dziwne niepokojące odgłosy od sąsiadów

[Hikaru]

Autorko, a jak z pukaniem, dalej jest? Siostra coś mówiła?

[Hultaj]

histeryzujesz.
z boku wygląda to tak:
- cześć dziewczyny. Mój sąsiad z góry jest psycholem, ale za to jest czarujący (nieważne, że psychol to właśnie dopiero może umieć być czarujący). Jego panna w tajemniczy sposób się rozpłynęła.
I teraz ciekawe, no ktoś mi koncentruje godzinami na rurach w pionie. I to naprawdę koncert na 4 ręce, jak mu gram, to mi odpowiada tym samym taktem.

Co by zrobił przeciętny czlowiek który nie ma centralnie w doopie?
- przelazłby się po wszystkich sąsiadach żeby ustalić, co u nich słychać i co myślą o hałasach
- zdanie psychola wziął w bardzo duży nawias i kompletnie nie przywiązywałby do niego wagi, w ogóle najlepszym razie zapytał grzecznościowo, jak już
- polazł do spółdzielni z jasnym żądaniem usunięcia problemu i w ogóle zażyczył sobie w szybkim tempie wizyty administratora budynku
- rzeczywiście zainteresował się, co się mogło stać z dziewczyną.

Co zrobiła Twoja sis?
Pograła trochę na rurach, przestawiła łóżko, obgadała temat z Tobą i poinformowała ponoć spółdzielnię.
Nie wiem, jakiej porady oczekiwałaś? Może ''ogać rury, nie będzie niosło hałasu'' ?

[201708160922]

Napisane przez mamasierpniowa

Cóz, faktycznie wróciłm na forum mama z klasą: ) Nie da się czytać tego co wypisujecie. A mo0ze troll, a moze wymysliła, a postawa nie taka, a to nie takie... Pytam więc czy ja prosiłam o komentowanie zachowania mojej siostry czy mojego? Jasno poprosiłam o różne sugestie , otrzymałam je i dziękuję, na tym wasza rola w tym watku się kończy. Decyzja została podjęta i nie wydaje mi się, zebym musiała się komuś tłumaczyc czy pisac sprawozdania, dlatego nie zamierzam sie tu wiecej udzielać.
Jesteście strasznie śmiałe w ocenianiu, jakieś takie apodyktyczne i najmądrzejsze w świecie, mama z klasą to przynajmniej konkretne sympatyczne forum, tu jest jakaś kpina.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Mama z klasa to sympatyczne forum?

Mam nadzieje, ze (tak jak tu czes sugerowala) podkoloryzowalas historie i nikomu krzywda sie nie stanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Duszaniola]

Napisane przez undefined90

W znajomych sąsiada??

Chyba że sąsiada nazwiska też nie zna.

Napisane przez Doris1981

Takich rzeczy, jak się naprawdę chce, można się dowiedzieć w max kilka godzin. Listonosz, dozorca, miłe starsze panie na osiedlu, które najczęściej doskonale orientują się w tym kto zacz. Albo się bierze fachmana ze spółdzielni, idzie i mówi "chyba zalewam sąsiada" / "chyba sąsiad mnie zalewa" (zależnie od tego, czy na górze, czy na dole) i się naocznie przekonuje co i jak. Jak się chce, to się znajdzie sposób, a jak się chce siać panikę i snuć historie, to się powie, że się nie da i nagle się nie chce wtrącać.

Bo ja wiem, czy tak łatwo. Mieszkam w bloku od prawie 3 lat i żaden z sąsiadów nie zna mojego nazwiska, ja ich też. Kurier pojawia się u nas co najmniej raz na tydzień, też nie potrafi zapamiętać, jak się nazywam. Więc naprawdę jestem w stanie uwierzyć, że ze znalezieniem dziewczyny na fejsie może być ciężko.
Natomiast wiadomo, można spróbować innych sposobów na dowiedzenie się, czy dziewczyna jest w tamtym mieszkaniu.

[86lola]

MAMA Z KLASA to bynajmniej niejest, jak by sie wydawalo, az tak sympatyczne forum.
No, chyba, ze ja, mama trojki dzieci niejestem dosc dobra. na te forum.
Sledze sobie ten watek I sama niewiem juz co myslec. Zastanawiam sie po co autorka wogole go zakladala, skoro ma to wszystko w tyle. Albo zdemonizowala sytuacje ktorej niebylo? Albo jest to osoba ktora lubi ploty... w su mie na jedno wychodzi.

[Trivedi]

Ja mam tylko nadzieję,że o zakończeniu sprawy nie dowiemy się z gazet,,,

[201607111004]

Jednak mam lepsze porównanie. To jak przerwać nagrywanie kolejnych odcinków genialnego serialu w połowie sezonu ;( Mimo wszystko autorko, wypadałoby nas poinformować jak zakończyła się sprawa.

[undefined90]

Napisane przez Duszaniola

Chyba że sąsiada nazwiska też nie zna

To niech sobie sprawdzi na domofonie -,-

[a34]

Napisane przez undefined90

To niech sobie sprawdzi na domofonie -,-

W większości nazwisk już nie ma.

[201607111004]

Napisane przez undefined90

To niech sobie sprawdzi na domofonie -,-

Pudło. Wiele domofonów to same cyfry. Starsze modele też często mają zastrzeżone nazwiska. Dziękuję za uwagę.

[86lola]

Napisane przez SweetHusky

Pudło. Wiele domofonów to same cyfry. Starsze modele też często mają zastrzeżone nazwiska. Dziękuję za uwagę.

Heh,a "u nas w niemcach to som nazwiska" na domofonach. Ale zasadniczo to mozna by sie przejsc na komisariat, tak dla spokoju. No, niby administracja zostala powiadomiona, ale kto wie kiedy ktos tam sie od nich przejdzie, larum to by bylo w okresie grzewczym, ze kaloryfery niegrzeja.

[201607111004]

W jakich ty niemcach żyjesz, że są nazwiska? U mojej koleżanki w niemcach nie było nigdzie. Myślałam, że to taki już standard na zachodzie a do nas dopiero wchodzi od x lat

[undefined90]

To w ogóle najlepiej nic nie robic, skoro nazwiska nikt nie zna, na domofonach nazwisk już nie ma (ja nie widziałam u mnie w miescie, żeby gdzieś nazwisk nie było), no i nie wiem po co ten cały wątek, skoro i tak nic się nie da zrobic -,-

[Mitsukki]

Napisane przez SweetHusky

W jakich ty niemcach żyjesz, że są nazwiska? U mojej koleżanki w niemcach nie było nigdzie. Myślałam, że to taki już standard na zachodzie a do nas dopiero wchodzi od x lat

W Niemcach, w Berlinie nie ma numerow mieszkan tylko nazwiska. Wszedzie, serio serio


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Outlanderka]

Napisane przez undefined90

To w ogóle najlepiej nic nie robic, skoro nazwiska nikt nie zna, na domofonach nazwisk już nie ma (ja nie widziałam u mnie w miescie, żeby gdzieś nazwisk nie było), no i nie wiem po co ten cały wątek, skoro i tak nic się nie da zrobic -,-

Ja widuję domofony bez nazwisk. Same numery mieszkań.
Poza tym może ten fsacet to mieszkanie wynajmować, mieszkać u kogoś.
Nie każdy też ma Fb, nie każdy ma podpis prawdziwym pełnym nazwiskiem.
Lecz można sprawdzić w administracji, kto tam mieszka czy jest właścicielem . I może akurat telefon kontaktowy do właściciela jest.

[spaghettii]

Napisane przez Outlanderka

Ja widuję domofony bez nazwisk. Same numery mieszkań.
Poza tym może ten fsacet to mieszkanie wynajmować, mieszkać u kogoś.
Nie każdy też ma Fb, nie każdy ma podpis prawdziwym pełnym nazwiskiem.
Lecz można sprawdzić w administracji, kto tam mieszka czy jest właścicielem . I może akurat telefon kontaktowy do właściciela jest.

Nie kazdy ma ale warto sprobowac. Nawet znajac same imie mozna poszukac. Ja nieraz znajdowalam ludzi na internecie znajac tylko imie, trzeba tylko poszukac. Moze na poszukiwanych jest? Jesli to psychol to kto wie..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hultaj]

Pudło. Wiele domofonów to same cyfry. Starsze modele też często mają zastrzeżone nazwiska. Dziękuję za uwagę.

Myślałam, że to taki już standard na zachodzie a do nas dopiero wchodzi od x lat

właściwie to jest całkiem ciekawe, że ludzi nie obchodzi, z kim mieszkają. Czy ma wyrok, czy nie ma, czy brutal, czy bandyta.
To tak jak z tym eksperymentem jakiegoś gościa, który stanął na ulicy i poprosił przypadkowych ludzi by za jakąś tam symboliczną w miarę opłatą pokazali mu zawartość telefonu; nikt się nie zgodził; a jednocześnie mało kto chyba dzisiaj szanuje tak naprawdę swoją prywatność.

[spaghettii]

Napisane przez Hultaj

właściwie to jest całkiem ciekawe, że ludzi nie obchodzi, z kim mieszkają. Czy ma wyrok, czy nie ma, czy brutal, czy bandyta.
To tak jak z tym eksperymentem jakiegoś gościa, który stanął na ulicy i poprosił przypadkowych ludzi by za jakąś tam symboliczną w miarę opłatą pokazali mu zawartość telefonu; nikt się nie zgodził; a jednocześnie mało kto chyba dzisiaj szanuje tak naprawdę swoją prywatność.

Nie slyszalam o tym eksperynencie, a w jakim kraju to bylo? Tutaj w Norwegii to w wiekszych miastach sasiedzi czesto nawet dzien dobry sobie nie mowia i nikt sie nie zna (glownie w Oslo)..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[spaghettii]

Ciekawe czy cos sie wyjasnilo..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.