Troll na MM...?

[201804200947]

Juliettt,calkowicie sie z Toba zgadzam.
Ze wszystkim co napisalas.
O tym,ze ten portal umiera pomyslalam wczoraj po przeczytaniu watku o moderatorach-teraz juz bylych moderatorach.

[manolita]

Nie wytrzymam dłużej i muszę napisać to, co sądzę o sytuacji jaka zaistaniała na wizażu.

Dla mnie zabawa w odchodzenie , kłócenie, wytykanie sobie palcami czegokolwiek w wirtualnym świecie jest śmieszną dziecinadą.
Czytając wątek o moderatorkach byłam w połowie rozśmieszona i w połowie zażenowana.

Jeśli ktoś chce odejść z tego portalu to niech odchodzi , mnie jest wszystko jedno, płakać za nikim nie będę, a urządzanie publicznych pożegnań jest śmieszne... po prostu śmieszne.

Poza tym niech mi ktoś pokaże inne forom na którym użytkownicy < i nie ważne czy pełnią rolę moderatra czy nie> w taki sposób nim rządzą .
To co niektóre użytkowniczki zaczęły uprawiać na tym forum, zaczęło przekaczać wszelkie granice, włącznie z kulturą osobistą, którą same się szczyciły.

Nie rozumię dlaczego ciągle czepiacie się MM ? Jeśli jest kilka naprawdę dobrych makijaży i widzę , że ktoś je naprawdę dobrze robi, to mam napisać coś innego, po to żeby nie zostać posądzona o przychlebianie się? Paranoja...
Dla mnie nie jest istotne kto wykoanał makijaż, czy jest to jedna lub druga moderatorka, czy inna dziewczyna, ważne jest to co pokazała i tylko to poddaje ocenie.

Aga świetnie sobie radzi w roli moderatorki, jest dość popularna na wizażu i nie tylko, i wnioskuję , że cała nagonka urządzona <nie pierwszy raz> na jej osobę, spowodowana jest zazdrością. Dam sobie ręce poucinać , że tak właśnie jest.

Mnie również męczy totalitarny system na wizażu, ale widzę już pewną poprawę, odkąd jedna z użytowniczek zaprzestała swojej praktyki "kapowania" na redakcyjnym.

Lubię wizaż i niech tak zostanie.

Koniec.

[Meariel]

Napisane przez manolita

Nie wytrzymam dłużej i muszę napisać to, co sądzę o sytuacji jaka zaistaniała na wizażu.

Dla mnie zabawa w odchodzenie , kłócenie, wytykanie sobie palcami czegokolwiek w wirtualnym świecie jest śmieszną dziecinadą.
Czytając wątek o moderatorkach byłam w połowie rozśmieszona i w połowie zażenowana.

Jeśli ktoś chce odejść z tego portalu to niech odchodzi , mnie jest wszystko jedno, płakać za nikim nie będę, a urządzanie publicznych pożegnań jest śmieszne... po prostu śmieszne.

Poza tym niech mi ktoś pokaże inne forom na którym użytkownicy < i nie ważne czy pełnią rolę moderatra czy nie> w taki sposób nim rządzą .
To co niektóre użytkowniczki zaczęły uprawiać na tym forum, zaczęło przekaczać wszelkie granice, włącznie z kulturą osobistą, którą same się szczyciły.

Nie rozumię dlaczego ciągle czepiacie się MM ? Jeśli jest kilka naprawdę dobrych makijaży i widzę , że ktoś je naprawdę dobrze robi, to mam napisać coś innego, po to żeby nie zostać posądzona o przychlebianie się? Paranoja...
Dla mnie nie jest istotne kto wykoanał makijaż, czy jest to jedna lub druga moderatorka, czy inna dziewczyna, ważne jest to co pokazała i tylko to poddaje ocenie.
(...)

Manolito, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Od siebie dodam jeszcze, że dziwi mnie panujące gdzieniegdzie przekonanie, że gdy odejdzie stąd kilka wizażanek, to miejsce stanie się puste, płytkie i beznadziejne.

[beliczek]

Napisane przez Meariel

Manolito, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Od siebie dodam jeszcze, że dziwi mnie panujące gdzieniegdzie przekonanie, że gdy odejdzie stąd kilka wizażanek, to miejsce stanie się puste, płytkie i beznadziejne.

Dziwne jest to przekonanie, o którym wspomina Meariel. Mnie ono również dziwi.
Nie ma ludzi niezastąpionych.
Nie uważam by po ostatnich zmianach personalnych w gronie moderatorów wizaż stał się pusty, płytki, beznadziejny.
Świat zmienia się nieustannie. A wizaż jako część tego swiata również.

[FEMME_BANALE]

Napisane przez beliczek

Dziwne jest to przekonanie, o którym wspomina Meariel. Mnie ono również dziwi.
Nie ma ludzi niezastąpionych.
Nie uważam by po ostatnich zmianach personalnych w gronie moderatorów wizaż stał się pusty, płytki, beznadziejny.
Świat zmienia się nieustannie. A wizaż jako część tego swiata również.

Zgadzam sie z Beliczkowa.
Czasem decyzje, ktore podejmujemy, slowa, ktore wypowiadamy sa niezrozumiale dla innych, rania, burza, wkurzaja... Czasem nie rozumiemy postepowania innych. Wszyscy jestesmy tylko ludzmi, a do tego kazdy z nas jest inny. (Eureka... ).
Jest nieuniknione, ze czasami kogos zranimy (czasem bardzo mocno), i to jest ludzkie. Tak samo ludzkie jest, ze zalujemy, ale nigdy nie da sie cofnac do tylu, to co bylo, co sie dzieje, jest jak sila wodospadu, dzieje sie, niby z naszej woli, a jednak czasem poza.
To, co dzieje sie w zyciu po prostu sie wydarza, musi sie wydarzac, po drodze ranimy, kochamy, smiejemy sie i placzemy, te same uczucia panuja tez w sieci. Trzeba nauczyc sie akceptowac zniszczenia, bledy innych, akceptowac czyjas innosc, nauczyc sie z tym wszystkim zyc. Nigdy nikogo nie skreslac i nie odwracac sie.
Bo zycie to ciagle budowanie "zamkow z kart", jeden podmuch moze je zniszczyc, ale zaraz potem razem, osobno, od nowa mozna je wybudowac, calkiem inne, juz nigdy takie same.

PS Przepraszam wszystkich z tego forum, jak i z "tamtego", ktorych kiedykolwiek zawiodlam. Moj osobisty wodospad ostatnimi czasy spada z naprawde wielka sila...

[201804200947]

Oczywiscie ze tak.
Jedni odejda -przyjda inni.
Pozatym zostaje tyle innych Wizazanek.Osob rownie wartosciowych jak te,ktore odeszly.Miejmy nadzieje,ze atmosfera na Wizazu zmieni sie,bedzie mniej klotni i Wizaz zamiast znikac-bedzie sie znow rozrastal w dobra strone.
Mnie meczy jednak jedna rzecz.To oczym napisala Ines1985.Obrabianie za plecami.Tego nie rozumiem i jestem zaskoczona.Tym bardziej ze Ines jest osoba ktora bardzo lubie i uwazam Ją za bardzo rozsadna,niezwykle zyczliwa,sympatyczna osobę.
Nie myslalam ze takie rzeczy -obgadywanie istnieje nie tylko w realnym swiecie.