Żarty, gadki, plotki oraz rymy to tutaj rozmawiają Parófkowe dziewczyny cz. VII

[monica82]

Napisane przez asik175

Dziewczyny znacie jakiś fajny cały film co go można na you tube obejrzeć???
bo mi tu luby jakiś film proponuje co to ja nie bardzo chcę oglądać i bym go innym zwiodła:d

a jak nie to jak tam cały fajny film znaleźć?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------



bodajże - też posiadam w swoim słowniku - to bym się z Twoim dogadała

a galanty - to????
czy to coś do jedzenia?

galanty to określenie czegos solidnego, dobrego. Np: u rzeźnika mieli dzisiaj nawet galanty ten schab
stolarz galancie tą szfkę zrobił

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

galanty- mi osobiście to słowo z galotami sie kojarzy

[slonko8918]

Ja często mówię pójdziem, zrobim itp.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez monica82

galanty to określenie czegos solidnego, dobrego. Np: u rzeźnika mieli dzisiaj nawet galanty ten schab
stolarz galancie tą szfkę zrobił

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

galanty- mi osobiście to słowo z galotami sie kojarzy

Mi się skojarzyło z czymś eleganckim

[asik175]

Napisane przez slonko8918

Ja często mówię pójdziem, zrobim itp.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



Mi się skojarzyło z czymś eleganckim

a mi z galatem/galantyną do jedzenia

Ja uciekam na jakieś pół godzinki i zaraz do was wracam

[monica82]

Napisane przez asik175

a mi z galatem/galantyną do jedzenia

Ja uciekam na jakieś pół godzinki i zaraz do was wracam

To mnie chyba już nie bedzie bo idę się położyć już spać.
Ja mało wchodze na you tubę więc ci co do filmów nie doradzę.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Idę się juz pomału kłaść spać. Dobranoc.

[Trelcia]

Żeśta się rozpisałyyyy nadrobiłam
Asik gratulacje dla Lubego!
Wsiowa po co Ci akt chrztu? A co do Tż to mam podobne zdanie jak parówki. Pogadaj z nim i wyciągnij o co mu chodzi na trzeźwo, ale pytanie że go nie lubisz-masakra
Monica ja też nie wiedziałam co to galanty. Wracam 15stego a jakieś foty dla parófek będą
Słonko też tak mówię

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez monica82

To mnie chyba już nie bedzie bo idę się położyć już spać.
Ja mało wchodze na you tubę więc ci co do filmów nie doradzę.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Idę się juz pomału kłaść spać. Dobranoc.

Dobranoc Moniś
A mi też niedobrze mdli mnie dzisiaj i głowa boli. To też się jednoczę

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Wsiowa i tak długo wytrzymałaś ja to bym już pewnie z tej restauracji wyszła albo i wcześniej

[slonko8918]

Dziewczynki ja mykam się pluskać i może coś poczytam, do juterka

[Trelcia]

Napisane przez slonko8918

Dziewczynki ja mykam się pluskać i może coś poczytam, do juterka

Dobranoc słonko kolorowych, parófkowych

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Ja też niedługo będę szła. Jeszcze kolację muszę zjeść

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Ok dziewczynki, idę do jutra

[asik175]

Napisane przez Trelcia

Żeśta się rozpisałyyyy nadrobiłam
Asik gratulacje dla Lubego!
Wsiowa po co Ci akt chrztu? A co do Tż to mam podobne zdanie jak parówki. Pogadaj z nim i wyciągnij o co mu chodzi na trzeźwo, ale pytanie że go nie lubisz-masakra
Monica ja też nie wiedziałam co to galanty. Wracam 15stego a jakieś foty dla parófek będą
Słonko też tak mówię

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------
j

Jeszcze raz wszystkim Parófkom (bo już nie wiem czy jakiejś nie pominełam) Luby dziękuje za trzymanie kciuków i gratulacje

Napisane przez slonko8918

Dziewczynki ja mykam się pluskać i może coś poczytam, do juterka

Dobranoc slonko
I dobranoc monica bo doczytałam, że spać poszłaś.

Napisane przez Trelcia

Napisane przez Trelcia

Ja też niedługo będę szła. Jeszcze kolację muszę zjeść

Ja wróciłam a tu wszystkie Parófy się do łóżek rozchodzą.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

No i zostałam oficjalnie sama bo Trelcia też wybyła

wsiowa miała być wieczorem - ale jej wieczór to nasz środek nocy
nic poszukam jakiegoś filmu na youtube choć wątpię, że znajdę coś interesującego.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez asik175

Miękkością tego nie załatwisz.
Ja widzę, że ten Twój to z typa co wstrząsów porządnych potrzebuje, żeby w miarę jako tako chodził!! Dlatego zamiast tyle narzekać i rozmyślać powinnaś mu pokazać, że bez niego też jest ok i że on musi się starać i dbać - bo jak nie to do widzenia. On jak dla mnie czuje się zbyt pewnie w tym związku, cwaniaczek co to po % powie prawdę - bo sorry ale ludzie po alko zawsze mówią prawdę. Czyli to co on ględzi to myśli na serio na trzeźwo ale najwidoczniej boi się powiedzieć Ci to gdy trzeźwy jest. Podejrzewam też, że on od Ciebie też by chciał jakiś zmian i że też Ci o tym nie mówi. Reasumując: trzeba porządnie pogadać i obgadać cały związek od A do Z.

No właśnie dziś stwierdził, że on nie pamięta co mówił mi po pijaku

A co do tego, że on oczekuje jakiś zmian to wiem, ale on nie chce powiedzieć konkretnie czego chce tylko musze na siłe coś tam wyciągac i np powiedział, że za bardzo "rządze". No ok, ale jak staram się tego nie robić, bardziej z nim konsultować(czyli na siłe wyciągać żeby powiedział czy coś mu pasi czy nie, bo on sam z siebie nie powie) to on zaraz mi mówi, że głupio się zachowuje i proboje coś "pokazać" na siłe
To mi jest naprawde ciężko to tak na 100% zmienić.
Chcoiaż sama uważam, że i tak duzo zmieniłam..

Napisane przez slonko8918

Ja na Twoim miejscu postąpiłabym identycznie, może nawet wcześniej bym poszła, a Twój Tż coś ma nie po kolei w głowie, że Cię samą puścił, a jakby coś się stało

No własnie ja dlatego troszkę bałam się pójść, bo raz, że czułam jakąś tam minimum odpowiedzialnośc, że ja jedna tzreżwa w towarzystwie, a dwa, że bałam się w takim stanie sama jechać do domu

Napisane przez monica82

Czyżbyście wszystkie wczuły się w mój stan? wsiowa rzyga i bolą ją plecy, mnie też, teraz niusiunia z mdłościami, które od kilku godzin mi dokuczają. kofam was że nie jestem z tym sama.

Solidarność paróf musi być !!!

Napisane przez slonko8918

Ale ja nie mówię, chodź pojedziemy będziemy siedzieć z moimi rodzicami cały weekend, mi chodzi ogólnie, żebyśmy pojechali do mnie trochę w domu posiedzieli, to z moimi znajomymi gdzieś wyszli itp. On ze swoją rodziną jest mocno związany o to chodzi właśnie, i jak ja to się starałam, żeby się z nimi dogadać i jeszcze mówił, że rodzice jego mnie poznają lepiej, że dla mamy się jego spodobam. Mówi, żebym chodziła z jego tatą nad jezioro czy np. teraz wujek jakiś jego przyjechał i zapraszał nas na obiad. Ja chodzę i się staram, to niech on też się wysili i też ze mną pojedzie do jasnej cholery no Albo mówi, żeby moi rodzice przyjechali i zapoznali się z jego rodzicami, zobaczyli restaurację i jak mieszkam, ale halo rodzice moi pracują w weekend również, mama taty z Młodą nie zostawi, bo się pozabijają, a Młodej samej nie zostawią, bo będzie jedna wielka biba na chacie. Jakby chciał to, by ugadał się w tej restauracji, żeby pojechać, bo jest komu pracować, a teraz tym bardziej, bo koniec sezonu i ludzi wcale nie ma.

Hmm to wy już na takim powaznym etapie, że chcecie rodziców zapoznawać?
Bo ja to mam zamiar konsultować rodziców moich z przyszłymi teściami dopiero w momencie jak będę ślub zaklepywać (mówię tutaj o hipotetycznych teściach, nie o rodzicach obecnego TŻa)...

A może on się wstydzi do twoich rodziców jezdzić? Ja nie wiem, bo ja np nie przepadam chodzić do mojego TŻa. choć teraz już chodzę w miare często (za każdym razem jak zaproponuje) a dawniej baaardzo rzadko chodizłam, bo po prostu nie lubię tego.

Napisane przez Trelcia

Wsiowa po co Ci akt chrztu? A co do Tż to mam podobne zdanie jak parówki. Pogadaj z nim i wyciągnij o co mu chodzi na trzeźwo, ale pytanie że go nie lubisz-masakra

To pytanie było tak chyba z przymróżeniem oka
A akt chrztu mi jest potzrebny na KUL bo se głupia zaznaczyłam że moje wyznanie jest Rz-K..jakbym napisała, że nieokreslone to bym nie musiała nic dawać...

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Jak będziecie mieć czas wejdzcie na jeża

[Trelcia]

Dzień dobry

Asik ja poszłam bo myślałam, że Ty już poszłaś

Wsiowy w 100% nikogo się nie da zmienić. Można w jakimś stopniu, ale nie całkowicie. A co do poznawania rodziców to moja mama też się nie zna z tamtą stroną. Ty możesz próbować się zmienić ale gdy on też będzie się starał a nie że to ma wychodzić tylko z jednej strony

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Do tego pokazywania na siłę wypowiedziałam się w innym miejscu z rozmachu

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Byłam tu dzisiaj pierwsza

[niusiunia20]

Dzień dobry parófki. Widzę, że się o mnie martwiłyście, czytałam jak nadrabiałam. Wy zawsze wszystko wiecie, nie muszę Wam nic mówić. Wczoraj zadzwonił domofon i okazało się, że całuśnik przyszedł i zaprosił mnie na spacer. Ja mu mówię, że źle się czuję, niedawno co wróciłam. Dostałam komentarz, że na dworze mi przejdzie, będzie lepiej, że nie jestem starą babcią żeby tak narzekać, dobrze, że makijaż miałam nienaruszony, tylko ubrałam się i poleciałam, wróciłam po północy. Jak jestem z nim to nie chce mi się wracać do domu.

[Trelcia]

Napisane przez niusiunia20

Dzień dobry parófki. Widzę, że się o mnie martwiłyście, czytałam jak nadrabiałam. Wy zawsze wszystko wiecie, nie muszę Wam nic mówić. Wczoraj zadzwonił domofon i okazało się, że całuśnik przyszedł i zaprosił mnie na spacer. Ja mu mówię, że źle się czuję, niedawno co wróciłam. Dostałam komentarz, że na dworze mi przejdzie, będzie lepiej, że nie jestem starą babcią żeby tak narzekać, dobrze, że makijaż miałam nienaruszony, tylko ubrałam się i poleciałam, wróciłam po północy. Jak jestem z nim to nie chce mi się wracać do domu.

Hej
I nawet zdrowiejesz jak się lepiej poczułaś i dałaś radę tyle siedzieć

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

A tak w ogóle to ja się pytam gdzie jest Drusia

[niusiunia20]

Napisane przez Trelcia

Hej
I nawet zdrowiejesz jak się lepiej poczułaś i dałaś radę tyle siedzieć

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

A tak w ogóle to ja się pytam gdzie jest Drusia

Tak, on jest cudownym lekiem na wszystko. Smutno mi się zrobiło jak powiedział, że tak na prawdę pracuje w Holandii i teraz w niedzielę jedzie na 2-3 tygodnie, a potem w domu będzie trochę.

O drusię to ja już pytałam setki razy, parófka nas opuściła na dobre.

[Trelcia]

Napisane przez niusiunia20

Tak, on jest cudownym lekiem na wszystko. Smutno mi się zrobiło jak powiedział, że tak na prawdę pracuje w Holandii i teraz w niedzielę jedzie na 2-3 tygodnie, a potem w domu będzie trochę.

O drusię to ja już pytałam setki razy, parófka nas opuściła na dobre.

Wypluj te słowa na dobre!

A jak jedzie do Holandii na 2,3 tyg to Asik go tam będzie miała na oku, żeby był grzeczny

A te trochę w domu to ile?

[asik175]

Napisane przez niusiunia20

Tak, on jest cudownym lekiem na wszystko. Smutno mi się zrobiło jak powiedział, że tak na prawdę pracuje w Holandii i teraz w niedzielę jedzie na 2-3 tygodnie, a potem w domu będzie trochę.

O drusię to ja już pytałam setki razy, parófka nas opuściła na dobre.

Drusi to już trzecie tydzień z nami nie ma - i w ogóle nie siedzi na wizażu od ostatniego swojego postu tutaj

A do jakiego dokładnie miasta jedzie to wiesz?? Jakbyś go jechała odwiedzać to byś mogła zahaczyć o mnie

Napisane przez wsiowy_gupek

No właśnie dziś stwierdził, że on nie pamięta co mówił mi po pijaku

To on lepiej w takim razie niech nie pije skoro potem mu się film urywa

Napisane przez Trelcia

Dzień dobry

Asik ja poszłam bo myślałam, że Ty już poszłaś

To się obróć za siebie następnym razem i zobacz czy za Toba nie stoję
Ja wczoraj poszłam obejrzałam filmik a potem nie umiałam zasnąć i się męczyłam.
Efekt - pobudka dzisiaj o 11 hahaha standard wraca

Dzień Dobry Parófy

[niusiunia20]

Napisane przez Trelcia

Wypluj te słowa na dobre!

A jak jedzie do Holandii na 2,3 tyg to Asik go tam będzie miała na oku, żeby był grzeczny

A te trochę w domu to ile?

tydzień-dwa

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez asik175

Drusi to już trzecie tydzień z nami nie ma - i w ogóle nie siedzi na wizażu od ostatniego swojego postu tutaj

A do jakiego dokładnie miasta jedzie to wiesz?? Jakbyś go jechała odwiedzać to byś mogła zahaczyć o mnie

To on lepiej w takim razie niech nie pije skoro potem mu się film urywa

To się obróć za siebie następnym razem i zobacz czy za Toba nie stoję
Ja wczoraj poszłam obejrzałam filmik a potem nie umiałam zasnąć i się męczyłam.
Efekt - pobudka dzisiaj o 11 hahaha standard wraca

Dzień Dobry Parófy

Dzień dobry Asik. Będę musiała się dowiedzieć gdzie dokładnie jeździ. On jest tam kierowcą to może mieć różnie z zamieszkaniem. Widział, że zrobiło mi się przykro i nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat tak dokładnie

[Trelcia]

Napisane przez asik175

Drusi to już trzecie tydzień z nami nie ma - i w ogóle nie siedzi na wizażu od ostatniego swojego postu tutaj

A do jakiego dokładnie miasta jedzie to wiesz?? Jakbyś go jechała odwiedzać to byś mogła zahaczyć o mnie

To on lepiej w takim razie niech nie pije skoro potem mu się film urywa

To się obróć za siebie następnym razem i zobacz czy za Toba nie stoję
Ja wczoraj poszłam obejrzałam filmik a potem nie umiałam zasnąć i się męczyłam.
Efekt - pobudka dzisiaj o 11 hahaha standard wraca

Dzień Dobry Parófy

Dzień dobry Parófo
a tam dobrze, że się wyspałaś. Ja ostatnio wstawałam z własnej nieprzymuszonej woli o 8 ale to tylko kilka dni tak miałam. Wczoraj też do 11 spałam

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Dziwny ma ten system pracy. No ale to często jest w PL i na dosyć długo

[asik175]

Napisane przez niusiunia20

Dzień dobry Asik. Będę musiała się dowiedzieć gdzie dokładnie jeździ. On jest tam kierowcą to może mieć różnie z zamieszkaniem. Widział, że zrobiło mi się przykro i nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat tak dokładnie

Czyli rozwozi ludzi w Holandii do pracy - tak?? czy wiezie ich już z Polski??

Napisane przez Trelcia

Dzień dobry Parófo
a tam dobrze, że się wyspałaś. Ja ostatnio wstawałam z własnej nieprzymuszonej woli o 8 ale to tylko kilka dni tak miałam. Wczoraj też do 11 spałam

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Dziwny ma ten system pracy. No ale to często jest w PL i na dosyć długo

Ja jakoś o 8 jak mam wstać z własnej woli - to moja głowa tego nie ogarnia
I potem gniję do 11
musiałabym coś z tym zrobić - ale chyba jestem na to zbyt leniwa - ostatnio na wszystko jestem zbyt leniwa

Co porabiacie dzisiaj dziewczyny??

[Trelcia]

Asik do 11 a pamiętasz te czasy kiedy bywało do 13stej?

Ja czekam, żeby wyjść z mamą miałam się zobaczyć i później iść po kilka rzeczy ale na razie znać mi nie daje. A dzisiaj to muszę zrobić paznokcie u stóp i u rąk i porządek z twarzą z ciałem zrobiłam wczoraj

[asik175]

Napisane przez Trelcia

Asik do 11 a pamiętasz te czasy kiedy bywało do 13stej?

Ja czekam, żeby wyjść z mamą miałam się zobaczyć i później iść po kilka rzeczy ale na razie znać mi nie daje. A dzisiaj to muszę zrobić paznokcie u stóp i u rąk i porządek z twarzą z ciałem zrobiłam wczoraj

eno mnie się czasem w niedzielę i o 18 oko otwierało po imprezie dopiero

Ja wybywam na 14 umówiłam się z koleżanką, spędzam dzień z nią u niej - więc dzisiaj nie poparófkuję wcale.

[Trelcia]

A ten pokój zaaranżowałaś w końcu temu chłopcu? czy nie bardzo coś wyszło, bo nie kojarzę, żebyś mówiła

[niusiunia20]

Napisane przez asik175

Czyli rozwozi ludzi w Holandii do pracy - tak?? czy wiezie ich już z Polski??


Ja jakoś o 8 jak mam wstać z własnej woli - to moja głowa tego nie ogarnia
I potem gniję do 11
musiałabym coś z tym zrobić - ale chyba jestem na to zbyt leniwa - ostatnio na wszystko jestem zbyt leniwa

Co porabiacie dzisiaj dziewczyny??

Właśnie nie wiem czy do Polski wozi. Nie pytałam.
Ja uczę się tylko że nic mi do głowy nie wchodzi.

[asik175]

Napisane przez Trelcia

A ten pokój zaaranżowałaś w końcu temu chłopcu? czy nie bardzo coś wyszło, bo nie kojarzę, żebyś mówiła

Tak naszukałam się jak idiotka w necie - obrysowałam wszystko...
i koleżanka mi oświadczyła, że znowu ( po raz milionowy już chyba) rozchodzi się ze swoim facetem i ona musi się wyprowadzić bo chata jest jego no i w związku z tym nie będzie u niego w domu remontować pokoju woli mu (synowi) to zrobić w innej chacie którą wynajmie......
Ogólnie staneło na tym, że kupiła mu łóżko - i oczywiście nie chciała mnie posłuchać aby zamówić je wcześniej bo przecież istnieje coś takiego jak czas dostawy - no i czeka na nie dalej a zamówione było 6-tego.
Ona jest ogólnie dziwna i zmienna ze swoimi decyzjami.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez niusiunia20

Właśnie nie wiem czy do Polski wozi. Nie pytałam.
Ja uczę się tylko że nic mi do głowy nie wchodzi.

To się wypytaj dokładnie
i o to w jakim mieście/wsi siedzi też

[niusiunia20]

Napisane przez asik175

Tak naszukałam się jak idiotka w necie - obrysowałam wszystko...
i koleżanka mi oświadczyła, że znowu ( po raz milionowy już chyba) rozchodzi się ze swoim facetem i ona musi się wyprowadzić bo chata jest jego no i w związku z tym nie będzie u niego w domu remontować pokoju woli mu (synowi) to zrobić w innej chacie którą wynajmie......
Ogólnie staneło na tym, że kupiła mu łóżko - i oczywiście nie chciała mnie posłuchać aby zamówić je wcześniej bo przecież istnieje coś takiego jak czas dostawy - no i czeka na nie dalej a zamówione było 6-tego.
Ona jest ogólnie dziwna i zmienna ze swoimi decyzjami.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------



To się wypytaj dokładnie
i o to w jakim mieście/wsi siedzi też

Wypytam, zrobię dokładny wywiad.

[Trelcia]

Napisane przez asik175

Tak naszukałam się jak idiotka w necie - obrysowałam wszystko...
i koleżanka mi oświadczyła, że znowu ( po raz milionowy już chyba) rozchodzi się ze swoim facetem i ona musi się wyprowadzić bo chata jest jego no i w związku z tym nie będzie u niego w domu remontować pokoju woli mu (synowi) to zrobić w innej chacie którą wynajmie......
Ogólnie staneło na tym, że kupiła mu łóżko - i oczywiście nie chciała mnie posłuchać aby zamówić je wcześniej bo przecież istnieje coś takiego jak czas dostawy - no i czeka na nie dalej a zamówione było 6-tego.
Ona jest ogólnie dziwna i zmienna ze swoimi decyzjami.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------



To się wypytaj dokładnie
i o to w jakim mieście/wsi siedzi też

Ale to rozchodzi się i schodzi ciągle z tym samym facetem czy co chwilę inny? bo nie zrozumiałam do końca

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez niusiunia20

Wypytam, zrobię dokładny wywiad.

Będzie Ci pisał z drogi, że tęskni do Twoich ust

[asik175]

Napisane przez Trelcia

Ale to rozchodzi się i schodzi ciągle z tym samym facetem czy co chwilę inny? bo nie zrozumiałam do końca[COLOR="Silver"]:

z jednym i tym samym
Oni mieszkają razem u niego w domu - on adoptował jej syna ( nie są małżeństwem - ale są legalnym związkiem- Holandio witaj) więc prawnie są razem. Ale że się kłócą już od roku jak powaleni to co chwilę się rozchodzą i schodzą.
A prawda wygląda tak: że on od niej wymaga wszystkiego, zakazuje jej wszystkiego a on może robić co mu się żywnie podoba ( typu ona nie może pić palić, chodzić na disco. A on chleje pali chodzi gdzie chce i w dupie ją ma) i albo ona będzie chodzić pod jego dyktando albo to się nie będzie trzymało kupy. A ona pod dyktando chodzić nie chce - ale chce z nim być bo niby go kocha.
Jak dla mnie to ona ma jakieś tam wyobrażenie związku ( sugeruje się obserwowaniem mnie i Lubego) i chciałaby takowy mieć ale nie ma zamiaru dać zbyt wiele od siebie i tu koło się zatacza. Ogólnie oni są siebie warci ze swoimi zrywaniami.

Kończy się to tym, że rozchodzą się - czyli dalej mieszkają razem ale nie odzywają się do siebie albo się żrą. Ona ma nadzieję na poprawę sytuacji, która przecież sama z siebie się nie poprawi. A on nie wiem w sumie czego oczekuje.


Referat wyszedł prawie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

A w tym wszystkim siedzi ten "ich" syn i nie daje rady tego ogarniać i jego mi tu najbardziej żal.

Idę pod prysznica.

[niusiunia20]

Może nie będzie tęsknił, bo znajdzie sobie tam inną do całowania i zabawy.

[Trelcia]

Napisane przez asik175

z jednym i tym samym
Oni mieszkają razem u niego w domu - on adoptował jej syna ( nie są małżeństwem - ale są legalnym związkiem- Holandio witaj) więc prawnie są razem. Ale że się kłócą już od roku jak powaleni to co chwilę się rozchodzą i schodzą.
A prawda wygląda tak: że on od niej wymaga wszystkiego, zakazuje jej wszystkiego a on może robić co mu się żywnie podoba ( typu ona nie może pić palić, chodzić na disco. A on chleje pali chodzi gdzie chce i w dupie ją ma) i albo ona będzie chodzić pod jego dyktando albo to się nie będzie trzymało kupy. A ona pod dyktando chodzić nie chce - ale chce z nim być bo niby go kocha.
Jak dla mnie to ona ma jakieś tam wyobrażenie związku ( sugeruje się obserwowaniem mnie i Lubego) i chciałaby takowy mieć ale nie ma zamiaru dać zbyt wiele od siebie i tu koło się zatacza. Ogólnie oni są siebie warci ze swoimi zrywaniami.

Kończy się to tym, że rozchodzą się - czyli dalej mieszkają razem ale nie odzywają się do siebie albo się żrą. Ona ma nadzieję na poprawę sytuacji, która przecież sama z siebie się nie poprawi. A on nie wiem w sumie czego oczekuje.


Referat wyszedł prawie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

A w tym wszystkim siedzi ten "ich" syn i nie daje rady tego ogarniać i jego mi tu najbardziej żal.

Idę pod prysznica.

Niezły związek ale to prawdopodobnie i tak tam zostanie więc ten pokój mogła mu zrobić no biedny jest ten jej syn, bo żadnego poczucia bezpieczeństwa. Nie wie czy jutro znowu nie będą mieli się wyprowadzać. I tkwić w tych kłótniach. Pamiętam jak kiedyś mówiłaś, że jak tylko będzie pełnoletni to chce się wyprowadzić i nic dziwnego:| i tak, że wytrzymuje. Jak niektóre dzieci uciekają z domu to rodzice mówią a wszystko miał. Szkoda, że spokoju nie miał

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez niusiunia20

Może nie będzie tęsknił, bo znajdzie sobie tam inną do całowania i zabawy.

Dzisiaj się też z nim widzisz?

[niusiunia20]

Nic mi na razie nie wiadomo na temat spotkania. Prosiłam go by nie stawiał mnie więcej w takiej sytuacji że jest już pod klatką i czeka.

[Trelcia]

Napisane przez niusiunia20

Nic mi na razie nie wiadomo na temat spotkania. Prosiłam go by nie stawiał mnie więcej w takiej sytuacji że jest już pod klatką i czeka.

no bo to denerwujące takie coś.

Mary widzę Cie