mamusie i staraczki

[dusiolka]

Docik jeju co ci ludzie w głowach maja kazdy jeden to większy znawca niz lekarz
Pocieszę Cie ze ja zadnych przepowiadających nie miałam od razu właściwe i polecam aplikacje na tel ktora liczy czas miedzy skurczami ,bo trzeba niestety pilnować w domu jaki odstęp jest i ile trwają ,w domku leżałam sobie z Kom i klikalam po prostu jak sie zaczynał i kończył.

[docik10]

To mnie pocieszyłaś Sprawdziłamna necie wynik na paciorkowca i nie wiem jak go interpretować :/ obawiam się, że moge mieć to dziadostwo. Czekam na męża aż wróci z pracy i jade zawieść wynik lekarzowi.

[dusiolka]

A co jest napisane? Ja miałam. Po prostu przy rozwarcie 4cm podają antybiotyk dożylnie

[docik10]

To są wyniki. Ta ocena jakościowa posiewu - wynik dodatni, chyba oznacza, że to mam.

[dusiolka]

No jak dodatni to niestety tak.

[docik10]

Czy to nie za późno wykryte? Boże teraz nie chce już rodzić przed czasem, żeby to wyleczyć ;(

[KobietaM]

a to nie jest czasem tak że to się jeden zastrzyk dostaje tylko na to???żeby się dzidziuś nie zaraził w czasie porodu,moja siostra tak miała i było wszystko ok tylko nie wiem czy to na paciorkowiec czarna magia z tymi bakteriami dla mnie ale chyba właśnie na paciorkowiec

[dusiolka]

Docik to sie dostaje juz w trakcie porodu antybiotyk wlasnie by dziecko sie nie zaraziło spokojnie ja dostałam antybiotyk jeszcze przed porodem ale dlatego ze najpierw z moczu robiłam posiew i tam wszedł mi paciorkowiec a potem mi pobrała normalnie tylko dla potwierdzenia tak naprawde.

[docik10]

Ja już zdążyłam się popłakać. Jeszcze mnie pierwszy raz na dole w krzyżu boli i jakoś brzuch pobolewa, jakbym okres miała dostać. Nie wiedziałam, że końcówka będzie taka stresująca.

[dusiolka]

Docik ;* a jak boli w krzyżu? Zaczyna bolec w krzyżu i przechodzi na brzuch i puszcza ?

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

I powraca ? I tak co jakis czas?

[docik10]

Bolał brzuch i krzyż jednocześnie, teraz chwile nie boki a czy powraca to nie wiem bo to pierwszy taki ból i od razu Wam napisalam

[dusiolka]

No to pilnuj zegarka

[docik10]

Dusiolka! Ja nie mam dziś czasu! szok!! Jade z wynikami po 14-stej. Nie jade rodzić, nie,nie,nie [/QUOTE]

[dusiolka]

Hehehe a to sie okaże jak masz wizyte u lekarza to zobaczymy co powie jak w szpitalu lekarz mnie badał i kwalifikował czy na porodówkę czy czekamy jeszcze to jak robił usg akurat dostałam skurczu i on jakos prędzej to widział i mowi "ooo zaczyna sie skurcz..i to konkretny!" Takze wykręcilo mnie wtedy i skierował na porodówkę. A juz w sali porodowej byłam najpierw bo tam położna ni robiła ktg ktore automatycznie wysyłało sie do gina. No i leze spokojnie na nim i odpowiadam na pyt bo cos tam wypełniała a ona w pewnym momencie do mnie " a jak pani odczuwa te skurcze?" Hm zdziwiłam sie i mowie ze no bola a ona "no bo piszą sie porodowe i dosc silne a pani tak spokojnie lezy i jeszcze ze mna rozmawia" pomyslałam sobie a co mam krzyczeć?! ;d
Na jakos czas zostawili mnie wszyscy i tz samych bo mieli nagły przypadek cc i pobiegli a ja kuzwa podpięta Pod ktg i mnie wygina ,przyszła jakas z przypadku położna i mowi "no trzeba jej dac cos rozkurczowego bo przeciez ma bardzo silne skurcze " , no i dała mi.. Drotaweryne (no-spa) lol po ktorej zrobiło mi sie słabo i miałam wrażenie ze napierdzielalo jeszcze mocniej tak mi ulzyli

[docik10]

No to nieźle Cię urządzili Ja wizyty nie mam pojade do gina i wcisne się z moimi wynikami między pacjentki bo jeśli coś ma mi przepisać to niech mi przepisze. Wizyte mam w czwartek a kto wie czy do czwartku dotrwam

[dusiolka]

Aaa no najgorzej wejsc miedzy pacjentkami,zawsze laska

[docik10]

Dzwoniłam do gina, powiedział, że nie musze z tym wynikirm do niego przyjeżdżać, tylko mam go mieć jakbym zaczeła rodzić. Spokojnie mogę go dostarczyć w czwartek na wizycie. Ufff uspokoił mnie ale tylko troszeczkę bo zawsze jakieś ryzyko jest Uczule męża że ma pytać czy widzieli, że mam tą paskude, żeby nie zapomnieli antybiotyku podać. Tylko co jak mi wody odejdą dziecko już nie jest ponoć chronione. Dlaczego ja jestem taka panilara? I dlaczego właśnie na końcu muszą być komplikacje? Cała ciąża przebiegła prawidłowo do teraz.

[dusiolka]

Docik nerwy nie pomogą wody odchodzą małej liczbie kobiet

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Wszystkie badania potrzebne masz zapakowane w teczkę?

[docik10]

Tak mam W moim szpitalu wymagają badań na grube krwi, HBS, WR, GBS, ostatni wynik morfologii i badanie moczu. Z tego wszystkiego brakuje mi tylko wyniku na gbs. Tyle tego napisali na kartce którą dostałam na szkole rodzenia a od szwagierki chcieli tylko grupe krwi i wynik gbs. Wezmę wszystko a niech sobie sami wybierają co chcą oglądać

[dusiolka]

Docik paciorek to GBS ten wymaz szyjki i upy

[docik10]

Tak wiem dlatego dziś po ten wynik jade bo musze mieć oryginał a wynik sprawdzałam tylko na necie

[AnaBell_85]

Widzę, że się zaczyna dziać

[docik10]

Coś tam się dzieje ale jeszcze dziś nie rodze, nie mam dziś czasu

[AnaBell_85]

W tej kwestii wiele nie zaplanujesz

[dusiolka]

Napisane przez docik10

Coś tam się dzieje ale jeszcze dziś nie rodze, nie mam dziś czasu

To pogadaj z Kamilkiem na kiedy ma wyjsc tz poprosił córkę by wyszła w jego dzien wolny a miał wlasnie 3.01 i tak zrobiła heheheh

[docik10]

hihi jaka posłuszna córcia No to muszę porozmawiać z moim dzieckiem
Chciałabym urodzić 1 sierpnia ciekawe czy moje prośby zostaną wysłuchane Chociaż 2-go jest chrzest bratanicy męża ale już jestem zmęczona i myśle bardziej o porodzie niż imprezie rodzinnej. Brzmi egoistycznie ale marzy mi się przytulić swoje dziecko i przedkładam to na wszystko inne.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Czy któraś wie co się dzieje z Calineczką? Ona w ogóle pojawiła się w tym wątku?

[aksiokersa]

Dziewczyny mocno wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z was z osobna żeby wszystko przebiegło bez najmniejszych komplikacji Docik, życzę Ci żebyś urodziła wtedy kiedy będziesz miała na to czas i ochotę haha chociaż pewnie Maleństwo i tak zrobi to, co będzie chciało
Ja niestety dziś w nocy dostałam krwotoku... Ale nie mam zamiaru się załamać i poddać, mam nadzieje ze zechcecie mnie dopisać do "staraczek"...Bo teraz to przede mną, a spodobało mi się tu otrzymałam od Was wiele wsparcia i miłych słów, z całego serduszka Wam dziękuję:-*

[docik10]

Nie wiem, naprawde nie mam pojęcia co mam napisać w takiej sytuacji Strasznie mi przykro. Pocieszać nie będę bo nie wiem czy jakieś słowa są w stanie pocieszyć. Chce żebyś wiedziała, że masz tu nas takie wirtualne wspieraczki Pisz tu z nami o wszystkim i niczym nawet jak będziesz miała gorsze dni i będziesz chciała się wygadać. Staraj się myśleć pozytywnie, my Ci w tym pomożemy Jestem pełna podziwu, że Twój post jest taki spokojny. Trzymaj się cieplutko

[dusiolka]

Aksiokersa przykro mi jak najbardziej zostań z nami

[AnaBell_85]

Calineczka chyba chce się odciąć od tego wątku. Tym bardziej, że napisała, że zaraz Wam (nie nam) zamkną post. Pisałam do niej wiadomość ale albo jej nie dostała albo nie chce odpisać. Może jeszcze zmieni zdanie i się odezwie, do czego ją zachęcamy.