Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[alamig]

Napisane przez Kulkaaga

I właśnie się wkurzyłam, bo zorientowałam się, że mam L4 wystawione do 25.04 - czyli do terminu porodu. A wszpitalu mi powiedzieli, że mam przyjść najwcześniej 27.04 ale jak się nie będzie nic działo to mnie i tak wypuszczą
I teraz nie mam pojęcia co robić - zwolnienie do 25.04, z tego co wiem - gin raczej dalej nie wystawi (chociaż nie ma podstawy prawnej, która tego zabrania), szpital mi zwolnienia nie wystawi, a przecież nie złożę wniosku o macierzyński, bo szkoda mi czasu z dzieckiem
Była któraś z Was w podobnej sytuacji??

No ja właśnie dziś się zorientowałam, że mam zwolnienie do 20.04! Tak mi lekarz wystawił, bo stwierdził, że do tego czasu na bank urodzę. Jutro w szpitalu będę musiała się dowiedzieć co teraz zrobić.

[Mała!]

dziewczyny...w szpitalu wystawią Wam kolejne zwolnienie...

[Nikii89]

Dziewczyny melduję że my już w domku
Oskarek właśnie śpi, ale często chce być przy cycu... Macie jakieś sposoby na bolące brodawki?? bo z każdym karmieniem cierpię bardzo.... ale powtarzam sobie że warto Jak mi się uda to spróbuję Was nadgonić ....i wrzucić zdjęcia na meila

[cziqua]

Napisane przez Nikii89

Dziewczyny melduję że my już w domku
Oskarek właśnie śpi, ale często chce być przy cycu... Macie jakieś sposoby na bolące brodawki?? bo z każdym karmieniem cierpię bardzo.... ale powtarzam sobie że warto Jak mi się uda to spróbuję Was nadgonić ....i wrzucić zdjęcia na meila

oj ja też zagryzałam zęby i ku.....wy cisnęły mi się na usta jak mały ssał ale przeszło chyba w 4 dobie . smarowałąm od czasu do czasu maścią z ziajki na brodawki ale jakoś niespecjalnie systematycznie mnie jak na razie szwy strasznie dokuczaja.

[tikki85]

Nikii89 Oskarek po prostu musi dobrze złapać cycusia, bo inaczej będzie sprawiać Ci ból. Nakładki sylikonowe chyba nie pomogą, bo z doświadczenia wiem, że z nakładkami boli bardziej niż bez . Chyba, że moja Mała jakoś źle nakładki bierze

[desia888]

Napisane przez Nikii89

Dziewczyny melduję że my już w domku
Oskarek właśnie śpi, ale często chce być przy cycu... Macie jakieś sposoby na bolące brodawki?? bo z każdym karmieniem cierpię bardzo.... ale powtarzam sobie że warto Jak mi się uda to spróbuję Was nadgonić ....i wrzucić zdjęcia na meila

A probowalas karmic prze nakladki aventu na przyklad?
Pozatym musisz smarowac masciami do brodawek, duzo wietrzyc i mozesz tez mlekiem wlasnym smarowac.
trzymam kciuki zeby brodawki szybko sie zagoily!
Fajnie ze juz w domku

[Kulkaaga]

Napisane przez Mała!

dziewczyny...w szpitalu wystawią Wam kolejne zwolnienie...

No mi nie wystawią - jeśli nie będzie podstaw do zatrzymania na patologii (a dzień czy dwa po terminie przy prawidłowym zapisie ktg i braku skurczy podstawą do zatrzymania na oddziale nie jest), to wyślą do domu, już mi dzisiaj powiedzieli, nawet stwierdzili, że mogę spokojnie przyjść dopiero 30.04 w pon jak nic się nie będzie działo, a zwolnienie mam do 25.04

[tikki85]

Ja już nie czuję naciętego krocza . Miałam 1 nacięcie i 3 szwy, które ściągnęła mi położna.

[Zia_]

Hej dziewczyny, wracam do Was po 5 dniah, sorki za cisze

Ania jest juz z nami. Urodzilam ja 17 kwietnia we wtorek o 15.30.
Ma 50cm i 3220g. Ogolnie porod sn, potem 3 dni w szpitalu i teraz uz doba w domu razem.
Mala jest cudna i jak tylko o niej pomysle to rycze ze wzruszenia. Karmie piersia, mleko dopiero co sie rozkreca ale idzie nam nawet nawet Ogolnie na tym etapie probujemy odnalezc sie w nowym swiecie

Tesknilam za Wami i choc probowalam ze szpitala podczytywac do nie jestem na biezaco... Widzialam ze Nowaken urodzila swoja Anie w poniedzialek. Mam nadzieje ze Gosia doczekala juz swojego Eryczka! Bede zaraz probowac nadrabiac i postaram sie wrzucic cos na meila

Caluje

[rybka13]

Napisane przez Zia_

Hej dziewczyny, wracam do Was po 5 dniah, sorki za cisze

Ania jest juz z nami. Urodzilam ja 17 kwietnia we wtorek o 15.30.
Ma 50cm i 3220g. Ogolnie porod sn, potem 3 dni w szpitalu i teraz uz doba w domu razem.
Mala jest cudna i jak tylko o niej pomysle to rycze ze wzruszenia. Karmie piersia, mleko dopiero co sie rozkreca ale idzie nam nawet nawet Ogolnie na tym etapie probujemy odnalezc sie w nowym swiecie

Tesknilam za Wami i choc probowalam ze szpitala podczytywac do nie jestem na biezaco... Widzialam ze Nowaken urodzila swoja Anie w poniedzialek. Mam nadzieje ze Gosia doczekala juz swojego Eryczka! Bede zaraz probowac nadrabiac i postaram sie wrzucic cos na meila

Caluje

Gratulacje!!!
Czekamy na zdjecia i opis porodu

[Nikii89]

mam te nakładki z aventu ale przez nie tez boli próbuje oskarowi dawac glebiej piers ale nie udaje sie ... sory za pisownie ale wisi mi na cycku i pisze 1reka

podczas karmienie tez miałyscie bardzo ciepłe cycki?? jest to normalne??

czy wy za kazdym razem dajecie dzieci do odbicia?? bo jak Oskar poje i dam go w pion to sie budzi i ryk i cala`akcja od nowa bo znów na cycku wisi....

[desia888]

Napisane przez Zia_

Hej dziewczyny, wracam do Was po 5 dniah, sorki za cisze

Ania jest juz z nami. Urodzilam ja 17 kwietnia we wtorek o 15.30.
Ma 50cm i 3220g. Ogolnie porod sn, potem 3 dni w szpitalu i teraz uz doba w domu razem.
Mala jest cudna i jak tylko o niej pomysle to rycze ze wzruszenia. Karmie piersia, mleko dopiero co sie rozkreca ale idzie nam nawet nawet Ogolnie na tym etapie probujemy odnalezc sie w nowym swiecie

Tesknilam za Wami i choc probowalam ze szpitala podczytywac do nie jestem na biezaco... Widzialam ze Nowaken urodzila swoja Anie w poniedzialek. Mam nadzieje ze Gosia doczekala juz swojego Eryczka! Bede zaraz probowac nadrabiac i postaram sie wrzucic cos na meila

Caluje

Myslalysmy o Tobie!

SERDECZNIE GRATULUJEklask i:

Pokaz nam Anie na mailu!

A tak swoja droga - zabralas moj termin 17.04 i pewnie dlatego nie urodzilam w terminie

Gosia ma juz swojego Eryczka i sa w domu!

[Roksape]

Zia... Gratulacje dla Ciebie i Ani

[gosia261282]

Dziekuje wam dziewczyny za pochwaly pod adresem Eryka

Napisane przez Mała!

dziewczyny do jakiego wieku nad łóżeczkiem może wisieć karuzela???

U nas juz wisi.Eryk na nia nie patrzy,ale uspokajaja go melodie.

Napisane przez rybka13

Jak ktoras urodzi w maju to nasz watek obejmie 4 miesiace a nie dwa
A roznica miedzy najstarszym i najmlodszym watkowym dzieckiem bedzie wynosila ok 3msc

A no wlasnie.Jedne beda sie rodzily,a drugie juz za chwile beda wcinac pierwsze deserki

Napisane przez Zia_

Hej dziewczyny, wracam do Was po 5 dniah, sorki za cisze

Ania jest juz z nami. Urodzilam ja 17 kwietnia we wtorek o 15.30.
Ma 50cm i 3220g. Ogolnie porod sn, potem 3 dni w szpitalu i teraz uz doba w domu razem.
Mala jest cudna i jak tylko o niej pomysle to rycze ze wzruszenia. Karmie piersia, mleko dopiero co sie rozkreca ale idzie nam nawet nawet Ogolnie na tym etapie probujemy odnalezc sie w nowym swiecie

Tesknilam za Wami i choc probowalam ze szpitala podczytywac do nie jestem na biezaco... Widzialam ze Nowaken urodzila swoja Anie w poniedzialek. Mam nadzieje ze Gosia doczekala juz swojego Eryczka! Bede zaraz probowac nadrabiac i postaram sie wrzucic cos na meila

Caluje

Gratulacje!!

Ja juz tez mam swojego Skarba

Napisane przez Nikii89

mam te nakładki z aventu ale przez nie tez boli próbuje oskarowi dawac glebiej piers ale nie udaje sie ... sory za pisownie ale wisi mi na cycku i pisze 1reka

podczas karmienie tez miałyscie bardzo ciepłe cycki?? jest to normalne??

czy wy za kazdym razem dajecie dzieci do odbicia?? bo jak Oskar poje i dam go w pion to sie budzi i ryk i cala`akcja od nowa bo znów na cycku wisi....

Ja karmie bez nakladek.Tez mnie troche bola,ale przy Wiki bylo o wiele gorzej.Duzo daje dobre przystawienie,zeby dziecko gleboko chwycilo.Eryk raz zle chwycil i nie mialam serca mu zabrac i zaraz brodawka ucierpiala.Teraz jak zle chwyci,wyjmuje i jeszcze raz probujemy,zeby dobrze chwycil.
Smaruje Maltanem,ale nie czesto,bo Eryk ma jak na razie kilkugodzinne seanse przy cycku,a potem za to kilka godzin spania.

[lena_mi]

Zamieściłam zdjęcie Kajci na mailu, nie wiedziałam, które wybrac bo na każdym wygląda inaczej A najlepiej na żywo moja Kruszynka

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez Nikii89

Dziewczyny melduję że my już w domku
Oskarek właśnie śpi, ale często chce być przy cycu... Macie jakieś sposoby na bolące brodawki?? bo z każdym karmieniem cierpię bardzo.... ale powtarzam sobie że warto Jak mi się uda to spróbuję Was nadgonić ....i wrzucić zdjęcia na meila

Jak był moment że mnie bolały i były suche to posmarowałam bepanthenem, ta maśc jak na razie sprawdza mi sie w wielu sytuacjach!

Super, że jesteście już w domku!

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez cziqua

oj ja też zagryzałam zęby i ku.....wy cisnęły mi się na usta jak mały ssał ale przeszło chyba w 4 dobie . smarowałąm od czasu do czasu maścią z ziajki na brodawki ale jakoś niespecjalnie systematycznie mnie jak na razie szwy strasznie dokuczaja.

współczuję, bo mnie też strasznie dokuczały, w szpitalu mi zdjęli te nierozpuszczalne, po nacięciu, a zostały tylko te rozpuszczalne po pęknięciu. Ale nadal czuję czasem dyskomfort. Ginekolog poleciła mi krem na przyspieszenie gojenia - Cicratidina.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Zia ogromne gratulacje!

[desia888]

Napisane przez lena_mi

Zamieściłam zdjęcie Kajci na mailu, nie wiedziałam, które wybrac bo na każdym wygląda inaczej A najlepiej na żywo moja Kruszynka

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------


Jak był moment że mnie bolały i były suche to posmarowałam bepanthenem, ta maśc jak na razie sprawdza mi sie w wielu sytuacjach!

Super, że jesteście już w domku!

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------


współczuję, bo mnie też strasznie dokuczały, w szpitalu mi zdjęli te nierozpuszczalne, po nacięciu, a zostały tylko te rozpuszczalne po pęknięciu. Ale nadal czuję czasem dyskomfort. Ginekolog poleciła mi krem na przyspieszenie gojenia - Cicratidina.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Zia ogromne gratulacje!

Jaka slodziutka Kajula, i jaki ma zadarty nosek malenki

Karo - Oskar przystojny chlopczyk

Tikki- Andrea widac ze najedzona na maxa ze tak ladnie przysypia

[mag_99]

Zia gratulacje!!

Kurcze dziewczyny, Filipowiz znikły juž prawie wszystkie krostki, może to jednak nie skaza białkowa tylko reakcja na coś co zjadłam papryka lub jakieś pryskane pomidory, bo dzień wczešniej jadłam sałatkę z tuńczykiem kukurydzą makaronem pomidorami i papryką

Poza tym mam chyba co raz mniej pokarmu więc niestety ale chyba powoli kończę karierę matki-Polki karmiącej no ale najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe i rosło, a moje ambicje i chęci trzeba schować głęboko do szafy, nie ja jedna nie potrafię wykarmić dziecka i nie jestem pierwsza, która poda mm, pocieszam się tylko faktem, że Filip ma już 7 tygodni więc trochę już tych przeciwciał nabrał z mojego pokarmu...

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Jaka slodziutka Kajula, i jaki ma zadarty nosek malenki

Karo - Oskar przystojny chlopczyk

Tikki- Andrea widac ze najedzona na maxa ze tak ladnie przysypia

no własnie tak wyszedł na zdjęciu, w rzeczywistości nie jest aż taki zadarty
A miny stroi takie czasem! Jak moi rodzice oglądają zdjęcia to twierdzą że na każdym jest inna

[koniakonia]

Napisane przez Kulkaaga

No mi nie wystawią - jeśli nie będzie podstaw do zatrzymania na patologii (a dzień czy dwa po terminie przy prawidłowym zapisie ktg i braku skurczy podstawą do zatrzymania na oddziale nie jest), to wyślą do domu, już mi dzisiaj powiedzieli, nawet stwierdzili, że mogę spokojnie przyjść dopiero 30.04 w pon jak nic się nie będzie działo, a zwolnienie mam do 25.04

a jakby tak do lekarza rodzinnego uderzyć ? że się źle czujesz itd? tylko mi to do głowy przychodzi a z tym ,że gin nie chcę wystawić dalej zwolnienia to tak jak mówisz to jest nie poparte żadnymi przepisami , ale siłą Go nie zmusisz , sobie wyobraziłam jak brzuchem przygniatasz gina do ściany i mu podstawiasz l4 do podbicia i w dodatku grozisz ,że zjesz chipsy


Zia gratulacje
dużo zdrówka dla Was

Kajulka Lena Słodziaczek Malutki , cmok cmok

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Ktoś pytał o karuzelę,ale że mam sklerę ...... no mojej jest napisane,ze o 0 do 5 miesięcy można używać jako karuzelę, a potem to sam panel z muzyczką

[Flowerbombka]

Zia gratulacje!!!

Lenka Kajusia jest śliczna i jakie ma kudełki długie

Oskarek i Andrea tez słodziaki


Ja właśnie zjadłam ananaska świeżego, po którym szczypie mnie i krwawi język A zaraz zrobię sobie długą kąpiel i wskakuję do łóżeczka

[Jolkaaa]

Mój mały Orzech cały dzień prawie nie śpi jak nie cyc to kupa jak nie kupa to cyc i tak w kółko a spał tyle co nic. Oby noc przespał choć troszke

Napisane przez rybka13

Jolka Michalek lubi sie chyba kapac Super jest, a tz przykryl go w polowie swoja dlonia
Ty tez wygladasz kwitnaco

A no chyba lubi pierwszy raz jak się kąpał to płakał, a potem już za każdym razem bez żadnych płaczów i lubi jak go się smaruje oliwką
A ja wyglądam paskudnie

Napisane przez Flowerbombka

Jolka Michaś superowy

alamig kciuki za jutro

Napisane przez lena_mi

Jolka Michaś uroczy, a Ty nie wiem co od siebie chcesz - wyglądasz bardzo ładnie!

ja wyglądam okropnie
znajde chwile pokaże Wam mój obleśny brzuch

Napisane przez desia888

Jolka, super wygladasz, a Michalek uroczy!

Napisane przez tikki85

Jolka śliczny Michaś i Ty wyglądasz SUPER! Nie marudź

Michaś śliczny, a mamusia paskudna wyglądam fatalnie

Zia gratulacje

Nikki super, że jesteś już w domku

co do karmienia ja wolę karmić przez nakładki zdecydowanie lepiej bez nich to tragedia.

[rybka13]

tikki Andrea slodka spioszka

nikki Oskarek wyglada na aniolka, taki spokojny

lena_mi jaka Kaja ma bujna czuprynke, teraz to juz sie nie dziwie ze chcesz irokeza stawiac

[Jolkaaa]

tikki śliczności z Andrei

Nikki ślicznego masz Synka świetne zdjęcie.

lena śliczną masz córeczke a jakie ma długie włoski

[aalegna]

Napisane przez Kulkaaga

I właśnie się wkurzyłam, bo zorientowałam się, że mam L4 wystawione do 25.04 - czyli do terminu porodu. A wszpitalu mi powiedzieli, że mam przyjść najwcześniej 27.04 ale jak się nie będzie nic działo to mnie i tak wypuszczą
I teraz nie mam pojęcia co robić - zwolnienie do 25.04, z tego co wiem - gin raczej dalej nie wystawi (chociaż nie ma podstawy prawnej, która tego zabrania), szpital mi zwolnienia nie wystawi, a przecież nie złożę wniosku o macierzyński, bo szkoda mi czasu z dzieckiem
Była któraś z Was w podobnej sytuacji??

ja byłam w podobnej sytuacji, miałam zwolnienie do 18 marca, 19 marca miałam sie zgłosić na wywoływanie porodu, niestety kroplówke dostałam dopiero 20 marca i wtedy też urodziłam. Za ten jeden dzień bez zwolnienia napisali mi w szpitalu jakieś zaśw do zakładu pracy że pozostawałam w tym dniu na leczeniu szpitalnym i żeby macierzyński był naliczony od 19 marca właśnie. U mnie był to jeden dzień więc nie był to dla mnie problem ale jak kilka dni miałabym być na macierzyńskim przed urodzeniem dziecka to też bym się wkurzyła

[gosia261282]

Napisane przez mag_99

Zia gratulacje!!

Kurcze dziewczyny, Filipowiz znikły juž prawie wszystkie krostki, może to jednak nie skaza białkowa tylko reakcja na coś co zjadłam papryka lub jakieś pryskane pomidory, bo dzień wczešniej jadłam sałatkę z tuńczykiem kukurydzą makaronem pomidorami i papryką

Poza tym mam chyba co raz mniej pokarmu więc niestety ale chyba powoli kończę karierę matki-Polki karmiącej no ale najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe i rosło, a moje ambicje i chęci trzeba schować głęboko do szafy, nie ja jedna nie potrafię wykarmić dziecka i nie jestem pierwsza, która poda mm, pocieszam się tylko faktem, że Filip ma już 7 tygodni więc trochę już tych przeciwciał nabrał z mojego pokarmu...

A to nie jakis kryzys laktacyjny?
Nie martw sie,wazne ze mialas dobre checi
Chociaz moze jeszcze mleczka bedzie wiecej?

[karolca]

Napisane przez Kulkaaga

I właśnie się wkurzyłam, bo zorientowałam się, że mam L4 wystawione do 25.04 - czyli do terminu porodu. A wszpitalu mi powiedzieli, że mam przyjść najwcześniej 27.04 ale jak się nie będzie nic działo to mnie i tak wypuszczą
I teraz nie mam pojęcia co robić - zwolnienie do 25.04, z tego co wiem - gin raczej dalej nie wystawi (chociaż nie ma podstawy prawnej, która tego zabrania), szpital mi zwolnienia nie wystawi, a przecież nie złożę wniosku o macierzyński, bo szkoda mi czasu z dzieckiem
Była któraś z Was w podobnej sytuacji??

Ja rodziłam po terminie.
Najpierw miałam zwolnienie do terminu porodu ale nie urodzilam o czasie więc musialam jechać na kontrolna wizytę do lekarza i ktg, wtedy tez wystawiłmi zwolnienie do maksymalnej możliwej daty - do dnia kiedy mam się zgłosić do szpitala na wywołanie - uznał, że na pewno wczesniej nie urodzę. I miał rację.

Napisane przez Nikii89

czy wy za kazdym razem dajecie dzieci do odbicia?? bo jak Oskar poje i dam go w pion to sie budzi i ryk i cala`akcja od nowa bo znów na cycku wisi....

tak, moja bardzo łapczywie je. Czasem nie zdążę jej oprzeć na ramieniu i beknie jeszcze leżąc. w nocy raczej się nie wybudza, ale czasem potrafi 'dać czadu'.


Byliśmy dziś we trójkę na małej wycieczce za miastem. Malutka jest kochana w trasie (przejechaliśmy około 120 km). Za tydzień czeka nas rajd na orientację syrenką. Czas przejazdu trasy to około 6 godzin... plus 1,5 godiny dojazd w jedną stronę

[mag_99]

Napisane przez gosia261282

A to nie jakis kryzys laktacyjny?
Nie martw sie,wazne ze mialas dobre checi
Chociaz moze jeszcze mleczka bedzie wiecej?

Chciałabym aby to był tylko kryzys, ale jako, że moje dziecko nie przybiera na wadze to mam go dokarmiać no a jak zacznę dokarmiać to pewnie niestety stracé pokarm, na razie walczę dostaje z obu piersi, potem próbuję jeszcze raz dać mu z obu aby pobudzić laktację, apotem i tak dostaje jeszcze 50-60 ml mm
Chyba jednak się nie najadał mimo, że nie płakał

[evvcia_]

Napisane przez Zia_

Hej dziewczyny, wracam do Was po 5 dniah, sorki za cisze

Ania jest juz z nami. Urodzilam ja 17 kwietnia we wtorek o 15.30.
Ma 50cm i 3220g. Ogolnie porod sn, potem 3 dni w szpitalu i teraz uz doba w domu razem.
Mala jest cudna i jak tylko o niej pomysle to rycze ze wzruszenia. Karmie piersia, mleko dopiero co sie rozkreca ale idzie nam nawet nawet Ogolnie na tym etapie probujemy odnalezc sie w nowym swiecie

GRATULACJE tak myślałam, że coś się święci dużo szczęścia w nowym, wspólnym życiu z Anią

Napisane przez mag_99

Chciałabym aby to był tylko kryzys, ale jako, że moje dziecko nie przybiera na wadze to mam go dokarmiać no a jak zacznę dokarmiać to pewnie niestety stracé pokarm, na razie walczę dostaje z obu piersi, potem próbuję jeszcze raz dać mu z obu aby pobudzić laktację, apotem i tak dostaje jeszcze 50-60 ml mm
Chyba jednak się nie najadał mimo, że nie płakał

Ja mam to samo moja też na pewno się nie najada mimo, że nie płacze, a raczej Laura to śpi... Też bardzo mi zależało na karmieniu piersią i nie wiem co źle zrobiłam, że się nie udało. Myślę, że to w dużej mierze zależy od dziecka, bo co ja mogę zrobić jak ona mi zasypia przy piersi i obudzić się jej nie da (czasem aż mnie bije, albo warczy), niestety ja za nią ssać nie będę, a z butli jak jej daję swoje odciągnięte to sunie aż miło a używam teraz lovi medica+ więc też się nassać musi.

Miałam jakiś beznadziejny dzień... Nawet nie wiem co napisać.
Dobrej nocki

[mag_99]

Napisane przez evvcia_

Ja mam to samo moja też na pewno się nie najada mimo, że nie płacze, a raczej Laura to śpi... Też bardzo mi zależało na karmieniu piersią i nie wiem co źle zrobiłam, że się nie udało. Myślę, że to w dużej mierze zależy od dziecka, bo co ja mogę zrobić jak ona mi zasypia przy piersi i obudzić się jej nie da (czasem aż mnie bije, albo warczy), niestety ja za nią ssać nie będę, a z butli jak jej daję swoje odciągnięte to sunie aż miło a używam teraz lovi medica+ więc też się nassać musi.

Miałam jakiś beznadziejny dzień... Nawet nie wiem co napisać.
Dobrej nocki

Ja to ryczę od wczoraj praktycznie non stop... Czuję się źle, tak bardzo chciałam małego karmić piersią przynajmniej 6 miesięcy, a jeszcze teraz mały płacze go boli go brzuch po tym mm i znowu czuję się jak wyrosną matka (

[karolca]

Napisane przez mag_99

Ja to ryczę od wczoraj praktycznie non stop... Czuję się źle, tak bardzo chciałam małego karmić piersią przynajmniej 6 miesięcy, a jeszcze teraz mały płacze go boli go brzuch po tym mm i znowu czuję się jak wyrosną matka (

Nie płacz z takiego powodu
Bolesne brzuszki to normalna sprawa, większość z nas przez to przechodziła lub przechodzi. Spróbuj z kroplami na brzuszek i innymi sposobami aby ulżyć maluszkowi. Wiem, że chciałabyś jak najlepiej i cięzko patrzeć jak dziecko się męczy, ale trzeba zacisnąć zęby i przez to przejść.
Będzie dobrze