Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII

[agasobo]

Napisane przez Gabi2

Czekam na malza bo polazl na piwo...juz chce go w domu!

mój miał wyjść z roboty o 22, a jeszcze nie wyszedł

[kia_mia]

Własnie te w textilu fajne są takie w jednolitym kolorze i z lewej strony lub z prawej juz nie pamietam , ale w okolicach cycka mają : jedna truskawkę taką gdzies 5cio cm a druga jakiegos ptaszka... wiec spoko nie bede wygladac jak udup z jakims misiem sweetasnym... strasznie mi sie to nie podoba... dorosłe kobiety a kurde same takie ciulstwa robią.... a i na srodku maja guziki

[jagnna]

Napisane przez kia_mia

Jeeee eeb no włąsnie kupiłam sobie wkładki laktacyjne i chyba do czoła je sobie przykleje to jeszcze musze sobie tego szmaciaka dokupic ;p

własnie z tym szlafrokiem to raczej bardziej by mi się przydał w razie gdybym się pobrudziła trochę (oblała czymś, upaćkała) a ktos akurat przyjdzie w odwiedziny i ogolnie jakos tak mam obcisłe te koszule (były tylko s-ki ) wiec tak cudnie beda mi sie te majty jednorazowe z mega podpachami odznaczac no a głupio by mi było przy rodzinie tak paradować ciepło na pewno bedzie tak, ze bede sie gotowac

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Aaa no i nie bede sobie 15 koszul kupowac zeby co chwile przebierac jak sie czyms obleje itp

Kurde. Jade w nd na targ. Mamy takie objazdowe targowisko w rzeszowie w weekendy z rumunami, turkami i innymi narodowościami, i za małe pieniądze można tam kupić jakieś szmatki. Przerażająca ilość ludzi tam chodzi, ale może mrozy ich wystraszą trochę :| kupię sobie pare koszul i jakiś seksi ślafrok. Tym bardziej, że po 1. jestem szczególnie uzdolniona w rozlewaniu rzeczy, po 2.ze względu na dodatniego paciora grozi mi dłuższy pobyt w szpitalu ze Szkrabiną

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez kia_mia

Własnie te w textilu fajne są takie w jednolitym kolorze i z lewej strony lub z prawej juz nie pamietam , ale w okolicach cycka mają : jedna truskawkę taką gdzies 5cio cm a druga jakiegos ptaszka... wiec spoko nie bede wygladac jak udup z jakims misiem sweetasnym... strasznie mi sie to nie podoba... dorosłe kobiety a kurde same takie ciulstwa robią.... a i na srodku maja guziki

Cudowne stwierdzenie
A jak nie kupię nic na targu (mam nadzieje że mnie tam nie stratują ) to kupuje na allegro. O.

[Gabi2]

Napisane przez agasobo

mój miał wyjść z roboty o 22, a jeszcze nie wyszedł

Mój godzinę temu napisał ze zaraz kończy, zeby przed sekunda napisać ze jednak "jeszcze chwile"....uwielbiam to

To z tego żalu i zgagi będę ssala rennie

[agasobo]

Napisane przez Gabi2

Mój godzinę temu napisał ze zaraz kończy, zeby przed sekunda napisać ze jednak "jeszcze chwile"....uwielbiam to

To z tego żalu i zgagi będę ssala rennie

mam to samo - jak jest z kolegami, to co dzwonię lub piszę to "on już kończy" albo "ostatnie piwko już pije"....... ja bym w tym czasie z 6 wypiła

[jagnna]

Napisane przez Gabi2

Mój godzinę temu napisał ze zaraz kończy, zeby przed sekunda napisać ze jednak "jeszcze chwile"....uwielbiam to

To z tego żalu i zgagi będę ssala rennie

Przerażają mnie takie staniki do karmienia:
http://moda.allegro.pl/antybakteryjn...789714342.html
Z tym okienkiem. Wyglądają jak takie troche babcine, troche porno wdzianko

[Gabi2]

Porno wdzianko lepiej brzmi niz stanior do karmienia

Własnie oglądam i wow co makijaż moze zrobic z człowieka
http://deser.pl/deser/1,111858,12850309.html

[kia_mia]

Napisane przez jagnna

Przerażają mnie takie staniki do karmienia:
http://moda.allegro.pl/antybakteryjn...789714342.html
Z tym okienkiem. Wyglądają jak takie troche babcine, troche porno wdzianko

porażka no ale co... trzeba kupić

[Ma_majka]

Napisane przez Gabi2

Porno wdzianko lepiej brzmi niz stanior do karmienia

Własnie oglądam i wow co makijaż moze zrobic z człowieka
http://deser.pl/deser/1,111858,12850309.html

Niemożliwe że to sam make-up Photoshop szedł jak złoto

[jagnna]

Napisane przez Gabi2

Porno wdzianko lepiej brzmi niz stanior do karmienia

Własnie oglądam i wow co makijaż moze zrobic z człowieka
http://deser.pl/deser/1,111858,12850309.html

widziałam!!!!!
Niektóre te dziołchy to nie wiadomo czy gorzej bez makijażu czy z makijażem Nie lubię takich zmalowanych

Napisane przez kia_mia

porażka no ale co... trzeba kupić

Ja usilnie poszukuję takich z miseczką odpinaną.. nie wiem jak wytłumaczyć, więc ponownie posiłkuję się linkiem:
coś takiego: http://moda.allegro.pl/biustonosz-an...783879446.html
Jakoś mnie mniej odrzuca od tego niż od tych z dziurą na suta.

[Gabi2]

Ja mam takie odpinane z Kappahla, w promocji płaciłam 37 zł bodajże

[mad85]

Napisane przez jagnna

widziałam!!!!!
Niektóre te dziołchy to nie wiadomo czy gorzej bez makijażu czy z makijażem Nie lubię takich zmalowanych



Ja usilnie poszukuję takich z miseczką odpinaną.. nie wiem jak wytłumaczyć, więc ponownie posiłkuję się linkiem:
coś takiego: http://moda.allegro.pl/biustonosz-an...783879446.html
Jakoś mnie mniej odrzuca od tego niż od tych z dziurą na suta.

Dzieki i prosze o kciuki bo cos czuje ze przez weekend urodze

[jagnna]

Tyle tego dobrego... Idę spać.
Wszyscy już posnęli u mnie łącznie z kotem i M.
Tylko my ze Szkrabiną jeszcze harcujemy.
Do jutra
Miłych snów

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez mad85

Dzieki i prosze o kciuki bo cos czuje ze przez weekend urodze

mad

[kia_mia]

Napisane przez jagnna

widziałam!!!!!
Niektóre te dziołchy to nie wiadomo czy gorzej bez makijażu czy z makijażem Nie lubię takich zmalowanych



Ja usilnie poszukuję takich z miseczką odpinaną.. nie wiem jak wytłumaczyć, więc ponownie posiłkuję się linkiem:
coś takiego: http://moda.allegro.pl/biustonosz-an...783879446.html
Jakoś mnie mniej odrzuca od tego niż od tych z dziurą na suta.

no fajny, tylko karmiąc przy kims lepiej bede sie czuła wywalajac samego wentyla i reszte miec w miarę zakryte, niż całe cyce...

[ausente]

Halawaya super opis. I biedna ty

A ja sie chwale tez tu bo.nie.wszystkie maja fb.
Szyjke mam.zgladzona.jak to lekarz pow rozwarcie na 1 palec. Czul.glowke malej ) usg nie mialam. Pow ze szybko mi to idzie i moze w weekend urodze boje sie ale coz.
Boli mnie wszystko. Spac nie umiem. Mleko mi leci. Majtki co chwile mokre. MASAKRA!!!!

[Neipys]

Witam w nowym wątku

Halwaya - ale opis - wiele przeszlaś, ale jaka dobra opieka. A mała Eva cudna

Ja też nie mogę uwierzyć, że mam w brzuszku takiego noworodka. Jakoś mam zakodowane, że czegoś mu jeszcze brakuje, że musi podrosnąc, a przecież Peperonik urodziła w tym "wieku ciążowym"...ehhh

Evvelina - mam nadzieję, że u Ciebie lepiej, że się akcja nie rozwinęła - niech jeszcze Mały posiedzi w ciepełku

No i fajnie, że u dcojotki lepiej

Wczoraj odebraliśmy wózek - trochę cieżki, ale prowadzi się rewelacyjnie - TZ zachwycony, jechał z nim chodnikiem, jakby synuś już tam był, nie zważając na dziwnie patrzących sie ludzi :haha:

Buziaki, miłego dnia

[musso4]

Napisane przez kia_mia

porażka no ale co... trzeba kupić

ja nie kupuję z pierwszym dzieckiem też nie kupowałam, w szpitalu bez stanika, bo ostatnią rzeczą jaką zakładam leżąc w łóżku to stanik, w domu chodziłam w swoich normalnych, zresztą te staniki do karmienia mi się nie podobają takie wiotkie i aseksualne, jak skarpetki antygwałty no i później się okazało, że karmiłam raptem z tydzień, bo nam nie szło, to już wogóle byłby zbędny wydatek, a teraz zobaczymy czy się uda, ale na siłę nie mam zamiaru się zmuszać, wtedy bardzo przeżywałam, że nie karmię piersią, ale z perspektywy czasu widzę, że karmienie butlą ma swoje plusy mleka na razie nie kupuję, zobaczę w szpitalu jak się sytuacja rozwinie

[Gabi2]

Musso niektóre staniki na serio są bardzo ładne, mozna znaleść model w którym wyglada sie jak seksowana mamuska

[Biedroneczkaolga]

Hej!
Nowy wątek nowe nadzieje na poród
Śniło mi się, że jak rano wstanę to odejdą mi wody - przybiłam "5" z mężem i z okrzykiem " wreszcie" jechaliśmy na porodówkę...:coje st:
Toteż rano wstałam z nadzieją poszłam siku i jak wstałam czuje, że coś jeszcze "leci?" a tu na papierze ogromna ilość żółtawo - białego gęstego śluzu- czop????
Nadzieja matką potrzebujących hehee
Mężuś odwiezie małego do przedszkola i zaraz go wykorzystam

[kaaamila1]

Hej Laseczki

Dzisiaj mam wizytę na 10:40 tak więc proszę o kciuki aby ta moja szyjka chociaż trochę sie zmiękczyła, skróciła lub rozszerzyła

Mąż wraca wieczorkiem tak więc ogłaszam, że mogę już rodzic !!!!!!!!!

Halwaya- dzięki za wyczerpujący opis ! Namęczyłas się biedulko, ale brawa za dobrą opiekę Evunia jest cudowna Dla takich istotek warto przeżyc to wszystko !

Mad, Ausente- kciuki za rozwój akcji !!!!!!!!!!!!!

...............

Aaaaaaaaa śniło mi się, że mam synusia Byl taki śliczny !!! Miał mega niebieskie oczy i piekne duże usta heh.. to będą jajca jak zamiast córki syn się urodzi

[jagnna]

Napisane przez kia_mia

no fajny, tylko karmiąc przy kims lepiej bede sie czuła wywalajac samego wentyla i reszte miec w miarę zakryte, niż całe cyce...

O tym na razie nie myślę. Ewentualnie - zawsze mam przy sobie jakąś chustę, więc JAKOŚ malowniczo przysłonię nią siebie i dziecko i będzie git

Napisane przez ausente

Halawaya super opis. I biedna ty

A ja sie chwale tez tu bo.nie.wszystkie maja fb.
Szyjke mam.zgladzona.jak to lekarz pow rozwarcie na 1 palec. Czul.glowke malej ) usg nie mialam. Pow ze szybko mi to idzie i moze w weekend urodze boje sie ale coz.
Boli mnie wszystko. Spac nie umiem. Mleko mi leci. Majtki co chwile mokre. MASAKRA!!!!

Napisane przez Gabi2

Musso niektóre staniki na serio są bardzo ładne, mozna znaleść model w którym wyglada sie jak seksowana mamuska

na to właśnie liczę, że kupię ładny, seksowny, niedrogi i wygodny staniczek, i będę w nim wyglądać i czuć się jak seksi mama, a nie jak baba syberian style.
Ruszam do boju. Może jakieś śniadanie zrobie..?

[Sola1]

Napisane przez kia_mia

Własnie te w textilu fajne są takie w jednolitym kolorze i z lewej strony lub z prawej juz nie pamietam , ale w okolicach cycka mają : jedna truskawkę taką gdzies 5cio cm a druga jakiegos ptaszka... wiec spoko nie bede wygladac jak udup z jakims misiem sweetasnym... strasznie mi sie to nie podoba... dorosłe kobiety a kurde same takie ciulstwa robią.... a i na srodku maja guziki

Ja chyba jestem takim udupem
Bo lubię takie wesołe ( czy jak tam piszecie sweetasne) motywy na koszulkach do spania.

Oczywiście takie bardziej seksowne ubranka do spania też lubię

[jagnna]

A tak w ogóle to CZEŚĆ!!!

[Sola1]

Napisane przez kaaamila1

Hej Laseczki

Dzisiaj mam wizytę na 10:40 tak więc proszę o kciuki aby ta moja szyjka chociaż trochę sie zmiękczyła, skróciła lub rozszerzyła

Mąż wraca wieczorkiem tak więc ogłaszam, że mogę już rodzic !!!!!!!!!

Halwaya- dzięki za wyczerpujący opis ! Namęczyłas się biedulko, ale brawa za dobrą opiekę Evunia jest cudowna Dla takich istotek warto przeżyc to wszystko !

Mad, Ausente- kciuki za rozwój akcji !!!!!!!!!!!!!

...............

Aaaaaaaaa śniło mi się, że mam synusia Byl taki śliczny !!! Miał mega niebieskie oczy i piekne duże usta heh.. to będą jajca jak zamiast córki syn się urodzi

Trzymam kciuki za wizytę i wieczorny poród

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez jagnna

A tak w ogóle to CZEŚĆ!!!

Haj bejbe

[musso4]

Napisane przez kaaamila1

Hej Laseczki

Dzisiaj mam wizytę na 10:40 tak więc proszę o kciuki aby ta moja szyjka chociaż trochę sie zmiękczyła, skróciła lub rozszerzyła

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Dojotki:

Jednak zostałam Oddali mi synka Wszystkie wyniki wyszły dobrze Jaki on jest kochany Nasza pierwsza wspólna noc ))))


Brawo dziewczynki klask i: Nasze kciukasy znów się sprawdziły : jupi:

Super!!!!!!!!!!

Napisane przez halwaya

Opis porodu:

Dzień 1 (niedziela 11.11)
Godzina 15:00 Przyjechałam na umówione wywoływanie porodu. Razem ze mną tata i mój tż. Zaprowadzili mnie na salę przed i po-porodową (4-osobowa ale tylko jedne łóżko zajęte) i posadzili na łóżku z prośbą o rozgoszczenie się Tata dał torbę, uściskał mnie i postanowił, że wróci sobie do domu na piechotę, Tż mógł ze mną zostać do godz 20:00.
No to się rozgościłam.. torbę rzuciłam, wyciągnęłam gazetkę i usiadłam sobie na łóżku.. tż usiadł na fotelu obok i tak siedzimy i czekamy co dalej.. Po jakiejś godzinie wróciła położna i mi opowiedziała jak wygląda procedura wywoływania. Podłączyli mi KTG zmierzyli ciśnienie i temp i tak zostawili znów..
Pierwszą dawkę żelu zaaplikowali mi dopiero ok godz 18:00 - szyjka zamknięta i twarda! No to kazali mi ją absorbować No dziwne uczucie - takie lekkie ciepłe pieczenie. No ale nic się nie dzieje.. O 20:00 tż musiał już wyjść - a ja zostałam czekając na rozwój akcji, ale nic się nie działo. Około północy przyszła położna z nocnej zmiany zobaczyć jak się czuję i zaaplikować mi kolejną dawkę żelu - szyjka dalej zamknięta.. w dalszym ciągu KTG, ciśnienie i temperatura No i teraz po godzinie mogłam stwierdzić, że coś się dzieje.. dostałam bóli pleców i to takich, że poprosiłam o przeciwbólowe.. przyszli z paracetamolem.. po godzinie poprosiłam o coś mocniejszego - dali mi codeinę i to mi pozwoliło zdrzemnąć się przez 3 godziny..

Dzień 2 (12.11)
o 6:00 rano już mnie ból znów obudził no i podniecenie, że się zaczyna cała impreza Od godziny 7:00 serwowali śniadanie to postanowiłam iść zjeść coś, by się wzmocnić przed całą imprezą - gdy tylko nałożyłam sobie płatki przyszła kolejna położna zabrać mnie już na porodówkę dała mi na szczęście zjeść spokojnie i powiedziała, że wróci po mnie. O 8:00 rano już byłam na indywidualnej salce porodowej i zapewniono mnie, że teraz już wyjdę stąd z dzieckiem Położna powiedziała, że mogę dzwonić po tż jeśli chce być. Przyleciał od razu podniecony nie mniej niż ja Kolejne procedury dobrze znane.. KTG, egzaminacja i decyzja - szyjka dalej zamknięta trzeba trzecią dawkę żelu aplikować. Dziecko ułożone twarzą do tyłu - czyli odwrotnie niż powinno. No i po tym zaczęły się takie bóle pleców, że już nie byłam taka twarda.. chodziłam i prawie płakałam.. Kolejna egzaminacja - stwierdzili, że trzeba będzie przebić mi wody. Moja położna poddała się, bo nie potrafiła dosięgnąć - poleciała po przełożoną. Przyszła w obstawie asysty - dali mi gaz i kazali się odprężyć.. No gaz mnie trochę zamroczył no i nie ukrywam bolało Po tym wszystkim stwierdzili, że podłączą mi KTG by lepiej monitorować puls bezpośrednio do główki dziecka - no i to bolało o 3 skale bardziej. Dałam radę.. ale skurcze jakie dostawałam promieniowały na plecy tak, że już konkretnie krzyczałam przy każdym skurczu. Położna zaugerowała drugi rodzaj zneiczulenia w postaci jakiegoś zastrzyku, ale powiedziała, że to tylko złagodzi bóle. Wspomniała też o zewnątrzoponowym, ale zaznaczyła, że to poważna sprawa i muszę sama podjąć decyzję czy chce. Stwierdziłam, że koniec zgrywania twardej i chce - kazali mi się rozebrać zupełnie i dostałam szpitalne wdzianko Położna zatem zorganizowała ekipę do wykonania znieczulenia i żeby było śmiesznie babka, która miała wykonywać znieczulenie stwierdziła, że też potrzebuje przełożonego i sama się nie podejmuje.. Super - przyszedł jakiś facet i zaczęli zabawę - ja siedziałam odwrócona do nich plecami, więc nie wiem co mi tam dokładnie robili, ale skupienie było wielkie - ja zakaz ruszania się i informowania o każdym nadchodzącym skurczu. W międzyczasie pytali się mnie po kilka razy, czy ból czuję idealnie na środku pleców - z tego wszystkiego już sama nie wiedziałam. Gdy tylko podłączyli epidural i skurcze złagodniały odżyłam! Jaka błogość, jak cudownie! No, ale to, że miałam znieczulenie to trzeba było podłączyć cewnik, pobrać krew.. potem już na spokojnie podłączyli oxytocynę i nie było wyjścia trzeba było tylko leżeć i czekać na postępy rozwarcia.
O 20:00 nastąpiła zmiana warty i moja położna poszła do domu - a ze mną przywitała się nowa, która zapewniła, że do końca jej zmiany będzie już dziecko Ja już nie pamiętam kto i kiedy, ale przychodzili i kłuli mnie, pobierali krew, podłączali jakieś kolejne kroplówki.. stwierdzili u mnie jakąś infekcje, bo każdy skurcz to dostawałam dreszczy - dostalam antybiotyk.. no i chyba do tego momentu to widziała mnie chyba cała już nocna zmiana Położna, która ze mną siedziała cały czas bardzo miła - fajnie nam się rozmawiało.. i do tego etapu doszliśmy do (sorry za dosłowność) rodzenie kupy - siedziała przy mnie - włożyła mi palce i kazała przeć - ot taka alternatywa lewatywy

Dzień 3 (13.11)
Około godziny 1 lub 2 w nocy zaczęła się konkretna akcja - skurcze parte - znieczulenie lekko traciło na intensywności, więc lepiej czułam kiedy przeć.. ale skurcze nie były na tyle długie by były intensywne - a ja już tak wycieńczona, że nie miałam siły i zasypiałam w międzyczasie.. ok 3 przyszedł lekarz i podjęli decyzje, że zaserwują mi poród kleszczowy, na który musiałam wyrazić zgodę - przyszli do mnie z jakimiś papierami - poinformowali o tym co i jak - musiałam podpisać zgodę, potem przyszedł ktoś inny - ja już ledwo co przytomna i wycieńczona - dalej z silnym odruchem parcia - myślałam, że urodzę zanim mnie wywiozą na salę operacyjną. Ale podłączyli kolejną dawkę epiduralu i chęć parcia zanikła zupełnie.
Po godzinie 4:00 wywieźli mnie do wielkiej sali operacyjnej, gdzie zebrała się cała ekipa - chyba z 10 osób w tym ordynator, anestozjolodzy, asystenci, położne, pielęgniarki, lekarze.. mój tż dostał wdzianko, żeby ubrać się w nie i trzymał mnie za rękę.. ja byłam totalnie zamroczona. Nie rejestrowałam w pełni co się ze mną dzieje.. Poinstruowali, że mam przeć przy skurczu i to był mój cały udział.. bo od pasa w dół zero czucia.. przy drugim już główka była.. przy trzecim wyciągnęli - godz 04:49.. tż odciął pempowinę - i położyli mi na piersiach na chwilę.. zaraz jednak zabrali by zmierzyć, sprawdzić czy wszystko ok.. ja w płacz oczywiście ze wzruszenia i głowę wykręcałam, żeby zobaczyć gdzie jest moje dziecko.. zmierzyli, zważyli - wszystko ok.. 3,4kg, 56cm - mała dostała najpierw 9 punktów, zaraz potem 10 i przy trzecim badaniu znów 10 Ja leżałam i byłam szyta.. Potem przerzucili mnie znów na łóżko i zawieźli do tej samej sali porodowej - ja już średnio kontaktowalam - nawet nie wiem kto przewiózł małą.. tż obdzwonił chyba całą rodzinę i znajomych.. ja dochodziłam do siebie.. dziękowałam wszystkim na około. Położnej też - ściskałam jej rękę

No to tak wyglądało wszystko do samego finału.
Muszę przyznać, że opieke miałam na prawdę super i już mi zwisało, że moje krocze to z popularnościa aktorki porno było oglądane i egzaminowane przez chyba cały oddział Wszyscy byli bardzo pomocni - obie położne, które się w ciągu swojej zmiany mną zajmowały rewelacyjne. Powiem, że ogólnie jestem zadowolona ze wszystkiego - a najbardziej z mojego skarba Evunia jest przepiękna - śmiejemy się z tż'tem, ze fuszerki bysmy nie zrobili Mała miała szramę na policzku od tych kleszczy, ale dziś dzień 3 i już nie widać - schodzi wszystko ładnie. Wrzuciłam na FB zdjęcie - ale tutaj też wkleję. a i tz muszę pochwalić - był wielkim wsparciem i cieszę się, że ze mną był podczas tego czasu - psychicznie to jednak wielki komfort.

Dana, dzielna dziewczyna jesteś, a Eva śliczna


Ja kupiłam takie staniki:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2712177256

http://allegro.pl/show_item.php?item=2777786469

a tak wogóle ro dzień dobry

[Gabi2]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Hej!
Nowy wątek nowe nadzieje na poród
Śniło mi się, że jak rano wstanę to odejdą mi wody - przybiłam "5" z mężem i z okrzykiem " wreszcie" jechaliśmy na porodówkę...:coje st:
Toteż rano wstałam z nadzieją poszłam siku i jak wstałam czuje, że coś jeszcze "leci?" a tu na papierze ogromna ilość żółtawo - białego gęstego śluzu- czop????
Nadzieja matką potrzebujących hehee
Mężuś odwiezie małego do przedszkola i zaraz go wykorzystam

No to za rozwój sytuacji, moze sen bedzie proroczy

Napisane przez kaaamila1

Hej Laseczki

Dzisiaj mam wizytę na 10:40 tak więc proszę o kciuki aby ta moja szyjka chociaż trochę sie zmiękczyła, skróciła lub rozszerzyła

za wizytę!

[kia_mia]

Napisane przez Sola1

Ja chyba jestem takim udupem
Bo lubię takie wesołe ( czy jak tam piszecie sweetasne) motywy na koszulkach do spania.

Oczywiście takie bardziej seksowne ubranka do spania też lubię

kurde mi chodziło tylko o siebie, ze wygladam w tym jak udup..
i bardziej chodzi o to, ze niby szpital, porod, taka powazna sprawa, lekarze na obchodze a tu rozowa koszula i misie no nie wiem po prostu to nie pasuje do mnie




kurde z tym karmieniem to troche przewalone... jakos nie wyobrazam sobie gdzies wyjsc z dzieckiem do centrum handlowego i karmic tam gdzies piersia :/

[Sola1]

Ja też dzisiaj miałam sen - śnił mi się ból krzyżowy
Taki ból promieniujący na kręgosłup na prawą stronę, że nie mogłam się wyprostować. Potem się obudziłam - jak się przekręcałam na drugi bok. Do tej pory nie jestem pewna, czy ten ból mi się tylko śnił czy był naprawdę.
Wcześniej już drugi raz śniło mi się, że odchodzą mi wody. Nie wiem o co chodzi, bo ja w ogóle nie myślę o samym porodzie - bardziej o tym czy dodzwonię się do tż jakby coś się zaczęło dziać lub samym pobytem w szpitalu, że nie chcę tam długo być.

Wzięłam sobie ten ból krzyżowy do serca i poszłam na dłuższy i bardziej intensywny ( w sensie tempa) spacer z psem, bo przypomniało mi się, że kuzynka za pierwszym razem rodziła 40 h, a za drugim razem 4h - wtedy właśnie dużo spacerowała. Nawet jak to mi w niczym nie pomoże to bardziej się dotleniłam i czuję się jak młody bóg

[Gabi2]

Napisane przez kia_mia

kurde z tym karmieniem to troche przewalone... jakos nie wyobrazam sobie gdzies wyjsc z dzieckiem do centrum handlowego i karmic tam gdzies piersia :/

No ja cyca na pewno nie wywale (po co maja sie wszyscy slinic ) dlatego wtedy butelka bedzie idealna