Żony 2011 :) - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-04, 17:00   #1771
Mediona
Zadomowienie
 
Avatar Mediona
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 996
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Dziękuję Kochane
Myślałam, że tylko ja może jestem z tym kodem na telefon przewrażliowna.
Narazie postanowiłam poczekać aż emocje opadną, i potem może na spokojnie jeszcze wiele sobie wyjaśnić. W złości można wiele przykrych rzeczy powiedzieć a potem żałować.
Rozmawia teraz przez telefon ze mną normalnie...więc może pomału już wszystko opada z Nas.

Ale na dworze jest śliczna wiosenna pogoda
Morenica mam nadzieje ze wszystko sobie wyjaśnicie i mąż ma jakieś sensowne wyjaśnienie.
__________________
02.07.2001
24.12.2008
12.11.2011
19.09.2015 Mała Mi.
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21309
Mediona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 17:46   #1772
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
dorka dokładnie o to poszło - o kasę i o brak u mnie pracy. że ja nie mam a Mąż musi pracować na dwa etaty i że mi to przeszkadza. Prawda jest taka, że nie przeszkadza mi ze pracuje, bo nie jestem małą głupią Dziewczynką i wiem, że musi pracować tylko, że ostatnio troszkę kłamstw mojego Męża się nazbierało. Jeszcze przed ślubem przyszła do mnie laska u której mieszkał, że On ma dług prawie 1200 zł u Niej. Mąż twierdził, że nie prawda, że ma ale mniejszy...ale że Ona to też cwaniara. Generalnie nie wiem jak to załatwił. Potem niedawno okazało się, że moim Mężem interesuje się komornik, dowiedziałam się przypadkiem bo zostawił nie wyłączoną pocztę swoją. Tłumaczył, że to nie wielka suma, że to Jego była coś na Niego wzieła, wyjechała do Anglii i podała Jego adres. Nie wiem jak to załatwił.
W tamtym miesiącu dałam kasę na opłaty, żeby zrobił. Mówił, że zapłacił, ale zgubił te potwierdzenia. I oczywiście przyszło za prąd że nie zapłacone i za 2 tyg mogą wyłączyć. Zapłaciłam bo przecież nie miałam innego wyjścia, a nie miałam żadnej podkładki. Oczywiście On twierdzi że zapłacił, no ale fakty są jakie są...jakby zapłacił to chyba by było na koncie. Więc moje zaufanie do Męża jest bardzo ograniczone ostatnio. A jeszcze jak zablkokował swoją komórkę, teraz żeby zobaczyć połączenia czy wiadomości wpisuje kod. Dla mnie to jest bardzo dziwne...tym bardziej, że wcześniej tego nie miał. I jak napisałam wieczorem przedwczoraj, że ta komórka te późne powroty do domu czy ma jakieś tajemnice?? - a ten wpadł do domu z takimi pretensjami że nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą. Nie chodziło mi o romans czy coś, ale czy nie ma żadnych długów znowu Przyszedł i zaczął o 21 piec kurczaka sobie, a miał obiad w lodówce- to nie mógł mi powiedzieć wcześniej że chce kurczaka, upiekłabym. Bo On to pewne zrobi lepiej. I od razu wchodzi, łazienka i do kompa siada i gada na fejsie ze swoimi koleżankami i kolegami. podaje jeszcze mojego Skype i tam sobie gada. Dziewczyny, nie wiem może ja jestem przewrażliwona, za nerwowa tym wszystkim, ale tak mnie coś złapało, że wyłączyłam mu neta i zaczęła się kłótnia. Nie pamiętam już co kto krzyczał, tylko On gadał, że się wyprowadzi, że ma mnie dość, że dobrze że poroniłam I że nie chce mieć ze mną dzieci ( i to chyba najbardziej zabolało). Wygadał się...ja się wypłakałam i ja jestem taka, że od razu już jest u mnie ok. Może nie jestem pogodzona, ale nie odstawiam szopek w stylu nie śpię z Tobą, tylko normalnie staram się. a On nie właśnie - foch trwa i trwa. Wczoraj też przyszedł i znowu zaczęła się jakaś kłótnia. On uważa, że to ja jestem winna i że ja muszę się zmienić, bo On jest idealny. Bo ja nic nie robię w domu, bo ja się opierdzielam a niech On tak sobie posiedzi prawie rok w domu bez pracy, to zobaczy jak to fajnie tak jest. Ma posprzątane w domu, ale ja też nie będę codziennie latała ze szmatą, też chcę gdzieś wyjść coś robić i On się dziwi że jak wraca do domu to ja chcę z Nim pogadać, poprzytulać się, a nie że On przy kompie a ja w drugim pokoju z kotem czytam książkę.

Kocham Go ale coraz częściej zastanawiam się, że może jednak nie pasujemy do siebie, że może jednak nie umiemy razem żyć.
Dzisiaj dalej trwa foch, pracuje do wieczora więc ja zaraz idę do mamy i taty. oczywiście nic Im nie powiem. po prostu nie umiem, chyba, że popłaczę się i mama zapyta co mi jest. Jeszcze jedno - tak jak wcześniej mój Mąż codziennie chodził do moich rodziców teraz unika ich, na obiady nie chce chodzić ani nic Przykro mi jest także

I to wszystko sprawia, że czuję się źle i koszmarnie. Jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Bo nie dość, że mój Mąż wiecznie się ze mną kłóci, poniża mnie, to nie jest mój kochany G. jakiego znałam (a jak tak mówię, że słyszę, że to moja wina, bo ja w Nim wyzwalam takie emocje), nie mam pracy co sprawia, że czuję się jak Jego utrzymanka, zależna od Niego , straciłam dziecko, a mój Mąż tego nie rozumie, że jak na początku podeszłam do tego optymistycznie tak teraz jak dostałam @ to chyba zaczynam przeżywać wszystko i jak widzę kobiety w ciąży to pojawia się myśl: że ja też tak mogłam. Plus że chcę schudnąć i po prostu źle się czuje w swoim ciele, a mój Maż wcale tego mi nie ułatwia. kiedyś było: przecież ja kocham Twojego ciałko, a teraz nic

Po prostu muszę sobie to wszystko poukładać i zastanwoić się co dalej.
Ps. Musiałam się wygadać
Morenica... . Na pewno z tymi slowami mąż przesadzil, za nic w swiecie nie powinien sie tak odzywac... ja nie wiem jakbym zareagowala jakbym uslyszalaa, ale w klotni dzieja sie rozne rzeczy. Sama czasem mowie zle rzeczy i potem je zaluje, ale nie pozwoj na takie traktowanie. Kazdemu nalezy sie szacunek, a to, ze nie masz pracy to nie Twoja wina. Musisz teraz postawic stanowczo granice, bo pozniej moze byc za pozno... tule
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 18:00   #1773
ma.ko
Zakorzenienie
 
Avatar ma.ko
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Oława:)
Wiadomości: 9 188
GG do ma.ko
Dot.: Żony 2011 :)

morenica cięzko cokolwiek doradzić w takiej sytuacji.
Musicie sobie wszystko wyjaśnić.
Faktycznie blokada na telefon wzbudziłaby moje podejrzenia (nie wazne jakie, ale to dziwne). Poza tym nie powinien CI mówić tylu przykrych słów
Nie chce chodzić do twoich rodziców - ok, ale niech powie dlaczego.
Spróbujcie porozmawiać na spokojnie, bez emocji.
Wyjśnijcie sobie wszystko, bo inaczej ciężko będzie tak żyć.
3maj sie kochana, jesteśmy z Tobą
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami

O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta.


Leoś 29.12.2014 
ma.ko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 22:12   #1774
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Żony 2011 :)

dobry wieczór jakoś zaczeło mi Was brakowac więc skruszona wracam.. przyjmiecie mnie ??



Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
tak mamy już urządzoną mamy łóżko, dwie szafki nocne, komodę i regał na książki jak będę teraz na weekend to zrobię zdjęcie
Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
póki co tam wszystko jest od sasa do lasa dobrane, ale cóż...na dobranie wszystkiego potrzebujemy więcej czasu no i kaski


eh ja tez uwielbiam miec wszytsko dobrane itp... ale czasem własnie ten brak kaski ogranicza...- ja chcę do pracy !

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Hej
Wpadłam na chwilę życzyć Wam miłego weekendu
Ja niestety pokłóciłam się z Mężem i mamy ciche dni Niby o pierdołę, a jednak wyszła wielka kłótnia. Nie chcę pisać co i jak bo muszę sobie wiele przemyśleć. Nie wiem jak to dalej z Nami będzie... Czasem myślę, ze te różnice jakie są między Nami są niestety za duże, żeby normalnie ze sobą żyć
Morenica przeczytałam Twoje wypowiedzi... nie wygląda to za dobrze, ale jeśli sie kochacie dacie radę - ale muszą chcieć obie strony ! U Nas po ślubie byly mega burze i naprawde zawislo wszytsko na włosku.... ale wzięliśmy sie do roboty - oboje- i teraz jest naprawdę super i oby tak zostalo. 3mam kciuki
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 22:20   #1775
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Żony 2011 :)

widze ze na tapecie jest temat mieszkania - jeśli chodzi o kuchnie będę z własnego doświadczenie polecała szkło na ścienie i odradzała czarną plytę

a co do oświetlenia to pokaże jak u nas jest w salonie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 6.jpg (59,2 KB, 68 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg led.jpg (33,8 KB, 88 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg tv led.jpg (33,0 KB, 77 załadowań)
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 06:30   #1776
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość

ja na nartach jeżdże jakieś 4 lata, ale w tą zimę brat uczył jeździć na desce swoją dziewczynę, spróbowałam i mnie wzięło tyłek boli jak cholera, ale następny sezon poświecam na naukę tylko muzę deskę kupić


widzę, że u ciebie też magiczne terminy 20 i 25 każdego miesiąca
Ja też planuję kupić deskę i od przyszłej zimy ostro sie uczyć

No proszę dużo nas tutaj

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
dorka dokładnie o to poszło - o kasę i o brak u mnie pracy. że ja nie mam a Mąż musi pracować na dwa etaty i że mi to przeszkadza. Prawda jest taka, że nie przeszkadza mi ze pracuje, bo nie jestem małą głupią Dziewczynką i wiem, że musi pracować tylko, że ostatnio troszkę kłamstw mojego Męża się nazbierało. Jeszcze przed ślubem przyszła do mnie laska u której mieszkał, że On ma dług prawie 1200 zł u Niej. Mąż twierdził, że nie prawda, że ma ale mniejszy...ale że Ona to też cwaniara. Generalnie nie wiem jak to załatwił. Potem niedawno okazało się, że moim Mężem interesuje się komornik, dowiedziałam się przypadkiem bo zostawił nie wyłączoną pocztę swoją. Tłumaczył, że to nie wielka suma, że to Jego była coś na Niego wzieła, wyjechała do Anglii i podała Jego adres. Nie wiem jak to załatwił.
W tamtym miesiącu dałam kasę na opłaty, żeby zrobił. Mówił, że zapłacił, ale zgubił te potwierdzenia. I oczywiście przyszło za prąd że nie zapłacone i za 2 tyg mogą wyłączyć. Zapłaciłam bo przecież nie miałam innego wyjścia, a nie miałam żadnej podkładki. Oczywiście On twierdzi że zapłacił, no ale fakty są jakie są...jakby zapłacił to chyba by było na koncie. Więc moje zaufanie do Męża jest bardzo ograniczone ostatnio. A jeszcze jak zablkokował swoją komórkę, teraz żeby zobaczyć połączenia czy wiadomości wpisuje kod. Dla mnie to jest bardzo dziwne...tym bardziej, że wcześniej tego nie miał. I jak napisałam wieczorem przedwczoraj, że ta komórka te późne powroty do domu czy ma jakieś tajemnice?? - a ten wpadł do domu z takimi pretensjami że nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą. Nie chodziło mi o romans czy coś, ale czy nie ma żadnych długów znowu Przyszedł i zaczął o 21 piec kurczaka sobie, a miał obiad w lodówce- to nie mógł mi powiedzieć wcześniej że chce kurczaka, upiekłabym. Bo On to pewne zrobi lepiej. I od razu wchodzi, łazienka i do kompa siada i gada na fejsie ze swoimi koleżankami i kolegami. podaje jeszcze mojego Skype i tam sobie gada. Dziewczyny, nie wiem może ja jestem przewrażliwona, za nerwowa tym wszystkim, ale tak mnie coś złapało, że wyłączyłam mu neta i zaczęła się kłótnia. Nie pamiętam już co kto krzyczał, tylko On gadał, że się wyprowadzi, że ma mnie dość, że dobrze że poroniłam I że nie chce mieć ze mną dzieci ( i to chyba najbardziej zabolało). Wygadał się...ja się wypłakałam i ja jestem taka, że od razu już jest u mnie ok. Może nie jestem pogodzona, ale nie odstawiam szopek w stylu nie śpię z Tobą, tylko normalnie staram się. a On nie właśnie - foch trwa i trwa. Wczoraj też przyszedł i znowu zaczęła się jakaś kłótnia. On uważa, że to ja jestem winna i że ja muszę się zmienić, bo On jest idealny. Bo ja nic nie robię w domu, bo ja się opierdzielam a niech On tak sobie posiedzi prawie rok w domu bez pracy, to zobaczy jak to fajnie tak jest. Ma posprzątane w domu, ale ja też nie będę codziennie latała ze szmatą, też chcę gdzieś wyjść coś robić i On się dziwi że jak wraca do domu to ja chcę z Nim pogadać, poprzytulać się, a nie że On przy kompie a ja w drugim pokoju z kotem czytam książkę.

Kocham Go ale coraz częściej zastanawiam się, że może jednak nie pasujemy do siebie, że może jednak nie umiemy razem żyć.
Dzisiaj dalej trwa foch, pracuje do wieczora więc ja zaraz idę do mamy i taty. oczywiście nic Im nie powiem. po prostu nie umiem, chyba, że popłaczę się i mama zapyta co mi jest. Jeszcze jedno - tak jak wcześniej mój Mąż codziennie chodził do moich rodziców teraz unika ich, na obiady nie chce chodzić ani nic Przykro mi jest także

I to wszystko sprawia, że czuję się źle i koszmarnie. Jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Bo nie dość, że mój Mąż wiecznie się ze mną kłóci, poniża mnie, to nie jest mój kochany G. jakiego znałam (a jak tak mówię, że słyszę, że to moja wina, bo ja w Nim wyzwalam takie emocje), nie mam pracy co sprawia, że czuję się jak Jego utrzymanka, zależna od Niego , straciłam dziecko, a mój Mąż tego nie rozumie, że jak na początku podeszłam do tego optymistycznie tak teraz jak dostałam @ to chyba zaczynam przeżywać wszystko i jak widzę kobiety w ciąży to pojawia się myśl: że ja też tak mogłam. Plus że chcę schudnąć i po prostu źle się czuje w swoim ciele, a mój Maż wcale tego mi nie ułatwia. kiedyś było: przecież ja kocham Twojego ciałko, a teraz nic

Po prostu muszę sobie to wszystko poukładać i zastanwoić się co dalej.
Ps. Musiałam się wygadać
No to nie masz za fajnie, parę miesięcy po ślubie a mąż ma tajemnice i to przepraszam bardzo ale nie małe tajemnice, komornik? była współlokatorka? telefon? ty raczej nie masz go za co przepraszać to on powinien się wytłumaczyć, dużo osób właśnie jeżeli są winni chcą przerzucić winę na kogoś innego. W twoim wypadku mąż próbuje obarczyć ciebie winą.
Ja bym na to nie pozwoliła to nie ty jesteś winna, to że nie masz pracy nie znaczy że jesteś winna, to on ma długi i ciekawe z czego ma te długi...
Teraz pomoże Wam rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa żadna kłótnia żadne fochy. Tylko pamiętaj to ty musisz trzymać "pałeczkę" w rozmowie, twój mąż musi wiedzieć, czego oczekujesz i musicie sobie wszystko wyjaśnić.
P.S- jeżeli ktoś może się obrazić to tylko ty za słowa które usłyszałaś o dziecku i ciąży. Moim zdaniem przegiął i nie ważne czy ludzie się kłócą czy nie takich rzeczy nie można mówić ukochanej.
Trzymaj się
Na pewno wszystko się ułoży.

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
widze ze na tapecie jest temat mieszkania - jeśli chodzi o kuchnie będę z własnego doświadczenie polecała szkło na ścienie i odradzała czarną plytę

a co do oświetlenia to pokaże jak u nas jest w salonie
Ładne oświetlenie i ciekawe szkło w kuchni. Pokaż zdjęcia pokoi w całości
__________________

Edytowane przez Aldrin
Czas edycji: 2012-03-05 o 06:32
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 09:18   #1777
ivona84
Zakorzenienie
 
Avatar ivona84
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 898
GG do ivona84
Dot.: Żony 2011 :)

Margolka fajna kuchnia i ciekawe oświetlenie w salonie tylko fajnie by było zobaczyć salon w jakimś większym ujęciu.
__________________
22 I 2005 razem
18 VI 2011 Ślub

64 => 55
ivona84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-05, 09:37   #1778
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Hej
Wpadłam na chwilę życzyć Wam miłego weekendu
Ja niestety pokłóciłam się z Mężem i mamy ciche dni Niby o pierdołę, a jednak wyszła wielka kłótnia. Nie chcę pisać co i jak bo muszę sobie wiele przemyśleć. Nie wiem jak to dalej z Nami będzie... Czasem myślę, ze te różnice jakie są między Nami są niestety za duże, żeby normalnie ze sobą żyć
życzę szybkiego pogodzenia.
My też mamy ciche dni, z tym że nie mam awantury tylko przestajemy się do siebie odzywać. Poszło o to poddasze z którego tak się cieszyłam że w końcu coś tam się dzieje. Okaząło się że Tż wszytsko już zaplanował łącznie z rozmieszczeniem mebli w łazience i zabudowa garderoby i nic mi o tym nie powiedział, i dziwi się że entuzjazmu wilkeigo nie okazałam. Jak powiedział moje zdanie, normalnie, spokojnie że myśłalam że będzi etak i tak , to powiedział że mu skrzydła podcięłam, i tak się skończyła niedziela że każde na sowjej połowie łóżka usnęło

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
widze ze na tapecie jest temat mieszkania - jeśli chodzi o kuchnie będę z własnego doświadczenie polecała szkło na ścienie i odradzała czarną plytę

a co do oświetlenia to pokaże jak u nas jest w salonie
piękne
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 09:42   #1779
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Dziękuję Dziewczyny
Wczoraj spędziliśmy razem niedzielę, Potem moi rodzice na kawę przyszli. Troszkę pogadaliśmy, ale nie bardzo chciało mi się rozmawiać nawet. Po prostu ja musze to sobie wszystko poukładać, poobserwować Go jak się zachowuje i wtedy powiem czego ja oczekuję od Naszego związku, co mnie boli itd.
Myślę, że teraz potrzebny Nam jest czas na ochłonięcie, bo za wiele bolesnych słów padło. Czas czas i jeszcze raz czas..
A jak to dalej będzie...nie wiem. Kocham Go bardzo i zależy mi Na Naszym związku. Więc narazie obserwuję jak się zachowuje i wyciągam wnioski.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 10:43   #1780
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
dorka dokładnie o to poszło - o kasę i o brak u mnie pracy. że ja nie mam a Mąż musi pracować na dwa etaty i że mi to przeszkadza. Prawda jest taka, że nie przeszkadza mi ze pracuje, bo nie jestem małą głupią Dziewczynką i wiem, że musi pracować tylko, że ostatnio troszkę kłamstw mojego Męża się nazbierało. Jeszcze przed ślubem przyszła do mnie laska u której mieszkał, że On ma dług prawie 1200 zł u Niej. Mąż twierdził, że nie prawda, że ma ale mniejszy...ale że Ona to też cwaniara. Generalnie nie wiem jak to załatwił. Potem niedawno okazało się, że moim Mężem interesuje się komornik, dowiedziałam się przypadkiem bo zostawił nie wyłączoną pocztę swoją. Tłumaczył, że to nie wielka suma, że to Jego była coś na Niego wzieła, wyjechała do Anglii i podała Jego adres. Nie wiem jak to załatwił.
W tamtym miesiącu dałam kasę na opłaty, żeby zrobił. Mówił, że zapłacił, ale zgubił te potwierdzenia. I oczywiście przyszło za prąd że nie zapłacone i za 2 tyg mogą wyłączyć. Zapłaciłam bo przecież nie miałam innego wyjścia, a nie miałam żadnej podkładki. Oczywiście On twierdzi że zapłacił, no ale fakty są jakie są...jakby zapłacił to chyba by było na koncie. Więc moje zaufanie do Męża jest bardzo ograniczone ostatnio. A jeszcze jak zablkokował swoją komórkę, teraz żeby zobaczyć połączenia czy wiadomości wpisuje kod. Dla mnie to jest bardzo dziwne...tym bardziej, że wcześniej tego nie miał. I jak napisałam wieczorem przedwczoraj, że ta komórka te późne powroty do domu czy ma jakieś tajemnice?? - a ten wpadł do domu z takimi pretensjami że nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą. Nie chodziło mi o romans czy coś, ale czy nie ma żadnych długów znowu Przyszedł i zaczął o 21 piec kurczaka sobie, a miał obiad w lodówce- to nie mógł mi powiedzieć wcześniej że chce kurczaka, upiekłabym. Bo On to pewne zrobi lepiej. I od razu wchodzi, łazienka i do kompa siada i gada na fejsie ze swoimi koleżankami i kolegami. podaje jeszcze mojego Skype i tam sobie gada. Dziewczyny, nie wiem może ja jestem przewrażliwona, za nerwowa tym wszystkim, ale tak mnie coś złapało, że wyłączyłam mu neta i zaczęła się kłótnia. Nie pamiętam już co kto krzyczał, tylko On gadał, że się wyprowadzi, że ma mnie dość, że dobrze że poroniłam I że nie chce mieć ze mną dzieci ( i to chyba najbardziej zabolało). Wygadał się...ja się wypłakałam i ja jestem taka, że od razu już jest u mnie ok. Może nie jestem pogodzona, ale nie odstawiam szopek w stylu nie śpię z Tobą, tylko normalnie staram się. a On nie właśnie - foch trwa i trwa. Wczoraj też przyszedł i znowu zaczęła się jakaś kłótnia. On uważa, że to ja jestem winna i że ja muszę się zmienić, bo On jest idealny. Bo ja nic nie robię w domu, bo ja się opierdzielam a niech On tak sobie posiedzi prawie rok w domu bez pracy, to zobaczy jak to fajnie tak jest. Ma posprzątane w domu, ale ja też nie będę codziennie latała ze szmatą, też chcę gdzieś wyjść coś robić i On się dziwi że jak wraca do domu to ja chcę z Nim pogadać, poprzytulać się, a nie że On przy kompie a ja w drugim pokoju z kotem czytam książkę.

Kocham Go ale coraz częściej zastanawiam się, że może jednak nie pasujemy do siebie, że może jednak nie umiemy razem żyć.
Dzisiaj dalej trwa foch, pracuje do wieczora więc ja zaraz idę do mamy i taty. oczywiście nic Im nie powiem. po prostu nie umiem, chyba, że popłaczę się i mama zapyta co mi jest. Jeszcze jedno - tak jak wcześniej mój Mąż codziennie chodził do moich rodziców teraz unika ich, na obiady nie chce chodzić ani nic Przykro mi jest także

I to wszystko sprawia, że czuję się źle i koszmarnie. Jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów. Bo nie dość, że mój Mąż wiecznie się ze mną kłóci, poniża mnie, to nie jest mój kochany G. jakiego znałam (a jak tak mówię, że słyszę, że to moja wina, bo ja w Nim wyzwalam takie emocje), nie mam pracy co sprawia, że czuję się jak Jego utrzymanka, zależna od Niego , straciłam dziecko, a mój Mąż tego nie rozumie, że jak na początku podeszłam do tego optymistycznie tak teraz jak dostałam @ to chyba zaczynam przeżywać wszystko i jak widzę kobiety w ciąży to pojawia się myśl: że ja też tak mogłam. Plus że chcę schudnąć i po prostu źle się czuje w swoim ciele, a mój Maż wcale tego mi nie ułatwia. kiedyś było: przecież ja kocham Twojego ciałko, a teraz nic

Po prostu muszę sobie to wszystko poukładać i zastanwoić się co dalej.
Ps. Musiałam się wygadać
Dawno mnie tu nie było, a tu takie smutne rzeczy... To nie są pierdoły, tylko poważny problem. Ma długi, coś ukrywa, mówi takie przykre rzeczy... Nawet w nerwach coś takiego powiedzieć, to bardzo okrutne. Głupotę robi moim zdaniem, nawet jak się ma problemy finansowe to tym bardziej powinno się dbać o to, co się ma w życiu dobrego, czyli rodzinę...
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 12:29   #1781
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość

A niżej wklejam fotki mojego "salonu". Niestety zdjęcia robione komórką, więc kolory nie są takie jak w rzeczywistości. Kilku rzeczy jeszcze brakuje, ale z grubsza jest zrobione
Cudowny salonik Bardzo, bardzo w moim stylu.

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
...
Morenica - bardzo przykra sytuacja.
Przepraszam, ze to powiem, ale Twoj maz zachowuje sie jakby jeszcze nie dorosl do malzenstwa.
Jak mozna powiedziec komus bliskiemu takie przykre slowa o stracie dziecka:confuse d: I, ze nie chce miec z Toba dzieci??? Twoj maz???
Ja bym sie na Twoim miejscu dobrze zastanowila, jak widzisz swoja przyszlosc z nim. Chociaz nad tym, to trzeba bylo sie zastanowic przed slubem Nie ma tutaj nic na usprawiedliwienie takiego zachowania. Ale to Twoje zycie i oczywiscie zycze zeby Ci sie jakos ulozylo


Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
[RIGHT]
dobry wieczór jakoś zaczeło mi Was brakowac więc skruszona wracam.. przyjmiecie mnie ??
Ale cos musisz dac na wkupne

Zdjecia z mieszkanka super Bardzo mi sie podobaja te szklane plyty w kuchni. Troche tylko drogo to wychodzi

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
życzę szybkiego pogodzenia.
My też mamy ciche dni, z tym że nie mam awantury tylko przestajemy się do siebie odzywać. Poszło o to poddasze z którego tak się cieszyłam że w końcu coś tam się dzieje. Okaząło się że Tż wszytsko już zaplanował łącznie z rozmieszczeniem mebli w łazience i zabudowa garderoby i nic mi o tym nie powiedział, i dziwi się że entuzjazmu wilkeigo nie okazałam. Jak powiedział moje zdanie, normalnie, spokojnie że myśłalam że będzi etak i tak , to powiedział że mu skrzydła podcięłam, i tak się skończyła niedziela że każde na sowjej połowie łóżka usnęło
Jak to zaplanowal sam? Kurcze, co z tymi chlopami??? Przeciez to wasze wspolne mieszkanie w koncu
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 13:51   #1782
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Ale cos musisz dac na wkupne

Zdjecia z mieszkanka super Bardzo mi sie podobaja te szklane plyty w kuchni. Troche tylko drogo to wychodzi
dlatego myśmy się zdecydowali na płytki między szafkami. i chyba nawet bardziej pasują do klasycznych mebli płytki niż szkło.

Morenica zgodzę się z Gwiazdeczką. przemyśl to Wasze wspólne życie.
Osoba która kocha nie powinna tak robić. Ani mówić takich rzeczy.... to on przed ślubem nie wiedział, że nie chce dzieci, czy teraz mu się odwidziało????
najważniejsze żebyście sobie wszystko na spokojnie wyjaśnili.

trzymaj się
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:05   #1783
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
widze ze na tapecie jest temat mieszkania - jeśli chodzi o kuchnie będę z własnego doświadczenie polecała szkło na ścienie i odradzała czarną plytę

a co do oświetlenia to pokaże jak u nas jest w salonie

Świetna ściana w salonie i te światła też taką chciałam ale rodzina przegłosowała mnie na rzecz tapety.
Szkło też mi się podoba jeżeli zdecydujemy się urządzić kuchnię w nowoczesnym stylu to na 100% będziemy mieli szkło zamiast płytek
A czy mogłabyś mi napisać ile was wyniosło to szkło?
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 14:29   #1784
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Żony 2011 :)

Margo boooosko
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 15:00   #1785
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Cudowny salonik Bardzo, bardzo w moim stylu.
Dzięki


Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Jak to zaplanowal sam? Kurcze, co z tymi chlopami??? Przeciez to wasze wspolne mieszkanie w koncu
Też mnie to dziwi - tak planował sobie w tajemnicy?

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
widze ze na tapecie jest temat mieszkania - jeśli chodzi o kuchnie będę z własnego doświadczenie polecała szkło na ścienie i odradzała czarną plytę

a co do oświetlenia to pokaże jak u nas jest w salonie
margolka pokaż ten swój piękny salon w całości! Takie ściany chcę sobie zrobić na przedpokoju
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 18:52   #1786
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Żony 2011 :)

Margolka rewelacja!!! pieknie macie urzadzone mieszkanko, pochwal sie w calosci, bo jestem ciekawa
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 07:09   #1787
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Dziękuję Dziewczyny
Wczoraj spędziliśmy razem niedzielę, Potem moi rodzice na kawę przyszli. Troszkę pogadaliśmy, ale nie bardzo chciało mi się rozmawiać nawet. Po prostu ja musze to sobie wszystko poukładać, poobserwować Go jak się zachowuje i wtedy powiem czego ja oczekuję od Naszego związku, co mnie boli itd.
Myślę, że teraz potrzebny Nam jest czas na ochłonięcie, bo za wiele bolesnych słów padło. Czas czas i jeszcze raz czas..
A jak to dalej będzie...nie wiem. Kocham Go bardzo i zależy mi Na Naszym związku. Więc narazie obserwuję jak się zachowuje i wyciągam wnioski.
My jak się kłócimy to czasem w złości sobie myślę że po co za niego wychodziłam i wogóle, ale jak ochłonę to przeciez go kocham i wiele przeszlismy razem więc bez sensu marnowac czas na kłótnie. On zawsze powtarza że ludzie mają na prawdę poważne problemy a my sie o pierdoły kłócimy.
Chociaz u Ciebie głównie ze względu na ukrywanie takich spraw jak długi i blokowanie tel bez przyczyny wygląda to dużo gorzej. Twój Tż powinien poważnie nad saobą się zastanowic, Tobie życze wytrwałości i pamiętaj że się kochacie

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Jak to zaplanowal sam? Kurcze, co z tymi chlopami??? Przeciez to wasze wspolne mieszkanie w koncu
No niby nasze ale przeciez on się zna lepiej na takich sprawach.
Trochę nas poniosłao bo można było spokojniej pogadać. Wczoraj już było dobrze i myślę że zaplanujemy to jeszcze raz razem.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 07:49   #1788
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

hej
Margolka fajne oświetlenie ja lubię jak jest w domu mnóstwo punktowego oświetlenia
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 11:08   #1789
Sol_niczka
Raczkowanie
 
Avatar Sol_niczka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 80
Dot.: Żony 2011 :)

Morenica... brak mi słów na Twojego męża-przesadził ze słowami, z tajemnicami,komornikiem.. i jak to? zablokował komórkę? ja rozumiem, kazdy ma swoją prywatnośc, ale żeby ją aż tak chronic?

każdy związek ma gorsze i lepsze chwile, przeanalizuj to co czujesz i jak Cie traktuje, widocznie ma jakiś problem, zapewne nie mały skoro się aż tak zachowuje.


u nas też byłą kłótnia, wczoraj dokładnie z mojej winy, dostałam pracę, ale stresującą i wynagrodzenie minimalne, chodzę ze ściśniętym żołądkiem, nie wysypiam się, do tego w weekendy studiuję praktycznie co tydzień i jestem powoli zmęczona, nie mam kiedy wypocząć, rozerwać się z TŻ, nie mamy czasu wspólnie bywać, co jest bardzo smutne i nie tak miało wyglądać nasze małżeństwo. Wykrzyczeliśmy sobie różne straszne rzeczy z przeszłości, ja się oczywiście poryczałam i pierwszy raz w życiu poszliśmy spać pokłóceni rano już było OK, ale nie wiem co się z nami dzieje.

Chyba muszę częściej do Was wpadać, bo jak tylko tu zaglądam i się wygaduję - życie zaczyna mi się układać
__________________
NaCl
odchudzanie:
start: 05.01.16 88kg
cel 1-85kg
cel 2-80kg
ce l3-75kg
cel 4-70kg
Sol_niczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-06, 12:30   #1790
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

Dodałam nowe zdjęcia na bloga zainteresowanych zapraszam tym razem salon z jadalnią z różnych stron
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 13:43   #1791
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
Dodałam nowe zdjęcia na bloga zainteresowanych zapraszam tym razem salon z jadalnią z różnych stron
byłam dzisiaj na blogu z nadzieją nowych zdjęć a tu proszę trochę za wcześnie weszłam :P

super salon
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 14:04   #1792
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
byłam dzisiaj na blogu z nadzieją nowych zdjęć a tu proszę trochę za wcześnie weszłam :P

super salon
dzięki
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 14:53   #1793
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
Dodałam nowe zdjęcia na bloga zainteresowanych zapraszam tym razem salon z jadalnią z różnych stron
Swietnie Moge spytac jaki to kolor na scianie? Bardzo mi sie podoba.
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 15:05   #1794
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Swietnie Moge spytac jaki to kolor na scianie? Bardzo mi sie podoba.
dziękuję
a na której ścianie? tej jasnej czy ciemnej?

Edit: jasna ściana to Dostojna Perła, ciemna-Kawowy Onyks. Obie farby są od Magnata

Edytowane przez karolinusienka
Czas edycji: 2012-03-06 o 15:18
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 17:30   #1795
ma.ko
Zakorzenienie
 
Avatar ma.ko
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Oława:)
Wiadomości: 9 188
GG do ma.ko
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
[RIGHT]
dobry wieczór jakoś zaczeło mi Was brakowac więc skruszona wracam.. przyjmiecie mnie ?
witaj ponownie hehe

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
a co do oświetlenia to pokaże jak u nas jest w salonie
Super kuchnia. A oświetlenie
Będziemy mieć taką samą ścianę, ale nad nią oswietlenie linkowe

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Dziękuję Dziewczyny
Wczoraj spędziliśmy razem niedzielę, Potem moi rodzice na kawę przyszli. Troszkę pogadaliśmy, ale nie bardzo chciało mi się rozmawiać nawet. Po prostu ja musze to sobie wszystko poukładać, poobserwować Go jak się zachowuje i wtedy powiem czego ja oczekuję od Naszego związku, co mnie boli itd.
Myślę, że teraz potrzebny Nam jest czas na ochłonięcie, bo za wiele bolesnych słów padło. Czas czas i jeszcze raz czas..
A jak to dalej będzie...nie wiem. Kocham Go bardzo i zależy mi Na Naszym związku. Więc narazie obserwuję jak się zachowuje i wyciągam wnioski.
A rozmawialiście od tamtego czasu?

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
życzę szybkiego pogodzenia.
My też mamy ciche dni, z tym że nie mam awantury tylko przestajemy się do siebie odzywać. Poszło o to poddasze z którego tak się cieszyłam że w końcu coś tam się dzieje. Okaząło się że Tż wszytsko już zaplanował łącznie z rozmieszczeniem mebli w łazience i zabudowa garderoby i nic mi o tym nie powiedział, i dziwi się że entuzjazmu wilkeigo nie okazałam. Jak powiedział moje zdanie, normalnie, spokojnie że myśłalam że będzi etak i tak , to powiedział że mu skrzydła podcięłam, i tak się skończyła niedziela że każde na sowjej połowie łóżka usnęło
Też niefajnie się mąż zachował. Powiedz mu ze nie chodziło o podcinanie skrzydeł, tylko o to ze to wspólne i powinniście to razem urządzać

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość

u nas też byłą kłótnia, wczoraj dokładnie z mojej winy, dostałam pracę, ale stresującą i wynagrodzenie minimalne, chodzę ze ściśniętym żołądkiem, nie wysypiam się, do tego w weekendy studiuję praktycznie co tydzień i jestem powoli zmęczona, nie mam kiedy wypocząć, rozerwać się z TŻ, nie mamy czasu wspólnie bywać, co jest bardzo smutne i nie tak miało wyglądać nasze małżeństwo. Wykrzyczeliśmy sobie różne straszne rzeczy z przeszłości, ja się oczywiście poryczałam i pierwszy raz w życiu poszliśmy spać pokłóceni rano już było OK, ale nie wiem co się z nami dzieje.

Chyba muszę częściej do Was wpadać, bo jak tylko tu zaglądam i się wygaduję - życie zaczyna mi się układać
Czasem tak bywa. Natłok pracy, brak czasu i coś wybucha. Ale najważniejsza jest rozmowa
Siedz z nami ile tylko wlezie hehe

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
Dodałam nowe zdjęcia na bloga zainteresowanych zapraszam tym razem salon z jadalnią z różnych stron
widziałam, wszystko super
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami

O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta.


Leoś 29.12.2014 
ma.ko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 19:28   #1796
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Hej
Z Mężem jest dobrze. Nie bardzo dobrze, bo pewnie nie prędko tak będzie. ale rozmawiamy w miarę normalnie, spędzamy razem czas. Powiedział dzisiaj jak wrócił rano z pracy, że przeprasza, że to wszystko było w nerwach itd. Wybaczyłam, ale jednak mam na Niego czujne oko i obiecałam sobie, że jeśli się jeszcze dowiem o jakiś długach, tajemnicach czy Bóg wie czym...trudno...nie będę walczyć...
Mąż teraz dużo pracuje, więc może to i dobrze, że odpoczniemy od siebie i zastanowmy się co co i jak dalej i jak mamy pracować nad Naszym związkiem
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-06, 20:19   #1797
ma.ko
Zakorzenienie
 
Avatar ma.ko
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Oława:)
Wiadomości: 9 188
GG do ma.ko
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Hej
Z Mężem jest dobrze. Nie bardzo dobrze, bo pewnie nie prędko tak będzie. ale rozmawiamy w miarę normalnie, spędzamy razem czas. Powiedział dzisiaj jak wrócił rano z pracy, że przeprasza, że to wszystko było w nerwach itd. Wybaczyłam, ale jednak mam na Niego czujne oko i obiecałam sobie, że jeśli się jeszcze dowiem o jakiś długach, tajemnicach czy Bóg wie czym...trudno...nie będę walczyć...
Mąż teraz dużo pracuje, więc może to i dobrze, że odpoczniemy od siebie i zastanowmy się co co i jak dalej i jak mamy pracować nad Naszym związkiem
Najważniejsze, że rozmawiacie
Musicie sobie wszystko wyjaśnić i przede wszystkim nie mieć więcej tajemnic.
będzie dobrze
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami

O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta.


Leoś 29.12.2014 
ma.ko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-07, 06:20   #1798
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
Dodałam nowe zdjęcia na bloga zainteresowanych zapraszam tym razem salon z jadalnią z różnych stron
Co ja mogę Ci jeszcze powiedzieć salon i jadalnie masz super. Poduszki i kocyk nadały jeszcze większej przytulności
Długo Ci wytrzymują te tulipany u nas w pracy po 2 dniach opadły.

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Hej
Z Mężem jest dobrze. Nie bardzo dobrze, bo pewnie nie prędko tak będzie. ale rozmawiamy w miarę normalnie, spędzamy razem czas. Powiedział dzisiaj jak wrócił rano z pracy, że przeprasza, że to wszystko było w nerwach itd. Wybaczyłam, ale jednak mam na Niego czujne oko i obiecałam sobie, że jeśli się jeszcze dowiem o jakiś długach, tajemnicach czy Bóg wie czym...trudno...nie będę walczyć...
Mąż teraz dużo pracuje, więc może to i dobrze, że odpoczniemy od siebie i zastanowmy się co co i jak dalej i jak mamy pracować nad Naszym związkiem
Najważniejsze, że macie wszystko wyjaśnione, teraz tylko miej oczy szeroko otwarte ale myślę, że wszystko będzie dobrze, musi być dobrze
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-07, 07:33   #1799
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Aldrin Pokaż wiadomość
Co ja mogę Ci jeszcze powiedzieć salon i jadalnie masz super. Poduszki i kocyk nadały jeszcze większej przytulności
Długo Ci wytrzymują te tulipany u nas w pracy po 2 dniach opadły.



Najważniejsze, że macie wszystko wyjaśnione, teraz tylko miej oczy szeroko otwarte ale myślę, że wszystko będzie dobrze, musi być dobrze
dziękuję tulipany zostały kupione w sobotę i wczoraj jeszcze stały pionowo więc pewnie jeszcze postoją
najbardziej zaskoczona byłam tulipanami z poprzedniego weekendu tj 24-26.02 dostałam je od męża w piątek tj.24 i stały do następnego piątku czyli 2go cały tydzień nie było mnie w domu, więc tym bardziej byłam zaskoczona jak otworzyłam drzwi i zobaczyłam tulipany w rozkwicie
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-07, 11:49   #1800
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
dziękuję tulipany zostały kupione w sobotę i wczoraj jeszcze stały pionowo więc pewnie jeszcze postoją
najbardziej zaskoczona byłam tulipanami z poprzedniego weekendu tj 24-26.02 dostałam je od męża w piątek tj.24 i stały do następnego piątku czyli 2go cały tydzień nie było mnie w domu, więc tym bardziej byłam zaskoczona jak otworzyłam drzwi i zobaczyłam tulipany w rozkwicie
a wrzuciłaś do nich miedziane monety?? grosiki?

tulipany je lubią. i takie pieniążki nawet ożywiają tulipany. bratowa dostała je na urodzenie dziecka, miała już je takie oklapłe, z mamą poradziłyśmy te grosiki i na następny dzień były jak nowe.
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-18 15:34:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.