Mój instruktor jazdy - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-08, 09:38   #1771
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Ja też nie poszłam na kurs prawa jazdy w celu poderwania instruktora. W ostatniej chwili dostałam tego, zamiast starszego pana z łysinką. Cóż, stało się... Pretensji nikt do mnie miec nie może. Nie odbijam nikomu ani chłopaka, ani męża.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 09:58   #1772
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
Jest pewna granica. Koleżanka powiedziała mu, że się zauroczyłam. Sama kilka razy przyznałam, że go lubię i żałuję, że znajomość się kończy. Przecienż gdyby chciał, to mógłby coś zrobić. Nawet supernieśmiały facet mając taką pewność, że dziewczyna się nim interesuje, zareaguje! A on sam nie wie, czego chce. Ciągle pozostaje na "może", a ja mam swoją cierpliwość... Tak żałuję, że tam poszłam. Dwa razy proponowano mi zmianę I., a odmówiłam... Dla niego nie ma sprawy, a ja kretynka jeszcze rozpaczać będe...
Ach jeśli tak to wygląda to rzeczywiście lepiej dać sobie spokój!
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 13:36   #1773
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Ach jeśli tak to wygląda to rzeczywiście lepiej dać sobie spokój!
Taaa... wiem. Bardzo dobrze wiem, że czas odpuścić... a, że nie potrafię, to inna sprawa...
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 15:30   #1774
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
Taaa... wiem. Bardzo dobrze wiem, że czas odpuścić... a, że nie potrafię, to inna sprawa...
Nie jesteś maszyną...trudno wyłączyć uczucia:-*
Jednak zobaczysz,że jak owy pan instruktor nie będzie już pojawiać się w ogóle w Twoim otoczeniu to wyleci Ci z głowy prędzej niż myślisz;D
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 16:36   #1775
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Nie jesteś maszyną...trudno wyłączyć uczucia:-*
Jednak zobaczysz,że jak owy pan instruktor nie będzie już pojawiać się w ogóle w Twoim otoczeniu to wyleci Ci z głowy prędzej niż myślisz;D
To calkiem możliwe, ale póki co, wciąż gdzieś jeszcze tam jest. Dopóki nie minie egzamin, nie będzie końca. Liczę, że za te dwa tygodnie facet się określi. Nie będzie mógl zostać na "może". Albo podziękuje i zniknie, albo (pofantazjuję) przeniesie znajomość na grunt prywatny. Nie lubię takiego oczekiwania, bo mimo, że rozum jest świadomy smutnego zakończenia, to to całe "może" nie daje mi spokoju...
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 21:21   #1776
Lights
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 41
Dot.: Mój instruktor jazdy

Przeżywam to samo Ale u mnie nawet nie stwierdził, że "może". Nic nie stwierdził, jest po prostu miły. Też czekam, aż się wszystko skończy, jak zdam egzamin, to zaproszę go wtedy na kawę. jeśli odmówi, to trudno. Tyle razy mnie to spotkało, że nie będzie to dla mnie wielki szok. To teraz masz chwilę przerwy a ja kończę jazdy i potem czekam na egzamin. Ciężkie jest życie kursantki
Lights jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 21:27   #1777
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Ciężkie to jest życie kursantki wzdychającej do instruktora. Ja chyba nie mam tyle odwagi, żeby zaprosić go na kawę... Może gdybym się odważyła, to sytuacja byłaby jasna. Albo by odmówił, albo się ucieszył... Niestety, w tych sprawach nie jestem otwarta.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 22:24   #1778
Lights
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 41
Dot.: Mój instruktor jazdy

Po zdanym egzaminie i tak go nie będziesz widywać, niczego nie tracisz jeśli powie "nie", to wzrusz ramionami i powiedz "okej, to w takim razie dziękuję za naukę" i uściśnij mu rękę. Z uśmiechem Niech ma wrażenie, że sam traci, rezygnując ze spotkania z Tobą.
Lights jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 07:09   #1779
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Lights Pokaż wiadomość
Po zdanym egzaminie i tak go nie będziesz widywać, niczego nie tracisz jeśli powie "nie", to wzrusz ramionami i powiedz "okej, to w takim razie dziękuję za naukę" i uściśnij mu rękę. Z uśmiechem Niech ma wrażenie, że sam traci, rezygnując ze spotkania z Tobą.
No nie wiem... Za dużo niejasności w tej znajomości...
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 09:56   #1780
aquarelka199
Rozeznanie
 
Avatar aquarelka199
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
No nie wiem... Za dużo niejasności w tej znajomości...
Po prostu to olej. Powiedz do widzenia i wyjdź z auta. Juz bez kombinowania bo znowu On zacznie coś wymyślać a tego byś nie chciała.
aquarelka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 12:20   #1781
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez aquarelka199 Pokaż wiadomość
Po prostu to olej. Powiedz do widzenia i wyjdź z auta. Juz bez kombinowania bo znowu On zacznie coś wymyślać a tego byś nie chciała.
To wymyślanie niczego mu nie daje. Bo niby co? O tym, że jestem skołatana i ciągle rozmyślam, nie ma pojęcia. Za dobrze się maskuję. Nie wiem, dlaczego tak się zachowuje. Podajcie mi chociaż jeden możliwy powód, bo mnie samej nic do głowy nie przychodzi. Dlaczego mówi, że może to nie wszystko.... Dlaczego "może"? Jak nie chce, to nie mówię nic. Ja chcę, to proponuję. A nie... "może"...
22 mam egzamin, więc MUSZĘ zdać.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 14:59   #1782
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Trusmilk Pokaż wiadomość
Oj sama nie wiem, jak mogłam do tego doprowadzić. To spadło tak nagle, chyba już po pierwszej godzinie, wizualnie nie mój typ, a jednak. Pamiętam jak wtedy wysiadłam z auta i uśmiechałam się całą drogę idąc do domu. I tak się zaczęło, oczekiwanie na kolejne jazdy, uwielbiam jak rozmawiamy, uwielbiam jego poczucie humoru, uwielbiam jego całego. Dzisiejsza rozmowa zamieniła się nawet w flirt. Po 1,5 godzinie , wracam do domu i myślę: "Głupia, on ma 27 lat!!!". Ja mam 18 lat. Tyle sprzecznych myśli, myśli niezłożonych w jedną kupę.

Ciśnie mnie w prawym przedsionku serca. I w lewym też.
weź tej kobieto, ja poznaję facetów 10 lat starszych od siebie (ale nie więcej) i nie mam z tym problemu. jesli chodzi ci tylko o wiek to nie ma co sie bronic, zakochuj sie ile wlezie byle z wzajemnoscią
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 21:04   #1783
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Noż... wszędzie go spotykam. Wczoraj, dzisiaj... Macha mi na rondzie, na parkingu, przed pasami. Wszędzie jest On.... Gdzie nie spojrzę.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 23:55   #1784
Trusmilk
Rozeznanie
 
Avatar Trusmilk
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
weź tej kobieto, ja poznaję facetów 10 lat starszych od siebie (ale nie więcej) i nie mam z tym problemu. jesli chodzi ci tylko o wiek to nie ma co sie bronic, zakochuj sie ile wlezie byle z wzajemnoscią
spójrz na datę wątku...
__________________
Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu.
Trusmilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 07:59   #1785
aquarelka199
Rozeznanie
 
Avatar aquarelka199
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
To wymyślanie niczego mu nie daje. Bo niby co? O tym, że jestem skołatana i ciągle rozmyślam, nie ma pojęcia. Za dobrze się maskuję. Nie wiem, dlaczego tak się zachowuje. Podajcie mi chociaż jeden możliwy powód, bo mnie samej nic do głowy nie przychodzi. Dlaczego mówi, że może to nie wszystko.... Dlaczego "może"? Jak nie chce, to nie mówię nic. Ja chcę, to proponuję. A nie... "może"...
22 mam egzamin, więc MUSZĘ zdać.
Bo faceci to skomplikowane maszyny i lubią nam mieszać w głowie. A on to widzę opanował perfekcji. Naprawdę nie myśl o tym "może" bo już do reszty zgłupiejesz od tego
aquarelka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 08:18   #1786
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez aquarelka199 Pokaż wiadomość
Bo faceci to skomplikowane maszyny i lubią nam mieszać w głowie. A on to widzę opanował perfekcji. Naprawdę nie myśl o tym "może" bo już do reszty zgłupiejesz od tego
Postanowiłam sobie, że nie będę nic robić. Wypróbowałam już wszystkie możliwe metody. W końcu On wie, że mi się podoba. Będzie chciał - zareaguje, nie będzie - nie zamierzam się narzucać. Ostatnią jazdę wykorzystam. W końcu ma być za darmo, a może się przydać przed egzaminem. Przynajmniej powtórzę włączanie świateł. Zależy mi na zaliczeniu tego egzaminu, bo przecież nie mam gdzie wracać na dodatkowe jazdy. Ten ośrodek odpada, inne mają drożej... Jeżeli nie wróci do tematu... cóż... Pożegnam się ładnie, wysiądę i tyle. Nawet nie poinformuję Go, czy zdałam czy nie. To nieistotne. Przez kilka następnych miesięcy będziemy sobie machać na skrzyżowaniach i tyle.
Jest mi przykro, ale powoli przestaję się nakręcać. Przecież to nie pierwsze rozczarowanie w moim życiu.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 10:59   #1787
Lights
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 41
Dot.: Mój instruktor jazdy

O rany, jakbym siebie słuchała... Mój instruktor jest może "normalniejszy", okoliczności są może inne, ale przeżywamy właściwie to samo. Imraa, na początek w ramach terapii proponuję Ci pisanie słów "on, jego, jemu" małą literą Nie zasługuje na wielką. I faktycznie nie zastanawiaj się nad tym "może". To było tylko słowo, które facet palnął pewnie bez większego zastanowienia. Ja już też nie analizuję każdego słowa, które mój instruktor wypowiedział. Jestem teraz już pewna, że nic z tego nie będzie, bo każdy mój "podryw" kwituje milczeniem albo zmienia temat.

A czy Ty, nie informując go o wyniku egzaminu, nie chcesz przypadkiem skłonić go do nawiązania kontaktu z Tobą? tak z ciekawości pytam, bo zawsze się daje o tym znać instruktorowi, tak mi się przynajmniej wydaje. Albo to może urażona duma?
Lights jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 11:45   #1788
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Lights Pokaż wiadomość
O rany, jakbym siebie słuchała... Mój instruktor jest może "normalniejszy", okoliczności są może inne, ale przeżywamy właściwie to samo. Imraa, na początek w ramach terapii proponuję Ci pisanie słów "on, jego, jemu" małą literą Nie zasługuje na wielką. I faktycznie nie zastanawiaj się nad tym "może". To było tylko słowo, które facet palnął pewnie bez większego zastanowienia. Ja już też nie analizuję każdego słowa, które mój instruktor wypowiedział. Jestem teraz już pewna, że nic z tego nie będzie, bo każdy mój "podryw" kwituje milczeniem albo zmienia temat.

A czy Ty, nie informując go o wyniku egzaminu, nie chcesz przypadkiem skłonić go do nawiązania kontaktu z Tobą? tak z ciekawości pytam, bo zawsze się daje o tym znać instruktorowi, tak mi się przynajmniej wydaje. Albo to może urażona duma?
Postanowiłam sobie, że jeżeli nie będzie chciał kontynuować tej znajomości, to ja zerwę ją całkowicie. Więc nie będę pisać jak mi poszło, nie będę do tego wracać. Jeszcze zapyta czy wezmę jazdy dodatkowe (jeżeli obleję, tfu, tfu) i ciężko będzie się wykręcić, albo zwyczajnie braknie mi samozaparcia i ulegnę. A po co znów się spotykać i zaczynać od nowa? Urażona duma może też będzie miała w tym swój udział. Mam do niej prawo, skoro najpierw obiecuje, a potem zapomina. To nie jest przyjemne.

Mój I. zwykle się uśmiechał, kiedy rzucałam jakimś tekstem ala "podryw". Zresztą ja reagowałam identycznie, kiedy padało coś takiego z jego (z małej litery) strony.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14

Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 14:24   #1789
n a d i a
Raczkowanie
 
Avatar n a d i a
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 352
Dot.: Mój instruktor jazdy

Ja bym zrobiła tak (mimo, że po tym wszystkim co pisałaś o twoim instruktorze, raczej nie wzbudza on sympatii, to jednak szkoda tak go całkiem przekreślać. Skoro tak Ci się podoba, jesteście wolni...): niech zadecyduje los Jeśli zdasz egzamin - dzwonisz i przynajmniej się chwalisz, jak starczy odwagi to w ramach podziękowania ta kawa; jak nie - olewasz sprawę (dodatkowe jazdy w tej atmosferze faktycznie mogłyby Cię wykończyć). Telefon po zdanym egzaminie nie będzie trudny. Wtedy człowieka ogarnia taka euforia, że po prostu ma ochotę mówić o tym całemu światu. Może twój instruktor wtedy też wyluzuje... Jeśli nie będzie chciał się już widywać przynajmniej będziesz miała poczucie, że zrobiłaś co się dało i łatwiej Ci będzie zapomnieć. Zawsze najbardziej żałuje się tego czego się NIE zrobiło
__________________
Starzejący się mężczyźni zaczynają wyglądać jak Sean Connery.
Problem starzejących się kobiet jest taki... że też zaczynają wyglądać jak Sean Connery.

n a d i a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 14:33   #1790
Aylith
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
Postanowiłam sobie, że nie będę nic robić. Wypróbowałam już wszystkie możliwe metody. W końcu On wie, że mi się podoba. Będzie chciał - zareaguje, nie będzie - nie zamierzam się narzucać. Ostatnią jazdę wykorzystam. W końcu ma być za darmo, a może się przydać przed egzaminem. Przynajmniej powtórzę włączanie świateł. Zależy mi na zaliczeniu tego egzaminu, bo przecież nie mam gdzie wracać na dodatkowe jazdy. Ten ośrodek odpada, inne mają drożej... Jeżeli nie wróci do tematu... cóż... Pożegnam się ładnie, wysiądę i tyle. Nawet nie poinformuję Go, czy zdałam czy nie. To nieistotne. Przez kilka następnych miesięcy będziemy sobie machać na skrzyżowaniach i tyle.
Jest mi przykro, ale powoli przestaję się nakręcać. Przecież to nie pierwsze rozczarowanie w moim życiu.
tak sobie czytam i też mam wrażenie jakbym czytała o swoich uczuciach. Totalnie się zauroczyłam, a efekt będzie pewnie podobny jak u Ciebie.
Mój instruktor jest w podobnym wieku co ja, jest bardzo miły (wiem, to wymóg jego pracy) i bardzo dobrze uczy. I niestety nie wykazuje objawów zainteresowania. Myślę,że po prostu woli młodsze dziewczyny. I co z tego jak zadziałała ta mityczna magia elki Nie wiem co mnie w nim tak zauroczyło. Może uśmiech, może ten specyficzny błysk w oku, może sposób bycia, może ciepło i życzliwa atmosfera jaką roztacza? To,że czuję,że czas w elce poświęca tylko dla mnie. Czasem powie coś o sobie, ale cały czas mam wrażenie,że stara się mnie nie rozpraszać w czasie jazdy.
Podoba mi się, nawet bardzo, ale przecież go nie wywiozę do lasu
Jak mijam go gdzieś w elce to macha, jak natknę się na niego na placu, to zostawia kursanta i podchodzi na chwilę pogadać, ale nic więcej. Muszę zaakceptować, że nie zapowiada się żeby coś z tego wyszło i iść dalej. Chociaż serce mocniej bije na samą myśl o nim.
Zabujałam się jak małolata
Aylith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 14:35   #1791
Aylith
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
Postanowiłam sobie, że nie będę nic robić. Wypróbowałam już wszystkie możliwe metody. W końcu On wie, że mi się podoba. Będzie chciał - zareaguje, nie będzie - nie zamierzam się narzucać. Ostatnią jazdę wykorzystam. W końcu ma być za darmo, a może się przydać przed egzaminem. Przynajmniej powtórzę włączanie świateł. Zależy mi na zaliczeniu tego egzaminu, bo przecież nie mam gdzie wracać na dodatkowe jazdy. Ten ośrodek odpada, inne mają drożej... Jeżeli nie wróci do tematu... cóż... Pożegnam się ładnie, wysiądę i tyle. Nawet nie poinformuję Go, czy zdałam czy nie. To nieistotne. Przez kilka następnych miesięcy będziemy sobie machać na skrzyżowaniach i tyle.
Jest mi przykro, ale powoli przestaję się nakręcać. Przecież to nie pierwsze rozczarowanie w moim życiu.
tak sobie czytam i też mam wrażenie jakbym czytała o swoich uczuciach. Totalnie się zauroczyłam, a efekt będzie pewnie podobny jak u Ciebie.
Mój instruktor jest w podobnym wieku co ja, jest bardzo miły (wiem, to wymóg jego pracy) i bardzo dobrze uczy. I niestety nie wykazuje objawów zainteresowania. Myślę,że po prostu woli młodsze dziewczyny. I co z tego jak zadziałała ta mityczna magia elki Nie wiem co mnie w nim tak zauroczyło. Może uśmiech, może ten specyficzny błysk w oku, może sposób bycia, może ciepło i życzliwa atmosfera jaką roztacza? To,że czuję,że czas w elce poświęca tylko dla mnie. Czasem powie coś o sobie, ale cały czas mam wrażenie,że stara się mnie nie rozpraszać w czasie jazdy.
Podoba mi się, nawet bardzo, ale przecież go nie wywiozę do lasu
Jak mijam go gdzieś w elce to macha, jak natknę się na niego na placu, to zostawia kursanta i podchodzi na chwilę pogadać, ale nic więcej. Muszę zaakceptować, że nie zapowiada się żeby coś z tego wyszło i iść dalej. Chociaż serce mocniej bije na samą myśl o nim.
Zabujałam się jak małolata
Aylith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 19:50   #1792
Imraa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
Dot.: Mój instruktor jazdy

Witaj w klubie zabujanych.
Z jednej strony, to pocieszające. Bycie jedynym przypadkiem wpędzało by mnie w jeszcze większą depresję. Z drugiej... szkoda, że tyle dziewczyn wzdycha na próżno (chociaż wcale nie spisuję Cię Aylith na straty. Nie znam dobrze historii ). Magia L działa widocznie tylko w jedna stronę. Instruktorzy po latach pracy są już odporni. No, mój może przez moment nie był, ale szybko sie opamiętał (na moje nieszczęście). Na prawdę była taka chwila, że miałam wrażenie... ale nie ważne już. Chyba wolałabym typa obojętnego na moje starania, niż takiego, który co jazdę zmieniał podejście.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..."

ex-aparatka
19.10.12-23.12.14


Edytowane przez Imraa
Czas edycji: 2011-08-11 o 20:28
Imraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-10, 20:28   #1793
Moolla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 114
Dot.: Mój instruktor jazdy

.

Edytowane przez Moolla
Czas edycji: 2013-11-01 o 17:58
Moolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 12:31   #1794
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Imraa Pokaż wiadomość
Postanowiłam sobie, że jeżeli nie będzie chciał kontynuować tej znajomości, to ja zerwę ją całkowicie. Więc nie będę pisać jak mi poszło, nie będę do tego wracać. Jeszcze zapyta czy wezmę jazdy dodatkowe (jeżeli obleję, tfu, tfu) i ciężko będzie się wykręcić, albo zwyczajnie braknie mi samozaparcia i ulegnę. A po co znów się spotykać i zaczynać od nowa? Urażona duma może też będzie miała w tym swój udział. Mam do niej prawo, skoro najpierw obiecuje, a potem zapomina. To nie jest przyjemne.

Mój I. zwykle się uśmiechał, kiedy rzucałam jakimś tekstem ala "podryw". Zresztą ja reagowałam identycznie, kiedy padało coś takiego z jego (z małej litery) strony.
Weszłam na ten wątek przypadkowo.

Moja rada: wez dziewczyno się ogarnij bo jesteś tak śmieszna, aż żałosna. Dorosła babka, która zachwouje się jak uczennica z gimnazjum zakochana w swoim nauczycielu. Zajmij się czymś pożytecznym a nie wzdychaniem do osoby, która ma Cię w głębokim poważaniu. Nie masz ciekawszych zajęć niż użalanie się nad miłością, której nigdy nie było? Stworzyłaś sobie jakąś wyimaginowaną historyjkę w którą nikt oprócz Ciebie nie chce wierzyć i karmisz się tym jakby to był Twój chleb conajmniej. Ogarnij się!
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 14:14   #1795
sendenhorst
Raczkowanie
 
Avatar sendenhorst
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 282
Dot.: Mój instruktor jazdy

Ja mam samych instruktorów, żadnej instruktorki Jest ich troje, 2 z nich mam jazdy, a trzeci jest przede wszystkim od motocykli Jednak bardzo różnie bywa, on mógłby mieć córkę w moim wieku.. a różne słyszę od niego słowa Tak bywało czasem, że bardzo często go spotykałam, a to jak szłam na siłownie, a to jak szłam z jazd, albo podpatrywał jak sobie radzę za kierwonicą, albo tu na piwie gdzieś.. taki zbieg okoliczności, okazało się że moja mama u niego robiła prawo jazdy.. tyle że 20 lat temu Gdyby on był młodszy/ja starsza to zakochać by się dało po prostu od spojrzenia Na szczęście nie mam z nim jazd, bo robię kat. B

Imraa- autentycznie, powiedziałabym, chodź na kawę! Co masz do stracenia?? Nic, a potem możesz żałować że go nie zaprosiłaś, że jest za późno.. widać że ci bardzoooooo na nim zależy
sendenhorst jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 19:19   #1796
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez Trusmilk Pokaż wiadomość
spójrz na datę wątku...
wiem wiem, teraz już widzę ale gapa ze mnie ;//
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 20:11   #1797
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Weszłam na ten wątek przypadkowo.

Moja rada: wez dziewczyno się ogarnij bo jesteś tak śmieszna, aż żałosna. Dorosła babka, która zachwouje się jak uczennica z gimnazjum zakochana w swoim nauczycielu. Zajmij się czymś pożytecznym a nie wzdychaniem do osoby, która ma Cię w głębokim poważaniu. Nie masz ciekawszych zajęć niż użalanie się nad miłością, której nigdy nie było? Stworzyłaś sobie jakąś wyimaginowaną historyjkę w którą nikt oprócz Ciebie nie chce wierzyć i karmisz się tym jakby to był Twój chleb conajmniej. Ogarnij się!
To samo miałam pisać...
Dorosła kobieta, a zachowuje się jak głupia nastolatka. Rozumiem, że mogło Ci się coś wydawać, ale skoro sytuacja jest wyjaśniona - on nie jest zainteresowany, to po co ciągle się zadręczać i drążyć temat. Odpuść.
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 20:16   #1798
blondii91
Zadomowienie
 
Avatar blondii91
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Gdańsk - okolice
Wiadomości: 1 795
GG do blondii91
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez _Caramel Pokaż wiadomość
To samo miałam pisać...
Dorosła kobieta, a zachowuje się jak głupia nastolatka. Rozumiem, że mogło Ci się coś wydawać, ale skoro sytuacja jest wyjaśniona - on nie jest zainteresowany, to po co ciągle się zadręczać i drążyć temat. Odpuść.
łatwo mowic jesli patrzy sie z perspektywy osoby trzeciej ...
__________________
Pierwsze spotkanie - 6.03.2010

Razem od - 18.03.2010

"Czy zostaniesz moją żoną.." - 17.03.2012

Sakramentalne 'TAK' - 27.04.2013
blondii91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 20:21   #1799
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Mój instruktor jazdy

Cytat:
Napisane przez blondii91
łatwo mowic jesli patrzy sie z perspektywy osoby trzeciej ...
Nie ona jedyna jest w takiej sytuacji.
Większość instruktorów wykorzystuje swój zawód, urozmaica sobie czas spędzony w eLkach poprzez flirtowanie z kursantkami. Później kurs się kończy, a dziewczyna załamana. Tylko po co to roztrząsać? Nie pomoże, lepiej zająć się czymś innym.
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-11, 21:22   #1800
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Mój instruktor jazdy

Instruktorzy to starzy podrywacze! ale sa oczywiscie wyjatki. moj drugi instruktor mial ok 40 lat - straszny kretyn. jak mial dobry humor to byl ok a jak nie to strasznie wyzywal a do tego probowal mnie podrywac zeby zaimponowac innym kumplom na placu. i gapil sie oblesnie a ja sie nie moglam skupic. idiota tak mnie stresowal tym swoim zachowaniem ze w koncu jak za 1 razem z nim nie zdalam to zmienilam na suuuper babeczke. a ten koles w ogoile mial juz w necie kiepskie opinie. uwazal sie - jak to facet za bostwo takie niby przystojne a tak na prawde to byl zwyklym gnojkiem i obslugiwal wszystko co sie rusza.
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-29 21:30:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.