Terapie przeciwtrądzikowe: TETRALYSAL

[Dariaa]

no generalnie ja od miesiąca brałam 150mg/ co 2 dzień - czyli dawka bardzo mała. Od 2 dni jestem czysta, a co do tego opalania to opinie są naprawde przeróżne... na osobnym wątku o tym, dziewczyna wczoraj mi odpisala, że opalała się biorąc tetre, opalała się też po kuracji - i było to parę mies temu - i żyje! no generalnie ja sie nie powstrzymam i pojde dzis na solarium i zobacze jaki będzie tego efekt. Nie mam żadnych skłonności do przebarwień także zobaczymy. A co do skuteczności tetry - każdy org reaguje inaczej. Ja nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych, nie brałam żadnych tabletek osłonowych czy jak one się tam nazywają. Wiem napewno, że tetra to nie witaminka, ale chyba nie ma takiej tragedii... a naczytałam się mnóstwa rzeczy, po których nie wzięłabym tego do ust ale spróbowałam i jestem baaaardzo zadowolona!!

[Tomaan]

Napisane przez Dariaa

nie brałam żadnych tabletek osłonowych

to kaskaderka z Ciebie. Grzyba dostaniesz i zamiast trądziku będziesz leczyć kandydozę organizmu.

[wspaniala]

Napisane przez Tomaan

to kaskaderka z Ciebie. Grzyba dostaniesz i zamiast trądziku będziesz leczyć kandydozę organizmu.

moja dermatolog rowniez nie dala mi nic na oslonienie, ale moze dlatego, ze mam to brac przez bardzo krotki okres czasu (15 dni) i mala dawke (1 tabletka) .

[olivvuska]

Dariaa jak znajdziesz chwilkę to napisz jak tam po opalaniu, bo sama jestem ciekawa.

[crawik15]

Ja również jestem po 2-miesięcznej kuracji tetralysalem, w zeszły weekend nie mogłam się powstrzymać patrząc na te wspaniałe,letnie słońce i przeleżałam pół dnia na nim tak,wiem hardcore ale żadnych skutków ubocznych nie zauważyłam

[nieudawajgreka]

hej )

też brałam tetralysal ok. 1.5 roku temu [ razem z metronidazolem i zinerytem ] Wtedy bardzo mi to pomogło także leki bardzo dobre . wiadomo antybiotyki , wiec nie można ich brać bardzo długo ..

Teraz troche znowu zaczeło mi wyrzucac [ hormony ] - w tej chwili używam epiduo i rehydrin , derm tak stwierdziła , że jeżeli nie zew. to dopiero potem wew. ,żeby nie narażać mnie na problemy z powodu antybiotyków

Ale w sumie powiem jedno , gdybym miała brać antykoncepcyjne , to już wole antybiotyki .. a wy ?

Pozdrawiam

[gorzka prawda]

Napisane przez nieudawajgreka

hej )
Ale w sumie powiem jedno , gdybym miała brać antykoncepcyjne , to już wole antybiotyki .. a wy ?

Pozdrawiam

Czasami trzeba uregulować gospodarkę hormonalną, by pozbyć się trądziku i innych niemiłych dolegliwości. Wtedy przyjmowanie tabletek hormonalnych (tudzież pigułek antykoncepcyjnych) może okazać się konieczne. Wiadomo, że najchętniej byśmy nie ingerowały żadnymi specyfikami w nasze zdrowie i cieszyły się pięknym wyglądem. Ale czasami tak po prosu się nie da

Ja biorę pigułki antykoncepcyjne (ze względów anty), chociaż się ich bałam na początku strasznie. Czuje się z nimi świetnie, a nawet uspokoiły moją cerę, chociaż w to nie wierzyłam.
Tetralysal też brałam swego czasu i to on wybawił mnie od wiecznych zmagań z trądzikiem. Też się bałam tego antybiotyku, długo zwlekałam, razem z moją dermatolog próbowałyśmy przeróżnych zewnętrznych specyfików, ale mi nic nie pomogło. Pomógł mi tylko tetralysal. Brałam go 6 miesięcy, ale codziennie tylko przez pierwsze dwa miesiące, potem coraz rzadziej, aż pod koniec co trzy, cztery dni 150mg. Efekty utrzymują się do dzisiaj, a minęło od skończenia terapii rok i 4 miesiące. Teraz w maju, do połowy czerwca biorę tetrę - kuracja podtrzymująca, małe dawki.
Dla mnie antybiotyk też był ostatecznością. Zresztą ja zawsze bałam się leków, nawet przeciwbólowych nigdy nie brałam.

[metamorfoza]

U mnie sie juz uspokoiło z buźką po słonku. Co do leczenia to nadal jestem zadowolona- odpukać ale pryszcze nie wróciły a tetry nie biorę już ok. 2 miesięcy (chyba) Czasem coś wyskoczy ale nie są to pryszcze typu tych wulkanów przed leczeniem... Na solarium może się wybiorę z kilaka razy by nabrać kolorku ale twarzy nie będę opalać (po ostatniej akcji weekendowej mam uraz do słonka).

[Tomaan]

Jakbym był kobietą to bym codziennie w modlitwie dziękował, że jest coś takiego jak te Wasze tabletki. Macie podwójną korzyść dzięki nim.. masakra, są tanie jak barszcz, skuteczne, robicie tylko przerwę kiedy tam trzeba, bo wiem, że trzeba i tyle..

Jeśli one nawet by skracały życie o 5 lat to bym je brać na Waszym miejscu..

A nam facetom co zostało? Nawet cholera na siłowni trzeba uważać bo testosteron skacze i co, mam go regulować kapustą i alkoholem? Nam to trudniej..

[gorzka prawda]

Napisane przez Tomaan

Jakbym był kobietą to bym codziennie w modlitwie dziękował, że jest coś takiego jak te Wasze tabletki. Macie podwójną korzyść dzięki nim.. masakra, są tanie jak barszcz, skuteczne, robicie tylko przerwę kiedy tam trzeba, bo wiem, że trzeba i tyle..

Jeśli one nawet by skracały życie o 5 lat to bym je brać na Waszym miejscu..

A nam facetom co zostało? Nawet cholera na siłowni trzeba uważać bo testosteron skacze i co, mam go regulować kapustą i alkoholem? Nam to trudniej..

Hola hola Kolego
A z racji tego, że my bierzemy pigułki, wy przyjemności żadnej nie macie?
I tanie co niektóre to wcale nie są (moje około 40zł za opakowanie). A poza tym jak będę chciała kiedyś odstawić (w końcu to nastąpi) to istnieje duże prawdopodobieństwo, że będę łysa, pryszczata, bez okresu i z ciężką choroba zakrzepową.
Więc nie tak różowo do końca jakby się wydawało.

No, a wam pozostaje masa innych możliwości w ratowaniu cery (bo rozumiem, że z tym kłopot). W ostateczności antybiotyki, które potrafią mieć zbawienne działanie. A jeśli chodzi o zaburzenia hormonalne, to mężczyznom też przepisuje sie hormony w celu uregulowania.

[Tomaan]

Napisane przez gorzka prawda

Hola hola Kolego
A z racji tego, że my bierzemy pigułki, wy przyjemności żadnej nie macie?

Owszem ale Wy także.

Napisane przez gorzka prawda

I tanie co niektóre to wcale nie są (moje około 40zł za opakowanie).

Przy np. cenie micela Biodermy 500 ml za 62 zł to ta cena - 40 zł jest dla mnie śmieszna.

Napisane przez gorzka prawda

istnieje duże prawdopodobieństwo, że będę łysa, pryszczata, bez okresu i z ciężką choroba zakrzepową.

A jeśli to marketing producentów? Z takim mamy do czynienia już wszędzie, od branży motoryzacyjnej po spożywczą.

Napisane przez gorzka prawda

A jeśli chodzi o zaburzenia hormonalne, to mężczyznom też przepisuje sie hormony w celu uregulowania.

Yyyyy! Jakie? Gdzie? Proszę napisz mi co i jak bo mi mówiono, że nie ma opcji, tylko kastra

Ps. czy przy myciu żelem antybakteryjnym, zawsze po tym trzeba zastosować tonik? Używam zawsze kremu ale jeśli zrezygnuję z tonika to będe miał większe problemy z wypryskami?

[gorzka prawda]

Napisane przez Tomaan

Owszem ale Wy także.

To korzyści są dwustronne.

Napisane przez Tomaan

Przy np. cenie micela Biodermy 500 ml za 62 zł to ta cena - 40 zł jest dla mnie śmieszna.

Ale jakbyś miał wydać te 40zł i te 62 tez to suma wyszłaby spora. Ja też muszę kupować różne smarowidła i kosmetyki. Ostatnio przerzuciłam się na naturalną pielęgnację, wychodzi dużo taniej i zdrowiej . Efekty tez lepsze niż po drogeryjnych kosmetykach.

Napisane przez Tomaan

A jeśli to marketing producentów? Z takim mamy do czynienia już wszędzie, od branży motoryzacyjnej po spożywczą.

Marketing swoją drogą, ale tu są doświadczenia innych dziewczyn: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106188&page=165 Sama zresztą też mam za sobą przedsmak odstawienia i wiem, że kolorowo nie będzie . No ale mój świadomy wybór jak to się mówi.

Napisane przez Tomaan

Yyyyy! Jakie? Gdzie? Proszę napisz mi co i jak bo mi mówiono, że nie ma opcji, tylko kastra

Ja nie mam pojęcia jakie masz i czy masz problemy z hormonami. Podstawą jest wizyta u lekarza: urologa, androloga lub endokrynologa. Przeprowadzi podstawowe badania laboratoryjne, zbada ci poziom hormonów (z pobranej krwi) i oceni czy ich poziom jest w normie czy nie. Bada sie głównie poziom terstosteronu, ale lekarz może zlecić badania szeregu innych hormonów, jeżeli będzie taka konieczność. Leczenie polega głównie na regulacji testosteronu (on sam wpływa tez na poziom innych hormonów). Przy niedoborze stosuje się go w formie tabletek, zastrzyków lub plastrów. Przy nadmiarze testosteronu stosuje się leki hamujące przekształcanie testosteronu w jakiś związek (nie pamiętam nazwy), co wpływa między innymi na stan skóry i włosów u mężczyzn. Nie wiem natomiast czy istnieją leki zmniejszające ilość testosteronu w organizmie, więc nie będę pisała głupot.
Jeżeli uważasz, że masz problemy, udaj się do lekarza chociażby po fachową poradę. ja nie ma wystarczającej wiedzy, by ci doradzić w tej kwestii.

[Tomaan]

Chodziło Ci o przekształcanie się testosteronu w androgeny. Badanie poziomu tego hormonu kosztuje u mnie w przychodni 25 zł więc na to pójdę ale jak już to mam go za dużo, za mało na pewno nie. Dziwne to wszystko bo nadmiernego owłosienia nie posiadam, wszystko u mnie ok tylko ta cera.. Hmm.. zbadam temat ale jeśli to prawda to moja dermatolog myliła się mówiąc, że nie ma opcji regulowania.

Z drugiej strony to nigdy nie prowadziłem kuracji: "żel, tonik, krem", próbuję właśnie od dzisiaj i zobaczymy.

Dzięki

[nieudawajgreka]

Napisane przez Tomaan

Chodziło Ci o przekształcanie się testosteronu w androgeny. Badanie poziomu tego hormonu kosztuje u mnie w przychodni 25 zł więc na to pójdę ale jak już to mam go za dużo, za mało na pewno nie. Dziwne to wszystko bo nadmiernego owłosienia nie posiadam, wszystko u mnie ok tylko ta cera.. Hmm.. zbadam temat ale jeśli to prawda to moja dermatolog myliła się mówiąc, że nie ma opcji regulowania.

Z drugiej strony to nigdy nie prowadziłem kuracji: "żel, tonik, krem", próbuję właśnie od dzisiaj i zobaczymy.

Dzięki

"żel, tonik, krem" zależy dla kogo , mi np. trochę podrażniał buzię , kiedy używałam ( najbardziej żel ) tonik i krem owszem , ale z żelem bym uważała

Od zawsze jestem przekonania , że im mniej tym lepiej , ale oczywiście ,by to "mniej" było skuteczne . Im mnie robie zabiegów na twarzy , tym buzia jest ładniejsza Od czasu do czasu jakiś peeling [ drobne zaskórniki - po prostu trzeba to zrobić ] oraz potem dobra owocowa maseczka

A codziennie podstawowe czynności od pani dermatolog

Trzeba znaleźć ten "Swój " złoty środek na piękną cerę , niestety każdy reaguje na wszystko inaczej i troche trzeba szukać , ale kiedy się znajdzie jest piąteczka

Pozdrawiam

[gorzka prawda]

Napisane przez Tomaan

Chodziło Ci o przekształcanie się testosteronu w androgeny. Badanie poziomu tego hormonu kosztuje u mnie w przychodni 25 zł więc na to pójdę ale jak już to mam go za dużo, za mało na pewno nie. Dziwne to wszystko bo nadmiernego owłosienia nie posiadam, wszystko u mnie ok tylko ta cera.. Hmm.. zbadam temat ale jeśli to prawda to moja dermatolog myliła się mówiąc, że nie ma opcji regulowania.

Z drugiej strony to nigdy nie prowadziłem kuracji: "żel, tonik, krem", próbuję właśnie od dzisiaj i zobaczymy.

Dzięki

Na pewno istnieje możliwość regulowania poziomu hormonów u mężczyzn. Jednakże stosuje się to bardzo rzadko i pod ścisłą kontrolą lekarza. i nie wiem, czy jakiś lekarz podjął by się tego, gdy jedynym problemem jest cera. Polecam wizytę u urologa lub androloga.
Nadmiar testosteru u kobiet powoduje m.in. nadmierne owłosienie, natomiast jego nadmiar u mężczyzn jest przyczyną łysienia.
A próbowałeś antybiotyki doustne na trądzik?

[martusienka]

Słuchajcie, czy dermatolog przepisze mi tetralysal, kiedy wysypuje mnie przed okresem? Ale to tak, że nie mogę na siebie patrzeć, wyć mi się chce, jak spojrzałam w lustro. Poza okresem jest w miarę, ale przed wyglądam jak potwór i to na jakieś 2 tygodnie przed okresem. Ja już nie daję rady...

[Tomaan]

Napisane przez martusienka

Słuchajcie, czy dermatolog przepisze mi tetralysal, kiedy wysypuje mnie przed okresem? Ale to tak, że nie mogę na siebie patrzeć, wyć mi się chce, jak spojrzałam w lustro. Poza okresem jest w miarę, ale przed wyglądam jak potwór i to na jakieś 2 tygodnie przed okresem. Ja już nie daję rady...

ale po tych tabletkach na początku jest wysyp bo wyciągają wszystko z głębi..

[martusienka]

Napisane przez Tomaan

ale po tych tabletkach na początku jest wysyp bo wyciągają wszystko z głębi..

Brałam już raz Tetralysal, wysypu nie miałam. Zresztą nawet jak będę mieć to nic.
Czy w takim przypadku jest szansa, że lekarka mi go przepisze?

[gorzka prawda]

Napisane przez martusienka

Brałam już raz Tetralysal, wysypu nie miałam. Zresztą nawet jak będę mieć to nic.
Czy w takim przypadku jest szansa, że lekarka mi go przepisze?

Ja też wysypu nie miałam.
Miałam podobny problem. Z trądzikiem borykałam się od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca, ale w drugiej fazie cyklu była co miesiąc tragedia. Pojawiały się takie podskórne bolące gule zostawiające blizny. Dostałąm tetralysal i mi pomógł. Chociaż to zapewne głownie przez hormony, ale najważniejsze, że pomógł.

A kiedy skończyłaś brać tetrę?

[martusienka]

Napisane przez gorzka prawda

Ja też wysypu nie miałam.
Miałam podobny problem. Z trądzikiem borykałam się od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca, ale w drugiej fazie cyklu była co miesiąc tragedia. Pojawiały się takie podskórne bolące gule zostawiające blizny. Dostałąm tetralysal i mi pomógł. Chociaż to zapewne głownie przez hormony, ale najważniejsze, że pomógł.

A kiedy skończyłaś brać tetrę?

Dokładnie 1,5 roku temu. A dziś mam ochotę zakopać się pod ziemię. Ryczeć mi się chce.
Chyba z rozpaczy pojadę jutro do lekarki, mimo, że wizytę mam na przyszłą środę, ale chyba nie wysiedzę do tej pory... Tylko nie wiem, czy jest sens, czy mi przepisze? Ale z drugiej strony nic zewnętrznie na mnie nie działa, nic!!!
Pomóżcie...

[Tomaan]

Mi babka mówiła, że Tetra tylko leczy stany zapalne od środka ale by zwalczyć trądzik trzeba zewnętrznego Differinu, który stosuje się nawet latami co 2 tygodnie czasem.

[martusienka]

Napisane przez Tomaan

Mi babka mówiła, że Tetra tylko leczy stany zapalne od środka ale by zwalczyć trądzik trzeba zewnętrznego Differinu, który stosuje się nawet latami co 2 tygodnie czasem.

Differin też chyba stosowałam, już tyle tego było, że nie pamiętam. Z tych wszystkich specyfików działał na mnie tylko Klindacin T, ale też już nie działa.

[Tomaan]

Napisane przez martusienka

Differin też chyba stosowałam, już tyle tego było, że nie pamiętam. Z tych wszystkich specyfików działał na mnie tylko Klindacin T, ale też już nie działa.

mi DIfferin pomaga, efekty są nawet po 3-4 miesiącach.. to lek, który leczy na serio. Z resztą ta firma Galderma jak widzisz robi i świetny Tetralysal jak i chwalony bardzo Cetaphil.. coś w tym jest.

[martusienka]

Dobra, postanowiłam. Jadę jutro do dermatologa i zapytam wprost, czy przepisze mi Tetralysal. Tylko, że ja już nie wyjdę bez podkładu na ulicę, a co dopiero przy takim wysypie. Postaram się nie użyć korektora, myślę, że pod podkładem lekarka i tak dostrzeże problem.
Trzymajcie kciuki, żebym jutro wróciła szczęśliwa od dermatologa, bo wiem, jak Tetralysal na mnie działał.

[wspaniala]

Napisane przez martusienka

Postaram się nie użyć korektora, myślę, że pod podkładem lekarka i tak dostrzeże problem.
Trzymajcie kciuki, żebym jutro wróciła szczęśliwa od dermatologa, bo wiem, jak Tetralysal na mnie działał.

dojrzy . moja zauwazyla problem jak mialam i puder i korektor na twarzy .

[olivvuska]

martusienka kurcze, ja mam, a raczej miałam podobnie. Nic na mnie zewnętrznie nie działało, smarowałam różnymi kremami od dermatologa, można powiedzieć, że gdy kładłam się spać, to rano miałam odbarwione poduszki, a pryszcz jak był, tak sobie był.

I też jestem w identycznej sytuacji, jak Ty kiedyś, bo zostało mi jeszcze parę tabletek Tetry i koniec kuracji. Teraz jest w miarę okej, nie ma jakiś gul, zaskórniki też nawet zniknęły. Co prawda jest trochę blizn i przebarwień, ale nawet bez podkładu mogę śmiało wyjść na ulicę, bo nie są one tak strasznie zauważalne.

Ale strasznie się boję jednak, że to wróci, 3 miesiące temu było nieciekawie. I nie wiem, czy np. fakt, że kurację skończyłam akurat teraz gdy jest słońce, to plus, czy minus.

Trzymajcie kciuki żebym wyszła z tej bitwy cało i trądzik nie wrócił!

[martusienka]

Wróciłam od dermatologa. Z Tetralysalem. Mimo, że wizytę miałam umówioną na środę, a dziś za wizytę musiałam zapłacić 60 zł, bo prywatnie dziś przyjmuje, poszłam. Więc zobaczcie jak jestem zdesperowana... Ale w tym momencie oddałabym wszystkie pieniądze, żeby wyglądać normalnie.
Zaczynam od 2 tabletek dziennie przez 3 tygodnie, później mam się pokazać. Jestem pełna nadziei, że i tym razem Tetralysal uczyni moją buzię piekną jak kiedyś.

A tak na marginesie, najgorsze jest to, że najbliżsi ludzie mnie nie rozumieją. Mama do mnie mówi: może to minie, trzeba przeczekać. Na co mam czekać? Mam 24 lata... Do tego jej komentarze w stylu: to nie tragedia. A ja tylko płaczę i mówię jej, że nigdy tego nie zrozumie.

[gorzka prawda]

Napisane przez martusienka

Wróciłam od dermatologa. Z Tetralysalem. Mimo, że wizytę miałam umówioną na środę, a dziś za wizytę musiałam zapłacić 60 zł, bo prywatnie dziś przyjmuje, poszłam. Więc zobaczcie jak jestem zdesperowana... Ale w tym momencie oddałabym wszystkie pieniądze, żeby wyglądać normalnie.
Zaczynam od 2 tabletek dziennie przez 3 tygodnie, później mam się pokazać. Jestem pełna nadziei, że i tym razem Tetralysal uczyni moją buzię piekną jak kiedyś.

A tak na marginesie, najgorsze jest to, że najbliżsi ludzie mnie nie rozumieją. Mama do mnie mówi: może to minie, trzeba przeczekać. Na co mam czekać? Mam 24 lata... Do tego jej komentarze w stylu: to nie tragedia. A ja tylko płaczę i mówię jej, że nigdy tego nie zrozumie.

Jak ja cię rozumiem .
Najgorzej jest chyba wtedy jak już człowiek zasmakuje życia z buzią bez pryszczy. Ja zmagałam sie z trądzikiem bardzo długo, można powiedzieć, że w jakimś tam stopniu ,,zaakceptowałam" to że mam pryszcze, jeżeli można w ogóle to w jakikolwiek sposób zaakceptować . Teraz nie mam pryszczy od dłuższego czasu i wiem, że jeżeli to kiedyś wróci (bo nie wierze, że zawsze tak będzie pięknie) to naprawdę się załamie i nie wyjdę z domu. To będzie dla mnie tragedia .
W domu też mnie nigdy nie rozumieli. Też mówili, że to nie problem, że przejdzie, mama mówiła, że jak urodzę dziecko to minie na zawsze. Nie pomagali mi w ogóle, mama uznawała, że bez sensu jest wydawać pieniądze na kosmetyki, dermatologa czy kosmetyczkę (bo przecież przejdzie samo)

Trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu i ładną buzię!!!

Swoją drogą to niedrogie u ciebie są prywatne wizyty, u mnie dermatolog życzy sobie 80 - 100zł. A na NFZ przyjmuje zaledwie do 12.00 i czas oczekiwania to 2 miesiące.

[martusienka]

Napisane przez gorzka prawda

Jak ja cię rozumiem .
Najgorzej jest chyba wtedy jak już człowiek zasmakuje życia z buzią bez pryszczy. Ja zmagałam sie z trądzikiem bardzo długo, można powiedzieć, że w jakimś tam stopniu ,,zaakceptowałam" to że mam pryszcze, jeżeli można w ogóle to w jakikolwiek sposób zaakceptować . Teraz nie mam pryszczy od dłuższego czasu i wiem, że jeżeli to kiedyś wróci (bo nie wierze, że zawsze tak będzie pięknie) to naprawdę się załamie i nie wyjdę z domu. To będzie dla mnie tragedia .
W domu też mnie nigdy nie rozumieli. Też mówili, że to nie problem, że przejdzie, mama mówiła, że jak urodzę dziecko to minie na zawsze. Nie pomagali mi w ogóle, mama uznawała, że bez sensu jest wydawać pieniądze na kosmetyki, dermatologa czy kosmetyczkę (bo przecież przejdzie samo)

Trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu i ładną buzię!!!

Swoją drogą to niedrogie u ciebie są prywatne wizyty, u mnie dermatolog życzy sobie 80 - 100zł. A na NFZ przyjmuje zaledwie do 12.00 i czas oczekiwania to 2 miesiące.

Jakbym czytała o swojej mamie... Owszem, może jak urodzę dziecko wszystko się zmieni, będę bardzo zadowolona. Ale do tej pory - a nie wiadomo ile to jeszcze czasu minie - dlaczego mam się wstydzić tego jak wyglądam i tracić radość życia ukrywając się w domu?

U mnie też trzeba czekać ponad miesiąc na wizytę, ale warto, dobrzy lekarze tam przyjmują.

Dziękuję za wsparcie , nikt nas nie rozumie tak jak my - trądzikowcy - siebie.

[nieudawajgreka]

Napisane przez martusienka

Jakbym czytała o swojej mamie... Owszem, może jak urodzę dziecko wszystko się zmieni, będę bardzo zadowolona. Ale do tej pory - a nie wiadomo ile to jeszcze czasu minie - dlaczego mam się wstydzić tego jak wyglądam i tracić radość życia ukrywając się w domu?

U mnie też trzeba czekać ponad miesiąc na wizytę, ale warto, dobrzy lekarze tam przyjmują.

Dziękuję za wsparcie , nikt nas nie rozumie tak jak my - trądzikowcy - siebie.

Jak teraz tak to czytam , to po prostu dziekuję , że mam taką mamę jaką mam - zawsze kupuje mi te wszystkie drogie leki ... niektóre pomagają , niektóre nie , ale trzeba być dobrej myśli

Pamiętam jak 1,5 roku temu miałam dość mocny problem z trądzikiem , zaatakował mnie po prostu z dnia na dzień .. wyleczyłam sie ! spokój był , ale to dziadostwo troche wróciło przez te nasze głupie babskie hormony czasem moja buzia szaleje ..
dajemy rade nie poddajemy się ! ja sie nie załamuje , bo wiem ,że można wrócić do pięknej i gładziutkiej cery mam nadzieje , ze uda mi sie to , tak jak 1,5 roku temu .
zważając na to , że wtedy miałam gorszy stan , teraz jest zdecydowanie lepiej , ale po co to nam ????

dlaczego jednym hormony wyrzucają , a drudzy nigdy nie mieli ani jednego tzw. "syfa" na twarzy.. świadomość tego jest najgorsza .. bo z resztą jakoś damy rade :P


Pozdrawiam wszystkich - zycze pięknej buźki