chce na dworze siedzieć, co go wyniosę to po kilku minutach wspina sie na taras i wraca do domu

bidulek goraco mu

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny

Ależ ukrop, ledwo idzie wytrzymać. Mam teraz pół godziny spokoju bo siostra wzięła mi młodą na spacer więc mogę trochę oddechu złapać. Wzięłam się za pranie ciuchów dla maluszka i stwierdziłam, że mam tego stanowczo za dużo. Szafa kupiona, skręcona stoi i czeka na wyposażenie w postaci ubrań ale patrząc na ich ilość to się zastanawiam czy wystarczy


Haniu nie ma co się przejmować, dobrze, że je. Zgubi jak zacznie się ruszać. Ostatnio spotkałam koleżankę na spacerze ze swoim 4-miesięcznym synkiem, który waży 10 kilo!! To dopiero kolos Ale dzieci w tym wieku tylko leżą i jedzą więc jak mają apetyt to przybierają sporo na wadze. Zobaczysz że jak Mania zacznie się ruszać to szybko przestanie rosnąć wszerz.
A tak w ogóle to strasznie mi działa na nerwy gadanie typu: "o jaki pulpecik słodki" albo "jaka pulchniutka"!!! Mam ochotę powiedzieć, że tak wygląda zdrowe, normalne dziecko. Ostatnio jakoś strasznie dużo takich maleństw, chudziutkich, szczuplutkich, że mam wrażenie że dążenie do rozmiaru zero dotknęło też niemowlęta

Sanetko a jak Ty się czujesz?
U nas nie ma wymówki, że gorąco. Idziemy na "buju, buju" i bez gadania Chyba do porodu zdążę się nieźle opalić a młoda już brązowieje pomimo smarowania jej filtrem 50.

Niuniu Ty nawet nie wiesz jak mi dziala na nerwy takie gadanie!!!!

moje dziecko chyba przeprowadzi sie na dwor je na dworze, sra na dworze na szczescie spac narazie przychodzi do domu w domu burdel bo caly dzien siedzimy na dowrze

[hania811]

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny

Ależ ukrop, ledwo idzie wytrzymać. Mam teraz pół godziny spokoju bo siostra wzięła mi młodą na spacer więc mogę trochę oddechu złapać. Wzięłam się za pranie ciuchów dla maluszka i stwierdziłam, że mam tego stanowczo za dużo. Szafa kupiona, skręcona stoi i czeka na wyposażenie w postaci ubrań ale patrząc na ich ilość to się zastanawiam czy wystarczy


Haniu nie ma co się przejmować, dobrze, że je. Zgubi jak zacznie się ruszać. Ostatnio spotkałam koleżankę na spacerze ze swoim 4-miesięcznym synkiem, który waży 10 kilo!! To dopiero kolos Ale dzieci w tym wieku tylko leżą i jedzą więc jak mają apetyt to przybierają sporo na wadze. Zobaczysz że jak Mania zacznie się ruszać to szybko przestanie rosnąć wszerz.
A tak w ogóle to strasznie mi działa na nerwy gadanie typu: "o jaki pulpecik słodki" albo "jaka pulchniutka"!!! Mam ochotę powiedzieć, że tak wygląda zdrowe, normalne dziecko. Ostatnio jakoś strasznie dużo takich maleństw, chudziutkich, szczuplutkich, że mam wrażenie że dążenie do rozmiaru zero dotknęło też niemowlęta

Sanetko a jak Ty się czujesz?
U nas nie ma wymówki, że gorąco. Idziemy na "buju, buju" i bez gadania Chyba do porodu zdążę się nieźle opalić a młoda już brązowieje pomimo smarowania jej filtrem 50.

Ja na swoje dziecko mówię Pulpeciku, Pyzo i Grubasie
Dla mnie to żadna obelga

Wiem że zbiera teraz tłuszczyk na czas chodzenia

Ja też na wylocie całymi dniami. Wstajemy, jemy śniadanie, ogarniamy się i wio...wracamy dopiero o 21 na kąpanie

[czarna.noc]

Hej!
jeju, nie mam na nic czasu. Nie mam wolnego miedzy swietami, wiec w pon w pracy, jutro w pracy, w pt w pracy, zastepuje przelozonego i to mnie deprymuje. Juz jedna wazna rzecz musialam zalatwic w pon, wole swoja prace niz jego

Napisane przez hania811

poprosimy szersze relacje.

Haniu,ty nie bylas w Turcji?
My bylismy pod wrazeniem. Miasto jest duze, glosne, gwarne i bardzo ladne oraz czyste. Wszystkie wazne zabytki sa po stronie europejskiej miasta (tam mielismy hostel), a po azjatyckiej nie ma zupelnie nic ciekawego
To takie rozdarcie miedzy Europa a Azja, faktycznie to widac na ulicach. Widac i kobiety od stop do glow w czarnych burkach, ale tez babki w kolorowych chustkach na glowie i sporo lokalnych bez zadnych islamskich oznak w odzieniu. Kebaby sa gorsze niz w PL ale z to iskender i falafel pychota. No i najlepszy sok ze swiezo wyciskanych granatow, niebo w gebie.
Standard hostelu tragiczny - popelnilismy klasyczny blad, zapominajac ze w tych krajach standard jest nizszy niz analogiczny gdzies blizej "cywlizacji"
Niestety 2 dni mialam wylaczone z zycia tam na miejscu, bo znow bol mnie powalil ale bylam przygotowana, mialam leki. Wczotaj odebralam wyniki badan krwi i ku mojemu jednak niewielkiemu zaskoczeniu marker jest podwyzszony, a tego nie bralam pod uwage zupelnie. Ide niedlugo znow do lekarza, zeby mi to zinterpretowal i powiedzial, co dalej. Troche mnie to zaniepokoilo.

[hania811]

helo.

Nocko nie byłam Miałam lecieć w zeszlym roku w maju ale wybrałam Grecję.
Zresztą gdybym nawet pojechała to Istambułu bym nie widziała. Przecie na wczasy to na riwierę się jeździ i do Istambułu daleko.
Super że miałaś możliwość zwiedzić to miasto

Mnie też te markery martwią

-------------
U nas dziś burzowo. Niebo zachmurzone. Może to i dobrze, w końcu odpoczniemy w domu.

[czarna.noc]

Napisane przez hania811

helo.

Nocko nie byłam Miałam lecieć w zeszlym roku w maju ale wybrałam Grecję.
Zresztą gdybym nawet pojechała to Istambułu bym nie widziała. Przecie na wczasy to na riwierę się jeździ i do Istambułu daleko.
Super że miałaś możliwość zwiedzić to miasto

Mnie też te markery martwią

-------------
U nas dziś burzowo. Niebo zachmurzone. Może to i dobrze, w końcu odpoczniemy w domu.

Hej
My jestesmy dziwni, jezdzimy w miejsca, ktorymi wiekszosc osob by wzgardzila jako miejscem urlopu bo bez plazy, a za do duzo zwiedzania.

U mnie dzis nadal slonce i cieplo.

[emi_lka]

Cześć!
Majówkę miałam cudną
Wszystko się udało, choć w piątek o 21 dopiero udało mi się załatwić nocleg.
Bazę wypadową mieliśmy w Nowej Słupi. Byliśmy na Świętym Krzyżu, w Bodzentynie (zauroczyło mnie miasteczko, kościół i ruiny zamku), w św. Katarzynie, weszliśmy na Łysicę, byliśmy na zamku Krzyżtopór - coś niesamowitego! Polecam bardzo, w ruinach można się błąkać godzinami, na trzech poziomach, budowla monumentalna i niezwykle malownicza. Oprócz tego byliśmy w Opatowie, zwiedziliśmy podziemną trasę, w Chęcinach (na zamku i w miasteczku), Tokarni (Muzeum Wsi Kieleckiej - rewelacyjny skansen na dużej powierzchni z chatami nawet z XVIII wieku w bardzo malowniczej scenerii), Oblęgorku.
Widoki przepiękne, przyroda oszałamiająca!
Świętokrzyskie jest niesamowicie doinwestowane, świetne drogi, dobrze opisane zabytki, sporo punktów informacji turystycznej... Mankamentem jest kiepska gastronomia - znaleźć miejsce, żeby zjeść obiad to było spore wyzwanie.
Za to mieliśmy fajny nocleg u stóp Łysej Góry,w bardzo spokojnym miejscu z dala od dróg i skupisk ludzi, więc wieczory spędzaliśmy w plenerze popijając wino i słuchając żyjątek w trawach

Napisane przez czarna.noc

Haniu,ty nie bylas w Turcji?
My bylismy pod wrazeniem. Miasto jest duze, glosne, gwarne i bardzo ladne oraz czyste. Wszystkie wazne zabytki sa po stronie europejskiej miasta (tam mielismy hostel), a po azjatyckiej nie ma zupelnie nic ciekawego
To takie rozdarcie miedzy Europa a Azja, faktycznie to widac na ulicach. Widac i kobiety od stop do glow w czarnych burkach, ale tez babki w kolorowych chustkach na glowie i sporo lokalnych bez zadnych islamskich oznak w odzieniu. Kebaby sa gorsze niz w PL ale z to iskender i falafel pychota. No i najlepszy sok ze swiezo wyciskanych granatow, niebo w gebie.
Standard hostelu tragiczny - popelnilismy klasyczny blad, zapominajac ze w tych krajach standard jest nizszy niz analogiczny gdzies blizej "cywlizacji"

Super fotki!
Będąc w Stambule mieliśmy bazę w 3* hotelu i byłam w szoku - bo spodziewałam się właśnie kiepskich warunków i jedzenia, a było naprawdę imponująco jak na trzy gwiazdki

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Cześć!
Majówkę miałam cudną
Wszystko się udało, choć w piątek o 21 dopiero udało mi się załatwić nocleg.
Bazę wypadową mieliśmy w Nowej Słupi. Byliśmy na Świętym Krzyżu, w Bodzentynie (zauroczyło mnie miasteczko, kościół i ruiny zamku), w św. Katarzynie, weszliśmy na Łysicę, byliśmy na zamku Krzyżtopór - coś niesamowitego! Polecam bardzo, w ruinach można się błąkać godzinami, na trzech poziomach, budowla monumentalna i niezwykle malownicza. Oprócz tego byliśmy w Opatowie, zwiedziliśmy podziemną trasę, w Chęcinach (na zamku i w miasteczku), Tokarni (Muzeum Wsi Kieleckiej - rewelacyjny skansen na dużej powierzchni z chatami nawet z XVIII wieku w bardzo malowniczej scenerii), Oblęgorku.
Widoki przepiękne, przyroda oszałamiająca!
Świętokrzyskie jest niesamowicie doinwestowane, świetne drogi, dobrze opisane zabytki, sporo punktów informacji turystycznej... Mankamentem jest kiepska gastronomia - znaleźć miejsce, żeby zjeść obiad to było spore wyzwanie.
Za to mieliśmy fajny nocleg u stóp Łysej Góry,w bardzo spokojnym miejscu z dala od dróg i skupisk ludzi, więc wieczory spędzaliśmy w plenerze popijając wino i słuchając żyjątek w trawach

Pięknie zareklamowałaś móje rodzinne strony. Powiem szczerze tak czytam i czytam i lekko w szoku jestem bo ja już tego wszystkiego nie widzę. No ale do Tokarni to się co chwila jeździ, to samo z zamkiem w Chęcinach.- opatrzyło mi się to piękno

W Jaskini Raj nie byliście??

[emi_lka]

Cześć!
A dziś praca.
W niedzielę wyjeżdżam na Śląsk, próbuję ogarnąć wyjazd i wszystkie kolejne...

Napisane przez hania811

Pięknie zareklamowałaś móje rodzinne strony. Powiem szczerze tak czytam i czytam i lekko w szoku jestem bo ja już tego wszystkiego nie widzę. No ale do Tokarni to się co chwila jeździ, to samo z zamkiem w Chęcinach.- opatrzyło mi się to piękno

W Jaskini Raj nie byliście??

Wrażenie było na pewno spotęgowane aurą i przyrodą, buchającą zielenią, szczególnie urzekającą na górzystym terenie.
Na tym tle wszystko było piękne

Najbardziej imponujący był Krzyżtopór. Mnie urzekł też Bodzentyn.
Chęciny faktycznie są dość popularne (zamek), byłam już kiedyś, za to nie byłam w miasteczku, posnuliśmy się po nim, po klasztorach i kościołach - ciekawie, ja lubię takie mikro odkrycia.

W Jaskini Raj pierwsze wolne rezerwacje były na poniedziałek. Mogliśmy jeszcze pojechać i liczyć na to, że ktoś nie odbierze swojej rezerwacji, ale szkoda nam było czasu Byliśmy kiedyś, ale dawno, jednak póki co wspomnienia nam muszą wystarczyć

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Cześć!
A dziś praca.
W niedzielę wyjeżdżam na Śląsk, próbuję ogarnąć wyjazd i wszystkie kolejne...
Wrażenie było na pewno spotęgowane aurą i przyrodą, buchającą zielenią, szczególnie urzekającą na górzystym terenie.
Na tym tle wszystko było piękne

Najbardziej imponujący był Krzyżtopór. Mnie urzekł też Bodzentyn.
Chęciny faktycznie są dość popularne (zamek), byłam już kiedyś, za to nie byłam w miasteczku, posnuliśmy się po nim, po klasztorach i kościołach - ciekawie, ja lubię takie mikro odkrycia.

W Jaskini Raj pierwsze wolne rezerwacje były na poniedziałek. Mogliśmy jeszcze pojechać i liczyć na to, że ktoś nie odbierze swojej rezerwacji, ale szkoda nam było czasu Byliśmy kiedyś, ale dawno, jednak póki co wspomnienia nam muszą wystarczyć

No fakt .. w tym czasie zieleń wystrzeliła w jedną noc. Też wpadałam w zachwyt jak jechalismy przez las do znajomych na grilla

Tak sądziłam że do Jaskini miejsc nie było, bo tam non stop grupy atakują Trzeba sporo wcześniej rezerwować bilety

[emi_lka]

Napisane przez hania811

No fakt .. w tym czasie zieleń wystrzeliła w jedną noc. Też wpadałam w zachwyt jak jechalismy przez las do znajomych na grilla

Tak sądziłam że do Jaskini miejsc nie było, bo tam non stop grupy atakują Trzeba sporo wcześniej rezerwować bilety

Fakt Niestety my do końca nie wiedzieliśmy, czy skupimy się na Górach Świętokrzyskich, czy raczej na Sandomierzu i okolicach. Z noclegami był straszny problem....

Teraz natomiast szukam noclegów we Włoszech. Też jest ciekawie. Najatrakcyjniejsze są już porezerwowane...

[ButterBear]

Cześć

Siedzę dziś w pracy i potwornie mi się nie chce.
Emilko, gdzie na Śląsk się wybierasz?

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Cześć

Siedzę dziś w pracy i potwornie mi się nie chce.
Emilko, gdzie na Śląsk się wybierasz?

Jadę do Katowic, nocować będę w Chorzowie, a pracować w Dąbrowie

[czarna.noc]

Napisane przez emi_lka

Teraz natomiast szukam noclegów we Włoszech. Też jest ciekawie. Najatrakcyjniejsze są już porezerwowane...

W jakim miescie? My lecimy we wrzesniu i bedziemy szukac noclegow w Wenecji i Rzymie. Polecisz cos?

[emi_lka]

Napisane przez czarna.noc

W jakim miescie? My lecimy we wrzesniu i bedziemy szukac noclegow w Wenecji i Rzymie. Polecisz cos?

Jasne, dam znać, jak coś znajdę i zarezerwuję. Na razie ciągle szukam.
Też szukamy w Wenecji, w Rzymie, we Florencji i gdzieś na wybrzeżu.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Dziś czuję się fatalnie przez pogodę, duszno, nic mi się nie chce.
A miałam tak dużo energii



Jadę do banku zlikwidować karty kredytowe, za które płacimy, a których nie używamy Zostawiam jedną do bukowania biletów
A potem strzelę mega mocne espresso.

[kotekk81]

Napisane przez emi_lka

Jadę do Katowic, nocować będę w Chorzowie, a pracować w Dąbrowie

ooo jaaa cie krece!!!!!!!!! toz to zaraz kolo mnie!!!!!!!! kawa jakas??

[emi_lka]

Napisane przez kotekk81

ooo jaaa cie krece!!!!!!!!! toz to zaraz kolo mnie!!!!!!!! kawa jakas??

Byłoby super
Może inne dziewczyny ze Śląska miałyby czas i ochotę?

Ja nie wiem, jak u mnie z czasem będzie dokładnie, ale wtorek to mój dzień wyjazdowy, zazwyczaj wtedy kończę stosunkowo wcześnie. Do Wwy jedzie się 3 godz. pociągiem, więc mogę dopasować odjazd do atrakcji towarzyskich. Tylko moja mobilność nie będzie oszałamiająca, pewnie będę preferować miejsca, do których łatwo dotrzeć i gdzieś niezbyt daleko od dworca