Wrześniówki 2014 - łączmy się :)

[dominikak1986]

Sheridans list na USG dostalam dlatego ze prze 2 lata leczylam sie w regional fertility centre i wlasnie od nich dostalam list. List ze szpitala tez pewnie przyjdzie ok 12 tc.

Aisa84 Gratuluje ja tez strasznie boje sie pierwszego USG zwlasza ze tez nie mam zadnych mdlosci itp tylko te piersi i zupelnie inaczej sie czuje niz przy pierwszym dziecku.

Wysłane z mojego C6903

[perelka_np]

No i po wizycie Dzidzia ułożona jest centralnie na środku macicy i mierzy całe 0,6cm tydzień ciąży z om idealnie pokrywa się z usg i tp wypada na 3 września

[Miminek]

Napisane przez perelka_np

No i po wizycie Dzidzia ułożona jest centralnie na środku macicy i mierzy całe 0,6cm tydzień ciąży z om idealnie pokrywa się z usg i tp wypada na 3 września

Super
Ja idę w sobotę

Jutro od rana idę porozmawiać z wychowawczynią młodego. Wrócił dzisiaj z przedszkola podrapany na buzi a z tego co wiem, mają w grupie jednego takiego raroga, który bije wszystkie dzieci

Jem chrupki serowo ziemniaczane i nie mogę się opanować

[maharet1092]

Dostałam dzisiaj @ wiec nie dołącze niestety. Zycze Wam serdecznie nudnych ciaz bez atrakcji.

[201610121609]

A ja chyba sobie wykrakałam objawy bo muli mnie od samego rana tak, że nie mogę nawet wejść do kuchni bo obawiam się tego co może się stać Cofam więc swoją chęć posiadania objawów

[DorissiriD]

Hej! Dawno mnie tu nie było. Udało mi się zapisać do lekarza. za tydzień idę prywatnie, żeby wogóle potwierdzić ciążę, bo na NFZ dopiero w połowie lutego są wolne terminy, to też już się zapisałam, bo nie stać mnie na prowadzenie ciąży prywatnie...

[Kropka_88]

Napisane przez aisa84

A ja chyba sobie wykrakałam objawy bo muli mnie od samego rana tak, że nie mogę nawet wejść do kuchni bo obawiam się tego co może się stać Cofam więc swoją chęć posiadania objawów

A ja chyba wymodliłam w końcu ustąpienie objawów (tfu tfu, zeby nie zapeszyc). Dzis rano troche mnie mdlilo, ale jak kolo 11 przeszlo- do tej pory jest wzglednie ok.

I zdenerwowalam sie strasznie. Wczoraj na lekarza (za jego podejscie do sprawy. Dowiedzialam sie ze pomimo b.dobrych wynikow musze troche sie odchudzic - 58 kg przy 175 cm - BMI mam baaardzo niskie, wiec nie bardzo kumam o co mu chodzi, dodatkowo zapytalam o jedzonko i dowiedzialam sie ze moge jesc wszystko co chce- od dojrzewajacych serow po sushi i tatara. Zwatpilam w tego lekarza i bede szukac innego).

A dzis dowiedzialam sie od przelozonej ze ona przemyslala sprawe i woli zebym byla na zwolnieniu. Czuje sie przeze mnie dyskomfortowo, nie jest w stanie mi zapewnic 4 przepisowych godzin bez komputera wiec musialaby mnie do domu wypuszczac. A to jej sie nie oplaca, odbije sie to na procesie, woli zebym poszla na zwolnienie a ona wezmie kogos na zastepstwo, kto bedzie wypruwal zyly po 8-10 godzin ;(

Jest mi z tym faktem bardzo zle, obiecala mi zmiane umowy a jesli nie zgodze sie na pojscie na zwolnienie- czuje ze o umowie na czas nieokreslony moge zapomniec...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Miminek]

Napisane przez Kropka_88

A ja chyba wymodliłam w końcu ustąpienie objawów (tfu tfu, zeby nie zapeszyc). Dzis rano troche mnie mdlilo, ale jak kolo 11 przeszlo- do tej pory jest wzglednie ok.

I zdenerwowalam sie strasznie. Wczoraj na lekarza (za jego podejscie do sprawy. Dowiedzialam sie ze pomimo b.dobrych wynikow musze troche sie odchudzic - 58 kg przy 175 cm - BMI mam baaardzo niskie, wiec nie bardzo kumam o co mu chodzi, dodatkowo zapytalam o jedzonko i dowiedzialam sie ze moge jesc wszystko co chce- od dojrzewajacych serow po sushi i tatara. Zwatpilam w tego lekarza i bede szukac innego).

A dzis dowiedzialam sie od przelozonej ze ona przemyslala sprawe i woli zebym byla na zwolnieniu. Czuje sie przeze mnie dyskomfortowo, nie jest w stanie mi zapewnic 4 przepisowych godzin bez komputera wiec musialaby mnie do domu wypuszczac. A to jej sie nie oplaca, odbije sie to na procesie, woli zebym poszla na zwolnienie a ona wezmie kogos na zastepstwo, kto bedzie wypruwal zyly po 8-10 godzin ;(

Jest mi z tym faktem bardzo zle, obiecala mi zmiane umowy a jesli nie zgodze sie na pojscie na zwolnienie- czuje ze o umowie na czas nieokreslony moge zapomniec...

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Czy można zapomnieć czy nie, tego jeszcze nie wiesz. A poza tym- nie masz już na to wpływu więc się tym niepotrzebnie nie stresuj.
Co do lekarza- może powiedziałaś coś, że się odchudzałaś czy mało jadłaś? Ja odczytuję to jako taką czystą złośliwość z jego strony bo ocierasz się o niedowagę. Jeżeli natomiast o odżywianie chodzi to, mnie tak po prawdzie też uczyli, że jeżeli bierzesz mięso z pewnego źródła to nie ma co się obawiać. Aczkolwiek ja osobiście tak na wszelki wypadek, odstawiłabym surowiznę na czas ciąży.

Napisane przez DorissiriD

Hej! Dawno mnie tu nie było. Udało mi się zapisać do lekarza. za tydzień idę prywatnie, żeby wogóle potwierdzić ciążę, bo na NFZ dopiero w połowie lutego są wolne terminy, to też już się zapisałam, bo nie stać mnie na prowadzenie ciąży prywatnie...

O matko! w połowie lutego?!?!?!

[nmartyna]

Hejo Dziewczynki Można dołączyć do Was?
8 stycznia zrobiłam test i w końcu zobaczyłam upragnione dwie krechy! Wizytę u lekarza mam dopiero we wtorek, mam nadzieję, że wszystko będzie ok z maluchem...
Według moich obliczeń (jeżeli wszystko będzie ok...) porób byłby w granicach 10 września.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamuśki

[Miminek]

Hej. Byłam dzisiaj na wizycie. No i jestem trochę rozdarta bo... Dzisiaj mam równo 5tc (jutro będzie 5tc + 1 dzień). Na usg było widać pęcherzyk ciążowy, żółtkowy również- rozmiary idealne w stosunku do tygodnia. Serduszka jak na razie brak. Martwię się. Z jednej strony chyba w tym "wieku" nie musi być jeszcze widać a z drugiej czekanie kolejnych 2 tygodni mnie dobije... Zastanawiam się czy np w czwartek nie iść jeszcze gdzieś na usg. A z drugiej strony może warto zaufać swojemu lekarzowi, tym bardziej, że miałam już kilka sytuacji w których miał 100% racji.

Staram się nie czytać tego co w necie, ale wiadomo jak to jest.

zazdrośnica- czy Ty ostatnio widziałaś już serduszko?

nmartyna- witaj

[zazdrosnica0]

Napisane przez Miminek

Hej. Byłam dzisiaj na wizycie. No i jestem trochę rozdarta bo... Dzisiaj mam równo 5tc (jutro będzie 5tc + 1 dzień). Na usg było widać pęcherzyk ciążowy, żółtkowy również- rozmiary idealne w stosunku do tygodnia. Serduszka jak na razie brak. Martwię się. Z jednej strony chyba w tym "wieku" nie musi być jeszcze widać a z drugiej czekanie kolejnych 2 tygodni mnie dobije... Zastanawiam się czy np w czwartek nie iść jeszcze gdzieś na usg. A z drugiej strony może warto zaufać swojemu lekarzowi, tym bardziej, że miałam już kilka sytuacji w których miał 100%.

Staram się nie czytać tego co w necie, ale wiadomo jak to jest.

zazdrośnica- czy to ostatnio widziałaś już serduszko?

nmartyna- witaj

Spokojnie poczekaj, serduszko jest widoczne dopiero w 7tygodniu 5dniu, wcześniej owszem jest, ale dopiero od tego 7 je widać na sprzętach USG Zaufaj lekarzowi i poczekaj
Ja na badaniu byłam 6t 2d i mam wizytę na szukanie serduszka 21 stycznia czyli będę wtedy w 8t2d.

[Miminek]

Napisane przez zazdrosnica0

Spokojnie poczekaj, serduszko jest widoczne dopiero w 7tygodniu 5dniu, wcześniej owszem jest, ale dopiero od tego 7 je widać na sprzętach USG Zaufaj lekarzowi i poczekaj
Ja na badaniu byłam 6t 2d i mam wizytę na szukanie serduszka 21 stycznia czyli będę wtedy w 8t2d.

Dziękuję za te słowa, teraz jest mi to bardzo potrzebne

Oszaleję do 25.!

[anesh_]

Napisane przez Miminek

Hej. Byłam dzisiaj na wizycie. No i jestem trochę rozdarta bo... Dzisiaj mam równo 5tc (jutro będzie 5tc + 1 dzień). Na usg było widać pęcherzyk ciążowy, żółtkowy również- rozmiary idealne w stosunku do tygodnia. Serduszka jak na razie brak. Martwię się. Z jednej strony chyba w tym "wieku" nie musi być jeszcze widać a z drugiej czekanie kolejnych 2 tygodni mnie dobije... Zastanawiam się czy np w czwartek nie iść jeszcze gdzieś na usg. A z drugiej strony może warto zaufać swojemu lekarzowi, tym bardziej, że miałam już kilka sytuacji w których miał 100%.

Staram się nie czytać tego co w necie, ale wiadomo jak to jest.

zazdrośnica- czy to ostatnio widziałaś już serduszko?

nmartyna- witaj

Nie martw się, ja jeszcze na usg nie byłam,ale w pierwszej ciąży właśnie byłam w 6 tygodniu i na serduszko musiałam czekać kolejne 3,czyli dopiero w 9 tygodniu.
I nie czytaj w necie!!!

[Miminek]

Napisane przez anesh_

Nie martw się, ja jeszcze na usg nie byłam,ale w pierwszej ciąży właśnie byłam w 6 tygodniu i na serduszko musiałam czekać kolejne 3,czyli dopiero w 9 tygodniu.
I nie czytaj w necie!!!

Tobie również dziękuję kochana
Heh ja w pierwszej ciąży jakoś niewiele na jej temat wiedziałam, nic nie czytałam i żyło mi się dużoooo spokojniej świruję przez to co spotkało mnie we wrześniu, ale muszę jakoś przestać o tym myśleć. Mój lekarz mówi, że to po prostu się zdarzyło i nie miałam na to wpływu.

Jeszcze raz Wam dziękuję

[stokrotenka18]

U mnie @ przyszła życzę spokojnych 9 miesięcy i szybkiego rozwiązania, przede wszystkim bez komplikacji i zdrowia dla malców a wam 9 miesięcy wakacji i przygotowań na narodziny

[anesh_]

Napisane przez Miminek

Tobie również dziękuję kochana
Heh ja w pierwszej ciąży jakoś niewiele na jej temat wiedziałam, nic nie czytałam i żyło mi się dużoooo spokojniej świruję przez to co spotkało mnie we wrześniu, ale muszę jakoś przestać o tym myśleć. Mój lekarz mówi, że to po prostu się zdarzyło i nie miałam na to wpływu.

Jeszcze raz Wam dziękuję

Ja bardzo spokojnie podchodzę jak na razie. U lekarza jeszcze nie byłam,ale test pozytywny i brak miesiączki od tygodnia daje prawie 100 % wynik ciąży. Poza tym żadnych problemów (prawie) w pierwszej ciąży.

[zazdrosnica0]

Tak w ogóle witam nowe mamusie

Wczoraj już o 20.30 poszłam spać, a od 5 co chwila się budziłam bo na 7 miałam na badania jechać no i się nie wyspałam. W laboratorium udało się bez kolejki i od razu na fotel...najpierw żył nie umiała znaleźć (standard u mnie) a potem głupia liczyłam na to, że pobierze mi jedną małą fiolkę i z nich zrobią mi wszystkie badania a tu pobrała wielką strzykawkę 150 ml Udało się jakimś cudem nie zemdleć, ale za to jak wróciłam do domu zjadłam obfite śniadanie i tak mnie zmogło, że padłam spać na prawie 2,5h

Dziewczyny i tak z innej beczki, jak u was z trawieniem ? Ja ogólnie miałam zawsze problem z zatwardzeniami/zaparciami, ale teraz to mnie już nic nie rusza a jem bardzo dużo warzyw, owoców świeżych i tych suszonych i nie pomaga 4 dzień stoję w miejscu, a wzdęty brzuch wysadza coraz bardziej..

[DorissiriD]

Napisane przez zazdrosnica0

liczyłam na to, że pobierze mi jedną małą fiolkę i z nich zrobią mi wszystkie badania a tu pobrała wielką strzykawkę 150 ml

Oj tak idzie tego co nie miara... Potem już co miesiąc będą mniej pobierali. Ja oddająca wcześniej krew i w ogóle bez stresu do tego podchodziłam... pod koniec ciąży miałam dość serdecznie!

a jem bardzo dużo warzyw, owoców świeżych i tych suszonych i nie pomaga

Trzeba zgłosić lekarzowi, ale jednak trzeba będzie się z tym zmagać... Ech!
W pierwszej ciąży na początku miałam zaparcia, a potem przeszłam na dietę cukrzycową (cukrzyca ciążowa mnie dopadła ) i było lepiej. Generalnie po ciąży to nie miałam już takich problemów, a przed ciążą były u mnie tendencje do zaparć.
Teraz niestety i u mnie się zaczyna... tzn. robię kupę prawie co dzień, ale takie mocno zbite i ciężko idzie ale moja wina, nie tylko moich hormonów... jem dużo słodyczy. Znowu dziewczynka?

[Miminek]

Napisane przez zazdrosnica0

Tak w ogóle witam nowe mamusie

Wczoraj już o 20.30 poszłam spać, a od 5 co chwila się budziłam bo na 7 miałam na badania jechać no i się nie wyspałam. W laboratorium udało się bez kolejki i od razu na fotel...najpierw żył nie umiała znaleźć (standard u mnie) a potem głupia liczyłam na to, że pobierze mi jedną małą fiolkę i z nich zrobią mi wszystkie badania a tu pobrała wielką strzykawkę 150 ml Udało się jakimś cudem nie zemdleć, ale za to jak wróciłam do domu zjadłam obfite śniadanie i tak mnie zmogło, że padłam spać na prawie 2,5h

Dziewczyny i tak z innej beczki, jak u was z trawieniem ? Ja ogólnie miałam zawsze problem z zatwardzeniami/zaparciami, ale teraz to mnie już nic nie rusza a jem bardzo dużo warzyw, owoców świeżych i tych suszonych i nie pomaga 4 dzień stoję w miejscu, a wzdęty brzuch wysadza coraz bardziej..

A próbowałaś łychę oleju na czczo? Obrzydliwe, ale skuteczne. Zapytaj lekarza też o takie preparaty jak np. Colon C. To jest i błonnik i chyba symbiotyk. Na mnie fajnie działał. Moim problemem z kolei jest zespół jelita drażliwego. Czyli na przemian biegunki/zaparcia. Teraz na początku ciąży nasiliło się również tak jak u Ciebie w kierunku zaparć, pojawiły się nawet hemoroidy

[zazdrosnica0]

Napisane przez DorissiriD

Trzeba zgłosić lekarzowi, ale jednak trzeba będzie się z tym zmagać... Ech!
W pierwszej ciąży na początku miałam zaparcia, a potem przeszłam na dietę cukrzycową (cukrzyca ciążowa mnie dopadła ) i było lepiej. Generalnie po ciąży to nie miałam już takich problemów, a przed ciążą były u mnie tendencje do zaparć.
Teraz niestety i u mnie się zaczyna... tzn. robię kupę prawie co dzień, ale takie mocno zbite i ciężko idzie ale moja wina, nie tylko moich hormonów... jem dużo słodyczy. Znowu dziewczynka?

Napisane przez Miminek

A próbowałaś łychę oleju na czczo? Obrzydliwe, ale skuteczne. Zapytaj lekarza też o takie preparaty jak np. Colon C. To jest i błonnik i chyba symbiotyk. Na mnie fajnie działał. Moim problemem z kolei jest zespół jelita drażliwego. Czyli na przemian biegunki/zaparcia. Teraz na początku ciąży nasiliło się również tak jak u Ciebie w kierunku zaparć, pojawiły się nawet hemoroidy

Dzięki za rady dziewczyny na pewno powiem doktorkowi jak będę na wizycie. Na początku myślałam, że jak ograniczę słodycze do zera (jak chce mi się słodkiego to jem owoc, albo kromeczkę chleba z miodem ) piję bardzo dużo wody, no i do każdego posiłku świeże warzywa.
Co do preparatów to takowe na mnie nie działają (przynajmniej Xsenna, błonnik) efektu nie było nawet przez 2-3 dni.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dziewczyny, przygarniecie mnie?

Dzisiaj rano zobaczyłam na teście 2 kreseczki, wg. mojego kalendarzyka wychodzi, że tp będę miała na 18.09

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kiara_kier]

zazdrosnica0: na zaparcie popróbuj otręby i siemie lniane Poleca się też pomarańcze.

Maminek: nie zamartwiaj się To w 100% normalne, że na takim etapie ciąży nie widać serduszka Na pewno na kolejnej wizycie już będzie.

DorissiriD: warto poszukać innego gina na NFZ. Ja do jednego musiałam czekac ciągle po miesiąc/półtora, a teraz znalazłam innego i co? Wizyta w ciągu 5 dni roboczych, pani z rejestracji powiedziała, że u nich zawsze czeka się nie dłuzej niż 1,5 tyg.
Sprawdz np. na stronie http://swiatprzychodni.pl/ mam listę przychodni Ja z niej skorzystałam i jestem w szoku - umówiłam siebie do gina (szybki termin), siebie i TŻta do innego spec. (wszędzie jak sama dzwoniłam t terminy na min. miesiąc w przód, a tu co? Dzwoniłam w czw, wizyte mamy we wt!). Szczerze mówiąc po tych telefonach powróciła moja wiara w NFZ

[Kludi89]

Czesc Dziewczynki pisze do Was bo moze i mi odpowiecie bo sie stresuje 30 zrobilam test z krwi wyszedl pozytywny ale słabiutki na drugi dzien zrobilam bete wyszla 13.3 i jeszcze tego dnia bylam u lekarza swojego prywatnie on powiedzial ze nic nie widzi i kazal czekac dwa tyg czyli do 14 go stycznia . Wiec 7 stycznia zrobilam bete i wyszla 300 pani w laboratorium powiedziala ze ladnie rosnie zadzwonilam do swojego lekarza a on mowi ze slaby wynik. Wiec sie bardzo zdenerwowałam i poszlam do innego lekarza i on zrobil mi usg i dalej nic nie widzial oprocz bialej kropki ale powiedzial ze nie moze mi potwierdzic ciazy i takze kazal czekac. Boje sie ze cos jest moze nie tak? ze nie widac ostatnia miesiaczke mialam 27go listopada ale mam bardzo nie regularne cykle wiec sadze ze jest duza roznica. Co myslicie? Pozdrawiam Kludi

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

prosze o odpowiedz bo zwariuje te czekanie najgorsze inni juz cos widza a ja nic

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

zrobie w poniedzialek jeszcze hcg moze dlatego ze niski strasznie jest jeszcze hormon slyszalam gdzies ze ponAD 1000 MUSI BYC by cos bylo widac na usg , dostalam od lekarza nie mojego luteine 3x1 i biore zawsze cos martwie sie strasznie

[papalinka83]

Napisane przez Kludi89

Czesc Dziewczynki pisze do Was bo moze i mi odpowiecie bo sie stresuje 30 zrobilam test z krwi wyszedl pozytywny ale słabiutki na drugi dzien zrobilam bete wyszla 13.3 i jeszcze tego dnia bylam u lekarza swojego prywatnie on powiedzial ze nic nie widzi i kazal czekac dwa tyg czyli do 14 go stycznia . Wiec 7 stycznia zrobilam bete i wyszla 300 pani w laboratorium powiedziala ze ladnie rosnie zadzwonilam do swojego lekarza a on mowi ze slaby wynik. Wiec sie bardzo zdenerwowałam i poszlam do innego lekarza i on zrobil mi usg i dalej nic nie widzial oprocz bialej kropki ale powiedzial ze nie moze mi potwierdzic

Prawidłowy przyrost bety to minimum 66% co 48h, więc chyba jest ok.

http://www.babymed.com/tools/hcg-calculator

[anesh_]

Napisane przez Kludi89

Czesc Dziewczynki pisze do Was bo moze i mi odpowiecie bo sie stresuje 30 zrobilam test z krwi wyszedl pozytywny ale słabiutki na drugi dzien zrobilam bete wyszla 13.3 i jeszcze tego dnia bylam u lekarza swojego prywatnie on powiedzial ze nic nie widzi i kazal czekac dwa tyg czyli do 14 go stycznia . Wiec 7 stycznia zrobilam bete i wyszla 300 pani w laboratorium powiedziala ze ladnie rosnie zadzwonilam do swojego lekarza a on mowi ze slaby wynik. Wiec sie bardzo zdenerwowałam i poszlam do innego lekarza i on zrobil mi usg i dalej nic nie widzial oprocz bialej kropki ale powiedzial ze nie moze mi potwierdzic ciazy i takze kazal czekac. Boje sie ze cos jest moze nie tak? ze nie widac ostatnia miesiaczke mialam 27go listopada ale mam bardzo nie regularne cykle wiec sadze ze jest duza roznica. Co myslicie? Pozdrawiam Kludi

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

prosze o odpowiedz bo zwariuje te czekanie najgorsze inni juz cos widza a ja nic

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

zrobie w poniedzialek jeszcze hcg moze dlatego ze niski strasznie jest jeszcze hormon slyszalam gdzies ze ponAD 1000 MUSI BYC by cos bylo widac na usg , dostalam od lekarza nie mojego luteine 3x1 i biore zawsze cos martwie sie strasznie

Zaufalabym lekarzowi, nie sądzę,żeby ktoś na forum potrafił rozwiać Twoje wątpliwości.
Wczesna ciąża tak jak lekarz mówi jest niewidoczna na usg, wobec tego trzeba czekać, innego rozwiązania nie widzę.

[201610121609]

[/COLOR]prosze o odpowiedz bo zwariuje te czekanie najgorsze inni juz cos widza a ja nic[COLOR="Silver"]

Niczym się nie martw...może Ty miałaś owulację troszeczkę później i dlatego my już widzimy a Ty nie. Wszytsko zależy od cyklu a skoro beta rośnie to musisz być dobrej myśli nie warto latać co kilka dni do lekarza...wiem, że łatwo mi mówić ale częstym USG możesz tylko zaszkodzić maluszkowi podobno...




A teraz mam pytanie do wszystkich ciężarnych mniej i więcej Czy Wy też macie problemy ze snem? śpię jakoś słabiej niż kiedyś i budzę się wcześniej jakaś masakra bo czuję się niedospana rano ale na szczęście w dzień nie czuję bardzo tego zmęczenia.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez Kludi89

Czesc Dziewczynki pisze do Was bo moze i mi odpowiecie bo sie stresuje 30 zrobilam test z krwi wyszedl pozytywny ale słabiutki na drugi dzien zrobilam bete wyszla 13.3 i jeszcze tego dnia bylam u lekarza swojego prywatnie on powiedzial ze nic nie widzi i kazal czekac dwa tyg czyli do 14 go stycznia . Wiec 7 stycznia zrobilam bete i wyszla 300 pani w laboratorium powiedziala ze ladnie rosnie zadzwonilam do swojego lekarza a on mowi ze slaby wynik. Wiec sie bardzo zdenerwowałam i poszlam do innego lekarza i on zrobil mi usg i dalej nic nie widzial oprocz bialej kropki ale powiedzial ze nie moze mi potwierdzic ciazy i takze kazal czekac. Boje sie ze cos jest moze nie tak? ze nie widac ostatnia miesiaczke mialam 27go listopada ale mam bardzo nie regularne cykle wiec sadze ze jest duza roznica. Co myslicie? Pozdrawiam Kludi

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

prosze o odpowiedz bo zwariuje te czekanie najgorsze inni juz cos widza a ja nic

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

zrobie w poniedzialek jeszcze hcg moze dlatego ze niski strasznie jest jeszcze hormon slyszalam gdzies ze ponAD 1000 MUSI BYC by cos bylo widac na usg , dostalam od lekarza nie mojego luteine 3x1 i biore zawsze cos martwie sie strasznie

Niczym się nie martw...może Ty miałaś owulację troszeczkę później i dlatego my już widzimy a Ty nie. Wszytsko zależy od cyklu a skoro beta rośnie to musisz być dobrej myśli nie warto latać co kilka dni do lekarza...wiem, że łatwo mi mówić ale częstym USG możesz tylko zaszkodzić maluszkowi podobno...




A teraz mam pytanie do wszystkich ciężarnych mniej i więcej Czy Wy też macie problemy ze snem? śpię jakoś słabiej niż kiedyś i budzę się wcześniej jakaś masakra bo czuję się niedospana rano ale na szczęście w dzień nie czuję bardzo tego zmęczenia.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja czuję, że od wczoraj jestem jak zombie. Wstałam o 5.30, zrobiłam test, wyszedł pozytywny i z emocji już nie zasnęłam. Później o 19 położyłam się na pół godziny i wstałam w miarę rześka. Poszliśmy do znajomych i posiedzieliśmy chyba do 2, ale ja musiałam iść się położyć, bo zaczynał mnie boleć brzuch i kręgosłup. Więc przeleżałam jakąś godzinę u nich, no i teraz już się obudziłam, nie jestem wyspana, ale już na pewno nie zasnę, chyba że może po południu na chwilę...
Tak jestem zmęczona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Poza tym bolą mnie piersi strasznie i z związku z tym bólem niezbyt mogę się ułożyć w łóżku...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miminek]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44555054]Dziewczyny, przygarniecie mnie?

Dzisiaj rano zobaczyłam na teście 2 kreseczki, wg. mojego kalendarzyka wychodzi, że tp będę miała na 18.09

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Witaj

Napisane przez Kiara_kier

Maminek: nie zamartwiaj się To w 100% normalne, że na takim etapie ciąży nie widać serduszka Na pewno na kolejnej wizycie już będzie.

Dziękuję wciąż o tym myślę i nie mogę przestać. Raz myślę, że wszystko będzie okej a za chwilę mam nastroje depresyjne wręcz.

Napisane przez aisa84

A teraz mam pytanie do wszystkich ciężarnych mniej i więcej Czy Wy też macie problemy ze snem? śpię jakoś słabiej niż kiedyś i budzę się wcześniej jakaś masakra bo czuję się niedospana rano ale na szczęście w dzień nie czuję bardzo tego zmęczenia.

Ja tak mam prawie całe życie Budzę się bardziej zmęczona niż w momencie w którym szłam spać hehe

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44562338]Ja czuję, że od wczoraj jestem jak zombie. Wstałam o 5.30, zrobiłam test, wyszedł pozytywny i z emocji już nie zasnęłam. Później o 19 położyłam się na pół godziny i wstałam w miarę rześka. Poszliśmy do znajomych i posiedzieliśmy chyba do 2, ale ja musiałam iść się położyć, bo zaczynał mnie boleć brzuch i kręgosłup. Więc przeleżałam jakąś godzinę u nich, no i teraz już się obudziłam, nie jestem wyspana, ale już na pewno nie zasnę, chyba że może po południu na chwilę...
Tak jestem zmęczona

Poza tym bolą mnie piersi strasznie i z związku z tym bólem niezbyt mogę się ułożyć w łóżku...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ojj tam oj tam jak bardzo Cię zmorzy to od razu zaśniesz

-----------------------

Wczoraj bawiliśmy się na parapetówce Było super. Trochę się zasiedzieliśmy i wróciliśmy ok 1.30 do domu. Młodego oddaliśmy do dziadków więc dzisiaj trochę sobie pospaliśmy - pierwszy raz od dawna tak długo!

[b6226e0a547db786f57f5d12fdee7d3dd3b4b01d_63d071027e6e4]

Witajcie dziewczyny.Wczoraj byław pierwszy raz na usg.jest wczesna ciąża a obok krwiak:-( dostałam duphaston,bardzo się boję.Za 2 tygodnie mam ponownie usg.Serduszka jeszcze nie było.Jutro zaczynam w7 tydzień. POZDRAWIAM

[Miminek]

[1=b6226e0a547db786f57f5d1 2fdee7d3dd3b4b01d_63d0710 27e6e4;44564325]Witajcie dziewczyny.Wczoraj byław pierwszy raz na usg.jest wczesna ciąża a obok krwiak:-( dostałam duphaston,bardzo się boję.Za 2 tygodnie mam ponownie usg.Serduszka jeszcze nie było.Jutro zaczynam w7 tydzień. POZDRAWIAM[/QUOTE]

Ja co prawda nie mam krwiaka, ale dostałam duphaston i serduszka również nie widziałam. Za 2 tygodnie też będę miała wizytę, więc trzymam także kciuki za Twoją Szkoda, że to oczekiwanie musi tak długo trwać. Trzeba być dobrej myśli.