kto ze mną zaczyna odchudzanie

[reniabg]

Hej Marisa, ja też nie jem ziemniaków i białego pieczywa, makaronu, ryżu, słodyczy i cukru. Może troszkę od czasu do czasu zaszaleję, ale mam nadzieje, ze się uda schudnąć !!! A jak Ci idzie?

[beoneself]

Właśnie zjadłam kawałek pyyyysznego ciasta z musem jabłkowym, które upiekła moja mama
Wstyd, wstyd, ale było PRZEPYSZNE

[reniabg]

Dzis mija 3 dzień odchudzania!! Przetrwałam jak na razie bez słodyczy i nie jadłam po 18.00! Ciekawe, ile jeszcze wytrzymam bez słodkości...........



Beoneself - jak bym miała takie pyszności pod nosem, to też bym się skusiła ;-))))))))

[SandraBullock]

ja wczoraj na noc przegięłam-zjadłam białą bułke z baleronem.taka byłam głodna.Chyba zacznę jeść kolację...I to taką normalna.Bo przy mojej ilości ruchu to się chyba przyda.

[Paris Paris]

hej dziewczynki

ja się dziś chwale!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

wczoraj, po półtora miesięcznej przerwie widziałam sie z moja "siostrą"
a ona, gdy mnie zobaczyła krzyknęła!!!!!!!!!!!!!!!1
"aleś Ty schudła"

i to jest najlepsze z dnia wczorajszego, noo i jeszcze dostałam zaległy prezencik urodzinowy, słodziutką, rózową piżamke:

[reniabg]

No to super Paris, że widać efekty odchudzania!!!!!! Też bym tak chciała, zeby ktoś mi tak powiedział.......ale dzis dopiero 4 dzionek, więc jeszcze nic nie widać :-(( A przez ile juz jesteś na diecie? Pozdrawiam Was i trzymajcie się dziewczynki!

[Pegi28]

Witajcie,

pozwolicie, ze dolacze do Was W grupie bedzie (mi) razniej wytrwac w postanowieniach.
Pisze dopiero dzis, ale na diecie jestem od 3 pazdziernika. Chcialam zaczac 1 pazdziernika, ale wtedy mialam biesiadowanie u znajomych. Pani domu zrobila sama wlasna pizze, no i rozumiecie...nie moglam sie oprzec, musialam sprobowac. Pycha byla

Jak na razie dobrze mi idzie - od poniedzialku nie zjadlam nawet grama slodyczy. Oby tak dalej! Chociaz wlasnie przed chwila ktos polozyl mi kakaowe krowki przed nosem, ale twarda jestem, wzielam do reki i odlozylam hmm, gorzej bedzie, gdy wieczorem znajde je w szafce. Ale postaram sie ich nie jesc, bo przeciez mam zobowiazania wobec Was

Caluski

[Paris Paris]

Napisane przez reniabg

No to super Paris, że widać efekty odchudzania!!!!!! Też bym tak chciała, zeby ktoś mi tak powiedział.......ale dzis dopiero 4 dzionek, więc jeszcze nic nie widać :-(( A przez ile juz jesteś na diecie? Pozdrawiam Was i trzymajcie się dziewczynki!

Reniabg na tej 1000 kcal + 0 słodyczy to dopiero od 1.10, ale tak od połwy wrzesnia to starałam się ograniczac z jedzeniem, jadlam ok 1600 kcal, ale bez smazonego i tłustego,choc słodycze jak najbardziej, ale teraz sie zaparlam i słodkości odstawiłam
i myślę, ze w tym wytrwam, bo jest coraz lepiej

[SandraBullock]

Witam cie Pegi 28.Fajnie,że do nas dołączyłaś.I pamiętaj,żeby nie zjeść tych krówek!

[Paris Paris]

hej Pegi, witaj w naszym gronie

dasz radę, może na początku wcale łatwo nie będzie, ale potem sukces będzie cieszył jeszcze bardziej

[reniabg]

Witamy Cię Pegi w gronie odchudzających się, pewnie, że razem razniej! Pozdrawiam.

[SandraBullock]

No dziewuszki a ja znowu chora!I nie mogę ćwiczyć.A wogóle jutro do szkoły i musze wstać o 5.00.

[Paris Paris]

ojj biedna Sandrunia

toleż w łózeczku, czytaj jakąś fajną książkę i nie myśl o odchudzaniau, a w chorobie się nie tyje!!! więc ćwiczyc nie musisz
ale tak poza żartem, to się nie forsuj tylko szybko dochodź do siebie i wracaj do zdrowia

[Marisa]

Napisane przez reniabg

Hej Marisa, ja też nie jem ziemniaków i białego pieczywa, makaronu, ryżu, słodyczy i cukru. Może troszkę od czasu do czasu zaszaleję, ale mam nadzieje, ze się uda schudnąć !!! A jak Ci idzie?

Jakoś się trzymam choć cały czas myśle o jedzeniu kiedyś udało mi się wytrzymać tak rok.

[reniabg]

Ojejkuś!! Sandruś a na co chorujesz? Mam nadzieję, że to tylko chwilowe przeziębienie i jutro już będziesz zdrowa!! Kuruj się i wracaj do zdrówka! Pozdrowionka.

[Paris Paris]

Napisane przez Marisa

Jakoś się trzymam choć cały czas myśle o jedzeniu kiedyś udało mi się wytrzymać tak rok.

dziewczyny, ja ziemniaków w ogóle nie jem od lat...
właściwie odkąd wyprowadziłam się z domu, od mamy i zamieszkałam w akademiku, to nie jadam ziemniaków, bo komu by sie chcialo obierac i gotowac...
i tak mi zostało do dzis...
owszem, gdy jade do Mamusi i są podane to zjem , bo Mamie nie wypada wybrzydzać przy obiedzie, ale to tylkoi raz na jakis czas...
i jeszcze jeden wyjątek , to czas, gdy pojawiaja sie młode ziemniaczki, wtedy raz na jakis czas sobie zrobie taki obiadek...
bez ziemniaków życ sie da ,moje drogie

[reniabg]

Wow Marisa podziwiam.....rok bez słodyczy i dużych przewinien? Jak tego dokonałaś? Wspomagałas się może jakimis tabletkami typu cidrex, chitinin, chrom? Jejku gratuluję!!!!!!!!!!! A ile schudłaś, pamiętasz?

[Marisa]

Napisane przez Paris Paris

dziewczyny, ja ziemniaków w ogóle nie jem od lat...
właściwie odkąd wyprowadziłam się z domu, od mamy i zamieszkałam w akademiku, to nie jadam ziemniaków, bo komu by sie chcialo obierac i gotowac...
i tak mi zostało do dzis...
owszem, gdy jade do Mamusi i są podane to zjem , bo Mamie nie wypada wybrzydzać przy obiedzie, ale to tylkoi raz na jakis czas...
i jeszcze jeden wyjątek , to czas, gdy pojawiaja sie młode ziemniaczki, wtedy raz na jakis czas sobie zrobie taki obiadek...
bez ziemniaków życ sie da ,moje drogie

Bez ziemniaków jest łatwo gorzej z pieczywem .

[Marisa]

Napisane przez reniabg

Wow Marisa podziwiam.....rok bez słodyczy i dużych przewinien? Jak tego dokonałaś? Wspomagałas się może jakimis tabletkami typu cidrex, chitinin, chrom? Jejku gratuluję!!!!!!!!!!! A ile schudłaś, pamiętasz?

Schudłam 6 kilo nie dużo a za słodyczami nie przepadam to dla mnie nie problem je odstawić

[reniabg]

Paris, fajnie masz......też bym chciała juz sama mieszkac....bo mam dosyć! A wiesz, ze czytałam gdzies w gazecie, ze ziemniaki same w sobie nie są tuczące tylko podane z zawiesistym sosem to ogromne kalorie. Niewiem ile w tym prawdy, ale ja staram się ich nie jeść )

[Paris Paris]

Renia, ziemniaki generalnie nie sa tuczace, maja mało kalorii, ale rozpychaja zoładek, wiec potem musisz wiecej jesc, by go zapełnic, a poza tym jak sama napisalas, zazwyczaj nikt ich suchych nie je a te wszystkie dodatki , niestety, wchodzą nam w tyłek

a co do mieszkania samemu, to i owszem, calkiem przyjemna sprawa, uczy samodzielnosci...

[SandraBullock]

Napisane przez reniabg

Ojejkuś!! Sandruś a na co chorujesz? Mam nadzieję, że to tylko chwilowe przeziębienie i jutro już będziesz zdrowa!! Kuruj się i wracaj do zdrówka! Pozdrowionka.

No ja znowu przeziębiona,bo u mnie w domciu strasznie zimno.Ale musze sie trzymać!Kupiłam leki i myslę,że do poniedziałku jakos przeżyję.A i tak mnie bolą bardzo mięśni więc tylko mogę spacerować ale i tak nie za dużo.Bo ja jak ćwiczę to bardzo intensywnie i sporo.Dużo aerobów i troche wzmacniaczy.Kocham to.Ale chyba nawet nie będę ćwiczyć do wtorku,byleby potem znowu nie zachorować,bo wciąż choruję,choć biore leki uodporniające.

[SandraBullock]

A tak co do ziemnaków-ja jem ziemniaki,a i tak chudne.A jem je dlatego,że maja potas.Tylko nie jem ich za często.A pieczywko to jem tylko ciemne-wczoraj mnie tylko cos napadło i zjadłam biała bułkę.

[Paris Paris]

dziewczyny, co do potasu, to duzo go w pomidorach i bananach...

ale trzeba uwazac, by nie przedawkowac

[SandraBullock]

No przecież droga Paris,jak zjem dwa ziemniczaki i jednego pomidorka raz na jakis czas to go nie przedawkuje...a pomidorki jem w ogóle codziennie

[Pegi28]

Dzieki dziewczyny za tak mile powitanie Nie ma to jak rozpoczecie dnia z usmiechem na twarzy, sloneczkiem za oknem i duza sila do walki z kg

Co do ziemniakow to zgadzam sie z Reniabg. Same w sobie ziemniaczki nie sa tuczace, sa bardzo zdrowe. To te sosy, polewanie ich tluszczykiem ze skwarkami tak okropnie na wage wplywa.

Ja najdluzej nie jadlam slodyczy ok 3 m-ce. Mialam taka faze, ze balam (!) sie zjesc 1 piernika. Tyle, ze pozniej zaczela sie seria urodzinek, imieninek, grilowania itp to i slodycze powrocily i to z jakim rozmachem!
Ale ponoc jedzenie slodyczy na diecie np 1000 kcal jest dozwolone, tylko trzeba te kalorie wliczyc w limit Ja jak na razie postaram sie je wyeliminowac, a od stycznia - bo dotad bede chyba na diecie (jak sie uda - czekaja nas swieta), np w niedziele bedzie dzien rozpusty i bede wcinac cos slodkiego.

A propos slodyczy, to jak sobie dziewczyny radzicie, kiedy ktos Was czyms czestuje podczas imprez?

[SandraBullock]

Ja odmawiam sobie na imieninach ciast i w domu też,na lody nie chodze.Nie mam jakos ochoty,wole jeść migdały i orzechy.

[dagdale]

heyka
dziewczyny najważniejsze są ćwiczenia ruch

[SandraBullock]

Zgadzam się.

[Pegi28]

Z ruchem i cwiczeniami nie mam problemu, 2 x w tyg aerobik/step, a codziennie do domciu na piechotke, czyli jakies 4-5 km.

Ja ostatnio odstawilam orzeszki, bo za bardzo mnie wciagaja i nie potrafie zatrzymac sie np na 10 sztukach