dretwienie rak

[Puntodivista]

Napisane przez Lejdi Bond

Neska, pisałaś wielokrotnie w wątku, że w Warszawie jest poradnia tężyczkowa. Gdzie dokładnie?

W Wawie nie ma poradni tężyczkowej. Są neurolodzy, którzy się specjalizują w tężyczce. Ja Ci polecam dr Grochowską, przyjmuje w Centrum Damiana. Bardzo kompetentna, dokładna i rzetelna I miła do tego

Przeczytaj cały wątek, jest tu bardzo dużo przydatnych informacji

I nie załamuj się, z tężycą da się żyć i to całkiem spokojnie

[neska951]

Teraz mam p

Napisane przez Lejdi Bond

arę pytań do was. Powiedzcie mi coś na temat tej choroby. Wiem tylko tyle co w internecie, że są skurcze i ataki. Niektórzy musza brać leki uspokajające. Ale jak to wygląda od praktycznej strony, i co zmienia w waszym życiu. Czy na co dzień bierzecie coś na tężyczkę? Ja od dwóch tygodni biorę magnez z wapniem i czuje się raz lepiej raz FATALNIE. Jutro idę do neurologa i tak naprawdę nie wiem o co się spytać, bo nadal nie wiem na czym ta choroba polega. Nie chcę aby znów mnie coś zaskoczyło, i że nie będę wiedzieć jak się zachować w tej sytuacji. Czy tężyczka jest przeciwwskazaniem do brania tabletek antykoncepcyjnych??? Wolałabym jednak ich nie odstawiać.

Może od razu zaznaczę, że u mnie tężyczka nigdy nie łączyła się ze stresem czy paniką. Raczej w trakcie tych drętwień jestem bardziej drażliwa bo źle się czuję. Nigdy też nie miałam takich wyraźnych skurczy. Lepiej byłoby to nazwać uczuciem zmęczenia albo drętwieniem.

Bardzo proszę o odpowiedź.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Jeszcze powinnam dodać, że w trakcie ataków mam też skoki ciśnienia. A taki naprawdę pierwszy atak tężyczki polegający wyłącznie na skoku ciśnienia i bólu głowy miałam 2,5 roku temu. Tzn dzisiaj wiem, że było więcej objawów ale nie były dla mnie aż tak istotne, jak to że rozrywa mi głowę.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Neska, pisałaś wielokrotnie w wątku, że w Warszawie jest poradnia tężyczkowa. Gdzie dokładnie?

Hej poradni tężyczkowej już niema lekarka która ją prowadziła to dr Toruńska neurolog przyjmuje na Wilczej niestety dość często pzepisuje xanax, jeszcze doby jest dr Misiorowski endokrynlog przyjmuje na Smolnej, i w szpitalu bielańskim jescze go nie znam ale niebawem poznam

[Lejdi Bond]

.

[Puntodivista]

Napisane przez neska951

Hej poradni tężyczkowej już niema lekarka która ją prowadziła to dr Toruńska neurolog przyjmuje na Wilczej niestety dość często pzepisuje xanax

Ja dr Toruńskiej nie polecam. Miałam z nią przykre doświadczenia i oczywiście nafaszerowała mnie xanaxem, jak każdą pacjentkę

Neska a chodzisz jeszcze do niej?

Napisane przez Lejdi Bond

Mi neurolog polecił dr Papierską ze szpitala Bielańskiego. Szkoda tylko, że przyjmuje na drugim końcu miasta względem mnie :/.

Napisane przez Lejdi Bond

A gdzie mieszkasz?
Ja nie biorę tabletek więc tutaj Ci nie pomogę

[Lejdi Bond]

.

[Puntodivista]

Napisane przez Lejdi Bond

Nadal nie wiem co zrobić w sytuacji gdy jestem w stanie zupełnego rozkładu. Ja tak naprawdę nie mam ataków, bo nie mam skurczy, które by mi przeszkadzały. Raczej takie lekkie, odczuwam je bardziej jak ból, ale wiele innych rzeczy w tym czasie jest dla mnie bardziej uporczywe. Lekarka w ogóle nie zrozumiała o co mi chodzi w tej kwestii :/. Najgorsze jest to, że sesja za tydzień a ja nie mogę się uczyć.

To może jednak warto ją zmienić? W sumie wydawało mi się że szukasz lekarza ale nie ważne.
Ja podczas ataku mam hiperwentylację i drętwienie, czasem ból głowy. Najbardziej na tle nerwowym. Od mojej dr dostałam na uspokojenie leki (już nie pamiętam co) ale nie używałam i się przeterminowały.
Jak jestem rozwalona to aplikuję podwójny magnez i idę spać.
W sesji za zwyczaj robiłam to samo + przeciwbólowe.

[neska951]

Napisane przez Puntodivista

Ja dr Toruńskiej nie polecam. Miałam z nią przykre doświadczenia i oczywiście nafaszerowała mnie xanaxem, jak każdą pacjentkę

Neska a chodzisz jeszcze do niej?

Nie nie chodze do niej , nigdy nie byłam prywatnie, na razie nigdzie nie chodzę, opanowałam to na tyle że nie potrzebuję, chociaż w zeszłe wakacje trafiłam na intensywną terapię na kroplówki ...Ale co dali kroplówki i przeszło....

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez Lejdi Bond

Nadarzyn

A to miło ze strony pani doktor ,ze faszeruje lekami uspokajającymi. A ty masz na tle nerwowym, hormonalnym czy czynnościowym? Bo moja lekarka powiedziała (i nie zamierzam jej zmieniać), że daje mi leki uspokajające ale na sytuacje kryzysowe, i że wziąć je raz na rok w moim przypadku to też często . Nadal nie wiem co zrobić w sytuacji gdy jestem w stanie zupełnego rozkładu. Ja tak naprawdę nie mam ataków, bo nie mam skurczy, które by mi przeszkadzały. Raczej takie lekkie, odczuwam je bardziej jak ból, ale wiele innych rzeczy w tym czasie jest dla mnie bardziej uporczywe. Lekarka w ogóle nie zrozumiała o co mi chodzi w tej kwestii :/. Najgorsze jest to, że sesja za tydzień a ja nie mogę się uczyć.

Nic nie robić przeczekać, nauczyć się technik walki ze stresem, albo opracować swoje własne

[Lejdi Bond]

.

[neska951]

Napisane przez Lejdi Bond

Nie powiedziałam, że szukam lekarza. A już na pewno nie neurologa. Prędzej endokrynologa, który byłby bliżej mnie. Mam coś takiego, że jak przez 2 wizyty lekarz i nie pomoże, to go zmieniam. Ale ta lekarka, jest drugim w moim życiu lekarzem, z którym niedogadanie nie powoduje, że czuję się niezrozumiana. Ni będę jej zmieniać.

Właśnie ja nie wiem jak to ze mną jest. A dokładniej z tym podłożem psychicznym. Bo nie mam ataków w sytuacjach stresujących, o ile można powiedzieć, że są to ataki. (Ludzie miewają gorsze od tego co mi się robi.) Moje są bardziej przewlekle, np przez 3 tygodnie, czasem 2 miesiące. Ja to jeszcze rozpracuję. Jak na razie zauważyłam tylko, że jak mam gorsze dni, w sensie jestem podatniejsza na uporczywości tężyczki, to źle reaguję na miejsca ciepłe. A kiedy przechodzę w miejsca chłodne, wszystko lub większość przechodzi.

hahaha no to muszę Cię rozczarować pisałam już w wątku że pierwszą poprawę poczułam po 6 miesiącach suplementacji... To rwa niestety ...
Niestety tężyczka taka jest, że jeśli dopada Cię osłabienie to trzeba podejść do tego na luzie bo osłabienie minie, tylko trzeba suplementować , pracować nad stresem, leczyć zaburzenia hormonalne, brać leki np przeciwdepresyjne, zresztą jak znajdziesz czas poczytaj nasz wątek, wiele razy rozmawiałyśmy z dziewczynami o uspokajaczach i antydepresantach, osobiście jestem zwolenniczką tych drugich.

[Puntodivista]

Napisane przez neska951

Nie nie chodze do niej , nigdy nie byłam prywatnie, na razie nigdzie nie chodzę, opanowałam to na tyle że nie potrzebuję, chociaż w zeszłe wakacje trafiłam na intensywną terapię na kroplówki ...Ale co dali kroplówki i przeszło....

Ja jak na razie też sobie radzę ale od czasu do czasu silniejszy atak się zdarzy
Ale dobrze, że nie jest tragicznie

[neska951]

Napisane przez Puntodivista

Ja jak na razie też sobie radzę ale od czasu do czasu silniejszy atak się zdarzy
Ale dobrze, że nie jest tragicznie

Jestem z Ciebie dumna hahahhaha
Takie podejście jest najwłaściwsze

[Lejdi Bond]

.

[neska951]

Napisane przez Lejdi Bond

Ogólnie rzecz biorąc od kiedy wiem co mi jest lepiej się czuję nawet jeśli czuję się tak samo.

No i tak trzymać o to chodzi!!!!

[Lejdi Bond]

.

[Puntodivista]

Napisane przez Lejdi Bond

Czy Wy też tak miałyście, że zanim Was zdiagnozowano to wszyscy uważali, że jesteście hipochondrykami?!

U mnie nikt z otoczenia nie żartował z moich dolegliwości. Tylko na ostrych dyżurach tam gdzie studiowałam relanium mi wciskali i twierdzili, że to przez nerwy. Ale pozostali lekarze (oprócz Toruńskiej) spoko

[neska951]

Napisane przez Lejdi Bond

Czy Wy też tak miałyście, że zanim Was zdiagnozowano to wszyscy uważali, że jesteście hipochondrykami?! Dla mnie to chyba było w tym wszystkim najgorsze, bo w pewnym momencie juz nie wiedziałam czy przesadzam czy powinnam dalej męczyć lekarzy.

[ataga84]

kobitki dretwienie rak to moze byc SM czyli stwardnienie rozsiane,niestety ale takie sa wlasnie objawy dretwienie konczyn u kobiet,najlepiej byloby zrobic tomografie(przeswietlenie ) glowy,moja kolezanka wlasnie miala takie objawy....ta straszna choroba dopada czesciej kobiety niz miezczyzn....ale im szybciej sie ja zdiagnozuje tym lepiej bo mozna troche zatrzymac postep choroby....mam nadzieje ze to akurat nie jest to u WAS!chcialam tylko podpowiedzic,lekarze pierwszego kontaktu czasem na to nie wpadaja i mowia ze to niedobor magnezu....

[Puntodivista]

Napisane przez ataga84

chcialam tylko podpowiedzic,lekarze pierwszego kontaktu czasem na to nie wpadaja i mowia ze to niedobor magnezu....

My już mamy za sobą o wiele więcej niż lekarza pierwszego kontaktu
Ja jestem zdiagnozowana, po CT, MR i SM szukać na siłę nie będę

[Lejdi Bond]

.

[Morbid]

cytrynian wapnia firmy solgar moja żona od kilku lat dzięki temu nie ma tężyczki i czuje się dobrze!!!Stosowała wcześniej calperos który się gorzej wchłania

[Puntodivista]

Napisane przez Lejdi Bond

Przed chwilą przeczytałam w Internecie, że jest pewna zależność między tężyczką a częstymi biegunkami. Miałyście z czymś takim do czynienia? Nie wiem czy mogę wierzyć w taką informację. Wiele by to wyjaśniło w w moim przypadku...

Częste biegunki mogą być wywołane stresem. A przy tężyczce stres to norma

Napisane przez Morbid

cytrynian wapnia firmy solgar moja żona od kilku lat dzięki temu nie ma tężyczki i czuje się dobrze!!!Stosowała wcześniej calperos który się gorzej wchłania

Ja w ogóle wapnia nie biorę ale mam tężyczkę tylko nie mam jej objawów

[Lejdi Bond]

.

[olimpia18]

hm...dziewczyny ja też prosze o pomoc...
nie wiem jak to opisać...mam coś takiego że..kiedy mi zdrętwieje ręka po chwili czuje mrowienie..a potem palce u dłoni tak sie zbliżają do sieie jakym miała jakiegoś paraliżu dostać moge je rozprostować ale one znowu wracaja...i tak sie dzieje przez jakiś czas potem to przechodzi pierwszy raz zdarzyło mi sie to 3lata temu...póżniej tylko jak sie denerwowałam to palce mi sie tak złączały, a teraz od jakiś paru mscy mam już to jak mi zdrętwieją ręce!!!nie wie c to jest trudno to nawet opisac słowami....boje sie
bo nikt tak nie ma z mojego otoczenie myślałam żę to na tle nerwowym ale teraz mam tak nawet jak jestem spokojna a rece mi poprostu zdrętwieją...i zaczyna siepomóżcie prosze

[Lejdi Bond]

.

[olimpia18]

Napisane przez Lejdi Bond

To może być też wiele innych chorób, o których istnieniu pewnie nawet nie wiem, ale może to właśnie tężyczka. Ona też może mieć podłoże nerwowe. Idź do neurologa, jeżeli okaże się to prawdą to zahacz o endokrynologa. http://artykuly.com.pl/artykuly/4911...a-choroba.html

no włąśnie planuje iść ale szczerze powiem że nie wiem do jakiego u nas jest jakiś ale nie polecany
hm...mam też częste bóle brzucha i rozwolnienia wy coś pisałyście o iegunkach?!
nie wiem sama...dziś mi się to zdarzyło i boje się
nie wiem może to problemy z krażeniem nie wiem krew mi nie dopływa do palców
masakra
najgorsze jest to że te palce mi sie tak złączaja wszystkie do siebie któraś z was miała taki objaw?!

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------
dużo z tych ojawóe które czytam mogła bym dopisac do swoich...zaczeło mi sie to dziać w nerwowych sytuacjach jestem ogólnie nerwowa panikuje zawsze i wogóle:
już guza mózgu nawet sobie wymyśliłam
teraz zdarza mi sie to nawet w spoczynku...dziś po tym jak zdretwały mi rece tzn jedna lewa potem te palce się złączały...to po jakimś czasie głowa mnie rozbolała i troche duszno mi było....
mam astme oskrzelową i jestem alergikiem lecze sie u alergologa także to jest na 100% a co z tymi rękami to nie wiem ratujcie

[neska951]

Witaj olimpio18
Spokojnie, nie denerwuj się poczytaj nasz wątek, zobaczysz że na początku wszystkie panikowałyśmy, ale tylko spokój może nam pomóc
Musisz iść do lekarza , tu na forum nikt ci nie pomoże w sensie fizycznym bo my lekarzami nie jesteśmy Możemy podtrzymać cię na duchu
Zatem głowa do góry , do lekarza marsz

[Puntodivista]

Dokładnie. Lekarz i wtedy zobaczysz co dalej
I nie łam się

[stasiekklodzko]

Powodem może być ucisk kręgu na rdzeń kegowy ,

[olimpia18]

ah to wszystko jest...przerażające wizyta dopiero w nastepnym tyg prywatnie ale nie sądze zeby coś mi ta doktor powiedziała...
a może ktoś z was wie tzn zna dobrego neurologa w opolu?!wolala bym tam sie wybrać...bo u mnie w miescie...to jakoś nie mam zaufania do tych lekarzy skasuja za wizyte i nara

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

co oznaczało by to naciskanie kręgu na rdzeń kregowy?!

[stasiekklodzko]

Napisane przez olimpia18

ah to wszystko jest...przerażające wizyta dopiero w nastepnym tyg prywatnie ale nie sądze zeby coś mi ta doktor powiedziała...
a może ktoś z was wie tzn zna dobrego neurologa w opolu?!wolala bym tam sie wybrać...bo u mnie w miescie...to jakoś nie mam zaufania do tych lekarzy skasuja za wizyte i nara

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

co oznaczało by to naciskanie kręgu na rdzeń kregowy?!

Ucisk na rdzen może być spowodowany kilkoma przyczynami , najczęściej jest to wyskok dysku miedzykręgowego , ale też może być skutkiem upadku na plecy , obrzęku okolicy kręgosłupa . w takim przypadku tylko rezonans magnetyczny wykryje ucisk , ale pociesze cię zazwyczaj jest to spowodowane nadużywaniem alkocholu i kawy brak magnezu i witamin w organiźmie , przy ucisku rdzenia paraliżowało by Ci całe ręce a podejżewam że tylko połowy dłoni ?