Mieszkanki Azji

[DwaKoty]

Anka83, w Singapurze jest "sporo" Polakow.
Skontaktuj sie z Azja od kuchni, ona tam chyba wszystkich zna.
http://azjaodkuchni.blogspot.com/

Isobe, az tak tragicznie z fryzjerami nie jest. Nawet na prowincji udalo mi sie znalezc kogos, kto w koncu wykumal jak ciac krecone gaijinskie wlosy.
Teraz eksperymentujemy z importowanymi farbami. Nie jest zle
Ale marzy mi sie porzadny fryzjer w Nowym Jorku czy Paryzu, bo troche tu zdziadzialam.

Owego czasu gdzies na linii Odakyu w Tokio byl fajny salon, gdzie fryzjerzy byli z USA (Japonczycy, ale po stazu w USA), wiec wiedzieli co i jak, i mieli importowane farby. Ale cenili sie tez niezle. Nie bylam tam juz od ponad 7 lat, wiec nie wiem jak jest teraz.

[skazana_na_bluesa]

mam jeszcze do was pytanko, bo interesuje mnie, jak to wygląda w krajach, w których żyjecie. chodzi mi o zawód weterynarza. dużo jest zwierząt, ludzie dbają o nie? jak są postrzegani weterynarze? da się spokojnie wyżyć z pracy w tym zawodzie?

[chiao]

Napisane przez anka83

Hej,
Bardzo chcialam wyprowadzic sie z Europy, najchetniej do jakiegos cieplego miejsca gdzie nigdy nie pada snieg, wiec zaczelam wysylac swoje CV do Singapuru no i sie udalo. Passionfruit wybierasz sie moze do Singapuru?

Fajnie A to faktycznie jest tak ciężko dostać tam pracę, jak Azjatycki Cukier mówiła? Ze tylko wybitni specjaliści albo tacy, którzy są dobrzy w swojej branży, mają szanse na pracę?
Szczere to nie lubię takiego pragmatycznego gadania i robienia z danego kraju miejsca dla wybrańców, uważam, ze jak ktoś ma szczęście, to na pewno mu się uda znaleźć coś, warto próbować. Nawet, jeśli panuje opinia, ze w danym kraju ciężko dostać pracę. Zresztą jak się ktoś od razu poddaje, słysząc takie rzeczy to nie powinien wyjeżdżać za granice.

A ja właśnie dostałam wymarzoną pracę na całe wakacje, a może i ciut dłużej w Anglii Przeprowadzka na Tajwan we wrześniu staje się coraz bardziej realna

Sent from my GT-S5830i using Tapatalk 2

[DwaKoty]

Napisane przez skazana_na_bluesa

mam jeszcze do was pytanko, bo interesuje mnie, jak to wygląda w krajach, w których żyjecie. chodzi mi o zawód weterynarza. dużo jest zwierząt, ludzie dbają o nie? jak są postrzegani weterynarze? da się spokojnie wyżyć z pracy w tym zawodzie?

W Japonii szpitale dla zwierzat kazdej masci sa prawie na co drugiej ulicy. Weterynarzy tu jak gnoju. Nasz kotolog nawet mial dokladne dane na ten temat, ale nie wiem gdzie je wsadzilam.

Zeby pracowac w tym zawodzie to trzeba miec odpowiednie tutejsze uprawnienia. Zeby je uzyskac, trzeba zdac tutejsze egzaminy. Zeby zdac egzaminy, trzeba znac tutejszy jezyk.
Wyzyc, jak najbardziej, sie da.

[passionfruit]

Napisane przez anka83

Hej,
Bardzo chcialam wyprowadzic sie z Europy, najchetniej do jakiegos cieplego miejsca gdzie nigdy nie pada snieg, wiec zaczelam wysylac swoje CV do Singapuru no i sie udalo. Passionfruit wybierasz sie moze do Singapuru?

Anka, planuję i marzę. Razem z mężem ustaliliśmy kilka miejsc na świecie dokąd chcemy się wyprowadzić. Mąż szuka pracy. Zobaczymy czy się uda. A szukałaś pracy przez agencje czy wysyłałaś cv prosto do firm? Możesz polecić jakieś portale z ofertami?

[anka83]

Passionfruit,
W mojej wczesniejszej parcy wspolpracowalam z kilkoma agencjami w Singapurze, wiec bylo mi stosunkowo latwo szukac tu pracy. Skontaktuj sie ze mna przez priva podesle ci kilka informacji
Mareznia czasami sie spelnieja........

---------- Dopisano o 02:51 ---------- Poprzedni post napisano o 02:45 ----------

Napisane przez chiao

Fajnie A to faktycznie jest tak ciężko dostać tam pracę, jak Azjatycki Cukier mówiła? Ze tylko wybitni specjaliści albo tacy, którzy są dobrzy w swojej branży, mają szanse na pracę?
Szczere to nie lubię takiego pragmatycznego gadania i robienia z danego kraju miejsca dla wybrańców, uważam, ze jak ktoś ma szczęście, to na pewno mu się uda znaleźć coś, warto próbować. Nawet, jeśli panuje opinia, ze w danym kraju ciężko dostać pracę. Zresztą jak się ktoś od razu poddaje, słysząc takie rzeczy to nie powinien wyjeżdżać za granice.

A ja właśnie dostałam wymarzoną pracę na całe wakacje, a może i ciut dłużej w Anglii Przeprowadzka na Tajwan we wrześniu staje się coraz bardziej realna

Sent from my GT-S5830i using Tapatalk 2

Chiao,
Zgadzam sie z Toba, dla chcacego nic trudnego. Ja nie jestem zadnym wybitnym specjalista, wykonuje prosta biurowa prace. Wiec chyba kazdy moze znalezc tu zajecie, jedynym warunkiem jest biegla znajomosc jezyka angielskiego. Gratuluje pracy w Anglii. a czym sie bedziesz zajmowac?

[chiao]

Napisane przez anka83

Chiao,
Zgadzam sie z Toba, dla chcacego nic trudnego. Ja nie jestem zadnym wybitnym specjalista, wykonuje prosta biurowa prace. Wiec chyba kazdy moze znalezc tu zajecie, jedynym warunkiem jest biegla znajomosc jezyka angielskiego. Gratuluje pracy w Anglii. a czym sie bedziesz zajmowac?

No wlasnie Grunt to probowac i sie nie poddawac

Dziekuje Tym samym, co tutaj, czyli nauka angielskiego w szkole jezykowej. A konkretnie w filii jednej z wielu szkol, ktora organizuje obozy jezykowe dla dzieci i nastolatkow z calego swiata. W weekendy bede wpadala do Londynu i spotykala sie ze znajomymi, wiec mysle, ze bedzie fajnie

[djprinzesin]

pewnie, ze trzeba probowac! panietam jak 2 lata temu rodzice i brat mowili, ze nigdy nie znajde praktyk w Japonii. znalazlam i wtedy i 2 miesiace temu. a teraz po tych drugich mam prace. jak sie chce i stara- i tutaj mam na mysli duze starania jak doksztalcanie sie, to mozna.
chiao gratuluej pracy!

[chiao]

Napisane przez djprinzesin

pewnie, ze trzeba probowac! panietam jak 2 lata temu rodzice i brat mowili, ze nigdy nie znajde praktyk w Japonii. znalazlam i wtedy i 2 miesiace temu. a teraz po tych drugich mam prace. jak sie chce i stara- i tutaj mam na mysli duze starania jak doksztalcanie sie, to mozna.
chiao gratuluej pracy!

Dokładnie, trzeba próbować i wierzyć, choćby wszyscy mówili, ze to niemożliwe
Dziękuję ^^

Sent from my GT-S5830i using Tapatalk 2

[chiao]

Dwakoty, pomoz Wlasnie sie klocilam z kolega bo on twierdzi, ze dzieciaki w Japonii nie dostaja od rodzicow telefonow komorkowych na wlasnosc, przynajmniej do pewnego wieku a ja twierdze, ze tak To jak to w koncu jest? W szkole na pewno masz okazje zaobserwowac, co i jak

[DwaKoty]

Napisane przez chiao

Dwakoty, pomoz Wlasnie sie klocilam z kolega bo on twierdzi, ze dzieciaki w Japonii nie dostaja od rodzicow telefonow komorkowych na wlasnosc, przynajmniej do pewnego wieku a ja twierdze, ze tak To jak to w koncu jest? W szkole na pewno masz okazje zaobserwowac, co i jak

Wszystko zalezy od rodzicow. I od szkoly. Wiele podstawowek ma tak, ze nie wolno nawet przyniesc komorki do szkoly (o ile nie ma sie specjalnej dyspensacji od dyrektorstwa z bardzo waznych powodow). Ja znam tylko jednego 10-latka, ktory ma smart phone'a, ale to z koniecznosci, bo jego mama to samotna matka i mieszkaja tylko we dwojke. Wiec ten smart phone to jego kontakt z mama.
Moze inne dzieciaki tez komorki maja, ale nikt ich do szkoly nie przynosi, bo nie wolno.
W gimnazjum niektore dzieciaki juz maja, ale w wiekszosci nie. I jesli maja, to nie zabieraja do szkoly, bo nie wolno.
Widze trend taki, ze jak dzieciak idzie do liceum to dostaje smart phone'a od rodzicow.
Czyli kolega mial racje.

[enii]

Ja juz po weselichu. Pogoda była super, padał deszcz

Myślałam że w PL odetchniemy od slonka. Cały czas est duszno, parno i bardzo, bardzo słonecznie. Moze nie dzis bo jst tylko 19 stopni ( siedzę własnie w zimowym szlafroku mamy i jest mi autentycznie zimno). Noce też sa chlodne (jak przy końcu sierpnia ). Prawie jak Sahara w dzień upal a noc zimna- widocznie klimat faktycznie sie zmienia.

Isobe własnie że nie chodzę do fryzjera. Nie żebym unikała, ale zawsze odkladam to na później i tak własnie prawie rok zleciał. Może tu pójdę (chociaż ja fryzjerkom nie ufam). Ostatnimi czasy włosy wzomocniły sie i zyskały na długości, ale znów wypadają.
Odnośnie farbowania. Chciałam zejść do swojego koloru i nawet zaczynało mi to sprawiac radość póki nie zobaczyłam jednego siwego kłaczka. Staość mnie dopada I co zrobiłam ?Wyrwałam go penseta i poleciałam po farbę ( moze to jej wina ze włosy lecą). Jakieś 2 lata temu próbowałam henną, ale nie złapał mi kolor

TŻ wrócił i tak cud ze udało mu sie wyrwać na ślub. Ja jeszcze ponad 2 tyg. odpoczywam. Chociaz odpocząc sie nie da, przedstawicielki płci pieknej okupują moją kosmetyczkę która zaczyna swiecic pustką :mur

[Isobe]

Napisane przez enii

Odnośnie farbowania. Chciałam zejść do swojego koloru i nawet zaczynało mi to sprawiac radość póki nie zobaczyłam jednego siwego kłaczka. Staość mnie dopada I co zrobiłam ?Wyrwałam go penseta i poleciałam po farbę ( moze to jej wina ze włosy lecą). Jakieś 2 lata temu próbowałam henną, ale nie złapał mi kolor

He he, też swego czasu wyrywałam....Teraz już za dużo siwulców, by sobie radzic z nimi takimi metodami, nie mam zbyt wiele na głowie (w DOSŁOWNYM słowa znaczeniu), więc dbam o każdy kłaczek.
Moje koszmarne wypadanie zahamowało sie dopiero po wcierce z minoxidilem, kupowałam japońskie wyrób: RIUP 5%, podobno w Korei też można kupic to bez recepty, ale nie wiem pod jaką nazwą.
W przyszłym tygodniu lecę na parę dni do Japonii i oddaje swoja głowę w ręce koleżanki - gorzej być nie może, więc nic nie ryzykuję
Kupię półtrwałą hennę (troche sie obawiam że zmiana koloru będzie zbyt "drastik") zetnę do ramion, bo po co mi długie jak i tak związuję... Jakoś trzeba sobie radzić!

[djprinzesin]

moj paskud tez ma kilka kepek siwych i absolutnie ich bie toleruje wiec jestem zmuszona mu farbowac. ale ze na czarno czyli swoj naturalny nie chce- robimy ciemny braz. i powiem ze zadna japonska farba nie zlapala wszystkiego jak okropne palette. koloru nie pamietam, ale pokryla wszystkie siwe. ja tam swoich nie tykam japonskimi farbami. mam zapas z Polski

[chiao]

dj, i jak tam ten przyrzad do usuwania wlosow na stale? dziala ?

[djprinzesin]

najlepiej wyglada na bikini, ale tylko boki, bo jak za duzo to boli, a ja bie lubie jak boli pachy no w sumie nie jest najgorzej zrobilam 5 razy i ponad polowy nie ma. a to co jest to odrasta wolniej i jest jasniejsze. nie wiem ile razy uzywalam, ale dosc duzo i lampa sie zaczela swiecic juz... czyli trzeba wkrotce wymieniac. na nogach tez robilam ale nie mam tam az takiego kontrastu miedzy wlosem a skora. czy polecam? jesli masz ciemne wlosy to jak najbardziej- drogie to to jest


odterazwjaponii.blogspot. com

Sent from my iPhone using Tapatalk

[chiao]

No to sie musze w to zaopatrzyc

W ogole probowalam dodac link do Twojego bloga na moim do listy, jak zmienilas adres ale nie da sie - pokazuje ciagle stary blog, chociaz wklejam nowy link :/ Jak to obejsc?

[dida]

hop, czy ktoś tutaj jeszcze bywa? Za 2 tyg. wyjeżdżam na rok do Chin. Jakieś rady - co brać, bo tego nie ma w Azji, na co się przygotować? Może co mnie ucieszy, bo łatwo o to w Azji, jest tanio, duży wybór?

[chiao]

Napisane przez dida

hop, czy ktoś tutaj jeszcze bywa? Za 2 tyg. wyjeżdżam na rok do Chin. Jakieś rady - co brać, bo tego nie ma w Azji, na co się przygotować? Może co mnie ucieszy, bo łatwo o to w Azji, jest tanio, duży wybór?

Tanie sa masaze I ciuchy/buty tez, ale beznadziejnej jakosci.
Gdzie jedziesz? Moja kumpela byla przez trzy miesiace w ChongQing.

[djprinzesin]

Napisane przez chiao

No to sie musze w to zaopatrzyc

W ogole probowalam dodac link do Twojego bloga na moim do listy, jak zmienilas adres ale nie da sie - pokazuje ciagle stary blog, chociaz wklejam nowy link :/ Jak to obejsc?

Chao dodaj raz jeszcze od piczatku powinno zadzialac.




odterazwjaponii.blogspot. com

Sent from my iPhone using Tapatalk

[Sikorka0204]

Napisane przez chiao

Tanie sa masaze I ciuchy/buty tez, ale beznadziejnej jakosci.
Gdzie jedziesz? Moja kumpela byla przez trzy miesiace w ChongQing.

Dokładnie
Wszystko zależy gdzie jedziesz. Ja akurat mieszkam w Szanghaju i tu jest strasznie drogo no ale też zarobki inne niż w pozostałych rejonach Chin.
W co się warto zaopatrzyć?
Tu też ciężko określić bo zależy co lubisz. My jak robimy paczkę z PL czy przywozimy rzeczy to zabieramy m.in.:
przyprawy (tutaj są ale często typowo chińskie), galaretki, kisiele, budynie, pasztety, konserwy, serki topione
Zabierz ze sobą kosmetyki ulubione, kolorówka jest w Chinach dość droga. Jeśli jesteś blondynką farbowaną to polecam zaopatrzyć się w farby bo tu są tylko w ciemnych kolorach.
Ogólnie byłoby lepiej gdybyś zadała konkretne pytania bo tak to mogę pisać i pisać

[dida]

hej, będę mieszkać w regionie Tjanjin, całkiem blisko Pekinu (dobre połączenie). Z jedzenia które wymieniłyście to chyba tylko przyprawy są dla mnie ważne Oliwa z oliwek? No ale są inne dobre oleje, szczególnie kokosowy.. Kawę będę potrzebować - da się kupić we względnej cenie? Mleko mogę mieć kokosowe, ryżowe czy inne.

Co z opieką stomatologiczną, a w zasadzie ortodontyczną? Bać się? Bo nie skończyłam mojego leczenia i będę musiała tam kogoś poszukać..

Myślałam o sprzęcie IT, szczególnie jakiś Ipad, coś na ten kształt. Czy znajdę fajniejsze modele w Chinach (tańsze i lepsze parametry)? Telefony smartfony? Czy mam szansę na dobre ceny oryginałów? Czy to wszystko podróbka?

Czy na opakowaniach są opisy w alfabecie łacińskim? Czy wszystko znaczki? Jak sobie radzicie jak nie wiecie co kupujecie?

Rajstopy.. to chyba będzie problem na wzrost 175? No i gdzieś mi się obiło, że w Azji trudno o... tampony? Kupiłam już parę pudełek

Robiła któraś z Was wizę długoterminową? Tam jest też lekarz do przejścia, testy na hiv (!).. wiecie jak w praktyce wygląda wizyta / wizyty u lekarza państwowego?

Zwierzaki - nie biorę żadnego z moich, ale myślę że tam poczuję się samotna, bo będę zupełnie sama. Myślę co by nie znaleźć tam jakiegoś kociaka.. czy właściciele mieszkania mogą mieć pretensje ? Jaki Chińczycy mają stosunek do psów, kotów?

czy będzie problem z łączem internetowym? (wiem że o FB i YT mogę zapomnieć ale chodzi o pocztę, połączenie z bankiem itp.). Czy mogę spokojnie wysyłać smsy z mojego telefonu z Polski?

ps. miło że się odezwałyście

[Sikorka0204]

Napisane przez dida

Oliwa z oliwek? No ale są inne dobre oleje, szczególnie kokosowy.. Kawę będę potrzebować - da się kupić we względnej cenie? Mleko mogę mieć kokosowe, ryżowe czy inne.

Oliwa z oliwek dostępna w podobnej cenie jak w PL. Kawa na promocji 30-50zł/200g mniej więcej (ja wysyłam sobie z PL bo tu Nescafe jest i Maxwell house - ta ma inny smak niż u nas). Nie wiem jak w innych rejonach bo Szanghaj jest droższy niż Pekin ale mleka nie dostaniesz taniej niż 4-5zł za litr.

Napisane przez dida

Co z opieką stomatologiczną, a w zasadzie ortodontyczną? Bać się? Bo nie skończyłam mojego leczenia i będę musiała tam kogoś poszukać..

Nie byłam tutaj, zawsze staram się załatwić wszystko w Polsce bo ubezpieczenie nie pokrywa dentysty a tutaj ceny są kosmiczne. No i niestety słyszałam bardzo negatywne opinie.

Napisane przez dida

Myślałam o sprzęcie IT, szczególnie jakiś Ipad, coś na ten kształt. Czy znajdę fajniejsze modele w Chinach (tańsze i lepsze parametry)? Telefony smartfony? Czy mam szansę na dobre ceny oryginałów? Czy to wszystko podróbka?

Ciężko rozpoznać czasem podróbki. Ceny sprzętów gorsze niż w PL. Ja wszelkie sprzęty mam ze Stanów bo tu się nie opłaca.
Możesz kupić sprzęty marek chińskich, podobno niektóre są warte uwagi i względnie tanie. Natomiast na dobre ceny popularnych marek typu Apple nie masz co liczyć.

Napisane przez dida

Czy na opakowaniach są opisy w alfabecie łacińskim? Czy wszystko znaczki? Jak sobie radzicie jak nie wiecie co kupujecie?

W Carrefourze na etykietkach z ceną jest zazwyczaj angielska nazwa. Niektóre produkty mają napis po angielsku, reszta w krzaczkach.
Przyzwyczaisz się Będziesz tam miała kogoś kto Cię będzie mógł poprowadzić na początku i pokazać co jest co?

Napisane przez dida

Rajstopy.. to chyba będzie problem na wzrost 175? No i gdzieś mi się obiło, że w Azji trudno o... tampony? Kupiłam już parę pudełek

Niestety jestem karzełek 155cm więc akurat chińskie są jak znalazł.
Aaaa wiem! Zabierz staniki! Jeśli masz większy biust niż C to jest tragedia!!!! Tampony zapewne można zamówić na taobao (chińskie allegro).

Napisane przez dida

Robiła któraś z Was wizę długoterminową? Tam jest też lekarz do przejścia, testy na hiv (!).. wiecie jak w praktyce wygląda wizyta / wizyty u lekarza państwowego?

Co masz na myśli pisząc wiza długoterminowa?
Jest tu chyba 6 różnych wiz. Ja miałam do czynienia z turystyczną, pracowniczą i rezydencką (nie jestem pewna nazwy).
Turystyczną możesz tu przedłużyć - nie musisz mieć do niej badań.
Pracowniczą ciężko dostać jeśli jesteś młoda: konieczne 2 lata doświadczenie po ukończeniu studiów (nie liczy się jeśli pracowałaś w trakcie studiów), do tego firma musi sporządzić odpowiednie dokumenty a Ty musisz okazać dyplomy.
Do pracowniczej musisz przejść badania i niema testu na hiv Jedziesz do przychodni, gdzie przechodzisz od pokoju do pokoju - pobierają krew, ważą, mierzą, ekg, usg, wzrok - nic strasznego

Napisane przez dida

Zwierzaki - nie biorę żadnego z moich, ale myślę że tam poczuję się samotna, bo będę zupełnie sama. Myślę co by nie znaleźć tam jakiegoś kociaka.. czy właściciele mieszkania mogą mieć pretensje ? Jaki Chińczycy mają stosunek do psów, kotów?

W SH praktycznie nie spotyka się kotów/psów. Ewentualnie jakieś ubrane pudelki i piękne rasowe psiaki ale to bardzo rzadko się spotyka.
Nie wiem jak do tego podchodzą w administracjach budynków bo akurat my wyjeżdżamy co jakiś czas, sporo nas niema więc zwierzę byłoby samo.

Napisane przez dida

czy będzie problem z łączem internetowym? (wiem że o FB i YT mogę zapomnieć ale chodzi o pocztę, połączenie z bankiem itp.). Czy mogę spokojnie wysyłać smsy z mojego telefonu z Polski?

ps. miło że się odezwałyście

Internet wolny i niestety można się nerwicy nabawić Wizaż nie działa, youtube, facebook, blogi na wordpressie i sporo innych stron też.
Jak widzisz można to obejść łącząc się przez inny kraj ale do tego musisz wykupić vpn
Gmail też jest zablokowany i google (tylko z hong kongu działa). Banki Polskie wchodzą normalnie. Co do tel i smsów nie wiem bo mamy tylko chińskie numery, do dzwonienia używamy skypa.

[chiao]

Napisane przez djprinzesin

Chao dodaj raz jeszcze od piczatku powinno zadzialac.




odterazwjaponii.blogspot. com

Sent from my iPhone using Tapatalk

Dodawalam wlasnie juz chyba ze 100 razy i ciagle mi wyswietla ten stary Nawet na liscie blogow tez mi sie stary pokazuje ;(

Napisane przez dida

hej, będę mieszkać w regionie Tjanjin, całkiem blisko Pekinu (dobre połączenie).

czy będzie problem z łączem internetowym? (wiem że o FB i YT mogę zapomnieć ale chodzi o pocztę, połączenie z bankiem itp.). Czy mogę spokojnie wysyłać smsy z mojego telefonu z Polski?

ps. miło że się odezwałyście

A z jakiej okazji jedziesz, ze tak zapytam :P?

Mojej kumpeli ktos pokazal, jak ominac The Great Firewall of China, czyli zapore na fb i mogla swobodnie a niego wchodzic

[djprinzesin]

Napisane przez chiao

Dodawalam wlasnie juz chyba ze 100 razy i ciagle mi wyswietla ten stary Nawet na liscie blogow tez mi sie stary pokazuje ;(


A z jakiej okazji jedziesz, ze tak zapytam :P?

Mojej kumpeli ktos pokazal, jak ominac The Great Firewall of China, czyli zapore na fb i mogla swobodnie a niego wchodzic

jutro przekopie google moze da sie zaradzic a i musze kopnac siebie, bo fajne rzeczy mam do opisania. bylismy e sapporo i kilka kosmetykow sie skonczylo. na recenzje jK znalazl


odterazwjaponii.blogspot. com

Sent from my iPhone using Tapatalk

[dida]

ja pracuję ponad.. 10 lat spójrzcie na moją datę rejestracji.. 2002 - już mam trochę lat czasem się zastanawiam czy jestem najstarszym użytkownikiem wizażu
tak, będzie mi organizował pracodawca wizę pracowniczą, system jak opisywałyście. Jestem w trakcie zbierania dokumentacji. Chińczycy mi pomagają, załatwimy całość w Chinach a w międzyczasie dostanę wizę business wjazd 2 x po 90 dni. Trzeba opuścić Chiny, np. wyjechac do Hong Kongu.
Jadę do pracy, będę zarządzać produkcją i koordynować współpracę z dostawcami (Chińczykami). Na pewno trochę będę jeździć więc tego zwierzaka to sobie załatwię jak ogarnę kto by się nim ewentualnie opiekował i czy w mieszkaniu wynajmowanym nie będą mieli przeciw.

Tak, mamy tutaj 2 pracowników z PL, którzy już siedzą długo więc mi pokażą to co jest dookoła.

Myślałam o sprzęcie nie tym z najwyższej półki, a takie popularne, kopie. Tak jak u nas firmy produkujące tablety, nie ipady. Nie wiem czy kupować tutaj czy poczekać na Chiny?

Ok, staniki zanotowane Masaż do spróbowania zanotowany. A próbowałyście chińskiej medycyny? Ktoś był, dostał informację jak o siebie dbać?

Mi się marzy wyjazd do Tybetu jak będę na miejscu. Wiem, że trzeba "zorganizować wycieczkę" min 2-3 osoby i czeka się miesiąc na zgodę. Jakby ktoś był chętny za kilka miesięcy pojechać to zapraszam

Mają mi pokazać Ci co są na miejscu jak obejść great firewall of china

[Czerlinka]

Hej! U mnie w umowie wynajmu mieszkania była adnotacja "no pets, please", więc wszystko zależy od właściciela. A sam landlord mieszkający na tym samym piętrze miał dwa jazgoczące pieski

[Sikorka0204]

Napisane przez dida

Chińczycy mi pomagają, załatwimy całość w Chinach a w międzyczasie dostanę wizę business wjazd 2 x po 90 dni. Trzeba opuścić Chiny, np. wyjechac do Hong Kongu.
Myślałam o sprzęcie nie tym z najwyższej półki, a takie popularne, kopie. Tak jak u nas firmy produkujące tablety, nie ipady. Nie wiem czy kupować tutaj czy poczekać na Chiny?

Ok, staniki zanotowane Masaż do spróbowania zanotowany. A próbowałyście chińskiej medycyny? Ktoś był, dostał informację jak o siebie dbać?

Mi się marzy wyjazd do Tybetu jak będę na miejscu. Wiem, że trzeba "zorganizować wycieczkę" min 2-3 osoby i czeka się miesiąc na zgodę. Jakby ktoś był chętny za kilka miesięcy pojechać to zapraszam

Od końca:
używając VPN obejdziesz wszystkie zabezpieczenia - poczytaj o tym.
Tybet koniecznie grupowo Jakbyś była kiedyś w SH to już zapraszam
Medycyna ogólnie w Chinach jest koszmarna, unikaj jak ognia lekarzy.
Żona znajomego prawie straciła wzrok (coś pomieszali w narkozie), mi dali hormony które tak mi zamieszały w organizmie, że głowa boli. 8 miesięcy latałam od szpitala do szpitala, podejrzewali guza przysadki mózgowej a okazało się, że leki które mi dali tak działają Teraz próbuje dojść do siebie (oczywiście to wszystko powiedział mi PL lekarz…).
Ogólnie starsi chińczycy bardzo wierzą w tradycyjną medycynę chińską, są tu szpitale wielkie tylko specjalizujące się w tej medycynie ale młode osoby nie wierzą w nią tak (znajoma chinka mi powiedziała, żebym nawet nie myślała o tym bo szkoda czasu).
Nie wiem jak jest z kopiami raczej bardzo śmieciowe - nie ryzykowałabym bo Bóg wie co się z tym stać może (jakiś czas temu było głośno o dziewczynie, która zmarła bo jej chińska ładowarka wybuchła).
Co do wyjazdu do HK. My też mieliśmy biznesową i firma jakoś obeszła ten wyjazd Więc jakoś da się to załatwić

[dida]

może na początku "no pets please" (nie chce sobie facet robić kłopotu), ale jak pozna wynajmujących to się zgodzi ? przyjaciel zwierzaków zawsze dogada się z przyjacielem zwierzaków

no to obejrzę tablety tutaj.

kremy BB tańsze pewnie na miejscu.. używacie często? JA do tej pory raczej minerały bo tak jest najwygodniej, a mazianie się kremami mnie denerwuje. Myślę o BB od czasu do czasu. Klimat tam pewnie wilgotny?

@Sikorka dziękuję i zapraszam do Pekinu W SH pewnie się zjawię bo mamy tam dostawców.

przykro mi słyszeć, że tak kiepsko z leczeniem.. niemniej uważam, że w poglądach diety chińskiej, tzw pięciu przemian, jest głęboko ukryta prawda. Nasz naród i podobne kierował się przez stulecia podobnymi zależnościami, ale teraz jak dostęp jest do wszystkiego namieszało się. No kto je jegurty np. w zimę? Mandarynki, inne owoce - one wychładzają. Chińczycy to wiedzą, nasi dziadowie wiedzieli. 100-200 lat temu jadło się kaszę z mięsem na śniadanie moja koleżanka wyleczyła dzieciaka z ciężkiej alergii dzięki diecie pięciu przemian. Sama tak je od lat, chodzi do lekarza medycyny polskiej ( ) który studiował też chińską. Nigdy nie je niegotowanego, kasza jaglana z czymś tam na śniadanie. Nic jej dziecku nie pomagało, silne ataki. Dzięki diecie mogli o tym zapomnieć.

[Sikorka0204]

Napisane przez dida

kremy BB tańsze pewnie na miejscu.. używacie często? JA do tej pory raczej minerały bo tak jest najwygodniej, a mazianie się kremami mnie denerwuje. Myślę o BB od czasu do czasu. Klimat tam pewnie wilgotny?

@Sikorka dziękuję i zapraszam do Pekinu W SH pewnie się zjawię bo mamy tam dostawców.

przykro mi słyszeć, że tak kiepsko z leczeniem.. niemniej uważam, że w poglądach diety chińskiej, tzw pięciu przemian, jest głęboko ukryta prawda. Nasz naród i podobne kierował się przez stulecia podobnymi zależnościami, ale teraz jak dostęp jest do wszystkiego namieszało się. No kto je jegurty np. w zimę? Mandarynki, inne owoce - one wychładzają. Chińczycy to wiedzą, nasi dziadowie wiedzieli. 100-200 lat temu jadło się kaszę z mięsem na śniadanie moja koleżanka wyleczyła dzieciaka z ciężkiej alergii dzięki diecie pięciu przemian. Sama tak je od lat, chodzi do lekarza medycyny polskiej ( ) który studiował też chińską. Nigdy nie je niegotowanego, kasza jaglana z czymś tam na śniadanie. Nic jej dziecku nie pomagało, silne ataki. Dzięki diecie mogli o tym zapomnieć.

Staram się nie malować więc nie używam kremów BB. Nie bardzo wiem gdzie je kupić a ceny na stoiskach oryginalnych są bardzo wysokie.
Pekin mi się marzy ale jakoś nie miałam jeszcze możliwości tam polecieć
Miło byłoby zobaczyć się z jakimś rodakiem bo tu nie znam wielu (w zasadzie wszyscy wrócili już do PL).
Tzn to nie jest tak, że tradycyna medycyna chińska jest zła - tylko zależy jak poważne jest schorzenie. Dopiero od niedawna używają chociażby MRI, kiedyś 'wróżyli' chorobę z ręki
Chińczycy jedzą mało jogurtów Kiepski wybór, to samo z kaszami. Praktycznie ich nie jedzą (szczerze mówiąc nie widziałam jeszcze chińczyka jedzącego kasze a już trochę tu mieszkam, tak samo nie widziałam kasz w restauracjach). Sama kaszę wysyłam z PL bo tu w sklepach nie widuje się raczej.