Panny Młode 2015 część 42- nasz sezon!

[Kimitri]

Napisane przez existence

w zaproszeniach nie daje się przecinków ani kropek na koniec linijki przynajmniej mnie tak uczyli w szkole

to ja mam źle wypisane zaproszenia ;p trudno

[aga99792]

ale kurde nie mogę znieść tej rodziny. tak sztywno się z nimi rozmawia. jakbyśmy dopiero co się zapoznali .no jak obcy ....dziwnie tak. .a rodzina bliska....

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez aneta_91

No u Ciebie są jeszcze inne niż u mnie, bliższe tym standardowym dla reszty, bo też podana jest data, godzina, adres lokalu. U nas jest tylko data użyta i kilka ciepłych zdań napisanych prosto od serca

właśnie chyba usune miejsca xD bo wiedza gdzie przecież.

[MartusiaWu]

Napisane przez aga99792

właśnie chyba usune miejsca xD bo wiedza gdzie przecież.

a ja wpisałam miejsca daty godziny tak na przyszłość, żeby za 20 lat pamiętać
bo np moja babcia się z moją mamą kłóciła (czyli teściowa z PMką ) o której i gdzie mamy wesele było

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Kimitri

o ja mam źle wypisane zaproszenia ;p trudno

oj ja chyba też Ale u mnie to w sumie ciężko znaleźć już coś co jest dobrze.... Powiem Wam że ja już do nich nie zaglądam bo jeszcze znajdę, że na mapce jest coś źle po co się denerwować

[Kimitri]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50950136]oj ja chyba też Ale u mnie to w sumie ciężko znaleźć już coś co jest dobrze.... Powiem Wam że ja już do nich nie zaglądam bo jeszcze znajdę, że na mapce jest coś źle po co się denerwować [/QUOTE]

ja sie nie denerwuję pisałam tak jak mi pasowało

dzis dosalam poprawione srodki to juz moge skladac wszytskie zaproszenia

teraz tylko mam "problem" bo mam wlascwie wszystkie zaproszenia x 2 i moge wybrac ze np jednym dam z Sz.P. a jednym nie i musze sie zastanowic czy starszemu pokoleniu Sz. P. czy nie ;p

[Na biurku Oli]

Napisane przez aneta_91

Ja swoich się doczekać nie mogę, mam nadzieję, że będą piękne również na żywo i ciekawa jestem jak z cieżkością u mnie będzie.
Jaką bransoletkę do nich planujesz?

Nie planuję żadnej, chcę mieć tylko pierścionek i kolczyki

[Platanoides]

Napisane przez SteveS

To podobnie jak my - tzn. rodzice generalnie nie wnikają, ale krytykują każdy nowy pomysł. Np. zdecydowaliśmy się na okrągłe stoły - nie, bo nikt dotychczas nie robił okrągłych. Będę robić koszyczki ratunkowe - po co, skoro na żadnym weselu, gdzie byli, nie było takich koszyczków. Zawsze odpowiadam, że robię to wszystko na swój koszt, na swoje wesele i swoim wysiłkiem, więc jeśli mają krytykować, to niech zamilczą i ugryzą się w język.


Piękne! Do mnie też dziś dotarły jako prezent od TŻ, o takie.

Dlatego my o niczym nie informujemy naszych rodziców, ani najbliższych. Powiedzieliśmy, że wszystko będzie niespodzianką i jak przyjdą to zobaczą szkoda naszych nerwów

Ps.ładne kolczyki

Napisane przez viva91

A ja nie wiem ile będę mieć alkoholi, dużo Chyba 140 litrów wódki jest kupionych (wesele 2 dni, 125 osób razem z dziećmi). Do tego wina, bimber i cydr

140 litrów?! fiu fiu

Napisane przez aneta_91

Też dawaliśmy zaproszenia Rodzicom w święta, ale w sumie to były takie a`la zaproszenia, bo Rodzice z racji bycia organizatorami nie dostali takich typowych, że tu i tu o tej godzinie ślub, a tu i tu przyjęcie

I zobaczyć wzruszenie Mam podczas czytania tych zaproszeń -bezcenne

My daliśmy rodzicom takie zaproszenia jak wszystkim, ale to dlatego, że wszystko robimy sami i płacimy sami. Podziękujemy im jakimś ckliwym filmem na weselu za wychowanie itp. żeby chociaż w czymś im dogodzić, ale ogolnie nie spuszczamy się nad tym za bardzo

Napisane przez Maartikrk

Jeśli chodzi o winietki z osobami towarzyszącymi to dla mnie to temat zagadka... wiadomo że imienne dostaną osoby towarzyszące które są pewniakami ale nie przewidze wszystkiego np tego że mój kuzyn zmieni zdanie i mi nie powie że jednak idzie z inną koleżanką. Takich osób mam wiele i nie wyobrażam sobie chyba w szale przygotowań dzwonić po tych osobach i upewniać się czy na pewno idą z Kasią Nowak czy może z paulina Kowalska :/ nie wiem jak to rozwiązać bo nie chcę żeby ktoś się czuł urażony.. Z drugiej strony miło mieć jednak winietke ze swoim imieniem i nazwiskiem. .

Od tego są świadkowie - żeby pomagać i myśleć o takich sprawach, kiedy PM mają coś innego na głowie

Napisane przez asica_

Święta jakoś minęły. Mój chrześniak potrafi mnie rozbawić, więc większość czasu spędziłam z nim. Dzisiaj już w pracy. Staram się nie myśleć o tym. Musimy jeszcze rozwiązać kwestie mieszkania, ale na razie nie mam na to ochoty. Podczytuję Was od rana w wolnych chwilach

Asica, przeczytałam w poprzednim wątku o Tobie... Przykro mi
wiadomo, że będzie Ci ciężko, ale z perspektywy czasu zrozumiesz, że dobrze się stało.

Dzięki za info o latarenkach!

[aneta_91]

Napisane przez MartusiaWu

a ja wpisałam miejsca daty godziny tak na przyszłość, żeby za 20 lat pamiętać
bo np moja babcia się z moją mamą kłóciła (czyli teściowa z PMką ) o której i gdzie mamy wesele było

U nas pewnie zostanie standardowe zaproszenie to sobie Mama zachowa, żeby pamiętać za 20 lat gdzie i kiedy

[Cherry_Muffin]

właśnie zamówiłam ostatnią pizzę
kolejna dopiero po ślubie

[viva91]

Napisane przez Kimitri

140 litrów czy butelek 0,5 litra??

Hmm, dobre pytanie. Liczyliśmy 0,7 l na głowę, więc dokładnie wychodziłoby ok. 90 litrów. Tylko dodać do tego trzeba poprawiny (choć wiem, że wtedy się mniej pije, ale jednak), bramy, konkursy i wydawanie butelki gościom na odchodne. Więc myślę, że to o 140 litrów się rozchodzi
Ale mamy taką umowę ze sklepem, że wszystko co nam nie zejdzie możemy zwrócić i dostaniemy zwrot kasy

[ania9o]

Napisane przez Platanoides

My daliśmy rodzicom takie zaproszenia jak wszystkim, ale to dlatego, że wszystko robimy sami i płacimy sami. Podziękujemy im jakimś ckliwym filmem na weselu za wychowanie itp. żeby chociaż w czymś im dogodzić, ale ogolnie nie spuszczamy się nad tym za bardzo :

Od nas rodzice też dostaną takie zaproszenia jak wszyscy. Moim na zaproszeniu nie zależy (mama powiedziała, że możemy im nie dawać chyba, że nam zostanie niewypisane to sobie na pamiątkę zostawi) ale TŻ zależało żeby jego rodzicom dać to już wydrukowalam dwa więcej. Nam też rodzice nie dają na wesele ale różnica jest taka, że mieszkamy z moimi rodzicami i oni utrzymują dom a my dzięki temu odkładamy kasę a rodzice TŻ nic się nie dokładają. A podziękowania zrobimy po blogoslawienstwie bo moi rodzice nie chcą na sali wychodzić na środek. Nie będzie na pokaz tylko w domowej atmosferze

[aneta_91]

Napisane przez Na biurku Oli

Nie planuję żadnej, chcę mieć tylko pierścionek i kolczyki

Rozumiem, choć liczyłam że podsuniesz mi jakieś propozycje do nich

Jakbyśmy sami organizowali i płacili za wesele to Rodzice też dostaliby normalne zaproszenia.

Moim zdaniem świadkowie nie zawsze muszą znać wszystkich gości na tyle, by dzwonić i dowiadywać się jak się nazywa dana osoba towarzysząca. Ja będę sama robić winietki,wszystkie będą imienne, zrobię też kilka pustych na wszelki wypadek, rozstawiane będą w piątek przed ślubem. Liczę na to, że w ostatnich dniach przed weselem to już ktoś wie z kim idzie Z kolei jak się zamawia winietki to zawsze można zamówić kilka pustych na wypadek 'w'.

[duchaa123]

witam po dłuższej przerwie lece nadrabiać

[viva91]

Nasi rodzice też dostali takie zaproszenia jak wszyscy

[Kimitri]

Napisane przez viva91

Hmm, dobre pytanie. Liczyliśmy 0,7 l na głowę, więc dokładnie wychodziłoby ok. 90 litrów. Tylko dodać do tego trzeba poprawiny (choć wiem, że wtedy się mniej pije, ale jednak), bramy, konkursy i wydawanie butelki gościom na odchodne. Więc myślę, że to o 140 litrów się rozchodzi
Ale mamy taką umowę ze sklepem, że wszystko co nam nie zejdzie możemy zwrócić i dostaniemy zwrot kasy

a to jak tak macie to super

mysmy kupili 150 litrów na ok. 170-180 gosci (taki plan a zobaczymy co wyjdzie ;p) takze na 2 dni ale za to my nie dajemy gosciom wodki na odchodne

[duchaa123]

odmówiło nam tylko jak na razie 2 os znaczy znajomy tz z os bo akurat dziewczyna 5 lipca ma termin porodu , a tak to wszyscy mówili że przybędą się zobaczy :p

[Na biurku Oli]

Napisane przez aneta_91

Rozumiem, choć liczyłam że podsuniesz mi jakieś propozycje do nich

Ja nie lubię takich obwieszonych PM, gdybym miała wybrać do takich kolczyków bransoletkę, wybrałabym coś minimalistycznego, delikatnego Inna sprawa, że do swojej sukni będę miała ozdobny pas, stad decyzja, że nie chcę nic więcej. Wiadomo, że przy skromniejszej sukni jakaś bransoletka się przyda

[dotuniek]

my na dwa dni u teściów...a mężu chodzi i się ze mnie nabija: no i jak się czujesz w nowym domu?

[aneta_91]

Napisane przez Na biurku Oli

Ja nie lubię takich obwieszonych PM, gdybym miała wybrać do takich kolczyków bransoletkę, wybrałabym coś minimalistycznego, delikatnego Inna sprawa, że do swojej sukni będę miała ozdobny pas, stad decyzja, że nie chcę nic więcej. Wiadomo, że przy skromniejszej sukni jakaś bransoletka się przyda

Rozumiem. Ja muszę mieć coś na rękę, bo zawsze mam zegarek i będę się czuła dziwnie z gołym nadgarstkiem Z kolei na szyję nic mieć nie będę, pasa ozdobionego błyskotkami też nie planuję, więc nie wydaje mi się bym przesadziła Czy moja suknia jest skromna? Raczej taka pomiędzy, ale tak jak mówię bransoletki będę szukać, ba, mam już kilka typów do tych kolczyków na oku, coś wybiorę

Choć jeszcze się okaże, że i tych kolczyków nie założę jak będą mi ciążyć, no ale zobaczymy, mam nadzieję, że jednak nie będzie tak źle

[Platanoides]

Napisane przez ania9o

Od nas rodzice też dostaną takie zaproszenia jak wszyscy. Moim na zaproszeniu nie zależy (mama powiedziała, że możemy im nie dawać chyba, że nam zostanie niewypisane to sobie na pamiątkę zostawi) ale TŻ zależało żeby jego rodzicom dać to już wydrukowalam dwa więcej. Nam też rodzice nie dają na wesele ale różnica jest taka, że mieszkamy z moimi rodzicami i oni utrzymują dom a my dzięki temu odkładamy kasę a rodzice TŻ nic się nie dokładają. A podziękowania zrobimy po blogoslawienstwie bo moi rodzice nie chcą na sali wychodzić na środek. Nie będzie na pokaz tylko w domowej atmosferze

Z jednej strony fajnie macie mieszkanie z rodzicami to spore oszczędności i wygoda poniekąd. Ale jednak ja sobie tego nie wyobrażam już. Jak jedziemy na weekend to nas już wszystko wkurza. U moich jeszcze można wytrzymać, są spoko i maja zdrowe podejście do wszystkiego, ale u Tż to masakra jakaś, 2 godziny max, na dłużej brakuje nam cierpliwości My sami mieszkamy od 6 lat, sami sie utrzymujemy i dlatego sami robimy wesele. I tez najchętniej nie robilibyśmy tych podziękowań na sali, ale jak rodzice Tż tego nie dostaną to będzie foch i wypominanie tego do końca życia, ja będę jeszcze bardziej złą osobą niż teraz, bo to na pewno byłby mój pomysł i to ja go sprowadzam na złą drogę... no i tylko dlatego robimy to przy wszystkich

Napisane przez aneta_91

Moim zdaniem świadkowie nie zawsze muszą znać wszystkich gości na tyle, by dzwonić i dowiadywać się jak się nazywa dana osoba towarzysząca. Ja będę sama robić winietki,wszystkie będą imienne, zrobię też kilka pustych na wszelki wypadek, rozstawiane będą w piątek przed ślubem. Liczę na to, że w ostatnich dniach przed weselem to już ktoś wie z kim idzie Z kolei jak się zamawia winietki to zawsze można zamówić kilka pustych na wypadek 'w'.

A moim zdaniem właśnie od tego są świadkowie, żeby odciążyć PM i im pomóc szczególnie w tych ostatnich dniach na szczęście z naszymi świadkami mamy bardzo dobre stosunki i oni przezywają cały ten ślub bardziej od nas chyba, więc wiem, że możemy na nich zawsze liczyć i wszystkiego dopilnują.
Moja świadkowa znalazła mi nawet fryzjera i makijażystkę dała mi wszystkie namiary i mam tylko zadzwonić i się umówić na próbny makijaz i fryzure

ale tu sie pojawia magiczne słowo "zadzwonić", o którym pisałyśmy jakis czas temu hihi

a druga sprawa, że to zazwyczaj młode osoby dostają zaproszenia z osobami towarzyszącymi, kuzyni, znajomi. Więc zawsze świadkowie mogą wysłać maila albo smsa, nie trzeba przecież oficjalnie dzwonić

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Platanoides

Z jednej strony fajnie macie mieszkanie z rodzicami to spore oszczędności i wygoda poniekąd. Ale jednak ja sobie tego nie wyobrażam już. Jak jedziemy na weekend to nas już wszystko wkurza. U moich jeszcze można wytrzymać, są spoko i maja zdrowe podejście do wszystkiego, ale u Tż to masakra jakaś, 2 godziny max, na dłużej brakuje nam cierpliwości My sami mieszkamy od 6 lat, sami sie utrzymujemy i dlatego sami robimy wesele. I tez najchętniej nie robilibyśmy tych podziękowań na sali, ale jak rodzice Tż tego nie dostaną to będzie foch i wypominanie tego do końca życia, ja będę jeszcze bardziej złą osobą niż teraz, bo to na pewno byłby mój pomysł i to ja go sprowadzam na złą drogę... no i tylko dlatego robimy to przy wszystkich

O siostro Widzę, że mamy podobne przejścia

[ania9o]

Platanoides my za bardzo nie mieliśmy wyboru z mieszkaniem bo to mieszkanie w którym mieszkamy jest moje od 5 lat i moi rodzice mają tylko prawo użytkowania (od nich dostałam to mieszkanie) a Tż nie chciał ze swoimi rodzicami mieszkać wiec tylko jedno wyjście było teraz będziemy zamieniać na większe i tez przenosimy się tam z moimi rodzicami. Moi są w porządku, w szczególności mama bo tata to jak tata, zawsze coś pomarudzi
Myślę, że gdyby nie moi rodzice to o weselu moglibyśmy tylko pomarzyć
Ja tez bym nie robiła podziękowań ale też tesciowie by mieli pretensje... :/ dlatego robimy w domu podziękowania, w jak najmniejszym gronie

Zmykam bo mam zaraz korepetycje a potem jadę do przyjaciółki trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że się zgodzi na świadkowanie

[Kiciakowa]

Napisane przez aga99792

Zrobiłam projekty al`a zaproszeń dla rodziców.
zewnętrzne i środek . co myślicie

super, ale ja bym zmieniła "że" na "gdy 5 września"

Napisane przez cheerly

U nas w kościele praktykuje się podpisywanie po mszy przy ołtarzu. U nas akurat w tym czasie będzie śpiewać 8-letnia kuzynka Tż "Hallelujah" po polsku ze słowami na ślub

moja koleżanka, co gra na skrzypach na ślubach powiedziała mi wczoraj, że to zrobiło się teraz tak popularne, że na śląsku potrzeba specjalną zgodę proboszcza, żeby to śpiewać

[aneta_91]

Napisane przez Platanoides

A moim zdaniem właśnie od tego są świadkowie, żeby odciążyć PM i im pomóc szczególnie w tych ostatnich dniach na szczęście z naszymi świadkami mamy bardzo dobre stosunki i oni przezywają cały ten ślub bardziej od nas chyba, więc wiem, że możemy na nich zawsze liczyć i wszystkiego dopilnują.
Moja świadkowa znalazła mi nawet fryzjera i makijażystkę dała mi wszystkie namiary i mam tylko zadzwonić i się umówić na próbny makijaz i fryzure a druga sprawa, że to zazwyczaj młode osoby dostają zaproszenia z osobami towarzyszącymi, kuzyni, znajomi. Więc zawsze świadkowie mogą wysłać maila albo smsa, nie trzeba przecież oficjalnie dzwonić

No ok, każdy robi jak uważa Ważne, by wszyscy byli zadowoleni. Ja np bym nie chciała by mi świadkowa znalazła fryzjera czy makijażystkę, bo nie jest z moich stron i miałaby problem z tym, która jest dobra, którą lepiej omijać, dlatego zadbałam o to sama My też mamy ogarniętych i chętnych do pomocy świadków i wiem, że z wieloma kwestiami nam pomogą, ale dowiadywanie się o osobę towarzyszącą mojego kuzyna czy znajomej Tż zostawiamy nam samym

[sQuaara]

siemcia witam w nowym wątku i ide robic dalej
nie lubie swiat ktore oznaczaja wolny poniedzialek
oznacza to mniej wiecej tyle ze to co w 5 mam zrobic w 4dni.

[Platanoides]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50950876]O siostro Widzę, że mamy podobne przejścia [/QUOTE]




A ile Tż musiał się nasłuchać od matki, że nie wziął na świadka brata albo kuzyna, tylko przyjaciela! No "przecież tak się nie robi" i "to nie w porządku" bla bla bla

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Doganiam naszą mistrzynię butów Magdę

Właśnie przyszły moje drugie buty na ślub
Szukam jeszcze trzecich - balerin Ale chyba kupię w HM za 40 zł

[aneta_91]

Dziewczyny szalejecie z tymi butami Ja chyba będę mieć jedne na pierwszy dzień i jedne na drugie, a Wy tu na wesele jednodniowe macie po kilka par

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Kimitri

teraz tylko mam "problem" bo mam wlascwie wszystkie zaproszenia x 2 i moge wybrac ze np jednym dam z Sz.P. a jednym nie i musze sie zastanowic czy starszemu pokoleniu Sz. P. czy nie ;p

ja nikomu nie pisałam Sz.P.
Kojarzy mi się to z Ś.P.

[agnieszka255]

Dzień dobry, a ja sie pochwalę kolczykami na ślub mają perły i cyrkonie są srebne 2015-04-07 14.50.44.jpg

2015-04-07 14.52.20-1.jpg