Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

[vioris]

Napisane przez zielinka_87

Love you so much
Jest faktycznie
trochę techniki i człowiek jak we mgle

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 8008X przy użyciu Tapatalka

[Karoloo]

Napisane przez missbennet

ja mam po tatuniu mocną głowę małż tak samo no, ale on ma góralskie geny w ogóle, jakie to pyszne było... dawno tak mi żaden alko nie smakował

No to nasze spotkanie moze sie zle skonczyc hahaha

A mi wiekszosc alko smakuje :-D
A co takiego pilas??


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[manieczka1]

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

[missbennet]

Napisane przez Karoloo

No to nasze spotkanie moze sie zle skonczyc hahaha

A mi wiekszosc alko smakuje :-D
A co takiego pilas??


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

planujemy je na czas ciąż, więc raczej będzie grzecznie

piłyśmy z koleżanką martini bianco(które uwielbiam) z wódką i spritem

[meire]

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

A na kogo trafilas?.. Porazka, jak oni czasami zbywaja kobiety.. Ehhh...
Idz do Paluszynskiego.. On bez rejestracji przyjmuje na akacjowej podajrze we wtorki chyba... Sprawdz na necie... Dobry jest, wszystko Ci wyjasni..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

ten lekarz to Łojko

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

może dlatego mówił, że miernie, bo ta wielkość niebardzo - niby w 6 tyg jest przedział od 2-4 mm, ale w 7 tyg 5-13, a ja we wtorek zaczynam 7...

[Leine]

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

ten pan nie nazywał się Zwierzyński?
jak ja z plamieniami poszłam to też był nie miły... byłam w 6 tygodniu może, to było przed wyjazdem za granicę... z czym ja przychodzę, że wizytę w szpitalu traktuję jak pierwszą wizytę w ciąży, żeby się upewnić, czy w ciąży jestem... ehh tragedia...

nie idź wcześniej kobieto! Po co? żeby się zamartwiać? I tak nie będzie nic widać! Bez sensu, bierz leki i tyle, żadne badanie czy usg Ci nic nie pomoże tylko Cię bardziej zestresuje... Nic nie wskórasz- musisz czekać

Łojko??? taki młody???

[meire]

To ja nie mialam przyjemnosci z tym lekarzem w szpitalu..

Dzidzia zawsze moze byc ciut mniejsza, zalezy kiedy owu dokladnie byla.. Slonce, ja bym poszla do tego Paluszynskiego na Twoim miejscu.. Upewnisz sie, czy Dzidzia urosla, a poza tym, on Ci wszystko powie.. A tak sie bedziesz stresowac do kwietnia.. No, ale zrobisz, jak uwazasz..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

No i jest nowy świeży więc przesyłam pozytywną energię, ma być dużo fasolek!!!!

[zielinka_87]

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

Nie stresuj się tym miernie, z tego co ja wiem z mojego medycznego światka w lekarskim medycznym żargonie miernie oznacza często nie że słobo czy źle tylko stosownie do stanu, a w tym przypadku do czasu lub okresu ciąży. Będzie dobrze, zobaczysz

I jeszcze coś takiego znalazłam
6 tydzień od zapłodnienia / 8 tc - 15-20 mm
7 tz / 9 tc - ok. 30 mm
8 tz / 10 tc - 30-40 mm
9 tz / 11 tc - 50-60 mm (waga ok. 8 g)
10 tz / 12 tc - ok. 60 mm
11 tz / 13 tc - 65-80 mm
12 tz / 14 tc - 80-90 mm
13 tz / 15 tc - ok. 10 cm (waga ok. 50 g)
14 tz / 16 tc - 10-12 cm
15 tz / 17 tc - 11-12 cm
16 tz / 18 tc - 12-14 cm (wyprostowane ok. 25 cm i waga ok. 150 g)
17 tz / 19 tc - 13-15 cm
18 tz / 20 tc - 14-16 cm (waga ok. 260 g)

[manieczka1]

dzięki Wam za wpsarcie pomyślę jeszcze co zrobić, mąż powiedział, że zabierze mi telefon i kompa, bo za dużo w necie czytam

[malinOla1]

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

Kochana wszystko będzie dobrze, ja bym sprobowala iść do innego lekarza żeby spojrzał na to swoim okiem. Będzie dobrze nie martw się

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[Karoloo]

Manieczka posluchaj meza... internet niesety to samo zlo bierz dupka i poczekaj do wizyty. Spokojnie, wszystko bedzie dobrze a lekarz no coz, brak słów ze tacy malo wrazliwi sie zdarzaja

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez missbennet

planujemy je na czas ciąż, więc raczej będzie grzecznie

piłyśmy z koleżanką martini bianco(które uwielbiam) z wódką i spritem

Hihi dobre

No fakt, o ile wszystkie bedziemy w tym samym czasie zaciazone z moim szczęściem to roznie moze byc.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Napisane przez manieczka1

ten lekarz to Łojko

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

może dlatego mówił, że miernie, bo ta wielkość niebardzo - niby w 6 tyg jest przedział od 2-4 mm, ale w 7 tyg 5-13, a ja we wtorek zaczynam 7...

Kobieto u mnie w 7 tc nawet zarodka nie było a u ciebie już ma ponad 2 cm także nie masz czym się przejmować. Ja miałam bóle jak na @ dość silne przez pierwszy miesiąc ciąży gdybym zwijała się z bolu to bym pojechała na IP ale takich aż nie miałam

[God Of War 20]

Zjadłam prawie cały słoik oliwek... musiałam odstawić bo niewiele brakło i pochłonęłabym wszystko

Ale dziś ponury dzień...

[vioris]

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

Kochana bierz ten duphaston i nigdzie ni chodź już Wiesz dobrze, że to tylko stresy przynosi. Jak ja się cieszę, że kiedyś jak byłam w ciąży to się tyle tych USG nie robiło. Ja miałam pierwsze w 20 tygodniu Do tego czasu byłam u lekarza w 7 tyg kiedy to potwierdził ciążę i potem co miesiąc. Córcię zobaczyłam na usg dopiero w 20 tygodniu i żyję , serio! I wiecie co? Niczym się nie martwiłam, że coś za mało czy za dużo, że nie wiadomo co się dzieje. Wiedziałam, że jestem w ciąży i wszystko będzie ok i tak było. Gdyby było jakieś plamienie to ok, ale bóle brzucha też miałam i były normalne z tego co gadał lekarz więc tak to przyjęłam i niczym się nie stresowałam. I co najważniejsze, nic nie czytałam w necie

[agnieszkaK]

witam się nowym wątku, wczoraj zajrzałam,ale już sie nie meldowałam.
bo było mi strasznie niedobrze, co zakonczyło się dziś też mi niedobrze i strasznie mi kręci w żołądku.. to chyba bo jogurcie co wczoraj zjadłam,a miałam go 2 dni w torebce. choć już w piątek wieczorem się podobnie czułam..
była babcia tż na obiedzie, zjedliśmy, mi się nim dźwigało, na nic nie mam ochoty.
Gdyby nie to plamienie,to może miałabym jakąś nadzieję,ale plamienie, bóle + wczorajsza jedna kreska nie pozwala mi wierzyć,że jest coś na rzeczy. jedynie ta temp to jest jakaś masakra..

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

manieczka mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze bierz leki i moim zdaniem poczekaj na swoją wizytę. bo ten lekarski żargon może do nerwicy doprowadzić, maluszek jest!! musi być dobrze, wierzę w to!

Napisane przez God Of War 20

No i jest nowy świeży więc przesyłam pozytywną energię, ma być dużo fasolek!!!!

a ja pociągną trochę fluidów, bo u mnie to nie wiem co jest..

[God Of War 20]

Napisane przez agnieszkaK

witam się nowym wątku, wczoraj zajrzałam,ale już sie nie meldowałam.
bo było mi strasznie niedobrze, co zakonczyło się dziś też mi niedobrze i strasznie mi kręci w żołądku.. to chyba bo jogurcie co wczoraj zjadłam,a miałam go 2 dni w torebce. choć już w piątek wieczorem się podobnie czułam..
była babcia tż na obiedzie, zjedliśmy, mi się nim dźwigało, na nic nie mam ochoty.
Gdyby nie to plamienie,to może miałabym jakąś nadzieję,ale plamienie, bóle + wczorajsza jedna kreska nie pozwala mi wierzyć,że jest coś na rzeczy. jedynie ta temp to jest jakaś masakra..


manieczka mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze bierz leki i moim zdaniem poczekaj na swoją wizytę. bo ten lekarski żargon może do nerwicy doprowadzić, maluszek jest!! musi być dobrze, wierzę w to!

a ja pociągną trochę fluidów, bo u mnie to nie wiem co jest..

No to nie ładnie zrobiłaś jedząc taki jogurt z torebki 2-dniowy... żebyś się zatrucia nie nabawiła przez to.

[manieczka1]

Napisane przez zubi89

Kobieto u mnie w 7 tc nawet zarodka nie było a u ciebie już ma ponad 2 cm także nie masz czym się przejmować. Ja miałam bóle jak na @ dość silne przez pierwszy miesiąc ciąży gdybym zwijała się z bolu to bym pojechała na IP ale takich aż nie miałam

Tam są chyba 2,9 mm,a nie cm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Aga! Zdrowiej!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Luzia]

Mania, zrób sobie bana na czytanie głupot w necie! wszystko będzie dobrze, nie martw się na zapas.

[nuno3]

Witam w nowym wątku

Siedzę dalej u rodziców i jakoś nie po drodze mi z internetem. Zawsze jakieś inne zajęcie się znajdzie Jak już weszłam to masakraaaaaa Tyle żeście naprodukowały, że prędzej mi oczy wyjdą, niż nadrobię stary wątek
I tęsknie za mężusiem
Zapisałam się też tu do endo, i jutro na wizytę idę. Może tym razem dowiem się czegoś konkretnego.

A co tu się działo ciekawego w ostatnim tygodniu? Są jakieś nowe zafasolkowane?


Carmena śliczny brzuszek

Napisane przez manieczka1

no jestem już w domu. lekarz tragiczny! strasznie mnie potraktował...mówił półsłowkami - na kartce, którą otrzymałam mam jedynie napisane "ciąża żywa, CRR 2,9 (mm chyba) i w nawiasie jest coś "6x"), ogólnie to mówił, że brzuch miękki, że wszystko rozwija się jego zdaniem dobrze, że jest jeszcze za szybko żeby cokolwiek więcej stwierdzić, a z drugiej str. mówił coś, że ciąża rozwija się miernie??? nie wiem już sama... mam brać duphaston i nospę. trochę się załamałam, bo ciąża rozwija się miernie? a z drugiej strony mówił, że dobrze
nie wiem czy nie iść szybciej do gina, ale moja mnie nie przyjmie, bo już wtedy na 2 kwietnia był problem, więc musiałabym iść do innego który mnie przyjąłby od razu.

Co za lekarz Ale leki przepisał i dzidzia jest więc będzie dobrze I nie stresuj się, bo to na pewno nie pomoże

Napisane przez God Of War 20

No i jest nowy świeży więc przesyłam pozytywną energię, ma być dużo fasolek!!!!

Ooo, to ja biorę i kumuluję na następny cykl

[zubi89]

Napisane przez manieczka1

Tam są chyba 2,9 mm,a nie cm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Aga! Zdrowiej!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nawet jeżeli to mm to jest zarodek !!! u mnie był pusty pęcherzu. Mi chodzi o to, że nie masz czym się martwić ja w tym tygodniu co ty nie miałam zarodka i nie wiedziałam czy się w ogóle pojawi a u Ciebie jest także jeżeli nie plamisz i nic innego się nie dzieje a ból nie jest taki, że się zwijasz z bólu to nie masz sie co martwić.

[vioris]

Napisane przez manieczka1

Tam są chyba 2,9 mm,a nie cm

A tam na pewno jest napisane CRR ? A nie CRL ?
Bo tak coś kojarzę, że CRL to właśnie długość zarodka od czubka głowy do końca miednicy
W 6 tygodniu z tego co wiem może wynosić taki wymiar 2-5 mm

[Olgietka]

dobry

A byłby jeszcze lepszy gdyby nie ten ból głowy...

Impreza skończyła się o szóstej rano
Żarcie wszystkim smakowało, zostałam doceniona.....

ale gwoździem wieczoru były tańce...... bollywood.... i jest z tego filmik...

Faaajnie było
Teraz bierę koktajl owocowy, bo myślę, że tylko on jest w stanie mnie uratować i idę do jacuzzi.....

[God Of War 20]

Napisane przez vioris

A tam na pewno jest napisane CRR ? A nie CRL ?
Bo tak coś kojarzę, że CRL to właśnie długość zarodka od czubka głowy do końca miednicy
W 6 tygodniu z tego co wiem może wynosić taki wymiar 2-5 mm

No właśnie powinno być chyba CRL.

[zubi89]

Napisane przez vioris

A tam na pewno jest napisane CRR ? A nie CRL ?
Bo tak coś kojarzę, że CRL to właśnie długość zarodka od czubka głowy do końca miednicy
W 6 tygodniu z tego co wiem może wynosić taki wymiar 2-5 mm

Napisane przez God Of War 20

No właśnie powinno być chyba CRL.

Dokładnie

CRL – długość ciemieniowo-siedzeniowa (mierzona od czubka głowy do kości ogonowej dziecka),

CRR takiego czegoś nawet chyba nie ma

[agnieszkaK]

Olgietka gratuluję udanej imprezy!!! a ty masz jaccuzi:wow:
:god: ale on był dobry

[Olgietka]

A Leine, dzięki za zmianę na pierwszej stronie

[manieczka1]

Napisane przez vioris

A tam na pewno jest napisane CRR ? A nie CRL ?
Bo tak coś kojarzę, że CRL to właśnie długość zarodka od czubka głowy do końca miednicy
W 6 tygodniu z tego co wiem może wynosić taki wymiar 2-5 mm

No on na tej kartce napisał na pewno CRR bo jest drukowanymi i też tylko crl znalazłam, aż mężowi mówiłam, że jakieś głupoty ten lekarz napisał.
Olgietka! To poszaleliście

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vioris]

Napisane przez manieczka1

No on na tej kartce napisał na pewno CRR bo jest drukowanymi i też tylko crl znalazłam, aż mężowi mówiłam, że jakieś głupoty ten lekarz napisał.
Olgietka! To poszaleliście

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to mu się chyba pofajfczyło

Jak Twoje maleństwo ma 2,9 mm to znaczy że jest wszystko on i jest w normie Nie masz się czym przejmować