Uniwersytet Łódzki część II

[lucrais]

Napisane przez Anja92

Zaraz wyślę Ci ten program na maila w pdf
Też mi się nie otwierał, ale koledze owszem i mi zapisał ;p

danke

[Bronkar]

Chcę spytać obecnych studentów, jak wygląda pokój w akademiku? Ładny? Opowiedzcie mi. Bo mam alergię do brzydkich pokoi.

[lucrais]

Napisane przez Bronkar

Chcę spytać obecnych studentów, jak wygląda pokój w akademiku? Ładny? Opowiedzcie mi. Bo mam alergię do brzydkich pokoi.

i czy faktycznie tak ciężko dostać akademik!?

[Bronkar]

Napisane przez lucrais

i czy faktycznie tak ciężko dostać akademik!?

W sumie to tak, czytałam w internecie, że niektóre akademiki już są po remoncie.

[lucrais]

Napisane przez Bronkar

W sumie to tak, czytałam w internecie, że niektóre akademiki już są po remoncie.

niektóre tak, ale z tego co wiem, to nie licz na nie na pierwszym roku

to chyba czas przygotować transparent...jak nie dadzą mi akademika to zamieszkam w aucie. chociaż.. czy oni by się w ogóle przejęli?

[Sardelka]

Też bym się z chęcią dowiedziała czegoś o akademikach Chociaż też właśnie słyszałam, że te lepsze są z góry zarezerwowane dla starszych roczników...

[lucrais]

Napisane przez Sardelka

Też bym się z chęcią dowiedziała czegoś o akademikach Chociaż też właśnie słyszałam, że te lepsze są z góry zarezerwowane dla starszych roczników...

Najpierw się dostańmy
Ponad 200 km, nie wiem czy to wystarczy..w dodatku podobno bardzo patrzą na dochód na osobę... a jednak wolałabym normalny akademik..w razie czego zostaną prywatne..

[Sardelka]

Napisane przez lucrais

Najpierw się dostańmy
Ponad 200 km, nie wiem czy to wystarczy..w dodatku podobno bardzo patrzą na dochód na osobę... a jednak wolałabym normalny akademik..w razie czego zostaną prywatne..

no właśnie, a z tym dostaniem się to też nie jest takie proste :P Szczególnie jeśli zależy mi tylko na jednym kierunku i jak się nie dostanę to zostaje mi Kraków Ja mam ponad 300km, więc może byliby łaskawi...

[lucrais]

Napisane przez Sardelka

no właśnie, a z tym dostaniem się to też nie jest takie proste :P Szczególnie jeśli zależy mi tylko na jednym kierunku i jak się nie dostanę to zostaje mi Kraków Ja mam ponad 300km, więc może byliby łaskawi...

Ja również wyląduję w Krk jak nie dostanę się do Łodzi. Tam też na logopedię oddałaś?

[Sardelka]

Tam niestety nie ma logopedii samej w sobie.. Będę składać na UP na filologię polską i dopiero po pierwszym roku jest specjalność nauczycielska z logopedią, więc tak średnio mi się to widzi :P ale z braku laku dobre i choć co Jeszcze ewentualnie na UJocie edytorstwo a Ty gdzie składasz?

[lucrais]

Napisane przez Sardelka

Tam niestety nie ma logopedii samej w sobie.. Będę składać na UP na filologię polską i dopiero po pierwszym roku jest specjalność nauczycielska z logopedią, więc tak średnio mi się to widzi :P ale z braku laku dobre i choć co Jeszcze ewentualnie na UJocie edytorstwo a Ty gdzie składasz?

Na dwie filologie na UJ, ale bez angielskiego na którym bardzo mi zależy, więc też na UP na filologię angielską.. tylko szkoda mi znowu studiować tylko angielski bez innego języka, więc... jeśli nie dostanę się do Łodzi to będę miała twardy orzech do zgryzienia ;//

[Sardelka]

rozumiem mi też właśnie tylko ta Łódź pasuje.. a rejestrowałaś się już na UP? bo ja doszłam do wniosku, że nie mogę się zarejestrować dopóki nie mam numeru swojego świadectwa dojrzałości, dobrze zrozumiałam?

[lucrais]

btw. skąd jesteś?
nie, nie rejestrowałam się jeszcze, nawet nie włączyłam tej strony.. najpierw chcę poznać moje wyniki..jak będą słabe to się tam zarejestruję. Czyli prawdopodobnie jutro haha wolę dmuchać na zimne..

[Inspire]

Jest tu ktoś, kto rejestrował się na kierunek z tych, na których potrzebne zaświadczenie lekarskie? Załatwiał coś w tej sprawie?

[Sardelka]

Napisane przez lucrais

btw. skąd jesteś?
nie, nie rejestrowałam się jeszcze, nawet nie włączyłam tej strony.. najpierw chcę poznać moje wyniki..jak będą słabe to się tam zarejestruję. Czyli prawdopodobnie jutro haha wolę dmuchać na zimne..

Ja z Podhala, jakieś 25 km od Zakopanego Ja się strasznie obawiam o polski rozszerzony, bo nie mam pojęcia jak mi go ocenili, a jest dla mnie najważniejszy.. ale mam stresa przed tymi wynikami!

[Kinag]

Napisane przez Sardelka

Też bym się z chęcią dowiedziała czegoś o akademikach Chociaż też właśnie słyszałam, że te lepsze są z góry zarezerwowane dla starszych roczników...

Ja wam powiem tak..to zależy od szczęścia, ja na I roku dostałam jeden z lepszych, więc wszystko jest możliwe. Czy jest ciężko dostać? Raczej nie,głównie biorą pod uwagę odległość chociaż ja mam mniej niż 100 km i dostałam bez problemu. Jak macie jakieś pytania to chętnie odpowiem

[lucrais]

Napisane przez Kinag

Ja wam powiem tak..to zależy od szczęścia, ja na I roku dostałam jeden z lepszych, więc wszystko jest możliwe. Czy jest ciężko dostać? Raczej nie,głównie biorą pod uwagę odległość chociaż ja mam mniej niż 100 km i dostałam bez problemu. Jak macie jakieś pytania to chętnie odpowiem

a jak z tym dochodem na osobę? to mnie martwi najbardziej...

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez Sardelka

Ja z Podhala, jakieś 25 km od Zakopanego Ja się strasznie obawiam o polski rozszerzony, bo nie mam pojęcia jak mi go ocenili, a jest dla mnie najważniejszy.. ale mam stresa przed tymi wynikami!

mi się śni po nocach, że mam po 40%
chciałabym wreszcie wiedzieć i policzyć sobie punkty...
który temat wzięłaś na polskim R?

[Sardelka]

Napisane przez Kinag

Ja wam powiem tak..to zależy od szczęścia, ja na I roku dostałam jeden z lepszych, więc wszystko jest możliwe. Czy jest ciężko dostać? Raczej nie,głównie biorą pod uwagę odległość chociaż ja mam mniej niż 100 km i dostałam bez problemu. Jak macie jakieś pytania to chętnie odpowiem

akademiki UŁ są w miare zadbane?

Napisane przez lucrais

mi się śni po nocach, że mam po 40%
chciałabym wreszcie wiedzieć i policzyć sobie punkty...
który temat wzięłaś na polskim R?

wzięłam pierwszy.. Iliadę i Herberta, ale nie mam zielonego pojęcia czy to dobrze napisałam. Ty który wybrałaś?
Mi się ostatnio śniło, że miałam z polskiego 83

[Ephee]

Napisane przez czikago

Hej,
jutro wyniki matur, ale się stresuję.
Jestem z Katowic, wyprowadzam się do Łodzi, bardzo bym chciała dostać się na UŁ na Administrację. Jest tylko taki problem, że jest to decyzja podjęta po skończeniu szkoły. Matury pisałam całkowicie nie wiedząc, co chcę zrobić dalej ze sobą ;/ Pisałam wszystko na podstawach, plus geografię i historię, też na podstawach. Po tym, co wyczytałam, to już straciłam nadzieję, że się dostanę ;/ Chociaż na 240 miejsc jest w tej chwili zarejestrowanych 377 chętnych, to chyba nie tak dużo? Liczę na jakieś 70 % z Polskiego (sama nie wiem jak ocenić wypracowanie) 50 % z matmy, 90 % z ang, po około 40 % z geo i historii... Myślicie, że jest chociażby minimalna szansa?

Szansa zawsze jakaś jest, nie chcę Cię martwić, ale administracja jest teraz mega oblegana... Przy podstawach trudno się dostać


Ej akademikowe dziewczyny! A nie lepiej sobie coś wynająć? Zgrać się ze 3 osoby i wynająć mieszkanko? W tamtym roku na wizażu się dziewczyny zmawiały nawet, nie wiem co z tego wyszło ale można spróbować

Jestem tak zestresowana wynikami matur że chyba zjem swoje paznokcie, co będzie trudne bo mam hybrydy hahah oj chciałabym zdać!

[lucrais]

Napisane przez Sardelka

wzięłam pierwszy.. Iliadę i Herberta, ale nie mam zielonego pojęcia czy to dobrze napisałam. Ty który wybrałaś?
Mi się ostatnio śniło, że miałam z polskiego 83

Ja też pierwszy, i nie mam zielonego pojęcia jak mi poszło.. z polskiego nie idzie przewidzieć wyników niestety...

@Ephee nigdy nie wiadomo na kogo trafisz w mieszkaniu, wolę się przenieść z ludźmi, których poznam na 1 roku, no i znalezienie mieszkania to też nie taki pikuś! zresztą.. ten rok w akademiku to taki nieodłączny element studiów dla mnie.. okazja do poznania wielu ludzi, materiały, jakieś pożyteczne informacje.. znowu w mieszkaniu prywatność..wiadomo. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Bronkar]

Napisane przez Ephee

Ej akademikowe dziewczyny! A nie lepiej sobie coś wynająć? Zgrać się ze 3 osoby i wynająć mieszkanko? W tamtym roku na wizażu się dziewczyny zmawiały nawet, nie wiem co z tego wyszło ale można spróbować

Chętnie zamieszkam z dziewczynami w mieszkaniu, tylko, że nie znam nikogo.

[lucrais]

Napisane przez Bronkar

Chętnie zamieszkam z dziewczynami w mieszkaniu, tylko, że nie znam nikogo.

jak już się wszystkie dowiemy czy się dostałyśmy, pojedziemy zanieść papiery i jak będziemy miały problem ze znalezieniem miejsca do życia na studiach to zaczniemy się jakoś zgadywać i szukać..

[Sardelka]

Z mieszkaniem jest więcej problemu niż z akademikiem, to już poważniejsza sprawa i swoją drogą też droższa. Jeśli się nie uda Łódź to np. w Krakowie biorę tylko pod uwagę mieszkanie, ale to dlatego, że bliżej i jak coś to ze znajomymi. Łódź to dla mnie wszystko obce, wolę zacząć od akademika, zapoznać się z ludźmi etc. Chociaż swoją drogą nie wiem czy łatwo mi będzie się przyzwyczaić do akademikowych warunków...

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez lucrais

jak już się wszystkie dowiemy czy się dostałyśmy, pojedziemy zanieść papiery i jak będziemy miały problem ze znalezieniem miejsca do życia na studiach to zaczniemy się jakoś zgadywać i szukać..

[Ephee]

Napisane przez lucrais

.
@Ephee nigdy nie wiadomo na kogo trafisz w mieszkaniu, wolę się przenieść z ludźmi, których poznam na 1 roku, no i znalezienie mieszkania to też nie taki pikuś! zresztą.. ten rok w akademiku to taki nieodłączny element studiów dla mnie.. okazja do poznania wielu ludzi, materiały, jakieś pożyteczne informacje.. znowu w mieszkaniu prywatność..wiadomo. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Oj kochana uwierz mi, że jest pikuś może teraz nie, ale po ogłoszeniu wyników będzie wysyp mieszkań do wynajęcia. Dla mnie akademik to tylko masakra, wiem, bo moja koleżanka z pracy codziennie tam przesiaduje i no ja bym nie mogła się w takich warunkach uczyć ani w ogóle mieszkać, cieszę się, że jestem Łodzianką.
Jeśli ktoś z Waszej okolicy albo znajomy wybiera się na studia do Łodzi, to warto wynająć razem. Dwie moje koleżanki z poprzednich studiów wynajmowały, jedna z dwoma koleżankami (z czego jedna z nich w lutym się wyprowadziła i w to miejsce wprowadził się jakiś chłopak), a druga też z dwoma, ale ona nie miała żadnych roszad. Inna z kolei mieszkała w akademiku, ale prywatnym. I była bardzo zadowolona, nie wiem jak z publicznymi oprócz relacji mojej współpracownicy.
Warto też patrzeć na warunki w mieszkaniu i nie płacić 1500 zł na 3 osoby (te dwie koleżanki za tyle wynajmowały) za jakieś mieszkanie, które wcale nie wygląda tak fajnie. Właśnie u tych dwóch dziewczyn był straszny rozstrzał - bo jedna miała naprawdę super wyremontowane mieszkanie i była bardzo zadowolona, a ta druga mówiła, że ją jej pokój i całe mieszkanie dołuje.
Z tego co wiem to jeden fajny akademik, ale prywatny jest na Kilińskiego (bo to blisko mnie ), w sumie okolica niby nieciekawa, a tak naprawdę trzy parki wokół i filmówka, okolice loftów, blisko przystanki, ale to zależy na jaki wydział, bo dojadą na eksoc i z przesiadką (praktycznie zaraz podjedzie wam kolejny tramwaj) na zarządzanie, biologię, fizykę, mat-inf, no i oczywiście wpia i kawałek dalej chemię oraz tam, gdzie jest wf ;D Jeśli chodzi o nieciekawość okolicy to tylko to że są nieładne kamienice obok, albo mogą przechadzać się żule, ale to wszędzie, serio :P

A się napisałam, to z tego stresu o jutro!

[lucrais]

Napisane przez Ephee

Z tego co wiem to jeden fajny akademik, ale prywatny jest na Kilińskiego (bo to blisko mnie ), w sumie okolica niby nieciekawa, a tak naprawdę trzy parki wokół i filmówka, okolice loftów, blisko przystanki, ale to zależy na jaki wydział, bo dojadą na eksoc i z przesiadką (praktycznie zaraz podjedzie wam kolejny tramwaj) na zarządzanie, biologię, fizykę, mat-inf, no i oczywiście wpia i kawałek dalej chemię oraz tam, gdzie jest wf ;D Jeśli chodzi o nieciekawość okolicy to tylko to że są nieładne kamienice obok, albo mogą przechadzać się żule, ale to wszędzie, serio :P

A się napisałam, to z tego stresu o jutro!

Właśnie rozważałam prywatne, i m.in na Kilińskiego. Okolica to pikuś, teraz mieszkam w podobnej, nic mnie nie zaskoczy
Nawet nie wiem czy w ogóle składać podanie o normalny akademik, bo jak we wrześniu się dowiem, że mi go nie przyznali to dopiero będzie problem

jezu, ja też już zaczynam się stresować!!

[Sardelka]

Ja idę na imprezę, żeby się nie stresować Jak wrócę nad ranem to już będą wyniki, olaboga!
i swoją drogę nie myślę, że będzie aż tak ciężko dostać normalny akademik... a przynajmniej mam taką nadzieję!

[Ephee]

Napisane przez lucrais

Właśnie rozważałam prywatne, i m.in na Kilińskiego. Okolica to pikuś, teraz mieszkam w podobnej, nic mnie nie zaskoczy
Nawet nie wiem czy w ogóle składać podanie o normalny akademik, bo jak we wrześniu się dowiem, że mi go nie przyznali to dopiero będzie problem

jezu, ja też już zaczynam się stresować!!

Dawaj dawaj na Kilińskiego! Żabka jest pod spodem no i jeździ tam przede wszystkim N-ka, a to ważne w studenckich czasach

[Anja92]

Napisane przez Ephee

Dawaj dawaj na Kilińskiego! Żabka jest pod spodem no i jeździ tam przede wszystkim N-ka, a to ważne w studenckich czasach

W pełni popieram, N-ka to duży plus ;P

[lucrais]

Napisane przez Ephee

Dawaj dawaj na Kilińskiego! Żabka jest pod spodem no i jeździ tam przede wszystkim N-ka, a to ważne w studenckich czasach

ooo... prywatny 1 : 0 uczelniany

[Ephee]

Napisane przez lucrais

ooo... prywatny 1 : 0 uczelniany

jea ;D
A rozważałaś pewnie ten na Gdańskiej jeszcze? Tej okolicy Ci nie polecę bo osobiście wolę się tam nie kręcić, te ulice są mi obce :P