Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)

[anka1900]

wcięło mi posta, bo coś sobie po ciemku kliknęłam i nie mam siły już drugi raz pisać

w skrócie
moge mieszkać na wsi, nie przeszkadza mi bo pochodze z peryferyjnych części miasta
ale taka ograniczona, wieś za siedmioma górami, lasami to już mi nie podchodzi
bo wszędzie daleko, żeby nawet sprawy urzędowe pozałatawiać

a dzieciaki z braku edukacji takie ograniczone, bo teraz nikomu nie chce się uczyć, przymus nauki jest teraz krótszy
to tylko zabawy, seks im w głowie
kto to widział w moich czasach takie siksy 12/13 na jakiejś dyskotece, a tu proszę jaka chluba że sie zwiedziło te wiejskie przybytki rozkoszy
pamiętacie w podobnym żałosnym stylu był robiony program o obszarach po byłych PGR-ach
co tylko ludzie czekali na zasiłek a potem wsio przepijali jakimś jabolem

[ver_ona]

Napisane przez anka1900

wcięło mi posta, bo coś sobie po ciemku kliknęłam i nie mam siły już drugi raz pisać

w skrócie
moge mieszkać na wsi, nie przeszkadza mi bo pochodze z peryferyjnych części miasta
ale taka ograniczona, wieś za siedmioma górami, lasami to już mi nie podchodzi
bo wszędzie daleko, żeby nawet sprawy urzędowe pozałatawiać

a dzieciaki z braku edukacji takie ograniczone, bo teraz nikomu nie chce się uczyć, przymus nauki jest teraz krótszy
to tylko zabawy, seks im w głowie
kto to widział w moich czasach takie siksy 12/13 na jakiejś dyskotece, a tu proszę jaka chluba że sie zwiedziło te wiejskie przybytki rozkoszy
pamiętacie w podobnym żałosnym stylu był robiony program o obszarach po byłych PGR-ach
co tylko ludzie czekali na zasiłek a potem wsio przepijali jakimś jabolem

ja mysle o wsi max do 20km od mojego miasta. jak chce wsiadam w auto i jade, poza tym to na co dzien i tak bym pracowala w miescie, wiec nie ma mozliwosci, zebym mieszkala dalej.

pamietam tamten film"ARIZONA" chyba

[anka1900]

dobrnęłam do końca dokumentu
masakieros
żeby za 200 zł dac sobie wkładać brudne paluchy między nogi
ta laska w dodatku objazdowa tancerka, żeby pół Polski jechać, żeby się powyginać
i jeszcze że spełnia sie w tańcu erotycznym
żałosne,
ale najbardziej żałosne, że każdy marzy o prawdziwej rodzinie pełnej szczęscia ,
widać czego dzieciakom brakuje
szkoda mi ich

a znalazlam jakieś wpisy , że klub Nokaut został zamknięty ciekawe czemu skoro tak dobrze prosperował

tak taka wieś 20-30 km, to takie przechowalnie=spalnie , jak sie pracuje w mieście
na tzw zapadłej wsi bym sie chyba z trudnością odnalazła
ja żoną rolnika nie to nie dla mnie

[Mała75]

hej laski.
miałam być jak nowo narodzona po weekendzie a tu zonk jeszcze gorzej się porobiło, katar bakteryjny (wiadomo jaki - oszczędzę opisów...), pół nocki dzisiaj nie przespałam i w pracy robię za zombie powinnam mieć antybiotyk

ja mogłabym mieszkać na wsi, ale takiej nie "wiejskiej" czyli w takiej sypialni dużego miasta, jak Anka pisze nie żeby jakieś stajnie, obory itp zapachy się roznosiły, hehe jeśli kiedyś będziemy planować budowę domu to na pewno nie w mieście

[dorbar]

Witajcie,

ja dzisiaj też czuję się nieciekawie, jakies grypsko mnie złapało, ale najgorsze, że wczoraj Alicja miała stan podgorączkowy, obudziła się o 3 w nocy na picie, potem wymyślała, chyba z 20 minut siedziała na nocniku, zrobiła siusiu i kupkę, potem chciała iść na spacer zasnęła dopiero ok 4.30, a ja wstawłam po 5 więc jestem dzisiaj nietomna

I oglnie to mam jakąś doline...

[Kasiulka22]

Cześć babeczki

Co do pita to faktycznie ekspres nad ekspresy, mam nadzieję że wsio dopsz tzn. nie zażyczą sobie jeszcze jakiś cudow na kiju i rozliczą nas dość szybko, nam też kaska wpadnie bo mamy za dziecko i na niepracującą póki co żonę

Dorbarku zdróweczka dla Ciebie i Aluni, nie dajcie się grypsku. Mój tato teraz 2 tyg. na grypę padał.

Ja mieszkam bardzo blisko centrum, a osiedle jest niezwykle spokojne, domki, zielono itp. Lepiej nie widzę.

Maluśna kochana Tobie też zdrówka życzę

[Mała75]

Kasiunia - dzięki
męczy mnie to cholerstwo w pracy, katar jeszcze zniosę ale gardło ja muszę non stop gadać, więc cherlam strasznie
po pracy muszę znów iść do apteki bo skończyły mi się tabletki na gardło no i muszę coś kupić na katar zatokowy (nie wiem ) bo mi czachę rozsadza

faktycznie, szybko się uporaliście z pitem my z tż-tem jeszcze nie dostaliśmy z pracy, ale też się od razu zabiorę bo liczę jeszcze na zwrot w tym roku

[jowisz]

ja muszę czekać na Pita z pracy i UP więc tak szybko nie pójdzie bo małż swój pewnie lada dzień przyniesie

nawet nie wiecie jak się cieszę,że mogę jeździć do przedszkola wózkiem cały śnieg już tu stopniał sankami to jak wół,wiadomo, gdzieniegdzie chodnik czarny,a 5m dalej zasypany,bo akurat koło boiska i nikt nie odśnieża. i jeździłam środkiem ulicy w tych rowach wyżłobionych przez koła cały czas pilnując by Iga nie spadła bo niewiele było trzeba. tak więc modlę się żeby już taki duży nie spadł a najlepiej żaden.

dopiję kawę i lecę odkurzać i takie tam jak skończę to może więcej ogłoszeń wprowadzą,bo rankami zawsze posucha.

[Cestia]

Hej hej, zdrówka dla chorowitków

Nie wiem o czym piszecie, tzn wiem tyle ile Was zdążyłam przeczytać Pewnie nie oglądnę filmiku bo mam "alergię" na dzi..ki


Co do wsi... to są jeszcze takie zabite dechami wiochy w których nie ma dostępu do niczego? Tzn. chodzi mi o to, że przecież każda wieś jest koło jakiegośtam miasta, większego czy mniejszego, więc do marketu czy kina przecież nie jest daleko. Ja lubię i wioski i miasta ale nie chciałabym mieszkać ani w dużym mieście ani w małej, odciętej od świata wiosce W zasadzie pasuje mi miejsce w którym mieszkam, tylko własny domek by się przydał

Verona, padłam Uwielbiam takie koszyki, i ta cena mnie zabiła. Farciara z Ciebie.

[Anisia25]

dzien dobry baby!

Ale u nas piekne slonko swieci, od razu pod banka lepiej

Klaudia z siostra wychodzą w srode do domu ze szpitala.
Stwierdzono u mlodej obturacyjne zapalenie oskrzeli

I snila mi sie dzisiaj Anka ponoc mieszkalas dwie klatki dalej niz ja, szlam ci coś przynieść ze swiadomoscia, ze wymknelam sie z domu zostawiajac pitera samego
Miki podszedl do mnie w kapeluszku kowbojskim, a ty mialas taki fajny brzuszek ciazowy juz i na odchodne mowilam ci, ze widac, ze jestes w ciazy
No i obie stwierdzilysmy ze mieszkamy tyle czasu tak blisko siebie i sie nie odwiedzalysmy do tej pory
Rano usilowalam sobie przypomniec skad ty jestes
udalo mi sie

[anka1900]

hello

Anisia padłam
no swoją drogą to czemu Ciebie jeszcze na kawie nie ma sąsiadko
i Miki kowboy dobre sobie
no niezłe sny
ale jakoś chyba bliżej mi sąsiadkowo do Wersty
niż do Was ze ślunska
siedzę nadal w szlafroku
chyb zaraz zapodam komendę ubrać się ,bo jakoś dupsko mi ciąży i bez bicza ani rusz

a płodziak istotnie zaczął mi sie już ruszać czyli wcześniej , przed 20 tygodniem


ostatnio mam manię na makijaż jak Afro robiła pin up girl, lata 30-te, muszę jeszcze jakąś czerwoną/winną pomadkę zakupić

zdrówka dla schorowanych

[Anisia25]

Napisane przez anka1900

hello

Anisia padłam
no swoją drogą to czemu Ciebie jeszcze na kawie nie ma sąsiadko
i Miki kowboy dobre sobie
no niezłe sny
ale jakoś chyba bliżej mi sąsiadkowo do Wersty
niż do Was ze ślunska
siedzę nadal w szlafroku
chyb zaraz zapodam komendę ubrać się ,bo jakoś dupsko mi ciąży i bez bicza ani rusz

a płodziak istotnie zaczął mi sie już ruszać czyli wcześniej , przed 20 tygodniem


ostatnio mam manię na makijaż jak Afro robiła pin up girl, lata 30-te, muszę jeszcze jakąś czerwoną/winną pomadkę zakupić

zdrówka dla schorowanych

buahahaha, no ja właśnie nie wiem, a czesto siedze sama z dzieckiem w domu i nie mam z kim pokawkować

[Mała75]

Jowiszowa - moje dziecko właśnie w sobotę jechało wózkiem pierwszy raz od chyba 3 miesięcy jaka zdziwiona była, ale musieliśmy wziąć do galerii, kto by ją tam upilnował na co dzień w zimie wózka nie używamy, moja mama wszędzie pieszo z nią chodzi

[dorbar]

ja chce się już wózka pozbyć bo nie mam gdzie go trzymać.

[Anisia25]

ja wózek od roku mam sprzedany
a travelek jest u mamy, bo ona go uzywa jak jedzie z piotrkiem na zakupy
no i bierzemy go na wakacje, bo na plazy mlode w nim spi

[jowisz]

Napisane przez Mała75

Jowiszowa - moje dziecko właśnie w sobotę jechało wózkiem pierwszy raz od chyba 3 miesięcy jaka zdziwiona była, ale musieliśmy wziąć do galerii, kto by ją tam upilnował na co dzień w zimie wózka nie używamy, moja mama wszędzie pieszo z nią chodzi

Gdyby nie przedszkole to wózek już bym sprzedała ale niestety to ponad kilometr i rano musiałabym wychodzić pół gdzoiny wcześniej bo wiadomo, tyle ciekawych rzeczy po drodze z powrotem idzie sama bo nam się już nie spieszy.
żałuję,że się go pozbyć nie możemy bo już mnie denerwuje na klatce nawet jak do mamy wyjeżdżam z Igą na tydzień i dłużej to go już nie zabieram.

posprzątane

[Mała75]

no ja planuję jeszcze na te wakacje zostawić (jakieś dalsze wędrówki w Chorwacji czy zwiedzanie to musowo musi być bo za długo by zeszło )
no i na łażenie po galeriach muszę mieć bo moja dama uciekinierka jest i zaraz bym ją zgubiła

[Judi21_84]

ja kaffkuję i oglądam oferty wczasów zaraz Wam pokazę "tam" gdzie się wybierzemy na wakacje szok że nad naszym możem można znależć kwaterę w takim miejscu Gadałam już z babką, mam dzwonić po południu by rezerwować

[Kasiulka22]

Gdzie się wybieracie babeczki w tym roku na wakacje?

Ja wróciłam z urzędu ciekawe czy padnie rekord w szybkości zwrotu pita

[anka1900]

Kasiulka ja to się moge wybierać na wakacje
chyba pod gruszę
z takim bobasem noworodkiem
o to tez minus rodzenia w lecie
bo dzieciaka nad jezioro nawet nie zaciągnę, bo będzie jeszcze taki pomarszczony

[jowisz]

Napisane przez Kasiulka22

Gdzie się wybieracie babeczki w tym roku na wakacje?

jak nie znajdę pracy to nigdzie

[Judi21_84]

DOkłądnie Ja wolałabym rodzic jakoś marzec-najlepiej wydaje mi się. Już nei tak zimno a do lata dzieciak już fajnie odchowany. Już się gdzieś pojedzie. Pamiętam jak z Tymkiem było-całe lato stracone po d względem wyjazdów nawet gdzieś blisko bo gdzie z takim rozdartym noworodkiem się wybrać hehee

[anka1900]

a Mikiego wózek używany sporadycznie, ale nie tak żebym go już zapakowała
bo przydaje mi sie na dalsze trasy do lekarza, Lidla, czy do mamy jak jedziemy autobusem
zawsze też jak mi się spieszy to na pocztę Miki jedzie w wózku a potem to juz sobie spacerkiem wraca

własnie Judi takie rozdarte noworodkowe w tamtym roku nad jeziorem było, masakieros, tylko ludziom wypoczynek psuło, bo naprawdę to był maluszek taki tyci tyci jakby sie niedawno wykluł że też dziewucha nie miała rozumu, bo wtedy upał że szok był

nie wiem czy obiła się Wam afera słoiczkowa
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,...recepture.html

[Judi21_84]

otóż to...
pozatym potem jak nasze bobasy miały rok to znów dupa zbita bo wakacje a mój młody dopiero zaczynał chodzić, mało pokorzystał z tego co lato daje, dopiero na zimę jak miał 1,5 roku to już pomykał normalnie, bawił się fajnie na spacerach. także wolałabym cyknąć tak by właśnie koło wakacji dziecię miało pół roku. a jak będzie to już czas pokaże

[Mała75]

my planujemy Chorwację, jak w zeszłym roku tylko nie wiemy jak z terminem jeszcze

głos mam w zaniku obecnie ledwo chrypię, kolega mi zapodał orofar max, ponoć skuteczny na ostre bóle gardła no masakra

[kristi75]

Witam się

Ja mam lekkiego wkurza bo Karolek mi dziś wstał z lekkim katarkiem
Krystian mi znów kaszle //dzwoniłam do przychodni rano a tam już komplet do doktorki i mnie dziś nie przyjmą, dopiero jutro,/
A Darek w południe mierzył temp. bo coś nie bardzo się czuł i miał 37,5
wiec coś się mu wykluwa/
szlag by to trafił ferie się zaczęły i zamiast się gdzieś poszlajać to zaczynają znów chorować/


A tak w ogóle to widzę że u was też ze zdrówkiem nie bardzo


Mała, dorbar i Alunia zdróweczka życzę


co do wózka to też stoi w piwnicy i się kurzy //nie używam, hmm sama nie wiem od kiedy//chyba latem ostatni raz go miałam jak szłam do miasta na zakupy //ale to też raczej po to by mi nie uciekał //



dziewczyny mam pytanie

co myślicie o bańkach //tych co się stawia przy chorobach, nie tych mydlanych /

Ja się nad nimi zastanawiam czy ich sobie nie kupić, muszę jeszcze doktorki podpytać, co ona mi powie

[taka sobie]

witam

Anka gratulacje ruchów dzidzusia

Mała szybkiego zdrówka, ja walczę z kaszlem od świąt, jescze troche pokasłuje

filmu jeszcze nie obejrzałam , tylko 15 minut i masakra. To jest o jednej rodzinie? powiem szczerze ze współczuje reszcie wsi nie wiem, moze cała wiocha taka ograniczona ale równie dobrze moze byc tak ze wielu jest normalnych, dzieciaki sie uczą itd. Pamiętam taki reportaz o pewnej dzielnicy mista na Śląsku, o Lipinach, moze kojarzycie pokazali ludzi jako tylko patologicznych, którzy zjadają psy, bo zadnego bezpanskiego nie uświadczysz a tam fakt, jest duzo takich rodzin zapijaczonych, mieszkania bez drzwi, tylko zasłonka, ale jest tez normalne osiedle i ludzie zyją na poziomie, tylko pecha mają ze mieszkają w takiej dzielnicy. Wiem ze straszna afera była z tego powodu.
a co do mieszkania na wsi, to takiej wsi zdecydowanie dziękuję, chyba bym sie zapłakała ja mam rodzinę na wsi, owszem wies pełna, krowy, kury itd, kazdy ma pole i w sumie z tego zyje ale na pewno nie jest tak jak w tym reportazu moi kuzyni pokonczyli studia, kuzyn wyjechał ale kuzynka jest przedszkolanką i chce tam zostać. Wujek pracuje w urzędzie gminy a popołudniami zajmuje sie sadem i rolą. Niełatwy kawałek chleba, ani chwili odpoczynku, choc i tak nie jest tak jak kiedys, teraz zniwa to kilka dni trwają, kombajn przeleci i pozamiatane uwielbiam tam jezdzic bo od czasów dziecinstwa o wiele bardziej komfortowo, inni płacą za agroturystyke, ja mam za darmo. Ale mieszkac bym tam nie chciała, za daleko do miast i hipermarketów

[ver_ona]

Napisane przez anka1900

Kasiulka ja to się moge wybierać na wakacje
chyba pod gruszę
z takim bobasem noworodkiem
o to tez minus rodzenia w lecie
bo dzieciaka nad jezioro nawet nie zaciągnę, bo będzie jeszcze taki pomarszczony

ee etam. Borys byl z nami nad jeziorem jak mial 2tyg. tylko jadl i spal, zero problemu z nim mielismy.
ale to fakt,to ze obecny dzidziol ma byc kwietniowy, o tyle lepiej, ze cale wakacje sobie z nim przechodze, wiesz mniej ubierania itd... mleko caly czas pod reka, nic wiecej mu nie potrzeba

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez kristi75

dziewczyny mam pytanie

co myślicie o bańkach //tych co się stawia przy chorobach, nie tych mydlanych /

Ja się nad nimi zastanawiam czy ich sobie nie kupić, muszę jeszcze doktorki podpytać, co ona mi powie

to moze ja sie wypowiem. nigdy nie bralam antybiotykow, zawsze bylam leczona bankami. Borys tez mial juz kilka razy. dla mnie to super rozwiazanie. tylko trzeba wiedziec kiedy uzyc. ja zawsze przy grypie i wysokiej temp. od razu mialam stawiane i po kilku godzinach bylam zdrowa, tyle, ze ze 3 dni nie moglam nigdzie wychodzic.
ale lekarze mowia, ze przy temp. nie powinno sie stawiac, bo sie jeszcze bardziej przegrzewa. Nie wiem, na mnie to wtedy dzialalo (i cala moja rodzine i polowe znajomych, bo im mama tez stawiala) i dla mnie to super metoda.
Masz 2 rodzaje baniek, my stosujemy szklane ogniowe, ale sa jeszcze te takie prozniowe. Najlepiej, to gdybys miala jakiegos dobrego lekarza homeopate, oni je najwiecej stosuja, normalni lekarze czesto sa sceptyczni.

[Judi21_84]

Veronko wszystko zależy od dziecka.
Tymek ryczał niemal non stop do 3 miesiąca życia, potem mniej lecz jednak nadal. WIęc my to lato wtedy mieliśmy mało udane

[anka1900]

oj nawet mi nie wspominajcie mi o całodziennych koncertach Mikiego
mleko miał na wyciągnięcie języka a i tak mu cos nie podchodziło

juz któryś raz słyszę, że jednak dzieciak może płakać z przekarmienia
żeby go przegłodzić, a nie co pół godziny dawać cyca
jak pytałam lekarki to powiedziała karmić na żądanie, ale jak tak M wył i wył, to może jednak by się lepiej sprawdziła metoda karmienia co 2-3 godziny
no nic sprawdzę przy następnym bobasie jakby fikał za bardzo
już mu pokażę gdzie raki zimują
u mnie jak u Judi, jak bobas letni to dwa razy wakacje w plecy, bo prawdziwy raj wodny zaczyna sie jak dziecko samodzielnie już chodzi
ale trudno plusy i minusy
mi tak wyszło znowu na lato nie bedę grymasić

ciągle mam w pamięci Borkę grzybiarza /podróżnika w chuście fajnie wyglądał