Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[fattyfat]

nie że ja se jaja robię, ale moja pierwsza myśl na słowo "musli" to:
http://www.chocolate-brands.com/imag...0g-500x500.jpg
chyba jestem głodna.

moim zdaniem każdy ma prawo wyznawać co chce i wierzyć w co chce. ale nie ma prawa narzucać się komukolwiek ze swoją religią. tak samo przesadą byłoby gdyby kuria zażądała utworzenia wyłącznie ultrachrześcijańskiej dzielnicy, jak żądają muzułmanie w co niektórych miastach praw szariatu czy coś - wybaczcie, nie znam się na ichniej etymologii.

i przede wszystkim każdy ma prawo żyć, Lucy. a to, że z tego prawa oni sobie kpią, to już niestety trochę wina prawa/władz/niewiemkogo, że dali się im tak rozhulać, bo rasizm/dyskryminacja/stereotypy, które sami potwierdzają - ale nie wszyscy.

prawda jest taka, że tak jak i u nas jest grom fanatyków religijnych, tak samo i u nich jest podobny procent zapewne, tylko że nasi fanatycy są raczej bardzo pokojowi... chociaż... nie byłoby dla mnie dziwne, gdyby moja np. siostra przeszła na cokolwiek innego a ultrafanatyczna rodzina by ją wydziedziczyła/wyrzekła się jej. bo to też jest absurd.

[Lucychix]

Ja tylko chce powiedziec ze wspolczesny islam jest tozsamy z hitlerowskim nazizmem. Sprytnie dodali sopbie prefiks religia i za tym parawanem wydaja sie byc nietykalni. Ale jak popatrzec na ta ideologie to to samo co nazizm. Z tym, ze nazisci badz co badz doceniali nauke, natomiast muzulmanie to istni okrutni barbarzyncy, I obawiam sie ze moga z Europoa zrobic to samo co Hunowie z Rzymem 1500 lat temu.

[enn_]

Ja Was prosze, dziewczyny, nie dyskutujcie, bo to w tym wypadku naprawde nie ma sensu.

[MonnieB]

Napisane przez enn_

Ja Was prosze, dziewczyny, nie dyskutujcie, bo to w tym wypadku naprawde nie ma sensu.

z chęcią bym się rozpisała ale masz rację. nie warto.

[201605051021]

Przeciez i tak wszystkiemu winni sa Zydzi, Niemcy i pedaly

[kahoko hino]

pewnie, że winni bo to spizeg po prostu!


btw, czy tekst naszego prezydenta Dudy, że emigracja = zdrajcy to autentyk czy wolne żarty? bo ja nie nadążam za newsami z kraju...

[Dynaa]

Lucy, muslim a nie musli to po 1. Po drugie twoj poziom niewiedzy jest tak koszmarny, ze ja bym w ogole nie wypowiadala sie na temat islamu majac taka "wiedze". Trudno uwierzyc, ze Polka wypowiada sie w watku o Londynie.. Uwazaj, z takimi pogladami w Anglii mozesz miec problemy.
Wole ogladac w Anglii muzulmanow niz pijanych Polaczkow, ktorzy pytaja o fajki badz jak wczoraj- Polka, ktora zbierala pety z ulicy.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Czy ktoras z Was pracowala na housekeepingu? Chcialabym wiedziec czy macie podobne odczucia. No wiec to byla moja pierwsza praca w UK, 5* hotel, niby prestiz a tak naprawde to byl oboz pracy.. 8 godzin, czasami 19 pokoi i nikogo nie obchodzilo jak sie czujesz. Supervisorki takie szuje, ze glowa mala a po angielsku prawie wcale nie mowily. Dziewczyny tam w ogole nie znaly jezyka (ja bylam jedyna), dawaly sie wykorzystywac itp. Nie wiem czy ja trafilam na taki hotel czy po prostu tak jest.

[chwast]

Żona mojego kolegi z pracy pracowała 3 lata w hotelu i było ok, zwyczajnie.


Wysłano przez tapatalk

[MonnieB]

Napisane przez Dynaa

Lucy, muslim a nie musli to po 1. Po drugie twoj poziom niewiedzy jest tak koszmarny, ze ja bym w ogole nie wypowiadala sie na temat islamu majac taka "wiedze". Trudno uwierzyc, ze Polka wypowiada sie w watku o Londynie.. Uwazaj, z takimi pogladami w Anglii mozesz miec problemy.
Wole ogladac w Anglii muzulmanow niz pijanych Polaczkow, ktorzy pytaja o fajki badz jak wczoraj- Polka, ktora zbierala pety z ulicy.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Czy ktoras z Was pracowala na housekeepingu? Chcialabym wiedziec czy macie podobne odczucia. No wiec to byla moja pierwsza praca w UK, 5* hotel, niby prestiz a tak naprawde to byl oboz pracy.. 8 godzin, czasami 19 pokoi i nikogo nie obchodzilo jak sie czujesz. Supervisorki takie szuje, ze glowa mala a po angielsku prawie wcale nie mowily. Dziewczyny tam w ogole nie znaly jezyka (ja bylam jedyna), dawaly sie wykorzystywac itp. Nie wiem czy ja trafilam na taki hotel czy po prostu tak jest.

parę koleżanek pracowało i każda mówiła dokładnie to samo co ty. obóz pracy. wredne supervisorki. mnóstwo do zrobienia i marna placa.

[Dynaa]

Hm, a myslalam, ze tylko mi sie tak trafilo. Najlepsze byly teskty typu: jak nie zrobisz to cie wyjdziesz lub: nie rob takich min bo polazujesz.

[himym]

Cześć dziewczyny,
mieszkałam juz wcześniej w Anglii, ale ostatnimi laty byłam w Danii. Teraz wracam na pół roku i chciałabym się Was spytać o telefon. Mam już angielską kartę sim i chciałabym jakiś abonament na pół roku, bez brania telefonu. Chodzi mi, by było niedrogo jakoś i z dostępem do internetu (oczywiście wszystko w granicy rozsądku). W jakiś sieciach macie i ile płacicie?

[Syl993]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51637937]A Ty juz kupilas? ja ciagle czekam na zolta, ale taka klasyczna zolta. Na stronie jest tylko yellow'50 albo chrono yellow, cos takiego. Nie ma tej, ktora sobie upatrzylam [/QUOTE]
A patrzylas ta mustard ? Kolory torebek, raczek na stronie sa przeklamane, wiec jak juz bedziesz zamawiala lepiej poszukaj zdjec na wizazu lub na necie.

[Lucychix]

Dla wszystkich pokreconych muslimofilek i wielbicielek bezowych http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...5224&_ticrsn=3

[fattyfat]

Napisane przez kahoko hino

pewnie, że winni bo to spizeg po prostu!


btw, czy tekst naszego prezydenta Dudy, że emigracja = zdrajcy to autentyk czy wolne żarty? bo ja nie nadążam za newsami z kraju...

pierwsze słyszę! ale doczytałam teraz i że to bulszit wprowadzony podobnym sposobem, jak Lis najechał z jakimś tweetem tej córki Dudy, a okazało się to nieprawdą.

swoją drogą, wiedzą jak manipulować

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Syl993

A patrzylas ta mustard ? Kolory torebek, raczek na stronie sa przeklamane, wiec jak juz bedziesz zamawiala lepiej poszukaj zdjec na wizazu lub na necie.

Zrobilam tak i w sumie wpadl mi w oko ten yellow 50, chyba sie na niego skusze, nie bede czekac az zwykly zolty wroci do sprzedazy

Dziewczyny, w jakichs sklepach sa ciastka w jakichs fajnych puszkach? Wiecie cos typu autobus, budka telefoniczna? Czy musze kupic osobno puszke i nasypac ciastek?

[Syl993]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51929383]

Dziewczyny, w jakichs sklepach sa ciastka w jakichs fajnych puszkach? Wiecie cos typu autobus, budka telefoniczna? Czy musze kupic osobno puszke i nasypac ciastek? [/QUOTE]
W tamtym roku dla dziadkow Adama kupilam takie w TkMaxxie cos kolo £6 juz z ciasteczkami w srodku, nigdzie nie widzialam ich w sklepach.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Syl, widze te ciasteczka to obowiazkowy prezent dla dziadkow, wlasnie po to je kupuje Kurcze kojarzy mi sie, ze kolo Westfield na Shepherd's Bush jest taki sklep, tam są różne pierdoły, pamiątki, tylko zapomniałam na smierć jak się ten sklep nazywa.

[Jutte]

Dziewczyny, a tak z ciekawości zapytam - gdzie pracujecie ?

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Może Wy jesteście w stanie mi pomóc z tą absurdalną sytuacją, bo już mi nerwów brakuje.
Od 14 sierpnia będziemy wynajmować mieszkanie z agencji. Obecnie wynajmuję przez landlorda i zgodnie z kontraktem muszę płacić do końca miesiąca, co jest dla mnie ok, kontrakt to konktrakt i muszę płacić do końca sierpnia, ALE właściciel mieszkania oznajmił, że wyjeżdża na urlop od 10 sierpnia do 10 września, więc musimy się wyprowadzić 10 sierpnia, albo 10 września, bo on nie będzie na początku sierpnia, żeby mieszkanie odebrać sprawdzić itp. Powiedzcie mi czy ma do tego prawo? Na dodatek powiedział, że jeśli damy mu oficjalne wypowiedzenie, to on ma prawo już teraz wrzucić ofertę na gumtree i pokazywać mieszkanie zainteresowanym pod naszą obecność lub nieobecność. Na moje "kontrakt mówi, że do końca miesiąca obowiązuje nas wypowiedzenie" odpowiada mi "kontrakt swoją drogą, ale nie jestem w stanie tu być na koncu miesiąca" i tyle. Co robić?

[enn_]

Alma, nie ma do tego prawa. Kontrakt to kontrakt. Skontaktuj sie z okolicznym Citizens Advice Bureau.
Ja mam w umowie informacje o tym, ze godze sie na viewings, jesli Ty nie masz takiej informacji to nikt Ci do mieszkania bez Twojej zgody wchodzic nie moze.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Nie mam takiej informacji w kontrakcie, mam tylko o emergencies. Dzieki, skontaktuje sie z nimi jutro, bo naprawde sytuacja jest idiotyczna.

[201605051021]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51947900]Może Wy jesteście w stanie mi pomóc z tą absurdalną sytuacją, bo już mi nerwów brakuje.
Od 14 sierpnia będziemy wynajmować mieszkanie z agencji. Obecnie wynajmuję przez landlorda i zgodnie z kontraktem muszę płacić do końca miesiąca, co jest dla mnie ok, kontrakt to konktrakt i muszę płacić do końca sierpnia, ALE właściciel mieszkania oznajmił, że wyjeżdża na urlop od 10 sierpnia do 10 września, więc musimy się wyprowadzić 10 sierpnia, albo 10 września, bo on nie będzie na początku sierpnia, żeby mieszkanie odebrać sprawdzić itp. Powiedzcie mi czy ma do tego prawo? Na dodatek powiedział, że jeśli damy mu oficjalne wypowiedzenie, to on ma prawo już teraz wrzucić ofertę na gumtree i pokazywać mieszkanie zainteresowanym pod naszą obecność lub nieobecność. Na moje "kontrakt mówi, że do końca miesiąca obowiązuje nas wypowiedzenie" odpowiada mi "kontrakt swoją drogą, ale nie jestem w stanie tu być na koncu miesiąca" i tyle. Co robić?[/QUOTE]

1. Nie musicie czekac na Landlorda, nie musicie miec 'odebranego' przez niego mieszkania dokladnie w dniu wygasniecia umowy.

2. Niestety Landlord moze oglosic mieszkanie i pokazywac je nawet pod wasza nieobecnosc (jesli umowa nie stanowi inaczej). To niestety jest zgodne z prawem - sprawdzalam, wyczytalam na nie pamietam juz ktorej z rzadowych stron, bo przy wyprowadzaniu sie z poprzedniego mieszkania wybitnie mnie wkur^^ irytowalo, ze ktos byl u mnie, kiedy ja bylam w pracy

[enn_]

Napisane przez eevone

1. Nie musicie czekac na Landlorda, nie musicie miec 'odebranego' przez niego mieszkania dokladnie w dniu wygasniecia umowy.

2. Niestety Landlord moze oglosic mieszkanie i pokazywac je nawet pod wasza nieobecnosc (jesli umowa nie stanowi inaczej). To niestety jest zgodne z prawem - sprawdzalam, wyczytalam na nie pamietam juz ktorej z rzadowych stron, bo przy wyprowadzaniu sie z poprzedniego mieszkania wybitnie mnie wkur^^ irytowalo, ze ktos byl u mnie, kiedy ja bylam w pracy

W zyciu bym na to nie wpadla, jesli nie bylo zastrzezone w umowie

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Moj facet sie niezle wkurzyl, jak do niego zadzwonilam z placzem i wywiazala sie miedzy nimi pyskowka. Koles probowal dac nam notice do 1 sierpnia, czaicie. Moj facet oczywiscie, ze nie ma prawa, ze on ma 2 miesiace pisemnego notice, wiec obowiazuje go 1 wrzesnia. On na to, ze ok w takim razie 1 wrzesnia to oficjalny termin, a teraz do niego wypisuje, ze w sumie 14 sierpnia mu pasi tez, ze ktos przyjdzie odebrac klucze. Dziewczyny, jaka to menda, to sie w pale nie miesci, powaznie. I jeszcze teksty, ze przykro mu, ze chce byc pomocny, a my tacy itp. Juz sie nie moge doczekac az sie stad wyniose, wszystko takie zalatwiane na gebe. Na mojawyspa mi poradzil ktos, zeby wyslac listem poleconym wypowiedzenie i tak zrobie, serio, nie wiem co mu do glowy strzeli jeszcze. Kurde ja nie oczekuje od niego zgody na wyprowadzke 15 sierpnia, nawet mi pasi, bede miala czas posprzatac nowe mieszkanie, przewiezc rzeczy, skrecic meble, posprzatac stare i wtedy oddac klucze, ale jak on mi kaze wyprowadzic sie 10 sierpnia, albo 10 wrzesnia i ja mam mu ekstra placic, no to sorry... Mi nikt za firko pieniedzy na czynsz nie daje.

Sprawdzilam i faktycznie, enn_ w umowie jest, ze moze udostepnic chate ogladajacym. Musimy oddac kota do petsitterki wczesniej, boje sie, ze mi kota wystrasza lazacy po chalupie, albo otworzy balkon czy drzwi i kot zwieje jak ja bede w pracy.

[enn_]

Alma, czyli sie rozwiazalo? :P

Dziewczyny, jaki upal, wysiadam...
W sobote do tego czeka mnie przeprowadzka, na co sie specjalnie nie ciesze - w poprzednia niedziele pekla rura i zalalo mi mieszkanie, wiec Landlord zdjal wykladzine w sypialni (cala pelna wody) i w moim miniaturowym salonie jest moj caly dobytek. Teraz mieszkam w tymczasowym mieszkaniu, ktore mi zalatwil, ale jak wczoraj podskoczylam po pare rzeczy z mieszkania to oslablam. Taki gnoj, cale szczescie, ze przeprowadzam sie 2 ulice dalej i nie trzeba tego jakos bardzo porzadnie pakowac.

[201605051021]

Enn, masz kogos do pomocy?

[enn_]

Tak A co, oczka Ci sie juz zaswiecily na mysl o pudlach i folii babelkowej?

[Syl993]

Enn_ a ile bedziesz mieszkala na tym tymczasowym ? Eh nieciekawa sytuacja, byc rozbitym na dwa mieszkania.
My jutro jedziemy na rezonans magnetyczny i juz robie pod siebie ze strachu co to bedzie.
My dzis bylismy na wystawie z dinozaurami, upal straszny a ludzi w muzeum ogrom.

[enn_]

Tylko tydzien, ba, niecaly, w piatek po pracy zabieram pie.rdoly i jade sie pakowac...
Balam sie, ze bedzie gorzej, ale Landlord w sumie jest zupelnie ok, szkoda tylko, ze zanim wynajal mieszkanie nie sprawdzil jak bylo wyremontowane. Pierdylion usterek, cos nie do zniesienia, a na sam koniec ta rura...

Tez mi to nie na reke, zwlaszcza, ze podliczylam sobie ile mam pracy i wyszlo mi na to, ze w lipcu (= od najblizszego weekendu, tego w ktory sie tez przeprowadzam) bede tyrac na 2 etaty.

[201605051021]

Napisane przez enn_

Tak A co, oczka Ci sie juz zaswiecily na mysl o pudlach i folii babelkowej?

Paskuda!